Skocz do zawartości

All-Star Game 2018


kcp78

Rekomendowane odpowiedzi

Podpisuję się pod tym, że wyglądało tak jakby za trening zabrali się w czwartek.

 

Również oglądałem do końca, bo taka ma tradycja i również za każdym razem czekam do samego końca na chociażby jeden dunk, który zerwie mnie z fotela i chociażby nawet tylko na jego podstawie bym mógł się całym konkursem zachwycać przez miesiąc.

 

Poprzeczka jest ustawiona za wysoko i dlatego nie możemy już oczekiwać udanych pierwszych prób? Nie możemy oczekiwać większej kreatywności? Tego, żeby spróbować podpatrzeć zawodowych dunkerów? Proszę was, nie powiecie mi, że wykonanie wsadu "lost and found" jest niewykonalne, a pewnie wszyscy byśmy latali jak poparzeni po udanej próbie.

 

DSJ mógł porwać wszystkich na nogi, ale tak jak pisaliście pewność siebie go zgubiła. Jako jedyny miał pomysł na zawłaszczenie całego show.

 

Za taki a nie inny poziom konkursu winić trzeba tylko i wyłącznie zawodników, ale to dotyczy się nie tylko soboty, ale całego weekendu. Problem jest zdiagnozowany, ale nie karzmy sobie doceniać "dobrego" konkursu, bo po nich nie mamy być ukontentowani, mamy przecierać oczy ze zdumienia. Nie dlatego, że z roku na rok ewolucje będą coraz trudniejsze, chcemy maksymalnego zaangażowania zawodników w konkurs i widoczny efekt prób i treningów przed main eventem. Na pewno da się to zrobić.

 

Jak zmienimy punktację, to dla uratowania pierwszej próby zawodnicy będą wykonywać wsady z miejsca, aby była zaliczona... tak to może wyglądać przy obecnym zaangażowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przyznam, że jestem rozczarowany podejściem do tego weekendu. Gracze bez życia, bez zaangażowania, publiczność senna. Zawodnik domaga się dopingu, ludzie trzy razy klasną w ręce i po krzyku. Przebrania, stroje retro, aktorzy kradną to co najlepsze. Jesteśmy (ja również) zafascynowani konkursami z 2000 i 2016, ale w 2000 był to All Star po przerwie, cały lokout ludzie czekali na swoje gwiazdy i udało się. W 2016 w Toronto publiczność lepsza, podejście zawodników zupełnie inne, tam była rywalizacja, walka, a tutaj jest lizanie dupy. Boję się, że mecz gwiazd to także będzie byle jakie widowisko przy tej publiczności, konkurs trójek, aley oopy. A gdzie pojedynki 1 vs 1, aby coś komuś udowodnić, gdzie show a'la Shaq....brakuje tego w dzisiejszych czasach. 

 

Ps. w 1998 Kobe vs Jordan, w 2001 pogoń wschodu i Iversona, w 2004 Shaq show i ..... długo długo nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2. 3pt mnie wnerwia przed dodatkowe moneyball, po co to komu? 4+1 było jeszcze akceptowalne, a teraz to tylko wkurza, bo placek trafiający 9/25 może wygrać z typem co trafił 16/25, blee. 1 seria była fatalna i kompromitująca (George...), Booker i Klay w finale za to stanęli na wysokości zadania w miarę. Niemniej dość słabo.

 

Czyli mowisz ze w konkursie koszykarskim denerwuje cie ze rzuty maja rozna punktacje i ktos kto trafi mniej rzutow moze wygrac z kims kto trafil wiecej?:) jak ty jestes w stanie ogladac mecze w ogole?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę do tego tematu zobaczyć jakie to tym razem są opinie o SDC i zgniłem xD

 

PAJACE

 

BŁAZNUJO

 

ROBIO NA ODPIERDOL

 

No k****, jakby padło jeszcze nieśmiertelne "nie mają w ogóle honoru i ambicji", to można by pomyśleć że człowiek się znalazł na meczu polskiej tzw. "Ekstraklasy".

 

Jak ktoś od 14 czy 10 lat jest za każdym razem niezadowolony, to może zły produkt rozrywkowy sobie wybrał.

 

Pula wsadów do wykonania jest już dawno wyczerpana. Jak Birdman w 2005 próbował zrobić mega trudny wsad dwiema rękami z FT line po narzuceniu sobie piłki, to go wszyscy zhejtowali i wyśmiali, bo musiał próbować ileśtam razy więc było źle. Jak inny se robi power dunka od tablicy, to też źle, bo za łatwe i na meczach są lepsze. Jak trzeci się za kogoś czy coś przebierze, to też źle, bo błazenada.

 

Podejście "kiedyś to były prawdziwe pomidory" i nadmierny ładunek emocjonalny w stosunku do ligi jak całości jeszcze jakoś jestem w stanie zrozumieć, ale do konkursu wsadów?

 

Mnie się przebranie Nance za Nance bardzo podobało. ten z podwójnym odbiciem od tablicy niestety jest z tych bardzo trudnych, które jednocześnie nie wyglądają zbyt efektownie. Drugi dunk Smitha pewnie jeden z najlepszych/najtrudniejszych jakie zrobiono w SDC. Mitchell stylowo porusza się w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie ASW coraz mniej prestiżowy jest. Media społecznościowe dają kibicom szansę oglądania swoich idoli na co dzień "z bliska", więc idole już zwykli olewać tę imprezę...

 

Podsumowując:

- Spencer zasłużenie wygrywa skills

- Booker wygrywa jeden ze słabszych 3p contest w ost. latach

- Mitchell wygrywa konkurs wsadów, jednymi z najgorszych wsadów ost. 30 lat. Tu nie chodzi nawet o pomysłowość (bo parodia Howarda, była gorsza), ale o samą jakość tych wsadów. DM ma niby zajebisty vertical, a miałem wrażenie, że on ledwo do poręczy doskakuje i gdyby nie te "małpio" długie łapska, to miałby problem... za dużo objadł się/poimprezował?   Zdecydowanie jakościowo Larry był lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie skrócik z konkursu i jestem całkiem usatysfakcjonowany z tego co zobaczyłem. Szczególnie Nance Jr. robił na mnie dobre wrażenie - dawno w SDC nie było wysokiego który by robił naprawdę solidne paczki. Plus ten tribute dla własnego ojca. Oladupo to jakaś porażka w tym konkursie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu jak gość dostał zaproszenie i się zgodził wystartować to do trenowania tych wsadów zabrał się w czwartkowe popołudnie i zrobił kilka trudnych, ale nie urywających dupy i spoko - startuje w konkursie z tym. Po prostu widać, że w konkursie LaVine'a z Gordonem to nic tam nie było ani przypadkowego, ani na odwal się i musieli na te dunki poświęcić godziny treningów. A dzisiaj to tak trochę - "nie mam pomysłów ani czasu to bardziej pójdę w szoł" i jest powtórka ze wsadu ojca, jest maska, jest skakanie nad ludźmi, jest podwójne odbicie od tablicy, jest w końcu koszulka Vince'a i powtórka z rozrywki. 

 

Panowie, zaproszenie do konkursu SDC to niesamowity zaszczyt. Zwycięzca dołączy do galerii takich sław, jak Glenn Robinson III, Jeremy Evans, czy Fred Jones że wspomnę tylko kilku wielkich zwycięzców z ostatnich 15 lat. Nie możecie zabrać się do trenowania na dwa dni przed konkursem, powinniście poświęcić na to cały sezon, ludzie oczekują show, ludzie oczekują poziomu, ludzie oczekują, że zapewnicie im rozrywkę. Powinniście wznieść się na wyżyny techniki, wyżyny siły i wyżyny fruwania w powietrzu... 

 

Wasze wysiłki oceni profesjonalne jury w składzie Mark Wahlberg, Chris Rock i DJ Khaled, a zwycięzca otrzyma 20 tysięcy dolarów.

 

NBA w tym sezonie z trudnością uskładała 4 zawodników, którzy zechcieliby wziąć udział w tej szopce, a wy się spodziewacie walki na śmierć i życie, tak jak w piątkowych i niedzielnych meczach. Za występ w Rising Stars Challenge chłopaki dostali po 5 koła.

 

Taki Oladipo jak się wczoraj położył spać i dzisiaj obudził to przez 8 godzin snu na jego konto wpłynęło 20 tysięcy dolarów:)

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przeciez LA. Wielu gwiazdorzyków wpadło na trybuny , żeby się pokazać. To tak jakby domagać się mega dopingu na trybunie VIP czy na meczu gwiazdy TVN vs Repra artystów polskich.

To właśnie pokazuje jak w LA All Star się mało sprawdza organizacyjnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zaproszenie do konkursu SDC to niesamowity zaszczyt. Zwycięzca dołączy do galerii takich sław, jak Glenn Robinson III, Jeremy Evans, czy Fred Jones że wspomnę tylko kilku wielkich zwycięzców z ostatnich 15 lat. Nie możecie zabrać się do trenowania na dwa dni przed konkursem, powinniście poświęcić na to cały sezon, ludzie oczekują show, ludzie oczekują poziomu, ludzie oczekują, że zapewnicie im rozrywkę. Powinniście wznieść się na wyżyny techniki, wyżyny siły i wyżyny fruwania w powietrzu... 

 

Wasze wysiłki oceni profesjonalne jury w składzie Mark Wahlberg, Chris Rock i DJ Khaled, a zwycięzca otrzyma 20 tysięcy dolarów.

 

NBA w tym sezonie z trudnością uskładała 4 zawodników, którzy zechcieliby wziąć udział w tej szopce, a wy się spodziewacie walki na śmierć i życie, tak jak w piątkowych i niedzielnych meczach. Za występ w Rising Stars Challenge chłopaki dostali po 5 koła.

 

Taki Oladipo jak się wczoraj położył spać i dzisiaj obudził to przez 8 godzin snu na jego konto wpłynęło 20 tysięcy dolarów:)

 

Miał wyjść prześmiewczy post i nawet nieźle próbowałeś. Ale tak już odchodząc od śmieszkowania to chciałeś pokazać jak gracze bardzo mają wywalone na te konkursy i weekend, co jest prawdą. Jednak to nie świadczy źle o nas, że chcemy trochę kreatywności, zaangażowania i poważnego podejścia do kibiców. To problem Oladipo, że okazał się mieć fanów w dupie i ŁASKAWIE dla nas się pan All-Star zgodził wziąć udział i ŁASKAWIE poskakał w masce. Ja nie mam problemu, że gracze dali dupy. Bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia, że chcę wyższego poziomu. Nikt chyba nie będzie płakał, bo fluber jak wyrocznia mówi, że taki jest poziom i parówy z nas, że chcielibyśmy czegoś ponad to. Parówą okazał się Oladipo, a nie ja, czy jakikolwiek fan. I nie będę rzucał histerycznymi hasłami, że ma w dupie kibiców itp. Dał dupy, to dał. Odstawił manianę i to jego sprawa. Jego problem. Tylko jak mu się tak nie chciało to mógł nie startować. A jak już się zgodził wziąć udział i postanowił tak podejść do konkursu to kto jest debilem? My, że chcieliśmy czegoś więcej, bo w niego wierzyliśmy, czy on, który z własnej woli postanowił zrobić z siebie błazna? Bo można mówić, ile to nie zarobił, jak go ten weekend wkurza, ale w gruncie rzeczy to on sobie zaprzeczył, bo gdyby się nie zgodził to w ogóle nie byłoby na niego hejtu, tak samo jak nikt nie krytykuje dzisiaj Bena Simmonsa, Popa, LBJ-a, Zazy Paczulii, Zdzicha i prezydenta Trumpa za słaby poziom SDC 2018... Tylko Oladipo dostał po dupie podchodząc na odpierdol do sprawy. My jesteśmy naiwniakami, że wierzyliśmy w to, że potrafi więcej niż pokazał, a on teraz zbiera na "hamerykańskich" stronach falę hejtu za to, że nie zrobił kompletnie nic, co zapadłoby w pamięć i w meczach robi lepsze paczki. I kto w tej wyliczance wyszedł na kretyna to chyba już dodawać nie muszę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał wyjść prześmiewczy post i nawet nieźle próbowałeś. Ale tak już odchodząc od śmieszkowania to chciałeś pokazać jak gracze bardzo mają wywalone na te konkursy i weekend, co jest prawdą. Jednak to nie świadczy źle o nas, że chcemy trochę kreatywności, zaangażowania i poważnego podejścia do kibiców. To problem Oladipo, że okazał się mieć fanów w dupie i ŁASKAWIE dla nas się pan All-Star zgodził wziąć udział i ŁASKAWIE poskakał w masce. Ja nie mam problemu, że gracze dali dupy. Bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia, że chcę wyższego poziomu. Nikt chyba nie będzie płakał, bo fluber jak wyrocznia mówi, że taki jest poziom i parówy z nas, że chcielibyśmy czegoś ponad to. Parówą okazał się Oladipo, a nie ja, czy jakikolwiek fan. I nie będę rzucał histerycznymi hasłami, że ma w dupie kibiców itp. Dał dupy, to dał. Odstawił manianę i to jego sprawa. Jego problem. Tylko jak mu się tak nie chciało to mógł nie startować. A jak już się zgodził wziąć udział i postanowił tak podejść do konkursu to kto jest debilem? My, że chcieliśmy czegoś więcej, bo w niego wierzyliśmy, czy on, który z własnej woli postanowił zrobić z siebie błazna? Bo można mówić, ile to nie zarobił, jak go ten weekend wkurza, ale w gruncie rzeczy to on sobie zaprzeczył, bo gdyby się nie zgodził to w ogóle nie byłoby na niego hejtu, tak samo jak nikt nie krytykuje dzisiaj Bena Simmonsa, Popa, LBJ-a, Zazy Paczulii, Zdzicha i prezydenta Trumpa za słaby poziom SDC 2018... Tylko Oladipo dostał po dupie podchodząc na odpierdol do sprawy. My jesteśmy naiwniakami, że wierzyliśmy w to, że potrafi więcej niż pokazał, a on teraz zbiera na "hamerykańskich" stronach falę hejtu za to, że nie zrobił kompletnie nic, co zapadłoby w pamięć i w meczach robi lepsze paczki. I kto w tej wyliczance wyszedł na kretyna to chyba już dodawać nie muszę ;)

Problem w tym, że ci uczestnicy nie zajmują się profesjonalnie dunkami, tylko grają w koszykówkę, a że przy okazji są niezłymi atletami, to od czasu do czasu potrafią jakiś wsad zaprezentować. Nie można porównywać ich z zawodowymi dunkerami, Oladipo pokazał tyle, na ile było go stać. Może w tym akurat dniu stać było go na mniej? Fajnie z perspektywy puszczania bąków w fotel oceniać możliwości zawodowego koszykarza, ale i ja i ty gówno wiemy, jak było, zatem ja, skoro nie wiem, nie będę cisnął po zawodniku, który zgodził się wystąpić w konkursie, w którym od lat jest problem ze skompletowaniem składu. Jeszcze w 2013 i 2014 roku startowało po 6 zawodników i było słabiutko. NBA musiało wrócić do 4 uczestników, bo nikt nie chciał startować. To nie jest tak, że Oladipo zabrał komuś miejsce, był na miejscu NBA mu zaproponowała i tyle. To nie jest ASG, że zawodnicy płaczą, że nie dostali zaproszenia,. Tylko na co on ma się starać, jak nagrodą jest 1/3 jego dniówki, a jego pracę mają oceniać aktor, komik i DJ.? Skoro organizatorzy podchodzą niepoważnie do jego pracy, skoro publiczność podchodzi niepoważnie do jego pracy, to jak on ma na to reagować?

 

Mam nadzieję, że jak ty nie wykonujesz swojej pracy przez całą zmianę na 100%, to również wyzywasz siebie od debili, tak jak robisz to teraz z Oladipo, o którym nawet nie wiemy, czy dał z siebie wszystko tego dnia, czy też nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ci uczestnicy nie zajmują się profesjonalnie dunkami, tylko grają w koszykówkę, a że przy okazji są niezłymi atletami, to od czasu do czasu potrafią jakiś wsad zaprezentować. Nie można porównywać ich z zawodowymi dunkerami, Oladipo pokazał tyle, na ile było go stać. Może w tym akurat dniu stać było go na mniej? Fajnie z perspektywy puszczania bąków w fotel oceniać możliwości zawodowego koszykarza, ale i ja i ty gówno wiemy, jak było, zatem ja, skoro nie wiem, nie będę cisnął po zawodniku, który zgodził się wystąpić w konkursie, w którym od lat jest problem ze skompletowaniem składu. Jeszcze w 2013 i 2014 roku startowało po 6 zawodników i było słabiutko. NBA musiało wrócić do 4 uczestników, bo nikt nie chciał startować. To nie jest tak, że Oladipo zabrał komuś miejsce, był na miejscu NBA mu zaproponowała i tyle. To nie jest ASG, że zawodnicy płaczą, że nie dostali zaproszenia,. Tylko na co on ma się starać, jak nagrodą jest 1/3 jego dniówki, a jego pracę mają oceniać aktor, komik i DJ.? Skoro organizatorzy podchodzą niepoważnie do jego pracy, skoro publiczność podchodzi niepoważnie do jego pracy, to jak on ma na to reagować?

 

Mam nadzieję, że jak ty nie wykonujesz swojej pracy przez całą zmianę na 100%, to również wyzywasz siebie od debili, tak jak robisz to teraz z Oladipo, o którym nawet nie wiemy, czy dał z siebie wszystko tego dnia, czy też nie. 

 

No tak - historia Oladipo w konkursach wsadów - ładnie pośpiewane i założenie maski... I kompletnie bym się z Tobą zgodził... gdyby nie to, że to nie jest jego pierwszy udział i znowu zrobił to samo.

 

I mylisz prostą sprawę. Ja nie krytykuję jego wykonywania pracy, bo w tym wypadku żaden gracz NBA (ani żaden człowiek w jakiejkolwiek pracy) nie daje z siebie 100% zawsze. Nawet największe gwiazdy na treningach obijają się, wolą porzucać czy porobić wsady niż zapieprzać. Ale chodzi o to, że on zgodził się wziąć w tym udział PUBLICZNIE. Więc nie mam pretensji do siebie, że nie zawsze daje z siebie 100%, ale jakbym na spotkaniu w otoczeniu klientów i szefa pomylił się w banalnych sprawach, przekręcił nazwisko klienta, wyglądał jak obdartus i skompromitował się to tak - czułbym się jak debil. Bo trzeba wiedzieć, kiedy można sobie luzować, a kiedy ZOBOWIĄZUJESZ się do dania z siebie 100% i tutaj nie ma zmiłuj. A Oladipo postanowił sobie drugi już raz POLUZOWAĆ przed milionową widownią, co powoduje, że stał się pośmiewiskiem jak za czasów gry pod RW... Ten to wiedział kiedy sobie wrzucić na luz... Mógł się nie zgodzić brać w tym udziału, ale jak już się zobowiązał to mógł się liczyć, że taki odpierdol vol. 2 spowoduje, że odbije mu się to czkawką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - historia Oladipo w konkursach wsadów - ładnie pośpiewane i założenie maski... I kompletnie bym się z Tobą zgodził... gdyby nie to, że to nie jest jego pierwszy udział i znowu zrobił to samo.

 

I mylisz prostą sprawę. Ja nie krytykuję jego wykonywania pracy, bo w tym wypadku żaden gracz NBA (ani żaden człowiek w jakiejkolwiek pracy) nie daje z siebie 100% zawsze. Nawet największe gwiazdy na treningach obijają się, wolą porzucać czy porobić wsady niż zapieprzać. Ale chodzi o to, że on zgodził się wziąć w tym udział PUBLICZNIE. Więc nie mam pretensji do siebie, że nie zawsze daje z siebie 100%, ale jakbym na spotkaniu w otoczeniu klientów i szefa pomylił się w banalnych sprawach, przekręcił nazwisko klienta, wyglądał jak obdartus i skompromitował się to tak - czułbym się jak debil. Bo trzeba wiedzieć, kiedy można sobie luzować, a kiedy ZOBOWIĄZUJESZ się do dania z siebie 100% i tutaj nie ma zmiłuj. A Oladipo postanowił sobie drugi już raz POLUZOWAĆ przed milionową widownią, co powoduje, że stał się pośmiewiskiem jak za czasów gry pod RW... Ten to wiedział kiedy sobie wrzucić na luz... Mógł się nie zgodzić brać w tym udziału, ale jak już się zobowiązał to mógł się liczyć, że taki odpierdol vol. 2 spowoduje, że odbije mu się to czkawką.

 

Skoro to jego drugi udział w konkursie wsadów i po raz drugi prezentuje podobny poziom, to może to jest po prostu jego poziom, a nie odwalanie fuszerki? Ba, skoro zaproszono go po raz drugi, to miał prawo uznać, że poziom, jaki zaprezentował za pierwszym razem jest w zupełności wystarczający.

 

Nie wspominając o tym, że sam konkurs to jest trochę paraolimpiada, bo do czynności, którą pewna grupa ludzi na świecie wykonuje zawodowo werbuje się czterech gości, tylko dlatego, że grają na tyle dobrze w kosza, żeby być w NBA. Dunkowanie to nie jest ich praca, co najwyżej hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Proszę was, nie powiecie mi, że wykonanie wsadu "lost and found" jest niewykonalne, a pewnie wszyscy byśmy latali jak poparzeni po udanej próbie.

 

 

Ja powiem, że jest niewykonalne. Nie widziałem, żeby poza Kilganonem ktoś zrobił ten wsad. Jak ktoś ogląda Slam Dunk Contest na weekendzie gwiazd nba, żeby pooglądać profesjonalne dunki, to zwyczajnie pomylił konkursy. To nie jest konkurs profesjonalnych dunkerów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Oladipo to w 2015 pierwsza paka miód. Kolejny też niezły tylko nie wszedł czysto - mówię o tej 360 z boku tablicy. W finale chciał dać pod nogą od gościa ale nie wyszło a do tego Lavine pozamiatał, że nie było co się starać. W tym roku padaka totalna, pamiętam jak w jakimś konkursie przyszedł na fochu Gerard Wallace i załadował paki, które robiłem w liceum w kurtce i traperach. Nie wiem, czy zawodnicy mają bana na trenowanie wsadów dodatkowo, myślicie, że od Popa ktoś by przyszedł? Albo boją się kontuzji albo tak naprawdę nic im to nie daje, nawet dla rookiego, pogadają przy okazji jakiejś akcji w top 10, że to aktualny mistrz wsadów. Hajs też słaby to nie dziwota, że niektórym się nie chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miał wyjść prześmiewczy post i nawet nieźle próbowałeś. Ale tak już odchodząc od śmieszkowania to chciałeś pokazać jak gracze bardzo mają wywalone na te konkursy i weekend, co jest prawdą. Jednak to nie świadczy źle o nas, że chcemy trochę kreatywności, zaangażowania i poważnego podejścia do kibiców. To problem Oladipo, że okazał się mieć fanów w dupie i ŁASKAWIE dla nas się pan All-Star zgodził wziąć udział i ŁASKAWIE poskakał w masce. Ja nie mam problemu, że gracze dali dupy. Bo ja nie mam sobie nic do zarzucenia, że chcę wyższego poziomu. Nikt chyba nie będzie płakał, bo fluber jak wyrocznia mówi, że taki jest poziom i parówy z nas, że chcielibyśmy czegoś ponad to. Parówą okazał się Oladipo, a nie ja, czy jakikolwiek fan. I nie będę rzucał histerycznymi hasłami, że ma w dupie kibiców itp. Dał dupy, to dał. Odstawił manianę i to jego sprawa. Jego problem. Tylko jak mu się tak nie chciało to mógł nie startować. A jak już się zgodził wziąć udział i postanowił tak podejść do konkursu to kto jest debilem? My, że chcieliśmy czegoś więcej, bo w niego wierzyliśmy, czy on, który z własnej woli postanowił zrobić z siebie błazna? Bo można mówić, ile to nie zarobił, jak go ten weekend wkurza, ale w gruncie rzeczy to on sobie zaprzeczył, bo gdyby się nie zgodził to w ogóle nie byłoby na niego hejtu, tak samo jak nikt nie krytykuje dzisiaj Bena Simmonsa, Popa, LBJ-a, Zazy Paczulii, Zdzicha i prezydenta Trumpa za słaby poziom SDC 2018... Tylko Oladipo dostał po dupie podchodząc na odpierdol do sprawy. My jesteśmy naiwniakami, że wierzyliśmy w to, że potrafi więcej niż pokazał, a on teraz zbiera na "hamerykańskich" stronach falę hejtu za to, że nie zrobił kompletnie nic, co zapadłoby w pamięć i w meczach robi lepsze paczki. I kto w tej wyliczance wyszedł na kretyna to chyba już dodawać nie muszę ;)

Chłopie, błagam Cię nie rób z cyrku dramatu... Lata pewnie swoje masz, widziałeś już nie jeden ASW więc po co ta histeria ? Były samochody, pajacowanie w stroju Spidermana, udawanie Kryptonu, drony - dziwisz się, że jest maska ? Dla nas taki konkurs to porażka na maksa, dla statystycznego amerykańskiego " hamburgera" który jara się dmuchanymi maskotkami upadającymi na ryje, zamiast patrzeć na zgrabne dupy " czirliderek" szuka się na telebimie by przez 5 sekund zrobić z siebie pajaca, liczy się show i było. Za kilka godzin kolejna porcja cyrku, czy pobije po raz kolejny ten z Monte Carlo - zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.