Hodowla gołębi pocztowych

[oracze]

Ciekawy jestem ilu ludzi na forum łączy to hobby?

Ilu ludzi pasjonuje się sezonem lotowym swoich asów?

Może podyskutujemy na temat sportu gołębiarskiego?

Edytowane 23 Kwietnia 2017 przez oracze

[RappaR]

o k**** :shock:

[StroSHow]

Pierwsze co to pomyślałem że to jakaś metafora dotycząca wolnych agentów i spadających kontraktów :shock:

[buła]

ja pi****le

stary najchętniej powypierdalałbym wszystkie gołebie w kosmos

nic nie robią tylko srają

podzieliłem się moją opinią

[badboys2]

ale te pocztowe sa w klatkach i one raczej nie przeszkadzaja tak, jak te w duzych miastach

[rw30]

te na miescie sa z poczty polskiej

 

dojebalem, no nie ?

[Luki]

Wiem, ze całe hobby śmiesznie brzmi, ale jeszcze w liceum miałem pasjonata tego "sportu". Był wciągnięty niesamowicie i tylko o tym gadał. Jak rozpoczynał się sezon to rzadko go w szkole widziano. :wink:

[ai3]

mi sie wykluly wlasnie dwa golebie na balkonie , nikogo o to nie prosilem bo nienawidze golebi ale ten skurwiel zascielil sobie szmatka na betonie , potem przyniosl galezi potem zaruchal i splodzili dwa jaja i mam zoltego malutkiego golabka wielkosci 4 cm , jedno pekniete jajo i matke-golab

dobrze ze mam dziecko w drodze to bedzie na zupe bo podobno najlepsza zupa z golebi dla noworodka

delikatne miesko

[Celmaki]

Mnie jak zorganizowałem gołąbkom przyśpieszony kurs wykluwania i latania z 4 piętra przez tydzień suszyli głowę że jestem bez sumienia czy coś

[dh12]

ai3 junior

 

chce być chrzestnym

[elwariato]

ai3 junior

 

ale ciekawe czy to pewna sprawa już czy tylko kolejne "predykszon" :wink:

Mnie jak zorganizowałem gołąbkom przyśpieszony kurs wykluwania i latania z 4 piętra przez tydzień suszyli głowę że jestem bez sumienia czy coś

:roll: bez kitu i czym tu się chwalić jeszcze gdybyś sam spróbował na banikę się rzucić to rozumiem ale tak

o k**** :shock:

i tyś ze ślunska weź nie pierdol

 

Ja tam o gołębiach za dużego pojęcia nie ma( od razu uprzedzę, tak tak duppar i cała rw reszto podobnie jak z nba ) ale koleś zaczął temat a jak zwykle co niektórzy go swoją głupotą zgasili no rzesz po prostu pogratulować :roll:

[Robinson]

mi sie wykluly wlasnie dwa golebie na balkonie , nikogo o to nie prosilem bo nienawidze golebi ale ten skurwiel zascielil sobie szmatka na betonie , potem przyniosl galezi potem zaruchal i splodzili dwa jaja i mam zoltego malutkiego golabka wielkosci 4 cm , jedno pekniete jajo i matke-golab

dobrze ze mam dziecko w drodze to bedzie na zupe bo podobno najlepsza zupa z golebi dla noworodka

delikatne miesko

Kiedyś na jednej stancji mieliśmy bardzo duży balkon i gołębie tam cały czas gniazda zakładały. Jednak chyba żaden mały gołąb nie przeżył. Wszystkie były zadziobywane przez sroki na naszych oczach. Sceny na żywo jak z National Geographic.

[RappaR]

Elwariato próbuje robić za inteligencika - bezcenne

[elwariato]

Elwariato próbuje robić za inteligencika - bezcenne

patrz się to tak jak ty próbujesz robić za Ślązaka

 

ps. gdzie ja tam inteligentny, gdybym był to bym się w życiu z tobą w żadne dyskusje nie wdawał

[ai3]

atak srok byl odparty przez siostre zony a maly jak narazie kryje sie pod matka tak wiec ze tak nazwe perypetie z tymi golebiami i licze ze przezyje i bede mogl je szybko wypierdolic z mojego cudownego balkonu na 9 pietrze na ktorym mozna sie niesamowicie odprezyc

 

kiedys jak bede mial wille to planuje zalozyc hodowle krukow i byc szalencem z krukiem na ramieniu

piekne ptaki

kruki to jest to kruki to kozak

[microlab]

Ale kruki też srają... Chciałbyś wracać do domu cały w ptaczym gównie i śmierdzący jak weterynarz po porządnej penetracji odbytu pewnej urodziwej klaczy?

 

Noł tenks...

[Robinson]

byc szalencem z krukiem na ramieniu

 

achievement in progress: 50% completed

 

 

 

a przed srokami na dłuższą metę nie da się gołąbków obronić, też próbowaliśmy

[elwariato]

ja na sroki na razie nie narzekam u mnie psy zawsze w misce zostawią jakieś resztki to skubane zawsze wyczyszczą po nich, roboty mi z myciem misek oszczędzają

[bankomat]

No hodowla gołębi to nietypowe hobby i raczej rzadko spotykane. Większość ludzi nie cierpi golębi, po prostu za całokształ, nazwijmy to tak. A też nie pałam sympatia do nich hehe, ale kiedyś mąż mojej kuzynki ostro hodował gołębie, nawet jakąś kasę z tego wyciągał, ale po pewnym czasie stwierdził, że to jednak nie jest tak opłacalny biznes, jak mu sie wcześniej wydawało

[ai3]

jeszcze ten maly kutas sie nie opierzyl ale przezyl atak srok nietoperzy, kojotow, hien

chodza spaceruja sobie tatus i mamusia golab po moim balkonie

a maly skurwiel zasral wszystko dookola - jak se poscielil tak sie wysral - i uczy sie ruchow byl zolty jest siwy

 

jak nauczy sie latac to bede mial problem bo te golebie gowno chyba sie wzarlo w beton i teraz nie wiem czy to wypalic rozzarzonym brykietem , rozpuszczalnikiem, podpaplic beznyna troche hujowo na 9 pietrze nie sadzicie ? doradzcie