Skocz do zawartości

Let's 3-Peat!!! czyli sezon 2010/11 w Jezioranach


badboys2

Zrobią 3-Peat?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zrobią 3-Peat?



Rekomendowane odpowiedzi

Lakers tym się różni od innych contenderów, że umie wygrywać z najlepszymi(wpadka z Miami,ale walka wyrównana). Spurs rozjechali, z Mavs był wyrównany mecz, ale końcówka należała do jeziorowców, wazne punkty zdobyli (haha właśnie że nie Kobe) Artest i Bynum. Szczerz powiedziawszy to nie pamietam, aby ktos zdobył więcej punktów niż Bryant albo Gasol.

 

Może mi ktoś powiedzieć co sie dzieje z kostką bryanta? jakas kontuzja, czy lekki uraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luki nie do konca sie z toba zgadzam.

o 1 posesje to byl tez mecz z heat. owszem nie nalezy z wykalaczki robic deske (czy z igly widly) ale wygrana to wygrana. w przypadku dallas, wypad, ktoregos z graczy podstawowej rotacji jest mniej odczuwalny, bo maja szersza rotacje. lakers maja 8-9 grajkow, w mavs po dojsciu stojakovica czy brewera maja wciaz 12 gosci do rotacji. dzis nie gral stevenson czy mahimi. maja klopo bogactwa. nie gral butler, ok ale wiecej minut dostal marion, ktory te luke po nim wypelnil.

 

oczywiscie z butlerem byliby lepsza druzyna bez 2 zdan ale to oznaczalo by mniej minut dla mariona czy terry'ego co tez ma swoje plusy i minusy.

 

zwyciestwo cieszy, bo w ostatnich wywiadach, terry dosc bunczucznie sie wypowiadal nt lakers. ze ich sie nie boja i inne takie pierdoly. dla lakers (i mavs) o byl swego rodzaju statement game, bo jak lakers nawet nie zdobeda hca w ewentualnej serii przeslali mavs sygnal i widac bylo po twarzach graczy z dallas po meczu, ze ten sygnal odebrali.

 

jak lakers nie wygrywali robilo sie z tego problemy. teraz w ciagu miesiaca wygrali w san antonio, oklahoma city, dallas, portland i w atlancie. czyli na cholernie ciezkich terenach. rozumiem, ze za to nie przyznaje sie mistrzostwa ale mozemy miec powody do optymizmu przed playoffs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers tym się różni od innych contenderów, że umie wygrywać z najlepszymi(wpadka z Miami,ale walka wyrównana). Spurs rozjechali, z Mavs był wyrównany mecz, ale końcówka należała do jeziorowców, wazne punkty zdobyli (haha właśnie że nie Kobe) Artest i Bynum. Szczerz powiedziawszy to nie pamietam, aby ktos zdobył więcej punktów niż Bryant albo Gasol.

 

Może mi ktoś powiedzieć co sie dzieje z kostką bryanta? jakas kontuzja, czy lekki uraz?

 

sorry, że się czepiam. skąd wiesz, że LAL zdominowali Mavs w końcówce? Jak mniemam oglądałeś mecz, więc.. skąd to pytanie co się dzieje z kostką KB24? Przecież oglądałeś mecz i chyba widziałeś, że w 3 kwarcie skręcił kostkę? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luki nie do konca sie z toba zgadzam.

o 1 posesje to byl tez mecz z heat. owszem nie nalezy z wykalaczki robic deske (czy z igly widly) ale wygrana to wygrana. w przypadku dallas, wypad, ktoregos z graczy podstawowej rotacji jest mniej odczuwalny, bo maja szersza rotacje. lakers maja 8-9 grajkow, w mavs po dojsciu stojakovica czy brewera maja wciaz 12 gosci do rotacji. dzis nie gral stevenson czy mahimi. maja klopo bogactwa. nie gral butler, ok ale wiecej minut dostal marion, ktory te luke po nim wypelnil.

 

oczywiscie z butlerem byliby lepsza druzyna bez 2 zdan ale to oznaczalo by mniej minut dla mariona czy terry'ego co tez ma swoje plusy i minusy.

 

zwyciestwo cieszy, bo w ostatnich wywiadach, terry dosc bunczucznie sie wypowiadal nt lakers. ze ich sie nie boja i inne takie pierdoly. dla lakers (i mavs) o byl swego rodzaju statement game, bo jak lakers nawet nie zdobeda hca w ewentualnej serii przeslali mavs sygnal i widac bylo po twarzach graczy z dallas po meczu, ze ten sygnal odebrali.

 

jak lakers nie wygrywali robilo sie z tego problemy. teraz w ciagu miesiaca wygrali w san antonio, oklahoma city, dallas, portland i w atlancie. czyli na cholernie ciezkich terenach. rozumiem, ze za to nie przyznaje sie mistrzostwa ale mozemy miec powody do optymizmu przed playoffs.

Jak najbardziej powinien byc to powód do optymizmu mimo, że w przypadku Lakers i Bostonu nawet jakby mieli 5g loosing streak tuż przed playoffami nie znaczyło by to zupełnie nic. Zresztą Boston udowodnił to w tamtym roku.

 

W sumie na zachodzie wciąż chyba nikt Lakersom nie zrobi krzywdy. Jakby mnie ktoś obudził w środku nocy z pistoletem przyłożonym do głowy i pytał kto wygra w tym roku zachód to z pewnością postawiłbym na żółtych. Ale jako, że nie lubię monotonii to w tym roku wydaje mi się, ze Lakersi mają najtrudniej od 4 lat. Z powodu Mavs własnie(bo w SAS jakoś wciąż nie wierzę).

 

W każdym bądź razie czekam na ostatni dzień Marca i stracie bodajże w Staples Center. Obydwie drużyny powinny juz wtedy wyjść w nastrojach playoffowych i po tym meczu będzie można coś więcej powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś powiedzieć co sie dzieje z kostką bryanta? jakas kontuzja, czy lekki uraz?

podobno jak nie zajmie sie nim lekarz Kubicy to ciezko bedzie uniknac amputacji

 

wynik 3-1 to swietny rezultat z tego tripu. teraz prawie same mecze u siebie (marzy mi sie 6-1 do konca miesiaca) i mysle ze z Magic zobaczymy Bryanta na boisku a pozniej jesli do meczu z Wolves nie bedzie 100% to dalbym mu odpoczac jeszcze do 20 a nawet do kolejnego spotkania z Mavs. rywale nie sa jacys z gornej polki i zmusi to reszte zespolu do liczenia tylko na siebie

 

z grona faworytow tylko z Bulls i Heat nie wygralismy na wyjezdzie.

 

najbardziej na zachodzie boje sie Mavs. pozniej Thunder i Spurs w takiej kolejnosci

na wschodzie heat dalej c's i bulls. boje sie spotkania z heat w ewentualnym finale, ale stawiam ze zobaczymy w nim byki lub c's. na heat za wczesnie a bez hca od drugiej rundy napewno ich tam nie zobaczymy.

 

Przegrywamy tablice i Gasol ostatnie 2 mecze po 5 zbiorek, na szczescie Bynum nadrabia. gra coraz lepiej, zeby tylko nic nie przerwalo tej tendencji jak to bywalo w ostatnich sezonach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry, że się czepiam. skąd wiesz, że LAL zdominowali Mavs w końcówce? Jak mniemam oglądałeś mecz, więc.. skąd to pytanie co się dzieje z kostką KB24? Przecież oglądałeś mecz i chyba widziałeś, że w 3 kwarcie skręcił kostkę?

Wybaczam. Zachowali więcej zimnej krwi. Kobe rzucił z półdystansu ale nie trafił i zebrał Artest, a dalej sie potoczyło. podglądałem wszystkie mecze i widziałem że Kobe źle wylądował przy jumpie i widziałem jak schodził kluawo do szatni, a potem przełączyłem na inny mecz. Potem wróciłem i obejrzałem koncówke i KB grał. I moje pytanie brzmi (nie miałem jeszcze czasu spr.) czy KB zwichnał czy jak i czy bd konsekwencje z tego, czy wszystko jest ok?

 

Stary ty czepiasz się mnie po raz którys:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reasumujac. wciaz nie uwazam, by brak hca w polfinale jakos mocno obnizyl nasze szanse na zdobycie mistrzostwa. nigdzie nie jest tez powiedziane, ze mavs i spurs zamelduja sie w kolejnych rundach. thunder to cholernie ciezki matchup dla wszystkich.

 

nie zgodze sie ...

(pisalem o tym w temacie spurs)

 

dla spurs ( no i dla lakers) cholernie wazne jest drzewko z seedem 2 i 3

 

zgodze sie ze z OKLA nie bedzie spacerku nikomu ( trafiaja na nich wlasnie raczej spurs) ale jest roznica w grze na wyjezdzie w Dallas ( a boje sie ich mniej niz lakers) stad wymarzony uklad to

 

Spurs vs Suns ( malo realny ale oby nie memphis)

Mavs vs Denver

Lakers vs PTB ( nieobliczalni po trejdzie choc z dziura na C)

OKLA vs NOH (oby zdrowy West? mozliwe)

 

taki uklad gdzie najbardziej prawdopodobny upset to seed 4/5 ( przy zalozeniu ze NOH graja jak z poczatku sezonu!)

bylby najlepszy dla spurs a najgorszy dla Lakers ktorych uwazam za najmocniejsza ekipe w Lidze

uklad z suns malo realny, graja slabo, ostatnio bez Nasha ale tak to widze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ignazz

prawda jest taka, ze jaka drabinka na zachodzie by nie byla, zachod jest przejebany.

 

ja dziele zachod na 3 grupy.

1.top 4 - lakers,spurs,mavs,thunder

 

2.reszta playoffowych teamow i 3.reszta

 

przy czym nuggets,grizzlies i blazers to zespoly, ktorych ja osobiscie wolalbym uniknac.

 

hornets czy suns biore z pocalowaniem reki. ale na suns bym raczej nie liczyl. wypadl im frye i wyglada na to, ze ich szanse na playoffs bardzo zmalaly. szykujcie sie zatem na kogos z pozostalej czworki. nie skreslalbym tez jazz i rockets ale mam wrazenie, ze mentalnie skonczyli juz ten sezon.

 

reasumujac. od polfinalow zaczyna sie mega trudne granie. bo ta 4 raczej na siebie wpadnie. jezeli nie bedzie kontuzji to nie wyobrazam sobie by ktos z tej mojej 4 nie wszedl choc po dallas wszystkiego mozna sie spodziewac.

 

poczekamy jeszcze na rozstawienie i to w jakim gazie zespoly wejda do playoffs ale imo bardzo prawdopodobny scenariusz dotyczy tej "wielkiej" czworki.

 

nam nie pasuje granie z mavs conajmniej tak samo jak wam granie z thunder. to juz sa ciezkie matchupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.

ogladalem tylko 2 polowe meczu z magic ale moze to i dobrze.

18 zbiorek bynuma w 28 minut. 4 bloki. dwight zneutralizowany (nie piszcie mi, ze wykrecil fajne cyferki) i swietna gra po weekendzie gwiazd.

 

13ppg, 14,5rpg, 2,7bpg na 67% skutecznosci- te cyferki robia wrazenie., cieszy mnie to0 nastawienie na defensywe bynuma z 2 wzgledow. on w ataku nie ma byc opcja, tylko dopelnieniem, to raz. a dwa, ze w defensywie potrafi dac zespolowi o wiele wiecej co widzimy przez ostatnie 3 tygodnie.

 

lakers konczyli wynikiem 4-1 serie spotkan z 5 cholernie ciezkimi rywalami.

obawialem sie tej serii ale to co pokazali bardzo mnie uspokoilo przed zblizajacymi sie duzymi krokami playoffs. pozostal juz mniej niz miesiac gry. przed lakers zaledwie 14 spotkan. tylko 2 serie b2b w kwietniu. do konca marca gramy u siebie, sporo przerw, odpoczynku.

 

rywale? praktycznie caly zachod. poza grizzlies i rockets, zagramy ze wszystkimi pozostalymi ekipami zachodu. na pocieszenie tylko 4 mecze zagramy na wyjezdzie (uta, gsw, ptb i sac) z czego tylko trail blazers to druzyna playoffowa na dzien dzisiejszy. reszte rywali podejmiemy u siebie. patrzac zatem optymistycznie, mozliwe jest, ze zrobimy nawet 60 zwyciestw w tym sezonie, pod warunkiem, ze bedziemy grali tak jak gralismy przez ostatnie 3 tygodnie.

 

kluczowe beda u siebie spotkania z mavs i spurs. o ile spurs juz nie da sie dogonic o tyle reszte stawki (mavs,bulls i celtics) juz tak. celtics czeka jeszcze kilka ciezkich gier, podobnie bulls. maja sporo wyjazdow.

 

celtics 10 wyjazdow w tym na midwest

bulls, mavs 9 wyjazdow

spurs, heat po 8 wyjazdow

 

heat maja najlatwiejszy terminarz i dobrze bylo zebysmy utrzymali nad nimi ten 1 mecz przewagi w tabeli. szkoda cholernie tego czwartkowego spotkania ale glowa do gory. gramy lepiej, powrocil matt barnes, podobno do powrotu szykuje sie tez theo ratliff ale watpie by phil w ogole z niego skorzystal w tym sezonie.

 

optymistyczny scenariusz? robimy 58-60 zwyciestw, mamy troche farta i udaje nam sie zrobic 2-3 bilans w lidze

pesymistyczny? przegrywamy 5-7 spotkan w tej koncowce sezonu, spadamy za miami i od 2 rundy playoffs gramy bez hca. choc trzeba przyznac, ze nawet ten czarny scenariusz jest... pozytywny. utrzymujac 3 miejsce, skazujemy spurs na gre z thunder w polfinale i przy dobrych wiatrach, moze sie okazac, ze do finalow nie awansuje zespol z hca. np. orlando? albo miami zaliczy jakies wpadki i nie wejdzie do finalow z hca nad nami?

 

tak jak jednak pisalem hca to nie jest priorytet. ulatwia to zycie ale sa rzeczy wazniejsze. zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

optymistyczny scenariusz? robimy 58-60 zwyciestw, mamy troche farta i udaje nam sie zrobic 2-3 bilans w lidze

pesymistyczny? przegrywamy 5-7 spotkan w tej koncowce sezonu, spadamy za miami i od 2 rundy playoffs gramy bez hca. choc trzeba przyznac, ze nawet ten czarny scenariusz jest... pozytywny. utrzymujac 3 miejsce, skazujemy spurs na gre z thunder w polfinale i przy dobrych wiatrach, moze sie okazac, ze do finalow nie awansuje zespol z hca. np. orlando? albo miami zaliczy jakies wpadki i nie wejdzie do finalow z hca nad nami?

Naprawdę bardzie boisz się Miami niż Bostonu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

utrzymujac 3 miejsce, skazujemy spurs na gre z thunder w polfinale

Z zestawu Lakers, Mavs, OKC, to przecież Thunder są najłatwiejszym rywalem dla Spurs. O ile Thunder przejdą przez Horntes/PTB/Denver, a Spurs przez Memphis/Houston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

optymistyczny scenariusz? robimy 58-60 zwyciestw, mamy troche farta i udaje nam sie zrobic 2-3 bilans w lidze

pesymistyczny? przegrywamy 5-7 spotkan w tej koncowce sezonu, spadamy za miami i od 2 rundy playoffs gramy bez hca. choc trzeba przyznac, ze nawet ten czarny scenariusz jest... pozytywny. utrzymujac 3 miejsce, skazujemy spurs na gre z thunder w polfinale i przy dobrych wiatrach, moze sie okazac, ze do finalow nie awansuje zespol z hca. np. orlando? albo miami zaliczy jakies wpadki i nie wejdzie do finalow z hca nad nami?

Naprawdę bardzie boisz się Miami niż Bostonu ?

Ja zdecydowanie wolałbym grać z Bostonem niż z Miami, z nimi tracimy przewagę jaką daje posiadanie Kobiego, z Bostonem mamy lepszy match-up, szczególnie po odejściu Perka. Najlepiej byłoby trafić Bulls albo Magic. Ale najpierw i tak trzeba sobie poradzić z Zachodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@findek z bostonem znamy sie jak lyse konie. znamy swoje plusy i minusy. po transferze perka i z tak grajacym bynumem, biore serie z celtics w ciemno nawet bez hca kosztem serii z heat.

 

lepiej sie matchupujemy z obecnymi c's niz z heat. to widac bylo w tych ostatnich spotkaniach tych druzyn. nie wiem co z shaqiem i jermaine'm ale na dzien dzisiejszy wole celtics.

 

zastanawiam sie jak wygladaja szanse bulls na awans do finalow nba. z 1 strony wydaja sie ciekawa ekipa na potencjalnych przeciwnikow, bo raz, ze nie maja doswiadczenia w tej fazie rozgrywek a dwa, ze lubimy grac z boozerem

 

ale z 2 stronych ich defensywa, brewer,deng na kob'm noah pod koszem i rose, z ktorego wjazdami mielibysmy spore problemy... ale fajnie by bylo gdyby phil mogl zakonczyc kariere wygrywajac w united center:)

 

@mal

zobaczymy co zmieni w grze thunder dojscie perkinsa. wiem, ze macie z nimi 3-0 ale thunder to taki zespol, z ktorym lepiej sie nie spotkac. wiem cos na ten temat, bo pamietam co robili rok temu. sa nieobliczalni. zreszta podobnie zaczynaja wygladac nuggets, ktorzy maja chyba najszersza lawke w lidze obecnie po spurs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denver jest niebezpieczne bo ma sporo pojebów mogących cisnąc 30-40 pkt i nie możesz się nastawić na konkretnego człowieka. Ławka długa, ale brakuje im liderów, gtg. Mają ciężki parkiet u siebie, Spurs grający up-tempo powinni sobie poradzić , ale już wolniejsi Lakers czy Mavs będą mieli kłopoty w niejednym meczu.

 

Na poziomie WCSF nie ma słabych drużyn. Ale duet Ibaka - Perk lepiej się matchupuje obronnie z Bynum- Gasol, Nowik-Chandler niż Duncan - Dyess/Bonner. Tutaj Spurs mają przewagę. Zresztą Popovich już grał obrone, że jeden gracz robi co chce, sieka 40 pkt, ale drużyna przegrywa. Jak Spurs są w stanie rzucić 105-110 pkt u siebie, to nikt nich nie zatrzyma.

 

Spursom nie leżą w zasadzie Lakers i to wybitnie. W meczu defensywy i HCO, Lakers mają olbrzymią przewagę i to pokazali w ostatnim meczu. Spurs nie biegali. Zbiórki nie są problemem, bo druzyny Popovicha świetnie zastawiają i mimo braku size`u rzadko kiedy przegrywają deskę w sposób by to przeważyło o meczu.

Jeszcze Portland nie leży Spurs. Trudny matchup, ale oni zapewne nie dotrwają w pełnym składzie do playoff, ani nie zajmą 8 miejsca.

Jeżeli froncourt Lakers dotrwa do finałów, to pewnie tam się spotkają ze Spurs.

 

Mavs pewnie się zesrają jak przyjdzie co do czego.

Hornets też z nikim mocnym nie wygrają 7 meczowej serii bez HCA, nie ma szans.\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. mavs nie wygrali w portland. to oznacza, ze lakers juz maja 2, choc tu i tak najwazniejszy bedzie bezposredni mecz pomiedzy tymi druzynami. z 2 strony mam wrazenie, ze mavs z tych 4 b2b's nie przywioza nic pozytywnego i nawet jak wygraja z lakers ciezko bedzie im skonczyc minimum z tym samym bilansem co my.

 

na te chwile trafiamy na hornets, ktorzy strasznie leza nam w tym sezonie. pokonalismy ich juz chyba 3 czy 4 razy. no contest. ale szanse na to, ze oni utrzymaja 7 seed sa raczej male. prawdopodobnie spadna na 8 a byc moze w ogole wypadna poza playoffowa osemke.

 

a lakers pozostanie niestety granie z memphis albo portland. i sam nie wiem co gorsze... dlatego 3mam kciuki za hornets.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze najwazniejsze poza wyprzedzeniem calego wschodu - co jest teoretycznie na wyciagniecie reki, jest to zeby OKC odpadli ze Spurs w WCSF, nic wiecej. Thunder moga zrobic niespodzianke i nas wyrzucic, sa nieobliczalni.

Ze strony Spurs nie spodziewam sie raczej czegos nowego, co mogloby zaskoczyc w wielkim stopniu Lakers. SAS sa ciezszym przeciwnikiem ale jakos im dluzej mysle o Thunder tym bardziej sie ich obawiam...

 

wymarzona drabinka?

NOH

Mavs

Spurs

Bulls

 

oczywiscie rozne rzeczy moga sie zdarzyc i np. Mavs poleca w pierwszej rundzie z Portland czy OKC Denver ale nie nastawiam sie na to. roznica miedzy pierwsza 4 a reszta wydaje sie zbyt duza. Chociaz zawzse zdarzaja sie niespodzianki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Denver nie lekceważył, od odesłania Melo ta drużyna spięła się i zaczęła grać by coś udowodnić, a potencjał ma niesamowity, najważniejsze że nie ma tam jednej gwiazdy, tylko jest zbilansowana 10. Ich gracz 10 w rotacji byl starterem w Knicks. Najwiekszy problem to ofensywa - swietna troja, ball movement, kombinacyjna gra, najtrudniejszy styl do ograniczenia, a dosc duzy range praktycznie wszystkich graczy nie daje w szczegolnosci Lakers na wykorzystanie ich przewagi pod koszem przynajmniej w obronie. Akurat w sumie dla Lakers za drugiego najgroxniejszego przeciwnika po Mavs na zachodzie uwazam Denver.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym Denver nie lekceważył, od odesłania Melo ta drużyna spięła się i zaczęła grać by coś udowodnić, a potencjał ma niesamowity, najważniejsze że nie ma tam jednej gwiazdy, tylko jest zbilansowana 10. Ich gracz 10 w rotacji byl starterem w Knicks. Najwiekszy problem to ofensywa - swietna troja, ball movement, kombinacyjna gra, najtrudniejszy styl do ograniczenia, a dosc duzy range praktycznie wszystkich graczy nie daje w szczegolnosci Lakers na wykorzystanie ich przewagi pod koszem przynajmniej w obronie. Akurat w sumie dla Lakers za drugiego najgroxniejszego przeciwnika po Mavs na zachodzie uwazam Denver.

etam Denver

 

wlasnie PO zweryfikuje slabosc nagietek po oddaniu 2 gwiazd

jest dyskusja o polepszeniu D po zamianie ale PO odsloni braki w reguralnym punktowaniu

jedynie co to ryzyko ze ktos z bandy wariatow zagra za mocno w D i trach jakas kontuzja

 

moja drabinka dla lakers pokrywa sie z Wasza 'tylko' nie ma w niej pozycji 'bulls' :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.