Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2018/19 czyli vanitas vanitatum et omnia vanitas


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak nawiązując do tej dyskusji to przypomniał mi się Ricky Davis rzucający o swoją tablicę, żeby zbiórkę dostać. Czy z lat nie tak dawnych Blatche, (nieudanie) polujący na 10 zebraną piłkę, na jakąś minutę przed końcem.

Troszeczkę wiało żenadą przy takich zagrywkach, linijka 20-20-20 to jednak „troszeczkę” coś innego, chyba mało kto by taką odpuścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale to jest poniekąd taki jaki Łabędzi śpiew Westbrooka, ok, szacun za tą linijkę, ale to nie zmyje fatalnego wrażenia jaki Thunder zostawią po asb.

 

No i ja nie wiem czy to najlepszy moment na coś takiego, Wess teraz może naprawdę odfrunąć, a chwila na to jest raczej niezbyt odpowiednia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za chwile się okaże, że Denver wpadnie na OKC i dostanie wpierdol.

 

edit - beka, że ludzie nie doceniają tego co zrobił Westbrook

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A za chwile się okaże, że Denver wpadnie na OKC i dostanie wpierdol.

 

edit - beka, że ludzie nie doceniają tego co zrobił Westbrook

ja jednak doceniam bardziej wyniki zespołu, zwłaszcza gdy ma się obok siebie gracza top5

 

no i te straszenie Thunder, oni są z nami 0-5 i to raczej oni powinni się Nuggets obawiać, bo my tylko możemy a dla nich każdy inny wynik niż druga runda będzie totalną kompromitacją

 

btw. fajnie odreagowałeś sobie blowoucik, moje szczere uznanie

 

taki wpierdziel u siebie, być może mecz sezonu, to faktycznie może boleć

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach te złośliwości hehe
Meczu Pistons nawet nie skomentuje, bo szkoda czasu, ale tak już całkowicie serio (i bez złośliwości) ja bym się jednak na miejscu fanów Denver wstrzymał. RS to RS, ale w ewentualnej serii z OKC nie będzie lekko i faworyta ciężko wskazać. We will see. Ps. Dobrze, że przegrali Nets. Marne to pocieszenie, ale zawsze jakiś pozytyw. Ps2. Od kilku meczów gramy bez Griffina, to tak jakby Denver grało bez Jokicia.

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach te złośliwości hehe

Meczu Pistons nawet nie skomentuje, bo szkoda czasu, ale tak już całkowicie serio (i bez złośliwości) ja bym się jednak na miejscu fanów Denver wstrzymał. RS to RS, ale w ewentualnej serii z OKC nie będzie lekko i faworyta ciężko wskazać. We will see. Ps. Dobrze, że przegrali Nets. Marne to pocieszenie, ale zawsze jakiś pozytyw. Ps2. Od kilku meczów gramy bez Griffina, to tak jakby Denver grało bez Jokicia.

W przypadku Griffina to raczej nalezy sie dziwic, ze udalo mu sie rozegrac az tyle gier w sezonie (70+ pierwszy raz od 5 lat) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Griffina to raczej nalezy sie dziwic, ze udalo mu sie rozegrac az tyle gier w sezonie (70+ pierwszy raz od 5 lat) :smile:

 

w wielu wywiadach PRZED sezonem, mowil ze to byl jego pierwszy zdrowy offseason w calej karierze, ktory wreszcie mogl poswiecic na prawdziwy trening

 

ogolnie Blake fajnie, az szkoda patrzec jak najlepsze lata bedzie marnowal w Pistons (*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krytykuj nabijanie statsów. Jaraj się meczem, gdzie koleś rzuca 59 punktów a jego drużyna przegrywa ponad 30 punktami.

 

 

npieqk.jpg

ty sie seriously naucz czytać ze zrozumieniem, nie napisałem że się jaram tym co Booker wyczyniał tylko, że jest to jak dla mnie bardziej imponujące od tego td rusa, żeby ci to bardziej wyjaśnić to tak jakbym napisał po konfrontacji Suns z Cavs że ci pierwsi wyglądali zajebiście na tle drugich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty sie seriously naucz czytać ze zrozumieniem, nie napisałem że się jaram tym co Booker wyczyniał tylko, że jest to jak dla mnie bardziej imponujące od tego td rusa, żeby ci to bardziej wyjaśnić to tak jakbym napisał po konfrontacji Suns z Cavs że ci pierwsi wyglądali zajebiście na tle drugich

59 punktów> 20/20/20? 

 

ten mem w takim razie dalej aktualny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 punktów> 20/20/20? 

 

ten mem w takim razie dalej aktualny 

ok czyli przeanalizujmy, 59 ptk w skłądzie najgorszej ekipy w lidze vs najlepsza obrona tejże i play off team, Booker trafiał nawet z 4 obrońcami na karku, drugi przypadek niby topowa ekipa zachodu vs szrot który ma wyje... na granie, mecz rozstrzygnięty dawno przed końcem, rus gra prawie 40 min i walczy o zbiórki nawet z własnymi podkoszowymi. Jak mówiłem dla mnie to rybka, ale dla Booker większy szacunek pomimo porażki. Choć oczywiście z gustami nie wypada dyskutować, OKC już "niestety" nie ma na rozkładzie Cavs ale może z T'wolves albo Pistons rus znowu pokaze swój gjeniusz wypełniania kolumn statystycznych co by się miał kto ekscytować :P  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RW0 robi coś czego nie zrobił nikt od 51 lat, a Ty o jakimś Bookerze. C'mon.

jak pisałem mnie to tam średnio grzeje i ten występ i ten, choć muszę przyznać że jak widziałem co trafia Booker to czasami aż szczena opadała :P przy czym widać liga zatoczyła koło, taki Wilt może i był wymiataczem ale głównie konkurencja mu umożliwiała ciskanie takich szalonych statów, dziś mamy Rusa :P nie mówię że obecnie rywalizacja taka ch. albo że brick to koleś o warunkach Yao i szybkości AI, i dlatego mu tak łatwo, ale to że teraz td nie jest niczym niezwykłym raczej nie bierze się z faktu że obecnie sami tacy wszechstronni wymiatacze, choć ok pozmieniało się to z tym co grajek na danej pozycji robi, powinien robić. Teraz złote czasy dla stat filerów nastały poprostu.

 

Jak zobaczyłem te jego cyferki to pierwsza myśl wiadomo: wow, ale jak później zobaczyłem jak on po to ciśnie i przeciwko komu, no to bez żartów może i imponująca zdobycz, ale trochę to żałosne było i tyle. Przed play off, top grajek, w dawno rozstrzygniętym meczu w tym tzw "śmieciowym czasie" poluje na cyferki... nie wiem czy znalazł by się drugi taki koleś w nba teraz, z taką pozycją, któremu chciało by się w coś takiego bawić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz złote czasy dla stat filerów nastały poprostu.

 

Albo po prostu rzadko zdarza się, by gościu z potencjałem na TOP3 ligi przez ostatnie kilka lat był aż takim stat padderem. No i jak już zdarzał się jakiś stat padder to głównie interesowały go punkty. Ewentualnie interesowała go konkretna statystyka jak zbiórki czy asysty. A Westbrook po prostu stał się takim monopolistą piłki i systemu Thunder, że kumuluje 3 główne staty box score'owe i to do minimum po 10. Często nie jak mają przewagi z 10-15 punktów, ale gdy mają końcówki na styk. I to już jest chore, co spowodowało odwrócenie się od magii RW na przeciwny biegun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Śmierdzące patałachy.

Wstyd było się logować ( swoją drogą raz próbowałem na nową wersję, nie klikło więc dałem sobie siana ).

Polishlama zwracam honor za grillowanie Cię apropos tytułu tematu. Fuckin Nostradamus.

A o zawodnikach to mi się nawet nie chce pisać bo o ile PG rzeczywiście koślawy o tyle najbardziej nie zawiódł mnie Westbrook. Oj co to to nie. On był sobą, ale już nie będę się z nim oszukiwał. Najbardziej zawiódł mnie Adams.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.