Brand New Knicks

[tommason]

BTW, reakcja lawki NY, jak na minute przed koncem pilke dostal Ray stojacy w rogu metr przed lawka Knicks, oczywiscie totalnie nie kryty...

Wygladali jak dzikie zwierzeta za kratami. Jakby mogli to by chyba na niego skoczyli albo zlapali go za nogi

 

Epic moment ;]

[badboys2]

przebudzilem sie w nocy i widzialem bez fonii ostatnie 2 minuty meczy gdy knicks prowadzili juz tylko 2 (wczesniej w ipodzie widzialem, ze bylo +4).

ta koncowka to masakra. najpierw c's graja taka koncowke jak tylko oni potrafia. kg, trojka allena i wydaje sie, ze jest po ptokach.

 

w odpowiedzi galo robi tak pierce'owskiego and1, ze nawet paul "prawda" pierce by sie go nie powstydzil.

 

pozniej pierce robi... pierce'a i jest juz po ptokach. zachownia wytlumaczyc nie potrafie. nie wiem czy dobrze pamietam ale najpierw nate sie prawie zabil a pozniej pp wykonal runde honorowa wokol parkietu. to byla jakas komedia.

 

ogladalem bez foni co by dzieciaka nie obudzic, niemniej jedno co rzucilo mi sie w oczy: publika. wygladalo to tak jakby wrocily stare dobre czasy w MSG. po tylu latach upokorzen, marbury'ego, thomasa. knicks nareszcie powrocili. juz z niecierpliwoscia czekam na playoffs w msg.

 

knicks nie zasluzyli na porazke. tzn publika. szkoda, ze tak wyszlo. c's pokazali po raz kolejny klase ale mysle, ze dla dobra wszystkich jest/bedzie odrodzenie sie koszykowki w nyc.

 

btw. amare nie widzial fisha? i tego jak powinnno wygladac 0.4? fast catch & shoot a nie jakby to byl trening. spodziewalem sie, ze to amare bedzie ciskal i przeczuwalem, ze trafi ale jak zobaczylem jak sie sklada do rzutu przypomnialo mi sie, ze to przeciez amare...

 

szkoda.

 

btw. rok temu c's zalatwili knicks w msg tez, w koncowce, buzzer beaterem, kg wtedy chyba trafil.

[Mal]

Nie zawsze drużyna, która gra dobrze, tylko i wyłącznie w ataku, zasługuje na zwycięstwo. W tym przypadku Knicks nie zasłużyli, bo olali obronę i przy kilku nie celnych jumperach, Celtics wrócili ,prostymi akcjami na layup, do gry.

 

Potem Rivers rzucił Garnetta na Stoudemire`a i skończyły się proste akcje. Nie zmienia to faktu, że dobre granie wróciło do MSG.

[Koelner]

Bastek jest biedny, tyle przewidywań mu się już nie trafiało ale on nadal uparcia będzie walczył. to jest dopiero wojownik!

 

amare kozak. mecz kozak ,szkoda ,że w nocy i w dodatku kiedy tyle śniegu i mi się włączyło od 2 tygodni "sen misia"

[lorak]

Alez Garnett przemielił Amare, c'nie Bast ?

trzeba było obejrzeć mecz, to byś wiedział, że Amare większość punktów zdobył, gdy pilnowali go Erden z Davisem.

[VeGi]

Ciekawi mnie jakie statsy Amar'e zrobi na Boshu w piątek. Aż strach pomyśleć.

[lorak]

Ciekawi mnie jakie statsy Amar'e zrobi na Boshu w piątek. Aż strach pomyśleć.

na Ilgauskasie chyba ;] przecież jeśli Bosh miałby go kryć, to Z zostałby na Wilsonie, a to jeszcze gorsze rozwiązanie.

 

no ale ja obstawiam poniżej 50% z gry oraz z pięć strat ;p

 

ps

Fieldsa trzeba pochwalić za świetną defensywę przez cały mecz. i nawet okazało się, że D'Antoni też potrafi mieć jakiś tam defensywny game plan, bo to podwajanie KG to jednak wymagało jakiejś tam refleksji związanej z obroną ;]

[Wojtas]

trzeba było obejrzeć mecz, to byś wiedział, że Amare większość punktów zdobył, gdy pilnowali go Erden z Davisem.

Oglądałem tylko pierwszą połowe i tam rzucił 6pkt(3/3 z gry) na Kevinie. Chociaż zarzuty do Garnetta można mieć tylko przy jednej akcji, bo 2 rzuty to były jump shoty z ręką na twarzy i tu nic wiecej nie można było zrobić.

[Koelner]

trzeba było obejrzeć mecz, to byś wiedział, że Amare większość punktów zdobył, gdy pilnowali go Erden z Davisem.

ale jeśli PFy robią przeciwnika robią rekordy statystyczne na Amare to jest jego wina. co za hipokryzja

[lorak]

 

 

trzeba było obejrzeć mecz, to byś wiedział, że Amare większość punktów zdobył, gdy pilnowali go Erden z Davisem.

ale jeśli PFy robią przeciwnika robią rekordy statystyczne na Amare to jest jego wina. co za hipokryzja

to chyba nie do mnie Koelner. poza tym przynajmniej niektórych z tych PF rozgrywających mecz życia akurat Amare krył.

[RappaR]

Semih Erden 12 minut, 17 punktów - 6/7 z gry, 2 faule, 6/6 z linii

Glen Davis 15 minut, 14 punktów - 5/8 z gry, 4/4 z linii, faul ofensywny

Kevin Garnett 10 minut, 8 punktów - 4/7 z gry, 0/0 z linii, 2 straty

 

Dyskusja z Bastillonem była nie o to czy Amare potrafi zamknąć pomalowane czy ograniczyć w 1 na 1 do 10 per, ale czy grać w ataku bez Nasha. Jak widać i bez niego miażdzy, ale odwoływanie się przez was w takiej sytuacji do D jest po prostu żałosną próbą zmiany tematu.

Ja sam akurat na początku uznawałem, że Stat jest przeceniany w ofensywie, ale swoją grą zmusił mnie do zamknięcia się.

[Quester]

 

 

trzeba było obejrzeć mecz, to byś wiedział, że Amare większość punktów zdobył, gdy pilnowali go Erden z Davisem.

ale jeśli PFy robią przeciwnika robią rekordy statystyczne na Amare to jest jego wina. co za hipokryzja

Ale Amare większości punktów właśnie nie zdobył na KG, więc jaka tu hipokryzja?

[Koelner]

Dyskusja z Bastillonem była nie o to czy Amare potrafi zamknąć pomalowane czy ograniczyć w 1 na 1 do 10 per, ale czy grać w ataku bez Nasha. Jak widać i bez niego miażdzy, ale odwoływanie się przez was w takiej sytuacji do D jest po prostu żałosną próbą zmiany tematu.

Ja sam akurat na początku uznawałem, że Stat jest przeceniany w ofensywie, ale swoją grą zmusił mnie do zamknięcia się.

jestem zdania ,że Amare ma warunki aby być przynajmniej dobrym obrońcą. chodzi mi o to ,że jest to zawodnik obdarzony takimi warunkami fizycznymi ,że jego defensywne braki wychodzą z czegoś innego. jest on upośledzony w rotacji w obronie ,popada w faul trouble przez agresywne i głupie krycie. ale on przez całą karierę gra u Mike'a ,który obronę ma w dupie i Amare tak naprawdę nie miał się u kogo szkolić. a jeśli odrzucamy to ,że się nie nauczył u Mike'a tylko sam się nie angażuje to jest głupota ,bo właśnie bloki z pomocy czy te głupie faule wychodzą z "chęci". niestety na poziomie NBA to nie wystarcza i Amare jest dla mnie przeciętnym obrońcą ale nie słabym. tym bardziej cały czas podkreślam z kim gra. jeśli miałby pod koszem przynajmniej takiego Perkinsa czy innego defensywnego te jego wskaźniki obrony poszłyby w górę. oczywiście wtedy można byłoby przepisać zasługę temu drugiemu ale to samo wyobraźcie sobie jakby KG grał z Chandlerem pod koszem. oczywiście przez to ,że KG jest dużo lepszym obrońcą nie byłoby tak źle ale statsy padłyby w dół.

 

Ale Amare większości punktów właśnie nie zdobył na KG, więc jaka tu hipokryzja?

napisałem.

 

 

dla mnie jest żenujące ,że wszystko idzie na konto jednego gracza gdzie obrona indywidualna jest marginalna. obrona jest zespołowa i na prostym picku ,rotacji ,zasłonie funkcjonuje "obrona zespołowa".

turiaf grał 8 minut.

[RappaR]

jestem zdania ,że Amare ma warunki aby być przynajmniej dobrym obrońcą. chodzi mi o to ,że jest to zawodnik obdarzony takimi warunkami fizycznymi ,że jego defensywne braki wychodzą z czegoś innego. jest on upośledzony w rotacji w obronie ,popada w faul trouble przez agresywne i głupie krycie. ale on przez całą karierę gra u Mike'a ,który obronę ma w dupie i Amare tak naprawdę nie miał się u kogo szkolić. a jeśli odrzucamy to ,że się nie nauczył u Mike'a tylko sam się nie angażuje to jest głupota ,bo właśnie bloki z pomocy czy te głupie faule wychodzą z "chęci". niestety na poziomie NBA to nie wystarcza i Amare jest dla mnie przeciętnym obrońcą ale nie słabym. tym bardziej cały czas podkreślam z kim gra. jeśli miałby pod koszem przynajmniej takiego Perkinsa czy innego defensywnego te jego wskaźniki obrony poszłyby w górę. oczywiście wtedy można byłoby przepisać zasługę temu drugiemu ale to samo wyobraźcie sobie jakby KG grał z Chandlerem pod koszem. oczywiście przez to ,że KG jest dużo lepszym obrońcą nie byłoby tak źle ale statsy padłyby w dół.

A co mnie obchodzą warunki? Milicic ma warunki by być top3 centrów i co?

Tutaj nie mówimy o drtg całego teamu, ale tylko o jego własnym - Amare pogarsza obronę o 10, to sporo. Ponadto PER zawodników, których kryje przekracza 20. Jakby grał na samych allstarów, a łatwość terminarza przeciwników jest powszechnie znana - co się stanie jak Diawów i Humphries zastąpią Gasole i Duncany jest chyba możliwe do domyślenia się. Już to pokazali Griffin, Love czy Scola.

[Koelner]

Tutaj nie mówimy o drtg całego teamu, ale tylko o jego własnym - Amare pogarsza obronę o 10, to sporo.

drtg wynosi nyk110 a jego 108

jak gra na pf 107.4 ,czyli z turiafem

jak na c 108.1

 

Jakby grał na samych allstarów, a łatwość terminarza przeciwników jest powszechnie znana - co się stanie jak Diawów i Humphries zastąpią Gasole i Duncany jest chyba możliwe do domyślenia się. Już to pokazali Griffin, Love czy Scola.

pokazali i chyba przegrali. a jak będą gasole czy duncany to ich tak przegrają ale z całkowicie różnych przyczyn.

[Mal]

jestem zdania ,że Amare ma warunki aby być przynajmniej dobrym obrońcą. chodzi mi o to ,że jest to zawodnik obdarzony takimi warunkami fizycznymi ,że jego defensywne braki wychodzą z czegoś innego. jest on upośledzony w rotacji w obronie ,popada w faul trouble przez agresywne i głupie krycie. ale on przez całą karierę gra u Mike'a ,który obronę ma w dupie i Amare tak naprawdę nie miał się u kogo szkolić. a jeśli odrzucamy to ,że się nie nauczył u Mike'a tylko sam się nie angażuje to jest głupota ,bo właśnie bloki z pomocy czy te głupie faule wychodzą z "chęci". niestety na poziomie NBA to nie wystarcza i Amare jest dla mnie przeciętnym obrońcą ale nie słabym. tym bardziej cały czas podkreślam z kim gra. jeśli miałby pod koszem przynajmniej takiego Perkinsa czy innego defensywnego te jego wskaźniki obrony poszłyby w górę. oczywiście wtedy można byłoby przepisać zasługę temu drugiemu ale to samo wyobraźcie sobie jakby KG grał z Chandlerem pod koszem. oczywiście przez to ,że KG jest dużo lepszym obrońcą nie byłoby tak źle ale statsy padłyby w dół.

 

Jeżeli Amare jest przeciętnym obrońcą to ja wymiękam. Owszem zdarzają mu się bloki z pomocy , ale dla gościa o takich warunkach to musi się zdarzać. Amare nie jest w stanie ustać na nogach ( ostatnia akcja Pierce`a), ogranicza się do czekania na blok, broni bardzo soft, jak się się postawi to automatycznie łapie faul, gubi rotacje do tego bardzo słabo zbiera.

 

Patrząc na centrów pokroju Collinsa, Dampiera, Haywooda to na ich tle może wypada przeciętnie, ale już w kontekście całej ligi to wypada po prostu słabo.

[Julius]

no ze nie potrafił akurat ustac na nogach przy pirsie, to k**** nic dziwnego - gosciu nizszy, szybszy - to sie nazywa mismatch, do ktorego dążą trenerzy w koncówkach, zeby ich zawodnik mogl zapunktowac. pokaz mi pfa poza kenyonem, mbah a moute i kg, ktory bylby w stanie to obornic

[lorak]

Tutaj nie mówimy o drtg całego teamu, ale tylko o jego własnym - Amare pogarsza obronę o 10, to sporo.

drtg wynosi nyk110 a jego 108

indywidualny drtg obliczony z boxscore (taki jest na b-r) to kiepski wyznacznik obrony. lepiej już spojrzeć na drtg z nim na parkiecie i bez niego: http://www.82games.com/1011/10NYK12.HTM#onoff

czyli 112.6 z nim oraz 102.7 bez niego. można więc powiedzieć, że wrażenia z meczów ("ktoś zawsze ma na nim mecz życia") pokrywają się z danymi.

 

jak gra na pf 107.4 ,czyli z turiafem

jak na c 108.1

a to skąd wziąłeś? bo pod linkiem wyżej jest, że z Turiafem ma 110 w tym ustawieniu, w którym grają najczęściej. lepiej (106) wypada grając właśnie jako C w takim składzie, jaki obecnie wychodzi S5.

[theo001]

Bo KG krył go tylko 10 minut i i tak rzucił 8 pkt, więc 0,8 na minutę. Źle? Kryłby 36 minut, doszłoby do 25-30 pkt. Amare jest w gazie i ROZPIERDALA obecnie każdego (jednych wiadomo trochę bardziej, innych trochę mniej, ale niszczy)

[karpik]

Jeżeli Amare jest przeciętnym obrońcą to ja wymiękam. Owszem zdarzają mu się bloki z pomocy , ale dla gościa o takich warunkach to musi się zdarzać. Amare nie jest w stanie ustać na nogach ( ostatnia akcja Pierce`a), ogranicza się do czekania na blok, broni bardzo soft, jak się się postawi to automatycznie łapie faul, gubi rotacje do tego bardzo słabo zbiera.

Oczywiście że jest przeciętnym obrońcą. W skali całej ligi. Biorąc pod uwagę tylko starterów na PF jest już znacznie gorzej, ale znajdą się i słabi nawet od Amare. W akcji z Piercem Amare zachował się dobrze blokując Prawdzie możliwość penetracji. 95% ligi łapie się na jego step back jumper, więc nie można mieć pretensji (można mieć pretensje do sędziów, że nie zatrzymali zegara na 0.6-0.7 s).

Jeżeli natomiast chodzi o zbiórkę, to Stat nie jest jak napisałeś bardzo słaby. Przeciętny PF w tej lidze zbiera 13,7% (18,6% w obronie) piłek. Amare 14% (20,5% w obronie). Tak więc Amare jest po prostu przeciętny na deskach. Słaby jest Bargnani.