Skocz do zawartości

[beGM Playoff'22 East Conference Finals] #1 SIXERS (58-24) vs #2 MAGIC (58-24)


january

Rekomendowane odpowiedzi

  • january przypiął/eła ten temat

Orlando Magic - opis Finału Konferencji

 

Znów się @Tecu spotykamy w playoffs. Tym razem w Finale Konferencji. Powodzenia! :) 

Nie będę ukrywał, że uważam iż spotkały się dwie najlepsze drużyny na przestrzeni sezonu na Wschodzie (tak.. wiem, wiem.. Miami i Doncic – ale to zupełnie inna historia..) – zresztą rozstawienie Philly z nr1 a moich Orlando z nr2 to potwierdza. W poprzednim sezonie wygrałem tą batalię z 76ers w II rundzie playoffs i Philly z pewnością chciałoby się tutaj zrewanżować, ale z kolei 76ers wyprzedzili mnie w regularze na ostatniej prostej i moi Magic również czują tu z pewnością sportową złość i pałają chęcią udowodnienia, że to im należy się w wreszcie długo wyczekiwane mistrzostwo Wschodu.

Zarówno drużyna z Philadelphii, jak i z Orlando, to modelowo prowadzone teamy, gdzie inwestuje się w graczy pozyskanych w drafcie i rozwija spokojnie i harmonijnie dodając stopniowo brakujące elementy do rotacji. Oba teamy – co ciekawe z 5 drużyn będących w tym sezonie w podatku  - 3, gdyż jeszcze LA Lakers - grają właśnie w Finałach Konferencji, co pokazuje, że warto czasami zaryzykować z luxury tax żeby się wzmocnić i walczyć o najwyższe cele potrzebne są mądre decyzje kadrowe (plus oczywiście szczęście). Ostatnie sezony to mrówcza praca obu teamów i przywiązywanie wagi do detali – i tak właśnie powinny być prowadzone drużyny. 

 

Głębia składu

Obie drużyny przywiązują wagę poza stabilizacją i rozwijaniem swojej młodzieży również do głębi składu – i tu ma to szczególnie znaczenie w sezonie regularnym, gdzie z oczywistych względów szeroki skład jest atutem.

W serii 76ers z Bucks wywiązała się dyskusja nt wartości szerokiej rotacji w playoffs. Zacząłem nawet pisać post nt temat, ale uznałem, że wypowiem się o tej kwestii tutaj – w serii z Philly.

Szeroki skład to oczywisty atut i ja to zawsze podkreślałem i wręcz często decyduje przy mojej ocenie poszczególnych drużyn. Jednak inaczej na niego patrzę w sezonie regularnym, a inaczej w playoffs. W playoffs rotacja jest zawsze skracana do minimum – czyli tych przysłowiowych 8-9 graczy. Słynna zasada Pata Rileya brzmi – Use eight, rotate seven, play six, trust five. U nas nieco ją zmodyfikowałem na potrzeby naszej gry i po prostu dodaję tu jednego gracza – czyli stawiam na 9. Dlaczego? Nie do przewidzenia jest kto złapie kontuzję o którą nie trudno im dalej w playoffs, albo kto nagle może mieć słabszy okres gry – ja zawsze zakładam, że przynajmniej jeden taki gracz się trafi w każdej ekipie, ale już bez wnikania kto i dlaczego. Ot musi być 9 by grało 8. Bucks tą rotację mieli zbyt krótką, a przy braku u nich jakiegokolwiek marginesu błędu, kontuzja kogokolwiek byłaby podwójnie dotkliwa i zwyczajnie zabrakłoby im pary w serii z 76ers.

Philly faktycznie miała w II rundzie kim grać, choć oczywiście kompletnie nie zgadzam się z tym, że mogło tam grać 14 graczy. Przy tak dużej liczbie rotacji graczy z ławki to w playoffs wada, gdyż gracze zwyczajnie nie wiedzą, czy sztab trenerski im ufa, czy nie. Wiąże się to z różnego rodzaju nieporozumieniami i jeżeli Tecu nadal zamierzasz grać w Finale Konferencji szeroką rotacją, to nie ma sensu, żebym robił dalej opis i moi Magic spokojnie to wygrywają max gentlemeńskim sweepem.

ja zrezygnowałem od samego początku z Okeke, a na ławce trzymam – pomimo, że właściwie nie grają – Haslema i McGrudera, bo takie niuanse mają bardzo duże znaczenie przy atmosferze jaka panuje na takim szczeblu rozgrywek. Tu mógłbym podać przykłady 15 Strong Miami z 2006 roku, czy Mavs z sezonu mistrzowskiego z Dirkiem lub nawet tegorocznych Celtics itd. itp. ale wszyscy oglądamy koszykówkę i wiemy jak silna jest selekcja i jak to w rl wygląda – na tym szczeblu playoffs już nie ma przypadkowych drużyn.

Przez rotacje przewija mi się 11 graczy, choć Lowry za dużo do tej pory nie grał przez kontuzje, a jakieś pojedyncze minuty Bircha byłyby uzależnione od gry i ewentualnych problemów z faulami KATa. Co dawało mi 9 graczy – Caleb Martin grał symbolicznie, a Boucherowi z biegiem playoffs minuty zmniejszałem. Grałem pozostałą siódemką.

Teraz od g3 wraca mi Lowry i oczywiście gra, czyli spadają minuty Quickleyowi i Mannowi oraz pewnie w ogóle z rotacji wylatuje Martin – w tych 2 meczach rozkład minut zbliżony do tego z serii z Indianą.

Pozycje graczy oczywiście dość umowne, bo tu o matchupy się bardziej rozchodzi.

 

Rotację w g1 i g2 bez Lowrego:

pg T. Mann 23/ I. Quickley 25

sg D. Mitchell 37/ T. Mann 5/ C. Martin 6

sf A. Gordon 32/ G. Williams 8/ Ch. Boucher 8

pf PJ Tucker 30/ G. Williams 18

c KAT 37/ Ch. Boucher 5/ G. Williams 6

 

Rotacja od g3 z Lowrym:

pg Lowry 30/ Mann 8/ Quickley 10

sg Mitchell 36/ Mann 12

sf Gordon 32/ Williams 8/ Boucher 8

pf Tucker 30/ Williams 18

c KAT 36/ Williams 6/ Boucher 6

 

Czyli ta właściwa rotacja:

Mitchell 36min.

KAT 36min. 

Gordon 32min.

G. Williams 32min.

Lowry 30min.

Tucker 30min.

Mann 20min.

Boucher 14min.

Quickley 10min.

Czyli docelowo najważniejsza jest rotacja już po powrocie Lowrego. Oczywiście nie wykluczam tutaj jakichś minut dla Bircha – akurat w tej serii z powodu Embiida są one nawet bardzo prawdopodobne w jakichś meczach. To samo może być z nieco większymi minutami dla Bouchera (w rl miał przeciwko Embiidowi w I rundzie mecze na 17pkt. 8zb. i 25pkt. 10zb.) – ale takich rzeczy już nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

Sprawdziłem rotację Philly z sezonu regularnego oraz dwóch dotychczasowych rund playoffs i spodziewam się takowego ustawienia drużyny Tecu:

pg Irving 32/ Maxey 16

sg White 32/ Maxey 12/ Robinson 4

sf Thompson 32/ Robinson 8/ McDaniels 8

pf Covington 32/ Clarke 10/ McDaniels 6

c Embiid 36/ Clarke 12

Jako mięso armatnie jak u mnie Birch możliwy Drummond. Możliwy tez Stanley Johnson, ale jak kończy się takie rozdrabnianie minut na tym szczeblu – pisałem wyżej. Anthony i Duarte mentalnie jako gracze w rotacji maja już raczej offseason, a Hyland też jest wątpliwy, a te 3-5min. jakie mógłby mu tu wpisać Tecu, tylko zaburzy rotacje i da mi przewagę na tej pozycji. Czyli Philly ma tu pewnie max 11 graczy, z czego bez Drummonda i Johnsona widzę tu 9 graczy rotacji i na tym będę bazował – choć jak Tecu zrobi adjustments, to oczywiście to uwzględnię w swojej grze.

 

Matchupy:

Mann/Lowry -> Irving

Mitchell -> White

Gordon/Tucker -> Thompson

Ktoś odpoczywający u mnie w obronie* – ale tu formalnie niech będzie Tucker -> Covington

KAT -> Embiid

* I tu rozwinę kwestię „ktoś odpoczywający w obronie” :

Pary w backcourt są chyba oczywiste, ale na pozostałych pozycjach mamy nieco kombinacyjnych ustawień – Embiid i Klay wymagają dokładniejszego krycia i tu teoretycznie kryć ich powinni Gordon i Tucker, a KATa powinienem ukrywać na Covingtonie, który nie oszukujmy się zbyt dużym zagrożeniem w ataku nie będzie, ale Gordon lub Tucker – w zależności który go będzie pilnował, może przyjść z pomocą KATowi do obrony Embiida.

KAT zaczyna na Embiidzie, ale kontroluję, by nie wpadł w foul trable (wtedy może kryć Covingtona) i dlatego sporo na Embiidzie będzie też Granta Williamsa, Bouchera, Tucker, Gordon,czy jak będzie trzeba, to i Bircha wpuszczę na jakieś akcje w defensywie lub szybkie sfaulowanie Joela. Lowry również może przejąć po switchu Embiida ( w którymś meczu chyba ze 2 razy Embiida bronił nawet Gabe Vincent!!!).

W normalnych warunkach Embiid oczywiście jest lepszy od KATa, ale tu mamy obolałego, kontuzjowanego (kciuk, nadgarstek, twarz) i wymęczonego po 7-meczowej serii z Bucks Embiida i KAT wyczuł by tu krew. Znając intensywność z którą Embiid wyłapuje w playoffs kontuzje, tu pewnie też by coś mógł złapać, lub kontuzjowałby jakiegoś kolegę z drużyny..

 

Rotacja na decydujące minuty:

Lowry/Mitchell/Gordon/Tucker (G. Williams)/KAT – wtedy właściwie stawiam tylko na tą szóstkę, ewentualnie Mann przy jakichś ustawieniach gdyby była taka potrzeba.

 

Statsy moich graczy z Finału Konferencji:

Kyle Lowry 30min. 9,4pkt. 3,zb. 4,2as. 1,4prz. 0,8bl. 1,x3 na 27% FG 29%

Grant Williams 30min. 8,7pkt. 4,1zb.1x3 na 39% FG 41%

PJ Tucker 26,5min. ,4pkt. 5,7zb. 1,4as. 1,1prz. 1,1x3 na 40% FG 38%

Caleb Martin 15,5min. 7,3pkt. 3,5zb. 1,1x3 na 47% FG 49% - i co ciekawe mogę sobie pozwolić na to, że gracza, który w rl grał w Finale Konferencji u mnie nie ma w rotacji tzn. grałby pewnie coś w g1 i g2 gdzie nie było Lowrego i ewentualnie przy jakichś blowoutach lub gdyby problemy z faulami miał Mann.

Udonis Haslem dopingował swoją drużynę naturalnie z ławki.

 

Nieobecności:

Kyle Lowry – g1 i g2

Derrick White w Philly – g2 (i tu pytanie od razu – Maxey do s5, co zabiera na ten mecz tego energizera z ławki 76ers? – czy ktoś inny?

 

Jak gram?

Joel Embiid – najważniejszy dla tej serii game changer gra znów z kontuzją. Ciężko powiedzieć, jak by wypadł przeciwko morderczej defensywie jaką dla niego przygotowałem – KATa wspierają w walce z Embiidem – PJ Tucker, Aaron Gordon, Grant Williams, Chris Boucher, Khem Birch – co ciekawe w rl w tych playoffs Tucker, Boucher i Birch grali przeciwko Embiidowi i poradzili sobie całkiem nieźle, a Grant Williams skoro potrafił ustać Antkowi, to wymęczonemu Embiidowi tym bardziej by dał radę w defensywie. Problemy z faulami na Embiidzie nie spędzają mi snu z powiek, bo mam od groma mięsa armatniego na niego. Oczywiście broniącemu Embiida  graczowi zawsze może przyjść z pomocą któryś z kolegów - w switchach i przejęciach moi gracze są akurat bardzo dobrzy. 

Atakuje naturalnie przez Irvinga – zdecydowanie najsłabszy punkt defensywy 76ers grając picki, czy wjazdy pod kosz lub iso. Jak wejdzie na boisko Duncan Robinson – to również przez niego. Korzystam też z małego doświadczenia Maxeya oraz tego, że przy ciągłych zmianach w rotacji naszej Philly, przeciwnik nie uniknąłby różnych nieporozumień w obronie.

KAT będzie wyciągał naturalnie na obwód Embiida, ale pewnie będą się go starali też przejmować wtedy Clarke, czy Covington. Jednak każdy kij ma dwa końce – Embiid i Clarke razem na boisku to przy ważnym w rotacji White fatalny spaceing – a mnie gra wysokich przeciwnika tu nie przeszkadza, bo w najgorszym dla mnie wariancie mamy tu remis, a spaceing moi wysocy dają zdecydowanie lepszy.

Od g3 akurat na moim podwórku wraca mi do gry Lowry, choć jak wiadomo gra z kontuzją, co go nieco ogranicza – zwłaszcza w ataku. Nie było jego wjazdów, grał wolniej, choć cały czas potrafił długim podaniem uruchomić kontrę. Jednak co dla mnie najistotniejsze – wprowadza mi znów ten niezbędny veteran leadership i to on kontroluje tempo gry odciążając tu zwłaszcza Mitchella. Lowry zwłaszcza w obronie będzie tu dla mnie istotny – on, jak i inni moi gracze wymuszają często sporo fauli w ataku, a dzięki swojemu doświadczeniu i sprytowi powinien poradzić sobie z Irvingiem i zwłaszcza przytemperować zapędy młodego Maxeya. Oczywiście jego powrót to mniejsze minuty i mniejsza gra na piłce Manna, czy Quickleya – grają obaj, ale ograniczam im naturalnie minuty – zwłaszcza Quickleyowi, choć jak mu idzie, to jestem tu z minutami elastyczny, bo jak Immanuel złapie momentum, to z pewnością go nie będę wtedy ściągał z boiska. Pamiętajmy, że rl Heat maja słaby atak i tam był potrzebny każdy strzelec - u mnie Lowry nie musiałby forsować tylu rzutów przy KATie i Mitchellu, zatem nie miałby tak fatalnej skuteczności. Ponadto potrafił się stawić na decydujące mecze w rl gdzie w g6 miał 18pkt. 10as. a w g7 15pkt.

Mitchella w obronie chowam na White, który pomimo świetnej obrony w ofensywie Finału Konferencji nie może zaliczyć do udanych. Myślę, że grając znów z Lowrym byłby efektywniejszy i piłka nie musiałaby być tak często w jego rękach. 

Moja ofensywa to oczywiście gra dwójki Mitchell/KAT wspierana teraz też od g3 przez Lowrego oraz wykorzystywanie wide open moich roleplayerów przy podwojeniach któregoś z moich liderów. Tu spodziewam się że moi skrzydłowi będą moją opcją ofensywną nr3 – Tecu nie ma zbyt dobrych obrońców na skrzydłowych i zwłaszcza zza łuku i po ścięciach pod kosz Gordon, Mann, Grant Williams, Tucker i Boucher powinni mi dostarczać regularnie sporo punktów, co w konsekwencji będzie wymagało od Philly jakichś adjustments, bo odpuszczać KATa i Mitchella tez nie mogą.

Wiem, że Lowry mało w tej serii dostawał się pod kosz, ale Bam nie daje takiego spaceingu jak KAT i tu też pewnie Lowry by nieco częściej korzystał mając więcej miejsca pod koszem niż w rl.

 

Co przemawia za Magic?

Przy zdrowych składach szanse oceniłbym 50/50, ale zwłaszcza Embiid i Lowry w pełni  zdrowi nie są, przy czym dyspozycja Embiida jest kluczowa dla gry 76ers.

Mam jasną i klarowna rotację – w przeciwieństwie do Tecu – moi gracze doskonale znają swoje role i wiedzą gdzie jest ich miejsce w rotacji. Moi rotacyjni gracze wiedzą, że im ufam i mają zdecydowanie większy komfort gry niż gracze 76ers, gdzie GM może kogoś w każdej chwili ściągnąć z boiska, żeby zagrać 3 min. Bonesem Hylandem, czy Stanleyem Johnsonem.

Nie sądzę, żeby tu tez przewaga parkietu Philly była jakimś ich istotnym atutem - możliwe by były przełamania, a rl Celtics potrafili w tym sezonie dwukrotnie wygrać g7 na wyjeździe, jak i rl Heat wygrali elimination game 6 w Bostonie. Tu mamy zbyt wyrównane drużyny, by ten parkiet był aż tak istotny.

Moi gracze grają ze sobą jako całość jednak dłużej i mają większe doświadczenie wspólnej gry w playoffs. W Philly po długiej kontuzji wrócił dopiero podczas sezonu Klay Thompson, a Kyrie Irving jest zupełnie nowym graczem w tym sezonie, wzrosła też rola młodego Maxeya. Klay, Irving i Maxey – to aż 3 niskich graczy potrzebujących piłkę i tu z pewnością któryś by na tym stracił – przypuszczam, że Maxey, gdyż jest najmłodszy. Klay nie jest po powrocie w takiej formie do jakiej nas przyzwyczaił, a ta głębia – ze względu na ograniczenie rotacji w playoffs - jak jej się dokładnie przyjrzymy nie jest już aż tak duża - tu zreszta mamy dość porównywalną.

Natomiast ja mogę liczyć na regularne 25pkt. od każdego z dwójki Mitchell/KAT, podczas serii dostaję dodatkowe wsparcie – jakim jest powrót od g3 Lowrego i mam grupę solidnych rolesów, którzy efektywnie wspieraliby moich liderów i w obronie i w ataku. Zresztą to moi role playerzy są na tyle dobrymi defensorami, że poradziliby sobie z powstrzymaniem liderów 76ers- co pokazali również w rl w tych playoffs w tym sezonie.

 

Podsumowanie:

Ogólnie uważam, że mamy tu bardzo zaciętą serię. Nie widzę tu zbyt wielu szans na blowouty, choć całkiem możliwe, że 1-2 mecze by się tu skończyły jakąś większą różnica punktów. Mamy tu sporo dobrych defensorów, a z drugiej strony problemy z kontuzjami, czy nieco słabsze dyspozycje liderów w ofensywie, co zwiastuje niezbyt piękne widowisko dla widzów, ale charakterystyczną dla Wschodu błotną koszykówkę.  Pierwszy mecz zawsze jest na rozpoznanie – tu na bardziej wymęczonych wyglądają 76ers rozpoczynając tą serię – choć grają u siebie. W g2 ja jeszcze bez Lowryego, a Philly musi kogoś wstawić do s5 za Whitea i dopiero od g3 jest szansa na grę w pełnych składach – a to już pierwszy z dwóch meczy na Florydzie. Każda ze stron będzie z biegiem serii starała się czymś zaskoczyć przeciwnika i wg mnie wygra tu po prostu zdrowszy team – czyli moi Magic.

Żałuję, że to nie rl Heat awansowali do Finału ze Wschodu, ale zabrakło naprawdę niewiele.. celniejszego rzutu Jimmiego Butlera w końcówce g7. Jednak u nas choć znów nie dzięki grze w rl moich liderów (choć role playerzy spisali się bardzo dobrze), a kontuzjom i problemom moich przeciwników z rl wydaje się, że mam większe szanse na awans do Finału. Ciężko powiedzieć, czy doszłoby tu do g7 czy udałoby mi się zamknąć tą serię u siebie w g6. To już Wy ocenicie jak ta seria ostatecznie się kończy.

Z pewnością będą pytania + po opisie Tecu będę miał sam coś do dodania. Niech wygra  po prostu lepszy wg Was team :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Philadelphia 76ers III runda

 

Gratulacje @Alonzo awansu do Finałów Konferencji. Zresztą chyba drugi raz z rzędu, jeżeli dobrze kojarzę?

 

W zeszłym roku to z Tobą odpadłem w drugiej rundzie, nie mając odpowiedzi na Twoją drużynę:

- Mitchell szalał w PO

-KAT nie awansował, więc braliśmy go jak grał w regularu,

- Lowry grał bardzo dobrze

- miałeś przewagę parkietu

a u mnie

- Simmons niestety zagrał dość słabo,

- nie było wtedy Klaya,

- White nikt nie szanował,

- Maxey był rookasem, którego występy przechodziły bez rozgłosu,

- McDaniels także rookas,

- Clarke słabszy sezon,

 - Covington również,

- krótsza ławka,

- brak wsparcia dla Joela, brak drugiego gtg playera.

Zasłużenie przegrałem 2-4.

 

Minął rok i po kolei.

U Ciebie

- Mitchell zagrał dużo słabsze PO, nie udało mu się ograć Dallas grających 3 mecze bez Doncica, nie podaje do swojego centra,

- KAT awansował do PO i jednak okazało się, że w PO już mu tak nie idzie, słabe mecze przeplatał lepszymi, jego zespół ciągnął Edwards i kilku rolesów w tym mój McDaniels,

- Lowry zagrał długo w PO, ale niestety albo kontuzje albo PESEL, bo zagrał dramatycznie słabo, Phila wygrywała mecze z Miami kiedy on grał, przegrywała gdy nie grał.

- już nie masz przewagi parkietu

U mnie z kolei

- wymiana Irving - Simmons, usunęła największy problem mojego zespołu w tamtych PO, dając jednocześnie świetnego gtg, clutch playera w postaci Irvinga, który zdejmuje zdecydowanie ciężar zdobywania punktów z Joela,

- wrócił Klay,

-  White myślę, że już szanujecie, zwłaszcza za świetną obronę,

- Maxey już nie jest nieopierzonym rookasem a 15-20 ppg graczem z ławki, ze świetnym wejściem i bardzo dobrym rzutem za 3,

- Covington miał lepszy sezon, zwłaszcza po przejściu do Clippers, drużyny lepiej poukładanej niż beznadziejni Blazers,

- dłuższa łąwka,

- wsparcie w ataku dla Joela, drugi, trzeci gtg players.

 

Także sporo się zmieniło. U Ciebie niestety na minus, u mnie na plus.

Wg mnie, zważywszy na powyższe, nie ma większych szans na powtórkę z zeszłego sezonu, oczywiście będziesz pisał dużo o kontuzji Joela, tego tematu nie ominę, ale wspomnę o tym więcej, ale w porównaniu do zeszłego roku, Twój skład zrobił spory zjazd w dół a mój zanotował jednak spory progres a Joel w takim zespole, nie jest konieczny do tego by zdobywał 30 ppg.

 

Tyle w temacie wstępu, teraz trochę tła.

 

Joel

Tak jak pisałem w poprzednim opisie - Joel w realu, miał niesamowicie trudną przeprawę. Bardzo mocni defensywnie switch forwards Toronto oraz świetni Miami z Bamem na centrze.

U nas w pierwszej rundzie spacerek z Detroit a w drugiej rundzie, faktycznie długi pojedynek z Bucks, ale pod koszem nie walczył z jakimiś tuzami defensywy ani jakimiś twardo, ostro walczącymi wielkimi defensorami, tylko trochę soft PFowy Kleber ( fajny obrońca, ale nie na Joela) oraz kilka - kilkanaście minut JaVela " muchy nie skrzywdzę" McGee. O ile seria trwała długo, to intensywność gry Joela nie była taka jak w realu, zwłaszcza, że miał dużo lepsze wsparcie niż w real Phila i to zarówno w zdobywaniu punktów jak i wsparcie w postaci defensywnych PFów (RoCo, Clarke, McDaniels) vs T. Harris i G. Niang. Branie jego gry 1 do 1 , wydaje mi się, że mija się z celem, nie to zmęczenie, nie to poobijanie i dłuższa przerwa przy rehabilitacji kontuzji oka.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to mój punkt widzenia, ale chyba logiczny i spójny, choć nie każę nikomu brać go pod uwagę, każdy może sobie to wyobrazić jak chce, jak mu pasuje, włącznie z kontuzją oka w czasie treningu :)

 

Rotacja

Mam bardzo szeroką drużynę, zasadniczo 14tu graczy, których można spokojnie wystawiać w PO (nie liczę tylko Keona Johnsona, to jeszcze nie jego czas).

Zdaję sobie sprawę, że w PO gra się bardziej zawężoną rotacją, ale wg mnie, ta szeroka rotacja daje mi bardzo dużą przewagę nad przeciwnikiem.

Nie jestem trenerem, to nie jest beCoach, ale szeroka rotacja daje mnóstwo możliwości wyboru taktyki i zmian w trakcie serii a także w czasie poszczególnych meczów. Można wystawiać różne warianty defensywne jak i ofensywne, daje duże możliwości adjustment oraz odstawiania gracza gdy mu nie idzie match up, bo kolejny w rotacji, reprezentuje bardzo zbliżony poziom jednak z innym skillsetem.

Nie chodzi o to, że w każdym meczu, niebędącym blow outem, gram 14toma zawodnikami, ale to, że mogę nie grać nawet minuty którymś zawodnikiem, jeżeli to akurat pasuje do match upu dla trenera, mam taki komfort.

Przy tak głębokiej rotacji i serii meczów, trudno konkretnie przydzielić minuty, które mogą się zmieniać z meczu na mecz.

 

Orientacyjne minuty:

Irving 32/ Maxey 16/ Anthony

White 32/ Maxey 12/ Duarte 4/ Hyland

Klay 32/ McDaniels 12/ Robinson 4/ Johnson

RoCo 32/ Clarke 10/ McDaniels 6/Johnson

Embiid 36/ Clarke 12/ Drummond

 

Oczywiście nie wykluczam fajnych i większych minut czy to Hylanda, czy to Cole'a czy to Duncana w ataku czy też dłuższe wstawki Stanleya  w obronie jak będzie im szło. Dużo możliwości, grają najlepsi w danym dniu.

 

Przeciwnik - Magic

 

Przeciwnik stracił sporo z tej magii, którą miał w zeszłym roku. Większość składu zagrało dużo słabiej niż w zeszłym roku, wyjątki to G. Williams i T. Mann, czyli roles i rezerwowy.

D. Mitchell zjazd w porównaniu z poprzednim sezonem w PO

32 ppg na 60 TS% w 34 min na 25 ppg na 50 TS% w 38 min. Trójka spadła z 5 na mecz na 44% na beznadziejne 1,7 na 21%

Cyferki, cyferkami, ale nie potrafił zupełnie pociągnąć drużyny, którą miał całkiem niezłą (Gobert, Bojan, Conley, Clarkson, Oneal) do wygrania serii z Dallas (bez Doncica w 3 pierwszych meczach) i przegrał z Dallas Brunsona 1-2. Nie stawił się jako lider a takim ma być także w Orlando.

Tak jak zeszłoroczny trip do Finałów Konferencji, Orlando zawdzięcza Mitchellowi, tak teraz lider kompletnie zawiódł. Wiem, że to jedna seria, ale tam nie było nawet jednego dobrego meczu. Wszystko na siłę, wszystko bez wiary. Oczywiście magia małych liczb, ale w tej serii Utah z Mitchellem była -8,7 Netrtg a bez niego w 59 minut + 5,9 NetRtg

Tak krytykowany za serię z Bostonem (być może Mistrzami NBA) Irving miał on -3,8 a off - 10. To tak dla uczciwości wrzucam.

I robił ponad 21 ppg (nie będąc liderem zespołu) na 59 TS%.

Mitchell grał słabo w ataku, ale w defensywie jeszcze gorzej. Gracze przez niego kryci, rzucali prawie o 10% lepiej niż normalnie a 3ki o prawie 19cie%.

W sezonie regularnym rzucali przeciwko niemu o 4% lepiej.

Dla uczciwego porównania, jechany za swoją defensywę Irving

W PO pozwalał rzucać lepiej o prawie 8%, ale trójki już bronił o ponad 3% lepiej

A w sezonie zasadniczym, ograniczał procenty rywala o ponad 1% w dół.

 

Karl Anthony Towns

Wreszcie doczekał się PO po kilku latach!

Przed PO, musiał jednak zagrać decydujący mecz w play in. Pamiętacie jak mu poszło?

24 min, 6 w większości słabych fauli, 3-11 z gry, 0-2 za 3, 5 reb, 4 straty, -14 w +/- gdy drużyna wygrała 5cioma. Wygrała nie dzięki niemu a mimo jego słabej gry. Inni musieli to ciągnąć.

W pierwszej rundzie PO już mógł zagrać na luzie, bo minimum było już zrobione.

I zagrał lepiej, co prawda wciąż zdarzały mu się mecze w stylu 33 minuty, 8 pts, 4 straty gdy drużyna go potrzebowała w game 3 czy 6-19 z gry 0-3 za 3 i 18 pts w ostatnim meczu serii u siebie (McDAniels wtedy 24 pts i 5 3jek)

Staty z serii z Memphis

21,8 pts na 49% 10 trójek w 6ciu meczach na 45% 11 rpg, 4,5 straty na mecz

czy są to porywające staty jednego z najlepszych graczy w lidze? Raczej nie, czy ciągnął swoją drużynę jako lider - w większości meczów raczej w dół.

Dla porównania mój Brandon Clarke, 7-8 gracz Memphis i u mnie

w serii przeciw Townsowi

image.thumb.png.93413b51583bf98466f02314042108f9.png

pewnie Towns zagrał lepsze zawody, ale rola i odpowiedzialność zupełnie nieporównywalna.

per 36 Towns wygrywa w ppg 21,2 do 20,2 a w zbiórkach przegrywa 10,5 do 11tu! :) , mając gorszy TS% mimo dobrych procentów za 3. Dość szokujące.

 

No dobra, ale przecież Orlando to zupełnie inny zespół niż  Timberwolves w realu i Utah w realu.

Tak są inne, przyznaję, ale zarówno Mitchell i Towns, nie mogą na nikogo innego już liczyć w byciu liderem, muszą nimi być razem. Niestety w tych PO pokazali, że na liderów to za bardzo się nie nadają.

Ok, ale przecież mają siebie nawzajem, mniejsza presja itd?

Problem polega na tym, że Towns miał Edwardsa, który już przejął od niego pałeczkę lidera Wolves (wg mnie i wg tych PO) i niewiele to pomogło w tych PO a wg mnie Edwards jest już lepszym graczem niż Mitchell (powtarzam, wg mnie) a Mitchell miał wielu graczy w Utah do zdobywania punktów i odciążenia go w tym (Clarkson, Bojan) i też niewiele to pomogło.

Czy w beGM Orlando jest ktoś kto ich wesprze w ofensywie by było im łatwiej? Obawiam się, że wsparcie dostają porównywalne lub nawet słabsze niż w realu. Wiem, @Alonzo się obrazi, ale wg mnie tak właśnie jest. Ta dwójka musi ciągnąć ofensywę a w tych PO poszło im z tym średnio/słabo. Nie mają za bardzo pomocy, bo:

- ani Lowry 7,8 ppg na 41TS%

- ani Gordon 13,8 ppg na 51 TS% gdzie bardzo Denver potrzebowało punktów od kogoś innego niż Jokić

- ani Tucker 7,9 ppg

- ani Grant Williams 9,6 ppg

A to są gracze z największymi minutami, ponad 30 min na mecz grający.

Może ewentualnie T. Mann w jakimś meczu eksploduje, choć w play in w realu, zdobył łącznie 6 pts w dwóch meczach. Nie na mecz.

Kolejna sprawa to spacing. Tak nietrafiający Lowry, tak nietrafiający (nie tylko w tych PO) Gordon (0,6 3ki na 20%), tak rzadko decydujący się na 3ki Tucker (choć faktycznie dobre procenty, ale 1,3 trafionej) i kolejny Williams 1 3ka na mecz w finałach konferencji na 39%. Mann z kolei 0,9 3ki na mecz w regularze na 36%.

To niestety wygląda słabo.

 

Joel Embiid

Już pisałem o tym jak nieporównywalnie trudniej miał Joel w realu w pierwszej rundzie w porównaniu ze spokojną, krótszą pierwszą rundą w naszej grze.

Wydaje mi się, że mogę założyć, że Joel będzie bardziej wypoczęty i zdrowszy.

Staty z drugiej serii

image.thumb.png.ddd611a3592950ef81714f995fc24343.png

Staty z regular gdzie był względnie zdrowy

image.thumb.png.2b327a56d5b5a3a7ea8224d329a61ca2.png

Chyba nie muszę przedstawiać runner upu do tytułu MVP, lidera NBA pod względem PPG.

Staty z drugiej rundy oczywiście nie przedstawiają się już tak pięknie, ale oprócz tego, że zakładam, że będzie w lepszej formie po łatwej serii z Pistons i w miarę łatwym match upem w drugiej serii to naprzeciwko siebie nie będzie miał świetnego Bama ani świetnie zorganizowanej obrony Heat, tylko dużo słabszego w obronie KATa, oraz dużo niższych i słabszych fizycznie Tuckera i Gordona. Zakładam, że może faktycznie nie rzucać za 3 jak w regularze, ale odpuścić go w żaden sposób nie można. Mistrz w wymuszaniu fauli, KAT  może mieć często problemy z faulami, a przy pomocy, Joel całkiem dobrze podaje. Jeżeli będzie go krył KAT to rzucamy wtedy jak najwięcej piłek pod kosz do Joela by wymuszał na nim faule, takiej okazji nie możemy sobie odpuścić. KAT miał 4,2 faula na mecz, mając naprzeciw siebie słabszych przeciwników niż Joel + do tego 6 fauli w meczu play in.

Joel zdrowszy, z większym wsparciem niż w realu, to Joel bardziej efektywny. Wielkie serce do gry i zaangażowanie. Procenty w drugiej rundzie wynikały też często z bezsilności, bo nie za bardzo było na kogo liczyć by oddawał rzut.

 

Kyrie Irving

Staty z PO

image.thumb.png.bba9de14f92c3f0146431cbfec6e7e9c.png

Staty z regulara

image.thumb.png.9b6243f81fcdbd898c464f0d825f2e69.png

Tak wiem, Kyrie nie zagrał, oprócz pierwszego meczu, olśniewających PO. To była dziwna seria, nie stawił się Durant, obrona Bostonu (Smart, White, Tatum, Horford) to był kosmos, reszta zespołu (oprócz Bruce Browna) nie była dla przeciwnika zagrożeniem. Mimo tego ponad 20 pts na mecz na przyzwoitych procentach. Coś było ewidentnie nie tak w zespole. Pewnie mógłby być bardziej agresywny, więcej brać na siebie, ale jednak oddał to Durantowi, który na siłę chciał coś udowodnić. Sam w pojedynkę, prawie wygrał mecz dla Nets na wyjeżdzie. Póżniej trochę odszedł w cień.

U mnie jest drugim scorerem gdzie ewidentnie bardziej pasuje do niego Joel z racji na rejony w których operują, z racji, że nie potrzebuje tak piłki jak Durant i z racji na to ile przestrzeni daje. Dodatkowo otoczony shooterami w postaci Klaya, Duncana oraz świetnym Maxeyem, który zdejmuje z niego presję.

Oczywiście nie jestem obiektywny, ale mój zespół pozwala uwypuklić największe zalety Irvinga i jest zdecydowanie lepiej dopasowany.

Chciałbym też nadmienić, że mimo, że Kyrie postrzegany jest jako słaby obrońca, to pod koniec sezonu, ale także w PO pokazał spore zaangażowanie po tej stronie parkietu. Oczywiście gubił czasami krycie, ale mocno się angażował co widać także po statach defensywnych 1,8 stl i 1,3 blk. Walczył.

U mnie ma sporo swobody, bierze na siebie grę gdy Joel odpoczywa. Skupienie obrony na Joelu, daje mu wiele przestrzeni i pozwala go używać także off ball a rzut ma cudowny. Naprzeciwko siebie nie ma Smarta i White a słabszego Lowrego czy Mitchella.

 

Klay Thompson

Klay w finałach konferencji

image.thumb.png.140e6a971c772c87aa3c0234666b1bd4.png

Klay w drugiej rundzie PO

image.thumb.png.60d944785b6568d3f109172792e1a61a.png

Klay w PO

image.thumb.png.47764d349a1818e51083b9437ff3fc62.png

Klay w regular

image.thumb.png.c661ebadc1a1d9a6ae18447b53337d27.png

Klay jaki jest, każdy wie. Idealny side kick, nie potrzebuje piłki, wielkie doświadczenie, świetny strzelec, bardzo dobry obrońca, świetny connector. Rozciąga grę, cały czas w ruchu, wyłącza broniącego go gracza z team defense.

U mnie trzecia, czwarta opcja, nie musi być takim scorerem, nie potrzebuję go rzucającego po 20 rzutów na mecz przez co może być bardziej efektywny. Dobra współpraca z wysokimi a u mnie ma z kim grać.

 

Derrick White

Staty z finałów konferencji

image.thumb.png.d176a4b0a80b9e16fcffdbc61c137b6b.png

Staty z drugiej rundy

image.thumb.png.2a2c6c966f1caeff99c569596c7de3cb.png

Staty z sezonu

image.thumb.png.68b7cf61d051c4cbd192fce79d8ab5e8.png

Świetny connector, świetny obrońca i świetny hustle player. Robi brudną obronę, bardzo potrzebną zespołowi.

Pokazał już w PO jak świetnym obrońcą jest. Gorzej rzuca, ale to gracz, który bardzo dużo wnosi nawet jak zdobędzie parę punktów. Jeden z filarów sukcesu Bostonu, choć ten mniej widoczny dla ogółu, bardziej dla konesera.

U mnie rola jest jasna. Robi to w czym jest najlepszy, nie potrzebuję od niego 20 pts. Potrzebuje tego w czym jest najlepszy i to daje. W tych PO gracz którego broni, rzuca za 3 o ponad 18% gorzej niż normalnie! Bardzo dobrze wymusza faule ofensywne, jest silny i bardzo dobrze blokuje przy swoim wzroście.

Jeden z bohaterów finałów konferencji.

 

Robert Covington

Statsy po dołączeniu do Clippers, poważne granie

image.thumb.png.7764794e3a03ebd39e29a15253f6ed04.png

Statsy z całego sezonu

image.thumb.png.52cff041bb52030de4ba7c5d3111afe3.png

Jeden z najlepszych rolesów w lidze. Zna swoje miejsce. Masa deflections, stl, blk, bardzo dobra trójka, nie potrzebuje piłki, świetne zwłaszcza team defense.

Silny, mocny na nogach. Nie zatrzyma KATa, ale to jeden z moich defensorów na niego. Gdy go nie kryje to aktywnie pomaga.

Staty per 36 z Clippers to 17pts 8,3 reb, 3,4 3ki na 45%, 2,1 stl, 2 blk, 1,1 to.

 

Tyrese Maxey

Staty z drugiej rundy PO

image.thumb.png.73be54f19e7e082aee1bc620838eebcf.png

Staty z PO

image.thumb.png.57dad89673952c12a8b7181a33278898.png

Staty z regulara

image.thumb.png.012ec570181e13e748683d5f1caf3b19.png

Jedna z najjaśniejszych twarzy tych PO w wykonaniu 76ers. Bardzo stabilny, ciągle się rozwijający, z wielkim ciągiem na kosz, ale także z bardzo dobrą trójką, nie tylko spot up. Świetnie kreuje rzuty, świetna kontra, nie boi się brać odpowiedzialności za mecz.

U mnie pierwszy rezerwowy. Doskonały na drugą piątkę przeciwnika, na jego dobijanie. Zabiera presję z Irvinga i Joela z uśmiechem na ustach. Coraz więcej wymusza fauli przez kosmiczne wjazdy. Mój człowiek. Nie pęka.

 

Brandon Clarke

Staty z drugiej rundy

image.thumb.png.3464facf6e11f0835dee579eb1be16fc.png

Staty z PO

image.thumb.png.ba186198710062d6768bb67c96214cab.png

Staty z regulara

image.thumb.png.6b05f89eac60bfa977b669f2e797082c.png

Niektórzy mówią, że MVP serii z Minnesotą, że przyćmił KATa i zagrał lepiej niż JJJ

Wtedy w większej roli dla siebie zrobił takie staty

image.thumb.png.4e2a0cd71a411d0db7cfa25f70f0bc90.png

Wiem, że to pierwsza runda, ale piszę tu w kontekście grania meczów przeciwko KATowi. Per 36 było zbliżone bardzo do statsów KATa :)

Potrafi grać efektywnie i efektownie duże minuty, bardzo dobra obrona, świetna zbiórka, rolowanie do kosza, vertical threat, żywe srebro. Aktywnie szuka pozycji nie zabierając piłki. Niezwykle skuteczny, gra świetnie w najważniejszych momentach.

U mnie gra w tej serii głównie jako back up Joela a także obok niego by kryć Townsa.

 

Jaden McDaniels

Staty w PO

image.thumb.png.c3d6c86879066a302e528884c6d0c0bb.png

Staty w regularze

image.thumb.png.48ae22e122c814aac1f08d0d3d8dc41a.png

Jeden z bohaterów, przegranej co prawda pierwszej rundy w wykonaniu Minnesoty. Z pewnością to nie on zawiódł, był jedną z najjaśniejszych postaci zwłaszcza w obronie. Oprócz świetnej obrony  i masy bloków, bardzo dobra trójka. Zarówno w PO jak i regularze, gracze, których bronił, trafiali średnio o prawie 5% gorzej niż normalnie a pod koszem nawet ponad 10%. Low usage gracz, takich potrzeba do rotacji.

U mnie w tej serii zagra więcej, choć może czasami oddać pole Duncanowi gdy ten się wstrzeli.

 

Bones Hyland

Staty z PO

image.thumb.png.3cb7916794da3671724820bd4360c223.png

Staty z regulara

image.thumb.png.2f7dcc0e56bde15dc1908b65ffaf4fb1.png

Iskierka z ławki, szkoda, że Denver nie grało nim więcej zwłaszcza w PO. Cudowny uśmiech i osobowość, świetny shooter i scorer.

U mnie dalsza rezerwa, ale gotowy i możliwe, że skorzystam z niego w zależności od sytuacji, kolejna strzelba z ławki deep three assasin.

 

Duncan Robinson

W drugiej serii zasadnczo nie grał

Staty z PO

image.thumb.png.41ab840fc2ad62b989bae0427f2a5764.png

Staty z regulara

image.thumb.png.849f87992e6b07c96b64a352806a07bc.png

Spoelstra rzadko dawał mu pograć w PO, choć w tych ograniczonych minutach dawał niezłe zmiany. Streaky shooter, potrafi rzucić 8 trójek w meczu i nie trafić 5ciu z rzędu.

Daję mu pograć by zobaczyć który to jest dzień. Dość słaby obrońca, choć całkiem duży a staty za sezon w obronie nie są takie złe a w PO już koło zera (mała próba). Z Magic może spokojnie pograć, bo można go spokojnie ukryć czy to na Tuckerze, czy Gordonie, czy nawet na Lowrym. Jeżeli będzie targetowany to zmienia go na back upie McDaniels

Kolejny shooter za którym trzeba ostro ganiać i który przy grze z Irvingiem i Joelem może tylko zyskać. Hand offy, trójki po zasłonach. Klasa shooter, daje duży spacing, bo nie można go odpuścić.

 

Chris Duarte

Staty regular

image.thumb.png.2883a74feeea6bf15c57719dcc9af6c3.png

Myślę, że wrócił by na drugą rundę. Dobry strzelec, niezły obrońca i ball handler.

Daje mi więcej sizu wśród guardów i dobrą obronę. Może grać więcej, ale myśle, że realne jest u mnie 5-10 minut.

 

Stanley Johnson

Staty z regular

image.thumb.png.a66a9010591c0a511a9a4a8d447f44e5.png

Jedna z jaśniejszych postaci w Lakers w tym sezonie. Kolejny roles z bardzo dobrą obroną. Hustle player, silny, mogą być kilkuminutowe wstawki jego obrony, choć raczej głównie team defense, w której jest całkiem niezły lub może na Mitchellu.

 

Cole Anthony

Staty z regular

image.thumb.png.f53c250ab8ed3ed116f40bfd15190800.png

U mnie trochę w cieniu Irvinga i Maxeya, ale pokazuje to tylko jak dużo opcji posiadam. Bardzo dobry scorer, trochę streaky. Niczego się nie boi, poprawił znacząco rozegranie. Kolejny gracz, który mógłby być bohaterem któregoś z meczów z cienia.

 

Andre Drummond

Staty z PO

image.thumb.png.de992717c4e79f02a43cdf5d3feb023a.png

Staty z regulara

image.thumb.png.3439625f341f0e78b69edd9453fe6af9.png

Raczej tylko na jeden mecz na kilkanaście minut. Zawsze mogę go wpuścić by poprawił mi jeszcze bardziej zbiórkę, bo jest w tym świetny. Potrafi się znaleźć pod koszem, jest wielki.

 

Jak gramy

w obronie

 

Poprzednia seria miała tytuł  "Giannis i shooterzy", aktualna powinna nazywać się "Donovan i Karl - para bez wsparcia". Tak, wiem, nie są parą :)

Donovan będzie miał okazję zmierzyć się Derrickiem Whitem, który jest już coraz bardziej rozpoznawany na e-nba. Jego gra w obronie jest pełna niuansów, ale w tym co robi jest świetny.

Myślę, że sprawdzi się jeszcze lepiej niż Brunson, Dinwiddie i spółka na których Mitchell zagrał słabą serię.

Będzie zdobywał punkty, nie da się temu zapobiec, bo ktoś musi, ale liczę na tym, że to będzie te 40-45 TS% jak w serii z Dallas, bo chyba gorzej Mitchell nie zagra.

 

KATa bronie głównie Clarkiem i RoCo i pomoc od wielu graczy, bo Lowrego w takiej formie, czy Gordona, czy Tuckera można odpuszczać. Joel pewnie zagra przeciw niemu jakieś wstawki, ale raczej go oszczędzam trzymając na niezbyt mobilnym, stojącym w rogu Tuckerze, tak by mógł pomagać gdy Mitchell i Towns miną jednak pierwszą linię. Do tego z pomocy Klay od Gordona i Irving (1,8 stl na mecz w PO) od Lowrego.

Reszta broniona na radar, chyba, że będą pokazywali coś więcej niż w PO. Jeżeli Tucker się rozstrzela to zaczynam go mocniej kryć, ale jest to dość nieprawdopodobne, bardziej prawdopodobne jest to, że rzuci nawet te 2-3 trójki z czym mogę żyć.

 

w ataku

 

Pewnie to co zwykle, rozłożenie akcentów na wiele twarzy, Joel, Kyrie, Klay, Tyrese - mam wielu dostarczycieli punktów. Irving prowadzi skład gdy odpoczywa Joel, Maxey rozbija rezerwy przeciwnika, Klay ma spokojniejsze życie niż w Warriors, nie potrzebuje piłki a na skupionej obronie na Irvingu i Joelu, ma więcej miejsca i spokojnie dobija rywala. Pick and rolle z Clarkiem i jego vertical threat. Moi gracze grają głównie to co lubią i nie wymuszam na nich innych ról niż w realu.

Post Joela, nie za bardzo ma kto go wypychać, odegrania, własna wersja serialu Giannis i shooterzy pod nazwą Joel i shooterzy, czyli Joel i Klay, Irving, Maxey, RoCo, ale także Duncan, Duarte, McDAniels. Serialu nie gramy tylko jak Clarke gra z Joelem, wtedy zacieśnianie gry pod koszem, albo wyciągający spod kosza przeciwnika Joel i rollowanie Clarke i jego vertical threat i ofensywna zbiórka. Nie boję się wtedy o spacing, staram się wtedy grać nimi z Klayem, Maxeyem i Irvingiem lub może nawet z Duarte lub Duncanem. Nawet nie trafiający za bardzo Joel to Joel dający spacing, nikt go nie będzie odpuszczał za 3.

 

Podsumowanie

 

Nawet jeżeli Joel zagrałby taką serię jak z Miami (Bama przeciwnik nie ma) to i tak mam lepszy zespół niż przeciwnik.

Mitchell i Towns są bardzo osamotnieni w ataku, wydaje mi się, że @alonzo przesadził z rolesami, bo tam po prostu nie ma komu zdobywać punkty. Musiałby się zdarzyć dzień konia jednocześnie Mitchella i Townsa, by coś ugrać a jak widać po tych PO, to jest mało prawdopodobne. Obrona tym bardziej będzie skupiała się na nich.

Przeciwnik w obronie nie ma za bardzo odpowiedzi na moje gwiazdy, Lowry to już nie jest ten obrońca co kiedyś, Towns się wyfauluje broniąc często Joela, Tucker oczywiście jest fajny, ale przewaga wzrostu pozwala nim bronić raczej wstawkami. Podwajanie zostawia mnóstwo miejsca dla strzelców za 3 - Klay, RoCo, Maxey i wielu innych.

Mam zespół świetny w tram defense- White, RoCo oraz pełen connectorów, hustle playerów, rolesów, ale nie zagubiłem balansu między zdobywaniem punktów a brudną robotą.

Przeciwnik gra w ataku często 2 na 5 z przebłyskami (niestety rzadkimi) Lowrego.

 

Moje przewagi:

- bardziej zbalansowany zespół

- wiele opcji w ataku gdy przeciwnik ma tylko dwie

- sporo obrońców na główne opcje przeciwnika White- Mitchell, Clarke, RoCo - KAT

- świetna seria Clarke przeciw KATowi. W produkcji w sumie blisko remisu!

- dość słabe PO zarówno Mitchella i Townsa

- ani jeden ani drugi nie pokazali jaj, nie pokazali leadership, jeden ceglił i przegrał wydawało się do wygrania serię, drugi schował się za plecami Edwardsa, mając sporo wtop.

- Joel pod koszem i brak odpowiedzi przeciwnika- KAT faul trouble, w realu w PO, licząc z play in 4,4 faule na mecz w 35 minut grając przeciw gorszym i słabiej wymuszającym przeciwnikom niż Joel

- wcale nie świetna obrona przeciwnika

- HCA

- rotacja i możliwości różnych opcji zdecydowanie po mojej stronie

- przegrałem w zeszłym roku 2-4, teraz jestem mocniejszy o wymianę Irving Simmons (Simmons wtedy mocno wpłynął negatywnie na ten wynik), mocniejszy o Klaya, lepszego zdecydowanie Maxeya, Clarke, RoCo, McDAnielsa, White, prawie cały zespół, przeciwnik za to ze słabszym niż przed rokiem Mitchellem, z KAtem, który pokazał się w PO, chociaż niekonicznie z dobrej strony + teraz HCA po mojej stronie.

Ja zyskałem sporo, przeciwnik stracił sporo, więc logiczne jest odwrócenie wyniku.

 

Serce i walka to pokażemy a o wyniku Wy zdecydujecie

Niech wygra lepszy, ale jednak z pełnym przekonaniem:

Mój typ to 4-2 dla 76ers.

 

Przepraszam, że znowu późno, postaram się odpowiadać na pytanie w miarę możliwości czasowych i uzupełnić opis.

Do opisu przeciwnika odniosę się później. @Alonzo

 

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Tecu napisał:

Philadelphia 76ers III runda

 

 

Rotacja

Mam bardzo szeroką drużynę, zasadniczo 14tu graczy, których można spokojnie wystawiać w PO (nie liczę tylko Keona Johnsona, to jeszcze nie jego czas).

Zdaję sobie sprawę, że w PO gra się bardziej zawężoną rotacją, ale wg mnie, ta szeroka rotacja daje mi bardzo dużą przewagę nad przeciwnikiem.

Nie jestem trenerem, to nie jest beCoach, ale szeroka rotacja daje mnóstwo możliwości wyboru taktyki i zmian w trakcie serii a także w czasie poszczególnych meczów. Można wystawiać różne warianty defensywne jak i ofensywne, daje duże możliwości adjustment oraz odstawiania gracza gdy mu nie idzie match up, bo kolejny w rotacji, reprezentuje bardzo zbliżony poziom jednak z innym skillsetem.

Nie chodzi o to, że w każdym meczu, niebędącym blow outem, gram 14toma zawodnikami, ale to, że mogę nie grać nawet minuty którymś zawodnikiem, jeżeli to akurat pasuje do match upu dla trenera, mam taki komfort.

Przy tak głębokiej rotacji i serii meczów, trudno konkretnie przydzielić minuty, które mogą się zmieniać z meczu na mecz.

 

Orientacyjne minuty:

Irving 32/ Maxey 16/ Anthony

White 32/ Maxey 12/ Duarte 4/ Hyland

Klay 32/ McDaniels 12/ Robinson 4/ Johnson

RoCo 32/ Clarke 10/ McDaniels 6/Johnson

Embiid 36/ Clarke 12/ Drummond

 

Oczywiście nie wykluczam fajnych i większych minut czy to Hylanda, czy to Cole'a czy to Duncana w ataku czy też dłuższe wstawki Stanleya  w obronie jak będzie im szło. Dużo możliwości, grają najlepsi w danym dniu.

Po przeczytaniu tego fragmentu zmieniam swój typ na 4-1 dla moich Magic. 🙃

Rozumiem Tecu brak czasu itp ale liczyłem tu na poważniejsze podejście. Finał Konferencji, a Ty sporo kopiuj/wklej i nie przeczytałeś nawet mojego opisu.. :( a ja w sobotę i niedzielę czytałem Twoje wszystkie 3 opisy z sezonu regularnego oraz oba tematy z playoffs - choć tylko przy serii z Bux była dyskusja.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Alonzo napisał:

nie przeczytałeś nawet mojego opisu.. :(

Specjalnie nie czytałem, by nie dawać sobie przewagi. 

Pewne rzeczy się nie zmieniają. 

Dobrze, że czytałeś, choć bardzo dokładnie to chyba nie, bo rotacja jest kosmetycznie zmieniona w ja wolałem się na innych sprawach skupić. 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I trochę się pogubiłeś w propagandzie - bo jak nie widzisz różnicy pomiędzy Clarkem a KATem, to sprawdzimy czy Grizzlies też daja Clarkeowi supermaxa jak Wolves KATowi :P 

Na inne kwestię mogę odpowiedzieć, jak zrobisz coś z tą rotacją - bo poważnie - z czymś takim że każdy sobie może grać biorę ta serię gentlemeńskim sweepem :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Ty tu próbujesz nas przekonać do tego że u Ciebie to w ogóle byłby zdrowy..

Nie próbuję. Pokazywałem tylko tło, że wg mnie miał dużo łatwiejsze pojedynki

Spacerek z Detroit vs ciężka seria z rzeznikami z Toronto i

PF Kléber vs świetny w obronie Bam

To wszystko plus oszczędzam Joela, nie rzuciłem go na Giannina. Wg mnie ma to znaczenie, wg Ciebie może nie mieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tecu napisał:

Nie próbuję. Pokazywałem tylko tło, że wg mnie miał dużo łatwiejsze pojedynki

Spacerek z Detroit vs ciężka seria z rzeznikami z Toronto i

PF Kléber vs świetny w obronie Bam

To wszystko plus oszczędzam Joela, nie rzuciłem go na Giannina. Wg mnie ma to znaczenie, wg Ciebie może nie mieć. 

To może mieć znaczenie w kwestii kondycji a nie w kwestii tego czy więzadło jest uszkodzone. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alonzo napisał:

I trochę się pogubiłeś w propagandzie - bo jak nie widzisz różnicy pomiędzy Clarkem a KATem, to sprawdzimy czy Grizzlies też daja Clarkeowi supermaxa jak Wolves KATowi :P 

 

Nic takiego nie napisałem. Po prostu porównałem staty. 

6 minut temu, Alonzo napisał:

Na inne kwestię mogę odpowiedzieć, jak zrobisz coś z tą rotacją - bo poważnie - z czymś takim że każdy sobie może grać biorę ta serię gentlemeńskim sweepem :) 

Piękny argument z Twojej strony. 

Każdy może grać, wolność dla graczy NBA! 😉

2 minuty temu, fluber napisał:

To może mieć znaczenie w kwestii kondycji a nie w kwestii tego czy więzadło jest uszkodzone. 

Intensywność gry ma wpływ na kontuzje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Tecu napisał:

Nic takiego nie napisałem. Po prostu porównałem staty. 

Piękny argument z Twojej strony. 

Każdy może grać, wolność dla graczy NBA! 😉

Oczywiście, że każdy, ale jak masz mieć jakieś szanse w tej serii to musisz mieć konkretną rotację bo inaczej nie mamy o czym mówić - przeczytaj sobie Tecu mój fragment dotyczący rotacji :) - przyjmując taka postawę łatwo wygrywam tą serię. Tu Twój brak zdecydowania pozwala mi masakrować te wszystkie Duarte, Anthony, Hylandy, czy inne Stanleye Johnsony - bo nie gra tylko Keon Johnson - to jeszcze nie jego czas ;) 

.. i to wszystko przy poważniejszych problemach Embiida - jak napisał @fluber -  niż sądziłem.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontuzja Joela i jego urazy zmusza nas chyba do reformy - ba wręcz rewolucji w opisach. 
 

Nam rozjeżdża się rzeczywistość z naszymi wydarzeniami ( inne składy inni przeciwnicy i czasem co @Tecu pisze inna intensywność) 

Z drugiej strony często randomowe urazy musimy z automatu brać na klatę mimo ze jakby tak skrupulatnie spojrzeć to u nas mogło by do nich nie dojść. 
 

trzeba na serio odpowiedzieć sobie na pytanie czyn jest nasza gra. 
 

Managerem koszykarskim gdzie układamy składy rotacje i politykę klubu ale UTRZYMUJEMY TEN BARDZO LOSOWY ELEMENT ze niezależnie co GM robi to jak jest komunikat o kontuzji to koniec dyskusji 

Czy….

zaczynamy bardziej odchodzić od rzeczywistości i bierzemy okoliczności typu - u mnie urazu nie ma bo gram serie 4:0 z zespołem bez nastawienia fizycznego a lider grał na pół gwizdka i było sporo garbage time. 
 

oba rozwiązania maja wady i zalety

1. najprostsze choć mocno losowe i niesprawiedliwe rozwiązanie gdzie bierzemy wszystko jak leci tak samo. Nie gra to nie gra. Tyczy się to kontuzji konfliktów czy tankowania 

2. danie władzy GM i szansy na „oszukanie przeznaczenia” czyli znalezienie sytuacji tak innych ze dopuszczamy możliwości interpretacji wydarzeń na korzyść GM który poprzez swoje inne działania ODWRACA NIEJAKO TE ZŁE NASTĘPSTWA NIE SWOICH ALE REALNYCH DZIAŁAŃ w nba 

3. no i trzecia droga czyli może dowolność interpretacyjna i dopuszczenie do dyskusji i jak ktoś kogoś przekona to proszę bardzo. Wcale nie najlepsze rozwiązanie ale takie mieszane. Tu największy wpływ ma umiejetność krasomówczego dyskutowania i walka na argumenty. Bonusem to oczywiście liberalizm swoboda ale i przeniesienie efektów głosowania bardziej w stronę wzajemnych relacji GM gdzie wada może być użycie dobrych rekacji cxy czasem wręcz kolesiostwa. Tu GM bardziej lubiany może mieć łatwiej.   
 

rewolucja

aby uniknąć tych wad rozwiązania drugiego czyli UNIKNĄĆ PRZEZNACZENIA to chyba jedyna opcja byłoby 

1. wprowadzenie OPISÓW przed dana serie gdzie GM podejmuje RYZYKO nie wiedząc nic o kontuzji OSZCZĘDZA gracza bo ma łatwa serie. 
Moze wtedy oczywiście przegrać ale może i wygrać zdrowie przy łatwości przeciwnika. Niestety łączy się to z nierealnym u nas kalendarzem gdzie na głosowanie i argumenty byłoby mało czasu. Szczególnie głosy by musiały iść przed rozpoczęciem kolejnej serii a dobrze gdyby były po zakończonej serii poprzedniej. Czyli 1-2 dni tylko. 
2. byłoby to dobrowolne i tylko ten przedwczesny opis mógłby ale nie musiałby uchronić przed kontuzja . Co ważne ryzyko przy oszczędzaniu musiałoby być realne bo uniknąć wtedy trzeba ze wszystkie serie faworytów byłyby takie same. W po przecież raczej się liderów nie oszczędza. W sumie to nawet uraz Joela nastąpił w momencie gdzie powinien być na ławie już. Tu był błąd trenera po prostu. 
tu bonusem u nas byłoby promowanie pracowitości GM i wrzucenia  szybko opisu przed rozpoczęciem serii. 

 

komu zależy to się wyrobi kto ma to gdzieś to nie wstawi 

Przy dzisiejszych kłopotach z głosowaniem na czas w dużo większym luzie kalendarzowym na razie to nierealne. Nie mamy samodyscypliny choć szkoda bo próbowalibyśmy tych prymusów opisowych. I oczywiście losowość by została bo nie moznaby oszczędzać wszystkich graczy 

No i w 1 rundzie nierealne bo są 4 i 7 meczowe serie i tu kalendarz szaleje a u nas inne pary 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2022 o 11:17, Alonzo napisał:

Derrick White w Philly – g2 (i tu pytanie od razu – Maxey do s5, co zabiera na ten mecz tego energizera z ławki 76ers? – czy ktoś inny?

Faktycznie o tym zapomniałem napisać, mój błąd.

Rotacja g2 bez Derricka White - przy okazji, gratuluję potomka, niech młody Hendrix rośnie zdrowy i radosny!

 

Orientacyjne minuty:

Irving 32/ Maxey 16/ Anthony

Klay 32/ Maxey 12/ Duarte 4/ Hyland

McDaniels 28/ Duarte 8/ Robinson 12/ Johnson

RoCo 32/ Clarke 16 /Johnson

Embiid 36/ Clarke 12/ Drummond

 

Za White gra w s5 McDaniels i to on kryje sporo Mitchella. Świetnie się porusza, ma wielki zasięg i 3ka mu siedziała w PO 1,7 3ki na 50% w 22 minuty. Do tego prawie 2 bloki i 9,3 ppg.

W PO dał Timberwolves bardzo dużo. Gdy był na parkiecie jego drużyna była +5,9 Netrtg a jak siedział to -16,1 Netrtg!!! Poprawiał zarówno defensywę jak i ofensywę.

W PO i w regularze, średnio pogorszał skuteczność przeciwnika o około 4-5%

 

Kilka minut więcej dostaje także Clarke i pewnie Duncan.

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tecu napisał:

Faktycznie o tym zapomniałem napisać, mój błąd.

Rotacja g2 bez Derricka White - przy okazji, gratuluję potomka, niech młody Hendrix rośnie zdrowy i radosny!

 

Orientacyjne minuty:

Irving 32/ Maxey 16/ Anthony

Klay 32/ Maxey 12/ Duarte 4/ Hyland

McDaniels 28/ Duarte 8/ Robinson 12/ Johnson

RoCo 32/ Clarke 16 /Johnson

Embiid 36/ Clarke 12/ Drummond

 

Za White gra w s5 McDaniels i to on kryje sporo Mitchella. Świetnie się porusza, ma wielki zasięg i 3ka mu siedziała w PO 1,7 3ki na 50% w 22 minuty. Do tego prawie 2 bloki i 9,3 ppg.

 

Tecu.. 

Ta rotacja na g2 która podałeś + White to 14 graczy..

W playoffs, a tym bardziej w Finale Konferencji się tak nie gra.. - zawężasz rotację. Te wszystkie Duarte, Hylandy i Johnsony biorę z pocałowaniem ręki bo to oznacza słabych i niepewnych swojej roli graczy 76ers na boisku i robię z Toba dokładnie to samo co rl Mavs z Brunsonem i Dinwiddie zrobili w playoffs z Jazz - jak dla mnie straciłeś ducha zespołu na te playoffs i mamy max gentlemeński sweep.

.. a juz abstrah ując od braku ducha gry Philly w tej serii to cieszy mnie to co piszesz o McDanielsie - gdyż poza tym że to faktycznie bardzo dobry gracz, to jego dobra gra w ofensywie wynikała z tego, że ten słaby wg Ciebie KAT wymagał od Grizzlies podwojeń i potrojeń co dawało właśnie McDanielsowi więcej swobody. Teraz już wiesz, jak graja obok KATa moi skrzydłowi. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze?

Skłaniam się ku Orlando.

Jakoś więcej u mnie wiary, że w przypadku liderów Magic forma by wjechała. Więcej prawdopodobieństwa, że Embidowi coś by zdrowotnie dokuczało. Klay jest słabiutki. Kyrie na dwoje babka wróżyła.

Wybór między dżumą a cholerą.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez ciężko bedzie się zdecydować a wiec może ktoś inny niż gmowie mnie czymś przekona jak sprowokuje dyskusje :)
 

Abstrahując od Embiida. Bez Lowrego w formie Magic mieliby tu spory problem z bronieniem zestawu Irving/Maxey/Klay czy mi się wydaje ?
 

Dwóch z nich raczej zawsze jest na boisku a czasem i trzech. Magic maja świetna obronę overall, ale na tych szybkich zwinnych kyrie i tyrese tak sobie. PJ Tucker i grant Williams chyba są jednak od innych zadań. 

Tylko nie wiem czy to błąd Tecu, ze nie gra w tej serii szybciej i niżej, czy to bardziej problem Alonzo ;) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał:

Mi tez ciężko bedzie się zdecydować a wiec może ktoś inny niż gmowie mnie czymś przekona jak sprowokuje dyskusje :)
 

Abstrahując od Embiida. Bez Lowrego w formie Magic mieliby tu spory problem z bronieniem zestawu Irving/Maxey/Klay czy mi się wydaje ?
 

Dwóch z nich raczej zawsze jest na boisku a czasem i trzech. Magic maja świetna obronę overall, ale na tych szybkich zwinnych kyrie i tyrese tak sobie. PJ Tucker i grant Williams chyba są jednak od innych zadań. 

Tylko nie wiem czy to błąd Tecu, ze nie gra w tej serii szybciej i niżej, czy to bardziej problem Alonzo ;) 
 

Caleb Martin i Terance Mann cały sezon bronią graczy na piłce przeciwnika, PJ Tucker też nie ma raczej z tym problemu, Grant Williams jest nr2 w NBA w przejmowaniu guardów po switchach ;) no i Lowry wraca od g3 i może i rzucał słabo, ale jak się broni przeciwko rl Celtics nie zapomniał :) 

Quickley u mnie grałby pewnie przeciwko Maxeyowi - to kumple z Kentucky i znają się doskonale, czyli pewnie też pomiędzy nimi byłaby jakaś  sportowa rywalizacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trudna seria do oceny. Pamiętać trzeba o dwóch istotnych kwestiach.  
Tecu niesamowicie trafił z całym zestawem graczy i bolesna kontuzja Joela nie niszczy go aż tak

z drugiej strony pech ze KAT bardzo wymagający przeciwnik do obrony a Lowry był tragiczny ale ma większa ilość graczy co z łatwością zabiorą mu rzuty. W rl Miami rzucał dużo i niecelnie bo było mało alternatyw tu ma sporo sporo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.