Skocz do zawartości

NBA Finals - LA Lakers vs Boston Celtics


Kubbas

Kto?  

81 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto?



Rekomendowane odpowiedzi

Lorak, ale to Ty tu starasz się podważać słuszność wyboru Bryanta na MVP, a wymagasz od kogoś by Ci coś udowadniał.

 

Odnośnie defensywy ukierunkowanej przeciwko Bryantowi Twoim argumentem jest, że tego nie widziałeś no rewelacja, a ja widziałem i tak możemy sobie pogadać, podobnie piszesz o większym wpływie Gasola na defensywę Lakers i znowu to tylko i wyłącznie Twoja opinia, z którą ja się nie zgadzam. W jednym masz jednak rację to nie chodzi tylko o różnicę w PPG, ale o to, że Kobe nie przeszedł obok żadnego z tych meczów, nawet jak zawalał rzutowo trudno mu byłoby zarzucić brak zaangażowania czy znikanie, o Pau zwłaszcza w przegranych meczach w Bostonie tego powiedzieć nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak bedziemy sie tak zawsze bawili w kotka i myszke. mj statystycznie mial gorsze finaly 96 od kobego 10. wg ciebie to, ze partnerzy mj grali slabiej wpolywa na to, ze toi mj zagral lepiej. i tak do usrania znajdziesz zawsze jakis kontrargument.

 

to, ze kukoc wygral im wtedy pare spotkan tez nie ma znaczenia.

 

ja dziekuje, z tej dyskusji wypadam. wole obejrzec lakers u kimmela.

 

dla mnie kobe moze byc nawet najgorszem performerem hisorii finalow. ale ma 5 + counting

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak, ale to Ty tu starasz się podważać słuszność wyboru Bryanta na MVP, a wymagasz od kogoś by Ci coś udowadniał.

 

Odnośnie defensywy ukierunkowanej przeciwko Bryantowi Twoim argumentem jest, że tego nie widziałeś no rewelacja,

nie, to nie jest moim argumentem. spójrz jeszcze raz na posta wyżej - ja spytałem czy jesteście w stanie jakoś wykazać to ukierunkowanie defensywy. jak widać po braku odpowiedzi nie jesteście.

 

co do słuszności MVP, to moje argumenty są jasne: Gasol miał większy wpływ tak na atak (statsy akurat to bardzo dobrze opisują), jak i obronę - to trudniej wykazać, ale jeśli ty uważasz, że Bryant w obronie zrobił więcej niż Gasol, to trudno. chociaż samo to, że Gasol w ataku miał prawie tyle zbiórek, co Garnett w sumie powinno ci dać do myślenia.

 

lorak bedziemy sie tak zawsze bawili w kotka i myszke. mj statystycznie mial gorsze finaly 96 od kobego 10. wg ciebie to, ze partnerzy mj grali slabiej wpolywa na to, ze toi mj zagral lepiej. i tak do usrania znajdziesz zawsze jakis kontrargument.

 

to, ze kukoc wygral im wtedy pare spotkan tez nie ma znaczenia.

 

a to skąd ci się wzięło?

 

fakty są takie: Jordan grał i przeciw lepszej defensywie zespołowej i przeciw lepszemu obrońcy obwodowemu. mimo tego wcale jego produkcja jakoś nie odstawała od produkcji Bryanta, a poza tym była ważniejsza dla jego drużyny ze względu na to, że partnerzy zagrali słabiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ochłonąłem.

 

Zacznę od tego, że wyszedłeś Tommason na vice-buca forum (Kore nikt nie jest w stanie przebić), jesteś pajacem i przez Ciebie rzygać mi się chcę.

 

Gratuluje lakers repeatu, trudna sztuka. Mimo fatalnej gry Odoma w finałach, mimo Kobego który grał bez rewelacji ,mimo sędziów którzy musieli doprowadzić do g7 (nie mówię że gdyby nie sędziowie to wygrałby Boston, może Lakers w 6, może Boston , nie wiem ale gwizdki były skandaliczne i D-Wade show z 2006 to przy tym bzdet, wypaczyły przebieg serii) i pomimo braku ławki.

 

Szkoda, że to ponownie koniec wielkiej rywalizacji pomiędzy Bostonem i LAL. Boston się już nie pozbiera, i w oparciu o Rondo czas budować nowy zespół. Do roboty Ainge, raz potrafiłeś, zrób to ponownie. Lal mają szansę na 3-peat, wszystko zależy od Ron Rona i Odoma, bo Kobe i Gasol po raz drugi sami nie wygrają. Fisher też w końcu musi się skończyć ;) Na Bynuma bym nie liczył.

 

Na koniec prośba do fanów Lakers - cieszcie się tym tytułem i nie bluźnijcie porównując Kobe do MJ'a.Nie lubie jednego i drugiego, ale nie wyobrażam sobie w jakim wszechświecie można czynić porównania między nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fakty są takie: Jordan grał i przeciw lepszej defensywie zespołowej i przeciw lepszemu obrońcy obwodowemu. mimo tego wcale jego produkcja jakoś nie odstawała od produkcji Bryanta, a poza tym była ważniejsza dla jego drużyny ze względu na to, że partnerzy zagrali słabiej.

A powiedz mi Lorak, wg. Ciebie komu było łatwiej wygrać: Lakers z Celtics czy Bulls z Sonics i która z drużyn jest lepsza: Lakers 10' czy Bulls 96'? Bo tego brakuje do tego by twoje fakty były faktami, przy założeniach, ktore dałeś, że Sonics'96 > Celtics'10 i obrońca Jordana> obrońca Bryanta (widzę też właśnie, że badboys2 zapytał o udowodnienie również tego). Bo coś mi się tu kupy nie trzyma przy twoim stwierdzeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HSN. Zdajesz sobie sprawę, że w koszykówce jedynie połowę czasu gry spędzasz w ataku?

Owszem, tylko połowę czasu spędzasz w ataku, ale to jest ta bardziej widoczna i zapamiętywana połowa, a poza tym to jest ta połowa, na którą zwracają uwagę ludzie decydujący o przyznaniu MVP.

 

Może mi ktoś odpowiedzieć na dwa pytania:

1. Jacy ludzie decydują o przyznaniu MVP?

2. Jaka była średnia ilość pozycji na mecz w finałach MJ i obecnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Jacy ludzie decydują o przyznaniu MVP?

 

"Panel of media members"

Ale szczegółów już nie wiadomo? Imiona, nazwiska, kontakty?

 

2. Jaka była średnia ilość pozycji na mecz w finałach MJ i obecnych?

Średnia ilość czego?

Przeprowadzonych ataków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szczegółów już nie wiadomo? Imiona, nazwiska, kontakty?

 

 

Ja nie wiem.

 

2. Jaka była średnia ilość pozycji na mecz w finałach MJ i obecnych?

Średnia ilość czego?

Przeprowadzonych ataków.

Czyli possesions? "Pozycja" to polski termin na posiadanie? Pewnie autorstwo Michałowicza.

 

Nie wiem, które finały Jordana masz na myśli, ale mniemam, że chodzi o wspomniane '96 z Sonics, średnia ilość possesions wynosiła 83.5, w tegorocznych 85.4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero moglem dobrac sie na spokojnie do forum. Gratulacje dla fanow obu ekip, LAL za kolejnego Misia, Celtow za walke do samego konca. Dobrze ze chociaz Finaly obie ekipy zapewnily nam emocjonujace po tych ogolnie slabych i szybko zapomnianych PO. Szkoda tylko ze dochodzi do takich glupich gadek na tym forum, sorry panowie ale niektorzy jeszcze z piaskownicy nie wylezli :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec sezonu zamkniętego w satysfakcjonujący sportowo sposób. Siedem meczów, a ostatni bardzo zacięty aż do samego końca. Ani 2 lata temu, ani teraz nie miałem na wejściu ambicji kibicowania którejkolwiek z drużyn. Ale w miarę patrzenia, to się jakoś samo ustawia i zawsze któraś ekipa zyskuje ten plus i to za nią się trzyma kciuki. W 2008r kibicowałem LAL, a tym razem BOS. To chyba podświadomość i stawanie za zespołem słabszym, który ma trudniej. Wtedy Lakers się miotali, a tym razem Celtics (pomimo tego, że wyszli na 3-2). Tak to odbierałem. Wtedy i teraz wygrał lepszy.

 

Gratulacje dla Lakers. Teraz szansa przed nimi i przed Jaxem na kolejne 3-Peat. Ale wielki szacunek też dla Bostonu. Sezon i playoffy były dla nich trudne. Wypadli z roli faworyta, a mimo to aż do samego końca walczyli i tytuł przeszedł im minimalnie koło nosa. I jeszcze ten Perkins. Przez jego kontuzję zostali zmiażdżeni na tablicach i cały czas mieli pod górkę. Ale głównym szokerem, jeśli chodzi o Celtics, było to, że zaszli aż tak daleko, a właściwie nikt z Big3 nie grał dobrze. Byli nierówni i widoczne gołym okiem - o poziom niżej niż 2 lata temu. Jedynie Rondo konsekwentnie oferował mniej więcej zawsze to, co do niego należało. Garnett był cieniem samego siebie (, a to co wyrabiał Ray Allen wołało (finał) o pomstę do nieba. Taki strzelec, a taką padakę odstawił.

 

Lakers za to mieli dwóch najlepszych zawodników finałów po swojej stronie. Kobas, pomimo kłopotów które miewał, to jednak superstar w swoim apogeum. Gasol to samo (star, ale bez super :wink: ). Zrobili to, co do nich należalo. Vujacic też mega wypas, przypieczętował sukces w G7 8) Czy dobrze słyszalem, że po meczu Artest dziękował swojemu psychiatrze? Classic!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla L.A.L. za ambicję. Mimo że jestem fanem L.A.L. to w tym roku typowałem wygraną Bostonu. Wiele się nie pomyliłem. Rywalizacja zacięta a w ostatnim meczu pomogło nam szczęście i determinacja Kobe i Gasola.

Kobe zasłuzył na MVP Finals. Nie było w L.A. lepszego gracza w tej serii.

Nie chodzi tu o staty, bo do nich można się przyczepić, ale o fakt że to Kobe był sercem tej drużyny.

Walka Gasola i Kobe o zbiórki w 3Q to było coś- kluczowy element i czas w tym meczu.

 

Jak patrzę na podejście do gry Kobe to nie widziałem bardziej zdeterminowanego gracza w historii NBA.

Jego umiejetności w obronie nie są doceniane na tym forum ale na szczęście w NBA wiedzą co robią. Uważam że to jeden z najlepszych defensorów do krycia 1,2, i 3.

Z drugiej też strony nie kumam przeceniania przez kibiców Jezioraków umiejętności ofensywnych Kobasa. Przecież do czasów skomponowania składu z Gasolem Kobe miał bardzo często złą selekcję rzutową. Obecnie jest poprawa ale i tak demony czasami wracają.

Atak Kobe to nigdy nie był i nie jest porównywalny z graczami typu M.J, Olajuwon, Barkley, Lebron,itd.

Zawsze trzeba na niego uważać bo raz na jakiś czas robi kosmos ale kosmos w drugą stronę jak w meczu nr 7 w ofensywie też. Kobe w pewnym momencie narobił takiego bałaganu ze stratami i z pudłami na kosz że myslałem że Boston to wykorzysta.

Nie wykorzystał i mamy Misia. Bardzo fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak patrzę na podejście do gry Kobe to nie widziałem bardziej zdeterminowanego gracza w historii NBA.

 

You gotta be fu**in' kiddin me...

 

Obejrzyj sobie game 6 1998 NBA Finals, game 7 ECSF 1992 NBA Playoffs (pierwsze dwa, które przychodzą mi do głowy).

 

P.S. a no i jeszcze flu game

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.