Skocz do zawartości

NBA Draft 2019


BMF

Rekomendowane odpowiedzi

BMF jak nie zrozumiałes co przekazałem, to nie pisz "nieprawda" - ja pisze o tym, że gracze młodzi są trudni do realnej oceny i NIEGOTOWI w zdecydowanej większości do gry w NBA. To, czy potem jakaś część zostaje gwiazdami (abstrahujać na ile bycie all-starem to dowód umiejętności, a na ile popularności) nie ma tu nic do rzeczy. W końcu ekipy NBA starają się iść w loterię trochę na zasadzie high risk, high reward, więc nie dziwi, że wśród "freshmanów" jest wiele późniejszych gwiazd.

Jednak ja nie piszę o tym czy gracz jest fresh czy sopho tylko ile ma lat i na ile jest wykształcony fizycznie i psychicznie oraz jakie umiejętności posiada. Jeśli przyjmiemy sobie, że wyniki głosowania na rookasów są jakimś wyznacznikiem ich wartości w 1 sezonie w NBA, to od 1991 roku mamy "takie fakty" (do obliczeń brałem top 5 głosowania, ewentualnie więcej jeśli poza 5 były większe ilości głosów, były lata gdzie było 2-3 graczy w głosowaniu ROY):

- średnia wieku to blisko 21,5 roku

- tylko 4 19 latków wygrało ROY, a 10 było w top 3,

1. dlaczego od 1991 a nie od 1995?

 

2. czterech 19latków itp - co to ma pokazać? już bardziej wymowne byłoby jaki % populacji wydraftowanych stanowili i jaki % tych nagród zdobyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

1. dlaczego od 1991 a nie od 1995?

Bo dalej mi się nie chciało robić... Poza tym wcześniej bodajże kilkunastu nastolatków grało w NBA.

 

 

2. czterech 19latków itp - co to ma pokazać? już bardziej wymowne byłoby jaki % populacji wydraftowanych stanowili i jaki % tych nagród zdobyli.

Wcale nie byłoby bardziej wymowne, bo chodzi o pokazanie gotowości tych graczy (jako całej populacji koszykarzy 19 letnich i młodszych), a nie wybiórczej ilości topowych graczy idących w top 5 draftu... Poza tym wydraftowany nie oznacza że grał w NBA w 1 sezonie. Z tego co pamiętam to od 1991 roku 109 graczy miało mniej niż 19 lat w lutym (za b-r).

 

Ps. A 4 na 28 to chyba nie muszę procentowo przedstawiać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BMF jak nie zrozumiałes co przekazałem, to nie pisz "nieprawda"

Napisałeś, że "do NBA powinni co do zasady trafiać gracze pow. 20-21 lat, a co roku trafia masa nastolatków, którzy idą w absolutnej topce draftu, a potem tylko nieliczni spełniają choć min. pokładanych w nich nadziei." Większość bustów tak od 2004 roku to gracze z Europy i starsi zawodnicy (także procentowo), a nie freshmani. Czym więcej (dobrych) freshmanów w czołówce draftu, tym mniej bustów. :smile: Pokładane nadzieje spełniają generalnie nieliczni, gwiazd w NBA jest ~30, a przez dekadę do ligi trafia 140 lottery picków, ale to tak samo dotyczy 19-latków jak i 22-latków. :smile: NCAA jest takim samym wyznacznikiem umiejętności 19-latków jak 21-latków - no czasami nic nie znaczy.

 

A co do ROTY, to po pierwsze, od 2001 roku wygrało ją 7 albo 8 zawodników którzy byli 18/19-latkami w momencie draftu, a po drugie - to bardzo słaby argument, bo raczej oczywiste jest, że nawet mniej utalentowany 22-latek będzie bardzo często lepszy od znacznie bardziej utalentowanego 20-latka. Ale to, że 22-letni Lillard był lepszy od 19-letniego Davisa, nie jest argumentem za tym, że Davis powinien czekać jeszcze dwa lata na wybór w drafcie.

 

Ba, skoro Davis jako 18-19-latek miał historyczny sezon w college'u, a 19-20-latek miał średni rookie season, to zdecydowanie nie jest argument za tym, że powinien jeszcze rok grać w college'u... O ile jeszcze można bronić jakoś one and done, o tyle teza, że 19-latkowie nie powinni grać w NBA to pewna przesada. :tongue: Byle De'Aron Fox (ot co półka dobrego prospekta) był jako freshman w college'u najlepszym zawodnikiem jednego z najlepszych programów w USA.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dalej mi się nie chciało robić... Poza tym wcześniej bodajże kilkunastu nastolatków grało w NBA.

 

 

Wcale nie byłoby bardziej wymowne, bo chodzi o pokazanie gotowości tych graczy (jako całej populacji koszykarzy 19 letnich i młodszych), a nie wybiórczej ilości topowych graczy idących w top 5 draftu... Poza tym wydraftowany nie oznacza że grał w NBA w 1 sezonie. Z tego co pamiętam to od 1991 roku 109 graczy miało mniej niż 19 lat w lutym (za b-r).

 

Ps. A 4 na 28 to chyba nie muszę procentowo przedstawiać :smile:

 

 

1. 1995 nie jest wcześniej w stosunku do 1991, lecz później ; ] chodzi o to, że wtedy na dobre zaczęło się draftowanie graczy po HS.

2. to po co w takim razie sam podałeś, że czterech wygrało, dziesięciu było w top 3 itd.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nieprawda, większość bustów w ostatnich dziesięciu latach z topu draftu to nie freshmani, a eurosi i starsi zawodnicy (drugo- albo trzecioroczniacy). C. Takie są fakty. 

Masz chyba dość wybiórczą definicję bustu

 

Draft 2013 - największe busty w loterii - Benett, Noel, McLemore, Shabazz i Len tylko ten ostatni nie był freshmenem

Największe gwiazdy z loterii - McCollum (4 lata) Porter Jr (2 lata) Oladipo ( 3 lata)

2014 p tiu z loterii mamy tylko 2 oczywiste busty - Vonleh i Stauskas . Do tego Payton , który już jest poza obeigiem . Gwiazda jest tylko jedna Embiid

2015- tu mamy multum bustów - Okafor, Mudiay, Stanley J i C.Payne z czego tylko ten ostatni spędził 2 lata na uczelni. Do tego Russell po przegraniu rotacji z Dinwidlle idzie drogą Paytona

2016 - tu mamy 2 eurasów Bender i Papagianis ale i freshmen Chriss a gwiazdy to sami akurat freshmeni

 

Ogólnie to nie wiem gdzie Ty widzisz największe busty spośród drugoroczniaków skoro przede wszystkim nimi są freshmeni wyborami 76ers na czele

A wśród gwiazd też nie ma przewagi freshmenów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie, nie da się ich porównać, bo LeBron to chyba najlepszy prospekt w wieku 18-19 lat ever. 

 

Za to Barkley czy Larry Johnson to mogą być realne porównania, więc wciąż dosyć zajebiście, ale to zobaczymy już za kilka tygodni. :] 

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bust wyrośnie.

skad takie przypuszczenia ?

 

widac, ze zdania co do niego chyba podzielone.

 

ja naleze do grupy co uwaza go za mega studa i juz bym go bral w jedynka. w redrafcie obu draftow z zeszlych kilku lat ( az do Embiida)

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skad takie przypuszczenia ?

 

obejrzałem dwie minuty tych highlightów powyżej. wygląda na kolejnego undersized skrzydłowego, który nie umie rzucać. może zbiórki/defensywa będą go ratować (to na razie trudno ocenić), ale wątpię i chyba Randle to jest jego sufit.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja naleze do grupy co uwaza go za mega studa i juz bym go bral w jedynka. w redrafcie obu draftow z zeszlych kilku lat ( az do Embiida)

Zamiast Simmonsa, Tatuma, Porzingisa? 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko patrząc na to co liga robi z przepisami obronnymi to boje się czy czasem nie jesteśmy świadkami ultra zmian i przestawienie wajchy tylko na off.

 

Gracz bez rzutu już ma w lidze ciężko.

 

Defensywni specjaliści coś czuje ze w tym roku przepisami dostaną kolejnego gonga.

 

Liga kocha Hardenow obecnie i przepisami to pokazuje.

Nie zdziwię się jak zamieni się to w bezjajeczne 5 x rzucający za3.

 

Takie Houston to dopiero początek ewolucji pod tytułem „ liga kocha kiedy rzucasz 150 punktów”.

 

Czeka nas po 82 ASG każdej ekipy już niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego?

Moim zdaniem

 

-Lepszy rzut z dystansu, Zion coś tam trafia za 3

 

-Bardziej mobilny podczas wyjazdów pod kosz

 

-Atletyzm na wyższym poziomie(siła, szybkość, wysok).

 

-ball handling na lepszym poziomie

 

 

Generalnie tutaj zgodzę się z tym że Zion powinien poszerzyć wachlarz wykończeń spod kosza, jednak jego szybkość i siła będą równie dużym problemem dla obrońców na poziomie nba.

Edytowane przez MMM2121
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem

 

-Lepszy rzut z dystansu, Zion coś tam trafia za 3

nie mogę znaleźć statów dla całej kariery Randla w HS, ale w pierwszym sezonie miał 5/24 3P oraz trafiał 70% wolnych (182 FTA). z kolei Zion jako freshman miał 5/29 za 3 (przez 4 lata w sumie 40/158, 25%, 0,4 3PM/G) oraz 64% przy 115 FTA (w karierze 63%).

 

w tym pierwszym meczu trafił 3/4 za 3, ale już w dwóch kolejnych miał 0/5 oraz w sumie 6/12 FT. na highlightach też nie widać by rzucał cokolwiek spoza at rim, więc o ile formalnie może i ten rzut z dystansu faktycznie ma lepszy, ale nadal jest tak słaby, że powinno to być non factorem w tym porównaniu.

 

-Bardziej mobilny podczas wyjazdów pod kosz

 

-Atletyzm na wyższym poziomie(siła, szybkość, wysok).

fakt, robi wrażenie tymi zbiórkami oraz blokami, ale Julius w ostatnim roku HS robił 22 rpg, a Zion 11. do tego Randle ma większy wingspan. swoją drogą podobne staty (także te defensywne) wykręcał Wiggins, też był fenomenem atletycznym oraz również słabo rzucał (choć i tak lepiej za 3 niż Williamson).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.