Skocz do zawartości

Heat - krucjata


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

ugoda nie mozna zakładać czy z Cavs by przeszedł czy nie, własnie wyżej to pisał Cimek.

Jak James wygra tytuł w Miami to zaraz sie zlecą ludzie i powiedza że wygrał bo Big3, a co to ma za znaczenie?

Celci wygrali dzieki big3

Lakers zaczęli wygrywać jak dokooptowali gasola do juz grających all star basket Odoma i Bynuma (jak był zdrowy)

Spurs mieli tez big3

 

Jak LBJ wygra tytuł, na co sie niestety w tym roku zapowiada (oby nie), to koniec konców łatkę przegranego mu odkleimy... oczywiście przy założeniu, ze w tych Finałach zagra jak przystało na najlepszego gracza Ligi a nie najwieksza pipe jak w poprzednim sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cimek

 

Clippers - okej, jest Paul, można mówić contender, ale tak na prawdę to kto tam jeszcze jest, Jordan jest fajnym blokującym i coś zbierze, może mieć równy wpływ na defensywę co Chandler, ale póki co go nie ma. Griffin pewnie powiesz? No tak, bym zapomniał, gościu co przeskoczył Kia'e - Griffin<<<Magic, Magic w rookie year zdobył misia, ale Johnson wiesz jakim koszykarzem był, don't ya? Griffin tak, jest fajny. Miło mi się ogląda Clippers, są fajni, ale na regular, Griffin zagrał tyle samo razy w playoffach co ja, więc nie mogę uważać go za kogoś kto pomoże Paulowi wygrać. Są fajni, ale dajmy im czas, okej? (Mr Big Shoot kontuzja, serio bo nie wiem, kto tam jeszcze ma doświadczenie playoffowe?)

 

Grizzlies - nie widze u nich postępu jako zespół, Marc się poprawił, widać, że nie osiadł na laurach, ale Z-Bo (tak się to pisze?) był w contract year i trafiło się ślepej kurze ziarno, przypomni mu się, że już nie walczy o kontrakt i będzie nadal robił fajne cyferki, ale już bez wpływu na mecz (jestem fanem teorii karmy lbj-a i nagle zabłysnął i nagle zgaśnie nasz Zach). Ktoś wspomniał, że gdy wróci Gay to ten zespół będzie inny niż przez playoffy - uważam to samo. może i mało stracili, ale Battier fajną robotę robił lepiej z nim niż bez niego grać. Oni dopiero co stracili dziewictwo pierwszej rundy, wpadają na Thunder i co - powtórka sprzed roku.

 

Zachód ciężko wytypować, bo na chwilę obecną Phx na wschodzie byli by #8 a na zachodzie są #12 więc wiadomo: East = Mia/Chi. Mimo, że jestem fanem Chi (bardziej rok temu ich oglądałem, ale teraz matura wiec nie mam czasu), to jak to nazwałeś 'hejtuję' Miami i wiem, że raczej oni wejdą i finał Thunder-Miami jest brany przeze mnie pod uwagę, ale 'ball don't lie' więc liczę, że będzie ciekawie.

 

Co do Dirka to lubiłem to, że był regularny, ale nigdy mi nie podchodził - ale c'mon - on jest biały, czemu miałbym mu nie kibicować teraz jak jest miszczem? WSZYSCY KOCHAJĄ DIRKA ;) (Tak na prawdę moim ulubionym koszykarzem był Roy, ale niestety...odszedł.)

 

PS. Zaznaczam, mam mało czasu, staram się być na bierząco, ale nie wyrabiał. Moja wiedza oparata jest na 2010/2011 i na grudniu 2011, może Griffin stał się obrońcą pokroju Duncana/Garnetta albo Grizziles broni jak Chicago - ale chyba to nie ten czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że wielu ludzi zajmuje się Clippersami, tym gdzie trafi Howard i innymi takimi.

Heat w cieniu tego wszystkiego graja świetny sezon, a James faktycznie może zostać MVP sezonu, bo ma w niektórych kategoriach najlepsze statsy w karierze, do tego gra efektywniej (na razie najmniejsza średnia minut w karierze) i skutecznie (cyferki za 2 i 3 najlepsze w karierze), do tego jest najlepszym zbierającym Heat, dość wyraźnym liderem punktowym, a Heat mogą miec najlepszy bilans w lidze.

Na MVP ewentualnego finału typuje Wadea, ale w regularze - LBJ.

 

Wbrew temu, kto wychodzi w pierwszej piątce, to startową piątkę Heat tworzą - James, Wade, Miller, Haslem, Bosh. To ta piątka gra najefektywniej. Nie wiem jak to wygląda w statsach, ale jeżeli tak nie jest to tym gorzej dla stats ;-)

 

Spo powinien wreszcie zostać doceniony i dostać COTY

Gra tradycyjnie rotacją 9oosobową. Trochę mnie rozczarowuje Battier, ale sezon jeszcze nie jest nawet na półmetku, więc nie ma co marudzić - broni świetnie, choć ostatnio w bardzo ofensywnych Heat jest malo skuteczny w ataku. Krytykowany w poprzednim sezonie Miller jest najlepsza strzelba z ławki, wrócił tez UD jakiego znaliśmy sprzed kontuzji. Lakers mieli Odoma, a Heat mają trzech sixthmenów - Battier, Haslem i Miller. Chalmers robi to, czego od niego oczekiwaliśmy - trafia za 3. Cole wywalczył sobie miejsce w rotacji i nawet jak bedzie obniżał loty jak na debiutanta przystało, to nic nie szkodzi - z 28pickiem Heat udało się wyciągnąć świetnego gracza w drafcie i trza nad nim pracować dalej konsekwentnie.

 

Heat graja mądrze, mając szeroka rotacje nie forsują zanadto tempa, unikają dużej ilości minut dla swoich podstawowych graczy. Niby brakuje tego centra z prawdziwego zdarzenia, ale w tym sezonie raczej juz Riles nic z tym nie zrobi.

 

Zwolniony Gladness był na dobrą sprawę zbyteczny, mamy dwa inne prospekty na centrze - Currego i Pittmana, choć ewentualne podpisanie Joela Przybylli mając na uwadze jego solidna zbiórkę i gabaryty jakich Heat potrzeba pod koszem, wydaja sie dobrym pomysłem.

Po Costa Concordi, Heati mogliby zrobić Arisonowi miły prezent i zdobyć wreszcie to mistrzostwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spo chyba znów nie poprowadzi East team w ASG. Nawet jak Bulls przegrają z Celtics, to Kings są raczej bez szans, a Miami musieliby do tego wygrać trzy najbliższe mecze.

Heat znów maja trzech graczy w Meczu Gwiazd, co niespodzianka żadną oczywiście nie jest. Szkoda, że Cole nie załapał sie do meczu Rookies, ale konkurencja silna. O uszy obiło mi się, że JJ ma nie bronić zeszłorocznego zwycięstwa w konkursie trojek, ktos cos wie o tym?

 

Battier po tej całej krytyce jaka na niego spadła, miał rozmowę ze Spo i poskutkowało to wreszcie lepsza grą ofensywną. W meczu z Wizards nie tylko miał 15pkt. ale pierwsza z jego trójek była od razu 1000 trafioną w karierze.

Szkoda, że nie gra JJ, ale zwyczajnie nie ma go gdzie wcisnąć, zresztą podpisując nowy kontrakt z Heat wiedział, jak będzie wygladała jego sytuacja w rotacji.

 

Wreszcie jakieś minuty zaczyna dostawać ostatnio Pittman. Mam nadzieję, że Spo zacznie go wreszcie częściej wykorzystywać na boisku, bo dex ma przed sobą prztszlość w tej lidze. Powinien być z czasem lepszy od takich graczy jak miszcz nba Earl Barron, czy Hollins. Ostatnio nawet półhaka trafil, a pod koszem trudno go przepchnąć - kawal świniaka z Sexy Dexyego. Ciekawe co dalej z Edkiem Currym - wygląda na to, że w tym sezonie nie będziemy mieli z niego za dużego pożytku.

 

edit.

W oczekiwaniu na decyzję Przybilli, na 10 dniowy kontrakt wraca Gladness.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.