Skocz do zawartości

MVP Race


RappaR

MVP RACE  

110 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto powinien dostać MVP



Rekomendowane odpowiedzi

A może warto by się zastanowić nad TS% do PER.

 

Choć pewnie nie bo Westbrook by w tym źle wypadł.

 

No to byłoby 17,12 do 16,89. Raczej równo :)

 

Masz rację - z ofensywnymi zbiórkami się machnąłem - Russ zbiera niecałą 1 piłkę więcej per 100 pos.

I mój post nie miał na celu wykazania, że Westbrook jest debeściak, bo cały czas powtarzam, że wg mnie jest fifty-fifty w tym wyścigu i nie uważam, że Harden nie zasłużył. Ale rozwala mnie to, że deprecjonuje się triple-double w sezonie, choć jeszcze 2-3 lata temu było to absolutnie abstrakcyjne osiągnięcie, na które patrzono w stylu: "ta, w prehistorii tak grali, bo to była inna koszykówka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 rozwala mnie to, że deprecjonuje się triple-double w sezonie, choć jeszcze 2-3 lata temu było to absolutnie abstrakcyjne osiągnięcie, na które patrzono w stylu: "ta, w prehistorii tak grali, bo to była inna koszykówka".

 

Widzisz, kiedyś była inna koszykówka, później była inna koszykówka i teraz też jest inna koszykówka. 2-3 lata to akurat przejście kiedy wszyscy w lidze, od PG po centrów, zaczęli rzucać za 3. Coraz więcej piłek ląduje po rzucie w dogodnych dla rozgrywających strefach, więcej wraca w okolice obwodu. Zmniejszyła się też liczba wysokich, część z nich jak np. Gasole, Brook czy LMA operuje na obwodzie odpuszczając pewną pulę zbiórek. To też ma wpływ na to, że Westbrook A TAKŻE Harden mogą seryjnie notować triple-double o wiele łatwiej. 

 

Mnie z drugiej strony rozwala to, na co kiedyś chyba BMF zwrócił uwagę. Ludziom się w oczach przewraca jak widzą 30-10-10, a jak zobaczą 30-12-8 to już jest be. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z drugiej strony rozwala to, na co kiedyś chyba BMF zwrócił uwagę. Ludziom się w oczach przewraca jak widzą 30-10-10, a jak zobaczą 30-12-8 to już jest be. 

 

Ale to nieprawda.

Widzisz, kiedyś była inna koszykówka, później była inna koszykówka i teraz też jest inna koszykówka. 2-3 lata to akurat przejście kiedy wszyscy w lidze, od PG po centrów, zaczęli rzucać za 3. Coraz więcej piłek ląduje po rzucie w dogodnych dla rozgrywających strefach, więcej wraca w okolice obwodu. Zmniejszyła się też liczba wysokich, część z nich jak np. Gasole, Brook czy LMA operuje na obwodzie odpuszczając pewną pulę zbiórek. To też ma wpływ na to, że Westbrook A TAKŻE Harden mogą seryjnie notować triple-double o wiele łatwiej. 

 

Fajnie, ale tylko ta dwójka notuje seryjne triple-double, a z Twojej wypowiedzi wynika, że w zasadzie teraz to będzie na porządku dziennym dla 2/3 gwiazd ligi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://streamable.com/pio2n

 

wlasnie z tego powodu dla mnie Russ nie jest i nie byl w top3 MVP

fajnei wyglada triple double z 57 punktami, ale to sa mecze z jakimis Orlando, gdzie oni musza sie meczyc i jescze jest dogrywka, to nie jest swietna druzyna, a Russa nalezy chwalic za to ze gra na pelnych obrotach przez caly sezon, ale to nie jest MVP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nabija tylko zbiorki, ale 57pktow chyba nie.

 

Najwiecej traci niby Adams, ale mysle ze gdyby nie spotkal na swej drodze Russa to by takie sytego kontraktu mie dostal (mimo ze to swietny gracz).

 

Ogolnie dobra jest tam sytuacja, ze calu zespol wiec kto jest najwazniekszy i mysle,ze kazdy z nich osobna sie cieszy.

 

Spokojnie zasluguje na mvp, tak jak Kobe w 81sezonie, ktoremu dostalo sie za bilans.

 

Z drugiej strony harden, lbj, kawhi tez sa silnymi i porownywalnymi kandydatami i chyba dawno nie bylo takiek niewiadomej kto wygra.

 

Ja stawiam na Hardena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym o podanie definicji

"Najbardziej wartościowy gracz"

 

 

Historycznie MVP nie dostawał nikt kogo team nie osiągnął więcej niż 50 wygranych w RS oprócz dwóch przec***i - Jordana w 88 i Kareema w 76.

(ten ostatni to przebił wszystkich bo dostał MVP nie wchodząc do PO - ale to czasy prehistoryczne kiedy na MVP głosowali gracze)

 

Wszystkie znaki na niebie wskazują że OKC nie będzie miała 50 zwycięstw i najprawdopodobniej zrobi wypad w pierwszej rundzie.

 

Pamiętacie jaki był kwas z Dirkiem jak dostał MVP i zrobił wypad w pierwszej rundzie ? Jakie było wtedy zaskoczenie (może nie dla wszystkich bo w RS Dallas było 0-4) kiedy MVP odpada w pierwszej rundzie. Niby MBP jest za RS ale jak się odpada w pierwszej rundzie to zawsze kwas pozostaje.

 

 

Z drugiej strony OKC w przewidywaniach przed sezonem miała zamiatać dół ligi a będzie walczyć w PO a Russell kręci kosmiczne cyferki

 

 

To czy bardziej wartościowe może być to że wyciągasz bande scrubów do PO (chociaż robisz szybko wypad) i kręcisz przy tym kosmiczne cyferki niż to że robisz z zespołu contendera (chociaż w niektórych przypadkach nieobecność może nie wpływać znacząco) ale kręcisz trochę mniej kosmiczne cyferki albo równie kosmiczne ale mniej kosmicznie wyglądające (30/12/8) vs (30/10/10)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to ze Houston to wyraźnie lepszy team, Harden gra porównywalnie fantastyczny sezon( np te 8 zbórek nie wyglada przecież źle) wybór jest cieżki. Ale, ale. Westbrook w sumie zgodnie z planem szaleje w ataku, natomiast Harden w tym sezonie ze strzelca bez obrony stał sie jeszcze lepszym strzelcem plus liderem asyst w całej lidze. To jest dla mnie spore zaskoczenie i ten aspekt przemawia dla mnie za Brodaczem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tych przewidywaniach to akurat Houston bylo nizej od OKC

niedawno byl o tym temat

 

https://www.reddit.com/r/nba/comments/615jai/the_rockets_were_projected_to_win_fewer_games/

Na forum wszyscy też obstawiali OKC na ~45 win i monster boxscore Westbrooka. OKC ma top10 obronę ligi i to bardziej pomimo, a nie dzięki RW, więc te doły ligi to nie wiem skąd się komuś wzięły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thunder będą mieć bilans podobny do tego, jakiego się spodziewaliśmy, a Rockets rzeczywiście będą wyżej niż przewidywano.

 

Trzeba jednak brać pod uwagę, że Gordon, Anderson, czy nawet postać drugoplanowa, czyli Nene opuścili wyjątkowo mało spotkań, a przewidywanie słabego bilansu Rockets w dużej mierze opierało się o to, jak zdrowi będą ci kluczowi, poza Hardenem gracze.

 

Średnie triple-double to jednak wielka historia i jeżeli Westbrook je utrzyma, powinien mimo wszystko zostać MVP. Jeżeli nie, to tak być nie powinno. Wiem, że przyznawanie MVP tylko dlatego, ze mamy akurat system dziesiętny, a nie jedenastkowy może wielu nie przekonać, ale Amerykanie kochają statystyki, my chyba zresztą też. Sezon jest historyczny, nie zapowiada się na sukcesy zespołowe, więc warto nagrodzić to wyjątkowe osiągnięcie, w końcu to nagroda indywidualna.

 

Ponadto wydaje mi się, że wpływ Westbrooka na Thunder jest większy niż wpływ Hardena na Rockets. Nawet, jak się popatrzy na zwykły on-off, to Westbrook ma +13,8, natomiast Harden +2,1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on-off to gowno statystyka, ale nie o tym.

 

gadanie ze jesli utrzyma sezon ze srednia TD to mu sie nalezy, a jak nie to nie jest najgorszym co mozna napisac i to tylko pokazuje, ze to jest gowno warte

bo jesli przez 75 spotkan gosc ma 30/10/10 to jest MVP a jesli po 80 ma 30/9.7/10 to jednak nie sorry :D no to super logika, tak jak pisalem wczesniej dawanie mu MVP za 2 zbiorki na mecz wiecej, kiedy wysocy z druzyny sie odsuwaja od pilki zeby nie daj boze ja dotkneli przed nim jest przeslabym argumentem

 

aha, dodam pod koniec MOIM ZDANIEM oczywiscie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

aha, dodam pod koniec MOIM ZDANIEM oczywiscie

Piszesz w swoim imieniu,swoje oceny, przemyślenia itp. no chyba że, konto dzielisz z kimś jeszcze, nie wiem bratem,kumplem wtedy rzeczywiście powinieneś podkreślać czyja to opinia

 

Co do do dyskusji właściwej wątkowi. Dla mnie MVP tego sezonu jest Westbrook. W jego przypadku te cyferki,całe te tło z odejściem KD i chęć udowodnienia światu że,bez niego też są PO w Oklahomie wywołują we mnie emocje których w sporcie szukam. Nie wiedzieć czemu(oczywiście nic nie chcę ujmować temu co gra Harden) obok niego przechodzę obojętnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on-off to gowno statystyka, ale nie o tym.

 

gadanie ze jesli utrzyma sezon ze srednia TD to mu sie nalezy, a jak nie to nie jest najgorszym co mozna napisac i to tylko pokazuje, ze to jest gowno warte

bo jesli przez 75 spotkan gosc ma 30/10/10 to jest MVP a jesli po 80 ma 30/9.7/10 to jednak nie sorry :grin: no to super logika, tak jak pisalem wczesniej dawanie mu MVP za 2 zbiorki na mecz wiecej, kiedy wysocy z druzyny sie odsuwaja od pilki zeby nie daj boze ja dotkneli przed nim jest przeslabym argumentem

 

aha, dodam pod koniec MOIM ZDANIEM oczywiscie

 

W odczuciu wielu ludzi, w tym moim, tak to właśnie wygląda. Średnie na tym poziomie to jest pewien szczyt możliwości, jaki mogą osiągnąć zawodnicy w NBA i po prostu głupio by to wyglądało, gdyby wtedy nagrody nie dostał. Jeżeli Westbrook miałby średnie 30/9,1/10 to niewykluczone, że też przyznałbym mu MVP. Natomiast przy średnich na triple double to moim zdaniem nie ma dyskusji.

 

Nie rozumiem natomiast, czemu dziwi Cię to, że 2 zbiórki miałyby decydować o MVP, tak jakby 2 punkty nie mogły decydować o koronie króla strzelców, czy mistrzostwie ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie obaj ( Westbrook & Broda ) grają genialne rozgrywki, ciągną swoje zespoły za łeb do playoffow... ale jednak to West którego osobiście niecierpie robi to w lepszym stylu, bardziej polaryzuje na gre drużyny, jest bardziej medialny no i cyferki 30+/10+/10+ no jak on nie dostanie  mvp to ... co Broda?... nieee .. amerykanie kochaja statsy... West musi zostać mvp. 

Teraz gdy rekord Oscara ma w zasięgu ręki pewnie jeszcze bardziej zepnie  dupe i go pobije... nie ważne czy drużyna mu w tym pomoże czy gwizdki sędziów, czy przychylne oko liczących cyferki... zrobi to i jak nie dostanie mvp to nie będzie NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Westbrook dostanie MVP to to sie skonczy jak z Rosem, za 3 lata bedzie cieniem samego siebie i kazdy bedzie mowil ze to MVP powinno powedrowac do kogos innego (w tamtym wypadku Dwight albo LeBron).

 

ogolnie pewnie wiecie, ale wtym roku nie bedzie jak zawsze ze MVP bedzie ogloszone zaraz po sezonie, tylko po PlayOffach bedzie rozdanie nagrod, wg mnie bardzo glupia decyzja.

chodzi im o to zeby NBA zrobic sportem calorocznym, w sensie najpierw sezon, potem PO, potem rozdanie nagrod, potem draft, potem letnie tranfery, przedsezon i zataczamy kolko, ale troche slabo bedzie odbierac nagrode MVP za sezon regularny, nie wazne kto to bedzie, jesli akurat ten zawdonik w PO da ciala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.