Skocz do zawartości

[E-BASKET] DYSKUSJA


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

Sampson to dzik - ballhandling przy wzroście 7-2, półdycha, rzut hakiem, mobilność, niebywała skoczność. Poważnie myślałem o nim nawet w 2 rundzie. Poza tym to już ostatni center, który załatwia jednocześnie obronę i atak (i to nie tylko pod dziurą). Jestem naprawdę zadowolony, że ostał mi się do tej chwili. Bałem się, że Roger go podprowadzi, bo on też nie miał nikogo na centrze, ale na szczęście wziął Parisha. Nie to, że Parish był zły, ale shotblocker jest potrzebny jak cholera, a tu Sampson w zasadzie mi załatwia sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpier roger chiefa teraz lu sampsona ehhhh czytacie w myślach.

nie martw się, jest jeden C, który znacznie lepiej będzie pasował do twojej drużyny. poza tym gdy tylko Hakeem się pojawił, to Sampson grał jako PF, bo co więksi przesuwali go pod koszem okrutnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett mu foul trouble nabije ?

Garnett'a wtedy naturalna pozycja to była 3/4 ,oczywiście mógł grać na 5 z konieczności. ale pamiętasz stamtąd Garnett'a ,jumperkował ale w grze 1 vs 1 był nie do zatrzymania. Hakeem jest na niego za ciężki

serio bedziesz mi mowil jak gral Garnett ? to jeszcze raz, ile mial FT per game ? 10 ? 12 ? czy jednak jakos polowe z tego ? do obrony Kempa nie byl za ciezki ale KG nie moglby bronic ?

 

wiesz ze uwielbiam KG ale on przede wszystkim gral na post up walac turnaround jumpery. wiadomo ze czasami wbil z face upa, walnal jakiegos crossa i zajebistego dunka ale to nie byl jego normalny repertuar. kiedy Garnett spotkal lepszego obronce od Hakeema 93 ? dlaczego Karl Malone 04 jakos sobie radzil w obronie przeciwko KG ? niedosc ze ciezszy to jeszcze 40 letni i przywiercony do podlogi. ja tam uwazam ze Garnett oczywiscie by nie poszalal indywidualnie, ogolnie byl do tego stopnia first-pass ze mu izolacje srednio pasowaly i nawet jak mial dzien i nawrzucal duzo pktow na dobrej skutecznosci to staral sie mimo wszystko oddawac ta pilke a nie pałowac rzuty na sile, na pewno nie stanal nigdy przeciwko lepszemu obroncy niz Olajuwon 93. Garnett to mimo wszystko nie jest specjalnie iso scorer (jakies 55% TS?) a gdyby niszczyl szybkoscia Hakeema to robilby w 03-04 30 ppg na luzie, na 60% FG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt wielkiego wyboru już nie było z wysokich. Generalnie jest jeszcze tylko jeden center którego bym wybrał, ale nie na 3 rundę.

 

W sumie brakuje mi teraz klasowego pg, ale z nimi to nie ma problemu, a przy Wejdzie i Pippenie żaden wielki kreator gry nawet nie jest potrzebny, raczej spot up shooter, który nastawi się na zdobywaniu punktów. Damon Jones anybody? ;)

 

 

nie martw się, jest jeden C, który znacznie lepiej będzie pasował do twojej drużyny.

Zgadzam się, o ile myślimy o tym samym zawodniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dumars mial dobry rzut? Tripucka?

dobry, może nawet bardzo dobry. szczególnie Tripucka, bo Dumars to chyba jednak więcej korzystał z bycia spot up shoterem, chociaż też trochę grał z piłką, nawet mając obok Isiaha.

 

to sprawdz prosze jakie w tych sezonach o ktorych mowimy mieli efg

 

a co do szkodzenia druzynie to mowimy o kolesiu ktory mial w sezonie 14 asyst na mecz. tak ze 2xIverson

 

e: to obok kogo Hakeem gral jako pf?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że ja się Sampsonem jaram okrutnie od dawien dawna. Ma facet niestety dwie wady. Po pierwsze kontuzja go wykończyła, po drugie grał w czasach, w których niewielu oglądało NBA. Wiem, że będę miał trudne zadanie by was przekonać o zajebistości mojego wyboru, ale tak samo ma Bastek z Gilmorem. Powiem na razie tylko jedno: gdyby nie kontuzja, Sampson byłby wymieniany jednym tchem wśród najlepszych centrów w towarzystwie Davida Robinsona. Jako że jednak wybieramy zawodników w przekroju 2 sezonów, to Sampson 85-86 wystarcza mi w zupełności jako mój podstawowy center.

 

PS. Hakeem i Sampson wymieniali się pozycjami dość często i trudno zakwalifikować jednoznacznie kto był bardziej C, a kto mniej. Sam jednak fakt, że Sampson krył choćby takich PF-ów jak Chambers, świadczy o tym, że dawał radę i z daleka od dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpier roger chiefa teraz lu sampsona ehhhh czytacie w myślach.

nie martw się, jest jeden C, który znacznie lepiej będzie pasował do twojej drużyny. poza tym gdy tylko Hakeem się pojawił, to Sampson grał jako PF, bo co więksi przesuwali go pod koszem okrutnie.

nieprawda. gral na PF tylko dlatego ze Hakeem byl lepszym shotblockerem i help defenderem. dlatego Sampson kryl Jabbara i McHale'a, a Hakeem pomagal.

 

poza tym to tez jest naciagane, co wlasnie najlepiej widac na tym przykladzie - raz bronil Rambisa (PF), raz Parisha ©. Hakeem w obronie gral help defense, w ataku gral jako off ball power dunker lub back to the basket center. oni nieraz wymieniali sie pozycjami z kwarty na kwarte a co dopiero mowic o jakims dluzszym okresie.

 

pozniej w karierze w zasadzie bylo to samo. z reguly gral jako C bo w Houston nie bylo nikogo kto moglby tak grac przez dluzszy okres, ale jak trzeba bylo to byl PFem. i z Barkleyem, i z Malonem, i w finalach z Magic gdy Rockets dawali na boisko 2 prawdziwych wysokich, i przeciwko Kempowi etc.

 

Sampson to dzik - ballhandling przy wzroście 7-2, półdycha, rzut hakiem, mobilność, niebywała skoczność. Poważnie myślałem o nim nawet w 2 rundzie. Poza tym to już ostatni center, który załatwia jednocześnie obronę i atak (i to nie tylko pod dziurą). Jestem naprawdę zadowolony, że ostał mi się do tej chwili.

poprawka: Sampson mial potencjal na te wszystkie rzeczy, ale nigdy go nie zrealizowal. on byl takim Lamarem Odomem pod tym wzgledem, wszyscy widzimy ze ma wielki talent ale gra bardzo nierowno i na 50% mozliwosci. Odom w takim opisie mialby 6'11, ballhandling guarda, 3p range, skocznosc mobilnosc defensywe i jeszcze jeden z lepiej podajacych wysokich, nawet na nasze warunki. ale Odom wbrew opisowi nie gra jak top3 player ligi.

 

Sampson mial rzut hakiem, ale juz z tym jumperem to przesadzasz, ogolnie roznie bywalo ale byl raczej inconsistent. z ta obrona to samo. czasami potrafil genialnie bronic Kareema, czasami dawal mu lapac pilke pod samym koszem i nie contestowal skyhookow. czasami potrafil niszczyc w obronie cala kwarte, a czasami McHale robil na nim 10-15 pkt w kolejnej kwarcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dumars mial dobry rzut? Tripucka?

dobry, może nawet bardzo dobry. szczególnie Tripucka, bo Dumars to chyba jednak więcej korzystał z bycia spot up shoterem, chociaż też trochę grał z piłką, nawet mając obok Isiaha.

 

to sprawdz prosze jakie w tych sezonach o ktorych mowimy mieli efg

 

 

Dumars przecież nie grał w sezonach, o których mówimy ;]

natomiast Tripucka miał odpowiednio 53 i 54.8 eFG% co przy średniej ligowej za te dwa sezony wynoszącej 49.6 jest bardzo dobrym wynikiem. zresztą on bardzo dobrze rzucał wolne i rzut za trzy też szybko opanował notując jak na tamte czasy świetne wyniki.

 

 

 

a co do szkodzenia druzynie to mowimy o kolesiu ktory mial w sezonie 14 asyst na mecz. tak ze 2xIverson

Mythos, prosiłem o nie przeinterpretowywanie. przecież mowa była tylko o scoringu i w tym sensie napisałem, że danie mu większej ilości rzutów będzie szkodziło twojej drużynie. szczególnie że masz już znacznie lepszych scorerów w osobach Malone'a i Dr J.

 

playmaking to inna kwestia, był bardzo dobry, ale jeśli wziąłeś Thomasa tylko dla rozgrywania to są jeszcze do wzięcia PGs lepsi od niego w tym względzie.

poza tym to 14 APG było wykręcone grając tempem prawie jak w all star game. uwzględniając pace ten wynik nie jest już tak wspaniały, np. Isiah za te dwa lata ma 44.8 AST%, AI miał dwa kolejne sezony w phili gdy zrobił 36, a taki Stockton średnią z kariery ma pond 50 AST% (!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malone ? w 04?

24 /11 50% za 2, 1/1 za 3. ef 27 ,drugi ze wszystkich kb 21

22/11/7 43% za 2,1/2 za 3 ef23

28/19/9 50% za 2, 1/2 za 3 ef 35 najwyższy

30/19/4 43 % ef 41 kosmiczny

22/17 45% ef 23

 

co zrobił Malone?

 

 

na pewno nie stanal nigdy przeciwko lepszemu obroncy niz Olajuwon 93

to co ja mam zrobić? zaakceptować Twoją wyobraźnię?

 

a gdyby niszczyl szybkoscia Hakeema to robilby w 03-04 30 ppg na luzie, na 60% FG.

po pierwsze nie jest powiedziane czy robiłby to na luzie

po drugie nigdzie nie napisałem ,że go niszczyłby

KG jest szybszym zawodnikiem niż Hakeem . nie mam niestety ich danych z obliczeń sprinterskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bast, nawet na youtube jest kilka meczów Sampsona z okresu 85-86. Ja sobie dziś pod wieczór odpalę ze dwa, w tym przypomnę sobie pamiętny G5 WCF z Lakers, kiedy bez Akeema w 4kw. Sampson wprowadził Rockets do finałów NBA.

Z tym Odomowaniem Sampsona zupełnie się nie zgadzam. Jeśli szukać porównań Sampsona do innych graczy, to dla mnie jest to mix D.Robinsona z Jabbarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieprawda. gral na PF tylko dlatego ze Hakeem byl lepszym shotblockerem i help defenderem. dlatego Sampson kryl Jabbara i McHale'a, a Hakeem pomagal.

 

poza tym to tez jest naciagane, co wlasnie najlepiej widac na tym przykladzie - raz bronil Rambisa (PF), raz Parisha ©. Hakeem w obronie gral help defense, w ataku gral jako off ball power dunker lub back to the basket center. oni nieraz wymieniali sie pozycjami z kwarty na kwarte a co dopiero mowic o jakims dluzszym okresie.

jasne że się wymieniali, ale ty teraz próbujesz chyba przeforsować Hakeema jako PF. tymczasem nawet w tym jedynym sezonie, gdy Sampsona wybrano do all NBA team, to był tam jako PF właśnie a KAJ jako C. ale ok, to w sumie nie ma większego znaczenia, mógł bezdyskusyjnie grać na obu pozycjach podkoszowych, choć IMO był za słaby wagowo, by ustać tym co silniejszym.

 

AST% nie uwzględnia pace, jasne, mój błąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malone ? w 04?

24 /11 50% za 2, 1/1 za 3. ef 27 ,drugi ze wszystkich kb 21

22/11/7 43% za 2,1/2 za 3 ef23

28/19/9 50% za 2, 1/2 za 3 ef 35 najwyższy

30/19/4 43 % ef 41 kosmiczny

22/17 45% ef 23

 

co zrobił Malone?

vs Malone w PO 2004 23.7 ppg 52% TS w 44 minuty. rzecz jasna mega performance biorac pod uwage ze przechodzil przez polowe jako PG, oddawal pilke do boku, ustawial sie na blocku a pozniej byl podwajany. ale Malone zrobil swoje i prezentowal sie nawet lepiej od innych w tamtych PO.

 

Garnett mial w tamtej serii 5.3 FTA. to czemu go nie wyfaulowal ? przeciwko Medvedence lajtowo by robil 30 ppg ;]

 

z doswiadczenia wiem ze akurat najgorzej Garnett radzi sobie z zawodnikami nad ktorymi nie moze rzucic fadeawaya. slabo radzi sobie z takimi Shaqami, Dwightami gdzie nie da sie ich przepchnac i Garnett jest uzalezniony od step back jumperow. oczywiscie taki Shaq przeciwko niemu dosc szybko wpadal w foul trouble wiec rzadko go bronil, ale on ogolnie czesto faulowal a nie tylko Garnetta. najlepiej sobie radzi przeciwko undersized PFs w stylu Josh Smith czy Jamison.

 

ale przede wszystkim KG nigdy nie byl typowym scorerem, najlepiej sie sprawdzal jako first pass point forward na high post. on duzo pktow zdobywal wlasnie po ruchu pilki, tu dobrze scial na dunka, to trafil jumpera po pick&pop, ty z niego chcesz zrobic jakiegos Tośka i to jeszcze na Hakeemie ?

 

musze znalezc jakis mecz jak Barkleya broni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumars przecież nie grał w sezonach, o których mówimy ;]

natomiast Tripucka miał odpowiednio 53 i 54.8 eFG% co przy średniej ligowej za te dwa sezony wynoszącej 49.6 jest bardzo dobrym wynikiem. zresztą on bardzo dobrze rzucał wolne i rzut za trzy też szybko opanował notując jak na tamte czasy świetne wyniki.

 

ok, od nastepnego przez 3 kolejne Dumars mial: 48,50,47

a Tripucka nie mial wtedy 46 i 48? chyba ze wrocilismy nagle do ts

 

 

Mythos, prosiłem o nie przeinterpretowywanie. przecież mowa była tylko o scoringu i w tym sensie napisałem, że danie mu większej ilości rzutów będzie szkodziło twojej drużynie. szczególnie że masz już znacznie lepszych scorerów w osobach Malone'a i Dr J.

 

a co pisales akapit wyzej oceniajac do jakiej druzyny Isiah moze pasowac? wynikaloby z tego tak naprawde ze za duzo ofensywnego talentu to minus dla druzyny, bo nie bedzie tak ze Isiah wjedzie na jednego zamiast trzech obroncow, tylko nadal bedzie wjezdzal na 3, ale dostanie na to mnie pilek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne że się wymieniali, ale ty teraz próbujesz chyba przeforsować Hakeema jako PF. tymczasem nawet w tym jedynym sezonie, gdy Sampsona wybrano do all NBA team, to był tam jako PF właśnie a KAJ jako C. ale ok, to w sumie nie ma większego znaczenia, mógł bezdyskusyjnie grać na obu pozycjach podkoszowych, choć IMO był za słaby wagowo, by ustać tym co silniejszym.

a KAJ nie nalezal w tamtych czasach do silniejszych ? nie mowie ze obronilby Shaqa czy Mosesa ale ogolnie dawal rade.

 

Bast, nawet na youtube jest kilka meczów Sampsona z okresu 85-86. Ja sobie dziś pod wieczór odpalę ze dwa, w tym przypomnę sobie pamiętny G5 WCF z Lakers, kiedy bez Akeema w 4kw. Sampson wprowadził Rockets do finałów NBA.

Z tym Odomowaniem Sampsona zupełnie się nie zgadzam. Jeśli szukać porównań Sampsona do innych graczy, to dla mnie jest to mix D.Robinsona z Jabbarem.

z Lakers wygrali serie bo Hakeem z Sampsonem strasznie dominowali pomalowane. Magic ruchal wszystko co sie ruszalo w tej serii (nic dziwnego ze pozniej mial HIV) ale to bylo za malo bo Rockets demolowali tablice. Jabbar dalej zdobywal duzo pktow ale czesto dostawal czapy od Hakeema z pomocy lub nawet od Sampsona 1 na 1. bloki i zbiorki prowadzily do kontr gdzie obaj wysocy Rockets byli unstoppable. szczegolnie mi sie podobaja one handed put backi Olajuwona ;]

 

ale juz gdy Sampson trafil na swietnie broniacy i zbierajacy frontcourt Celtics w nastepnej rundzie to momentami kompletnie znikal i ogolnei byl nieskuteczny.

 

ps. jako ciekawostka podam ze Hakeema wyjebali 2x w tamtych PO (chyba G6 z Nuggets i G5 z Lakers) a Sampsona raz (chyba G5 z Celtics). wszystkie te mecze Rockets wygrali bo druga wieza miala unlimited touches.

 

w ogole az strach pomyslec co by bylo gdyby Sampson pozostal zdrowy, bo gdyby jego jumper stal sie consistent a Hakeem zwiekszyl range to chyba Bird musialby laczyc sily z Magikiem zeby ich pokonac. i Olajuwon i Sampson w ataku czuli sie najlepiej pod koszem wlasnie ze wzgledu na ten nierozwiniety shooting touch, dlatego w ataku najlepiej im szlo gdy grali oddzielnie. gdyby chociaz Rockets mieli rzucajacych obwodowych to nie byloby problemu ale ogolnie mieli zje***y spacing i nikt nie potrafil rzucac entry passow (ich PG sie polamal pod koniec sezonu i nie wrocil na PO, grali forwardem na PG). wiec przy dwoch takich w ataku im za dobrze nie szlo.

 

ale w obronie bylo pograne przeciwko dwom wiezom. nawet Celtics nie mieli za wiele do powiedzenia (Bird, McHale, Parish, i 6MOY Bill Walton) w pomalowanym ale Bird, Ainge i DJ masakrowali z dystansu a Rockets nie mieli zadnych shooterow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.