MVP Race

[josephnba]

A i owszem i pewnie dostałby MIPa (choć ten jst raczej nie dla gwiazd robiących regularne postepy) gdyby kandydatów na MVP bylo choćby kilku lepszych (daliby mu na "otarcie łez") lub gdyby jego wyczyny nie szły by w parze z sukcesami Bulls, a tak to obok Dirka to własnie Rose jest najlepszym kandydatem, z tym, ze Rose na tę chwile ma lepszy bilans

[Luki]

Lider jednego z contenderów na MIPa? Eeee...

[wiLQ]

Lider jednego z contenderów na MIPa? Eeee...

Toz nie napisalem, ze powinien dostac MIPa...

 

A i owszem i pewnie dostałby MIPa (choć ten jst raczej nie dla gwiazd robiących regularne postepy)

... ot wg mnie argumenty o tym jak to sie poprawil, dojrzal i tym podobne to zwyczajnie nie ten temat.

[josephnba]

jeśli mówimy o poprawie gry indywidualnej mającej przełozenie na grę zespołu to jak najbardziej ten temat

[Quester]

Kobe musi być w 1st all-nba team. Dlaczego? Bo Kobe to NBA. NBA to Kobe. Taki jest on, taki on jest.

[Jendras]

A to dlaczego?

Bo Manu i Parker to dwaj graczy pełniący bardzo podobne role, kreatorzy off the dribble, w dodatku z bliźniaczo podobnymi średnimi.

 

Gasol i Bryant to zupełnie inna pozycja. Kobe pozostaje głównym playmakerem, pierwszą opcją i closerem zespołu. W przypadku Pau można mówić o większym wpływie na defensywę (jak zazwyczaj w kwestii porównań wysoki-niski), ale też w sezonie zasadniczym Lakers defensywnie nie zachwycają, grając sporo poniżej swojego potencjału i dopiero ostatnio, po zwyżce formy Bynuma i zmianie strategii w obronie prezentują się pod tym względem lepiej.

 

Jeśli już mamy tu znaleźć jakieś sensowne porównanie, to do Manu i Duncana, nie Parkera.

 

Minka oznacza, że tekst był na luzie, ale jak się spinasz, to mogłeś pokazać wyższość poprzez dojrzałą odpowiedź na pytanie, a nie schodząc do intelektualnej piwnicy.

Chillout, RappaR, po co ta agresja?

 

Przecież o to chodzi w tej dwuznaczności na forum, żeby trochę dopieć, sprowokować, ale wszystko na luzie, z dystansem i bez obrzucania się błotem. Bez nerw. Minki jako podział wypowiedzi na te żartobliwe i poważne to trochę gimnazjum mi tu pachnie.

 

W każdym razie nic tak nie psuje dowcipu, jak podkreślanie, że to był dowcip.

 

Praktycznie to samo. Jak dla mnie podobnie miarodajne co bilans W-L.

Podejście dobre dla statystyka. Może i logiczne, ale koniec końców chodzi o to, ile razy wygrasz, a nie w jakim stylu. Zresztą, to wszystko nieważne, niech i będzie, że bilans Bulls '94 był zawyżony. Rzecz w tym, że nadal byli mocnym teamem i sądzę, że znalazłoby się wielu graczy słabszych od Jordana, których odejście znacznie bardziej osłabiłoby ich zespoły.

[RappaR]

Bo Manu i Parker to dwaj graczy pełniący bardzo podobne role, kreatorzy off the dribble, w dodatku z bliźniaczo podobnymi średnimi.

 

Gasol i Bryant to zupełnie inna pozycja. Kobe pozostaje głównym playmakerem, pierwszą opcją i closerem zespołu. W przypadku Pau można mówić o większym wpływie na defensywę (jak zazwyczaj w kwestii porównań wysoki-niski), ale też w sezonie zasadniczym Lakers defensywnie nie zachwycają, grając sporo poniżej swojego potencjału i dopiero ostatnio, po zwyżce formy Bynuma i zmianie strategii w obronie prezentują się pod tym względem lepiej.

 

Jeśli już mamy tu znaleźć jakieś sensowne porównanie, to do Manu i Duncana, nie Parkera.

Mi chodziło o wpływ na wyniki zespołu. Zauważ, że wszędzie pojawia się Manu, to Manu jest top5 obronców ligi wśród obrońców(jak to brzmi :mrgreen: ), to Manu przejmuje spotkania, to Manu jest głównym kreatorem ataku i wsumie to co piszesz o Bryancie, stosuje się do Manu w Spurs. Na Nba,com, na zp1, trenerzy na asg, na naszym forum wszyscy podkreślają, że mvp Spurs to Manu.

Prosta statystka - ortg z Parkerem na boisku 111, Manu 115. Wiadomo, że ten stats to nie wszystko, ale coś sobą mimo wszystko obrazuje.

Chillout, RappaR, po co ta agresja?

 

Przecież o to chodzi w tej dwuznaczności na forum, żeby trochę dopieć, sprowokować, ale wszystko na luzie, z dystansem i bez obrzucania się błotem. Bez nerw. Minki jako podział wypowiedzi na te żartobliwe i poważne to trochę gimnazjum mi tu pachnie.

 

W każdym razie nic tak nie psuje dowcipu, jak podkreślanie, że to był dowcip.

Była sytuacja z Xamelem, ogólnie słowo pisane nie przekazuje tonu głosu, ani mimiki. Wiadomo, że w pewnych sytuacjach ty brudasie/ty idioto jest w kontekście dowcipnym, a kiedy indziej jako obelga.

 

Podejście dobre dla statystyka. Może i logiczne, ale koniec końców chodzi o to, ile razy wygrasz, a nie w jakim stylu. Zresztą, to wszystko nieważne, niech i będzie, że bilans Bulls '94 był zawyżony. Rzecz w tym, że nadal byli mocnym teamem i sądzę, że znalazłoby się wielu graczy słabszych od Jordana, których odejście znacznie bardziej osłabiłoby ich zespoły.

Racja, jakie jest meritum tego wywodu? Jeśli pod tym kątem patrzysz, to na pewno Kobe w tym sezonie nie pasuje na MVP, bardziej Dirk, Rose, Howard(ten to ma wokoló cleveland 2,0).

Prędzej wyjebią Dirka i dadzą Lebrona jako PF, wtedy się przesunie i zrobi miejsce dla KB

To by były jaja jeśli najlepszy zawodnik RS nie dostanie nawet nominacji do all-nba first team.

[wbT]

Panowie, czasem chrzanicie jak potłuczeni.

W tym sezonie Bryant nie błyszczy za bardzo i to jest prawda. Dirk? Nie pchajcie go tak na to MVP bo gość nie zasłużył i wcale nie jest najlepszym zawodnikiem RS. LeBron czy Wade... sprawa jasna, że nie dostaną bo ciągną swój team we dwóch (Bosha nie ma co liczyć ). W SAS też nie wiadomo kogo wskazać - Manu jeśli w ogóle kogoś wskazać. Pozostaje Howard i Rose - ulubieńcy mediów . Dostanie Rose - dużo większy progres w stosunku do zeszłego roku, lepszy bilans no i ten "błysk"

Zresztą ja jestem nastawiony anty do Howarda więc to może dlatego -ale jak mając takie warunki jak on, nie mając praktycznie konkurencji na pozycji C można być taką pipą i nie zdominować totalnie? Po prostu nie wykorzystane możliwości.

 

PS. Jendras, gdybym nie był fanem KB od początku, to bym go chyba znienawidził po Twoich postach Ja też go w ch... lubię itd. ale trochę obiektywizmu - KB nie wysila się w RS na tyle żeby zasłużyć na MVP. Sądzę, że znowu mu wpadnie MVP Finals Natomiast możliwe, że go wrzucą do 1 teamu zamiast Wade'a? Powód błahy - po co 2 typów z 1 teamu, który nie ma 1, ba nawet 2 najlepszego bilansu na wschodzie a w dodatku jak Wade został sam na placu boju bez LeBrona to parę meczy dostał w plecy.

[LeweBiodroSmoka]

MIPa dostanie na stowe Love i az sie zastanawiam czy na to wiekszej sumy nie postawic, ntb. wie ktos gdzie mozna typowac wyniki glosowan, jakies online buki?

 

Slowo daje jeszcze 2 tyg. temu nie bylem pewny nagrody dla rose'a. Cos jak Durant w tamtym roku, niby wypas, ale czegos brakuje. Teraz odpalam ten temati okazuje sie, ze jeszcze nie glosowalem. Po obczajeniu listy i skrzywieniu sie na widok D freakin Willa stwierdzilem, ze bez kitu nie ma kandydata, ktory tak jak ladnie wylozyl Findek - zasluzyl na mvp. Teraz, kto z tylu? Moim zdaniem Manu i Howard. Maja najwiekszy wklad w zwyciestwa ze wszystkich kandydatow a do tego sa praktycznie niedowyjebania na swoich pozycjach. Rose mimo wszystko ma tu Paula, a LBJ Nowika. Do tego bilans druzyn nie ma wiekszego znaczenia bo liga jest tak wyrownana jak nigdy (chyba dzieki SAs). Bezpi****lenia to i tak wyglada ze Rose ma szanse 70 do 30, zdumiewajace jaki to talent, a lezka sie w oku kreci, wspominajac tu wpisy po ubieglorocznych playoffach i porownaniach co najwyzej do Francisa. Czyli co? kaczka, to max co moze z ciebie byc.?

[lorak]

jak na początku sezonu wyśmiewałem MVP dla [Rose'a], tak teraz uważam, że na pewno jest jednym z głównych kandydatów (zarówno przed LJ jak i przed KB)

Mozna wiedziec co zmienilo Twoja opinie/nastawienie?

bilans bulls i gra Rose'a.

[wiLQ]

jak na początku sezonu wyśmiewałem MVP dla [Rose'a], tak teraz uważam, że na pewno jest jednym z głównych kandydatów (zarówno przed LJ jak i przed KB)

Mozna wiedziec co zmienilo Twoja opinie/nastawienie?

bilans bulls i gra Rose'a.

Tzn czynnik w okolo 16% zalezny od Rose'a oraz duza poprawa w FT% i FTA/G [bo to IMHO najwieksza zmiana]?

[Quester]

Tzn czynnik w okolo 16% zalezny od Rose'a oraz duza poprawa w FT% i FTA/G [bo to IMHO najwieksza zmiana]?

Jak to wyliczyłeś?

[wiLQ]

Tzn czynnik w okolo 16% zalezny od Rose'a

Jak to wyliczyłeś?

(Minuty Rose'a / Wszystkie minuty do rozegrania na PG) / 5 pozycji do obsadzenia.

[Robinson]

A gdzie w tym wzorze jest miejsce na wartość trenera?

[Mal]

A gdzie w tym wzorze jest miejsce na wartość trenera?

Czyli jak ktoś ma dobrego trenera to nie może być MVP ..

[wiLQ]

A gdzie w tym wzorze jest miejsce na wartość trenera?

W decyzji kto, gdzie i jak obsadzi te 5 pozycji przez caly mecz.

 

Przeciez to byla wersja skupiajaca sie na sednie. Wiadomo, ze jak chcesz sie pobabrac w szczegolach to dopatrzylbys sie znaczenia dla wieeeeeeeeelu innych czynnikow [choc glownie marginalnych, wiec IMHO pomijalnych], ale w ten sposob zmniejszalbys znaczenie Rose'a i kazdego innego, wiec tylko wzmacnialbys moja puente o wplywie na bilans ;-)

[ai3]

a czemu Manu Ginobili ma nie byc MVP ? serio sie pytam

[Chytruz]

Tzn czynnik w okolo 16% zalezny od Rose'a

Jak to wyliczyłeś?

(Minuty Rose'a / Wszystkie minuty do rozegrania na PG) / 5 pozycji do obsadzenia.

[wiLQ]

Srednio pasuje na moja odpowiedz, ale forma byla nieco ograniczajaca... ;-)

 

a czemu Manu Ginobili ma nie byc MVP ? serio sie pytam

Wg dotychczas stosowanych kryteriow z bilansem druzyny, powinien nim byc, ale przeszkadza mu fakt, ze nie jest uniwersalnie postrzegany jako MVP wlasnej druzyny. Moze sie to zmieni jesli poszaleje pod nieobecnosc Duncana?

[ai3]

Duncan jest super albo inaczej byl super

ale od 2009 gosc zwyczajnie nie potrafi dociagnac do konca sezonu, powinien sie zachowywac jak Shaq, isc na urlop w lutym i wracac w kwietniu i nie ryzykowac kontuzji , rok w rok o tej samej porze sie kontuzjuje , 2 lata z rzedu kolano teraz kostka

do tego kazdy kto oglada koszykowke chyba rozumie i widzi ze

a) Spurs nie graja juz przez Duncana

Spurs graja Suns basketball z opcja grania nudnego Spurs basketball

c) Manu Ginobili jest ich MVP i ich najlepszym niskim, floor liderem itp itd

 

nie wyobrazam sobie by druzyna prowadzona teraz przez Duncana weszla do Playoffs - serio

Duncan dzis to ktos na poziomie Scoli - Duncan 2011'to koles robiacy 11-7 jako GTG , juz rok temu to udowdnil a raczej zwyczajnie nie byl w stanie

statystycznie gosc jest nadal podobny do tego co gral cala kariere ale juzw zeszlym sezonie mowilosie ze Duncan zwyczajnie nie ma takiego wplywu na gre , a w tym to juz jest ktos na poziomie Channinga Frye,