Skocz do zawartości

Chicago Bulls 19/20


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

Mój człowiek Markkanen rozegrał świetny mecz, a gdyby mu te trójki wpadały to ze świetnego wyszedłby kosmiczny. 

Mimo tej 'pechowej' porażki (Hornets rzucili im 23 trójki na skuteczności - 52%, damn) Bulls powinni powalczyć o PO w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest rozczarowanie, no jest rozczarowanie....

Oglądając mecz z Hornets miałem deja vu, ponieważ podobny obraz był w sparze z rezerwami Raptors, którzy w identyczny sposób rozmontowywali "obronę" Byków. Z przykrością się patrzyło jak nieporadnie chłopaki biegali za piłką, gdy ta jak po sznurku chodziła po obwodzie. Kolejna kwestia to ciężkie nogi/zmęczenie? czy tylko ja miałem wrażenie, że taki Zach czy OPJ byli wręcz ociężali, bez energii. Co się stało z WCJ? ile on przytył, bo takiego kloca dawno nie widziałem. Największe rozczarowanie tego meczu to Lavine, byłem przekonany, że gościu wyjdzie z nastawieniem "daj mi piłkę to coś ci pokażę", a tu klops. Nie wiem co było na rzeczy, ale nie chcę nawet dopuszczać do myśli, że nie był w stanie unieść meczu otwarcia z...Hornets...z kim k****? 🙄 Z pozytywów to oczywiście postawa Kobiego, który co dziwne rozdał aż 7 asyst dokładając 17 punktów. Szkoda, że w tym meczu nie zagrał Gafford, który według mnie dałby lepszą obronę pod koszem, a z pewnością nie pozwoliłby żeby Zeller wyglądał jak uczestnik konkursu wsadów. Niezmiennie uważam, że powinien startować zamiast WCJ, bo daje Sato dodatkową opcję na łatwe asysty i lepiej pasuje do Lauriego. I ostatnie, dlaczego Boylen był taki bierny? gdzie była jego reakcja w 4 kwarcie? 105-115 na 123 -119 a 1:10 do końca i on się budzi z czasem? Totalnie ciężko odpowiedzieć co to się odpierdalało w tym meczu.

 

1 godzinę temu, eF. napisał:

Mój człowiek Markkanen rozegrał świetny mecz, a gdyby mu te trójki wpadały to ze świetnego wyszedłby kosmiczny. 

Mimo tej 'pechowej' porażki (Hornets rzucili im 23 trójki na skuteczności - 52%, damn) Bulls powinni powalczyć o PO w tym roku.

Mój człowiek w Pistons - Luke - też pozamiatał :D.  Co do Lauriego to nie widać postępu w jego grze, jasne że zrobił fajne cyferki, ale po cholerę pałuje tyle trójek? Czy tylko mi się wydaje, że jego rzut wygląda gorzej niż w 1 sezonie?

Edytowane przez BullsFaN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, BullsFaN napisał:

Mój człowiek w Pistons - Luke - też pozamiatał :D.  Co do Lauriego to nie widać postępu w jego grze, jasne że zrobił fajne cyferki, ale po cholerę pałuje tyle trójek? Czy tylko mi się wydaje, że jego rzut wygląda gorzej niż w 1 sezonie?

Mam nadzieję, że Kennard ustabilizuje formę i zacznie grać na miarę swojego potencjału. Co by nie mówić to on może być lepszy niż JJ Redick w prime, hehe. Co do Markkanena. Lauri ma niezły rzut z dystansu, dlatego pewnie tyle rzuca,a jak zacznie trafiać to pozamiatane. Przecież on ma średnią za trzy na poziomie 36%. Gdzie przy swoich gabarytach oddaje ponad 6 prób w meczu. Poziom Griffina z poprzedniego sezonu. Innymi słowy, chyba Ci się wydaje. Po prostu mu nie siedziało w tym meczu, a i tak zrobił ponad 50% z gry. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, eF. napisał:

Mam nadzieję, że Kennard ustabilizuje formę i zacznie grać na miarę swojego potencjału. Co by nie mówić to on może być lepszy niż JJ Redick w prime, hehe. Co do Markkanena. Lauri ma niezły rzut z dystansu, dlatego pewnie tyle rzuca,a jak zacznie trafiać to pozamiatane. Przecież on ma średnią za trzy na poziomie 36%. Gdzie przy swoich gabarytach oddaje ponad 6 prób w meczu. Poziom Griffina z poprzedniego sezonu. Innymi słowy, chyba Ci się wydaje. Po prostu mu nie siedziało w tym meczu, a i tak zrobił ponad 50% z gry. 

Jak miał nie zrobić dobrych procentów jak praktycznie wszystkie punkty zdobył spod kosza, trafił dosłownie dwa rzuty spoza trumny, w tym jedną trójkę. W preseason miał 33%, teraz 14%,  no cóż zobaczymy, ale przypomnę że to miał być grajek na miarę 40% za 3 a nie poziom Griffina 😎. I tak, nie widać postępu w jego grze. Jeśli chodzi o rzut to w 1 sezonie wydawał się bardziej płynny?

Kennard nie będzie tak ograniczony jak JJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś mi logicznie wyjaśni dlaczego Porter ma nałożone tak kretyńskie restrykcje kiedy jedynym sensownym back-upem na SF jest Satoransky i ewentualnie Young ? gość znowu definiuje bardzo dużą wartość dla zespołu mimo, że skuteczność jest gówniana, Satoransky nie gra całego crunch, bo połowę musi grać Dunn, to są jakieś jaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, polishllama69 napisał:

ktoś mi logicznie wyjaśni dlaczego Porter ma nałożone tak kretyńskie restrykcje kiedy jedynym sensownym back-upem na SF jest Satoransky i ewentualnie Young ? gość znowu definiuje bardzo dużą wartość dla zespołu mimo, że skuteczność jest gówniana, Satoransky nie gra całego crunch, bo połowę musi grać Dunn, to są jakieś jaja

Nie chcą żeby się połamał przed przed PO lub planują go wymienić w styczniu, żeby latem nie czmychnął za free.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BullsFaN napisał:

Nie chcą żeby się połamał przed przed PO lub planują go wymienić w styczniu, żeby latem nie czmychnął za free.

przecież to jest absolutnie bez sensu, poza tym kto go zgarnie teraz za gruby hajs Hawks ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak oni to przegrali mając w pewnej chwili +10?

Przez brak reakcji na świetną grę piłką ze strony Hornets

No i oczywiście nadprogramowe trójki całego Charlotte. Jakby rzucali do stawu kamieniami!

Lauri bardzo wszechstronne spotkanie, widać energię i szukanie piłki 

LaVine po pierwszych nieudanych próbach kompletnie się zablokował i szarpał mocno, za mocno poszczególne akcje i na dodatek frustracja wychodziła w postaci fauli co go dodatkowo mocno ograniczyło.

Dunn coś próbuje robić, coś rozgrywać, lepiej pracuje w ataku.

White chwilami pokazywał że to rookie i nie widział lepiej ustawionych partnerów, ale jak na debiut pozytywnie

Carter zachowawczo, trochę za mało agresywnie ale były momenty że samą obecnością w pomalowanym robił różnicę 

Kornet to jebane drewno bo wczoraj. Nie przypominam sobie nic pozytywnego w jego grze, brakowało Gafforda

Felek ma pedalski łańcuszek, co to w ogóle za gówniana moda na łańcuszek wyciągnięty na wierzch? 

Otto grał tak że mało go pamiętam 

 

Jeśli Bulls zabraknie jednego zwycięstwa do awansu do po to właśnie ten mecz będzie można im wytknąć, bo dali się ograć 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, josephnba napisał:

Otto grał tak że mało go pamiętam 

cały Otto, bo zespół z nim był najbardziej na plusie :) i to mimo tego, że w ataku rzut mu nie siedział, ale gwarancja spacingu na dwóch poziomach robi swoje przez co zespół mógł w tym czasie łatwo kończyć spod kosza ;) a kind of magic 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest pierwsza wygrana, ale rodziła  się w bólach. Drugi raz fatalna 1 połowa. Wielki mecz Lavine'a i oczywiście kolejny dobry mecz White'a.

Przypomnę tylko co pisałem, gdy Byki krążyły w top4 draftu ---- >>> Coby White no matter what!

 

@eF. Lauri  dorzuca 1/10 :D jedziemy dalej....

 

W dniu 24.10.2019 o 20:47, polishllama69 napisał:

przecież to jest absolutnie bez sensu, poza tym kto go zgarnie teraz za gruby hajs Hawks ? 

Co tu dużo pisać, to jest Chicago.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mam trzy rzeczy których nie lubię 

Luke'a korneta

(w sumie poza blokiem z końcówki trzeciej kwarty przeciwko Memphis nie pamiętam niczego pozytywnego, dawać Gafforda, albo przywrócić Noah)

Piątki z White'em, Dunnem i Archidiakono/Harrisonem

(koszmarnie to wygląda, przy tym ustawieniu ciskają bykom trójki sprzed nosa. Plus Archi i Shaq to ludki z końca ławki, więc rozważyłbym zatrzymanie jednego tylko)

Braku jakiegoś wysokiego rezerwowego na pozycji 2/3, chętnie bym zobaczył Younga na SF z Carterem i Laurim

(Chandler wracaj! Ewentualnie jakiegoś fa wziąć lub w grudniu po kogoś uderzyć. Może ten Shumpert to nie taki zły pomysł albo Joe Johnson 🤔)

 

Co lubię?

Brak kompleksów White'a

(Morant przy Cobim wyglądał jak secontrounder)

Walczącego Dunna

(widać że chce zostać i pokazuje to w każdym posiadaniu, w D zdecydowanie najlepszy niski)

Bardzo trudnego do zatrzymania 1&1 LaVine'a

(choć czasami jest tego zbyt wiele)

Chemię

(rok temu nie było powodu zwracać na to uwagi bo grali o nic, ale teraz w kontekście walki o PO wzajemne stosunki będą kluczowe, tym bardziej że to młoda ekipa)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadeusz na SF mialby sens tylko i wyłącznie z Kornetem i Laurim :) 

widzę, że Kornet to nowa wersja TJa, ale w koszulce Bulls ;) gość ma wejść na boisko, zagrać 10', oddać 3 trójki, 5 razy zastawić deskę, postawić 3 zasłony, zebrać 2 łokcie na twarz i może kogoś zczapować, ja to bardziej bym się Wendella czepiał, bo potencjał wielki, ale z realizacją może być róznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jest biały i wątły, ale ocenianie jego wpływu poprzez narzędzia jakie posiada to słaby pomysł, atak faktycznie źle z nim chodził, ale tam najwięcej grał z kompletnymi scrubami jak Dunn i White czy Arcidiacono, z pozostałymi nie wiem czy grał więcej jak 10' dotychczas, także byłbym spokojny i dał mu wejść obrze w sezon ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.