Bastillon Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 nie wiem czemu ale zawsze jak ktos porownuje druzyny matchupami to smiac mi sie z niego chce. Rose tam na pewno narucha tych PGs Magic jak Howard jest pod koszem... tam nie poszaleje a jego jumper to mielismy nieprzyjemnosc ogladac w Turcji. nie wiem jak trudno jest pojac ze koszykowka nie jest gra 1 on 1 ? gdyby grali 5 osobnych pojedynkow 1 on 1 to moze Bulls mieliby szanse, pewnie nawet by wygrali... ale obecnosc Howarda w obronie przekresla jakiekolwiek dominacje w ataku Bullsow, nie mowiac juz o tym ze nie maja odpowiedzi na zadna bron Orlando w ataku (nikt nie potrafi bronic pick and rolli, dosc slabi rotujacy na obwodzie, Lewis moze sie smiac z Boozera, Dwight nasra na Noaha). ja tu widze calkiem mozliwego sweepa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 z tego co pamiętam to tobie bastillon nie jest obce porównywanie matchupów przed serią w PO. Rozumiem, że twój argument jest następujący: pod koszem jest DH, więc ani Booz pod koszem, ani Deng i Rose ze swoimi wejściami w żaden sposób nie zagrożą Magikom, no bo jest.. Howard. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 z tego co pamiętam to tobie bastillon nie jest obce porównywanie matchupów przed serią w PO. Rozumiem, że twój argument jest następujący: pod koszem jest DH, więc ani Booz pod koszem, ani Deng i Rose ze swoimi wejściami w żaden sposób nie zagrożą Magikom, no bo jest.. Howard. moze mnie jakas zarazliwa infekcja dopadla od innych forumowiczow. Boozer to w ogole w playoffach nie zagraza mojej starej, Denga w sumie tez zapamietalem jako chokera, a sam Rose bez swietnego jumpera niewiele ugra przeciwko defensorowi klasy Dwighta w pomalowanym. Bulls maja po prostu c***owy atak, przynajmniej mieli do tej pory i nie wiem jakim cudem przeciwko obronie Magic (ktora jest najlepsza lub jedna z najlepszych w lidze) mieliby zaczac nagle dominowac. w zeszlym roku: Bulls 27 miejsce w ORtg Orlando 3 miejsce w DRtg jak myslisz, kto bedzie w tej konfrontacji zwycieski ? ja tam watpliwosci specjalnie nie mam. Chicago nie ma srodkow zeby zagrozic powaznie obronie Magic na przestrzeni calej serii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 To ortg obecnie to sobie możesz w dupę wsadzić Batalion raczej, bo Bulls w tym sezonie to będzie zupełnie inny zespół po tych zmianach w offseason. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 już mity o Boozerze powstają, bo nie poradził sobie sam z Gasolem/Bynumem/Odomem.. A świetna seria przeciwko KMartowi z Denver? Tego już nie liczymy? Magikom jak idzie to wszystko pięknie, ładnie, wszyscy trafiają trójeczki, ale to PO i już nie raz okazało się, że im tak pięknie tam nie wychodzi wszystko, a wtedy pewniejsze opcje widzę u Bulls (Rose, Deng, Boozer) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konsul Opublikowano 25 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 To ortg obecnie to sobie możesz w dupę wsadzić Batalion raczej, bo Bulls w tym sezonie to będzie zupełnie inny zespół po tych zmianach w offseason. Ja też lekcewarze Bulls bo gra tam Looser. Chyba że Rose zagra jakiś kosmiczny sezon. Albo Tibo zrobi z nich najlepiej broniącą drużynę w lidze. W końcu obroną też można wygrać mecz. Wg mnie Bulls mogą powalczyć co najwyżej z Atlantą bo Magic, Heat i Boston są poza ich zasięgiem. Rose vs Nelson/Duhon, nie trzeba mówić kto będzie wyruchany To będzie gra 1 vs 1? jest też coś takiego jak pomoc innych zawodników. Poza tym Rose będzie się musiał też skupić na obronie Nelsona (jeżeli będzie zdrów) a dopiero potem myśleć o ataku. już mity o Boozerze powstają, bo nie poradził sobie sam z Gasolem/Bynumem/Odomem.. A świetna seria przeciwko KMartowi z Denver? Tego już nie liczymy? Magikom jak idzie to wszystko pięknie, ładnie, wszyscy trafiają trójeczki, ale to PO i już nie raz okazało się, że im tak pięknie tam nie wychodzi wszystko, a wtedy pewniejsze opcje widzę u Bulls (Rose, Deng, Boozer) A ty pamiętasz tylko porażkę z Bostonem po dwóch 4-0? Nie pamiętasz jak ograli Boston i Cleveland? Wtedy nie szło im gładko a dali radę bez swojego podstawowego PG? Jeżeli Magic nauczyli się czegoś z porażki z Bostonem a wydaje mi się że tak to będzie dobrze i będa mogli powalczyć i z Bostonem i z Miami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 nie, nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak pomoc innego obrońcy spojrzyjcie może od tej strony, że gdy ktoś pomaga to wtedy inny gracz ma więcej miejsca. A takich graczy, którzy wymagają podwajania, pomocy wydaje mi się, że po stronie Bulls jest więcej i to wtedy tworzy przewagi. Może nie wybiegajmy tak daleko wstecz. Tym bardziej, jeśli pokonali LJ grającego sam ze sobą. Czy wyciągnęli wnioski czy nie z porażki z C's to i tak nie mają szans zarówno z nimi jak i z Heat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konsul Opublikowano 25 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 nie, nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak pomoc innego obrońcy spojrzyjcie może od tej strony, że gdy ktoś pomaga to wtedy inny gracz ma więcej miejsca. A takich graczy, którzy wymagają podwajania, pomocy wydaje mi się, że po stronie Bulls jest więcej i to wtedy tworzy przewagi. Może nie wybiegajmy tak daleko wstecz. Tym bardziej, jeśli pokonali LJ grającego sam ze sobą. Czy wyciągnęli wnioski czy nie z porażki z C's to i tak nie mają szans zarówno z nimi jak i z Heat. Oprócz Rosa kto jeszcze wymaga podwojenia? Oczywiście przyjmuje że Boozera będzie krył ktoś inny niż Lewis choć nie jestem pewien czy Booz poradziłby się nawet z Lewisem. Może masz i rację ale jak się spotkają w PO to możemy się założyć o symboliczne 50 zeta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RLPH Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A ty pamiętasz tylko porażkę z Bostonem po dwóch 4-0? Nie pamiętasz jak ograli Boston i Cleveland? Wtedy nie szło im gładko a dali radę bez swojego podstawowego PG? Jeżeli Magic nauczyli się czegoś z porażki z Bostonem a wydaje mi się że tak to będzie dobrze i będa mogli powalczyć i z Bostonem i z Miami. wtedy Celtics pod koszem Perkins Big Baby Scalabrine Mike Moore w zeszlym sezonie taki mało znany Sheed Wallace taki jeszcze mniej znany Garnett Perkins Big Baby a i tak w 2009 było G7 tak - uważam że bezpośrednim powodem przegrania przez Celtics tej serii z Magic w 2009 była kontuzja Garnetta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konsul Opublikowano 25 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 tak - uważam że bezpośrednim powodem przegrania przez Celtics tej serii z Magic w 2009 była kontuzja Garnetta Bezpośrednim powodem przegrania serii było to że przegrali 4 mecze Też tak uważam i co z tego? Nelson wtedy miał kontuzję więc nie gdybajmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PH#1 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A ty pamiętasz tylko porażkę z Bostonem po dwóch 4-0? Nie pamiętasz jak ograli Boston i Cleveland? Wtedy nie szło im gładko a dali radę bez swojego podstawowego PG? Jeżeli Magic nauczyli się czegoś z porażki z Bostonem a wydaje mi się że tak to będzie dobrze i będa mogli powalczyć i z Bostonem i z Miami. wtedy Celtics pod koszem Perkins Big Baby Scalabrine Mike Moore w zeszlym sezonie taki mało znany Sheed Wallace taki jeszcze mniej znany Garnett Perkins Big Baby a i tak w 2009 było G7 tak - uważam że bezpośrednim powodem przegrania przez Celtics tej serii z Magic w 2009 była kontuzja Garnetta Ale tu chodzi o to że pokazali wtedy że potrafią też wygyrwać jak im nie idzie pokazali że mieli charakter na ile ta drużyna po zmianach ma ten charekter trudno ocenić bo atlanta nic nie pokazala w serii z magic bobki postawily nawet niezly opor i tez narzucili im gre ktora im nie lezy zbytnio a boston wybil im awans z glowy po 2 pierwszych meczech. Co nie zmienia faktu że bulls póki co są na poziomie atlanty porównując ich ze wschodem słusznie napisał mycek( co mu sie nie czesto zdarza) w temacie o bulls ze balonik z o nazwie chicago jest niepotrzebnie za bardzo pompowany. Oczywiście nie wiemy jak beda bulls grac w tym sezonie i jak bedzie wygladala ich defensywa ale mimo wszystko nie widze u nich potencjału na urwanie nawet 2 meczy w serii z magic. 4-1 powinno sie to skonczyc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A ty pamiętasz tylko porażkę z Bostonem po dwóch 4-0? Nie pamiętasz jak ograli Boston i Cleveland? Wtedy nie szło im gładko a dali radę bez swojego podstawowego PG? Jeżeli Magic nauczyli się czegoś z porażki z Bostonem a wydaje mi się że tak to będzie dobrze i będa mogli powalczyć i z Bostonem i z Miami. wtedy Celtics pod koszem Perkins Big Baby Scalabrine Mike Moore w zeszlym sezonie taki mało znany Sheed Wallace taki jeszcze mniej znany Garnett Perkins Big Baby a i tak w 2009 było G7 tak - uważam że bezpośrednim powodem przegrania przez Celtics tej serii z Magic w 2009 była kontuzja Garnetta Ale tu chodzi o to że pokazali wtedy że potrafią też wygyrwać jak im nie idzie pokazali że mieli charakter na ile ta drużyna po zmianach ma ten charekter trudno ocenić bo atlanta nic nie pokazala w serii z magic bobki postawily nawet niezly opor i tez narzucili im gre ktora im nie lezy zbytnio a boston wybil im awans z glowy po 2 pierwszych meczech. Co nie zmienia faktu że bulls póki co są na poziomie atlanty porównując ich ze wschodem słusznie napisał mycek( co mu sie nie czesto zdarza) w temacie o bulls ze balonik z o nazwie chicago jest niepotrzebnie za bardzo pompowany. Oczywiście nie wiemy jak beda bulls grac w tym sezonie i jak bedzie wygladala ich defensywa ale mimo wszystko nie widze u nich potencjału na urwanie nawet 2 meczy w serii z magic. 4-1 powinno sie to skonczyc. Każdemu wystarcza charakteru jeżeli pod koszem przeciwnika grają Big Baby i Moore Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirakocza Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 to smiac mi sie z niego chce. a jego jumper to mieliśmy nieprzyjemność ogladac w Turcji.a mi się śmiac chce gdy znafaca statsów zaawansowanych ma dostęp do statystyk zaawansowanych Rose z sezonu minionego odrzuca to w niebyt, posiłkując się gra w innym zespole (USA) gdzie rozegrał kilka meczy na krzyż. TO tak dla Bastka to jest wyznacznik jumperu Rose. Grania w sierpniu na mistrzostwach. Super. tak tylko chciałem nadmienić z czego każdy lubi się pośmiać bo o serii Magic -Bulls w październiku mi się pisać za bardzo nie chce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bastillon Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 A świetna seria przeciwko KMartowi z Denver? Tego już nie liczymy? KONTUZJOWANEMU KMartowi z Denver, zapomniales dodac. to smiac mi sie z niego chce. a jego jumper to mieliśmy nieprzyjemność ogladac w Turcji. a mi się śmiac chce gdy znafaca statsów zaawansowanych ma dostęp do statystyk zaawansowanych Rose z sezonu minionego odrzuca to w niebyt, posiłkując się gra w innym zespole (USA) gdzie rozegrał kilka meczy na krzyż. TO tak dla Bastka to jest wyznacznik jumperu Rose. Grania w sierpniu na mistrzostwach. Super. tak tylko chciałem nadmienić z czego każdy lubi się pośmiać bo o serii Magic -Bulls w październiku mi się pisać za bardzo nie chce.[/quote:6nqkisvl] to ja czekam az Rose zdominuje swoim jumperem przeciwnikow. tylko niech sie spieszy bo jak dla mnie to Bullsy w pierwszej lundzie outują z playoffow ale serio, gdzie ty widzisz ten jego jumper ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 nie wiem czemu się czepiasz jumpera Rose'a Bastillon. nie ma rzutu za trzy, ale jeśli chodzi o midrange jumper, to w każdym obszarze był w zeszłym sezonie lepszy czy to od Wade'a czy od Kobe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mycek Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 taki mało istotny fakt. rose 3 trafione (2 miejsce w lidze za dirkiem)/6,9 (44%) z mid range w poprzednim sezonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danp Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Nie no k... nie mam pytan, podajesz Bast jakies gowniane staty z poprzedniego sezonu dotyczace zespolu ktory zmienil pol skladu personalnego i trenera ciote, nic tylko pogratulowac. Ale zawsze mozna sie dojebac ze Rose w 5 meczach na krzyz w jakichs gownianych MS mial c***owy jumperek, parodia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wirakocza Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 ale serio, gdzie ty widzisz ten jego jumper ?w meczach z trykotem Bulls i było ich sporo bo sporo oglądam co więcej potwierdzeniem tego są procenty http://www.hoopdata.com/player.aspx?name=Derrick%20Rose qrwa wklejam jakieś statsy świat się kończy. ty natomiast masz parę meczy w innym zespole na innym kontynencie i robisz z tego halo. Brawo Bastuś jakbym tak z Nashem postąpił to byś mnie pewnie od bezmózgów zwyzywał i zalał dziesiątkami tabelek cyferek innego badziewia. A ja Ci tylko grzecznie piszę że występy Rose w Turcji możesz sobie grzecznie zawinąc i wsadzić głęboko... wiesz gdzie. Wszak to za MAŁA PRÓBKA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mycek Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Ja też lekcewarze Bulls bo gra tam Looser no to co ja mam k**** o magic myslec skoro graja tam takie spece od PO jak vince czy lewis. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heronim Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Rose tam na pewno narucha tych PGs Magic jak Howard jest pod koszem... tam nie poszaleje a jego jumper to mielismy nieprzyjemnosc ogladac w Turcji. Zawody na szczeblu international nie mogą być dobrym wyznacznikiem jak kto jest dobrym graczem, bądź też jak ma dobry jumper. W 2007 roku podczas eliminacji do olimpiady LBJ zdobywał w 22 minuty 18ppg na 76%, w tym 63% za trzy, w obu kategoriach najlepszy w turnieju. Czy miało to jakieś przełożenie na NBA? Nie bardzo, dlatego lepiej nie mieszać i oddzielić jedno od drugiego. Za mała próbka to jedno, offseason to druga rzecz, która sprawia, że nie każdy podczas tych turniejów w lecie jest w top formie. Co do tego kto może wygrać wschód to Orlando ma spore szanse, dużo zależy od Cartera oraz Howarda. Prócz Magic są jeszcze Heat oraz Celtics oczywiście. Kto wie może Bulls zaskoczą wszystkich bądź Hawks będą mieć wyjątkowy sezon, a JJ z extra 120mln w portfelu będzie bardziej zdeterminowany niż kiedykolwiek wcześniej. Szczerze to ciężko z cała pewnością przed sezonem wytypować ten jeden zespół, zwłaszcza jak tych dobrych ekip zdolnych do tego jest sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się