Skocz do zawartości

All things Melo


ai3

Rekomendowane odpowiedzi

i no way ze obwod Chicago jest lepszy. Bogans jest zbyt wielka dziura wsrod tych zawodnikow, szczegolnie jesli NYK ma takiego zajebistego rolesa jak Fields.

Ale już z Korverem czy Brewerem już są lepsi. Bogans tylko startuje, bo coraz więcej coachów robi ten popowy manewr z leszczem w s5, kosztem wzmocnienia ławki.

 

Teraz tylko patrzeć jak Fieldsowi spadają statsy, bo przychodzi nowy ballhog i Billups, który już w Denver sprawiał wrażenie, jakby miał wyjebane.

 

Dodajmy potencjalny , ale kompletny brak defensywy. Tak Chicago z kimkolwiek na SG, ale z Rose`m i Dengiem są lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba też że skrajnościami przesadzać, ale to co większość tu powiedziała i to co większość fanów Knicks sądzi, NYK nie są już w d. ale to nie zmienia faktu że wcale nie urośli do miana nawet "papierowego" contendera, tacy goście jak felton/goallo/chandler moze i statusy takiej gwiazdczki jak anthony nie mieli ale przynajmniej imo, tam był spory potencjał i możliwości progresu teraz w NY wszystko jest jasne i nie sadze zeby kogo kolwiek była w stanie zaskoczyć sytuacja w której rok rocznie są wysoko na wschodzie i dostają w play off mocne baty kiedy przychodzi co do czego ( nawiasem mówiąc dolan pewnie będzie zachodził w głowę co jest nie tak przecież sporowadził "gwiazdy" :D ), tak dotej pory jeszcze Amare markował lidera moze się to komuś podobać moze nie ale niewątpliwie dla jego osobistej postawy nie było to złe, teraz anthony to wszystko rozwali swoją osobą.

 

Co do Billupsa to kazdy widzi chyba że jest już raczej blisko konca, jak dla mnie maks jeszcze 1 rok gry przednim, tylko zastanawiam sie jak sparawa wglada przecież on wyraźnie mówił ze się z Denver nie rusza, teraz jest pewne że w Knicks będzie grał?

 

Powiedzmy taki pg na przeczekanie, tylko zastanawiam sie czy mają w ogóle jakiś plan b gdyby takiego Paula nie udało się podpisać albo gdyby Billups wypadł.

 

imo Knicks to taka ekipa teraz ze sporym potencjałem totalnie bez charyzmy, bardzo mnie dziwi ze np. nie postanowili sie zakręcić za takim Igim np i ostawić jednego z 2 Gallo/Chandler a w to lato "zapolować" na jakiegoś dobrego centra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto to jest Fields ?

odp. Fields to pion. Rookie. Ma zawyzone staty u D'Antoniego. Gra w Knicks a tam uwielbiaja kazdego hardworkera i robia z niego kolejnego Starksa.

 

podsumowujac Fields ma tworzyc top permiter w lidze ?! u kid me

 

kto to jest Billups ?

odp. Swego czasu MVP u LB, trafil mu sie jeden zajebisty postseason gdzie nic nie zjebal, poza tym big time regular season bodajze w 2005 i w 2007, wielokrotnie zastepowany przez Stuckeya i inne piony w Detroit. Miliard pudel w Denver w postseasonie, jeden dobry mecz game 1 vs Hornets i nic poza tym, hometown hero w Denver przez co dostal poblazliwe traktowanie ze strony fanow. Jak dla mnie Andre Miller z pierscieniem i jednym zajebistym runem w 2004. Nie liczcie na jego heroics w playoffs a wykreowaniu sobie rzutu w koncowkach mozecie pomarzyc. Zostanie zmiazdzony w playoffs przez Rondo/Rose'a.

 

podsumowujac Billups big time performer ? przecietny PG z dobrym rzutem, zadnej finezji w podaniu i prowadzeniu gry. aha no i przeceniony obronca. Spija smietanke sukcesu od 2004

wolalbym Rose, Rondo, Westbrook, Paul, Deron , Nasha ,Baron - tier one

wolalbym Dereka Fishera (no tier, ale za to 3x bardziej clutch i 3x razy lepszy obronca i 3x zimniejsza krew , ludzie nie zdaja sobie sprawy ze Billups nie trafil waznego rzutu w Denver i chyba zadnego od czasu sezonu 2005 i byl po drugiej stronie serii w ktorej Lebron zajebal ich w 4 kwarcie co oznacza ze do dzis LEbron pokonal az jedna 60win team i to wlasnie Billups led)

wolalbym Kidda ze wzgledu na prowadzenie gry

wolalbym Parkera ze wzgledu na atak i rownie beznadziejna obrone

jak dla mnie

Billups to ten sam tier co

Jennings, Curry , Calderon, Miller

ciut wyzej od

Stuckey, Collison, Nelson, Augustin

k**** jesli dyskredytujesz osiagniecia Billupsa to kim sa Rondo, Fisher i reszta pionow wymieniona przez ciebie ? ilu z nich przeszlo kiedykolwiek pierwsza runde ? ktory z nich jest regularnym 20 PPG graczem w PO ?

 

Billups w PO 2009 to byl najlepszy zawodnik Nuggets. najpierw rozpierdolil Paula, pozniej Kidda, i to w taki pyl ze seria sie skonczyla zanim sie zaczela. pozniej byli Lakers gdzie wyraznie zwolnil, ale przynajmniej sie zjawil na nią w przeciwienstwie do pizdowatego Melo ktory potrafil grac tylko gdy kryl go kontuzjowany Josh Howard lub ten cymbał co nie potrafil sfaulowac z out of bounds.

 

jeden dobry mecz ?

36/8

31/4

17/8

13/11/5

18/8/3/3

32/3/3

24/7

28/12/7

18/8/5

27/4

18/7/6

24/3/3

 

nie ma to jak przeczytac ze ktos grajacy na poziomie 21/7/4 przez cale PO, na skutecznosci lepszej niz Nash mial kiedykolwiek (66% TS) i ORtg 135 "zagral jeden dobry mecz". prawda jest taka ze gdyby twoj ulubieniec Iverson dalej tam siedzial to Nuggets juz pierwsza runde ogladaliby w telewizji, nie mowiac juz o drugiej jesliby sie tam dostali.

 

zobacz sobie ilu graczy w historii bylo tak skutecznych jak Billups w PO 09 - http://bkref.com/tiny/3e3Qn

 

a zanim pukniesz sie w łeb, to wez jeszcze pod uwage ze Billups utrzymal taka wydajnosc przez 16 meczy, a reszta byla tylko na 1 runde. wiec jednak musisz puknac sie mocniej.

 

prawda jest taka ze Billups w kazdych PO gra mniej wiecej na swoim wysokim poziomie, a akurat w 2004 mial slaby run, nie liczac genialnych finalow byl beznadziejny. latami wyrabial reputacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, ja ogladalem te mecze bo jaralem sie Nuggets odkad byl tam Iverson a jak odszedl to jaralem sie jeszcze bardziej bo w koncu mieli szanse na zwyciestwo i pokonanie LAkers

nie analizuje TS, %, cyferek, nie obchadza mnie

obchodzi mnie jak ktos gral i jak wygladal

 

przynzaje nie znosze Billupsa

ale mysle ze poza Iversonem to staram sie myslec o kazdym w miare obiektywnie

i tak jesli widzialem to co widzialem i pamietam to co pamietam

to Nuggets rozjebali Hornets 50 pktami w meczu, nie gral Chandler albo gral ale nie gral- jesli rozumiecie o co mi chodzi, Hornets byli w rozsypce i mieli praktycznie do dyspozycji Paula i Westa

Nuggets grali zajebiscie w obornie mieli no2 seed a Melo bronil Peja

w kazdym razie opowiesci jak to Billups wygral ta serie mnie smiesza , Hornets nie mieli na nic szans w tamtym sezonie byli mentalna klapa , nie grali w obronie i nie mieli nic w ataku

Billups owszem trzepal cyferki , trudno przy 4-1 , pogromie 50 pktowym miec slabe staty , zagral dobra serie

 

nastepnie - Melo trafil game winnera z Mavs i seria skonczyla sie zanim sie zaczela i to byl jedyny powod dla ktorego Nuggets tak latwo wygrali 4-1 a nie np. 4-3 o ile by wygrali w g7

naprawde nie utkwilo mi niszczenie przez Billupsa - wyrabial norme i kolejny raz wygladal swietnie w zwycieskiej serii

 

zjawil sie na Lakers w przeciwienstwie do Melo ?!

to jest zart ?

no show w game 6 no show w game 6 w Detroit vs Celtics no show w kadym innym elimination game

 

wiecie jak mozna w skrocie opisac gre Billupsa w decydujacych meczach w danych seriach - '' No Show''

krotko i na temat

2003, 2005 bla bla bla do 2010

 

moze mi napiszesz jak to ustawil druzyne w ciezkich czasach w 2010 vs Jazz gdzie byli kadrowo mocniejsi, moze mi powiesz ze trafil pelno game winnerow, moze mi powiesz ze te dwa zwyciestwa z Lakers w 2009 to jego zasluga,

 

nie obchodza mnie jakies ratingi i nie wiem czego ma ten link dowodzic ? ze co ze duzo pkt rzucal ? ze mial rating lepszy od Marka Price'a ?

 

 

sam siebie zadziwie teraz ale Steve Nash jest byl i bedzie i kazdy jego offseason byl lepszy od Billupsa

Steve Nash jest w kazdym elemencie lepszy od CB

nie wzialbym CB jako swojego PG dozadnej PO serii

jak dla mnie jego series heroics playofs heroics czy 4q heroics ograniczaja sie do biednych regular sezonow

nawet w pamietnym 2004 byl po prostugosciem ktory rzucal najwiecej pktow - co jak na PG to rzecz dziwna

w 2004 to ze Billups jest MVP finalow nawet nie bylo oczywiste, a to Ben(bo DPoy) a to Sheed(bo robil wszystko) a to Tay (bo bronil Kobego)

 

kibice Pistons nawet zanim nie plakali bardzo i w 2008 jak odpadli z Celtics , pierwszym do obwiniania byl Billups, zreszta pamietam dokladnie i Billups za kazdym razem dawal dupy w decydujacych seriach , to jest k**** Andre Miller i nic ponad to solidny gosc bez go to move na koniec meczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ECF w przyszłych latach to CHI-MIA, NYK nie widzę nawet w finałach konferencji, nawet po dojściu CP3/DW8. Amare i Anthony nie nadają się do gry w jednym zespole, a Mike nie nadaje się do trenowania na poważnie. Jak dla są w dupie w obronie, a przeciwko obronom Heat czy Bulls nie zrobią jakiegoś rozpierdolu.

Mike'a dochodził do WCF , o jedno pierdolnięcie Horry'ego możliwe ,że byłoby mistrzostwo. oczywiście można przypisać wszystko samograjowi Nashowi ale tutaj też będzie miał samograjów w postaci cp3 czy dw8 i będzie Carmelo ,lepszy Amare potrafiący więcej niż wsadzać z kontry czy grać picki będąc tylko finisherem. carmelo ,amare to więcej niż amare ,diawy,q,joe johnsony ,timy thomasy ,mariony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tylko patrzeć jak Fieldsowi spadają statsy, bo przychodzi nowy ballhog i Billups, który już w Denver sprawiał wrażenie, jakby miał wyjebane.

 

Fields nie potrzebuje pilki by robic swoje staty, wiec to nie ma znaczenia.

@ai3 radzilbym jednak bys troche poogladal koszykowki zanim zaczniesz sie wypowiadac, bzdury piszesz takie ze juz nawet smiac sie nie chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem tyle ile mogłem. Kilka szybkich wniosków.

 

Ta drużyna kompletnie nie ma pojęcia o rotacjach w obronie, o help defens, 1 on 1 defens i w ogóle.

 

Natomiast Billups zaskoczył pozytywnie. Starał się szukać kontaktu z coachem, kierować atakiem.

Melo dostał mega ilość rzutów. Stoudemire dostał tylko połowę. Ciekawe jak długo taka sytuacja potrwa i jaki to może mieć wpływ na chemię. Stat schodząc z boiska, za 6 fauli, rzucił okularami i dostał zasłużonego dacha. Frustracja ?

 

Z taką dyspozycją w obronie, odrobinę lepsza drużyna , z łatwością by wygrała z Knicks. Bucks zasypało ich zdecydowanie za dużą ilością tych mid range jumpers. W końcówce mieli kilka fajnych driveów, dobrze rozrzuconych pozycji pod trójki. Ale Knicks mieli już bonus i dowieźli wygraną wolnymi.

 

Czemu piszę to po jednym meczu. Otóż nie wierze, w jakikolwiek progres w tej dziedzinie. O ile atak może się coraz bardziej zazębiać, ilość "touches" może się inaczej rozkładać, o tyle w obronie dalej będzie ten sam piach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grali z dwoma nowymi graczami w s5, z jednym z lepszych defensów w lidze, rzucili im 22 punktów więcej niż fucktycznie Bucks tracą w tym sezonie i źle. Nie dogodzisz.

 

Jak na debiut źle nie było, choć polewam jak go przyjeli. Fani Knicks naprawdę muszą być mega spragnieni gwiazd i zwycięstw, że już dawno zapomnieli o brawlu i o tym jak szybko stostował Mardyego Collinsa i jak równie szybko uciekał przed Jeffriesem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.