Skocz do zawartości

e-papieros


falcao

Rekomendowane odpowiedzi

bawi sie ktos w to?

 

planuje sobie kupic, mialem przez jakis czas "dlugopis" ale niestety na urlopie przez 2tyg go nie uzywalem, no i umarl a nie chcialo mi sie juz bawic naprawianie go, kupowanie grzalek itd. Dlatego teraz zainwestuje troche wiecej kapusty i kupie sobie cos z wyzszej polki

 

tak jak mowie, mialem juz 'przygode' z tym wynalazkiem wiec wiem ze napewno znaczaco ogranicze klasyczne szlugi do jednego, dwoch dziennie (po przebudzeniu do kawy i pewnie po kolacji bo wtedy mi najlepiej wchodzi ;) ). Niestety jestem teraz na takim etapie, ze rano mam masakrycznego kapcia w mordzie i ciezko mi go zwalczyc, az jezyk piecze dlatego powiedzialem dosc. Poza tym mam nadzieje ze troche wyostrzy mi sie smak. I to nie jest tak, ze nie odrywa sie od tego eszluga (bo tak myslalem zanim po raz pierwszy to kupilem), mozna troche pobuchac i normalnie odstawic; przynajmniej nie bede juz latal na zewnatrz co godzine.

 

o zaoszczedzonym hajsie nawet nie wspominam

 

macie jakies sprawdzone firmy ? moze cos ktos poleci?

Edytowane przez falcao
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papierosow nie pale w ogole, natomiast mam pytanie do tych co palą. Co w tym jest przyjemnego? Odczuwacie jakąś przyjemność w ogole, czy to po prostu nałóg?

 

Rozumiem uzaleznienia od alkoholu, czy palenie tytoniu z zielona wkładką.W obu przypadkach jest jakas przyjemność. Natomiast szlugi kompletnie mnie odrzucaly zawsze zapachem i tym, ze mialem kompletnie zero przyjemnosci z tego.

 

A papierosa od razu po przebudzeniu to kompletnie sobie nie wyobrazam.

 

A wiec? W czym wg was palaczy tkwi fenomen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobno nie dość, że e-fajki są tylko niewiele lepsze od zwykłych petów, ale przede wszystkim od tego gówna się tyje, bo te całe olejki mają w c*** cukru

 

zalecam Desmoksan, a jak już chcesz e-faja to tylko po to żeby rzucić po dwóch miechach, bo to też uzależnia

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papierosow nie pale w ogole, natomiast mam pytanie do tych co palą. Co w tym jest przyjemnego? Odczuwacie jakąś przyjemność w ogole, czy to po prostu nałóg?

 

Rozumiem uzaleznienia od alkoholu, czy palenie tytoniu z zielona wkładką.W obu przypadkach jest jakas przyjemność. Natomiast szlugi kompletnie mnie odrzucaly zawsze zapachem i tym, ze mialem kompletnie zero przyjemnosci z tego.

 

A papierosa od razu po przebudzeniu to kompletnie sobie nie wyobrazam.

 

A wiec? W czym wg was palaczy tkwi fenomen?

Fenomen imho tkwi w wartosci integracyjnej. Na wyjazdach, w szkole, w pracy palacze sie szybciej integruja. Potem zostaje nalog :)

 

Ja np o ile sam pale (chociaz papierosa od razu po przebudzeniu tez sobie nie wyobrazam ;) - to taki stosunek jak Ty do petow mam do kawy. Kiedys zjadlem (prawie) kopiko i to byl moj max. Odrzuca mnie totalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julek ma rację. piwo lubi dym, świetna sprawa wypić parę piw, zapalić papierosa. rozmowa się klei, jest sympatycznie. jedyny minus to śmierdzące ciuchy.
e-papierosy to syf chemiczny, ale są tak krótko na rynku, że nie zdążyli tego przebadać w 100%

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bawi sie ktos w to?

 

planuje sobie kupic, mialem przez jakis czas "dlugopis" ale niestety na urlopie przez 2tyg go nie uzywalem, no i umarl a nie chcialo mi sie juz bawic naprawianie go, kupowanie grzalek itd. Dlatego teraz zainwestuje troche wiecej kapusty i kupie sobie cos z wyzszej polki

 

tak jak mowie, mialem juz 'przygode' z tym wynalazkiem wiec wiem ze napewno znaczaco ogranicze klasyczne szlugi do jednego, dwoch dziennie (po przebudzeniu do kawy i pewnie po kolacji bo wtedy mi najlepiej wchodzi ;) ). Niestety jestem teraz na takim etapie, ze rano mam masakrycznego kapcia w mordzie i ciezko mi go zwalczyc, az jezyk piecze dlatego powiedzialem dosc. Poza tym mam nadzieje ze troche wyostrzy mi sie smak. I to nie jest tak, ze nie odrywa sie od tego eszluga (bo tak myslalem zanim po raz pierwszy to kupilem), mozna troche pobuchac i normalnie odstawic; przynajmniej nie bede juz latal na zewnatrz co godzine.

 

o zaoszczedzonym hajsie nawet nie wspominam

 

macie jakies sprawdzone firmy ? moze cos ktos poleci?

 

Może spróbuj IQOS od Marlboro? Duże marki tytoniowe kumają, że spadki są nieuchronne i trzeba działać już, co by nie obudzić się z ręką w nocniku.

 

Największe koncerny wypuściły różne sprzęty, ale w Polsce dostępny jest tylko papieros od Philipa Morrisa. Cały myk polega na tym, że kupujesz normalne tytoniowe wkłady (przypominające małe skręcane szlugi). Odpalasz urządzenie podobne do epapierosa i nabijasz wkładem z tytoniem. No i dochodząc do clue - sprzęt podgrzewa tytoń do ok. 200-300 stopni, a nie jak w przypadku spalania over 800.

 

Są 4 rodzaje Heetsów - naboje tytionowe by Marlboro menthol; superlight; light i normal. Ogólnie nie palę szlugów i w sumie jakoś do mnie to nie przemawia, ale kumple, który pali sobie chwali.

 

Wdychasz mniej substancji smolistych, a jednak masz nikotynę z tytoniu. Minus taki, że lighty smakują prażoną kukurydzą - przynajmniej dla laika. :D Menthol spoko. Jeśli chodzi o koszta to wychodzi podobnie do szlugów. 

 

Jak Cię zainteresowało to wpisz sobie IQOS na jutjubie jest tam w cholere filmików już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

papierosow nie pale w ogole, natomiast mam pytanie do tych co palą. Co w tym jest przyjemnego? Odczuwacie jakąś przyjemność w ogole, czy to po prostu nałóg?

Rozumiem uzaleznienia od alkoholu, czy palenie tytoniu z zielona wkładką.W obu przypadkach jest jakas przyjemność. Natomiast szlugi kompletnie mnie odrzucaly zawsze zapachem i tym, ze mialem kompletnie zero przyjemnosci z tego.

A papierosa od razu po przebudzeniu to kompletnie sobie nie wyobrazam.

A wiec? W czym wg was palaczy tkwi fenomen?

 

Człowiek jest zwierzęciem, jako młody osobnik tak jak inne wyższe ssaki (i nie tylko) uczy się przez naśladownictwo. Czyli dzieciaki ciągnie do palenia dlatego że widzą iż dorośli palą. Jak dzieciak zapali to wtedy mamy z jednej strony nacisk na to by naśladować a z drugiej nacisk na to by wyrzucić ten syf bo śmierdzi.

Po pewnym czasie wygrałoby oczywiście "wyrzucić ten syf" problem w tym że nasz mózg się uzaleznia od nikotyny i wtedy już naśladownictwo nie jest konieczne by dalej palić.

Z czasem człowiek jest coraz bardziej świadomy tego że to syf i mu szkodzi i zaczyna sie kolejna walka między naszą świadomością a podswiadomością. My sobie obiecujemy "rzucimy od jutra palenie" a nasza podświadomosc pokazuje nam f..k you" i zmusza byśmy palili dalej bo jej się nikotyna podoba.

Jeśli świadomosc wygra rzucimy palenie ale podświadomosc będzie karać świadomosc głodem nikotynowym i wciąz namawiać by zapalić jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 30 lat, paliłem kilkanaście, nie palę od ponad roku i wcale mi się nie chce.

 

W rzucaniu palenia 90% to psychika. Nie wciągajcie się w żadne substytuty typu e-papierosy, plastry, gumy - tak jest trudno rzucić, bo człowiek nie zrzuca jeszcze kajdanów uzależnienia od jednej rzeczy, a już przywiązuje się do następnej. Trzeba sobie po prostu pewnego dnia powiedzieć - "od dzisiaj nie palę" i przestać palić. Żadne "od jutra", "to mój ostatni papieros", "po nowym roku" - nie, od teraz, już, bo inaczej to w dalszym ciągu papieros wygrywa z twoją psychiką. To jest  łatwiejsze, niż się nam wydaje.

 

Co do e-papierosów, to jest to totalne gówno. Człowiek przestaje być facetem, który świadomie pali papierosy, bo chce, a zostaje narkomanem, ssącym plastikowy gwizdek, żeby przyjąć dawkę swojego "leku". Ludzie to palący, dostarczają swojego organizmowi o wiele większych dawek nikotyny, niż palacze "analogowi". Normalnego papierosa spalisz i masz spokój, a e-palacze sztachają się tym ustrojstwem non stop i nawet nie zdają sobie sprawy ile nikotyny przyjmują i że coraz bardziej uzależniają się od niej fizycznie.

 

Reasumując - nie polecam. Palcie analogi lub rzućcie to cholerstwo w ogóle. Dużo lepiej się bez tego żyje, po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ja na początku bardzo się cieszyłem swoim e papierosem, ale niestety po trzech tygodniach stweirdzam, że to nie był dobry pomysł. Łatwo po to sięgać, łatwo w to wpaść, wczoraj byłem u znajomych, spalili w wieczór cztery papierosy, a ja sięgałem po efajkę chyba z 20... Czuję się przenikotynizowany. Bez sensu to było i tyle ode mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na początku bardzo się cieszyłem swoim e papierosem, ale niestety po trzech tygodniach stweirdzam, że to nie był dobry pomysł. Łatwo po to sięgać, łatwo w to wpaść, wczoraj byłem u znajomych, spalili w wieczór cztery papierosy, a ja sięgałem po efajkę chyba z 20... Czuję się przenikotynizowany. Bez sensu to było i tyle ode mnie. 

 

Zmniejsz moc liquidów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś próbował w ogóle te całe heetsy czy jak to tam się zwie?

Pytam z ciekawości bo w zasadzie nie przekonuje mniej nawet pół syntetyk :P Ogólnie palenie to syf, napisałbym totalny ale z jeden + może ma, jego wartość jest w tym co @Julek napisał czyli pozornej integracji później człowiekowi wchodzi to w krew, czyli cały ten ceremoniał, idziesz zajarać pogadać itd. Ten jeden plus o którym wspomniałem to że można się czasem wyluzować w chwili wzburzenia, usiądziesz z fajkiem zadymisz sobie baniak i jest trochę lepiej w sytuacji stresowej :)

 

e-papieros mnie totalnie odrzuca, miałem dodam dla zasady, ale u mnie w grę wchodzi ten cały ceremoniał do którego jestem przywiązany chyba bardziej niż do nikotyny, e papieros to przy tym jakieś obrazoburstwo :) Nie mam dobrej rady dla tych którzy chcą rzucić, ale mam niezłą dla tych którzy chca ograniczyć, od wielu lat sam sobie skręcam fajki, ręcznie albo rolerką, ważne nie nabijarką :) dzięki temu człowiek znacznie ogranicza ilość jarania bo mu się po prostu nie chce tego cholerstwa kręcić :) a jak masz ramę pod ręką to od niechcenia po nią sięgniesz od czasu do czasu :) na tej zasadzie ja jaram średnio faja /dwa dziennie już od kilku lat, źle ale jednak lepiej niż ramę/dwie na dzień. Nie mówiąc że tytoń w paczkach jakichś uznanych marek jest nieporównanie lepszy niż to czym raczą nas koncernówki w kraju a cena w zasadzie jest nawet korzystniejsza jak to przeliczyć   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupilem sobie niedawno moda DRAG 157W i do tego zbiorniczek wotofo recurve rda (mike vipes) i przyznam ze jest petarda. Smak jest mega intensywny, myslalem ze bedzie mnie denerwowac to ciagle dolewanie ale nie ma z tym problemu. O coila nie musze sie praktycznie martwic bo ywmienmia sie go gdzies raz na 2 miesiacei 10 sztuk kosztuje jakies grosze, zmieniam sobie tylko ta bawelne raz na 2-3 dni

 

nie dosc, ze oszczednosc to smak jest wlasciwie nie do porownania ze "standardowym" coilem, po ktorego paleniu prez 10min smak przechodzilem metalem. win-win situation

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupilem sobie niedawno moda DRAG 157W i do tego zbiorniczek wotofo recurve rda (mike vipes) i przyznam ze jest petarda. Smak jest mega intensywny, myslalem ze bedzie mnie denerwowac to ciagle dolewanie ale nie ma z tym problemu. O coila nie musze sie praktycznie martwic bo ywmienmia sie go gdzies raz na 2 miesiacei 10 sztuk kosztuje jakies grosze, zmieniam sobie tylko ta bawelne raz na 2-3 dni

 

nie dosc, ze oszczednosc to smak jest wlasciwie nie do porownania ze "standardowym" coilem, po ktorego paleniu prez 10min smak przechodzilem metalem. win-win situation

 

Do RDA się nigdy nie przekonałem, kupiłem sobie Blitzena od Geekvape RTA i niby fajnie, bo nie poci się, smak jest niezły, to jednak ta "beczka" 5ml nie wytrzymała pierwszego kontaktu ze stołem i się potłukła, wrzuciłem 3ml i nie mam żadnych zażaleń. Wrzucam w to 2 fused claptony, oporność 0,42ohm, claptony spełniają swoją rolę po czyszczeniu pod bieżącą wodą (rozgrzewam na czerwono grzałki, potem od razu pod wodę, 5-6 razy i grzałka jest czyściutka).

 

https://inthefog.ph/wp-content/uploads/2017/12/Geekvape-Blitzen-RTA-sravnenie-kolb-1024x1024.jpg

 

Wymiana waty, mimo że częsta to nie jest uciążliwa, koszty też niewielkie, bo worek od kendo jest napchany tak, że go do końca 2019 nie wykorzystam chyba. Jestem bardzo zadowolony, po wypłacie przymierzam się do boxa Tesli Punk 85W, piękny jest:

 

tesla-punk-85W-colours.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do RDA się nigdy nie przekonałem, kupiłem sobie Blitzena od Geekvape RTA i niby fajnie, bo nie poci się, smak jest niezły, to jednak ta "beczka" 5ml nie wytrzymała pierwszego kontaktu ze stołem i się potłukła, wrzuciłem 3ml i nie mam żadnych zażaleń. Wrzucam w to 2 fused claptony, oporność 0,42ohm, claptony spełniają swoją rolę po czyszczeniu pod bieżącą wodą (rozgrzewam na czerwono grzałki, potem od razu pod wodę, 5-6 razy i grzałka jest czyściutka).

 

https://inthefog.ph/wp-content/uploads/2017/12/Geekvape-Blitzen-RTA-sravnenie-kolb-1024x1024.jpg

 

Wymiana waty, mimo że częsta to nie jest uciążliwa, koszty też niewielkie, bo worek od kendo jest napchany tak, że go do końca 2019 nie wykorzystam chyba. Jestem bardzo zadowolony, po wypłacie przymierzam się do boxa Tesli Punk 85W, piękny jest:

 

tesla-punk-85W-colours.jpg

 

 

mialem kylin rta przed tym, bylo git w sumie ale wlasnie strasznie mi plyn wyciekal na dole, nie wiem z czego to wynikalo bo bylo dobrze dokrecone, ale wkurzalo mnie ze na jedno posiedzenie musze ze 3 chusteczki zmarnowac.

 

wymiana waty tak jak mowisz, lajcik starczy na mega dlugo takie opakowanie, a sama wymiana zajmuje z 5min, szczegolnie ze to moje rda ma tylko 1 coila. narazie uzywam tego ktorego dostalem od nich bo byly dolaczone 3, za jakis czas bedzie trzeba dokupic ale w sumie sam nie wiem jakie by byly najlepsze i czy to tak naprawde robi jakas roznice.

 

sprobuj sobie rda, bo serio smak jest kotem mega intensywny, myslalem ze sie nie przekonam do tego przez to dolewanie ale to nic nie przeszkadza, wleje z 20-30 kropel i mam na 15-20min ;) doznania z vapeowania sa super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem kylin rta przed tym, bylo git w sumie ale wlasnie strasznie mi plyn wyciekal na dole, nie wiem z czego to wynikalo bo bylo dobrze dokrecone, ale wkurzalo mnie ze na jedno posiedzenie musze ze 3 chusteczki zmarnowac.

 

wymiana waty tak jak mowisz, lajcik starczy na mega dlugo takie opakowanie, a sama wymiana zajmuje z 5min, szczegolnie ze to moje rda ma tylko 1 coila. narazie uzywam tego ktorego dostalem od nich bo byly dolaczone 3, za jakis czas bedzie trzeba dokupic ale w sumie sam nie wiem jakie by byly najlepsze i czy to tak naprawde robi jakas roznice.

 

sprobuj sobie rda, bo serio smak jest kotem mega intensywny, myslalem ze sie nie przekonam do tego przez to dolewanie ale to nic nie przeszkadza, wleje z 20-30 kropel i mam na 15-20min ;) doznania z vapeowania sa super

 

Złe ułożenie nośnika w kanały doprowadzające liquid, chociaż widzę na forum o chmurzących, że koleś miał problem z moim atomizerem i rozwiązał go tak:

 

 

 

Wszystko wskazuje na to, że się w końcu udało icon_e_smile.gif Problemem była za duża ilość nośnika. uszczupliłem go prawie o połowę i na ten moment nic nie cieknie - ba nawet się nie poci przy wlotach powietrza! Teraz też mogę spokojnie wpuścić watę na sam dół LH bez bobrzenia (wcześniej za każdym razem jak zapełniałem wloty do końca przepływ był za mały).

 

Także wszystko się rozchodzi o ilość waty, za mało to wycieka z kanałów doprowadzających liquid, za dużo to wata nabierze liquidu i nie zdąży grzałka go podgrzać. Trzeba dojść do wprawy, ja miałem taki problem, że jak nabijałem watę pierwszych kilka razy do Blitzena, to miałem dym, nie miałem bobra, ale nie miałem smaku. Kombinowałem z wysokością grzałki, ale była przycięta dokładnie na wysokości kanałów powietrznych, więc to nie to. Problemem okazało się za dużo waty, co było dość dziwne, bo nie było bobra.

 

Człowiek się uczy na błędach :) Ale RDA na pewno rozważę, polecasz jakiegoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwaz, bo naprawde jest mega. polecam Ci tego co mam czyli recurve rda 

 

https://www.cigbuyer.com/wp-content/uploads/2018/04/wotofo-recurve-rda.jpg

 

obejrzyj sobie, jest pelno filmikow na youtube, fajny bo jednogrzalkowy, wiec ta wate zmienia sie naprawde 5min, do tego konstrukcja tej podstawy jest taka ze praktycznie niemozliwy jest zaden wyciek. Ja juz oczywiscie mialem, bo przelalem juice ;) mam go niedlugo, dlatego nie zawsze mi sie uda trafic zeby wlac w sam raz, ale na razie zasada 30 kropel sie sprawdza ;) smak duzo duzo lepszy i bardziej intensywny niz w rta, no serio jak dla mnie same plusy, zaluje ze tak pozno sie o tym dowiedzialem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.