Skocz do zawartości

NBA > NCAA


Kosi

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, ale czy my tutaj wszyscy zgromadzeni oglądamy mecze czy w nich gramy ? Skoro oglądamy, to co nam po sprawiedliwości. Dla nas lepszy jest system gdzie są ciekawsze mecze, stoją one na wyższym poziomie. A to wszystko można znaleźć zarówno podczas NCAA, jak i podczas playoff NBA czy PLK.

 

W ogóle to ktoś piszący o niesprawiedliwości systemu MM, oglądał go uważnie i dalej uważa, że jest nie jest to zajebiste ? Pytam z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat powinien brzmiec ligi zawodowe > rozgrywki Uniwersyteckie w USA

 

Ncaa jest w skali mikro. NBA, NFL i inne ligi maja zasieg globalny. Co przez to rozumiem?

Wezmy przyklad NCAA-fotballl i Alabamy, jeden z lepszych programow, bogata historia i tradycja + nie uswiadczysz w calym stanie ZADNEJ zawodowej druzyny. Chyba nie trzeba mowic jak popularne na tamtym terenie jest University of Alabama (run Forrest). Podobnie jest w wielu miejscach w Ameryce ba czesto to kibicowanie Ncaa jest bardziej popularne niz druzynom zawodowym. Mnie osobiscie nikt nie przekona do zakupu koszulki Hoyas zamiast New York Knicks.

Wniosek jesli mieszkalibysmy w Ameryce to moznaby zaczac udowadniac wyzszosc rozgrywek Ncaa nad komercha :wink: ale tak nie jest dlatego bez mrugniecia okiem kazdy z nas powinien wskazac ligi zawodowe.

 

- wyzszy poziom umiejetnosci, zawodnikow, trenerow czy nawet tancerek 8)

- transfery

- otoczka

- lepszy dla kibica system rozgrywek (chociaz playoff w NFL to tez jedna gra)

- mozliwosc utozsamiania sie z wybranymi zawodnikami przez lata ich karier - stosunkowo krotki okres gry w Ncaa badz jej brak.

- jawne zarobki zawodnikow (tak Ncaa ma piekna idee...)

- salary cap (wyjatek baseball - Yankees) - Cuban jakby mogl to juz dawno kupilby Mavericks mistrzostwo. W Ncaa natomiast lepsze bo bogatsze programy zawsze maja lepszych zawodnikow - oczywscie zbudowanie dynasti i dominacja jak UCLA-basketball na przelomie lat 60 i 70 wydaje sie niemozliwe ale regularna gra w Sweet sixteen i wyzej juz tak. Te najbardziej utytulowane to UCLA, Kentucky, UNC, Duke pewnie ktoras z tych uczelni jest w gronie glownych faworytow i w tym roku.

 

edit: teraz widze ze ignazz wyczerpal temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet mimo tego zaangażowania lepsza drużyna i tak może przegrać jeden mecz.

 

 

jeśli przegra mecz to znaczy ,że jest gorsza.

I to jest sprawiedliwość, bo tutaj nie liczy się co wcześniej grałeś tylko co teraz wykładasz na stół, w play offach przecież nie ma żadnej sprawiedliwości bo są przewagi parkietów, tutaj masz organizowany turniej, teren poniekąd neutralny, można gadać że np do 2 zwycięstw było by bardziej fer, ale to takie słodkie pieprzenie, każdy mógłby zacząć mówić że dziś mu nie poszło, poza tym dla takiej selekcji pod kątem NBA to ma sens pokazuje jak dany grajek potrafi się zmotywować.

 

- mozliwosc utozsamiania sie z wybranymi zawodnikami przez lata ich karier - stosunkowo krotki okres gry w Ncaa badz jej brak.

- salary cap (wyjatek baseball - Yankees) - Cuban jakby mogl to juz dawno kupilby Mavericks mistrzostwo.

No ale tutaj utożsamiasz się z drużyną a nie z graczem, i możemy sobie zupełnie spokojnie powiedzieć że to ma większy sens bo drużyna to większa stała.

 

A co do kupowania mistrzostw to też bym nie przesadzał, wogóle pomysł salary-cap mi się nie podoba i za to cenie Baseball i MLB bo tam się nie trzeba pierniczyć i wymiany są robione na zasadzie co komu w danej chwili odpowiada czyli kończy się sierpień i mozliwość wymian, wiadomo mniej więcej kto o co walczy, słabe druzyny czyszczą skład przed następnym rokiem lepsze ryzykuja i podejmuja wieksze zobowiązania finansowe i tyle, i Yankees jest ciekawym przykładem bo płacą cholernie duzo ale nie zawsze wygrywają, chociaż mimo wszystko wygrywają najczęściej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest sprawiedliwość, bo tutaj nie liczy się co wcześniej grałeś tylko co teraz wykładasz na stół, w play offach przecież nie ma żadnej sprawiedliwości bo są przewagi parkietów, tutaj masz organizowany turniej, teren poniekąd neutralny, można gadać że np do 2 zwycięstw było by bardziej fer, ale to takie słodkie pieprzenie, każdy mógłby zacząć mówić że dziś mu nie poszło, poza tym dla takiej selekcji pod kątem NBA to ma sens pokazuje jak dany grajek potrafi się zmotywować.

No ale powiedz mi, co jest bardziej miarodajne. Jeden mecz, czy dwa,trzy (best of3) mecze ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale powiedz mi, co jest bardziej miarodajne. Jeden mecz, czy dwa,trzy (best of3) mecze ?

Pewnie też dlatego ci wyszukiwawcze talentów sezon oglądają :) Jasne że na większej próbie masz dokładniejszy wynik, ale powiedzmy też że pewne rzeczy taka formuła pokazuje dokładnie, to co powiedziałem jak dany gracz potrafi podejść do wyzwania, no i jednak MM to formula promująca Basket NCAA ale nie ostatecznie determinująca kariery danych graczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale powiedz mi, co jest bardziej miarodajne. Jeden mecz, czy dwa,trzy (best of3) mecze ?

Pewnie też dlatego ci wyszukiwawcze talentów sezon oglądają :) Jasne że na większej próbie masz dokładniejszy wynik, ale powiedzmy też że pewne rzeczy taka formuła pokazuje dokładnie, to co powiedziałem jak dany gracz potrafi podejść do wyzwania, no i jednak MM to formula promująca Basket NCAA ale nie ostatecznie determinująca kariery danych graczy.
Podejrzewam, że nawet bardzo silny psychicznie i przy okazji clutch zawodnik może mieć jeden fatalny dzień, to jest moja bolączka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W koszykówce gra się 4 kwarty, 40 minut i też może być niespodzianka

w koszu sumuje się punkty z kwart

w tenisie o wygranej decydują sety a nie punkty czy gemy

I to oznacza, że nie decyduje "dyspozycja dnia" ?

nie chodzi o coś innego.

btw: ja nie mam nic przeciwko MM, tylko przeciwko kiepskim argumentom.

wracając do tenisa:

ne chodzi o "dyspozycję dnia" bo i w koszu zazwyczaj nie decyduje dyspozycja dnia, tylko często pare minut gry.

powiedzmy ze pierwszej kwarcie dostajesz -20. potem możesz wygrywać każda kolejna kwartę +5 a i tak przegrywasz mecz.

w tenisie możesz dostawać becki do 0 przez dwa pierwsze sety, a potem dzwoni nazyczona ze jednak Cię nie zostawia, chce mieć z tobą dzieci, a w zasadzie to już jest w ciąży, dostajesz skrzydeł i wygrywasz 3 sety po tie-breakach. Chodzi o to ze w systemie liczenia punktów jest wbudowane zabezpieczenie przed chwilowa gorsza dyspozycja. odpowiednikiem meczu jest set, tu best of 7 tu best of 5.

tyle

A MM ma swój urok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra chłopaszki, bo człowieka nie ma dzień i temat wkracza w dziwna strefę.

 

Pytanie było prosto sformowane: dlaczego NBA jest dla WAS ciekawszą/atrakcyjniejszą ligą niż NCAA?

 

Poza paroma postami, za które dziękuje, reszta mnie nie interesuje. Nie chce tu dyskutować, chciałem krótkich odpowiedzi popartych sensowną argumentacją. Tyle.

 

To dlaczego w USA cieszy się takim zainteresowaniem wiem. Mnie interesuje tylko i wyłączeni Wasza opinia, dlaczego wolicie NBA od NCAA.

 

P.S. Temat jest dobrze nazwany ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyższy poziom

Profesjonalizm

Jaśniejszy system

Globalność

+

wyższy poziom pokazywania/realizacji spotkań

zasady (kwarty, brak strzałki, brak dziwnych zasad odnośnie wolnych, zegar 35 sek. etc.)

wyższy poziom umiędzynarodowienia (więcej graczy spoza USA)

więcej spotkań w sezonie, dużo dłuższy sezon

all-star weekend (chociaż to akurat przestało mnie ostatnio bawić :roll: )

bardziej poukładana taktycznie gra

łatwiejszy dostęp do meczów, statystyk, newsów, highlightów etc.

dużo bardziej wyrównany poziom między zespołami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że nawet bardzo silny psychicznie i przy okazji clutch zawodnik może mieć jeden fatalny dzień, to jest moja bolączka.

oczywiście że może, ale z drugiej strony właśnie przez stabilność formy, lidership i determinację w MM i finałach taki Gordon Hayward poszedł z 9 numerem draftu, mimo że był typowany gdzieś około 20 numeru. Bo bedąc liderem Butler i doprowadzając ich do finału z Duke pokazał ze ma jaja i potrafi być przywódcą i liderem swej drużyny. Dlatego on i wielu innych poszli tak wysoko, a czy ich kariera w NBA wypali to już jest zupełnie inna sprawa !!

 

Wracając do głownego tematu to:

 

1/ NBA jest bardziej transparentna, globalna, logiczna.

2/ NBA jest bardziej stabilna (składy) i mimo różnicy w poziomach to ze względu na poziom zawodników (zawodostwo) teoretycznie każdy może wygrać z kazdym np. Minnesota z LAL a NJ Nets z SAS.

3/ Zawodnicy NBA to przewaznie selekcja najwyżsego sortu, a więc raczej (z małymi wyjątkami jak Trybanski) nie trafiają tam zawodnicy przypadkowi, lecz prawdziwi zawodowcy, posiadający wysokie umiejętności.

4/ NBA ma 4 kwarty po 12 minut (co uważam za lepsze rozwiązanie niz 2 połowy po 20 minut) i na przeprowadzenie akcji jest czas 24 sekund, co zapobiega klepaniu gały w nieskończoność ...

5/ Mimo wszystko wolę batalie w playoffs do 3 czy 4 zwycięstw, poniewaz wiąże się to z taktyka i strategią, niż jednorazowe fajerwerki i niespodzianki MM, choc przyzam ze i te maja swój urok i do ligi amatorskiej w sumie nawet pasują.

6/ W NBA bardziej przejrzyste i zrozumiałe są reguły i sposób funcjonowania ligi, zrozumiały jest podział na dywizje i konferencje, to że mistrz wschodu gra z mistrzem zachodu o tytuł !

7/ W warunkach Europejskich (a patrze na to z własnego tj. poslkiego podwórka) dostepność ligi NBA jest nieporównanie większa, niespecjalnie lubie ogladać mecze na kompie, a na Canal+ i Orange Sport mam mecze w dobrej jakości na duzym ekranie.

8/ taka nietypowa kwestia - kariera gracza NCAA może trwać maksymalnie 4 lata, i przez ten czas ma szanse pobić jakis tam rekord swojej uczelni, dywizji czy nawet całej ligi. Jednakżę kaiera gracza NBA może trwać nawet 20 lat i w tym czasie może on zgromadzić takie cyferki jak Abdul-Jabbar, Karl Malone, Shaq czy John Stockton, stając się przy okazji ikoną tej ligi. O graczach NBA się pamięta, nawet jesli się ich nie oglądało, jak Oscar Robertson, Wilt Chamberlein, Magic Johnson czy dr. J , a o zawodnikach NCAA jeśli nie trafią do NBA lub twojej ulubionej drużyny po pewnym czasie nie pamiętasz. Ja jestem fanem Śląska od kilkunastu lat, i przyznam się że nie pamiętam gdzie grali McNaull, Rayan Randle, Lynn Greer czy inni amerykaścy gracze Śląska. Pamiętam tylko że MAciek Zieliński grał na U. Providence razem z Piotrem Szybilskim i Austinem Crosherem :-)

 

Tak więc dla mnie NBA ma wiele przewag nad NCAA, choc pewnie z pozycji amerykanina który mieszka w poblizu albo jest absolwentem jakiego Uniwerku wygląda to nieco inaczej !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NBA nie ma obecnie żadnej konkurencji na świecie.

NCCA - gra jest chaotyczna, grajki są nieukształtowane, w USA jest tradycja kibicowania rozgrywką uczelnianym a nawet jest sporo kibiców w szkołach średnich. Stąd tak duża popularność, ale głównie w decydujących fazach rozgrywek.

 

Trzeba mieć charakterek żeby argumentować że system rozgrywek best of 7 nie wyłania lepszej drżyny.

To zwykła matematyka; 7 meczów > 1, 2 mecze. RS też jest ważny - Jeżeli L.A.L. nie miało by lepszego bilansu to pewnie finały potoczyły by się inaczej. L.A.L. dążyło do najlepszego bilansu w lidze ale pogoń za Cavs kosztowało za dużo. Finał Konferencj z Phoenix też by miał inne oblicze jeżeli to Suns grali by 4 u siebie.

System NBA jest zarówno spotrowo jak i widowiskowo bardzo dobry- dlatego nikt w tym nie kombinuje za wiele.

 

Jeżeli NFL była by grą mniej kontuzjogenną, i leczenie ran trwało by krócej- tam też zaistniał by system best of 5 lub 7

 

W Europie juz taka tradycja, mecz i rewanż, gdzie często dochodzi do niespodzianek.

Jeżeli sytem w piłce nożnej zblizył by się do tego w USA to Barcelona w ostatnich latach zdobyła by kilka Pucharów Europy więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.