Thunder vs Grizzlies

[dh12]

bez kitu - przy tym co obecnie prezentuje Pau albo czego nie prezentuje - to Marc Gasol jest najlepszym big man passerem w lidze.

 

Poza tym, Zach nauczył się patrzeć na boisko zanim zacznie myśleć o zdobyciu punktów i prowadzi to do tego, że nikt w Grizz nie zatrzymuje ofensywnego flow, wszyscy biegają, grają zajebisty backdoory i cieszą się koszykówką.

Ciągle uważam, że Zach jeszcze odwali coś głupiego, w końcu nie zmienił nazwiska, ale póki co to wygląda jak przec***.

 

Conley decision making zjada Westbrooka i jego bullshit game na śniadanko

 

a Sam Young to freak

[Manhatan94]

Póki Westbrook gra jak pojebany jeździec bez głowy i myśli ,że jest hiroł to nie widzę OKC w roli zwyciezców tej serii. Memphis gra zajebisty basket, jest pierwsza opcja ,ale sam ball movement jest na tyle dobry ,ze zawsze ktos się znajdzie z open lookiem. No i Conley - powoli zyskuje w moich oczach, póki co zagrał jawnie lepiej od Russela IMO. Myślałem ,że Perk i Jebaka ograniczą Marca i Z Bo ,a tu zonk :wink:

[Greg00]

fajny mecz do ogladania, swietne D Memhpis. Zach to prawdziwa opoka, niesamowicie pewnie zdobywa punkty z kazdej pozycji przeciwko swietnemu obrońcy jakim jest Ibaka. dodatkowo świetne podania, wow

 

Gasol rowniez rewelacyjne podania, świetny rzut z dystansu i podkoszowe manewry, typowa europejska gra, wybitny talent.

 

OKC mnie zawiedli, Durant moglby starać się robić coś więcej niż tylko te rzuty z dalekiego dystansu odpalać. wiem, ze to jego styl gry, ale jednak musi więcej penetrować. straszny chaos w ataku.

 

generalnie Memphis gra rewelacyjny tema basket i świetną team defense. super ciekawa seria się zapowiada. fajnie byloby zobaczyć final Grizz-Lakers i Gasolow przeciw sobie

 

jak sie teraz patrzy na ten trejd Pau Gasola, to może wcale taki glupi nie byl. wiedzieli, ze byli za slabi i z samym Gasolem nic nie osiagna wiec go oddali. zespól spadl na pysk i mial dzieki temu wysokie numery w drafcie+Gasola. dzieki temu zbudowali dobra mloda druzyne, ktora wlasnie w jednym momencie dojrzala. Utah zrobili cos podobnego w tym sezonie

[Gortat1998]

Eh, czekałem do 1 w nocy, a tu mecz już się skończył. Ale z wyniku jestem jak najbardziej zadowolny 8)

[danp]

Jestem w lekkim szoku, Memphis zagralo bardzo dobry basket i coraz bardziej sie do nich przekonuje, bez Gaya maja 7 ludzi do powaznego grania i w sumie moga kolejnemu faworytowi sprawic psikusa. Westbrook znowu wiecej rzutow od KD, oby tak dalej, a szybko go wyjebia z tego OKC za prawidziwego pg.

ZiBo jest kosmita, jak patrze na ten wielki lep od razu mi sie smiac chce, ale potem juz tylko podziw po kolejnej swietnej akcji. Gasol sobie wlasnie ladnie nabija kieszen z nowego kontraktu, ktory pewnie bedzie sporych rozmiarow.

[Kily]

Uwzięliście na tego Westbrooka wszyscy, jakby to on odpowiadał za 54 pkt. duetu Randolph-Gasol.

 

Gościu może IQ nie błysnął w tym meczu, ale prawda jest taka, że nie dość, iż obok Dureksa tylko on cokolwiek potrafi w ataku w tej drużynie, to jeszcze ma najkorzystniejszy matchup i robi Conleya (Conley zagrał lepiej... ehe) na pierwszym kroku. OKC musi mocno eksploatować ten matchup, jeśli chce myśleć o czymkolwiek w tej serii. Inna sprawa, że przydałoby się, aby Wes widział na boisku coś więcej oprócz rywala i obręczy.

[danp]

@Kily jesli pamiec mnie nie zawodzi, to od wielu sezonow druzyna z "shoot first" pg nie wygrala nic wielkiego w tej lidze. Prosze mnie poprawci jesli jednak mam jakies powazne zaniki pamieci. Fajnie sie go oglada mijajacego jak tyczki slalomowe rywali ale do walki o Mistrzostwo trzeba czegos wiecej.

[Kily]

Danp, Do walki o mistrzostwo potrzeba przede wszystkim czegoś więcej niż 2 średnio pasujących do siebie zawodników + grupa non-factorów w ataku.

 

Nie chce mi się odpowiadać na Twoje pytanie, bo myślę, że traktując je dosłownie łatwo można tę tezę podważyć. Sprawa raczej ma się tak, że od dawna wygrywają raczej drużyny z gwiazdami na innych pozycjach niż PG.

Ale co istotniejsze (bo mówienie o mistrzostwie w kontekście OKC to póki co off topic, a ja pisałem o tym jak oni muszą grać z tym składem w tej serii), to co innego stwierdzić, że Westbrook to PG co najwyżej ciałem, a co innego pisać jakieś pierdoły, że Conley gra dużo lepiej albo że gdyby nie Westbrook to by w ogóle OKC by sweepa za sweepem walili.

[RappaR]

Kiedy ostatni raz w półfinałan konferencji ostatni raz wystąpił zespół bez ani jednego allstara?

[Kily]

GSW '07

[vasquez]

gracze graczami, randolph,do tej pory gwiazda NBA bloopers i all-NBA-knucklehaeder, wyrabiający

normy stachanowca - swoją drogą.

 

ale, imo, w grizzlies historia się zaczęła i na razie kończy na lionelu hollinsie. jak dobrze się przyjrzec, to

od dnia 1 gościu miał pomysł na ten zespół. polityka personalna - pierwsza klasa, sprowadzaa tylko

zawodnikow, ktorzy się sprawdzają w odgrywaniu odpowiednich ról, którzy są potrzebni, a niekoniecznie

mają na plecach coś, co wywołuje orgazmy u małoletnich. trzeba mieć naprawdę trochę pomyślunku i refleksu,

żeby sobie załatwić tony allena, żeby przyjąć gościa z takim autorytetem i soft-liderszipem [idealny

w świecie muthafuckins, co to nie lubią, jak im zbyt namolnie nauczać] opartym na etyce pracy, znaczy się - battiera. wypadł mu naj strzelec i spodziewany lider ofensywy ? nic to. okazało się, ze typowany na

gwiazdę chłopak nie pasuje do koncepcji i z musowego startera lepiej posłuży jako wchodzący ? zrobił to.

i na dodatek [po pierwszych fochach mayo daje tej ekipie swoją działkę dobrej roboty, zwłaszcza w organizacji

gry i w defensywie. z prawie-gwiazdy co miała rzucać pts i czarować slicznymi rzutami do rolesa splątanego

taktyką ? a czemuż k**** nie. wyszło na hollinsowe. i mayo nie zrzędzi już [na początku zrzędził]. przekonał go swoimi argumentami.

 

psychologicznie opanował tę grupkę potencjalnie [i nie tylko przeca] mocno zapalczywych albo skłonnych

chybotania łódką grajków. pojedynczo, imo, ci kolesie sa średni na jeża, zero gwiazd, nawet zach powodujący

dzisiaj erekcję nawet u emerytów bez trzeciego filara, i który ma skillset, który dzisiaj w lidze cotomak****byćskrzydłowych i c***aniecentrów jest nie w kij dmuchał - bez zlepienia w memphis byliby potencjalnie jakimiś starterami albo i nie, w ekipach toczących śmiertelny bój o pierwszy numer draftu. tutaj grają o finał konfy, bo hollins wymyslił układankę, do której każdy z nich, jego pakit skilów pasuje, a charakterystyki się uzupełniają. jak nawet przejebią kolejne 4 gry, to nie zmieni to faktu, że hollins odnalazł ich świętego graala.

 

taktyka - naj rekomend : wyjebał w serii popovicha, i to jak zieleninę, co mnie kręciło już w serii trakcie, o czym zaświadczałem ryzykownie, bo jakby przesrał jednak, to bym znów został idiotą roku. ale uratował mi dupę i nie dał się zgasić. miał swoje matchupy, miał atuty, wszystko wykorzystał, a do tego odkrył dla ligi właśnie zacha - dotąd nikt na zacha nie chciał postawić, a hollins nawet dał mu piłkę, żeby decydował o wyniku, to jest k**** kuraż i instynkt. tego się nie uczy w szkole, to się ma albo nie ma. psycha nie pękła, paniki w oczach nie było, jak to się zdarzało niektórym kołczom z florydy. pop się w maliny wpierdolił sam, zmieniając charakter spursów i robiąc z nich homo niewiadomo, typowy rs-great skazany na cięzkie problemy w playoffs, ale na grizz w sumie mogło im starczyć, jakby się oni dostali w ręce jakiegoś pierdoły, co pod napięciem barwi tetrę.

 

teraz wziął z brewstera thundersów, grając, imo, ciekawiej, b.otwarcie, z wielu płaszczyzn bijąc.

 

lionel hollins-playoffs. i c***, ze thibodeau podobno ma kołcza roku ;]

 

zach randolph-playoffs. jakbym to zobaczył na amerykańskim filmie, to bym się porzygał od nadmiaru kiczu.

a w realu wpieprzam i do kibla mnie jakoś nie pędzi. magia playoffs, czy ki c*** ?

[Chytruz]

Wysocy Nuggets też zrobili w G1 rozpierduchę, a potem Brooks zdołał to całkiem ładnie zniwelować, choć po pierwsze Nuggets nie zrobili aż takiej rozpierduchy, a po drugie z przeciwnej strony miał George'a K.

 

No i mamy przypadek Perkinsa, Kendricka. Podpisany za kapustę z kosmosu trafił w tych PO na idealne matchupy - Nene, Zach, Gasol - ciężkie świnie do masowania się 1 na 1, żadne szybkie gazele co będą nurkowac po pickach, zawodnicy stworzeni wręcz żeby mógł wykazać się w obronie. I co? I jajco. Ciężko określić kogo wczoraj krył "primary", bo często zmieniali się z Ibaką, ale ani Gasol ani Zach sobie nic z jego osławionego difensu nie robili (65% FG na dwóch? what?). Podobnie jak w przypadku matchupu z Nene, tak i teraz w przypadku Zacha i Gasola, arsenał Perkinsa to:

- faul zwykły

- flagrant

- faul techniczny

- "panie sędzio, byłem faulowany" po koszu lub zbiórce w ataku strony przeciwnej

 

Money well spent.

[ai3]

zawsze staram sie obejrzec ''inside trax'' i te cale in the huddle

 

jak zaczynali to pokazywac to najbardziej zaskoczyl mnie Doc Rivers - gosc mowil prostym jezykiem

chlopcy gracie swieitnie ,good job good job,

takie lechtanie po pipce im robil i to dzialalo

 

Pop w tym roku - chlopcy to tylko koszykowka nie ma si co spinac - tak sie mowi do Tonyego Pizdy

 

Lionel Hollins - w game 6 - hell of a game guys hell of a game - szacun Lionell naprawde

 

no i Monty Williams- podworkowa grypsera - sory Monty ale ty jestes trener a nie ich kolega, kolega to mozesz byc dla 30 paro latkow jak Doc dla big 3 ale dla Jackow i Willie Greenow masz byc panem

 

i GKarl - in the huddle jest spoko ale jego mimika i gestykulacja jak spierdoli cos JR Smith/Melo czy Kenyon to mnie zalamywala zawsze - totalny bezsens

[piterrr]

jesli nie będzie współpracy pomiędzy Durantem a Westrbrookiem to Oklahoma to przegra i teraz to było widać. Westbrook ma olbrzymi potencjał, ale brak mu doświadczenia zimnje krwi którą ma Durant nieźle sie musi gotowac na Rusella swoją drogą chociaz tego nie okazuje. Miśki maja zblilansowany atak i obronę. Wymuszają sporo błędów i maja Allena który jest wg mnie jednym z najlepszych obrońców o ile nie najlepszym zaraz po Howardzie.

[ai3]

przed seria zastanawialem sie kogo by wybral Presti

Westbrook - Love duo

czy Thunder minus Westbrook

po tych playoffs chyba juz ta kwestia jest rozwiazana

Jak Thunder odpadna z Memphis to bedzie niezly dylemat

Westbrook wlasnie ma dostac extension rynek bedzie na niego zawsze ale smierdzi mi to Marbury - KG combo

jakby Wolves dawali Rubio, Wesley Johnsona i A.Randolpha za Westbrooka

to kto mowi ''nie''?

[dh12]

tak patrzac na Duranta to czy to przypadkiem nie jest największy fenomen natury od młodego Shaqa albo i jeszcze dalej?

prawie 7footer, łapy ośmiornicy, ultra szybki i z uncontested rzutem

 

przejebany człowiek

[RappaR]

tak patrzac na Duranta to czy to przypadkiem nie jest największy fenomen natury od młodego Shaqa albo i jeszcze dalej?

prawie 7footer, łapy ośmiornicy, ultra szybki i z uncontested rzutem

Ten Lebron zadziwia, najwyższy PER a ani nie ma jaj, ani umiejętności stricte koszykarskich, ani nawet nie jest atletyczny.

[Jendras]

tak patrzac na Duranta to czy to przypadkiem nie jest największy fenomen natury od młodego Shaqa albo i jeszcze dalej?

prawie 7footer, łapy ośmiornicy, ultra szybki i z uncontested rzutem

 

przejebany człowiek

czy to znaczy, że zaczynasz się do niego przekonywać? :]

[dh12]

dopóki nie pokaże w serii przeciwko LAkersom i w bezpośrednim starciu z Artestem, że jest tak samo efektywny jak do tej pory - to zdania nie zmienię

póki co jeszcze mało dobrego pokazał albo może inaczej:

dużo dobrego pokazał ale nie na tyle i nie z tym rywalami, żeby zestawiać go z najlepszymi all-time, co się często i gęsto zdarza.

 

a co do tych warunków o których pisałem to w kontekście tego, że Durant wbrew powszechnemu przekonaniu wcale nie jest nie-atletyczny a wręcz przeciwnie bo to chyba największy freak w lidze.

[mistrzBeatka]

z-bo atakuje

 

‘Perk’s good, but all Perk can do is foul me. That’s the only thing he can do. The best thing about his defense on me is to foul me . . . He can’t (stop Randolph). He’s too slow. He’s a big body. He can foul. I don’t think nobody in the league can stop me. Not only Perk. I tell Perk to his face. I already told him before.’”