Skocz do zawartości

Let's 3-Peat!!! czyli sezon 2010/11 w Jezioranach


badboys2

Zrobią 3-Peat?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zrobią 3-Peat?



Rekomendowane odpowiedzi

Inne nie. Ale Tim tak. A bez Tima nic by nie wygrali.

Tak ale mieli fartownie nr 1 i go wybrali a nie kupili za worek kartofli jednego z najlepszych C/PF w lidze

a co to za różnica? i jedni i drudzy wykorzystali okazję

 

West wiedział co oddaje

jaki znowu West?

 

I wjazdy na Spurs za tankowanie.. uhuhu.

 

Albo na Boston..

 

Panowie , powagi

Na Spurs to chyba nikt tutaj za tankowanie nie wjeżdża. Ale Boston? Przecież to nie jest tajemnica, że tankowali po Duranta, więc w czym problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, a Suprs fani niech dalej żyją w przeświadczeniu, że GM Memphis był wtedy West. Nie był to jakiś zrównoważony deal, ale postrzeganie go jak jakiś międzynarodowy spisek, a Grizz jako satelity Lakers, to jest jakiś śmiech na sali. A nazywanie Gasola pizdą nie jest czymś niespotykanym, prawda Bast? Gasol miał opinię cipy aż do tych finałów, był cipą jak był w Memphis, finały 08 tylko to potwierdziły jak KG go gwałcił, zmazał tą łatkę w 09 vs Howard, a ostatecznie w poprzednich finałach. To tylko pokazuje, jak pierścienie zmieniają obraz danego gracza vide Kobe, przed 09 najlepszy sidekick ever itp. itd. teraz HoF i kozak w c***.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tankowanie jest złe , a kupowanie all-starów za paczek chrupek dobre ?

 

Po to jest loteria , by dostać 0,250 szansy na #1. Może i Boston tankował po Duranta, ale musiał inaczej skład budować , bo nie wylosowali tak wysokiego picku.

 

Jeżeli jesteśmy w temacie bzdur, to czy

mecze regular się nie liczą, a liczy się All-Star game MVP ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tankowanie jest złe , a kupowanie all-starów za paczek chrupek dobre ?

 

Po to jest loteria , by dostać 0,250 szansy na #1. Może i Boston tankował po Duranta, ale musiał inaczej skład budować , bo nie wylosowali tak wysokiego picku.

 

Jeżeli jesteśmy w temacie bzdur, to czy

mecze regular się nie liczą, a liczy się All-Star game MVP ?

Ja nic o tankowaniu nie napisałem, więc nie wiem czemu do mnie pijesz. Nie mam nic przeciwko tankowaniu, tak samo jak przeciwko robieniu wymian takich jak Gasol do LAL, czy KG do Bostonu.

 

Co do meczy w regular; oczywiście, że się liczą, bo HCA się liczy, ale jeśli się ich nie wygrywa to trudno, świat się nie kończy, tym bardziej jeśli wiesz na co stać daną drużynę (czyt. 3 finały z rzędu). A porównania meczy w RS do ASG MVP w ogóle nie rozumiem. To drugie to jest indywidualna nagroda, pewnego rodzaju wisienka na torcie, którą pewnie fajnie sobie postawić na półce, szczególnie jeśli jest to występ przed własną publicznością przed którą grasz od 15 lat (bo rozumiem, że pijesz do MVP Kobiego). Jeśli już tak chcesz koniecznie przyrównać MPV ASG do RS, to meczy w RS grasz 82, a ASG 1, przez kilkanaście lat jest to stosunek gdzieś koło 1000:14 więc sam sobie odpowiedz, co byś wolał, być MVP ASG, czy mieć jedno zwycięstwo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakto nie rozumiesz ? Lakers przegrali z Cavs, Kobe grał kupę. Kibice Lakers tutaj, czy na innych forach pisali, że RS się nie liczy, że Kobe pewnie miał to gdzieś. A potem walczył jak pojebany z drugim idiotą o kolejną statuetkę podczas ASG.

 

Lakers bez HCA z Mavs, Spurs i Celtics oraz z tą swoją przewąską rotacją zdążą się wykrwawić po drodze do finałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy się przerzucać, więc moja kolej.

 

Przegrana z Cavs sprawiła, że Lakers mają słabszy bilans i to negatywnie wpłynie na szanse Kobego w wyścigu po MVP regular season. Za 20 lat ktoś przeczyta, że Kobe zdobył 1 MVP, a Jordan 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezu wystarczyla seria 8 wygranych

w tym jedno zlanie dupy spurs i juz na forum pojawil sie ich fan wyciagajacy trade gasola jako najwieksza niesprawiedliwosc swiata?

to tylko oznacza, ze dobrze zaczyna sie dziac w jezioranach.

 

mal a co powiesz nt dealu geralda wallace'a do trailblazers? czemu to ci nie przeszkadza? to przeciez tez all star.

 

mecze regular sie prawie nie licza. nie dostajesz za nie mistrzostwa. jedynie wywalczasz sobie awans do playoffs. zapytaj o to dirka nowitzkiego jak kiedys bedziesz mial okazje, czy sezon regularny sie liczy.

 

czy mvp all star game sie liczy? nie wiem, pewnie sie nie liczy. ale jak wchodzisz w wikipedie, to tam wsrod osiagniec kazdego zawodnika mvp ASG jest wypisywane, wiec pewnie cos znaczy i moze jakos tam sie liczy. duncan czyba swego czasu dostal, nie? mj tez ma wiec pewnie sie liczy...

 

jeszcze 17 gier i dobre 6 tygodni.

 

edit:

mal, akurat kobe mial swoje powody by akurat w tym asg "walczyc". imo to byl ostatni asg, do ktorego podszedl w miare powaznie. z 2 strony wyobrazasz sobie, zeby takie spotkanie olal? przed wlasna publicznoscia? zreszta co to qrwa ma do rzeczy.

 

edit2:

mal, co chcesz udowodnic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mal a co powiesz nt dealu geralda wallace'a do trailblazers? czemu to ci nie przeszkadza? to przeciez tez all star.

PTB nie wygrają mistrzostwa tym transferem, więc niech robią co chcą.

 

mecze regular sie prawie nie licza. nie dostajesz za nie mistrzostwa. jedynie wywalczasz sobie awans do playoffs. zapytaj o to dirka nowitzkiego jak kiedys bedziesz mial okazje, czy sezon regularny sie liczy.

Ja to wiem. Od pojedynczych winów ważniejsze jest poprawianie gry, zgrywanie nowych graczych, utrzymanie zdrowia. Dobre drużyny nie muszą gonić za bilansem, choć HCA jest przydatne. Prawdziwe granie zaczyna się jakoś mniej więcej o tej porze roku

 

czy mvp all star game sie liczy? nie wiem, pewnie sie nie liczy. ale jak wchodzisz w wikipedie, to tam wsrod osiagniec kazdego zawodnika mvp ASG jest wypisywane, wiec pewnie cos znaczy i moze jakos tam sie liczy. duncan czyba swego czasu dostal, nie? mj tez ma wiec pewnie sie liczy...

Dla mnie ASG w ogóle się nie liczy. Ale Kobe odstawiający maniane przeciwko Bobcats, a potem Cavs , a Kobe walczący o te MVP to dwie równe osoby, choć ich występ dzielił niecały tydzień. Dlatego zakładam, że bronienie jego postawy w tych meczach nie jest złe.

 

 

edit:

mal, akurat kobe mial swoje powody by akurat w tym asg "walczyc". imo to byl ostatni asg, do ktorego podszedl w miare powaznie. z 2 strony wyobrazasz sobie, zeby takie spotkanie olal? przed wlasna publicznoscia? zreszta co to qrwa ma do rzeczy.

 

edit2:

mal, co chcesz udowodnic?

Ja nic nie udowadniam, bo nie mam szans, ale przerzucać się naciąganymi argumentami mogę w nieskończoność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tankowanie jest złe , a kupowanie all-starów za paczek chrupek dobre ?

Odwracasz kota ogonem. Nie ja zacząłem zabawę w co jest dobre a co złe. Parafrazując twoje słowa, po to jest wolny rynek, żeby można było pozyskać gwiazdę za frytki.

 

Mnie zadziwia, że po tylu latach ciągle się o tym mówi, mimo że od tamtego czasu większość transferów miała przede wszystkim podłoże finansowe.

 

Gwoli ścisłości, to Celtics raczej się napalali na Odena.

Jesteś pewien? Pamiętam, jak pisano o tym, że Ainge uwielbia Duranta i chciałby go wybrać w drafcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości, to Celtics raczej się napalali na Odena.

Jesteś pewien? Pamiętam, jak pisano o tym, że Ainge uwielbia Duranta i chciałby go wybrać w drafcie.

Na tyle na ile można być "pewnym" co do tego kto kogo wybierze w drafcie.

 

Starając się nie wpaść w pułapkę historyka, tj. nie oceniać przeszłości z perspektywy tego co wiemy, a czego nie wiedziano wtedy, to właściwie każdy jak tankował to po Odena, a Durant stanowił distant 2. Pamiętam zresztą nastroje w obozie Celtics, kiedy nie poszczęściło im się w loterii i wszyscy płakali nad stratą swojego nowego Russella.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od samego poranka czulem, ze nie wygramy z heat.

w dupie mam wszelkie serie poza jedna:

kobe przegral 9 z ostatnich 11 spotkan przeciwko lebronowi. scary, right?

 

dla mnie scary. i przywyknalem do tego, ze jak widze lbj'a na przeciw to lakers przegrywaja. wyjatkiem byl sezon 08/09, wtedy 2-0krotnie pokonalismy cavs a poza tym same eLki od dobrych 5 lat.

 

niewazne. mecz byl do wygrania. w 3q lakers narzucili swoje warunki grania blotnek koszykowki. heat przez dobre 10 minut 3q mialo na swoim koncie 7 punktow ale w koncu cos peklo. zszedl bynum, weszli rezerwowi, nie utrzymali intensywnosci i zanim sie obejrzelismy trojki dorzucil bibby i trzeba bylo gonic.

 

na remis bylo w polowie 4q.

na remis bylo na minute z hakiem, zebralismy pilke w ataku i kiedy myslalem, ze bedzie dagger dla lakers, kobe stracil pilke wade podal do lbj'a i to byl poczatek konca.

 

kolejne akcje coraz glupsze. artest nie trafil spod kosza, kobe stracil pilke pod koszem (faul wade'a chwile wczesniej) i dopisujemy kolejne eL.

 

mam takie same pretensje do kb za koncowke jak do calego zespolu za 1. zbiorki 2. trojki heat. nie mozna pozwolic na to by heat zabili nas na deskach jesli myslimy o wygranej i nie mozna pozwolic na to by chalmers,miller i bibby wygrali mecz swoimi trojkami.

 

szczerze mowiac nie liczylem, ze przywieziemy z tego wyjazdy 4-0. juz 2 wygrane w san antonio i atlancie sa dla mnie dobrym bilansem. ale nie wyobrazam sobie bysmy nie wygrali w sobote w dallas. mialem cicha nadzieje, ze ci zalicza wpadke z knicks dzisiaj ale sie nie udalo. trudno. w sobote zagramy prawdopodobnie o hca, choc do konca sezonu jeszcze sporo gier pozostalo. a w poniedzialek jeszcze orlando...

 

reasumujac. wciaz nie uwazam, by brak hca w polfinale jakos mocno obnizyl nasze szanse na zdobycie mistrzostwa. nigdzie nie jest tez powiedziane, ze mavs i spurs zamelduja sie w kolejnych rundach. thunder to cholernie ciezki matchup dla wszystkich.

 

na wschodzie tez roznie moze byc. heat bez hca? byloby smiesznie ale idealnym rozwiazaniem dla lakers, w przypadku awansu do finalow byloby spotkanie tam... bulls. nawet bez hca. dobrze sie z nimi matchupujemy, do tego brak doswiadczenia ze strony bulls na tym etapie rozgrywek... ale do tego jeszcze bardzo dluga droga...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegraliśmy głównie z dwóch powodów:

 

 

1. Fatalna robota na bronionej desce

2. Fragment gry w trzeciej kwarcie, przy stanie 68-62, kiedy wydawało się, że zaczynamy kontrolować sytuację. Z 5 kolejnych akcji, 4 zakończyły się głupimi stratami, a jedna pudłem spod kosza. Stworzenie rywalom okazji do punktów z transition w sytuacji, gdy nic im nie wychodziło w ataku pozycyjnym, pozwoliło im wrócić do gry.

 

 

Po ostatniej serii Lakers mieli prawo mieć słabszy dzień. Niemniej szkoda porażki, bo mimo słabej gry była szansa to wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mi ktos powie jeszcze raz, ze bez hca, lakers nie maja szans na przejscie zachodu to... nie bede nawet z tym kims dyskutowal.

nie kupuje tez bajki, ze nie zdobeda mistrzostwa jezeli od 2 rundy beda grac bez hca.

 

wygrywajac w san antonio i dallas pokazali, ze najwazniejszy jest srodek. z dallas moze deski nie wygrali ale bynum odwalil kawal dobrej roboty, gasol zreszta tez, zagrali solidna defensywe i mavs przez cale spokane byli strona, ktora probowala sie dopasowac. phil serio potraktowal ten mecz, biorac czesto i szybko timeouty. podobnie bedzie w playoffs.

 

reasumujac: biore w ciemno nasz zespol bez hca ale zdrowy niz z kims kontuzjowanym z podstawowej rotacji ale z hca.

 

najfajniejsze jednak jest to, ze o o hca mozna jeszcze powalczyc, nie do dogonienia sa w zasadzie tylko spurs. celtics, bulls, mavs - oni wszyscy sa w zasiegu.

 

jedyne co mnie martwi to kostka i sam gra kobego. ale o tej porze roku tradycyjnie troche chlopak "siada", wiec to moment dla reszty, zeby wziela sie do roboty.

 

kalendarz przed nami fajny. zespoly ciezkie ale 11 spotkan u siebie, 4 wyjazdy i to niedalekie. tylko 2 razy gramy 2b2 i przez najblizsze 2 tygodnie gramy wszystko u siebie w LA.

 

w poniedzialek orlando, tez wypadaloby to wygrac, pozniej 3 dni przerwy do meczu z wolves, przyda sie im ta przerwa i odpoczynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bb2, piszesz jakby Lakers odwalili Dallas jakiś mega blowout w Teksasie a tak naprawdę mecz był o 1 possession od remisu i gdyby nie zrypany layup Terrego nie wiadomo jakby to się skończyło. Do tego Dallas gra bez Butlera a Bobła i kilku innych wydaje się byc jeszcze nie w szczytowej formie. Chandler zagrał dziś trochę dłużej niż zwykle ale w POs będzie grał jeszcze więcej.

 

A mecz o HCA będzie 31 Marca.

 

EDIT. Właściwie jak dla mnie to Dallas dziś pokazało, że moga iść na wojnę z Lakers - wygrali zbiórki a mimo, że trójki nie siedziały tak jak zwykle byli blisko zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.