Skocz do zawartości

Stanley Cup Playoffs 2020/21


Raven2156

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Angrilu napisał:

ale to Kucherov wygląda na najlepszego napastnika w lidze już drugie PO z rzędu. 

W zeszłym sezonie jak pamiętam to Point był jeszcze lepszy niż Kucherov i minimalnie przegrał Conn Smythe z Hedmanem :)

Ale oczywiście nie mam na myśli, że Kucherov nie jest świetny, bo jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kucherov po kontuzji jest kapitalny, ale jednak ma cieplarniane warunki w Tampie. 

Finały Montrealu z Tampą byłyby ciekawe, kopciuszek vs hokejowy odpowiednik Nets, jedni wyglądają kosmicznie w osłabieniu (93%), a drudzy w przewadze (39%). Ale jednak Vegas powinni przyspieszyć w drugiej części serii tak jak z Colorado.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny mecz. Fajnie, że druga linia się ożywiła. To spin-o-rama podanie Nelsona i strzał Baileya przy pierwszej bramce piękne. 

Tak samo wprowadzenia krążka Barzala. Kontrola krążka i szybkość z jaką się przy tym porusza to poezja. Ale show i tak skradł Pulock praktycznie w ostatniej sekundzie meczu, bo Tampa mogła tu wrócić i wywalczyć dogrywkę. 

Ważne zwycięstwo. Jest 2-2 i Wyspiarze dalej w grze o finał! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2021 o 10:08, Raven2156 napisał:

Wizja Canadiens w finale NHL to coś o co nie pokusiłby się chyba nawet najbardziej zagorzały fan drużyny z Montréalu przed rozpoczęciem tego sezonu.

nie chce wychodzić na jakiegoś wróżbite ale gdzieś pisałem, że Montreal będzie czarnym koniem, jeszcze transfer Toffoliego mnie w tym upewnił, ale fakt, żeby byli aż w finale to tego się nie spodziewałem, zobaczymy bo daleka droga.

Kutch gra genialnie, jego podania miedzy nogami, czy wyczekanie z podaniem by bylo idealnie w momentum no jest kozakiem jesli chodzi o Tampe, ale gdyby McDonaugh trafil wczoraj to tez by byla jedna z najladniejszych bramek tycg po's z tego obrotu ale nie udalo sie, jest zacieta seria wg mnie Isles in seven, ale jesli dojdzie do game seven to tak naprawde oba teamy zasłużyły na finał, grają świetnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiałem na niespodziankę w serii Canadiens ale chyba jednak Vegas są za mocni ( choć dziś mam wrażenie ,że w tej pierwszej tercji to jednak powinien być uznany gol... Choć w sumie nie widać czy rękawicą zatrzymał krążek za czy przed to jednak rękawica jednak prawie cała była już w bramce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Raven2156 napisał:

Oglądał ktoś dzisiejszy mecz?

Mam jedno pytanko… CO TAM SIĘ WYDARZYŁO???

Na szczęście mnie to ominęło...

To chyba taki dzień z gatunku, gdzie tobie nic nie wychodzi, przeciwnikowi wszystko i na domiar złego jeszcze szczęście jest po przeciwnej stronie. Ciężko będzie się podnieść, chociaż nadzieja na doprowadzenie do g7 pozostaje. Trotz uważa, że co jak nie taka porażka ma wstrząsnąć zespołem przed g6. 

Btw, Point 8 mecz z rzędu z bramką. Niech ta passa się skończy 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 meczów Pointowi brakuje do wyrównania rekordu serii 10 meczów w play offach z golem.

8-0 to najwyższe zwycięstwo Tampy w playoffach i zarazem najwyższa porażka Islanders w playoffach w całej historii obu klubów.

A tymczasem Canadiens 3-2 prowadzą z Vegas i są o krok od awansu do finału (czego im życzę). Kto by pomyślał przed sezonem, że tak będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co dziś wymyślą hokejowi Bogowie, bo obstawiałem 4:3 dla Isles wiec moze jednak game 7, będzie ciężko bez Barzala, ale wszystko w rękach bramkarzy. 

Finał Habs vs Isles to by był niezly klasyk, ale poczekajmy bo wszystko jest jeszcze mozliwe włącznie z tym, że Vegas wzniosą puchar. Strasznie podoba mi się Caufield z Habs, co on gra taki młodzian, a komik Jimmy Fallon, który jak ja jest kibicem Rangers wyśmiewał go sorry ale oddałbym Kreidera za takiego Caufielda. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tampa przegrała, ale Point nie zatrzymuje się i strzela bramkę już w 9 meczu z rzedu w PO. Jeszcze jeden mecz i wyrówna rekord z 1976 roku, który dzierży Reggie Leech z Flyers. Nie ma bata żeby przez myśl Pointowi nie przeszło, że strzela gola na kilka sek. przed koncem 7go meczu dając 1 bramkowe prowadzenie Błyskawicom (ew. w OT).

Edytowane przez Szabla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

11 godzin temu, Roggi napisał:

Jeżeli Kuczerow faktycznie wyleci teraz z kontuzją ramienia to będzie to prawdziwa karma za to kombinowanie z capem. Choć z drugiej strony będą mogli go znowu wrzucić na LTIR na cały rok😑.

Ty przytomny jesteś? Poprzednie PO bez Stamkosa, cały RS bez Kucherova, a teraz kluczowe dwa mecze PO a może 9 bez najlepszego gracza ligi. Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta taką głupiznę. Poza tym Tampa tak kombinuje, że ma trzech all-starów w ataku, jednego w obronie i przyzwoitego bramkarza. Owszem oni ciągną ale większa zasługa ich wyników to system, granie wyrobników jakich w lidze wielu. To nie jest zespół pokroju Blackhawks 2010 który sie przejechal na tym, że Toews i Kane byli na rookie kontraktach i grali za darmo i dopakowali skład czy Red Wings i Avalache w latach 90' gdzie nie było capu i mogli budować powerhouse bez ograniczeń. 

A i myślicielu, wyprzedzając Twoją myśl, owszem Hedman i Stamkos wysokie numery po tankowaniu ale Point 79 numer a Kucherov 58. 

to jest tak jakby oskrażyć Warriors 2015-2016 o bycie najlepszym zespołem w historii ligi dzięki kombinacjom z capem. 

Edytowane przez Angrilu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Szabla napisał:

No i niedoceniany Montreal w finale. Po raz pierwszy od 93 roku. No i są ostatnią kanadyjską drużyną, która zdobyła Puchar Stanleya. Ostatnio kanadyjski klub zdobył Puchar właśnie za sprawą Montrealu w 93 roku.

Niesamowita zmiana w lidze. Mimo wszystko jak fan Leafs gratuluje Habs i życzę powodzenia by Puchar Stanleya po tylu latach ponownie pojechał do Kanady! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W finale chyba też za Canadiens będę trzymał kciuki. Obojętnie przeciwko komu zagrają. Na razie 28 lat Kanada czeka...

P.S. Heh... Spałem jeszcze chyba jak pisałem wcześniejszy post, ale jak się 2 razy przeczyta to masło maślane, to można mnie zrozumieć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.