badboys2 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 odom rozwalil lape, stlukl lewy lokiec i powiedzial, ze zamierza dzis z hornets grac ale... prawa reka. mavs "wtopili" z thunder, nuggets z kings i coraz lepiej to wyglada ale dzis trzeba wygrac z hornets. btw. przed meczem pierscien dostanie didier ilunga mbenga prawdopodobnie wrecza mu go kobe i fish na rozkladzie tez dzis wypad spurs do indianapolis i tez po cichu licze na niespodzianke. jazz natomiast zawitaja do memphis... ale dopoki nie zaczniemy wygrywac swoich spotkan to gowno da nam ogladanie sie na innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Mavs bez Dirka są 2-4, spokojnie, Niemiec wróci i wszystko będzie jak dawniej ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heronim Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Lakers mają jeszcze spore szanse na pierwszy seed ale nie będzie to łatwe, zaczyna im się bardzo trudny terminarz gdzie będą grać: 3x spurs 3x jazz 3x mavs 3x thunder 3x hornets 3x portland 2x celtics 2x magic 2x hawks 2x denver 2x knicks 1x miami To jest 29 meczy przeciwko ekipom które walczą o wyższy seed, hca or whatever, playoff teams krótko mówiąc, łatwo nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrw91 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Spurs za to wreszcie pograją trochę na wyjeździe gdzie łatwiej o porażki, Dallas też nie będzie mieć łatwego terminarzu. Nie wiem jak Boston, ale chyba będą mieć zbliżony do nas. Poza tym Lakers już przeszli kryzys formy, teraz czas na resztę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Jeśli chodzi o zachód, to hca mnie mało obchodzi. Dobrze by natomiast było powalczyć z Bostonem i Miami, bo 2-3-2 w finale to już zupełnie inna bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Jeśli chodzi o zachód, to hca mnie mało obchodzi. Dobrze by natomiast było powalczyć z Bostonem i Miami, bo 2-3-2 w finale to już zupełnie inna bajka.Nie wkurwiaj ludzi takimi bzdetami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hyniu24 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Jedyną osobą która tu kogoś wkurwia jesteś Ty. Masz problem z tym tematem i wypowiedziami w nim, nie wchodź, nie czytaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Lakers mają jeszcze spore szanse na pierwszy seed ale nie będzie to łatwe, zaczyna im się bardzo trudny terminarz gdzie będą grać: 3x spurs 3x jazz 3x mavs 3x thunder 3x hornets 3x portland 2x celtics 2x magic 2x hawks 2x denver 2x knicks 1x miami To jest 29 meczy przeciwko ekipom które walczą o wyższy seed, hca or whatever, playoff teams krótko mówiąc, łatwo nie będzie. tak tylko kto wie co dla Lakers w tej chwili znaczy łatwy mecz mnie ta drużyna nie zaskoczy wygrywając praktycznie wszystko z meczów jakie wymieniłeś i po drodze wtapiając coś z Warriors, Kings, Cavs czy Bobcats Jeśli chodzi o zachód, to hca mnie mało obchodzi. Dobrze by natomiast było powalczyć z Bostonem i Miami, bo 2-3-2 w finale to już zupełnie inna bajka.Nie wkurwiaj ludzi takimi bzdetami.czy ty mógłbyś się wreszcie nie pojawiać w tym temacie i nie ośmieszać się ? nie pasuje ci to co tu czytasz to najlepiej nie wchodź albo zachowaj komentarze dla siebie, albo pojaw się jak kiedykolwiek będziesz miał rację odnośnie swoich przewidywań odnośnie Lakers. Czy to ci się podoba czy nie to Lakers to Lakers będą znowu w finale, dodatkowo system rozgrywek w seriach przed finałem sprawia, że kluczowe HCA jest dopiero w finale zwłaszcza jak tam będzie czekał najsilniejszy rywal czy to będzie Boston czy Miami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Kobe appeared to know exactly what was ailing his two-time defending team. Minutes after being manhandled by the Heat, he pronounced he was going to “kick [butt] at practice . . . and beat it into their heads. It was time to get the team focused.” Which brings us to the crux of my inquiry. How did Kobe propose to pull that off, a Lakers’ legionnaire wondered, “when he hasn’t practiced the whole season (something no member of LA’s press has called him out on)?” Is that true, I asked Kobe? “Yeah.” Why? “Because I have very little cartilage under my right knee cap, it’s almost bone on bone.” Bryant has undergone three operations on that same knee, one this past offseason, after having it drained several times during last year’s playoffs. “Until I got it drained the first time during the opening round against the Thunder I could not bend that knee at all,” he revealed. “It was swollen as hell and it hurt like hell. Luckily things got a lot better once I had the procedure.” “You know how competitive and combative I am on the court,” he said. “There’s nothing I like better than to practice. In fact, I like practice more than the games, because I get to go at my teammates hard. That’s when you find out what they’re made of, how much you can push some to get the most out of ’em, and how you have to back off others so you don’t lose ’em. “So, in order to protect my knee and avoid a situation like last year, we decided before the season to sacrifice the team’s intensity by minimizing wear and tear as much as possible.” Kobe hasn’t missed a practice since, and has a puffy right knee to show for it. “What can I do that I’m not already doing?” he said. “I’ve increased treatment before and after I play, but there’s no way of knowing what’s going on under there unless I take an MRI once month. http://www.nypost.com/p/sports/more_spo ... uPUGNwrPfK Kurde, trochę to wygląda tak, jakby Kobe był na ostatnich nogach. Pytanie czy tak to już będzie wyglądać do końca jego kariery, czy da się jeszcze coś zrobić z jego kolanem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 czy ty mógłbyś się wreszcie nie pojawiać w tym temacie i nie ośmieszać się ? nDla mnie ten post jendrasa to był śmiech na sali. Wogóle cały ten temat jest prześmieszny, a wszyscy tutaj fani LAL są tak pewnie siebie, pyszałkowaci, że się bełtać chce. Powiedziałem to co chciałem powiedzieć i już finalnie mówie, że tutaj nie zajrze do końca sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 kobe sie zuzywa i nic tego nie odwroci, pomalu musi grac coraz mniej i oszczedzac kolano. dlatego wazne jest zatrzymanie browna w lato zeby byl ktos kto pogra spore minuty jak kobe zacznie grac po ok 24 minuty na mecz zeby sie nie posypac w ktoryms momencie. mam nadzieje ze bedzie w stanie grac jeszcze 2-3 lata na w miare wysokim poziomie bo w innym wypadku jestesmy utopieni z jego wielkim kontraktem finalnie mówie, że tutaj nie zajrze do końca sezonutrzymamy za slowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 czy ty mógłbyś się wreszcie nie pojawiać w tym temacie i nie ośmieszać się ? n Dla mnie ten post jendrasa to był śmiech na sali. Wogóle cały ten temat jest prześmieszny, a wszyscy tutaj fani LAL są tak pewnie siebie, pyszałkowaci, że się bełtać chce. Powiedziałem to co chciałem powiedzieć i już finalnie mówie, że tutaj nie zajrze do końca sezonu. Sorry, Maciek, ale takie są realia. Na zachodzie nie ma zespołu, który mógłby pokonać Lakers w 7-meczowej serii. Owszem, jest kilka mocnych ekip, ale wszystkie mają zbyt poważne braki i ich jedyną szansą są kontuzje w obozie LA. Parę lat temu myślałem, że w końcu Lakers potkną się gdzieś po drodze na młodych gniewnych, ale Blazers się posypali, a Thunder za wolno się budują, żeby już teraz zrobić tak duży krok do przodu. Tymczasem co roku jest to gadanie o pewności siebie, pyszałkowatości itp. i co roku kończy się tak samo. Ludzie jednak nadal nie potrafią wyciągnąć z tego wniosków, nawet nie próbują spojrzeć na sprawę z naszej perspektywy i tak to potem wygląda. Ty, Maciek, potrafisz tylko krzyczeć i krytykować, ale sam nic mądrego tutaj jeszcze nie napisałeś, bo jesteś zbyt zajęty wyłapywaniem stwierdzeń, które ci nie pasują, więc nie widzę powodu, dla którego ktokolwiek w tym temacie miałby cię traktować poważnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Kurde, trochę to wygląda tak, jakby Kobe był na ostatnich nogach. Pytanie czy tak to już będzie wyglądać do końca jego kariery, czy da się jeszcze coś zrobić z jego kolanem?zrobić już prawdopodobnie nie, pozostaje właśnie ograniczenie obciążeń tak bardzo jak to możliwe tutaj sami Lakers mogą sobie pomóc wygrywając przekonująco mecze, które powinni tak wygrywać tak by zmniejszać jego minuty, w PO podobnie robić co się da by te serie, które mogą być krótsze takie właśnie były. czy ty mógłbyś się wreszcie nie pojawiać w tym temacie i nie ośmieszać się ? n Dla mnie ten post jendrasa to był śmiech na sali. Wogóle cały ten temat jest prześmieszny, a wszyscy tutaj fani LAL są tak pewnie siebie, pyszałkowaci, że się bełtać chce. Powiedziałem to co chciałem powiedzieć i już finalnie mówie, że tutaj nie zajrze do końca sezonu. Ja jestem i pyszałkowaty i pewny siebie i nie będę się pierdolił i owijał w bawełnę i udawał, że przejmuję się zachodnimi drużynami bo prawda jest taka, że tak nie jest i nie zamierzam udawać, że jest inaczej dlatego, że jakiś dzieciak co roku czuje się urażony, że nie przeceniam innych drużyn. Lakers przez ostatnie lata dali nam podstawy do pewności siebie, a że jedynie jakieś wschodnie drużyny zrobiły coś by zachwiać tą pewność siebie to nie zamierzam robić z siebie idioty i pisać jak to obawiam się, że Lakers mogą odpaść z Thunde, Jazz, Mavs czy Spurs. Jestem przekonany, że zdrowych Lakers pokonać mogą jedynie Heat albo Celtics możesz sobie wierzyć, że jest inaczej podobnie jak możesz wierzyć w istnienie św Mikołaja, twoja sprawa. Pojaw się tu proszę na koniec sezonu jeżeli okaże się, że w końcu miałeś rację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Pojaw się tu proszę na koniec sezonu jeżeli okaże się, że w końcu miałeś rację.Pojawię się nawet jak racji nie mam i wtedy wam pogratuluje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 tu jest caly text http://www.nypost.com/p/sports/more_spo ... UGNwrPfK/0 to rzuca totalnie nowe swiatlo na to co graja lakers i ogolnie na sytuacje w zespole i podejscie do sezonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hyniu24 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 No to jest nieciekawie, kurde, brzmi to strasznie. Nie chcę tego pisać, ale czy nie pośpieszyli się za bardzo z tym jego extension ? Wiadomo, legenda, 'best Lakers ever' , ale Kobe musi grać przynajmniej na takim poziomie jeszcze przez 3,5 sezonu. Ciężko to widzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 jakby miał klub na 1 miejscu to powinien z części tego kontraktu zrezygnować po mistrzostwie w czerwcu :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hyniu24 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 Wiesz, na moje to jemu dynda to czy zarobi 20mln czy 30mln, tu chodzi o to, że kontrakt Jordanowski 30 baniek za sezon, i całe ta gówniana otoczka z tym związana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 tu jest caly text http://www.nypost.com/p/sports/more_spo ... UGNwrPfK/0 to rzuca totalnie nowe swiatlo na to co graja lakers i ogolnie na sytuacje w zespole i podejscie do sezonu. tzn.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Van Opublikowano 7 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2011 co do extension to pamiętam jak jakoś po podpisaniu go pojawiła się informacja, że nawet starzejącemu Bryantowi z punktu widzenia Bussa opłaca się dać tyle kasy bo zyski jakie on generuje to ok 80-90mln rocznie. Oczywiście z punktu widzenia naszego czyli kibica już tak to nie wygląda, ale też jakoś strasznie bym się nie martwił tym, że z tym jego zdrowiem może być gorzej przede wszystkim Lakers by na niego tej kasy nie rzucili nie sprawdzając tego dokładnie. Z czasem trzeba będzie myśleć o tym w jaki sposób najlepiej wykorzystać ostatnie lata Bryanta, tu dla mnie podstawową sprawą będzie dodanie szybkości i atletyczności na obwodzie żeby zrekompensować to, że u niego już tak dobrze z tym nie będzie, ale na to wszystko jeszcze przyjdzie czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się