MVP Race

[wowo]

bardzo dobrym obrońcom...

 

Zaczynam wątpic.

 

Rose gra zajebiście w sumie zmieniłem zdanie. Mogą mu dac MVP, choc wolałbym Dirka no ale cóż Lebron też kręci swoje cyferki i jest niezaprzeczalnie najlepszym graczem ligi obecnie ale chyba 3 raz mu nie dadzą pod rząd. No i Durexa i Howarda bym nie skeślał. Rose najbardziej hypowany wiec pewnie dostanie. W ogóle Chicago gra jakpojebane. Aż strach pomyślec co by bylo gdyby mieli tego RIP-a Oo

[heronim]

Jedyny problem jaki mam z MVP dla Rose'a to jest to, że jest to dopiero jego 3 rok i pierwszy taki sezon, że można go zaliczać do najlepszych w lidze. Dodatkowo byłby najmłodszym MVP w historii biorąc pod uwagę bodajże wszystkie sporty amerykańskie, a sezon indywidualnie ma niezły, ale nie wybitny, aktualnie 24,8 ppg na 43,7% z gry, 33,5% za trzy, 4,2 rpg, 7,8 apg, 1 spg, 0,6 bpg, 3,4 to. LeBron żeby dostać trzeci raz z rzędu tą nagrodę musiałby mieć lepszy bilans, podobnie Howard, ale on jest w znacznie gorszej sytuacji pod względem bilansu. Na pewno w dyskusji jeszcze jest Kobe i Nowik, ale chyba na grę wywierają mniejszy impact niż ta dwójką przed nimi co wymieniłem. Jak dla mnie to nikt nie powinien dostać MVP z takich czy innych względów, poczekam do końca sezonu, może troszkę się wyklaruje sytuacja i wytypuję swojego faworyta. To jest oczywiście moje zdanie.

[mycek]

I jeszcze jedno co do kandydatury Rose na MVP.

Mam wrażenie że trochę a nawet bardzo zapomina się o tym że przez większość sezonu Rose musiał grać bez boozera/joakima, a jedyną pewną opcją oprócz Derricka był Deng

[Quester]

Ale trzeba przyznać, że to jak Rose "dominuje" ten sezon sie nijak ma do tego, jak dominował LeBron w dwóch ostatnich sezonach.

 

Szczerze, to o ile na początku sezonu myślałem, że kandydatura Rose'a na MVP i przewaga Bulls nad Magic jest tymczasowa, to teraz zaczynam sie utwierdzać, że Bulls są zespołem z pierwszej półki, choć na mistrzostwo, czy na finał mają moim zdaniem marne szanse. W trakcie sezonu zrobili naprawde spory postęp.

[josephnba]

wiesz Q cięzko jest graczowi z pozycji PG dominować nad innymi tak jak graczowi z 3ki, czasem 4ki, do tego napakowanemu jak hybryda.

O ile pod względem umiejetności gry na penetracji Rose dorównuje Jamesowi tak fizycznie łatwiej jest go stłamsić, choćby takiemu Jamesowi, dorównującemu mu szybkością, ale przewyższającemu siłą i masą

Dominacja James w tej chwili opiera się głównie na sile i masie, z wiekiem będzie zmuszony wyrobic lepszy rzut i grę głową nie ciałem bo skonczy podobnie jak Carter

I zeby nie było zaraz ze wrzucam na jedną półke VC i LBJa, ale ich style gry z pierwszych lat kariery (VC przed kontuzją) są bardzo podobne, z tym ze James jest o kilka leveli wyzej

[mycek]

Bastillon:

1:54 na przykład.

 

Na prawdę uważasz że offensywa bulls byłaby na tym samym poziomie z rzucającym pg?

[mrw91]

Wszyscy mówią o Rose jako mvp, a Kobe oprócz asyst (trójkąty i sg vs pg) ma wszystkie statystyki lepsze. Bilans drużyn taki sam, a Lakers grają na silniejszym zachodzie. W bezpośrednich meczach wschód zachód 257-181 dla zachodu (stan sprzed tygodnia).

 

Lepsze % z gry i 3. Więcej zbiórek, lepszy PER, więcej punktów.

 

Dlaczego Kobe nie jest wymieniany jednym tchem w walce o MVP z Rose?

[RappaR]

Support, jeśli na to nie patrzymy, to Lebron wszystkie bez wyjątku statystki ma lepsze Bryanta(i to bez rozróżniania SGvsSF, nawet FG% :mrgreen: )

[hyniu24]

Wiadomo, tylko nikt nie twierdzi, że LeBron nie jest w MVP Race.

[RappaR]

Wiadomo, tylko nikt nie twierdzi, że LeBron nie jest w MVP Race.

A połowa postów tego tematu :mrgreen:

[hyniu24]

Nie wiem, nie czytałem go całego. Ale to nic dziwnego pół forum to fanboye LBJ, drugie pół to haterzy, więc może tak być. W każdym razie mimo, że nie lubię tego pajaca, to gość jest dla mnie MPV Heat, a co za tym idzie, musi być brany pod uwagę w MVP race.

[RappaR]

Nie wiem, nie czytałem go całego. Ale to nic dziwnego pół forum to fanboye LBJ, drugie pół to haterzy, więc może tak być. W każdym razie mimo, że nie lubię tego pajaca, to gość jest dla mnie MPV Heat, a co za tym idzie, musi być brany pod uwagę w MVP race.

Zarówno w tym temacie, jak i wszędzie indziej Kobe bierze udział w MVP race na tej samej zasadzie do Lebron. Czyli wymienia się go w nim, wątpię by któryś z nich miał dostać tą nagrodę.

[Findek]

Miałem Ci odpisać Jendras, ale czyściłem historię i skasowało mi sie hasło. Od tygodnia nie chciało mi się wejść na maila i się zalogować :/ Teraz to już po ptokach.

[Jendras]

Ja i tak ostatnio nie miałem za bardzo czasu na forum, zresztą do wszystkich zaległych dyskusji pewnie się już nie dogrzebię.

[lorak]

to już oficjalnie Rose jest MVP. może jeszcze gdyby Dwight nie zarobił tego ostatniego technika i zagrał w niedzielnym meczu, to przy jakimś bardzo przekonującym występie z jego strony byłaby przynajmniej szansa na zacięte głosowanie.

[heronim]

No sytuacja w tych ostatnich meczach się wyklarowała, Rose będzie MVP.

[michal_ko]

Zgadzam się, ostatnie dni, tygodnie zdecydowały - Rose MVP ostatecznie. Sam długo trzymałem stronę DH12 i uważałem, że to jemu należy się ta nagroda. Bo Rose ma Toma na ławce, Denga w składzie, mają mocny system D, a Howard ma ? 45+min gry w każdym spotkaniu. Oglądałem wiele spotkań Bulls przez ostatnie dni i Rose przekonał mnie, że w pełni zasługuje w tym roku na MVP. Przypieczętował to meczem z Bostonem.

 

Sądzę, że bardzo duża w postawie D-Rose zasługa gry dla reprezentacji zeszłego lata. W ogóle wszyscy medaliści MŚ grają świetne rozgrywki. Wielu wskoczyło na wyższy level. Stąd też choć to sprawa na inny temat, chciałbym by na IO znowu kilku młodszych graczy/pukających do poziomu allstar dostało swoją szansę.

[Koelner]

Durant się opuścił ,spadła mu skuteczność ,pts i zbióry

[michal_ko]

To tylko (albo aż) statystyki. Wydaje mi się, że również Durex gra lepiej, bardziej dojrzale w tym sezonie. Poza tym nad nim jedynym z tej mistrzowskiej drużyny ciążyła wielka presja (okrzyknięty MVP już przed sezonem). Także jakiś wpływ na gorsze statystyki ma gra Russella, przez jakiś czas to on był tym liderem Thunder i nie wynikało to ze słabości Duranta, ale kapitalnej gry Westbrooka.

Jaki wpływ miały MŚ na Duranta o tym przekonamy się w PO.

 

A reszta? Rose, Gordon, Love, Odom, w/w Westbrook, Gay, AI, Chandler (to on wniósł Mavs na wyższy poziom), Curry wszyscy oni zanotowali spory progres.

[Luki]

W tamtym sezonie pod koniec Durant eksplodował do tego stopnia, że buła i ai okrzyknęli go już drugim MJem. Na MŚ był MVP drużyny, etc... etc... a gdy przyszła liga okazało się, że jakoś nie idzie. Sam Durant wspomniał, że w tym sezonie jest zapomniany. Swoją drogą warto zauważyć, że Ci, którzy na MŚ grali kupę - Chandler, Odom, Rose w tym sezonie grają chyba najlepsze sezony w karierze. ;]