Skocz do zawartości

Milwaukee Bucks 2019/2020


Gość eF.

Milwaukee Bucks  

43 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Dokąd zmierzają?

  2. 2. Czy Giannis obroni tytuł MVP?



Rekomendowane odpowiedzi

Za Milwaukee naprawdę udany sezon, bo za taki trzeba uznać bycie najlepszą drużyną w RS i dotarcie do ECF, w których to game3 dzieliło ich od finałów NBA, byli naprawdę bardzo blisko. A co by się stało w finałach? Być może pisałbym teraz o nowym mistrzu. Okej, to gdybanie więc zostawmy to. Giannis zdobył MVP czym udowodnił, że to on przejmuję ligę po LeBronie, Bud zdobył COTY (całkowicie zasłużenie), Middleton zagrał w ASG i został przedłużony na następne 5 lat (ciężko mi określić ten ruch - z jednej strony musieli go przedłużyć, z drugiej jest solidnie przepłacony - 178/5, ale to naprawdę dobry zawodnik), przedłużyli też Lopeza, który w tamtym sezonie rzucał za trzy niczym SG (52/4 - dobry ruch). Pozyskali jego Robina, tfu brata Lopeza (9.6/2), który będzie fajnym uzupełnieniem z ławki, dorzucili do tego Matthewsa (wprawdzie to cień zawodnika z Portland, ale nadal przydatny roles) i dodali Leuera z Detroit (xD, może się przyda). No i oczywiście przedłużyli George'a Hill'a (29/3), który był ich czołowym zawodnikiem w PO i ten ruch uznaję za kolokwialnie pisząc - zajebisty. Po stronie strat - Nikola Mirotić, Tony Snell i przede wszystkim Malcolm Brogdon. Strata tego ostatniego to spore osłabienie, bo umówmy się - Wesley Matthews to nie ten kaliber gracza, ani tym bardziej Donte DiVincenzo (jednakże w jego przypadku może być tylko lepiej, dawaj Donte!). A Skoro już Brogdona odpuścili, to nie można im zarzucić złych ruchów. Myślę, że szkolne +4 za działania w offseason się należy. Uzupełnili kadrę tak, aby nadal być drużyną z którą trzeba się liczyć. innymi słowy, Milwaukee Bucks to, moim zdaniem, faworyt Wschodu i drużyna, która ma duże szanse na to, aby awansować do finałów NBA 2020. Pamiętajcie, że Giannis nie ma jeszcze 25-ciu lat (06/12/1994), a że to gracz, który ciężko nad sobą pracuję, to będzie tylko lepszy. Nie ma co do tego wątpliwości. A jeśli masz Giannisa w składzie, to chcąc/nie chcąc  zawsze będziesz wymieniany w gronie faworytów. Jego prime dopiero nadchodzi. PS. jasne, że strata Brogdona (underrated) może być odczuwalna i zapewne tak będzie, ale tutaj każde inne miejsce w RS niż pierwsze bądź drugie, będzie można uznać za sensację. Po odejściu Leonarda do Clippers, jedynie Sixers są wstanie im zagrozić, a cała reszta na Wschodzie to nie jest poziom Milwaukee. Fani Bucks mogą spać spokojnie, przed nimi kolejny mocny sezon. 

MILWAUKEE BUCKS 19/20 

PG - Eric Bledsoe, George Hill, Trevon Duval

SG - Wesley Matthews, Donte DiVincenzo, Sterling Brown, Kyle Korver

SF- Khris Middleton, Pat Connaughton, Bonzie Colson, Thanasis Antentokounmpo 

PF - Giannis Antentokounmpo, Ersan Ilyasova, Jon Leuer

C - Brook Lopez, Robin Lopez, DJ Wilson

HEADCOACH - Mike Budenholzer (2 x COTY, 60-22 w ostatnim sezonie)

 

 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło napisać i sam bym to zrobił, bo robicie z tego główny wątek, który jest mało ważny. No, ale okej. Zrobiłem tag - Milwaukee Bucks i wszyscy powinni być zadowoleni, ale puchar i tak chętnie bym odebrał, czekam. BTW Bucks raczej nie są popularni na tym forum, więc i tak nie wielu tu trafi. :D 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korver i Bender w Bucks. Widać że koncept to dorzucić jak najwięcej  rzutu wokół Giannisa

 

https://clutchpoints.com/bucks-news-kyle-korver-helping-giannis-antetokounmpo-improve-his-shot/

No jeśli Krover nauczy rzutu za 3 Giannisa to będzie to lato 2019 zostanie zapamiętane jako lato w którym Korver podpisał z Milwaukee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jak co, ale lepszego nauczyciela nie znajdzie, a Giannisowi brakuje tylko rzutu z dystansu (powiedzmy 32-35% w tym sezonie), aby całkowicie zdominować tę ligę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, eF. napisał:

Co jak co, ale lepszego nauczyciela nie znajdzie, a Giannisowi brakuje tylko rzutu z dystansu (powiedzmy 32-35% w tym sezonie), aby całkowicie zdominować tę ligę.

pokazał już, że rzucać  czasem potrafi, ale jest to niestabilne, gość się uczy tego aż za szybko, więc po lecie powienien zostać potworem  na większą skalę image.thumb.png.d680cdcaf4e2157652ad068a700c6acc.png

jbc to średnie 4meczowe :) 

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, polishllama69 napisał:

pokazał już, że rzucać  czasem potrafi, ale jest to niestabilne, gość się uczy tego aż za szybko, więc po lecie powienien zostać potworem  na większą skalę 

Tamten sezon zaczął fatalnie, ale później było już lepiej choć nadal daleko od ideału. Ogólnie Giannis ma ten rzut w stylu - trafi albo nie trafi, trochę przypadek. Takie mam wrażenie. Dlatego myślę, że treningi z Korverem mogą to zmienić. Nie mówię, że od razu zacznie rzucać na 40% za trzy, ale jeśli ustabilizuje ten rzut na skuteczności chociażby 35% i będzie on wyglądał pewniej jak dotychczas, to Giannis stanie się nie do zatrzymania. Już jest potworem, a co będzie jak doda ten pieprzony rzut? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Przemek_Orliński napisał:

Jestem ciekaw czy święte ręce coacha Buda wystarczą do tego, aby zmyć Phoenix Suns z tego chłopaka. 

Pierce poradził sobie z Lenem :) i teraz jest jesdnym z najlepiej fitujących do wielu druzyn centrem :) 

2 minuty temu, eF. napisał:

Tamten sezon zaczął fatalnie, ale później było już lepiej choć nadal daleko od ideału. Ogólnie Giannis ma ten rzut w stylu - trafi albo nie trafi, trochę przypadek. Takie mam wrażenie. Dlatego myślę, że treningi z Korverem mogą to zmienić. Nie mówię, że od razu zacznie rzucać na 40% za trzy, ale jeśli ustabilizuje ten rzut na skuteczności chociażby 35% i będzie on wyglądał pewniej jak dotychczas, to Giannis stanie się nie do zatrzymania. Już jest potworem, a co będzie jak doda ten pieprzony rzut? :)

zamknięcie ligi :D ale zobacz na wykresie jak on musiał  w siebie wierzyc, że 28% rzutów na przestrzeni 4-meczów to były trójki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, polishllama69 napisał:

Pierce poradził sobie z Lenem :) i teraz jest jesdnym z najlepiej fitujących do wielu druzyn centrem :) 

Trochę tych ludzi do walki o minuty ma w rotacji. Dodatkowo dwuletni kontrakt jest w połowie gwarantowany w pierwszym roku i żadnej gwarancji w drugim. Wiec na jego miejscu bym nie rozpakowywał tej walizki z którą miał lecieć do Moskwy :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, polishllama69 napisał:

zamknięcie ligi :D ale zobacz na wykresie jak on musiał  w siebie wierzyc, że 28% rzutów na przestrzeni 4-meczów to były trójki 

Miał okres i to całkiem spory, bo dwudziestu meczów, gdzie rzucał za trzy na jakieś 10% (lol), jeśli dobrze pamiętam.Ten wykres tylko pokazuje jaki z niego uparty Grek. Pewnie fani LBJ'a mnie zjedzą, ale moim zdaniem, Giannis ma wyższy sufit od LeBrona. Jest skuteczniejszy, lepiej zbiera, lepiej broni. Brakuje tylko pewniejszego rzutu z dystansu, ale James przecież też nie był/nie jest Korverem w tym elemencie. Patrząc na etykę pracy, to Giannis w ciągu 2-3 sezonów jest w stanie poprawić ten element na tyle, żeby być lepszym od Jamesa (w rzutach za trzy i overall). Patrząc na to co robi Griffin w Pistons, to jest raczej pewne. Kwestia czasu. Swoją drogą, Ci co uważają, że to Sixers są pewniakami do Nba Finals, mogą się zdziwić. Embiid to nie Giannis. 

PS. Dostał MVP, ale okradli go z DPOTY, bo w tamtym sezonie był najlepszym obrońcą ligi, moim zdaniem, obok PG13. 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nikt tu nic nie pisze więc trzeba rozkręcić towarzystwo. Ch*j tam, że post pod postem. Dobra, lecim. Pierwszy mecz sezonu i wyjazd do Houston. Ciężki teren, ciekawy mecz. Osobiście oglądałem tylko urywkami, bo jednak Pistons-Hawks, ale gdzieś tak od 3q już obserwowałem uważniej. Co mi się rzuciło w oczy? Gra zespołowa Bucks. 31 asyst w całym meczu, robi wrażenie. Jak za najlepszych czasów GSW, heh. A zaczęli przecież bardzo słabo, bo od 5:18, skończyli 1q na 19:30. Giannis wyłapał szybko dwa faule i to może być kluczem do ich gry w tej części meczu. I tu jest haczyk, bo później to osłabienie przerodzi się w sukces, hehe. Wraca Giannis, Bucks nadal z problemami i są -16 po pierwszej połowie. Szykowało się na blowout, co? Nic z tych rzeczy... Giannis to nowy król NBA, tak to wygląda. 30 punktów, 13 zbiórek, 11 asyst w 28 minut. 2/5 za trzy. A najlepsze jest to, że w połowie 4q wyłapał 6-ty faul i Bucks musieli grać bez niego,  a mecz był 'na styku'. Nie ma lepszej możliwości na pokazanie charakteru drużyny. No i wywiązali się z tego znakomicie. 39:24 w 4q i bardzo cenne W. I to mimo słabego meczu Middletona, któremu kompletnie nie siedziało. Bledsoe tez nie zagrał na swoim poziomie. Jednakże jeśli masz takiego walczaka jak Ilyasova (13/11) na ławce to nie masz prawa się łamać. Uwielbiam styl gry Turka, nic nie poradzę. Aha, Harden właściwie wyłączony z gry jeśli chodzi o ofensywę - 2/13 z gry, 1/8 za trzy.  Niby nabił te 19 punktów i 14 asyst, ale nie radził sobie z defensywą Bucks. Jedynie RW0 się stawił w tej 4q, szacunek. Co tam jeszcze... a właśnie, Wesley Matthews zaliczył dobry mecz. A jeśli odkurzymy trochę tego zawodnika i przypomnimy jego grę w czasach Portland, to wyjdzie nam, że to był świetny grajek. I dzisiaj ten zalążek świetności pokazał. Wciąż ma tylko 31 lat, więc jeszcze parę sezonów przed nim. Sumując: Bucks pokazali charakter i zespołowość, będą chyba jeszcze groźniejsi w tym sezonie. A Rockets jak to Rockets. Mieli swoje przebłyski, mogli to wygrać, ale jednak są słabszą drużyną od Milwaukee i to było widać w przekroju całego meczu. Tucker na plus, RW0 był świetny w 4q. To tyle. Nie ma co się o nich rozpisywać, meh. Ps. Fani Bucks (halo, halo?) mogą się szykować na kolejny mocny sezon swojej ekipy. ECF to obowiązek, a później kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matthews zrobił świetną robotę w obronie, wypada też pochwalić Hilla, który bardzo fajnie dyrygował grą kiedy było to najbardziej potrzebne, dorzucił trochę obrony i dało to bardzo fajny efekt końcowy mimo słabej linijki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bucks to jak na razie dla mnie największe rozczarowanie tego sezonu.

Obie porażki zadziwiające. Roztrwonione przewagi. Dziś w 12 minut przeszli od +15 do - 10. I to praktycznie uczynił najpierw Hayward a potem Tatum

Bledsoe gra tak ,że chyba nawet jego najwięksi obrońcy nie znajdą pozytywu w jego grze. Lopez schodzi z trójką na ziemię i już nie daje tego kopa co rok temu. Giannis tylko udawał chyba ,że trenuje z Korverem bo poprawy rzutu nie widac. Myślałem ,że oni w tym sezonie zdominują ligę ale na razie wyglądają gorzej niż rok temu. Zwłaszcza w obronie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd pomysł, by Bucks mieli być mocniejsi, skoro wymienili Brogdona na Matthewsa, których dzieli przepaść co najmniej dwóch poziomów. Stracili też solidnego Snella i Mirotica z rotacji. Ja tu spodziewałem się gorszego sezonu, zwłaszcza że głód wygranych im na pewno spadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.