Skocz do zawartości

Heat - krucjata


Alonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Defensywa Bulls na początku tego sezonu jest na wyższym poziomie niz na początku zeszłego RS, ba nawet w połowie

I tak, obronę Bulls nazywam elitarna w tym sezonie, bo zdaje się nie ma w tej chwili lepszego zespołu, nie all time elitarną (a o tę Ci chodziło?), ale elita tego sezonu

nie wiedziałem że są na wyższym poziomie, tzn nie zauważyłem tego ale skoro tak mówisz

elitarna obrona to tak jak mówisz all time albo najlepsza w sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o to ze obrona bulls jest tak strasznie dobra ze wplywa na psychile zawodnikow ??? np. taki mcroberts nie trafia w koncowce 2 ft , podobnie przestraszyl sie chyna pau gasol bo tez nie trafil pod koniec 2ft , a bynum to juz w zeszlym sezonie spojrzal w schedule i pomyslal - musze kogos zabic, chyba bare bo taki maly , byle tylko nie grac przciw tym strasznym bykom bo oni niszcza umysly.

daruj sobie historyjki bo Ci nie wychodzą

 

Nie, nie twierdze, ze D Bulls jest tak zajebista że przeciwnicy łamia sobie nogi byle tylko nie grać, twierdze, jedynie że jest obecnie najlepsza w NBA, a że ogólny poziom D w NBa obniża sie juz od jakiegoś czasu to inna sprawa

 

Nie wpływa na zawodników, tym bardziej nie wytykaj tych nietrafionych FT, bo jakbys czytał temat Bulls wiedziałbys, że niedawno sam o tym wspominałem, nie w tym rzecz, ale w tych uwielbianych przez wszystkich statystykach Bulls podobno wypadają najlepiej, przynajmniej tak mówią, wymuszają najwięcej niecelnych rzutów, w praktycznie kazdym meczu wygrywaja deske i ostatnio zdaję się ograniczali przeciwników do zdobyczy ponizej 90 chyba pts/game

 

 

 

D Bulls teraz, nawet bez przygotowania jest lepsza z kilku powodów. Zespół się zgrał, każdy wie lepiej co jak i gdzie, nie było kluczowych zmian stąd też podział ról sie nie zmienił od 12m-cy,

kilku graczy weszło na wyzszy poziom swoich umiejętnosci w D, tak Deng, Brewer jak i Rose i przede wszystkim Asik

 

Wciąz nie jest to zespół który zabija obrona swoich rywali, ale sa tego najbliżej w całej NBA i temu trudno zaprzeczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doskonale zdaje sobie sprawe jaka jest/ jak dziala defensywa bulls

 

moja historyjka jaka by niebyla opiera sie na faktach

 

fakt nr1 mcroberts nie trafia w krytycznym czasie 2 ft

fakt nr 2 pau gasol to samo

fakt nr 3 brak bynuma i przesuniecie pau na c , chyba zdajesz sobie sprawe jakie problemy ma noach gdy sie spotyka z true c,

 

 

 

 

natomiast ty dopusciles sie jawnej manipulacji piszac:

  • Zresztą- juz za chwilę są magic za 2 tyg NYK zagraja z Bulls a wtedy sobie popatrzysz co defensywa robi z atakiem

    Poza tym przedsmak mieliście z LAL

sugerujesz jakoby bulls wygrali z la dzieki obronie natomiast wygrali dzieki zbiegowi faktow nr 1,2,3 ktore podalem powyzej . end of ot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karpik bardzo łatwo to wyjaśnić

Zmiany przepisów mające na celu uatrakcyjnienie gry...

Wynikające z tego ograniczenia dla defensorów na obwodzie

choćby to

 

beatko ja nie sugeruję, że Bulls wygrali z LAl, przedsmak (cytowany fragment) odnosił się do tego jak NYK przegrali z Lakers a nie Bulls z nimi wygrali...

 

 

Ale wracając do twojego wywodu to poczytaj sobie choćby opinie userów po meczu LAl-Chi i zobacz co tam pisano o obronie Chicago w całym meczu, która niewątpliwie doprowadziła do wyrównanej końcówki, która wymusiła stratę LAl przy wznowieniu i która świetnie powstrzymała KB w ostatniej akcji.

Owszem nietrafione FT to plus dla Bulls, ale to nie one wygrały Bykom ten mecz, napewno pomogły

 

A swoja droga to sorry czy to wina graczy Bulls że w kilku kolejnych meczach przeciwnik nie potrafi w najprostszej sytuacji trafić do kosza?

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

josephnba

czy moglibyście przenieść się ze swoimi przemyśleniami dotyczącymi Bulls do tematu o Bykach? Wchodzę sobie do tego topiku, a tu znów o Bulls:topsy_turvy:

 

i jak można naskrob coś jeszcze o tym obniżającym sie poziomie Wadea, bo jakoś nie dostrzegłem tego - a śledzę jego gre od 2003r.

 

a co do tych zmian przepisów ograniczających defensywę, to pełna zgoda, tyle że nie rozumiem dlaczego przy Wade o tym piszesz, jak dotyczy to całej ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heat rzucili tej najlepszej defensywie 113pkt.

LeBron świetnie wygląda jako samodzielny lider. Kolejna durna statystyka - bez Wadea są 5-0, a z nim 5-4.

Joel Anthony lepiej łapie piłkę, co widać po jego nieco wyższej średniej w punktach i zbiórkach.

Battier coraz lepiej sie rozumie z kolegami. Pod nieobecność Wadea, a wcześniej Millera przydaje się głębia składu na obwodzie.

Miller miał świetne wejście ze swoimi 6/6 w 2poł. meczu ze Spurs. Od razu po debiucie w tym meczu w walce o zbiórkę ofensywna bałem się, że sie znów połamał, ale pokuśtykał do końca akcji, a w drugiej połowie przybił Spurs gwóźdź do trumny w tym meczu. Obrona Battiera na Kobem tez była kapitalna, do tego zaczął trafiać swoje trójki z rogu na luku. Chalmers który gra swój najlepszy sezon od tego debiutanckiego, jest najpewniejszą opcją obwodową Heat, a Cole nadal jest energizerem z ławki i tak powinno dalej to wyglądać.

Wadea nie ma co exploatować. Niech podkuruje stopę, kostkę i udo.

No i mamy come back sezonu o czym nikt nie pisze - Eddy Curry schudł, trenował i wrócił do gry, debiutując przeciwko Lakers. W obronie widać było ile go jeszcze pracy czeka, zanim zacznie łapać o co sie kolegom rozchodzi, ale w ataku juz po jednym meczu jest naszym najlepszym centrem. sezon długi, więc mozna go stopniowo wprowadzać do gry. Te 10-15min. powinno byc jak znalazł dla niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alonzo jeśli łudzisz się ze Edek zakuma cokolwiek z defensywy to Cie muszę rozczarować, bo oglądałęm tę kupe tłuszczu w Bulls przez kilka lat, potem z wielką przyjemnoscią ogladałęm te samą kupe w NYK i uwierz mi- on nic w D nie wniesie do gry ani dziś ani za 3 miesiące

W ataku, zwłaszcza jak zrzucił te kilkadziesiąt kg będzie bardzo przydatny, na tyle na ile da mu się czas i na ile jego kondycja pozwoli. Nie wiem jak teraz, ale w swoim najlepszym sezonie pierwsze kwarty często miał genialne, potem czym mecz trwał dłuzej tym Edek bardziej puchł, on niestety tak miał, ze szybko odpadał kondycyjnie

A wtedy był mniej więcej podobnie odchudzony jak jest teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.