Skocz do zawartości

Najlepsza para podkoszowych


Xamel

Rekomendowane odpowiedzi

 

a byl jakis team z dwoma wiezami ktory zawodzil ? nie bylo. no wlasnie.

 

bylo pelno. fakt ze mozesz znalezc 2 takie pary w ciagu tych kilkudziesieciu lat chyba cos oznacza?

 

przez taka budowe skladu zwiekszasz mozliwosci swojej druzyny na centrze, ale ograniczasz kazdego z zawodnikow. btw niektore z argumentow sa dosc zabawne, np to ze Hakeem kryjacy Kempa byl dowodem na to ze kryl pf-ow. nie, kryl tego z zawodnikow przeciwnika ktory gral jako typowy podkoszowy. nominalny center sonics stal na trojce a pomimo ze Dream byl, jak probujesz w juz conajmniej 3 tematach wszystkim wmowic, atletycznie zdolny do krycia wszystkich i grania na kazdej pozycji to jakos rockets woleli go w pomalowanym.

1.wymieniaj te nieudane przypadki.

2.Rockets woleli go miec w pomalowanym... o ile nie mieli kolejnej wiezy w srodku i wtedy Hakeem gral po prostu z pomocy. Sampson w 86 kryl najlepszych post playerow, Hakeem gral help D. ja zamierzam go uzywac w podobny sposob bo wtedy moze miec najwiekszy wplyw na obrone.

3.Kemp byl dowodem na to ze Hakeem kryl PFow KIEDY TO BYLO POTRZEBNE. tak jak przelaczal sie na Malone'a. lub rzadziej na Barkleya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.wymieniaj te nieudane przypadki.

2.Rockets woleli go miec w pomalowanym... o ile nie mieli kolejnej wiezy w srodku i wtedy Hakeem gral po prostu z pomocy. Sampson w 86 kryl najlepszych post playerow, Hakeem gral help D. ja zamierzam go uzywac w podobny sposob bo wtedy moze miec najwiekszy wplyw na obrone.

3.Kemp byl dowodem na to ze Hakeem kryl PFow KIEDY TO BYLO POTRZEBNE. tak jak przelaczal sie na Malone'a. lub rzadziej na Barkleya.

1. poniewaz myslowo jestem w latach 90 to pierwszym beda lakersowe proby grania Divcem i Bowiem, druga Shaqiem i Eldenem.

tak naprawde decydujace jest t w ilu przypadkach nikt 2 wiezami nie gral pomimo szans na to - vide przyklad Knicksowski z Cartwrightem i Ewingiem. nie wiem, Rassmussen-Koncak w atlancie, Brickowski-Malone w bucks. ilosc zespolow w ktorych jeden dobry center oznaczal ograniczenie lub oddanie drugiego, w ktorych takie eksperymenty byly nieudane itd jest po prostu nieporownywalna do ilosci udanych. jak mi sie bedzie nudzilo to przejrze stare sklady i peterseny i powydlubuje podobne. Btw - Gortat kolo Howarda? Gortat z Lopezem?

2. spox, tylko to nie jest wykorzystanie najlepszych stron gracza tylko jego ograniczanie. mowimy o najlepszych w historii wiec pewnie kazdy z nich sobie poradzi na sasiedniej pozycji. tylko to troche tak jak ten pomysl z manu czy mj na pg. albo jakby ktos wybral 2 dobrze punktujacych ale ROZGRYWAJACYCH i uparl sie ze jeden z nich prawdziwie rozblysnie na sg. pewnie, kidd gral z kjejem, czy to im bardzo pomoglo i na ile eksperyment byl powtarzany...

3. Kemp nie jest takim dowodem, bo on w Sonics gral przy Perkinsie centra, niezaleznie od nominalnych pozycji.

 

to naprawde nie jest przypadek ze to Sampson i Thorpe byli pf-c a Dream wylacznie c. a miejsce pod koszem chcieli mu robic tak bardzo ze grali banda rzucajacych za 3 a na pf wystepowali Horry (tamten Horry) i Matt Bullard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. poniewaz myslowo jestem w latach 90 to pierwszym beda lakersowe proby grania Divcem i Bowiem, druga Shaqiem i Eldenem.

tak naprawde decydujace jest t w ilu przypadkach nikt 2 wiezami nie gral pomimo szans na to - vide przyklad Knicksowski z Cartwrightem i Ewingiem. nie wiem, Rassmussen-Koncak w atlancie, Brickowski-Malone w bucks. ilosc zespolow w ktorych jeden dobry center oznaczal ograniczenie lub oddanie drugiego, w ktorych takie eksperymenty byly nieudane itd jest po prostu nieporownywalna do ilosci udanych. jak mi sie bedzie nudzilo to przejrze stare sklady i peterseny i powydlubuje podobne. Btw - Gortat kolo Howarda? Gortat z Lopezem?

2. spox, tylko to nie jest wykorzystanie najlepszych stron gracza tylko jego ograniczanie. mowimy o najlepszych w historii wiec pewnie kazdy z nich sobie poradzi na sasiedniej pozycji. tylko to troche tak jak ten pomysl z manu czy mj na pg. albo jakby ktos wybral 2 dobrze punktujacych ale ROZGRYWAJACYCH i uparl sie ze jeden z nich prawdziwie rozblysnie na sg. pewnie, kidd gral z kjejem, czy to im bardzo pomoglo i na ile eksperyment byl powtarzany...

3. Kemp nie jest takim dowodem, bo on w Sonics gral przy Perkinsie centra, niezaleznie od nominalnych pozycji.

 

to naprawde nie jest przypadek ze to Sampson i Thorpe byli pf-c a Dream wylacznie c. a miejsce pod koszem chcieli mu robic tak bardzo ze grali banda rzucajacych za 3 a na pf wystepowali Horry (tamten Horry) i Matt Bullard

Pełna zgoda!

 

Ale niestety pogódz sie z tym ze jak racjonalne Twoje argumenty by byly .Bastek tego nie skuma , bo psuje mu to jego mistyczny plan wystawiania HO na PF .

Przeciez Rudy to slaby kołcz i blednie zalozyl ze hakeema trza otoczyc w miare dobrymi szuterami i zostawiac mu jak najwiecej mijsca w pomolowanym! :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. poniewaz myslowo jestem w latach 90 to pierwszym beda lakersowe proby grania Divcem i Bowiem, druga Shaqiem i Eldenem.

tak naprawde decydujace jest t w ilu przypadkach nikt 2 wiezami nie gral pomimo szans na to - vide przyklad Knicksowski z Cartwrightem i Ewingiem. nie wiem, Rassmussen-Koncak w atlancie, Brickowski-Malone w bucks. ilosc zespolow w ktorych jeden dobry center oznaczal ograniczenie lub oddanie drugiego, w ktorych takie eksperymenty byly nieudane itd jest po prostu nieporownywalna do ilosci udanych. jak mi sie bedzie nudzilo to przejrze stare sklady i peterseny i powydlubuje podobne. Btw - Gortat kolo Howarda? Gortat z Lopezem?

nie wiem od czego zaczac Mythos... ja myslalem ze ty mi odkryjesz ameryke jakimis swietnymi przykladami, a tutaj wiekszosc to

a) 2 kolkow bez range/mocno ograniczona rzutowo

B) za wolna by bronic PFs

 

jak to sie ma do mojej pary ? albo ktorejkolwiek na tournamencie ?

 

ja nie jestem szalencem zeby wystawic Shaqa i Dwighta do jednej druzyny i gracn Twin Towers dla zasady. tylko moi zawodnicy nie maja tych problemow co Gortat z Lopezem (seriously?!!!!). Marcin ma ok jumper jak na C, niepewny jak na PF, szczegolnie przy takim talencie jakim jest Lopez spacing psuje nawet bedac na boisku z 3p shooterami.

 

dziwie sie ze nie wymieniles Randolpha i Currego albo Kwame-Mihm. im tez sie nie udalo ze wzlgedu na to ze byli wiezami. nie dlatego ze sa c***owi.

 

2. spox, tylko to nie jest wykorzystanie najlepszych stron gracza tylko jego ograniczanie. mowimy o najlepszych w historii wiec pewnie kazdy z nich sobie poradzi na sasiedniej pozycji. tylko to troche tak jak ten pomysl z manu czy mj na pg. albo jakby ktos wybral 2 dobrze punktujacych ale ROZGRYWAJACYCH i uparl sie ze jeden z nich prawdziwie rozblysnie na sg. pewnie, kidd gral z kjejem, czy to im bardzo pomoglo i na ile eksperyment byl powtarzany...

problem jest taki ze wiekszosc forum pamieta Hakeema z finalow 95 i pewnie dawno go nie ogladalo. ja w ostatnich latach obejrzalem wlasciwie wszystkie najwazniejsze mecze jego kariery i WIEM ze moze grac jako PF. byl kryty przez PFow i sobie radzil. bronil PFs i swietnie mu to szlo. a eksperyment powtarzany byl wielokrotnie.

 

to naprawde nie jest przypadek ze to Sampson i Thorpe byli pf-c a Dream wylacznie c. a miejsce pod koszem chcieli mu robic tak bardzo ze grali banda rzucajacych za 3 a na pf wystepowali Horry (tamten Horry) i Matt Bullard

Horry na PF w Rockets wystepowal w ~10 mecach razem, w PO 95. Matt Bullard ? :|

 

Hakeem przez caly swoj wzgledny prime, 86-95, gral zdecydowana wiekszosc czasu z Sampsonem lub Thorpem wlasnie, a nie z banda R.Lewisow jak tutaj sugerujesz.

 

3. Kemp nie jest takim dowodem, bo on w Sonics gral przy Perkinsie centra, niezaleznie od nominalnych pozycji.

Kemp nie byl centrem, byl typowym PFem grajacym stylem Amare. tak jakby powiedziec ze KG byl w zeszlym sezonie centrem u boku Sheeda tylko dlatego ze ten drugi rzuca trojki. please.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem, dla mnie w tym lakersowskim kawalku historii wsrod perkinsa, divca, campbella, edwardsa, bowiego, campbella az do shaqa mozna dopatrzec sie pewnych prawidlowosci tego ktore pary dzialaly ktore nie.

 

przyznajac ze:

a) nie mam chwilowo czasu na przegladanie makulatury i

B) niektore argumenty wole sobie zostawic na sama gre,

 

to moje aktualne punkty do zastanowienia wygladaja tak:

 

1. przyklady dzialajacych twin towerow byly az 2. oba specyficzne, w obu byli jeden pf-c i jeden center z wiekszymi mozliwosciami technicznym badz atletycznymi niz norma na pozycji

2. suma talentu tych 2 wiez byla na ogol duzo wyzsza niz przeciwnikow co u nas nie bedzie mialo miejsca

3. Twoja obrona Twin Towersow pomijajac juz nawet to na ile dyskusyjna, wyglada mi w duzej czesci na obrone pary Hakeem - Robinson. tymczasem twin towersy zbudowane w all time to jezeli dobrze kojarze:

H. Olajuwon - A. Gilmore

D. Robinson - P. Ewing

S. O'Neill - D. Mutombo

imho - Gilmore to nie Sampson, Ewing to nie Hakeem, a Shaq-Mutombo to wtf (sorry Xameleon).

 

 

co do Twojego postu:

to kto gral na pf w tamtych Rockets? carl Herrera non stop? Riley? Pietruska?

wydawalo mi sie ze ze s5 post thorpowe to bylo smith-drexler-elie-horry-hakeem. a na pf zmiennikiem byl bullard

 

Perkins Twoim zdaniem byl podobny do Sheeda ofensywnie i defensywnie?

Kemp byl w Sonics dominujacym podkoszowym, czy to przy Cageu, czy Perkinsie, czy Brickowskim, czy w small ballu

jako taki kryty byl przez Hakeema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo twoje przyklady Twin Towers typu Gortat-Lopez czy Rassmusen-Koncak (to dopiero wtf) odbiegaly talentowo od reszty ligi.

 

na PF w Rockets po Thorpie gral Chucky Brown i Charles Jones czy jakos tak, obaj mieli range bostonskiego Perkinsa i nie przewyzszali go znacznie umiejetnosciami ofensywnymi. Horry gral na SF. w finalach 95 zagral jednak na PF i udalo sie to wtedy (reszte wysokich potrzebowali na faule na Shaqu chyba).

 

natomiast ja nie bronie par jako takich bo na to przyjdzie czas w naszym projekcie, ale samej koncepcji ze Hakeem nie moze byc rownie skuteczny na PF jak na C, to samo tyczy sie zreszta Robinsona, ktory najlepsze sezony rozgrywal obok Rodmana majacego range dlugosci stołu.

 

moim zdaniem center nie moze byc PFem jesli:

a) jest za wolny zeby ich bronic, vide Ilgauskas

B) nie ma jumpera, vide Okafor

 

jesli ktos jest wystarczajaco szybki zeby radzic sobie z PFami, a zarazem ma dobry jumpshot w ataku i nie psuje spacingu, to nie widze zadnych przeszkod zeby ten ktos nagle nie mogl stac sie PFem.

 

wezmy takiego Parisha. gral z McHalem jako center, ale gdy Bill Walton wchodzil to ewidentnie byl PFem. i co z takim zrobisz ?

 

dlatego Ewing moze grac tak samo jak gral w Knicks, czyli jako center, a Robinson tak samo jak gral w Spurs w ataku, czyli stylem PFa, a w obronie po prostu kryc PFow, a na to mial az nadto szybkosci, i IMO bez zadnej zmiany zalozen dalej beda bardzo dobrze funkcjonowac. Ewing nawet robi Robowi wiecej spacingu niz Rodman.

 

Gilmore tak samo potrafil w ataku wszystko to co Thorpe potrafil, nawet duzo lepiej konczyl (a Thorpe swietnie konczyl), na dodatek mial swoje ruchy ktorych Thorpe nie potrafil. Gilmore w moim ataku pelnilby dokladnie taka role jaka Thorpe w Rockets - weakside pod koszem, zaslony, offensive rebounds, okazjonalny post up przy korzystym matchupie. w takiej roli sam Gilmore najlepiej czul sie w ataku wiec absolutnie nic nie musialby zmieniac. on w takich sytuacjach rzucal po 65% z gry i przy 10 FGA robil 17-18 pktow (razem z FTs). takze Gilmore robiblby to co Thorpe, tylko lepiej :]

 

jeszcze apropos Gilmore'a to nie wiem czy pamietasz jak sie poruszal przed kontuzja, ale mniej wiecej cos w stylu Gasola, tylko byl jeszcze dluzszy, skoczniejszy i mial duzo lepsze przyspieszenie. tak wiec moze to nie jest Sampson ktory biegal jak guard, ale dalej mobilny wysoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam pwooli jestem zmeczony ta propaganda

widzialem co widzialem wiem co wiem , zaglosuje jak mi sie bedzie odobalo jak nie zaglosuje na ciebie Bast bo uznam ze przegrales to mozesz mnie nawyzywac od debili ale niestety tak bedzie , ty piszesz gameplan i siedzisz cicho a my glosujemy , nie wmowisz kazdemu ze Hakeem biegal 9,81 na setke bo jestes Bastillion i mamy sie posluchac

zluzuj juz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.