Heat - krucjata

[VeGi]

Idąc takim tokiem rozumowania możemy wystawiać Wade'a na PF (wingspan prawie 6'11). Oglądając ostatnie Finały wydawało mi się, że wzrost mimo wszystko ma jakieś znaczenie.

[Maciek9020]

Liczy się standing reach, a nie wzrost.

[Luki]

Hehe, VeGi, chętnie usłyszę dlaczego to w finale tak bardzo liczył się wzrost...

[VeGi]

Chandler wgniatający w ziemię Joela?

[Alonzo]

Pełna zgoda z VeGim

Jesteśmy atletyczni, ale pod koszem i tak mamy problem bez centra - dlatego tak liczyłem na tego Dalamberta przed sezonem. UD i Bosh wolą grać te parę metrów od kosza, Joel nie jest nasza mocną stroną na zbiórce. Obaczymy co nam da taki walczak jak Turiaf. Draftu jak nie spylimy gdzieś to musowo atakujemy jakiegoś kloca podkoszowego.

[matek]

bralbym Melo, ryzyko zadne

[Alonzo]

Dzięki Matek, wolę B'Easyego ;-)

[matek]

Fab Melo Alonzo

 

co do B-easy'ego to sie zgadzam

[Luki]

Chandler wgniatający w ziemię Joela?

Może dlatego że był 2x silniejszy i zbierał 5 razy lepiej?

[Alonzo]

Ibaka 19

Perk 16

to tak a propos centra

 

Matek

tego Melo miałeś na myśli ;-)

ja jeszcze nad Festusem Ezelim i Henry Simsem myślałem

[lorak]

jak tam panowie, nadal jesteście spokojni o to, że heat są najlepsi? bo ja to już miałem dość po tej akcji, gdy Collinson był sam pod koszem. mogę wybaczyć, że w ataku nie idzie (chociaż nieudolność w half court i tak jest niepokojąca), bo takie dni mają prawo się zdarzyć, ale to co działo się w obronie to żenada.

[Dnc]

nie szło im dzisiaj ale ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek w PO miał ich pokonać (i nie jestem wielkiem fanem Heat po prostu są dobrzy)

 

poza tym oni już wiedzą:

[video=youtube;f5q09REl-6Y]http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=f5q09REl-6Y

[josephnba]

nie szło im dzisiaj ale ja nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek w PO miał ich pokonać (i nie jestem wielkiem fanem Heat po prostu są dobrzy)

 

poza tym oni już wiedzą:

[video=youtube;f5q09REl-6Y]http-~~-//www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=f5q09REl-6Y

it's official

Miami Heat, Alfa Romeo- gay favorite!!!

[Luki]

Lorak, to nie był dobry mecz w wykonaniu Miami, ale, na litość boską, porównaj to jak starały się obydwie drużyny i zauważ gdzie był mecz. W naszej hali coś takiego by nie przeszło z tak dobrą drużyną.

[theo001]

z Bulls też się nie starali, bo nie było Rose'a tak?

 

Otwórzcie oczy, nikt nie chce deprecjonować siły Heat, bo wiadomo, że takim składem w teorii powinni rozpi*****ić tą ligę. Prawda jest jednak taka, że jak nie złapiecie rytmu nabijając punkty przez Lebrona i Wade'a w szybkim ataku, to wygląda to naprawdę miernie momentami.. Zarówno w defensywie, jak i tym bardziej ataku pozycyjnym.

[Szycha]

Wybaczcie ten offtop. Umieszczam to tutaj żeby uzyskać jak najlepszą odpowiedź. Co to się stało że od pół roku mało tu się pisze. Założyliście sobie jakieś nowe forum i tam się udzielacie, czy może na jakimś angielskojęzycznych się produkujecie. Czy może większość znudziła się basketem bądź nie ma czasu na to.

W poprzednim sezonie inaczej to wyglądało, większa aktywność, więcej tematów, ciekawych postów. Szczególnie miło wspominam forum e-basketu, ale te czasy już nie wrócą.

[mycek]

a macius kwiatkowski i tak napisze na zp1 że OKC ma nadal mnóstwo problemów a bulls muszą jeszcze poprawić mnóstwo rzeczy, no i rzecz jasna że łokieć lebrona jamesa jest problemem, pojmujecie, OKC rozpierdala miami i mało jest ważne gdzie a ten 'znafca' wytyka im w poście pochwalnym wpadki z cavs czy roxs, pan kwiatkowski jara się że "ooo billups idzie do miami" ktoś odpowiada że to nie fair i ogolnie uncoool, a macius odpowiada: "hater?". jak już jestesmy przy offtopach to zp1 schodzi na psy jak sk****syn, bo ich 'lider' przestawił się na :'ave miami heat a reszta jest tak na prawdę gowno warta'.

czwarta-kwarta rulez.

i jeszcze przehuje wysmiewają się z ich podcastow,

wow.

koniec offtopa,

dziekuje.

[karpik]

to nie był dobry mecz w wykonaniu Miami, ale, na litość boską, porównaj to jak starały się obydwie drużyny

Mam od pewnego czasu wrażenie, że niektórzy kibice Heat robią to samo, co swego czasu fani Lakers - po porażce swoich herosów uważają, że chłopaki odpuścili mecz i uznali go za nieważny.

[microlab]

a macius kwiatkowski i tak napisze na zp1 że OKC ma nadal mnóstwo problemów a bulls muszą jeszcze poprawić mnóstwo rzeczy

Też właśnie ostatnio zauważyłem, że pan Kwiatkowski przesadza. Nie wiem, może po prostu nie powinien pisać o Heat bo sytuacja podobna jest do tej gdy mąż-lekarz operuje swą żonę, albo nauczyciel-ojciec uczy swego syna, znaczy trochę niezdrowa.

[Luki]

Nie, nie tylko kibice Heat tak uważają. Wystarczy obejrzeć mecz albo poczytać forum real'a.

 

Ale dobra, i tak mam teraz mało czasu więc odpuszczam ten temat do maja a kto chce niech uprawia tutaj swoje biadolenia i żale nad słabą grą Miami. Have fun