asw 2011 fantasy draft

[Bastillon]

Kerr------------

 

Nash

Bryant

Pippen/Bron

Karl/Dirk

Russell/D12

 

Kenny------------

 

Magic/Payton

West/Drexler

Dr J

Hawkins/Hayes

Kareem

 

Barkley-------------

 

Iverson/Deron

Reggie

Worthy

Moses/Lucas/Cowens

Duncan

 

Webber -------------

 

Isiah

Oscar

Nique/A.English/Mullin

McHale

Wilt/Ewing

 

Reggie -------------

 

Stockton/Kidd

Jordan/Ray

 

Dream/Barkley

Rob/Zo

 

McHale--------------

 

Cousy/Tiny

Hondo/Sam Jones

Bird

KG

Shaq/Parish

 

do 8 rundy, brakuje dwoch ostatnich (moze ktos bedzie mogl uzupelnic). kogo wybieracie ?

[wiLQ]

Pelne sklady [podobno] byly takie:

 

Rebounders (Barkley):

PG - Iverson / Deron Williams

SG - Miller

SF - Worthy / Durant

PF - Duncan / Lucas

C - Moses / Cowens / Lanier

 

Big Green Machine (McHale):

PG - Cousy / Tiny Archibald

SG - Havlicek / Sam Jones

SF - Bird / Pierce

PF - Garnett / Parish / Heinsohn

C - Shaq

 

Boom Baby Daggers (Miller):

PG - Stockton / Kidd / Kerr

SG - Allen / Wade

SF - Jordan

PF - Hakeem / Barkley / Mourning

C - Admiral

 

Super Friends (Webber):

PG - Thomas

SG - Oscar / Mullin / Iceman

SF - Wilkins / English

PF - McHale / Webber

C - Wilt / Ewing

 

Luc Longley Express (Kerr):

PG - Nash

SG - Kobe / Dennis Johnson

SF - Pippen / LeBron / Hill

PF - Malone / Dirk

C - Russell / Howard

 

Aim High (Kenny):

PG - Magic / Payton / Kenny

SG - West / Drexler

SF - Doctor J / Elgin Baylor

PF - Hawkins

C - Kareem / Elvin Hayes

 

IMHO koszykarsko final bylby team Reggiego vs team Kerra, w fantasy pewnie wygraliby Boom Baby Daggers.

[Air]

Kerr------------

 

Nash

Bryant

Pippen/Bron

Karl/Dirk

Russell/D12

byly jakies limity np. do ktorego roku mozna graczy wybierac czy co? bo wybor nasha mnie wybitnie dziwi, tymbardziej na tle pozostalych zawodnikow : >

[danp]

Zadnych limitow, jedni woleli old school, inni troche mlodszych, brali kogo chcieli i w jakiej kolejnosci chcieli.

IMO McHale'a nikt nie przebija, choc sklad Kerra i Millera (jak on nie trafil do HoF, tzn do Finalu to ja nie wiem) tez niczego sobie.

[elwariato]

IMO McHale'a nikt nie przebija, choc sklad Kerra i Millera (jak on nie trafil do HoF, tzn do Finalu to ja nie wiem) tez niczego sobie.

No ja jestem niemal pewny że Smitha by to wygrał bez problemów, w ogóle dziwie się ze ktoś może myśleć inaczej Zaczęli bez budowania ekipy od lebrona no naprawdę :shock: Miller fajny ale taki mocno namieszany, Kerra mógłby zwyciężyć, plus Shaq w prime kto by jego ciężkie dupsko był wstanie zastopować, Webbera skład też całkiem dobrze przemyślany.

[lorak]

Kerr ma najlepszy skład. defensywnie może grać piątką Pippen-Kobe-LeBron-Russell-Dwight i jest pozamiatane. zresztą ofensywny lineup też może mieć niesamowity: Nash-KB-LJ-Dirk-Malone. ogólnie drużyna Kerra daje dużo możliwości, zawodnicy są IMO lepiej dobrani niż w przypadku teamu Millera.

[PH#1]

Kerr ma najlepszy skład. defensywnie może grać piątką Pippen-Kobe-LeBron-Russell-Dwight i jest pozamiatane. zresztą ofensywny lineup też może mieć niesamowity: Nash-KB-LJ-Dirk-Malone. ogólnie drużyna Kerra daje dużo możliwości, zawodnicy są IMO lepiej dobrani niż w przypadku teamu Millera.

i brak back up dla nasha prawie nie jest istotny przy graczach z pozycji 2/3 bo są to goście dla którym rozgrywanie nie jest obce. Kerr pozamiatał swoim składem.

[lorak]

właściwie to ma przecież DJ, który w celtics był point guardem, więc nawet tu Kerr dobrze to rozegrał.

[Xamel]

tylko ze macie jeden skład do ataku a drugi do obrony

reggie wychodzi jednym składem którego nie dość ze nie wiadomo jak bronić, to jeszcze sie nie da na nich zdobyć punktu.

to nie futbol amerykanski

[Luki]

Dokładnie tak. Wpis. ;]

Miller pozmiatał równiutko.

[wiLQ]

Kerr ma najlepszy skład. defensywnie może grać piątką Pippen-Kobe-LeBron-Russell-Dwight i jest pozamiatane. zresztą ofensywny lineup też może mieć niesamowity: Nash-KB-LJ-Dirk-Malone.

Pominales pewien drobiazg: na boisku moze byc tylko jedna piatka i nie moze sie zmieniac co akcje w jedna strone ;-)

Przeciez Twoj w/w pierwszy sklad bylby BANALNY do obrony, a drugi defensywnie by nie dal rady gdy w teamie Reggiego nie ma takich dylematow. Dlatego IMHO moglby wygrac z ta Kerra - rewelacja po obu stronach boiska.

[lorak]

to że Kerr może wystawić jedną piątkę zorientowaną na atak, a drugą na obronę nie znaczy, że nie może wystawić jednej zbalansowanej. chodzi po prostu o to, że ma więcej możliwości i przez fragmenty meczu może grać tak lub tak (poza tym Wilqu nawet ta niby banalna do zatrzymania piątka ma lepszych shooterów niż podstawowa millerowska )

 

optymalne składy natomiast są takie:

Nash, Kobe, LeBron, Malone, Russell (ewentualnie Pippen a LeBron jako 6th)

vs

Stockton, Jordan, ???, Robinson, Hakeem

 

Miller zawalił z brakiem SF, bo nawet jeśli damy Wade'a na SG, to Jordan na LeBronie nie jest najlepszym pomysłem.

Kerr ma lepszych shooterów i ogólnie balans w ofensywie między obwodem a pomalowanym. u Millera nawet obwodowi (DW i MJ) sporą część swojej ofensywy opierają na wejściach pod kosz, a są jeszcze przecież Admirał z Hakeemem. Russell w takiej sytuacji będzie bezcenny, nawet Malone jako defensor świetnie pasuje przeciw tej drużynie, bo Robinsona zawsze niszczył w playoffs.

[Koelner]

nie mam pojęcia jak można popadać tutaj w jakąkolwiek dyskusję. zawodnicy są z różnych czasów.

jeśli mielibyśmy porównywać ich z czasów prime i adekwatnie do szkolenia ,do czasów w jakich grali, do poziomu gry i stylów to taki Hakeema robi z DH i Russela wieszaki ,Barkley wpierdala co akcje nad Malonem ,Jordan robi z obrony miazgę ,Stockton z Kiddem prowadzą na zmianę . russel ,dh ,malone przy obronie robinsona ,zo czy hakeema nie istnieją.

u millera brakuje SF , ale tam może latać Jordan ,mając u boku Allena dziabiącego ,hell ya

 

ogólnie to takie fantasy i będzie śmiesznie jak wyjdzie tutaj jakakolwiek sprzeczka

[Xamel]

Wade Jordan barkley robinson olajuwon

co ci po shooterach przy tym jaka obronę mogą założyć dw Jordan sie mający za plecami roba i dreama?

z których jeden może gamblowac z pomocy wiedząc ze drugi pokrywa cała strefę podkoszowa

jedyny niekryty rzut to rzut zza połowy, potrzebowalbys Arenasa 06.

obrona Malona na robie nie ma znaczenia on w ataku nawet piłki nie dotknie

fizyczna/atletyczna przewaga zespołu reggiego jest miażdżącą

co zrobi russell mając pełne ręce Olajuwona?

pod koszem w obronie wejść jesteś zdany na mało a, trochę slabo

[lorak]

russel ,dh ,malone przy obronie robinsona ,zo czy hakeema nie istnieją.

akurat wiemy jak Malone radził sobie przeciw Hakeemowi lub Robinsonowi i nie ma się czego wstydzić. szczególnie przeciw temu drugiemu.

 

a wpływ Russella na defensywę jest przez was najwyraźniej bardzo niedoceniany.

 

u millera brakuje SF , ale tam może latać Jordan ,mając u boku Allena dziabiącego ,hell ya

 

w takim razie drużyna Millera sporo traci na obwodzie:

Nash, Kobe, LeBron vs Stockton, Allen, Jordan...

przecież nawet jeśli MJ byłby w stanie ograniczyć poczynania Jamesa, to ze względu na ogromną różnicę w fizyczności kosztowałoby go tyle energii, że w ataku byłby mniej przydatny.

 

Wade Jordan barkley robinson olajuwon

powodzenia w zdobywaniu punktów. ciekawe jak w ogóle wszyscy oni by się pomieścili w pomalowanym.

 

poza tym Barkley na LeBronie to jeszcze gorszy pomysł niż bronienie go Jordanem.

 

 

fizyczna/atletyczna przewaga zespołu reggiego jest miażdżącą

chyba żartujesz.

 

co zrobi russell mając pełne ręce Olajuwona?

skoro mówisz, że Robinson nie dotknąłby piłki w ataku, to Malone kryłby Hakeema, a Russell grał z pomocy, co jeszcze bardziej pasuje drużynie Kerra, bo w team defense Bill był najlepszy.

[Przem]

Gdyby Barkley nie zjebał obwodu to by było extra

 

 

Reszta masakrycznie dyskusyjna. choć najlepszą chemię miałby Kenny i włąsciwie może wystawić skład przeciwko każdej piątce wszech

[RappaR]

Zamiast Nasha można też dać Pippena, przy Kobe i Lebronie nie trzeba aż tak rozgrywania, a z Pippenem na boisku nawet MJ nie wydoli w ataku. Ja na drugim miejscu widzę o dziwo McHale, niby wybierał dla jaj, ale frontcourt Shaq/Garnett/Bird jest najlepszy, na obwodzie zaś można Cousy'ego i Pierce/Havlicka. Shaqa w prime chyba nikt nie utrzyma 1 na 1, a z Garnettem i Birdem na obwodzie strasznie ciężko będzie podwajać. Do tego można zagrać bardzo wysokim składem z Piercem jako point forward, chociaż to by już stworzyło mismatche w obronie spore. Ogólnie dla mnie Kerr nr1, potem McHale/Miller. 4 zaś Barkley mimo, że zjebał AI3 na 1. :mrgreen:

[Quester]

Ja myśle, że Russell dostałby srogi wpierdol w starciu z takim Shaqiem, czy nawet Howardem. Był po prostu wiele za mało fizyczny jak na dzisiejsze czasy, musiałby grać na PF.

[Koelner]

akurat wiemy jak Malone radził sobie przeciw Hakeemowi lub Robinsonowi i nie ma się czego wstydzić. szczególnie przeciw temu drugiemu.

 

a wpływ Russella na defensywę jest przez was najwyraźniej bardzo niedoceniany.

kolesia z lat 60tych chce porównywać z graczami co 30 lat później grają?

jest jeszcze Zo. Ekipa Millera tak dominuje pod koszem ,że posiadanie MJ-eja ,entry passy stocktona ,kidd w kontrze z barkleyem ,wystarczy.

Pippen ze swoim back to basket nie miałby gdzie pierdnąć , jakby Robinson ,Zo czy Hakkema postawił zasłonę to Allen mógłby w rogu przed rzutem jeszcze szluga odpalić. Wade in prime z finałów z Miami no miodzio. Jordan na zmianę mogliby brać piłkę i grać 1 vs 1.

 

w takim razie drużyna Millera sporo traci na obwodzie:

Nash, Kobe, LeBron vs Stockton, Allen, Jordan...

przecież nawet jeśli MJ byłby w stanie ograniczyć poczynania Jamesa, to ze względu na ogromną różnicę w fizyczności kosztowałoby go tyle energii, że w ataku byłby mniej przydatny.

 

ale na cholorę miałby się z nim pałować? nawet Kidd jeszcze in prime ,nawet jeszcze w Netsach ograniczał LeBrona.

niech LeBron pałuje się z drivami na Hakeema ,ZO Prime ,czy Robinsona . jumperek jego i tak jest nie do zatrzymania. to zależy od niego. jeszcze Stockton nabijający Calderonowskie asysty na Allenie ,bajka. jest Kidd i Wade jeszcze.

oczywiście Hill in prime jest zagadkę ponieważ był zajebistym graczem.

 

ekipa Millera dominuje w obronie w pomalowanym. na obwodzie ma zawodników, którzy potrafią szybko rotować i są dobrymi obrońcami.

mają shooterów w postaci Allena czy Kerra.

są Kidd i Stockton.

Kidd co akcje bierze Nasha back to basket ,Stockton robi co akcje back doory na Nashie ,jeśli dojdzie pomocę to idzie alley do wielkich DR czy HO czy AM. bajka

 

ogólnie fajna ,luźna ,fantazyjna dyskusja. czekam aż bastek wpadnie z cyframi

[Xamel]

Wade Jordan barkley robinson olajuwon

 

powodzenia w zdobywaniu punktów. ciekawe jak w ogóle wszyscy oni by się pomieścili w pomalowanym.

to faktycznie problem. hmm. jakby to rozwiązać.

może po prostu dałbym piłkę temu z pary Jordan-Wade którego broni Nash?

a co drugi raz dogrywal do Olajuwona?

myśle ze reszta by sie jakoś ulozyla.

dałbym tez piłkę MJ owi z 5 razy pod rząd żeby zniecheci Kobe ...

 

poza tym Barkley na LeBronie to jeszcze gorszy pomysł niż bronienie go Jordanem.

 

młody Barkley był dość szybki żeby nie dać sie minąć i dość gruby żeby nie dać sie przepchac. ciekawe co byś robił w ataku z LeBronem który nie może wejść w tryb czołgu? poprosilbys go żeby rzucał za 3?

 

 

fizyczna/atletyczna przewaga zespołu reggiego jest miażdżącą

 

chyba żartujesz.

[/quote:qt546rd2]

olajuwon vs russel

barkley vs LeBron

Wade vs Nash

i to przy założeniu ze kobe wytrzymuje porównanie z MJ

olajuwon i robinson to przewaga cm pod koszem

 

co zrobi russell mając pełne ręce Olajuwona?

 

skoro mówisz, że Robinson nie dotknąłby piłki w ataku, to Malone kryłby Hakeema, a Russell grał z pomocy, co jeszcze bardziej pasuje drużynie Kerra, bo w team defense Bill był najlepszy.[/quote:qt546rd2]

Malone krylby Olajuwona? znaczy sie dłużej niż 6 min? hahaha

chcesz to przegrać w pierwszej kwarcie?