Skocz do zawartości

Tymaczasem na ligowym zadupiu... (ReEdyszyn: Era Rubika)


Lu-

Rekomendowane odpowiedzi

a jego podania powodują niekontrolowany wzwód u każdego prawdziwego kibica Leśnych Wilków.

a ja tyle lat oglądam mojego Steve'a, ale jeszcze do orgazmu to mnie nie doprowadził.. :roll:

 

Ja ciągle czekam co zrobicie z Anthonym Randolphem. k**** lubię tego gracza, ma OGROMNE możliwości ofensywne. Większe od Beasleya, ale obecnie przy MB, Love, Williamsie nie ma szans choćby na kilka minut. Druga strona medalu też jest pozytywna, bo mimo wątłej postury Randolph potrafi zbierać i blokować na bardzo przyzwoitym poziomie. Dlaczego więc do k**** nikt mu nie chce dać więcej szans? Jest jebanym obibokiem i obija się na treningach? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tyle lat oglądam mojego Steve'a, ale jeszcze do orgazmu to mnie nie doprowadził..

Generalnie to w życiu jest tak, że wzwód nie równa się orgazm. Tu jest tak samo, szczytowanie to jedynie po alleyach. Zresztą jakbyś kibicował takiej nędzy, jaką była Minnesota w poprzednich latach, to w tym sezonie siedziałbyś z pałą twardą jak He-Man.

 

Ja ciągle czekam co zrobicie z Anthonym Randolphem. k**** lubię tego gracza, ma OGROMNE możliwości ofensywne. Większe od Beasleya, ale obecnie przy MB, Love, Williamsie nie ma szans choćby na kilka minut. Druga strona medalu też jest pozytywna, bo mimo wątłej postury Randolph potrafi zbierać i blokować na bardzo przyzwoitym poziomie. Dlaczego więc do k**** nikt mu nie chce dać więcej szans? Jest jebanym obibokiem i obija się na treningach?

Jak na treningach to ciężko powiedzieć, ale w presezon prezentował się nędznie: nie łapał prostych piłek, przestrzelał łatwe rzuty spod kosza, ogólnie wyglądał na totalnie zagubionego. Się obaczy co z nim będzie.

 

Btw, Luke freakin' Ridnour, jakby Miami miało tego typa na rozegraniu, za taką kasę wszelkie problemy by się skończyły. ;]

Z Lukiem to jest taka dziwna sprawa. Z jednej strony ma dobry rzut i ball handling, ale na kreatora- mózg drużyny to on się nie nadaje. W Miami byłby pewnie dużo lepszą opcją niż w Minnesocie, bo tam ma kto kreować grę i grać z piłką.

 

Co do wczorajszego meczu to niestety, znowu w dupę (nie żebym nie był do tego nawykły). Ogólnie mecz nierówny, niezły start i końcówka w wykonaniu Leśnych Wilków oraz nędza po środku. Jeżeli ktoś nie widział jak graliśmy w poprzednich latach (widzę las rąk) to niech sobie obejrzy 3 kwartę wczorajszego meczu, wszystko w pigułce. k**** demony powracają: każde podanie to potencjalna strata, wolne tempo, mało ruchu w ataku, chaos i zgrzytanie zębami. I potem następuje 4 kwarta wchodzą Rubio, Barea i nagle wszystko zaczyna lepiej funkcjonować, piłka krąży szybciej, podania dokładniejsze i zaczyna się Run, po którym prawie doszliśmy Bucks. Szkoda że się Barea skontuzjował się w trakcje, mogło być jeszcze ciekawiej w końcówce. Powiem tak- rok temu to by się skończyło ze 30 punktów w dupę, a w 4 kwarcie festiwal opuszczonych głów i zawiedzionych spojrzeń.

 

Teraz przed nami gładki wpierdol od Miami i Lebron robiący na B-easym ze 150 pkt. Na szczęście wyjeżdżam na ochlaj party i nie będę musiał tego oglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mecz to była katastrofa,... to co wyprawiali przez pierwsze 3 kwarty to... kwintesencja nieporadności prezentowanej przez ten zespół przez ostatnie kilka sezonów.

Najważniejszym powodem zaistniałej sytuacji było, moim zdaniem brak na ławce Pana Adelmana.

Zastępował go Porter, który porównując mecz z Oklahomą, strasznie się pogubił w rotacji.

Było to widoczne, nawet dla takiego laika jak ja :oops:

 

Z Williamsa może być niezły grajek. Tylko żeby się nie przyblokował.

Wczoraj strasznie na siłę próbował atakować. Można było go porównać do wspomnianego Anthonego Randolpha.

Ma talent, widać potencjał, znakomite warunki, tylko brakuje zimnej głowy by swoje możliwości wykorzystać!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz z Dallas, takich końcówek w ich wykonaniu chcemy oglądać więcej.

Team z Texasu to nie ten zespół co w zeszłym sezonie. Brakuje Chandlera, który budował tam atmosferę. Kilku graczy odeszło, Ci co przyszli jeszcze nie zgrali się z drużyną, reszta świętuje jeszcze mistrzostwo. Drużyna mistrzowska ze swoimi problemami okazała się słabsza od najgorszej drużyny zeszłego sezonu!

Najgorsza drużyna zeszłego sezonu w tym sezonie prezentuje się wyjątkowo dobrze.

Bilans 1-3, może nie powala na kolana, ale... porażki w końcówkach z Oklahomą czy Miami wstydu nie przynoszą. Szkoda jedynie meczu z Bucks, ale tam nie było na ławce Adelmana.

Tego wieczoru w starciu z Dallas był na ławce i.. mądrze dyrygował. Zostawienie Tollivera w końcówce opłacało się. Może nie radził sobie z Nowitzkim, w którym po przerwie było można znów rozpoznać tego samego gracza z zeszłego sezonu. Ponownie jego rzut był nie do zatrzymania i tylko dzięki niemu doszli Wilki na 2 punkty. Jednak Tolliver zdobył dwie ważne trójki w końcówce 4 kwarty po podaniach Rubio. Fenomenalna skuteczność Lova w 4 kwarcie oraz defensywa Wilków to powody sukcesu w tym meczu.

W tym sezonie możemy dostrzec, że racze grają w obronie. Pozwolili rywalom na zdobycie tylko 13 oczek w ostatniej kwarcie, co jest niebywałem osiągnięciem sztabu szkoleniowego. Dzisiaj wszyscy zagrali bardzo dobrze.

Nawet Randolph miał dobry okres gry w pierwszej połowie. Williams ważne zbiórki i JJ, który wnosi spokój w grę ofensywną.

 

W tym sezonie Love również nie zabraknie w meczu Gwiazd!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich Wolves to się z miłą chęcią ogląda :-) Szkoda jedynie, że chyba Beasley będzie out...

Fantastyczna końcówka vs Mavs którzy wydawali się być pewni tego, że dojdą Wolves. 7pkt. z rzędu Nowitzkiego i wydawało się, że wszystko wraca do "normalności". No i kubeł zimnej wody na Mavs w postaci 2 trójek Love'a (swoją drogą gość fenomenalnie grał w 4Q, biorąc grę na siebie) czy też naprawdę robiący bardzo dobre wrażenie Rubio, kreujący dwa razy z rzędu wolną pozycję Tolliverowi. Świetna końcówka, a tak żywiołowo reagującej publiczności to dawno nie widziałem :-)

Fajnie się ogląda Wolves, sądzę, że będą jedną z ekip którą będę oglądać najczęściej w tym sezonie, ciekaw ich postępu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W meczu z SAS Wilki miały niesamowitą skuteczność 57% za 2 i 3 oraz 80% za 1 pkt.

Długimi minutami co rzut to kosz zarówno z jednej jak i drugiej strony.

Czyżby Wolves mieli jakiś trening rzutowy? Być może Adelman pracował z nimi na temat podejmowania decyzji rzutowych.

Bardzo dobrze dzisiaj zagrali, wszystko funkcjonowało niemal perfekcyjnie.

Na wyróżnienie zasługuje Ridnour i Johnoson. Love ponownie zrobił swoje. Troszkę brakowało większej ilości minut dla Williamsa, który zasługuje na nie.

Jednak trzeba zaufać Adelmanowi, to co zrobił, jak odmienił tą drużynę, w jaki sposób korzysta z talentu poszczególnych graczy jest niebywałe.

Mogą zdziwić nienajlepsze statystyki Rubio, ale to tylko pozory. Zagrał dobry mecz, kontrolował tempo gry.

 

Pekovic jest poza rotacją. Dziś nie zagrał też Randolph, jakaś kontuzja?

Chociaż mógł też nie wyjść, bo przy doświadczonych graczach SAS szybko by mógł zaliczyć kilka fauli, co spowodowałoby większą ilość wolnych dla SAS i mogłoby zmienić obraz gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym sezonie ogladalam juz wszystkie mecze Suns i Timberwolves i w przypadku Wolves oglada sie ich o wiele lepiej :P fajnie Rubio kreowal pozycje do rzutow za 3 w meczu z Dallas... wiadomo moze co jest z Pekovicem? na espn pisze np: "He won't play Friday." ... bo Lee, Webster, Miller maja kontuzje. Wogole to chyba w tym sezonie konczy sie kontrakt Lova Tollivera i Beasleya? Mam nadzieje ze uda sie ich zatrzymac i jeszcze zrobic jakies wzmocnienie druzyny no i Rubio, Barea, Williams tez robia roznice ;d co myslicie? szkoda by byla stracic Lovea i Rubio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki Love będzie grał na takim poziomie w ataku, to Wolves będą playoffowym zespołem. W dalszym ciągu brakuje im jednak drugiej opcji na obwodzie i mając tyle talentu i assets powinni spróbować tradeować po jakiegoś talented SG czy coś. Wolves są fajni tak czy siak ale bez pewnej opcji na obwodzie (a takowej nie mają) nic w tej lidze nie ugrają. Williams, Beasley, Johnson, Randolph, Barea - mają mnóstwo assets do trejdowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minny naprawde najbardziej in plus team w tym roku a Rubio zamyka swoja gra usta tym ktorzy wskazywali ze bedzie bustem. Brawo dla Adelmana co klasa to klasa moze w koncu dostanie to co mu sie nalezy czyli COTY. Swoja droga jakby Timberwolves mogli zrobic trade z NOH i sciagnac Erica Gordona a moze i Kamana albo Okafora...

 

Rubio - Gordon - Williams - Love - Okafor

 

To wygladaloby obiecujaco.

 

jeszcze raz brawo Minny, koniec koncow moze ten Khan nie jest az takim glupkiemmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.