Skocz do zawartości

Heat - krucjata


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Lorak, to nie był dobry mecz w wykonaniu Miami, ale, na litość boską, porównaj to jak starały się obydwie drużyny i zauważ gdzie był mecz. W naszej hali coś takiego by nie przeszło z tak dobrą drużyną.

 

nie starali się? to powiedz, dlaczego przyjmują taką postawę? bo jak dla mnie jest to niewybaczalne i świadczy o słabości. poza tym wobec wydarzań z ostatnich finałów naprawdę trudno uwierzyć w to, że jak zechcą to w playoffs zrobią pstryk i rozniosą wszystkich w pył.

już prędzej thunder są taką drużyną, w ataku jadą właściwie na samym talencie (głównie izolacje zamiast czegoś więcej), a przez większość meczu nie bronią, tylko spinają się na zacięte końcówki i wtedy miażdżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie starali się? to powiedz, dlaczego przyjmują taką postawę? bo jak dla mnie jest to niewybaczalne i świadczy o słabości. poza tym wobec wydarzań z ostatnich finałów naprawdę trudno uwierzyć w to, że jak zechcą to w playoffs zrobią pstryk i rozniosą wszystkich w pył.

już prędzej thunder są taką drużyną, w ataku jadą właściwie na samym talencie (głównie izolacje zamiast czegoś więcej), a przez większość meczu nie bronią, tylko spinają się na zacięte końcówki i wtedy miażdżą.

Nie Lorak, Ty mi powiedz po co mają wypruwać żyły w jednostkowym meczu skondensowanego RSa, przez który chcą przejść z jak najmniejszą liczbą kontuzji? Wade już miał 1st seed w karierze, LeBron też, nawet dwa razy. Przypomnij mi ile mistrzostw wynikło z tego pierwszego seeda i z tego napierdalania w sezonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki, ale pierdolisz :o

Tak dużo by ich kosztowało spięcie się przynajmniej na te "ważniejsze" mecze? Tu nie chodzi o pierwszy seed, bo nikt im nie każe być na każdy mecz rs na 100%. Szkoda tylko, że nie odpuszczają sobie spotkań z lamusami. Tam lubię ich wgnieść w ziemię jak robaki i zasiać to miejsce solą. Zagraliby na maxa z Bulls, OKC i wiedzieli po prostu na jakim są poziomie. Jakie mają braki, co muszą poprawić, a co funkcjonuje naprawdę dobrze. Takiej wiedzy jednak nie posiądą odpuszczając spotkania. Pozostaje się tylko cieszyć, że Heat będą do PO wchodzić sami nie wiedząc na co ich stać, chyba.. chyba, że jednak nie odpuszczali, a po prostu są słabi.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie porażki z: Atlantą, GState, Denver, Clipps, Mkee x2, Orlando x2, Utah, Lakers(przed wzmocnieniami), Chicago i OKC.

 

No k**** rzeczywiście mocarze nas bili w większości w tym sezonie!

 

Z contenderami przegraliśmy 1(słownie:JEDNO) spotkanie. No chyba, że ktoś uważa za contenderów Bulls bez lidera albo Lakers przed wzmocnieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie porażki z: Atlantą, GState, Denver, Clipps, Mkee x2, Orlando x2, Utah, Lakers(przed wzmocnieniami), Chicago i OKC.

 

No k**** rzeczywiście mocarze nas bili w większości w tym sezonie!

 

Z contenderami przegraliśmy 1(słownie:JEDNO) spotkanie. No chyba, że ktoś uważa za contenderów Bulls bez lidera albo Lakers przed wzmocnieniami.

czyli jednak nie odpuszczacie rs? ta jedna porażka z OKC to wypadek przy pracy po prostu? Bo już nie wiem do końca co chcesz udowodnić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tam Turiaf się sprawuje?:)

Spokojnie, dopiero zagrał coś ponad 23 minuty. Deska, twardość i wykańczanie pod koszem - ot, to czego można było się od niego spodziewać.

 

MIA na pewno nie odpuściło/nie olało/nie przespało. Po prostu w dzisiejszych matchupach byli słabsi i sami o tym wiedzieli, w związku z tym trudno o mocne zaangażowanie. Czasem chcesz, ale widzisz, że przeciwnik i tak jest za mocny; ciało samo przestaje grać.

 

D-Wade 0 (zero) zużycia w 4th Q (pierwszy raz w karierze). Nawet sam nie wie jak to się stało...

 

Rio znowu jeden rzut z gry. Gdzie ta forma sprzed Weekendu?

 

Mike Miller to wróci kiedyś? Bo to jego skręcenie nie wyglądało na mega poważne, a chłopak trzeci tydzień już siedzi...

 

Wpuszczenie Turiafa w pierwszym meczu po podpisaniu kontraktu pokazuje, że wcale nie trzeba być wtajemniczonym w założenia defensywne Heat, żeby wiedzieć co robić na bronionej desce. Tylko Eddy Curry będąc z drużyną już pół roku jakoś nie umie tego pojąć co rusz gubiąc się w rotacji w tym swoim garbage time.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z contenderami przegraliśmy 1(słownie:JEDNO) spotkanie. No chyba, że ktoś uważa za contenderów Bulls bez lidera albo Lakers przed wzmocnieniami.

Patrząc w ten sposób, Heat grali jak dotąd z contenderami 2 razy i odnieśli jedno zwycięstwo (Bulls z Rosem). Dlatego trudno mi jednak kupić to, że się wczoraj oszczędzali. Oszczędzać to się można z Wizards albo Bobcats, nie z Thunder. Wystarczy spojrzeć na intensity z początku meczu, żeby zdać sobie sprawę, że wszyscy traktowali to jako statement game. Potem okazało się, że lider Thunder wciąga nosem lidera Heat i tym drugim odeszła ochota do gry. Spoelstra jeszcze próbował walczyć grając od początku 4Q Boshem i LeBronem i wpuszczając szybko Wade'a, wierząc ciągle w odrobienie strat, ale sami gracze chyba słabo wierzyli, skoro ich główną opcją w ataku w ostatniej ćwiartce stał się Shane Battier i jego trójki.

 

Swoją drogą Brooks wczoraj więcej grał swoim frontcourtem i może wreszcie zrozumie, że ten jego small ball z Durantem na PF i Collisonem na C, to najgorszy lineup Thunder.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepokoi mnie pasywność LJa oraz ciągle niska forma Battiera i powrót do 'normalnego' poziomu Chalmersa. Pierwszy raz widziałem, żeby Miami pozwalało na tyle łatwych punktów pod koszem. Widać wyraźnie, że po ASG grają straszną biedę. Jednak ciągle jestem optymistą jeśli chodzi o wynik końcowy. Najważniejsze jest zdrowie przed PO.

 

OKC są lepsi niż myślałem, gdyby jeszcze Harden miał więcej piłki w rękach to mogliby na prawdę zagrozić Heat w 7 meczowej serii (na szczęście jest Westbrick). Mimo wszystko uważam, że mają duże szanse odpaść przeciwko zdrowym Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thunder grali na świetnej skuteczności, a do tego Heat mieli ponad 20 strat co raczej nie zdarza się za często. Rzut zza łuki w Heat leży kompletnie. Chalmers ma słabą drugą cześć sezonu, a Battier nie trafiłby kamieniem do oceanu. Młodzi Thunder nas zjedli. Tyle, że - Westbrick tragedia, a takie mecze jak te w ofensywie za często sie duetowi Ibaka/ Perk nie będą zdarzać, więc robienie tragedii z tej porażki jest bez sensu. Z Bulls Trzeci John Trzeci Lucas Trzeci (pisałem już, że Trzeci?) trafiał wszystko, a dziś to. Obstawiam, że w playoffs przeciwnikom Heat nie będzie tak super extra szło, a James nie będzie zawsze grał takiej chały.

Pamiętajcie, że Heat z Bibbym i Ilgauskasem, a bez Battiera, z połamanymi Haslemem i Millerem bez kciuków byli dwa łiny od mistrzostwa - wiem, że to zdarta płyta, ale tak było. A że niby teraz Bulls z Lucasem Trzecim, a bez Rosea są od nich lepsi?

Mnie sie to też średnio podoba, ale oni chyba faktycznie mają wyje#@ne na sezon regularny. Tych zwycięstw w regularze, które odniosą nie ma za bardzo jak liczyć do rożnych rekordów statystycznych, a o mistrza sie dopiero od maja gra. Cyniczne, ale to weterani. LeBron się sam zarzynał z Mo All Starami i Bubbie Gibsonami i wygrywał po 60 meczy, a teraz z Wadem i Boshem z grupą solidnych ogranych rolesów nie mogą ograć drużyny X?

Obstawiam teorie Lukiego - jak najmniejszym kosztem przejść przez regular i ruszamy z tym koksem.

Natomiast jeżeli się mylę, to wszyscy będą z nich rechotać latami, ale zdenerwowania w Heat jakoś nie widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że - Westbrick tragedia, a takie mecze jak te w ofensywie za często sie duetowi Ibaka/ Perk nie będą zdarzać

no właśnie Westbrookowi też takie mecze już właściwie się nie zdarzają, bo ostatnio to ciśnie 27 ppg przy 50% z gry.. A czy podkoszowemu duetowi takie występy się jeszcze zdarzą to nie zależy głównie od nich, ale od big trio, które ich kreuje i w tym spotkaniu Durant i Harden robili to doskonale.

Jeżeli chodzi o straty, to też zauważcie ile w ostatniej kwarcie Thunder wyciągali rękę do Heat. Najebali wtedy całkiem sporo strat, szczególnie Harden, który miał chyba z 4 złe podania. To także zazwyczaj się nie zdarza..

A więc jak już mówimy co się zdarza, a co się raczej nie zdarza, to patrzmy od dwóch stron, a nie tylko tej nas bardziej interesującej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, że Thunder następnym razem 30pkt. wygrają, tak? A teraz im po prostu nie wyszło? James już nie rzuci aż 17pkt, dla Perka 16pkt to minimum? 52,7% skuteczności to liczba zaniżona, bo Westbrick miał zły dzień tak? I gdzie tu obiektywizm? Obrona Heat była w tym meczu słaba i prawda jest taka Theo, że Heat defense też już nie powinna się taka przytrafiać w playoffs - jak już o tej drugiej stronie piszesz. Pasowałoby też, żebyś pamiętał, że Thunder nie maja żadnego doświadczenia w Finale, a tam sie gra nieco inaczej, niz w piknikowej niedzielnej atmosferze. W Heat juz o tym wiedzą, a w Thunder?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu chciałem ci pokazać, że OKC wcale nie rozegrali perfekcyjnego meczu. Także popełnili sporo strat, szczególnie w ostatniej kwarcie, a ostatnio doskonale spisujący się Westbrook, tym razem zagrał fatalnie.

Strasznie sobie dopowiadasz. To czy Perk rzuci 2 czy 20 pkt, to nie zależy od niego. W tym meczu świetnie wykorzystywali wysokich Durant i Harden, więc dlaczego mają tego nie robić w przyszłości? Nie mówmy więc, że trafił mu się jakiś dzień konia i więcej tego nie powtórzy, bo jak stworzą mu taką okazję partnerzy to spokojnie może to robić. Tylko tyle chciałem przekazać.

 

W ogóle nie rozumiem nawiązania do finałów, doświadczenia.. Mówimy o tym spotkaniu w rs, więc co ma piernik do wiatraka? Poza tym co może w finale konferencji gra się inaczej niż w finale ligi? A to zdaje się także wiedzą gracze z Oklahomy. Myślę, że po seriach z Nuggets, Grizzlies i Mavs wynieśli z zeszłorocznych playoffów więcej niż Heat.

I jak na razie to OKC zaprezentowała w końcówce 'it's play-off baby' defensywę i to Heat się przy niej zesrali jak na niedzielnym pikniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że z tym kreowaniem jest tak, że jakby obrona Heat grała przynajmniej przyzwoicie, to tylu punktów od podkoszowych Thunder by nie stracili.

Heat w poprzednim sezonie też mieli niekorzystny bilans z lepszymi teamami, co później nie miało przełożenia w playoffs. po X latach oglądania Theo, patrzę na mecze z perspektywy playoffs :friendly_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat w poprzednim sezonie też mieli niekorzystny bilans z lepszymi teamami, co później nie miało przełożenia w playoffs

jak nie miało przełożenia? Zagraliście dwie serie z równorzędnymi rywalami. Jedna do przody, druga w plecy ;)

 

teraz olali mecz z Indy? Rozumiem, że po prostu chcą udowodnić, że nie mając HCA od ECF, są w stanie wygrać mistrzostwo..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.