Zmiany na stołkach trenerskich - Avery w Nets

[Kubbas]

A person familiar with the decision says the 76ers have agreed to terms with TNT analyst Doug Collins to become their new coach.

 

The person spoke to The Associated Press on condition of anonymity because the announcement has not been made public. The person said the official announcement was likely to come Friday.

 

[josephnba]

nareszcie Sixers zatrudnili porządnego coacha, który nauczy ich czegoś więcej poza radosnym bieganiem za tym pomarańczowym okrągłym przedmiotem

[Maxec]

Zgadza się joe - Doug zbyt długo był bezrobotny :roll: Często zapomina się o jego robocie w Bulls w earlyJordan era 8)

 

P.S. Stare czasy się przypominają... Ehhh 8)

[ai3]

no swietny trener pionek albo trener marionetka albo trener skarbonka

beznadziejny wybor Doug collins zawsze byl beznadziejny, wybil sie na Jordanie w 80latach, nastepnie Jordan zniesmaczony jego trenowanie jak i reszta , wylozyla na niego laske, paleczke przejal Phil i nagle Bulls zaczeli wygrywac.

Beznadzeijny motywator przecietny X'n'O guy, jego komentowanie mnie nigdy nie powalalo, jak dla mnie Tony DiLeo to byl nasz najlepszy trener ostatnio obok Chrisa Forda,

ofensywne sety ktore gralismy nawet za Dileo byly tak proste do rozszyfrowania ze ledwo 80pkt zdobywalismy w playoffs

jak pokazali w tym roku Iguodala, Thad czy Dalembert i reszta dla nich jest to po prostu zbyt skomplikowane - oni sa rozwiniec na poziomie cepa

roznica w grze bedzie taka ze bedziemy mieli Turnera i tylko tyle, zreszta jak ten Iguodala pseudo lider, stat filler ktory ma takie wyniki w RS jak Lebron w playoffs ma oddAC lidership i role pierwszoplanowa rookiemu to ja tego nie wiem

nasz jedyny koszykarz - Brand przez te wszystkie kontuzje stal sie posmiewiskiem a reszta jest tylko atletyczna ze bardziej nadawala by sie na mityng lekkoatletyczny niz do gry w koszykowke

 

jak jeszcze wezmiemy Cousinsa (w co watpie bo DiLeo swietnie draftuje) to mozna powiedziec ze Sixers zrzucili na siebie bombe atomowa i sa gotowi do samozaglady

[rahu]

Sama dobre wieści dla Sixers najpierw szczęście podczas losowanie numerów w drafcie teraz zatrudnienia Collinsa .Jako ktoś kto im dobrze życzy mogę tylko powiedzieć uff… gdzieś się tam czaił się i czekał na angaż Mitchell, pasowałoby jeszcze żeby Wizards wzięli Turnera zamiast Walla.Wolne tempo i twarda obrona preferowana przez D.C. dobrze pasuje do tak atletycznego zespołu jakim są Sixers pomoże też w lepiej wykorzystać Eltona Branda. Problemy zdrowotne ma już za sobą mądrze wykorzystywany dalej jest wstanie dać drużynie te 16-17 pkt. I 8-9 zb. a jego kontrakt przestanie nazywany być top3 najgorszych w lidze.

 

Avery Johnson zaczyna mnie lekko wkurwiać mimo awansu do finałów jest ciągle trenerem na dorobku a ceni się nie mniej niż Zen Master chyba wyobraża sobie że przejmie po nim schedę w LA.

[josephnba]

a to ciekawe ze Jordan wypiąl laskę na Collinsa

Ku*wa bardzo ciekawe

Zacznijmy od tego ze Ty w tamtych czasach w najlepszym wypadku spijałeś bebiko

 

polecmy jeszcze przez chwile okresem kiedy z sukcesami trenował nie tylko Bulls (to on zrobił z tego zespołu maszynke do grania, a nie bandę średniaków z wybijajacym sie liderem (obrazowo dzisiejsze cavs), to on nauczył współpracować jeden z najlepszych koszykarskich duetów ever

 

pójdźmy trochę dalej i przypomnijmy sobie czasy Twojego przedszkola- Collins trenował z sukcesami jak na ówczesne mozliwości Detroit Pistons

 

I zakończmy na Twojej Komunii świętej- Jordan, ten sam co wypiął lachę na Douga będący wówczas GMem Wizards zatrudnił niejakiego Collinsa jako HC w stolicy, dla którego również grał

A to wszystko kiedy Ty bawiłes się swoim długopisem z zegarkiem, który dała Ci ciocia w prezencie...

[badboys2]

mistrz!

[Julius]

Nie znam Collinsa, bo w sumie za czasów jego kołczerki jeździłęm faktycznie na rowerze komunijnym, ale mysle sobie, ze to i tak najlepszy z ostatnich wyborów, a juz w ogóle, jak usłyszałem, ze w grze jest Mitchell, to mnie telepać zaczęło :/

 

Szkoda, ze nie udało się namowic Thibo z Bostonu - latem był brany pod uwagę, ale koniec koncow wygrał Jordan, nie wiem, czy Thibo miał jakies kosmiczne wymagania, czy misję do spełnienia w Bostonie, ale mielibysmy przynajmniej gwarantowaną dobrą obronę - a mamy naprawde kim po tej stronie parkietu grać..

 

Zastanawia mnie tylko, jak ten powolny system Collinsa przełozy się na grę Philly, ktora najlepej wygladala, kiedy biegała, ale o tym przyjdzie nam się jeszcze przekonać...

 

pi****lenie, jakim to "nie-koszykarzem" jest Iguodala bys sobie ai3 darowal, to ze nie jest gtg nie znaczy ze nie potrafi grac w kosza. zespol z 5 gtg też gówno wygra. Od lat wybieralismy niezłych gostkow z dalekimi numerami, co nie pozwalalo nam spaść na sam dół i dostac goscia z potencjałem lidera, ale sam Iggy do zajebisty pick jak na 9 tamtego draftu, biorąc pod uwage, ze przed poszli tacy goscie jak Araujo, Childress, Livingston, Okafor, czy nawet Gordon i Deng, a za wc*** niepewny wtedy Jefferson, czy Josh Smith.

 

Iggy bbal IQ ma całkiem fajne, jak nie będzie mu sie zawracało dupy zdobywaniem punktow, to moze dobrze bronic, potrafi rozegrac i skonczyc kontrę, rzucic czasami jakąs trójke i wjechać pod kosz. Za plecy lidera naprawde dobre wsparcie, ale jak Sixers nie maja zadnego systemu, zadnych naprawde ofensywnie utalentowanych grajkow, to nie ma tez co w bajki wierzyć, ze Andre ich pociagnie, bo to nie ta półka i wlasciwie od zawsze bylo o tym wiadomo, tylko jacys haterzy Iversona po jego odejsciu stwierdzili, ze taki kozak sie marnowal za jego plecami...

 

Sixers wbrew pozorom nie są wcale w zadnej głębokiej dupie.

 

Dalembert, Green i Kapono spadaja nam po sezonie, a to juz 22banki w sallary mniej. Mozna ich trejdować, mozna ich zostawic i zaoszczędzic. Sammy ma mały móżdżek, ale zawsze ten size daje, jakies zbiórki, czy bloki, CY będzie pewnie dodatkowo motywujące, a trener ktory troche ustawi obrone tez mu raczej nie zaszkodzi.

 

Brand nie jest juz moze wypasem, ale jak cała obrona nie bedzie na nim skupiona nadal moze grac na solidnym poziomie - nie adekwatnym do kontraktu, ale mozna miec nadal z niego pozytek. Lou Williams jest tradeable, szczegolnei z kontraktem Greena, czy Sammiego.

 

Jrue mimo, ze "nie jest koszykarzem", tj nie będzie raczej scorerem w kluczowych momentach, to zapewni nam dobra obrone na PG, czego wielu zespolom brakuje, a z czasem w ataku tez zacznie miec coraz wiekszy wplyw - nie jest ułomny za 3, ma troche instynktu rozgrywajacego - Rondo gdyby nie grał w takim zespole jak C's tez pewnie by tak szybko nie gral na tym poziomie... takze cierpliwosci, to totalny młodzian, a juz swoje przebłyski miewał.

 

Trzeba sie wychillowac, łyknąć Turnera i zobaczyc, jak to pod Collinsem będzie wyglało, spadajace kontrakty daja nam nienajgorsze pole manewru. Iguodali w razie potrzeby tez bez problemu się pozbędziemy, choc nie sądze, zeby bylo to niezbędne.

 

Wreszcie w drafcie mozemy wybrac kogos naprawde z potencjałe do trzymania gry tj Turner/Wall jakby cos Wizz odjebalo, a tego Sixers najbardziej brakowalo. Stefan tez nie jest złym GMem, nie ma szczęscia, ale jako w jego dzialaniu mozna doszukac się logiki. Pozyskaniem Branda wszyscy sie mega jarali, ja w sumie zawsze bylem sceptyczny, ale trudno tego ruchu nie rozumiec...

 

dobrze by bylo dostac jeszcze jakiegos picka w tym drafcie, zobaczymy, czy bedzie jakis trejdzik w dniu draftu, ale patrzac na dzialania Eda, to chyba będziemy spokojnie czekac i dopiero w sezonie zmieniac to co bedzie potrzebne.

[Maxec]

joe - MISTRZ x 2

 

A co do 76'ers - coś w tym jest o czym pisze Julius, bo gdzieś na jazzowych serwisach mignęło a propos draftu (a Jazz mają nr 9 z NY), że faktycznie Stefanski byłby zainteresowany jakimś "machniom" z numerkami właśnie kosztem Dalamberta/Greena a nawet kogoś z dwójki: Iggy - Taddeus :roll: Zależy po prostu od "wziątki" za miesiąc... 8)

[Julius]

Eeee, mozemy potradować za wasz pick, ale naszego nie oddamy. No way. Jak będziemy chcieli oszczędzic, to moze poleciec Iguodala do spółki z Williamsem za tą 9ke, ale też jakos mi się wierzyć nie chce. Jak juz to będziemy szukali top 5 - jakaś machloja z Wolves - wtedy owszem, Iggiego mozna oddać i nawet optowalbym za tą opcją i liczeniem na Cousinsa, jesli faktycznie jako tako rokuje, ale 9ka za Iggiego to moze byc troche mało - tak mi się wydaje...

 

Stefan jest nastawnony na youth i nawet chęc pozbycia się Branda nie skłoni go do oddania Turnera...

[ai3]

ja pi****le jozef ty to masz wiedze szacun ze tez tego nie pamietalem

umknely mi te sukcesy z pierwszych rund Chicago gdzie wygrywal az 47 meczy i dostawal gladziutkie wpierdol z Pistons, kurcze jakos tez przeoczylem to ze po jego odejsciu Pippen i Horace nagle sie nauczyli grac i chyba nigdzie nie czytalem o tym by to on wynalazl jakis rewolucyjny system ofensywny jak np. trojkaty

no a potem te sukcesy z Detroit Pistons z i Grantem Hillem gdzie podbijal lige i gral do konca kwietnia to tez przeoczylem

a na koniec przeoczylem ze Jordan zatrudnil go jako marionetke bo nikt go przez lata nie chcial zatrudnic bo jest taki beznadziejny i Jordan chcial sobie grac po swojemu a Doug Collins mial tam udawac trenera i przynosic wode swojemu ''szefowi'' Mike'owi

kurde swietny ten Doug Collins a do tego mimo calej swoje zajebistosci to o dziwo przez 9 lat jak siedzial w studio i pierdolil 3 po3 to nikt do niego nie przyszedl z oferta bo taka mial swietna renome

kurcze gdzie ja bylem wtedy jak ten Doug Collins odnosil sukcesy w 73'

 

ludzie puknijcie sie w ten leb, jak czytam te wasze hurra wypowiedzi to mnie ogarnia pusty smiech,

Doug Collins jest nikim, dno totalne, marionetka, beznadziejny motywator i sredniej klasy taktyk

nauczy Jrue Holidaya kozlowac i podawac pilke i niczego wiecej, tam cala druzyna jest kolkow i polmozgow zbiorowe IQ nie przekracza poziomu przyslowiowego cepa - tutaj widze tez ich nie brakuje

[Mameluk]

Josephnba

 

Co do Douga to zgadzam się z kolegą ai3, Collins jest kiepskim trenerem, a wspominanie sukcesów z Pistons jest śmieszne, gdyż Collins żadnych sukcesów z Pistons nie osiągnął. Wręcz przeciwnie w połowie beznadziejnego sezonu 97/98 odszedł w smrodzie i nikt po nim nie płakał.

 

A Bulls pod jego coachingiem byli właśnie ligowym średniakiem z wybijającą się gwiazdą, a maszynkę do grania uczynił z nich dopiero Jax.

[Wirakocza]

cieszę się że nie trafił do bulls.

szkoda sixers.

los się do nich uśmiechnął w postaci picku to wzięli typa co trenował 100 lat temu.

józef fajnie jebnąłes sobie teksty o pierwszej komuni, ale gdzie ty te mecze Bulls Z Collinsem Life widziałes?

co on takiego zrobił z tym zespołem bo jakoś ogladając tamte mecze nie widzę tej mistrzowskiej ręki.

moze life wygladało to lepiej.

a jego trenerkę z pizdons mozna faktycznie w playoffs określić mianem-katastrofa.

[Julius]

sixers generalnie są zbyt sentymentalni...

 

nie pierszy to i nie ostatni przyklad trenera, ktory kiedys byl zawodnikiem, ostatni - Cheeks wiadomo jak skonczyl... wczesniej bywalo lepiej i gorzej... ja mysle ze nie bedzie tak zle jak za Jordana, a tak lepiej niz byloby za Mitchella

[Luki]

Wira, na lajfie wszystko lepiej wygląda..

[Maxec]

i polmozgow zbiorowe IQ nie przekracza poziomu przyslowiowego cepa - tutaj widze tez ich nie brakuje

Istnienie jednego z nich zostało dowiedzione powyższym tekstem...

[Findek]

Istnienie jednego z nich zostało dowiedzione powyższym tekstem...

Dobrze wiesz, że ten tekst wcale na to nie wskazuje, czepiasz się po prostu :wink:

 

Ja jestem załamany. Faktycznie, słabi trenerzy są dostępni. Ale w takim razie dlaczego nie Avery chociaż ? Za Dougiem nic nie przemawia, ale skoro Johnson do tej pory jest bez pracy to może ja po prostu o czymś nie wiem.

[badboys2]

avery podobno bardzo sie ceni i chce sporo kasy.

[ai3]

sluchajcie my jestesmy teraz jak Charlotte Bobcats przed Larrym Brownem

to naprawde nie jest trudne w lidze sa 2 rodzaje nauczycieli - nauczyciel trener , nauczyciel starszy kolega z tej samej pozycji

druzyny budowane z dispersal draftu albo gdzie zawodnicy przychodza jeden po drugim z draftu nie maja pojecia o koszykowce

pomiedzy HS/NCAA a NBA jest przepasc szkoleniowa

poza Benem Howlandem, Krzyzewskim, Michigan St, Kansas(top4 trenerow NCAA) i paroma big time small time uczelniami, typu Xavier i tegoroczny wicemistrz to tam nie ma trenerow nauczycieli nie ma Woodenow sa rekruterzy,

sa ludzie z koneksjami, ludzie uwielbiajacy WWW i ludzie ktorzy wiedza ktora raczke oplacic ale ci nic nie ucza, oni dostaja top20 prospecty, wejda do MM i tyle ich widziano

 

Sixers to banda jelopow, jak wypowiadal sie Miller jeszcze nie dawno to robil z nimi licealne cwiczenia bo chlopaki nie za bardzo wiecej umieli ! czujecie ! Thad Young jest mega atletyczny ale nie ma zadnego koszykarskiego ruchu, Iguodala to mini Dwight pod wzgledem estetyki i ilosci ruchow, Jrue to czarna malpa z Kongo ktora zapierdala jak Usain Bolt i umie kozlowac ale nic poza tym, Dalembert ma ptasi mozdzek

 

jak wpadl Larry Brown do Bobcats to jeszcze bardziej osiwial bo sie nie spodziewal ze nikt ich tych fundamnetow NBA nie nauczyl i wszyscy sie tam zachwycali od Feltona po Geralda ile to taki Larry Brown wniosl

 

w Sixers trzeba bylo zatrudnic nauczyciela - Mike Fratello, Hubie Browna(patrz co zrobil z Memphis), Franka a jak ci zainteligentni na te malpy to dac im Sama Mitchella, grali by twardzo biegali z sensem, jego ofensywne sety i tak przewyzszaja umysl Iguodali i reszty wiec pewnie po 2 latach by pojeli osohozi

 

Avery do Orleanu niech zapierdala dobra fuche ma, w sumie jest najlepszy na rynku, obok Fratello

[elwariato]

Za przeproszeniem odpier.... się od Colinsa, to nie jest zły trener, zawsze miał dobry kontakt z graczami, potrafił drużynę jako tako ułożyć, przy niezłej liczbie utalentowanych grajków jaka teraz jest w 76ers spokojnie coś wyciągnie dobrego z tej drużyny.

 

Co do picu to ciekawa sprawa, jednak teraz dużo pary w gwizdek idzie na oszczędzanie, nie jestem taki pewny czy Philli nie pchneli by swojego picu z Brandem, ogólnie wymiany Jazz Sixers zawsze wychodzą na dobre Utah więc trzymam kciuki Ale taki Young to była by wyrabista sprawa za ten nr.9 na sf młody ziomek idealny.