Washington Wizards RS 2010/2011

[Dziobak]

WIdzę, że tamatu Wizards nie ma więc zakładam. Fakt, drużyna niespecjalna, ale posiada w swoim składzie kogoś kto z pewnością będzie dzielił i rządził jako PG. His name is Wall, John Wall Muszę przyznać, że ze względu na dzielenie swojego czasu na NHL i NBA nie zwracałem uwagi na NCAA. Jednak po 3 spotkaniach urzekł mnie Wall. Wystarczyły 3 mecze i wskoczył na pierwsze miejsce w gronie ulubionych zawodników. Warunki fizyczne owszem niespecjalne, ale szybkość, wyskok, dynamika , atakowanie kosza na poziomie mega wysokim. Jedynym mankamentem wydaje się być słabszy rzut z póldystansu. Mam jednak nadzieję, że z biegiem czasu doszlifuje i to i stanie się najkompletniejszym PG od czasów... No właśnie kogo? IMO jako rookie wykręci lepsze cyferki niż James choć o to tak cięzko nie powinno być. Wracając do całej drużyny Wizards mają na kim budować ekipę na lata. Nie liczę na PO w tym sezonie, za rok będzie również bardzo ciężko jednak przy kilku mądrych ruchach (Arenas za Gortata i Bassa byłoby cudownie), dobrych coachu (Flipa uważam za takiego) widzę przyszłość stołecznych bardzo ciekawie. Zwycięstwo jak narazie tylko jedno z Sixers czyli rywalem wiadomo jakim, ale np przeciwko Hawks bardzo dobra gra przez większość część spotkania. Teraz grają @ Knicks i liczę na zwycięstwo.

[RappaR]

Wall ma pecha. Będzie grał w czasach Paula, Williamsa, Rondo, Rose, Westbrooka, Evansa, Curry'ego, Collinsona, Lawsona i Jenningsa, a tu jeszcze Bledsoe domaga się o uwagę. CP3 to najlepszy pg od czasów Magica i będzie wymiatał jeśli tylko dostanie support na poziomie, i to co dokonuje mając ten skład zasługuje na uwagę. Williams to poziom all-nba, Rondo i Rose są mocno hypowani, reszta ma zaś ogromny potencjał. Nie przeczę, że może być najlepszy, ale ciężko bedzie mu się na ich tle wybić. Łatwo ma Howard, bo akurat jego prime przypada gdy 2# to starzejący się Duncan, a trójka to jakiś Bogut czy młodociany Lopez. Podobnie łatwo miał Lebron i mają Durant, bo mają tylko siebie nawzajem, co widać w temacie top5 dekady, gdzie w top5 SF nie ma kogo wymienić zbytnio.

[Maciek9020]

Warunki fizyczne owszem niespecjalne, ale szybkość, wyskok, dynamika , atakowanie kosza na poziomie mega wysokim. Jedynym mankamentem wydaje się być słabszy rzut z póldystansu.

Jak to niespecjalne warunki fizyczne??6'4'' PG z zajebistym wingspanem to są slabe warunki??

A co co mankamentów to wlasnie on ma mid-range jumpera, słabszą ma trójkę. Jakby co to oglądałem go w NCAA jakieś 15-20 razy.

[buła]

wall na chwilę obecną jest już lepszy od evansa, jenningsa czy curryego, nie mówiąc już o collisonie, który jak tu często pisałem jest mocno przeceniany przez swoje cyferki czy bledsoe.

jak dla wall jest już na poziomie rose`a czy westbrooka jeżeli chodzi o indywidualną grę. z prowadzeniem drużyny troche gorzej, ale come on rozegrał dopiero kilka meczów w nba.

rondo to troche inna historia

na chwilę obecną tylko Paul i Williams są zdecydowanie przed nim.

ale Wall, Rose i Westbrook to podobni gracze.

 

jak już pisałem szkoda troche tego Walla że gra w takiej drużynie i z takimi półmózgami jak blatche czy mcgee i flip na ławce, a do tego jeszcze arenas ma wrócic niedługo

[Xamel]

ehhhh

[Mameluk]

brawo,

o to chodzi, krótko i zwięźle

 

wypowiedź Xamela przypomina trochę te plansze z czarnymi bohomazami jakie daje się do oglądania pacjentom w psychiatryku.

Niby nic nie ma, a jednak jest tam ukryta jakaś głębsza treść

[Maciek9020]

jak już pisałem szkoda troche tego Walla że gra w takiej drużynie i z takimi półmózgami jak blatche czy mcgee i flip na ławce, a do tego jeszcze arenas ma wrócic niedługo

Akurat McGee bardzod obrze pasuje do Walla i niewiem skąd sobie wziąłeś, że jest bezmózgiem.

[Xamel]

brawo,

o to chodzi, krótko i zwięźle

 

wypowiedź Xamela przypomina trochę te plansze z czarnymi bohomazami jakie daje się do oglądania pacjentom w psychiatryku.

Niby nic nie ma, a jednak jest tam ukryta jakaś głębsza treść

jako fan bullets i arenasa nadaje sie prosto do psychiatryka.

ehhhh

[Xamel]

mcgee ma klopoty ze zrozumieniem czego sie ocsekuje od C

inna sprawa ze na ostatnim treningu mcgee, blatche, armstrong i yi trenowali ponoc mijanie sie nawzajem kozlem na midrangeu (!?!£&@£!?) i rzut z midr.

to co on ma sobie myslec?

blatche jeszcze nie doszedl do siebie po kontuzji

a arenas nie jest idiota. jego mozg pracuje nieco inaczej (moj tez). chyba ze to definicja idioty. ja tez sie kwalifikuje.

[Dziobak]

Warunki fizyczne owszem niespecjalne, ale szybkość, wyskok, dynamika , atakowanie kosza na poziomie mega wysokim. Jedynym mankamentem wydaje się być słabszy rzut z póldystansu.

Jak to niespecjalne warunki fizyczne??6'4'' PG z zajebistym wingspanem to są slabe warunki??

A co co mankamentów to wlasnie on ma mid-range jumpera, słabszą ma trójkę. Jakby co to oglądałem go w NCAA jakieś 15-20 razy.

Heh nie wiem skąd ale myślałem, że ma 183 a nie 193 cm A co do trójki to często jej używał w NCAA? Bo jak na razie rzutów oddaje mało za 3.

[Maciek9020]

Heh nie wiem skąd ale myślałem, że ma 183 a nie 193 cm A co do trójki to często jej używał w NCAA? Bo jak na razie rzutów oddaje mało za 3.

3 Próby na mecz z czego jedna celna.

[Xamel]

echhhh

wyglada na to ze drugi sezon Flip sie gubi

mam nadzieje ze z tych jego pomylek bedzie jakis pozytek, choc coraz bardziej w to watpie

chyba powinni wytrejdowac polowe skladu i niech wszystko uklada pod siebie

[Xamel]

hehehe

zaczyna sie

flip sie zdenerwowal i przerwal trening

ponoc za malo effortu za duzo whinnig na gwizdki

echhh

[Xamel]

sam ze soba bede gadal w tym watku

ladna wygrana, bes walla, ale ...

to tylko raptors , nie?

 

seraphin w koncu powachal parkiet... ,

[Xamel]

Seraphin zostal spuszczony ze smyczy!!

Bostonie boj sie !

a tak serio byloby niezle jakby flip wypuscil francuza na garneta z zadaniem: "masz 5 minut, 6 fauli, masz zmiekczyc staruszka"

potem blatche wycisnie kg jak cytrynke ...

[Xamel]

podobno arenas gra w obronie

i mcgee się wyrabia

wizz udowodnili ze u siebie mogą być groźni dla każdego zespołu z końca tabeli.

ps idę na rekord postów do siebie

[Wirakocza]

sobie też ulżę w temacie.

Kirk Hinrich, qrwa gdyby tylko zarząd nie napalił się na Jamesa, Kirk hasał by sobie w defensywnych pieleszach Toma i nie jarałbym się jednym udanym meczem w ataku Bogansa. Fuck.

ps.Mam nadzieję że Mycek ogląda czasem wizards

[mycek]

ja zdaje sobie sprawe, że kirk był dość jasną i ważną osobowością przez te 7 lat dla chicago, ale czy żałuję że teraz go nie ma?, teraz, gdy mógłby się realizować defensywnie i wykorzystać swoje walory defensywne ? wira, to Cie nie zdziwi, nie, nie żałuje. Kirk Hinrich wychował rose'a, nauczył go sporo, był pewnym punktem obrony, ok, ale w ataku to był taki białas od rzucania bez jakiegoś wybitnego rzutu i tyle. Dobry playmaker, może i przydałby się w sytuacji gdzie cj watson myśli tylko o rzucaniu, ale ile grałby ten kirk, zabierałby czas dobrego startera (+30 min na mecz) co nie dziwi, ale do czego pije. Pije do tego że Rose przy kirku na dłuższą mete nie rozwinąłby się jak trza. Bo przez pierwsze lata ok, kirk mógł odciążać derricka w rozgrywaniu, ale co potem, dalej kirk firs pg a derrick sg, bo odwrotnie nie, bo moim zdaniem było tak że kirk często chciał piłki, a derrick musiał ją częstą mu oddawać. teraz przed rosem sprawdzian, czyli carlos boozer, i ja się ciesze że to derrick rose będzie robił z nim pnr i inne cuda a nie kirk. I nawet ustawiając kirka z boku, jako strzelca co było pierwotnym planem wole mieć tam słabiutkiego kyle korvera bo będzie trafiał, Kirk ma tak że raz rzuci 10-10 a raz 0-10. Szanuje Kirka ale to jest playmaker a nie shooter pod derricka rose'a.

Dla mnie Korver+brewer>>> kirk,

a bogansa się nie "czepiaj" bo wiadomo że to nie jest wazny gracz, a tylko mini role player.

[PH#1]

ej bulsiaki spadać z tego tematu nie wchodze tu sobie czytać o czikago tylko zobaczyć co sobie tym razem xamule odpisały. a sio!

 

a bogansa się nie "czepiaj" bo wiadomo że to nie jest wazny gracz, a tylko mini role player.

Te mycek ale sytuacja wygląda tak że ten twój role player jest starterem i śmiga połowe meczu co biorąc pod uwage jaki ma potencjał w ataku to kirk spełnia taką rolę z zamkniętymi oczami plus potrafi wykreować ziomków z drużyny.

[mycek]

Tylko że to granie bogansa w s5 było już pewne od jakiegoś czasu bo wiadomo że kyle i brew nie nadają się na s5 i pasuje żeby wychodzili razem na parkiet, w jednym lineupie, wieć wjebano do s5 bogansa, który w PS i na początku nie dawał ciała, a jego koledzy z konkurencycjnych pozycji (watson ronnie i kyle) tak. To powodowało ze Tom patrząc na nieporadność nowych dawał dużo grac kifowi, czyli po nawet 30 min na mecz, ale, circus trip, ronnie sie obudził, wszyscy się już w miare dotarli, kyle brew i watson to już pewnym punkt druzyny i kifowi minuty poleciały do śr 15 na mecz w ostatnich 3 meczach, czyli wcyhodzi w s5 potem schodzi na II q i wbija jeszcze na małą chwilkę, i tak to będzie wyglądać.

czyli

czy wole w tej roli kirka który inkasuje 10 mln czy bogansa który weżmie 1,5?

po dłuższym namyśle bogansa.