Skocz do zawartości

[E-BASKET] grupa smierci


Bastillon

Rekomendowane odpowiedzi

majac 2 pick i Hakeema od razu zdecydowalem ze zrobie b. wysoki, b. dlugi i defensywny sklad. na tym sie przede wszystkim skupialem gromadzac w teamie az 6 (!) all-defensive (Hakeem, Artis, Grant, Pressey, Battier, Artest). bralem tez pod uwage spacing wiec staralem sie wybierac obwodowych z 3p range. nacisk jest na atakowanie pomalowanego w ataku czy to przez wysokich czy w kontrach. w obronie przede wszystkim transition defense i obrone pomalowanego. chce dominowac okolice kosza po obu stronach boiska.

 

-Hakeem. pierwsza opcja w ataku. defensive anchor, w obronie z reguly bierze slabszego wysokiego zeby moc wiecej pomagac/rotowac. wada Hakeema-scorera jest to ze nie moze zbierac swoich wlasnych rzutow, dlatego Rockets byli slabi na offensive glass. moj Hakeem odpuszcza ofensywne zbiorki na rzecz szybkiego powrotu do obrony, jak Garnett w Bostonie.

 

-Artis. duzo juz o nim bylo napisane... off rebounder/finisher, cos w stylu Dwighta za czasow gdy go jeszcze ignorowano w ofensywie Orlando. jest dosc mobilny wiec pogra sie z nim pick and rolle itp. izolacje sporadycznie, na mismatchach i slabszych obroncach. Artis bedzie rozpierdalal offensive glass i to bedzie jego glowne zadanie w ataku, pozwoli to Hakeemowi na powrot do obrony. w defensywie posluzy mi jako Sheed 04 tzn. ze bedzie bronil indywidualnie najtrudniejszych podkoszowcow, podczas gdy Hakeem zostanie uzywany w help defense.

 

-Artest. strażak. bedzie gasil tego obwodowego ktory akurat podpala moja obrone. czasami help defendera, ale glownie jako stopper. w ataku rzuca sobie trojki, ktore ma lepsze niz wskazuja na to % - w Indianie byl druga opcja i czesto musial rzucac po zaslonach itp, jako spot up shooter jest niezly co pokazal pozniej.

 

-TMac. druga opcja w ataku, gral podobnie stylowo do Kobego 06 jesli chodzi o scoring spots. w obronie uzywany jako team defender, McGrady ma spory potencjal defensywny, ma zajebisty atletyzm i wingspan, w dodatku nie jest retardem.

 

-Deron. rozgrywa, dzieli rzuty w HCO, niszczy w transition razem z TMakiem.

 

lawka (Grant, Pressey, Battier), zwykle bedzie wchodzila razem zmieniajac pozycje w trakcie gry. Grant bedzie caly czas PFem (Artis i Hakeem zmieniaja sie na C), Pressey to point forward, Battier swingman. bardzo duza elastycznosc. 2nd unit prowadzony zwykle bedzie przez McGrady'ego.

 

jeszcze pozniej zedytuje posta zeby przyblizyc sylwetke mojego mini-Pippena czyli Pressey. beda statsy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opiszę tutaj mniej więcej jak widzę swoich zawodników w obronie i w ataku ,oczywiście do przeciwnika będę zmieniał ,modyfikował. all-time ma ten plus ,że zawodnicy są niezwykle utalentowani w różnych aspektach rzemiosła koszykarskie więc można to modyfikować ale krótko.

 

podkoszowi:

dlaczego zbudowałem taki duet?

- Yao Ming to jest 226 cm chińskiego mięsa ,niezwykle mobilny w ofensywie i w defensywie przy swoim wzroście. oczywiście macie dostęp nawet na youtube jak grał przeciwko Howardowi i Shaqowi. KG jest mobilny ,zaczynał karierę na trójce ,nawet dzisiaj mamy do czynienia z jego mobilność i jak podczas switchów potrafi nawet kryć niżych od siebie graczy, w 2004 to MVP ,gracz od wszystkiego. Derrick Coleman to jeden z najbardziej zmarnowanych talentów w latach 90tych ,gracz praktycznie miał wszystko ,potrafił rzucać ,grać 1 vs 1 ,przodem i tyłem do kosza, miał świetny passing skill ale w jego karierze mózu zabrakło dlatego mało kto go z dzisiejszych fanów zna. to jest taki Lamar Odom z tamtych czasów ,nieco cięższy przez co mógł grać 4-5 ,trzymał deskę ,wtedy chyba para Coleman-Anderson była na ustach prawie wszystkich.

atak z piłką

KG ma się ograniczać tylko i wyłącznie do jumperków aby dawać miejsce 1 vs 1 Yao Mingowi.

atak bez piłki

KG i Yao mają stawiać zasłony na Allena i Ellisa a Ci mają zapierdalać jak RiP czy Miller,KG i Yao mają świetny (Bastek mnie przekonał ,że Yao nie miał świetnego passing skill ,przeciętny powiedzmy :))passing skill ,KG jeden z najlepszych a Yao grał u Adelmana :) ,Coleman zawsze imponował.

jeśli chodzi o rotacje to każdy zestaw Yao-KG ,KG-Coleman,Coleman-Yao daje tyle samo.

pick'n'roll przewiduje tylko i wyłącznie przy parze KG-Coleman. jak jest Yao to pole jest ograniczone chociaż Yao także grozi jumperkiem ale to nie jest jego firmowe zagranie więc nie będę się tego upierał.

defensywa

KG to mobilny chudy murzyn, Coleman to mobilny ciężki murzyn ,Yao to 226cm, switch na wysokich Derrick -KG, Yao tylko i wyłącznie jeśli jest dwóch wysokich aofensywnych(Yao może nie dać rady jak center jest mobilny jak np. Hakeem czy Amare), moim problemem może być mobilna czwórka ,gdzie nie będę mógł grać switch wtedy będzie się liczyła pomoc od KG gdzie jest świetny lub od obwodowych ,to zależy oczywiście od match-up skąd będzie szła pomoc.

w skrajnych wypadkach na czwórkę będę przesuwał Worthy'ego ,który także tam może grać ,biega do kontry gra tyłem do kosza, ma mid-range jumper

 

pozycja nr 3

James Worthy ,MVP Finals ,gdzie w gm7 zrobił rozpierdol. biega do kontry ,gra tyłem do kosza czyli taka trójka jaką lubię . uzupełnia się z Ellisem ponieważ nie ma rzutu za trzy więc od matchupu będzie zależeć kto ile będzie grał.

w obronie może kryć 3 oraz 4 a Ellis 2 i 3 wymiennie.

Ellis przy 27.5 pkt na mecz miał skuteczność 48% za trzy

obwód

Kevin Johnson jak ktoś nie zna to taki dzisiejszy Derrick Rose ,dzikus napędzający kontry ,grający lepiej pick'n'roll ,który nie jest mi potrzebny , jak to dh12 napisał "szatan" ,w obronie także miał opinię dobrego obrońcy.

Ray Allen tak jak pisałem ma biegać po zasłonach. mnie interesuje atak w stylu dzisiejszych Celtics czy Detroit za czasów Browna czy Indiana za Carilse

Mike Bibby ,mój ulubieniec ,rzuca game winnery ,clutch ,jumper ,trója . niech ktoś włączy sobie finał konferencji z Lakers to był inny Mike'a niż ten co kojarzymy dzisiaj. to był zapierdalacz ,bo zasłonach ,twomangame (dlatego pasują mi wysocy) ,świetnie grał bez piłki. w pamiętnym gm 4 musiał Phil iść po ostatnią deskę ratunku i rzucił na niego KB8, wtedy świetnego defendera ,wyższego.

 

oczywiście każdy będzie koloryzował ale chciałem krótko przedstawiać. jak mnie natchnie to coś dopiszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pare highlights z obrony Larrego:

http://www.youtube.com/watch?v=vESrc1gRbmQ

5:23

7:48

http://www.youtube.com/watch?v=oCdGdOV4J6k

3:39 - crunch time

6:40

http://www.youtube.com/watch?v=UzrEJF3pUiI

4:04 trzy z rzedu Bird vs Pressi

 

http://www.youtube.com/watch?v=sWNsWC3cUw8

7:16 Bird

9:11 Bird

9:50 Bird

 

http://www.youtube.com/watch?v=ayuGRoW16rE

3:05 team D

4:05 Bird

4:25 two handed steal :D

 

http://www.youtube.com/watch?v=ethSiFaiqBE

8:00 DJ vs Pressey ;]

8:35 pressure na DJu

 

http://www.youtube.com/watch?v=JXAzrnQ2bG4

1:20 transition D

 

co ciekawe Bird w tym meczu zdobyl 40 pkt - http://www.youtube.com/watch?v=sWNsWC3cUw8

tutaj sa highlights z tego meczu

zauwazcie jak przy Pressim (nr 25) rzuca tylko fadeawaye z reka na twarzy (3 FGs zdobyl przeciwko niemu) a jak latwo rucha Moncriefa, Pierce'a i reszte. przy Pressim mial w tym meczu slaba skutecznosc, ale gdy tylko ten go nie bronil Bird odzywal. najbardziej widoczne jest to jak Pressi schodzi i natychmiast Celtics grali przez Birda, a gdy Pressi byl na boisku to Bird dostal moze z 5 izolacji w ciagu meczu... i nie trzeba bylo nawet podwajac ;]

 

akcje vs Pressey

3 FG

4 missed FG

1 as

1 podanie desperackie

raz dostal czape od Pressiego ale Hodges faulowal wiec rzucal FTs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek chciałem uspokoić: mój post jest wykurwiście długi, ale za to game plany będą krótsze, bo większość informacji na temat mojej taktyki zawarłem tutaj.

 

Pierwsza piątka: Malone, Cowens, Durant, Penny, Jones

 

Ławka: Hinrich, Sugar Ray, Odom

 

Swoją drużynę budowałem według konkretnego planu, starając się dopasować klocki do taktyki. Być może nie mam największej porcji talentu w lidze, ale myślę, że pod względem zbilansowania, dopasowania poszczególnych elementów, nie ma lepszego zespołu. Właśnie na odpowiednim bilansie głównie mi zależało, na posiadaniu jak najmniej słabych stron, czarnych dziur po jednej lub drugiej stronie parkietu. Chciałem, żeby mój talent, nawet jeśli nie tak duży jak w innych teamach, został zoptymalizowany. Myślę, że udało mi się osiągnąć właściwą równowagę.

 

atak - obrona

inside - outside

transition - halfcourt

atletyzm - iq

post scoring - shooting

slashing - passing

z piłką - bez piłki

man defense - help defense

młodość - rutyna

 

Liderem docelowo ma być Penny. Człowiek, który kiedyś z ekipą rodem z NBDL o mało nie wyeliminował rileyowskich Heat (jak by ktoś nie widział lub nie pamiętał tamtej serii, to niech chociaż zobaczy materiały z

), rzucił 38 punktów w meczu play-off Bykom '96, a w pierwszym miesiącu sezonu 95/96, kiedy Shaq nie grał z powodu kontuzji kciuka, Hardaway notował średnio 27-7-6, prowadząc Magic do trzynastu zwycięstw w piętnastu meczach (w tym jedna z dziesięciu porażek Chicago). Jednak po powrocie Shaqa wrócił do swojej roli rozgrywającego i drugiej opcji, spokojnie usuwając się w cień. Dlatego był dla mnie taki cenny: bo może być efektywny nie oddając wielu rzutów i nie dominując ofensywy, ale kiedy trzeba, sieknie cztery dychy przeciwko top defensywie.

 

Reszty zawodników myślę nie trzeba przedstawiać. Może potem poświęcę jeszcze parę słów Richardsonowi. Generalnie jednak zależało mi na tym, aby mój team miał konkretny skillset, nie aby każdy gracz z osobna był kompletnym zawodnikiem (dlatego bez sensu wydawała mi się dyskusja na temat steali, tego że jeden poszedł za wcześnie, drugi wcale itp.). Mam kilku kreatorów, ale żadnego ballhoga, trzech gości potrafiących rzucać regularnie po 30 punktów, ale pasujących do siebie i nie dominujących nad całą drużyną.

 

Hinrich ma być u mnie głównie zadaniowcem do bronienia szybszych pg i niektórych sg. W zależności od matchupu, będę grał więcej nim lub Jonesem. W ataku captain kirk będzie wykorzystywany głównie jako shooter i passer. Okazjonalnie będzie zajmował się rozgrywaniem, choć to głównie działka Ray'a i Penny'ego. Tak czy inaczej, kolejny pg mindset na parkiecie to dodatkowy atut.

 

Moses z Durantem to głównie finisherzy. Jones jako shooter i cuter. Odom i Cowens to tacy glue guys, rzut, podanie, hustle, dbanie o właściwy flow ofensywy i krążenie piłki.

 

 

Teraz konkretnie o tym co mam zamiar grać.

 

 

ATAK

 

 

1. TRANSITION

 

Kiedy się da, pcham piłę do przodu. Zespół mam wręcz stworzony do biegania. Szybki, atletyczny obwód, wysocy, którzy dobrze zbierają i rozdają świetne outlet passy. Praktycznie każdy (może poza Mosesem), może być finisherem w transition i to zarówno jako jumpshooter, jak i spod kosza. Czterech zawodników może wyprowadzać kontry.

 

Jeśli chodzi o podkoszowych, to byłem pod wrażeniem oglądając Mosesa. Nie pisze się o nim jako o wybitnym podającym, ale zwróciłem uwagę na jego mocne, szybkie i precyzyjne outlet passy. A że zbiera w cholerę piłek, będzie miał wiele okazji do takich podań. Cowens będzie wykorzystywany jako trailer, często kończąc pull up jumperem z ok. 5-6 metrów, co potrafił robić (pomyślcie o Troy'u Murphy'm z czasów gry w Indianie). Odom jak wiadomo sam może wyprowadzać kontry po zbiórkach, a w transition czuje się najlepiej.

 

Obwód mam wysoki, atletyczny, z długimi i szybkimi łapskami do wymuszania strat. Z tego też będzie trochę punktów z szybkiego ataku.

 

2. HALFCOURT

 

A). Tu będzie trochę więcej pisania. Generalnie mój team będzie grał triangle offense. Wersję Lakers 2001, ale z większą rolą pozycji sf. Pod tym kątem dobierałem zawodników praktycznie od początku. Trójkąty to znakomity system przy odpowiednich wykonawcach. Ja mam świetny spacing, cuterów, kreatorów i dobrze podających wysokich. Dobre predyspozycje do zastosowania takiej ofensywy.

 

Jak to będzie mniej więcej wyglądać: zaczynam akcję od pinch posta między Cowensem a Hardaway'em z lewej strony. Jeśli nie będzie z tego dobrej pozycji do rzutu, to jeden z nich odgrywa piłkę na drugą stronę, gdzie formuje się trójkąt z Durantem w rogu. W tym czasie Moses zajmuje głęboką pozycję pod koszem (obrońca ma utrudnione zadanie w walce o pozycje, bo musiał przed chwilą uważać na penetrację z lewej strony), na double team jest za późno, Jones wali entry passa, Malone kończy (Shaq w ten sposób trzaskał sporo punktów). Trzecia opcja jest taka, że Moses zamiast ustawiać się pod koszem, wraz z Jonesem stawia podwójną zasłonę Durantowi, który wychodzi do piłki i albo rzuca, albo odgrywa do EJ'a, ustawiającego się w roku boiska.

 

z prostego ustawienia, tworzą się więc opcje dla każdego zawodnika. W ten sposób mam zamiar zaczynać większość akcji w ataku pozycyjnym. Gdyby ktoś nie bardzo czuł jak to wygląda, to mogę poszukać jakiegoś przykładu na youtube.

 

Oczywiście, będę również zaczynał akcje klasycznie, z pierwszym podaniem do wysokiego, ścięcia obwodowych i podań Cowensa/Mosesa do cuterów lub gry jeden na jeden (tu głównie Malone).

 

Trzecie ustawienie to piątka z Cowensem i Odomem pod koszem, oraz Pennym i Richardsonem na obwodzie. Taki swoisty small-ball, z tym że nie poświęcam za bardzo obrony i deski, a mój najniższy zawodnik na parkiecie ma niewiele poniżej dwóch metrów wzrostu. W takim ustawieniu mam jeszcze lepszy spacing, a atak opieram na moich dwóch kreatorach. Odom, podobnie jak Lakers, gra w praktyce jako guard w triangle, a Penny zajmuje pozycje bliżej kosza, jak kiedyś MJ, czy też czasem Kobe (gdyby ktoś nie pamiętał, Hardaway to był prawdziwy rzeźnik tyłem do kosza, nie tylko przeciwko niższym rywalom). Penny w takiej sytuacji może grać jeden na jeden, odegrać do cutera, albo po prostu przerzucić piłkę na drugą stronę, gdzie znów formuje się trójkąt, tym razem Cowens-Ray-Durant (albo po prostu Ray dostaje piłkę i miejsce do gry one on one). Oczywiście, w takim zestawieniu jeszcze bardziej próbuję podkręcać tempo.

 

Generalnie nie ma opierdalania się - całą piątka rywali będzie musiała bez przerwy pracować w obronie.

 

B). Oczywiście, musi być porcja izolacji. W tym przypadku głównie Moses in the post, Penny na skrzydle lub tyłem do kosza, Richardson na skrzydle z obwodu, w zależności od matchupu także Durant.

 

C). High pick and roll z wykorzystaniem Cowensa/Odoma jako passera. Opcja zwłaszcza na crunch time. Moses stawia Penny'emu zasłonę za linią trzech punktów na skrzydle. W tym czasie Cowens/Odom wychodzi mniej więcej na wysokość linii rzutów wolnych, może nieco dalej. Penny w takiej sytuacji może oddać do niego piłkę, podczas gdy Malone spokojnie rotuje pod kosz. Zarówno Cowens, jak i Odom, dysponują dobrym rzutem z tej odległości, ale również świetnie podają. Piłka więc może w ten sposób pójść do Mosesa, lub na obwód (Durant, Jones lub Hinrich), jeśli obrona za bardzo skupi się w środku).

 

OBRONA

 

Mam bardzo wysoki i atletyczny obwód, dobrzy obrońcy, długie, szybkie łapy, do tego świetnie rotujący wysocy. Naturalnym rozwiązaniem będzie w tej sytuacji skupienie się na próbie wymuszania błędów. Tak więc wszelki trapping, pressing, zamykanie passing lanes, wstawki strefy, nakierowywanie penetracji, przewidywanie. Mam w składzie gości, którzy wygrywali klasyfikację przechwytów, co w połączeniu ze świetnym transition offense powinno przynieść mi sporo korzyści. Przy takim atletyzmie i zasięgu, nie będzie wiele przestrzeni, a każdy najmniejszy błąd, niedokładne podanie, niezdecydowanie, zła decyzja, zostanie wykorzystany. Poza tym, przy wzroście i umiejętnościach moich graczy obwodowych, powinienem dać radę w nakierowywaniu penetracji na jedną stronę. W tym przypadku funkcjonuje u mnie zasada jak u Popovicha - nie puszczamy do środka. Wszystko do linii końcowej, co powinno ułatwić ustawienie się w obronie Mosesowi. Mam zamiar również wykorzystywać 7'5'' wingspan Duranta w help defense, ale to już może przy okazji konkretnych gameplanów.

 

 

Teraz trochę informacji na temat Richardsona.

 

W sumie miałem w planach inne rozwiązanie na siódmą rundę, ale tak przeglądając sobie basketball-reference, trafiłem na Micheala Raya i przypomniałem sobie, że kiedyś czytałem o tym, jak to ponoć Lakers byli gotowi oddać za niego Jabbara. No to odgrzebałem gościa, przejrzałem statystyki, poszperałem na google, obejrzałem co było na youtube. Doszedłem do wniosku, że to może być dobry fit, więc zacząłem grzebać głębiej, udało mi się obejrzeć parę meczów, po których ostatecznie podjąłem decyzję.

 

Najpierw parę linków i cytatów

 

Profil na basketball reference http://www.basketball-reference.com/pla ... ami01.html

 

Parę linków z youtube:

 

(mix)

http://www.youtube.com/watch?v=FgdyWZqTM3U (fragment dokumentu, komentarze Magica, Thomasa. Vecsey'a)

http://www.youtube.com/watch?v=g-OoKxIGShw (o transferze)

(trochę o jednym z większych upsetów w historii NBA)

 

Artykuł i kilka cytatów:

 

For starters, saying “Sugar” was the first Magic does a disservice to his defense. Whereas Johnson let the other Lakers pick up his substantial slack on that side of the ball and played enough centerfield to get decent steals numbers without ever actually stopping somebody, Richardson was a one-man, turnover-forcing disaster for opponents, regularly leading the league in steals. As a 6-feet-5 point guard with immense quickness and phenomenal anticipation, he could smother smaller point guards and be an absolute nuisance for taller guards expecting a slower or smaller defender. He was named 1st Team All-Defensive NBA in both 1979-80 and 1980-81, and his steal averages of 3.2, 2.8, and 3.0 in 1979-80, 82-83, and 84-85 respectively were all league leaders. When he wasn’t at the top of the NBA in that category, he was still pulling in 2.9, 2.7, 2.6, 2.1, and 1.4 (as a rookie in 17 minutes per game).

With a penchant for getting into the lane and creating a complete defensive collapse by the opponents, Richardson was one of the best. He was quicker to the hole than Magic, plus he was equally adept at scoring with a deceptive ball-over-head-leading-into-a-finger roll as he was passing off to a teammate.

His abilities were so well respected, the Lakers were reportedly willing to trade Kareem Abdul-Jabbar during the 1982 playoffs (they won the title that year) in order to acquire Richardson as part of a multi-team trade. The Hall of Fame center’s scoring and rebounding averages the previous two seasons were 26-10 and 24-9, and he was still blocking nearly 3 shots a game. Plus LA already had the aforementioned Magic, yet they were still willing to part with their center to pick up Richardson.

I jeszcze jeden:

 

"Micheal Ray was a guy who played just like I played," Johnson once said. "Every time I saw him, he went right at me... and Micheal would always talk trash, too, the whole game."

 

Larry Bird once called him the best basketball player on the planet.

 

In the 2000 narrated film Whatever Happened to Micheal Ray?, Peter Vecsey of the New York Post said that "Isiah Thomas, to this day, tells me that the one guy he was scared of was Richardson."

 

Richardson was incredibly versatile, as he could play three positions rather effectively. He could manage the offense and set up his teammates with his pinpoint passing or simply take over a game with his scoring ability. Richardson was a capable defender as well, and he always sought to lock down the opposing team's star player.

 

Na koniec mój scouting report:

 

Lider i competitor. Może grać na jedynce, dwójce, na upartego nawet jako skrzydłowy. W sezonie 84/85 notował średnio 20 punktów, 8 asyst, 6 zbiórek i 3 przechwyty. Jego największe osiągnięcie to wykopanie broniących tytułu Sixers w pierwszej rundzie play-off '84.

 

Zabójca w transition. Piekielnie szybki, do tego dobry finisher, lewa/prawa ręka, fingerollami przypomina trochę Magica. 3 przechwyty + 4 zbiórki w obronie czynią go szczególnie groźnym w kontrze, bo nie jest uzależniony od outlet passów. Nie jest takim dzikusem, jak wygląda na filmikach, raczej opanowany w ataku pozycyjnym (przynajmniej wersja z Nets), gdzie skupia się na entry passach do Bucka/Gmińskiego albo znajdywaniu cuterów. Chętnie rzuca jumpshoty, zarówno spot up jak i off the dribble. Ma dobrze ułożoną rękę, szybko składa się do rzutu, zdobywa w ten sposób dość sporo punktów. Oczywiście, nie marnuje okazji do atakowania kosza.

 

Może grać na dwójce, bo ma do tego warunki i dobrze czuje się bez piłki (w pamięć zapadła mi akcja, kiedy obciął się na zasłonie, dostał piłkę w pełnym biegu i skończył akcję fingerollem lewą ręką). Potrafi się ustawić pod koszem (2 zbiórki w ataku średnio).

 

W obronie przede wszystkim wymuszanie strat, dzięki szybkim łapom, intuicji, czytaniu gry. Natrafiłem na porównania do Magica, choć oglądając go odniosłem wrażenie, że jest raczej elementem systemu, a nie gościem od wszystkiego, nie musi mieć cały czas piłki w rękach, z drugiej strony w mniejszym stopniu kreuje grę. Mówię generalnie o stylu, nie sugeruję, że to zawodnik z tej samej półki (choć gdyby go nie wywalili za kokę, to pewnie byśmy o nim więcej słyszeli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

oto gameplan Bastillona przeciw Koelnerowi:

 

sory ze taki dlugi post, moglem wiecej napisac w przedstawieniu teamu. pkty 2) 3) i 7) sa najwazniejsze.

 

minuty

Gilmore 33 / Hakeem 15

Hakeem 25 / Grant 23

Artest 30 / Battier 18

TMac 36 / Battier 12

Deron 33 / Pressey 15

 

vs

 

Yao / Coleman

KG / Coleman

Worthy / Ellis

Ray / Ellis

KJ / Bibby

 

1) team Koelnera.

zanim wylosowano zespoly uwazalem go za jednego z najlepszych przeciwnikow, jak juz mialbym z kimkolwiek odpasc to wlasnie z kims tak mocnym jak on. Koelner budowal team od srodka, tak jak ja. oparl go o defensywe, tak jak ja. w dodatku wybral mojego top3 all-time Fav, tak jak ja. jednak matchupuje sie ze mna... zle. good luck ;)

 

zalety Koelnera:

-interior defense

-zbalansowana ofensywa

-post offense (Yao, KG, Worthy)

-off screen shooters (Bibby, Ray, Ellis)

 

wady Koelnera:

-pick and roll defense bez KG

-b. slaby perimeter defense (Ellis, Bibby jedni z gorszych obroncow projektu, KJ/Ray tez dosc slabi overall choc zadne dziury)

-brak all time scorera co przy zwiekszonej ilosci izolacji w PO jest szkodliwe

-dwoch z s5 nie ma 3p range

 

2) ogolne zalozenia:

jego najwieksze zalety, czyli off screen shooters i post offense, zostana kompletnie wylaczone. jego wady zostana bolesnie wykorzystane. planuje grac mnostwo pick and rolli z beznadziejnym Yao i slabym Colemanem. Deron oraz T-Mac beda masakrowac po wejsciach lub jumperach. TMac to w tamtych czasach byla 1-man army rzucajaca top1 ligi 32 ppg, z przejebanym jumperem do ktorego wyskakiwal jakby chcial wyskoczyc z areny. Deron rowniez slynie z pick and rolli. przy takich dziurach ciezko bedzie efektywnie bronic, mimo swietnej obrony KG na Olajuwonie i Yao na Gilmorze. matchup jednak zostanie wygrany defensywa, ciezko zeby przy takich fatalnych matchupach Koelner mogl regularnie zdobywac pkty.

 

3) matchups w obronie:

Gilmore - Yao/KG

Hakeem/Grant - KG/Coleman

Artest/Pressey - Worthy

TMac/Battier - Ray/Ellis

Deron/Pressey - KJ/Bibby

 

skupie sie na kluczowych matchupach. Hakeem jest koszmarem dla Garnetta, przez cala kariere dominowal nad jumperkujacymi wysokimi. nigdy w historii superstar nie zostal tak zdominowany przez defensywe indywidualna jak Ewing w 94 finals. to byl ten sam Ewing ktory mial te przejebane G7 w ECF o ktorym pisal Lorak. chcesz zdobywac pkty na Hakeemie ? bring the ball inside. podobnie sprawa ma sie z Yao. najwieksza zaleta Gilmore'a przez cala jego kariere bylo man defense. najlepszy ofensywny wysoki all-time czyli Kareem, byl przez niego broniony 1 vs 1. Bulls byli jedynym zespolem w lidze ktory nie podwajal Waltona, Jabbara, Laniera etc. Grant to tez swietny post defender, za to w koncu dostawal te all-d selections. izolacje wysokich na moj team to idiotyczny pomysl.

 

Worthy'emu zycze powodzenia. Pressey (top3 w DPOY) i Artest (DPOY) byli swietnymi obroncami, a ich najwieksza sila bylo post defense. obaj byli kurewsko silni do tego stopnia ze nawet bronili PFs - Artest bronil np. Duncana w 06 PO, Pressey np. Orlando Woolridge'a czy Birda. tak dobrze radzil sobie z Birdem ze trener mawial ze ich najwiekszym problemem jest bronienie Birda gdy nie ma Pressiego, byl okreslany jako jego "defensive nemesis", za kluczowe uwazano zeby Pressey zostal na boisku, prime Bird mial przeciwko niemu -4 ppg, -2.5 ast i -6% TS. podalem juz highlights, mozna sobie zobaczyc jak skutecznie Bird postupuje. gdy tylko Pressey schodzil z boiska Bird masakrowal cokolwiek na niego rzucono. Worthy moze zapomniec o post-upach.

 

KJ jest demonem szybkosci z ktorym Deron sobie nie poradzi w obronie, ale tak samo jednostronny bedzie pojedynek lekkiego KJa z Deronem po drugiej stronie boiska. w dodatku KJ zdobywal duzo pktow z pomalowanego, a tam czekaja 7'2 Gilmore (7'8 w afro! intimidation :D ) oraz drugi najlepszy shotblocker all time po Russellu - Hakeem. bring the ball inside.

 

moim jedynym zmartwieniem w obronie jest Ray Allen. Ellis w praktyce raczej tutaj dlugo nie pogra bo jest zbyt slaby w obronie zeby Koelner mogl ja sobie dodatkowo podziurawic na obwodzie. Ray jest zbyt streaky zeby mozna bylo na nim polegac caly mecz, gdy tylko zacznie mu siedziec zgasze pozar Artestem lub Battierem ktory swietnie broni po zaslonach, a jego minuty specjalnie zostaly zwiekszone na ta serie.

 

4) w dodatku help defense przy nierzucajacym trojek KJu oraz Worthym bedzie niesamowite (bez pilki beda bezuzyteczni). na kazdym kroku team Koelnera napotyka lapska najdluzszego skladu ligi. w dodatku Artest/TMac/Pressey/Hakeem maja okolo 2 stls per game, reszta skladu rowniez okolo 1 spg, a wysocy blokuja mnostwo pilek z pomocy. HCO Koelnera bedzie mialo wielkie klopoty ze zdobywaniem pktow.

defensywa zamierzam wygrac ten matchup.

 

5) ofensywa jest dosc prosta. poniewaz moi wysocy beda dosc mocno ograniczeni przez swoje matchupy, a Koelner ma bardzo slaba obrone na obwodzie to TMAC z Deronem beda mieli zyciowe serie. zeby sytuacje dodatkowo pogorszyc ani Yao ani Coleman nie potrafia bronic pickow, mobilnosc 7'6 Yao moze byc dobra przy jego wzroscie ale tutaj niestety dla Koelnera nie dostanie quickness handicapu za to ze jest wyzszy.

 

TMAC bedzie napierdalal na calego, kazdy zawodnik Koelnera jest dla niego mismatchem. Worthy broni forwardow i blizej kosza, Ellis nie wie co to obrona, Ray nie te gabaryty, nie ta liga w obronie etc. izolacje, pick and rolle, post upy przy 2nd unit, off screen trojki. najlepsze jest to ze mam duzo opcji w ataku, a McGrady jest streaky jak Bryant, gdy mu siedzi jest unstoppable. gdy mu nie bedzie siedzialo zgwalce Yao i Colemana na pickach. polaczenie slabego perimeter defensora z jeszcze gorszymi p'n'r wysokimi jest zabojczym combo. TMAC na ta serie staje sie 1 opcja z tego powodu. w zaleznosci od formy moze byc drive and kick point forwardem vide LeBron, scorerem w kazdy mozliwy sposob (post up/off screen/iso), lub tez po prostu spot up shooterem. w tej serii nie musze miec wielkiej ofensywy zeby wygrac bo Koelner jest zastopowany po drugiej czesci boiska.

 

6) transition uwazam za moja mocna strone w tej serii. Hakeem obok Gilmore'a odpuszcza zbiorki na rzecz powrotu do defensywy (patrz przedstawienie skladow), Artest, Pressey i Battier swietnie wracaja do obrony, reszta druzyny jest ok poza Gilmorem (lawka ma chyba najlepsze transition D ligi). u mnie kontry beda mialy miejsce tylko po stls/blks, a ze bedzie ich od c***a:

 

"w dodatku Artest/TMac/Pressey/Hakeem maja okolo 2 stls per game, reszta skladu rowniez okolo 1 spg, a wysocy blokuja mnostwo pilek z pomocy"

 

to tez kontr bedzie wystarczajaco. TMac jest nie do zatrzymania w transition, Deron i Pressey tez swietnie napedzaja te ataki. najwazniejsze jest to ze o ile mozna wrocic szybko po zbiorce przeciwnika, tak bardzo trudno zareagowac na stl/blk. nawet taki Artest prawie w kazdym meczu mial jedna akcje gdzie sobie biegnie sam na sam z koszem po tym jak wybral komus pilke z kozla.

 

7) na koniec napisze tylko ze uzywanie KG jako spot up shootera marnuje 50% jego wartosci w ataku. odniose sie do tego szerzej w rebuttalu, zeby Koelner nie mogl zrobic odpowiedniego adjustment. Garnett w ofensywie w tej sytuacji jest kims na poziomie Horace'a Granta wzietego jakies 60 pickow pozniej. jak dla mnie zajebiscie, akurat poszla sie jebac wiekszosc jego ofensywy.

 

DI - FENS (du-du-du)

DI - FENS (du-du-du)

DI - FENS (du-du-du)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C Yao Ming

PF Kevin Garnett

SF James Worthy

SG Ray Allen

PG Kevin Johnson

 

bench 1 Derrick Coleman

bench 2 Dale Ellis

bench 3 Mike Bibby

Game plan

1. Atak:

a) Izolacje:

-Yao Ming. Będę szukał przewagi pod koszem zagrywając bezpośrednie przez entry pass do Yao Minga ,

Dwa sposoby:

Kiedy?

1.Tylko i wyłącznie na początku meczu gdy chcę aby zespół wszedł w mecz i żeby rzut był z bliskiej okolicy kosza a nie z mid range czy za 3, podanie PG do SG/SF/PF i entry pass do Yao.

 

2. Druga okazja to wtedy gdy moi obwodowi zawodnicy z pozycji SG/SF (Allen,Ellis,Bibby) biegających po dolnych zasłonach jeśli nie zdąrzą wyjść na pozycję i oddać czystego rzutu podają pod kosz entry pass. Pass z okolicy PG jest wtedy możliwy z zależności od obrońcy centra, jeśli center-obrońca będzie za bardzo pomagał wtedy może być bezpośrednie podanie do Minga ,jeśli nie da pomocy to idzie pass do strzelca, mój obwodowy zawodnik oddaje rzut a jeśli ma nieprzygotowaną pozycję to podaje do Minga (od Allena ,Ellis’a i Bibby’iego przewiduje akcje indywiudalne tylko wtedy gdy kończy się czas)

3. Trzecią okazje jest wtedy gdy pod koszem stawia pick PF (DC i KG) na Yao i ten wtedy ma sekundę przewagi nad obrońcą i wykorzystuje swoje 226 cm.

- James Worthy. Ten pan świetnie gra przodem i tyłem do kosza. Przewiduję jego grę przodem do kosza jeśli jest RonRon a tyłem jeśli jest Pressey lub Battier. Ustawiam go po tej samej stronie z KG lub Colemanem aby w razie podwojenia z góry był pass do poasiadających mid-range KG i DC lub jeśli idzie pomoc z doły ,poszła rotacje i rzut od jednego ze strzelców (Ellis,Allen,Bibby)

-Derrick Coleman. Ten pan ma prawo gry 1 vs 1 i gra w ten sam sposób co Worthy. Z jednym zastrzeżeniem ,że po jego stronie jest KG lub strzelec. W zależności od piątki przebywającej na parkiecie.

B) Atak pozycyjny:

- tutaj bazuje na stejgerach ,podwójnych dolnych pickach w s5. Oczywiście tym biegającym jest Ray Allen. Zasłony Yao i KG są twarde więc powinna to być przewaga. Jedynym zawodnikiem ,który jest w stanie ograniczyć jego wykorzystywanie picków jest Battier, nad T-Maciem ,Presseyem ma przewagę szybkościową. Tutaj widzę miejsce do wykorzystywania.

Jeśli idzie na zasłonach pomoc od wysokich to podania bezpośredniego do wysokich ,jeśli wysocy są pasywni na zasłonach to Allen ma przewagę.

Podwójne zasłony takie jak grają teraz Boston lub Detroit Browna to tylko wtedy jeśli dwóch z trójki Bibby,Allen,Ellis są na boisku. Dopuszczam grę Allena 1 vs 1.

- druga atak to jest z dwójką wysokich zawodników na górnej wysokości trumny a’la atak Rick Adelmana. Gram to wtedy gdy nie ma Allena na boisku.

Wykorzystuje two-man-game Mike’a,KJ,Ellisa z KG ,Derrickiem czy Yao polegająca na passach wysokich lub handofach . Atutem są gabaryty Yao i zasłony i passing skill KG.

Wtedy istotna jest gra bez piłki niskich ,którzy mają korzystać na przeglądzie pola wysokich. Yao Ming nie jest świetnym passerem ale tylko wtedy gdy gra 1 vs 1 pod koszem lub jest podwajany ,jak jest wysoko ustawiony to widzi dużo ,jest duży i te podania dochodzą. Najważniejszy jest ruch u niskich. Chcę wykorzystać dynamikę KJ, rzut Mike’a, Ellis’a,Allen’a oraz siłę Worthy’ego.

Gdzie szukam przewagi?

- Yao 1 vs 1 pod koszem

-Allen po zasłonach

-twoman game Bibby ,KJ z wysokimi

-Worthy z Presseyem i Battierem tyłem do kosza

-picknroll Bibby ,KJ

c) szybki atak:

- trójka Allena, Bibby w tranzycji

-KG biega najszybciej do kontry z Pfów

-Worthy’ napędzany przez KJ

-KJ

2. Obrona

-nie przewiduję żadnych podwojeń ani pomocy ,dopuszczam tylko i wyłącznie pomoc od gracza swojego na pozycji SG/SF jeśli gra tam Pressey lub RonRon(w zależności od tego czy trafia) na Hakeem’a jeśli go nie kryje KG tylko Coleman ,ewentualnie Yao

-na pickach przewiduje obronę „red” na czwórce jeśli na boisku jest KG ,który szybko rotuje do drugiego wysokiego.

-jeśli gra duet Derrick-Yao to gram push

- jak gra na jedynce Pressey to gram under

-na niskich pickach wysocy nie pomagając ponieważ nie ma w ekipie przeciwnej „biegaczy” ,którzy niedaliby radę biegać za T-Maciem,Battierem,Presseyem czy Deronem

-dopuszczam pomoc jeśli Deron gra tyłem do kosza z Bibby’m lub KJ

Miss-match w obronie:

Yao-Gilmore

KG-Hakkem

Worthy-RonRon

Allen-T-mac

KJ-Deron

 

Gilmore-Yao,Derrick

Hakeem-KG,Derrick

RonRon-Worthy,Ellis

T-Mac-Allen, Ellis

Deron-KJ, Bibby

Grant-Yao,KG,Derrick

Battier- Worthy,Ellis,Allen

Preesey-Worthy,Ellis,Allen

3. “Gdy na zegarze zostaje 6 sekund do końca akcji a zagrywki nie wyszły”

- piłkę bierze KJ i gra picki z wysokimi

-izolacje ,które wyżej wymieniłem

-twomangame Bibby

4. Klacz

-twoman game Bibby

-pick KJ

-zasłony dla Allena

 

Największym zagrożeniem w ataku jest Hakeem oraz T-Mac i na nich będę próbował skupić obronę. W ofensywie jeszcze Deron może sprawić problemy. Reszta to nie jest półk all-time w ataku ,chyba ,że jeszcze Gilmore o którym mało wiem.

W ataku będę chciał tak jak pisałem wykorzystać przede wszystkim grę bez piłki. Specjalnie tak dobrałem wysokich ,dobrałem niskich aby nie było ballhogowania ,którego nie cierpię. Jedyni zawodnicy ,którzy mogą sobie pograć 1 vs 1 to Yao,Worthy,KJ a inni w wymuszonych sytuacjach gdzie Allen jest niezły.

Przewiduję grę small-ballem z centrem i Worthym na czwórce aby napędzać kontry robione przez KJ lub Bibby’iego ale to tylko sporadczynie.

 

Dziękuje

 

edit:

próbowałem nie używać przymiotników w dyskusji takich jakim operuje pan Bastillion.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to w tej zabawie kazdy może sobie napisać że jego team, broni, biega, rzuca, pcha się pod kosz gra traingle, transition, half court, interior D itd itp, nie napisze że moi chłopcy to robią bo to oczywiste, do tego nie trzeba miec żadnego składu all time wystarczy paru ziomków z ulicy ;]

 

Najważniejsze przy wybieraniu były dla mnie PO performance, legendarne playyofff baaaskeetballl ! potem w miare porządny defense a potem cała rzeszta innych bzdur.

 

Wyszło mi że mam jeden z niższych składów, na szczęście są solidnie zbierający niscy więc wszyscy na deske. Bronić zaczynam już bardzo wysoko, czasami nawet na całym. Payton, Dumars i Rose funkcjonują mniej więcej tak jak funkcjonował obwód Sonics w 96. Celem do pokonania w obronie jest lider i na lidera stosujemy mocne podwojenia, nie dajemy mu oddychać, zmuszamy do pozbywania się szybko piłki, niech grają jego koledzy a nie on. To sie tyczy takich liderów jak Jordan lebron wade czy Kobe gdzie w drużynie jest słabiej rzucający pg czy sf a nawet jak jest dobrze rzucający to i tak mu ten lider nie podaje ;] wyglada to mnie więcej tak jak tu od 1:20 http://www.youtube.com/watch?v=oiPI6bgPOPQ .

 

 

Jeżeli rywal posiada dwóch dominujących wysokich niscy muszą podwajać kiedy tylko się da, także Bird i Wilkins pomagają w kryciu 7 footerów. Nie będe owijał w bawełne Daugherty JO i Martin szczytem marzeń nie

są, zdaje sobie sprawę z tego że w graniu przeciwko shaqowi czy jakimś twin towers mam spore problemy. Jednak każdy z tej trójki był dość solidnym graczem w swoim prime z dobrymi seriami w PO w ktorych rzadko

bywał w foul trouble.

 

Przy tak biegających gracza kompletnie nie boimy się kontr rywala, wracamy do obrony jak najszybciej sie tylko da, przy stracie piłki niscy starają się skasować każdą kontre.

 

Do ataku oczywiscie biegamy i biegamy, mając Paytona, Rosea, Dumarsa, Wilkinsa, JO, Birda i Kenyona nic nam innego nie pozostało, kazdy z nich jest świetny w transition i w fast breakach. Już widze te zabójcze wykończenia Martina i Wilkinsa po podaniach moich PG.

 

W pozycyjnym dużo penetracji każdy mój gracz to solidny FT shooter zdaje sie tylko kenyon ma z lini poniżej 80 %. Masz miejsce wjeżdzaj pod kosz, im więcej ft dla nas tym lepiej. Gramy bo musimy raczej 5-0 niż

klasyczną koszykówke z upychającymi się na chama wysokimi. Częste granie na naszego lidera Birda, on i Gary dzielą rządzą decydują. Wysocy raczej daleko od kosza żeby wyciągać tych wszystkich

shootblockerów. Zdecydowanie gramy half court, ale gramy tez jak rockets po all star 2011, gdzie kazdy ma prawo rzucić gdy tylko jest pozycja. Masz pozycje rzucaj, nie ma że ci nie wolno, łamiemy taktyke gdy tylko jest

okazja.

 

Jendas ma fajny team myśle że w sam raz właśnie na dobrą zaciętą gre z moimi ludzmi. On ma przewage na C Malone vs. Daugherty ja mam przewage na sf Bird vs. Durant. Na innych pozycjach jest w miare równo, choć uważam że mam mocniejszą ławke ( Rose, Wilkins, Jermaine ) i ciekawszych playoff performanców, mam też Birda ktory jest top3 clutch ever, i to własnie w jego ręce idą wszystkie kluczowe piłki. Nie będe sie tu rozpisywać jak to go jade a gdzie dostaje od niego w tyłek, to podobno wasze zadanie wiec sami sobie pomyślcie jakby to wyglądało na parkiecie i oceńcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólne założenia odnośnie taktyki przedstawiłem w pierwszym poście, to jest moja baza wyjściowa, tutaj tylko uwagi odnośnie konkretnego matchupu (w tym przypadku - Marca):

 

1. W ataku trzymam się założeń, jakie opisałem, a więc triangle, przy czym dwie moje pierwsze opcje w tym matchupie to Moses i Durant. Pierwszy dostaje jak najwięcej piłek głęboko, czy to przeciwko Bradowi, czy JO, drugi ma biegać ile wlezie po zasłonach. Opisałem opcję z podwójną zasłoną w trójkątach, okazji będzie jednak więcej, niech Bird czy Wilkins sobie pobiegają, nie widzę ich specjalnie w obronie przeciwko Durantowi korzystającemu z serii zasłon bez piłki.

 

2. Deska. Pod koszem znakomici zbierający, przede wszystkim Moses Niszczyciel, obwód jednak również dobrze zbiera, a więc atakuję deskę ile wlezie, w obronie one and done, w ataku punkty z ponowień. Jak Marzec chce biegać, niech biega po straconych koszach.

 

3. Kiedy Rose pojawia się na parkiecie, wychodzę piątką Sugar Ray-Penny-Durant-Odom-Cowens i atakuję go w każdej akcji, zależnie od tego kogo będzie krył. Nie wystawiam więc na niego Hinricha, raczej staram się zmusić rywala do podwojeń, zrezygnowania z tego ustawienia lub wpędzić Rose'a w foul trouble. Tak więc albo Penny dostaje piłkę na post up, albo Richardson nieco dalej od kosza na skrzydle. W tej sytuacji wysocy rozciągają obronę, a więc nie atakują tablicy, ale za to są w lepszej pozycji do powrotu do obrony.

 

4. W obronie przede wszystkim transition D. Dobra egzekucja triangle sprzyja zorganizowanemu powrotowi do obrony, więc powinno być ok.

 

5. Jeśli chodzi o halfcourt D, to największy problem to oczywiście Bird. Nie mam zamiaru rzucać jednak na niego całej drużyny. Wręcz przeciwnie - nawet go nie podwajam. Nie chcę Birda jako kreatora, z dwojga złego wybieram Birda jako scorera, potrafisz nas chłopie pokonać sam? Jeśli tak, to ok, ukłonię się nisko i pójdę porozpierdalać parę krzeseł w szatni. Nie mam zamiaru wyskakiwać tutaj z pomysłem na zatrzymanie całej ofensywy rywala, ale bardziej realnie - na zabranie jakiejś konkretnej opcji. W tym przypadku jest to Bird kreator, przede wszystkim odgrywający do cuterów. A więc Durant kryje go one on one, w miarę możliwości od minięcia, starając się contestować rzuty swoimi długimi łapami (facet ma zasięg jak u centra, większy wingspan i standing reach niż taki Noah). Reszta schodzi bliżej kosza, Marzec poza Birdem nie ma żadnego shootera, nie znaczy to, że totalnie odpuszczam obwód, ale taka sytuacja w połączeniu z obecnymi przepisami (i wzrostem oraz zasięgiem moich obwodowych) pozwala mi zostawić ten dodatkowy metr miejsca i jeszcze bardziej zniechęcić do penetracji, a także zamknąć passing lanes ścinających pod kosz. Także jeśli w danej akcji muszę wybrać, to wolę dać rywalom rzucić z dystansu niż wejść pod kosz.

 

6. Zupełnie inaczej zachowuję się, kiedy na parkiecie jest Wilkins. Kiedy tylko Nique dostaje piłkę i wchodzi w kozioł - agresywny double team, z resztą graczy czających się na passing lanes (pamiętajcie, że mam paru króli przechwytów ;] ). Wilkins miewał sezony, kiedy notował więcej strat niż asyst, liczę więc na wymuszenie paru błędów i wybicie z rytmu rywala w ataku.

 

Generalnie chcę sprawdzić, jak w crunch time będzie radził sobie Bird po całym meczu biegania po zasłonach w obronie oraz sporej odpowiedzialności w ataku. Jeśli mamy połowę czwartej kwarty, a Larry ciągle ma w żytach raket fiuel i rozkurwia mi Duranta w każdej akcji, wysyłam agresywny double-team i daję okazję do wygrania meczu gościom trafiającym na co dzień 30% trójek. Nie chcę wdać się w ostatnich minutach w pojedynek: kto pierwszy spudłuje - Bird czy mój zawodnik. Wolę, żeby rzucał każdy inny gracz z przeciwnej drużyny.

 

Ogólnie rzecz biorąc: no easy baskets. Żadnych penetracji do środka. Żadnego Birda robiącego triple-double. W ataku ile się da Moses pod koszem, Durant na zasłonach i Penny/Richardson, kiedy na parkiecie jest Rose. Transition D i transition O. I deska, deska, deska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Skupię się tylko na punktach 2,3 i 7 ,które uznałeś za najważniejsze. Twój post jest przesiąknięty propagandą oraz emocjami związanymi z wyolbrzymianiem zajebistości Twojego składu ,który nim nie jest. Na all-time zrobiłeś Milwaukee Bucks posiadającymi tylko dwie opcje w ataku. To za mało. Zrobiłeś błąd nie mając nikogo z ławki co dałby energizer w ataku jak np. w Lakers Odom ,w Spurs kiedyś Manu ,w Dallas Terry. Sam nie ująłeś w ataku Hakeema ponieważ wiesz ,że mam pod koszem przewagę. Twoim założeniem jest gra w ataku pick’n’roll aby wyciągnąć z pod kosza Yao Minga. Rozumiem Twoje działanie ale Yao Ming to nie Shaq i jest jest taką dziurą na pickach jak sobie wyborażasz tym bardziej ,że Shaq nie miał kogoś takiego jak KG do pomocy w rotacji więc dziura. Jedynym zagrożniem byłoby jakbyś zamiast Hakeema czy Gilmore’a lub Granta miał Dirka czy innego strzelca z dalszej odległości. Mid range Hakeema w tym wypadku jest do przykrycia przy mojej rotacji więc jest ten pick’n’roll ograniczony. Hakeem i Gilmore nie są znani z gry picka ,tym bardziej Grant więc strzeliłeś sobie samobója. Następnie piszesz o kosmosie T-Maca. Na poziomie all-time? T-Mac rzuca 32.1 na TS 56% ale najwyższym USG %35.2 w NBA. Mój rezerwowy Ellis rzuca 27.5 pkt przy TS% 59 ,USG% ma 26.6%. Ellis jest idealny do mojego grania. Ellis trafiał dwie trójki prawie na mecz więc jego olewania jest bez sensu moim zdaniem a to tylko Ellis. Przejdźmy do rzeczy.

wady Koelnera:

-pick and roll defense bez KG

-b. slaby perimeter defense (Ellis, Bibby jedni z gorszych obroncow projektu, KJ/Ray tez dosc slabi overall choc zadne dziury)

-brak all time scorera co przy zwiekszonej ilosci izolacji w PO jest szkodliwe

-dwoch z s5 nie ma 3p range

1. Punkt słaby: NJN Nets posiadało DRTG 105.2 (5 miejsce w NBA!) a Coleman 100 drtg! Miał najlepsze DRTG oprócz jakiegoś kołka co grał 5 meczów ,więc znacząco wpływał na tę obronę. Niemożliwe jest aby w NBA zawodnik słabo kryjący na pozycji 4 picki był słaby w tym względzie. To propaganda. Jeśli chodzi o atak to zobacz jak Coleman grał picki z Kennym Andersonem :)

2. Bibby jest PG więc jego rola jest niska w obronie ,Ellis nie wyróźniał się w obronie ,Allen nie jest znany z defens ale występuje w statsach odnośnie przechytów. KJ jest znany z dobrego bronienia a nie bycia dziurą ponieważ to dzisiejszy Rose’a ,był znany z dobrej obrony.

3. Przepraszam ,że co? A kto u Ciebie jest all-time scorer? T-Mac płaczący? Nie załamuj mnie. Ellis jest scorerem z ławki ,Allen jest shooterem ,Worthy przeciwko drugiej najlepszej obronie w NBA (Detroit Pistons) w gm7 w finale NBA wpierdala 36 pkt (15/22 z gry) 10 zbiórek i 10 asyst. Wiesz kto go krył Dennis Rodman ,Dantley,tyłem do kosza grał przeciwko Nevvittie a Ty mi tu wyjeżdzasz z RonRonami i innymi łepkami. Piszesz ,że RonRon krył Duncana. Tak ,krył go wtedy ponieważ po brawlu siedział na siłce i przytył ,wcześniej Ron nie był taki aż wielki. Piszesz o tranzycji T-Maca ,pooglądaj sobie Worthy’ego.

4. Idąc Twoim tokiem myślenia mógłbym napisać ,że KJ nauczył się później rzucać. I w Twoim s5 także brakuje 3p range i akurat w graniu picków jak sam wiesz po Suns to jest największa bolączka nie posiadać graczy rzucających za 3 na pozycji 4-5 ponieważ nie ma pop outu 

2) ogolne zalozenia:

jego najwieksze zalety, czyli off screen shooters i post offense, zostana kompletnie wylaczone. jego wady zostana bolesnie wykorzystane. planuje grac mnostwo pick and rolli z beznadziejnym Yao i slabym Colemanem. Deron oraz T-Mac beda masakrowac po wejsciach lub jumperach. TMac to w tamtych czasach byla 1-man army rzucajaca top1 ligi 32 ppg, z przejebanym jumperem do ktorego wyskakiwal jakby chcial wyskoczyc z areny. Deron rowniez slynie z pick and rolli. przy takich dziurach ciezko bedzie efektywnie bronic, mimo swietnej obrony KG na Olajuwonie i Yao na Gilmorze. matchup jednak zostanie wygrany defensywa, ciezko zeby przy takich fatalnych matchupach Koelner mogl regularnie zdobywac pkty.

Moim głównym założeniem nie są pick’rolle’.

Gdzie są te fatalne match-upy?

Nie używaj przymiotników bo ktoś uwierzy 

Pick'n'roll gram wtedy gdy gra KG i Coleman. KJ i Bibby na pickach rządzą

skupie sie na kluczowych matchupach. Hakeem jest koszmarem dla Garnetta, przez cala kariere dominowal nad jumperkujacymi wysokimi. nigdy w historii superstar nie zostal tak zdominowany przez defensywe indywidualna jak Ewing w 94 finals. to byl ten sam Ewing ktory mial te przejebane G7 w ECF o ktorym pisal Lorak. chcesz zdobywac pkty na Hakeemie ? bring the ball inside. podobnie sprawa ma sie z Yao. najwieksza zaleta Gilmore'a przez cala jego kariere bylo man defense. najlepszy ofensywny wysoki all-time czyli Kareem, byl przez niego broniony 1 vs 1. Bulls byli jedynym zespolem w lidze ktory nie podwajal Waltona, Jabbara, Laniera etc. Grant to tez swietny post defender, za to w koncu dostawal te all-d selections. izolacje wysokich na moj team to idiotyczny pomysl.

Izolacje są tylko i wyłącznie na Yao i to w wyjątkowych sytuacjach jak to pisałem ,nie opieram na tym ataku. Nie widzę aż takich bliźniaczych podobieństw KG do Ewinga. Ewing to PF/C ,KG w Minnesocie to SF/PF . niech Hakeem za nim pobiega.

Worthy'emu zycze powodzenia. Pressey (top3 w DPOY) i Artest (DPOY) byli swietnymi obroncami, a ich najwieksza sila bylo post defense. obaj byli kurewsko silni do tego stopnia ze nawet bronili PFs - Artest bronil np. Duncana w 06 PO, Pressey np. Orlando Woolridge'a czy Birda. tak dobrze radzil sobie z Birdem ze trener mawial ze ich najwiekszym problemem jest bronienie Birda gdy nie ma Pressiego, byl okreslany jako jego "defensive nemesis", za kluczowe uwazano zeby Pressey zostal na boisku, prime Bird mial przeciwko niemu -4 ppg, -2.5 ast i -6% TS. podalem juz highlights, mozna sobie zobaczyc jak skutecznie Bird postupuje. gdy tylko Pressey schodzil z boiska Bird masakrowal cokolwiek na niego rzucono. Worthy moze zapomniec o post-upach.

No tutaj się pomyliłeś niestety Bastillionie.

http://www.basketball-reference.com/box ... 10MIL.html

nie mam tego meczu ,nie mam pojęcia czy Pressey go krył ,jeśli go nie krył tym lepiej dla mnie a jeśli go krył to zatrzymał go na 21 pkt 47% . dobry D

http://www.basketball-reference.com/box ... 20LAL.html

tutaj Pressey nawet z ławki wyszedł.

James Worthy 19 pkt 53%

Propaganda.

KJ jest demonem szybkosci z ktorym Deron sobie nie poradzi w obronie, ale tak samo jednostronny bedzie pojedynek lekkiego KJa z Deronem po drugiej stronie boiska. w dodatku KJ zdobywal duzo pktow z pomalowanego, a tam czekaja 7'2 Gilmore (7'8 w afro! intimidation ) oraz drugi najlepszy shotblocker all time po Russellu - Hakeem. bring the ball inside.

a wpuszczaj go ile chcesz  KJ miał półdychę.

moim jedynym zmartwieniem w obronie jest Ray Allen. Ellis w praktyce raczej tutaj dlugo nie pogra bo jest zbyt slaby w obronie zeby Koelner mogl ja sobie dodatkowo podziurawic na obwodzie. Ray jest zbyt streaky zeby mozna bylo na nim polegac caly mecz, gdy tylko zacznie mu siedziec zgasze pozar Artestem lub Battierem ktory swietnie broni po zaslonach, a jego minuty specjalnie zostaly zwiekszone na ta serie.

Pozwól ,że z 04-05 nie mogłem wziąć meczów bo Artest out,więc Battier.

http://www.basketball-reference.com/box ... 40SEA.html

Allen 34 pkt 62% 2/4 za trzy 

http://www.basketball-reference.com/box ... 40MEM.html

20 pkt 26% 1/6 za trzy

http://www.basketball-reference.com/box ... 90MEM.html

22 pkt 40% ¼ za 3

Z RonRonem nie nie spotykali ,dwa sezonu wcześniej Allen kontuzja ,brawl RonRona,spotkali się w 2005/2006 więc idę Ci na rękę

http://www.basketball-reference.com/box ... 40SEA.html

25 pkt 38% 3/9 za trzy

http://www.basketball-reference.com/box ... 80SAC.html

26 pkt 45% 4/11 za trzy

http://www.basketball-reference.com/box ... 10SAC.html

23 pkt 42% 3/10 za trzy

4) w dodatku help defense przy nierzucajacym trojek KJu oraz Worthym bedzie niesamowite (bez pilki beda bezuzyteczni). na kazdym kroku team Koelnera napotyka lapska najdluzszego skladu ligi. w dodatku Artest/TMac/Pressey/Hakeem maja okolo 2 stls per game, reszta skladu rowniez okolo 1 spg, a wysocy blokuja mnostwo pilek z pomocy. HCO Koelnera bedzie mialo wielkie klopoty ze zdobywaniem pktow.

defensywa zamierzam wygrac ten matchup.

Powodzenia!

Moi niscy są niższi i szybsi od Twoich więc będe wykorzystywał szybkość na zasłonach i twomangame, jeśli nie będzie pomocy od wysokich to Allen,Bibby,Ellis będa mogli buty wiązać i oddać jeszcze rzut. Popatrz jak gra Kevin Martin albo Kings z lat wcześniejszych ,tutaj liczy się zespołowa reakcja drużyny a nie indywidualne krycie.

5) ofensywa jest dosc prosta. poniewaz moi wysocy beda dosc mocno ograniczeni przez swoje matchupy, a Koelner ma bardzo slaba obrone na obwodzie to TMAC z Deronem beda mieli zyciowe serie. zeby sytuacje dodatkowo pogorszyc ani Yao ani Coleman nie potrafia bronic pickow, mobilnosc 7'6 Yao moze byc dobra przy jego wzroscie ale tutaj niestety dla Koelnera nie dostanie quickness handicapu za to ze jest wyzszy.

 

TMAC bedzie napierdalal na calego, kazdy zawodnik Koelnera jest dla niego mismatchem. Worthy broni forwardow i blizej kosza, Ellis nie wie co to obrona, Ray nie te gabaryty, nie ta liga w obronie etc. izolacje, pick and rolle, post upy przy 2nd unit, off screen trojki. najlepsze jest to ze mam duzo opcji w ataku, a McGrady jest streaky jak Bryant, gdy mu siedzi jest unstoppable. gdy mu nie bedzie siedzialo zgwalce Yao i Colemana na pickach. polaczenie slabego perimeter defensora z jeszcze gorszymi p'n'r wysokimi jest zabojczym combo. TMAC na ta serie staje sie 1 opcja z tego powodu. w zaleznosci od formy moze byc drive and kick point forwardem vide LeBron, scorerem w kazdy mozliwy sposob (post up/off screen/iso), lub tez po prostu spot up shooterem. w tej serii nie musze miec wielkiej ofensywy zeby wygrac bo Koelner jest zastopowany po drugiej czesci boiska.

Rozumiem ,że napisałeś aż tyle aby z McGrady’ego zrobić Kobe? Napisałeś więcej aby na koniec napisać „wyjebane w atak mam c***owy ,liczy się obrona” Popatrz na Derona w Nets. Nabijał statsy w Utaha :)

 

6) transition uwazam za moja mocna strone w tej serii. Hakeem obok Gilmore'a odpuszcza zbiorki na rzecz powrotu do defensywy (patrz przedstawienie skladow), Artest, Pressey i Battier swietnie wracaja do obrony, reszta druzyny jest ok poza Gilmorem (lawka ma chyba najlepsze transition D ligi). u mnie kontry beda mialy miejsce tylko po stls/blks, a ze bedzie ich od c***a:

 

"w dodatku Artest/TMac/Pressey/Hakeem maja okolo 2 stls per game, reszta skladu rowniez okolo 1 spg, a wysocy blokuja mnostwo pilek z pomocy"

 

to tez kontr bedzie wystarczajaco. TMac jest nie do zatrzymania w transition, Deron i Pressey tez swietnie napedzaja te ataki. najwazniejsze jest to ze o ile mozna wrocic szybko po zbiorce przeciwnika, tak bardzo trudno zareagowac na stl/blk. nawet taki Artest prawie w kazdym meczu mial jedna akcje gdzie sobie biegnie sam na sam z koszem po tym jak wybral komus pilke z kozla.

Odpuszczasz zbiórki aby powrócić do defensywy . Pamiętaj ,że ekipy Adelamana tracą mało piłek. Houston ,które jest słabe w tym roku tracą 5 miejsce najmniej (lepsi Lakers,Detroit,Orlean,76ers) Sacramento z 2001/2002 także nie tracili tyle piłek ,błąd.

7) na koniec napisze tylko ze uzywanie KG jako spot up shootera marnuje 50% jego wartosci w ataku. odniose sie do tego szerzej w rebuttalu, zeby Koelner nie mogl zrobic odpowiedniego adjustment. Garnett w ofensywie w tej sytuacji jest kims na poziomie Horace'a Granta wzietego jakies 60 pickow pozniej. jak dla mnie zajebiscie, akurat poszla sie jebac wiekszosc jego ofensywy.

Bzdura. KG ma wyciągać z pod kosza wysokich Twoich i tyle ,jeśli nie wyjdą to więcej piłek ma Yao oraz zawodnicy ,którzy mają wchodzić pod kosza ,po bach dorach ,movementach ,handofach ,bekscreenach czy innych ,to jest wykorzystanie zajebistości passu KG ,który jak kiedyś pisałeś jest najlepszy z wysokich paserrów all time. Taktyka przemyślane i nie wiem jak chcesz wykorzystać KG ,na pewno nie na pikach chociaż to dopuszczam albo na izolacjach. Izolacje jest bez sensu pisać ponieważ to wynika tylko i wyłącznie z gry, Hakeem jest do jebnięcia na pierwszym kroku przez KG jeśli ten podejdzie bliżej aby bronić jego jumpera ,więc wtedy gra 1 vs 1 albo pass do Yao ,który będzie miał miejsce. W tym miejscu jesteś w dupie ,tym bardziej ,ze na zasłonach pomoc od wysokich Twoich Gilmore’a czy Hakeema jest samobójstwa ponieważ moi szybsi obwodowi Cię zabiją.

 

Ok. Rozumiem ,że odnoszę się do gameplanu przeciwnika i koniec?

W takim razie Dziękuje Bastek za rywalizację i życzę Powodzenia w głosowaniu.

Tyle ode mnie . Ave!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, Koelner jestem w bibliotece i mam jakies 20 minut na odpisanie ci, bedzie dosc krotko...

 

po pierwsze, nie wiem co ci przyszlo do glowy mowiac ze mam 2 opcje w ataku. 2 opcje w ataku mam na poziomie all-time, TMac 03 to jest jakies top10 scoring seasons post merger (ponad 30 ppg w PO rowniez), Hakeem w playoffach top3 scorer post merger (Kareem i Jordan), ale poza nimi mam rowniez Gilmore'a (top5 all time w total points) i Derona ktory jest mocnym zagrozeniem przy uwadze skupionej na reszcie (3p shooter, ciezko przy nim pomagac bo jest swietnym plamakerem). reszte typu Artest czy Battier bede uzywal jako spot up shooterow. akurat jesli chodzi o opcje w ataku to jestem w tej lidze w czolowce.

 

jeszcze slowo o Gilmorze. w dzisiejszej lidze jako scorer bylby o wiele grozniejszy z dwoch powodow. po pierwsze nie mozna bylo w jego czasach byc takim bangerem jak Shaq czy Dwight dzisiaj, bo takie wciskanie barku w przeciwnikow to automatyczny foul. Gilmore byl jednym z najsilniejszych zawodnikow wszechczasow (zobacz sobie jakis mecz vs Walton na YouTube, przesuwa go jak szmate) i z latwoscia by z tego korzystal. po drugie, zasady nie skupiaja sie tak na krokach etc, a b. czesto gwizdali mu tego typu calle ktore w dzisejszych czasach bylyby po prostu bzdurne.

 

poza tym w moim systemie Gilmore nie jest podstawowa opcja, pilki dostaje na mismatchach (kazdy oprocz Yao to dla niego mismatch) i po pickach. majac tu na mysli picki nie mowie o Nash-Amare bounce passach, ale cos w stylu Chris Paul-Tyson Chandler sprzed paru lat. w Hornets funkcjonowalo to mniej wiecej tak: CP gra picka, Chandler rolluje w kierunku kosza na alleya, West siedzi na midrange i cyka jumpery, lub gra tylem do kosza przy rotacji (gdy broni go np. SF w wyniku rotacji obrony), a reszta jest shooterami. z tym ze Tyson byl wtedy megadrewniakiem i jesli juz nie trafil alleya a tylko zlapal pilke blisko pomalowanego, to nie bylo szans na cokolwiek. do Gilmore'a wystarczy dograc pilke blisko kosza i praktycznie nie da sie go stamtad zatrzymac. jest powod dla ktorego caly czas byl w scislej czolowce ligi w FG% i jest nawet leaderem all-time. w poczatkowym okresie w Spurs tez zyl w ofensywie jako finisher i mial sezony typu 65, 67% FG. jak dla ciebie to nie jest k**** opcja w ataku, to nie wiem co nia jest, ale na pewno nie Yao ktory zwyczajnie nie jest nawet na tej polce ofensywnie.

 

hasla typu "mam przewage pod koszem", czy "Yao umie bronic picki" w ogole sobie podaruje. niech reszta oceni jak majac Hakeema przeciwnik moze miec przewage pod koszem, nie mowiac juz o tym ze mam tam jeszcze calkiem dobrego Gilmore'a. niech reszta oceni jak nie majac ZADNEGO obroncy niebedacego wielkim mismatchem dla Tmaca chcesz go bronic, w dodatku majac 7'6 Yao na pickach. twoim najlepszym obronca obwodowym jest tweener F Worthy, ktory tutaj bedzie biegal stale po zaslonach... reszta jest generalnie slabymi obroncami. paradoksalnie jedynym graczem ktory potrafilby bronic TMaca (i nawet to udowodnil w swojej karierze!) jest KG.

 

2. Bibby jest PG więc jego rola jest niska w obronie ,Ellis nie wyróźniał się w obronie ,Allen nie jest znany z defens ale występuje w statsach odnośnie przechytów. KJ jest znany z dobrego bronienia a nie bycia dziurą ponieważ to dzisiejszy Rose’a ,był znany z dobrej obrony.

kazdy z nich z wyjatkiem KJa w swoich czasach byl znany ze slabej obrony. Ellis z beznadziejnej.

 

3. Przepraszam ,że co? A kto u Ciebie jest all-time scorer? T-Mac płaczący? Nie załamuj mnie. Ellis jest scorerem z ławki ,Allen jest shooterem ,Worthy przeciwko drugiej najlepszej obronie w NBA (Detroit Pistons) w gm7 w finale NBA wpierdala 36 pkt (15/22 z gry) 10 zbiórek i 10 asyst. Wiesz kto go krył Dennis Rodman ,Dantley,tyłem do kosza grał przeciwko Nevvittie a Ty mi tu wyjeżdzasz z RonRonami i innymi łepkami. Piszesz ,że RonRon krył Duncana. Tak ,krył go wtedy ponieważ po brawlu siedział na siłce i przytył ,wcześniej Ron nie był taki aż wielki. Piszesz o tranzycji T-Maca ,pooglądaj sobie Worthy’ego.

no wlasnie k****, poogladaj sobie Worthego. jako scorer byl finisherem zyjacym z podan Magica, zobacz sobie lepiej co sie stalo z jego skutecznoscia jak Magic odszedl, od razu spadla o kilka grubych %. jest pwood dla ktorego przy Magicu wymyslono pojecie making teammates better i Worthy nie byl wyjatkiem od tej reguly. w dodatku w swoich najlepszych sezonach nie byl nawet przecietnym scorerem na swojej pozycji, jesli dobrze pamietam to w 87 byl 17/23 wsrod SFow w scoringu, to sie powtarzalo wielokrotnie. Magic byl swietnym fitem do Magica, ale nie wiem jak mialby stanowic opcje w ataku, nie posiadajacym zadnych swietnych iso scorerow (ktorych znaczenie w playoffs jest OGROMNE).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory koelner nie mam kontaktu z forum i sie spieszylem... i tak tej odpowiedzi nie dokonczylem bo zamykali :P

wiec tamto mozna zignorowac, odpowiem tutaj na gameplan:

 

twoj atak opiera sie na izolacjach Yao Worthego i Colemana. bedzie tez duzo ruchu bez pilki Raya oraz pick and rolle z PG, ale w playoffowej koszykowce rosnie znaczenie izolacji ze wzgledu na swietne team defense, szczegolnie przy takich obroncach jak Hakeem, Artest i Gilmore, a w twoim przypadku brak ofensywnych opcji na izolacjach skazuje twoj atak na zaglade.

 

zaden z nich nie byl wybitnym iso scorerem, Yao jest z nich najlepszy lecz zbyt latwo go odciac od podan a poza tym nie potrafi oddawac z double teamow (a masz KJa i Worthego nie rzucajacych z dystansu wcale), nawet ast/tov ratio to potwierdza. najlepszym przykladem tego bylo PO 09 w serii z Blazers, gdy Yao robil rozpierdol momentami, ale gdy Blazers chcieli to potrafili go wylaczyc przez kilka kwart zrecznymi double teamami i odcinaniem go od pilki. szczegolnie przeciwko Gilmore'owi jest fatalna opcja. Bulls poznych lat 70-tych byli jedyna druzyna ligi niepodwajajaca Kareema, bo Artis radzil sobie wystarczajaco dobrze 1 on 1 (co mozezs zobaczyc nawet na YT), z pewnoscia poradzi sobie z duzo gorszym Yao. mniej wiecej to samo sie tyczy Colemana, ktory w dodatku bedzie kryty przez Olajuwona.

 

Worthy byl przede wszystkim finisherem, zyjacym z podan Magica. na izolacjach byl dobry, w dodatku swietnie podawal, ale nie przeciwko obroncom ktorzy sie w tym specjalizowali. Artest i Pressey w swoich czasach bronili nawet PFow, majac osiagniecia przeciwko takim zawodnikom jak Kobe, TMac czy Bird. poza tym Worthy w Showtime mial ograniczona role, przez wiekszosc lat 80-tych byl ponizej sredniej ligowej w zdobywaniu pktow wsrod SFow.

 

poza izolacjami masz oczywiscie Raya, ktory ma jednak 2 powazne wady. po pierwsze jest nierowny (7 trojek w pierwszym meczu finalow, a potem znika na cala reszte itp). po drugie dobrze przykryty po zaslonach niewiele jest w stanie zrobic 1 na 1. mam zamiar go bronic jako trailer, caly czas goniac go za zaslonach i nie idac na zadne skroty (wtedy Allen najbardziej wykorzystuje przewage), zamierzam zmusic Raya do schodzenia po tych zaslonach do srodka gdzie beda czekali pomagajacy z obwodu Deron oraz Artest. w tym przypadku brak jakiegokolwiek 3pt shootera poza Rayem znacznie komplikuje twoj plan, na tym playu brakuje ci spacingu. gdyby Allen sie rozkrecil to rzucam Battiera, specjalizujacego sie w obronie jumpshooterow.

 

przy jakimkolwiek zlamaniu obrony, czy to przy izolacjach, penetracji czy poprzez ruch bez pilki, beda przekazywania. specjalnie zrobilem taki dlugi i silny sklad zeby radzili sobie z graczami na roznych pozycjach. w dodatku na kazdym kroku czekaja cie rece, mnostwo rak, mam zdecydowanie najwyzszy sklad ligi, moj najnizszy zawodnik spokojnie moglby grac na SG, moi obwodowi sa wagowo (Artest) lub wingspanowo (Battier, Pressey, Tmac) na poziomie wysokich. te ich steale nie braly sie z niczego i mam zamiar ich wszystkie walory wykorzystac w team defense, ktore bedzie podstawa mojego zwyciestwa.

 

o ataku specjalnie nie mam sie co rozpisywac bo Koelner nie ma rozwiazania na moja taktyke. dla Tmaca kazdy jest tutaj mismatchem wzrostowo/szybkosciowym procz beznadziejnego defensywnie Ellisa. zawsze mam rowniez pewne pkty po zbiorkach lobach i pickach od Gilmore'a, a jest jeszcze przeciez najlepszy scorer mojego teamu, Olajuwon, ktory zawsze bedzie wymagal double teamu co otworzy shooterow. opcji mam wystarczajaco.

 

jezscze slowo o Artisie:

w dzisiejszej lidze jako scorer bylby o wiele grozniejszy z dwoch powodow. po pierwsze nie mozna bylo w jego czasach byc takim bangerem jak Shaq czy Dwight dzisiaj, bo takie wciskanie barku w przeciwnikow to automatyczny foul. Gilmore byl jednym z najsilniejszych zawodnikow wszechczasow (zobacz sobie jakis mecz vs Walton na YouTube, przesuwa go jak szmate) i z latwoscia by z tego korzystal. po drugie, zasady nie skupiaja sie tak na krokach etc, a b. czesto gwizdali mu tego typu calle ktore w dzisejszych czasach bylyby po prostu bzdurne.

 

poza tym w moim systemie Gilmore nie jest podstawowa opcja, pilki dostaje na mismatchach (kazdy oprocz Yao to dla niego mismatch) i po pickach. majac tu na mysli picki nie mowie o Nash-Amare bounce passach, ale cos w stylu Chris Paul-Tyson Chandler sprzed paru lat. w Hornets funkcjonowalo to mniej wiecej tak: CP gra picka, Chandler rolluje w kierunku kosza na alleya, West siedzi na midrange i cyka jumpery, lub gra tylem do kosza przy rotacji (gdy broni go np. SF w wyniku rotacji obrony), a reszta jest shooterami. z tym ze Tyson byl wtedy megadrewniakiem i jesli juz nie trafil alleya a tylko zlapal pilke blisko pomalowanego, to nie bylo szans na cokolwiek. do Gilmore'a wystarczy dograc pilke blisko kosza i praktycznie nie da sie go stamtad zatrzymac. jest powod dla ktorego caly czas byl w scislej czolowce ligi w FG% i jest nawet leaderem all-time. w poczatkowym okresie w Spurs tez zyl w ofensywie jako finisher i mial sezony typu 65, 67% FG. jak dla ciebie to nie jest k**** opcja w ataku, to nie wiem co nia jest, ale na pewno nie Yao ktory zwyczajnie nie jest nawet na tej polce ofensywnie.

o TMacu nie-all time scorerze:

http://bkref.com/tiny/QAR2r

10 miejsce post merger ? dla porownania Bryant mial jeden sezon na wyzszym poziomie, w dodatku po zmianie zasad na faworyzujace perimeter scorerow. jesli TMac 2003 nie jest all time scorerem, to nie jest nim rowniez ani Kobe ani wlasciwie nikt oprocz Jordana. twoj najlepszy scorer, Ellis jest ponad 50 miejsc za TMakiem w tym zestawieniu.

 

najwieksza wada twojego teamu jest fatalne wykorzystanie KG. niedosc ze z tego co slysze ma biegac do kontr (czyli rozumiem odpuszcza w ten sposob zbiorki zostawiajac Yao z Artisem sam na sam do zbierania ? :mrgreen: ), to jezscze w ataku uzywasz go jako spot up shootera, grajacego bez pilki, finishera. takie zastosowanie KG ma dzisiaj, gdy ma 35 lat i jest po powaznej kontuzji. prime KG to byl praktycznie rozgrywajacy Wolves, high post point forward, szukajacy stale cutterow i shooterow. KG w tej roli byl uzywany od high school wlasciwie, pozniej jako SF mniej sie tym zajmowal i wrocil do niej okolo 2002 r., gdy Wolves mieli top5 ofensywe mimo fatalnego talentu. pozniej ok. 2005/2006 r. Garnett zostal finisherem w wyniku adjustments uposledzonych coachow i ofensywa Wolves stala sie dnem ligi. KG powinien byc uzywany jak Walton, powinien czesto miec pilke i byc zaangazowany w ofensywe. twoj Garnett niczym nie rozni sie od Horace'a Granta z Bulls, zmarnowales 70% jego talentu ofensywnego.

 

to samo tyczy sie KJa, ktory jest lepszym iso scorerem niz jakikolwiek z twoich zawodnikow, w dodatku przy Deronie majacym generalnie problemy z tego typu zawodnikami mogloby to stanowic jakas przewage twojej ofensywy. oczywiscie Hakeem z Gilmorem dalej blokowaliby sporo rzutow, a Artest dalej moglby pomagac od Worthego, ale przynajmniej potrafilby cos wykreowac. wlasciwie nie wiem po co KJ jest w ogole na boisku skoro nie gra z pilka. Bibby w takiej sytuacji powinien startowac, bo KJ psuje spacing a jego wartosc jest wysoka tylko z pilka w rekach. bez sensu.

 

granie izolacji przez post-up jest z pewnoscia najgorsza taktyka w ataku na moj zespol, a poleganie na nierownym Rayu niemajacym spacingu (KJ/Worthy) nie pomaga. matchup wygram masakra w obronie, atak bedzie ograniczony przez help defense KG i Yao w pomalowanym ktorzy sa swietnymi filarami obrony, ale mam wystarczajaco opcji zeby przetrwac te 80-70 wyniki. musialbys liczyc na to ze TMac stanie sie kims na poziomie... Raya Allena zebym mial w ataku jakies wiekzse problemy. przy takich mismatchach nie ma o czyms takim mowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.