Minnesota Timberwolves 16/17

[nof]

Cześć wszystkim,

 

mimo zerowego stażu na formu pozwoliłem sobie dłuższy post i przedstawienie swojego punktu widzenia w najlepszym do tego momencie, czyli PO, których wilki nie wąchały już od ponad dekady.

 

Było: Rozczarowanie. I nie chodzi tu tylko o brak możliwości rozegrania kilku spotkań więcej niż, zgodnie z tradycją Minnesoty, 82. Bardziej boli chaos na bronionej części, gdzie póki co, gdyby nie ciągłe wrzaski "ice! ice!", człowiek zastanawiałby się czy czasem na pewno SMitch nie jest ciągle trenerem. I aż strach pomyśleć czy podobnie nie wyglądałaby ofensywa, gdyby nie tradowany na milion sposobów w głowie Thibsa Rubio. Owszem, zdarzały się chwile gdy na przestrzeni kilku spotkań obrona wyglądała naprawdę dobrze, ale ten rollercoaster bardziej przypominał kolejkę w polskich wesołych miasteczkach, gdzie cały czas szoruje się dupą o ziemię i metrowe wzniesienie wydaje się być wtedy całkiem niezłym osiągnięciem.

 

Jest: dość wysoki pick, młode gwiazdki, obsesja TT. Pickiami szczerze mówiąc jestem już znudzony. Jest już potencjalnie: superstar, dobra druga opcja. Dlatego, o ile nie byłby to pierwszy wybór, szukałbym wymiany. Moim zdaniem wilki powinny celować w dobrego PFa, kogoś pokroju Favorsa. Z niezłą obroną, którego ego niekoniecznie musi błyszczeć w ataku. Mimo całej sympatii do Dienga, to ciągle uważam go za rezerwowego centra, który świetnie uzupełniałby się z Bjelicą (przy pierwszym picku wiadomo - umarł król, niech żyje król - żegnamy Rubio, witamy Fultza... no co... całe 5% szans na to jest). Sprawa druga to weterani, których tam wyraźnie brakuje. Właściwie jest tylko Rush, który wydaje się być bardziej w rogu szatni, niż w jej centrum. Idealnie byłoby sięgnąć po kogoś pokroju Iguodali. Nawet nie chce mi się wypisywać zalet takiego ruchu, bo wątpliwe, żeby agent zainteresowanego chociaż odebrał telefon. Sprawa trzecia, Kris Dunn. Wygląda źle jak na ponoć najbardziej NBA ready pierwszoroczniaka, ale cholera uwielbiam go oglądać w obronie. Gdyby nie głupie faule byłoby już w ogóle świetnie. Za to kompletnie nie sprawdza się jako motor napędowy ataku. Rzutowo też fatalnie. Jedyne co wydaje się w tej chwili sensowne to ustawianie go na pozycji SG i kto wie, może uda się wyhodować wariację na temat Tony'ego Allena. I rzecz ostatnia - Thibs. Mimo braku spektakularnego wyniku ciągle uważam, że to właściwa osoba. Bez poprawy obrony jedyne o czym będą mogli myśleć w kwietniu to o dobrym hotelu na wakacje, a nie PO. A w lidze nie ma zbyt wielu fachowców od defensywy na jego poziomie. Pytanie tylko, czy jego schematy powoli nie stają się zardzewiałe i przestają odpowiadać dzisiejszej grze, czy jest to wina ustawiania zawodników pod taktykę a nie na odwrót, a może jednak bardziej jest to kwestia młodego składu. Wg mnie mimo że w pierwszych dwóch zdaniach jest trochę prawdy, to zdecydowanie większym problemem jest kwestia druga. Większość z tych graczy ma bardzo krótką historię nauki gry obronnej. HS, rok w NCAA, a na koniec Flip + Mitchell. Trochę słabo. A przecież była nawet sytuacja, gdzie w piątce zamykającej spotkanie najstarszy był... rookie Dunn.

 

Będzie: No właśnie... na przełom nie liczę, ale chciałbym zobaczyć ciągły, stabilny wzrost. Coś jak w Utah, gdzie widać że wszystko zaczyna się ze sobą zazębiać, a każdy miesiąc przynosi coś dobrego. W Minnesocie rozwinąć się musi nie tylko zespół jako całość, ale i gracze indywidualnie. KAT głównie w obronie, Wiggins po obu stronach. Pierwsze biorę prawie za pewnik, za to drugie może być kluczem do całej układanki. Ostatecznym celem przecież zawsze jest mistrzostwo, a nie sam udział w PO. Potencjał się zgadza, ale ilość znaków zapytania i zależności wciąż jest zbyt duża żeby wyrokować dalej. Za rok powinno być wiadomo już dużo więcej. Ciekawe to będą miesiące do śledzenia  

[Tomek]

Fajny post no. 1

 

Ja ogolnie tegoroczna postawa Wilkow jestem zawiedziony. Liczylem na jakies 35-40 zwyciestw i chociazby korespondencyjna walke o PO.

Sadzilem, ze Thibo zrobi z tego skladu jakas defensywna hydre (na miare skladu ofk), a tu klops. Wiadomo, poczatki sa trudne, wiec ma u mnie jeszcze kredyt zaufania, jednak pierwsze skazy juz sa.

KAT wymiata w off, a def to sadze, tak samo jak ty, ze ogarnie. Andrew ma czasami takie mecze, ze myslisz juz, ze sie ogarnal, a w kolejnym meczu odpiernicza kaszane totalna (mysle bardziej o off, bo w defensywie to jakos nigdy go nie widzialem), chlopak jeszce nie wydoroslal niestety. Zach polamany, wiec nie ma co mowic.

Z Rubio mam problem, bo jak uwielbiam jego playmaking i defensywe, tak nie raz pogryzlem sobie jezyk widzac jego rzuty, ale i tak widac postepy wzgledem wczesniejszych sezonow, wiec mam nadzieje, ze sie ogarnie.

 

Ogolnie to czekam na draft i zobaczymy co sie z pickow wykluje.

[nof]

Co do Wigginsa to pełna zgoda. Nie wydoroślał. Fizycznie jest ciągle na dużym minusie kilogramów mięcha względem innych SF. Mentalnie też nie wygląda najlepiej i jest przynajmniej półkę niżej od Townsa. Chociaż KAT nie jest najlepszym punktem odniesienia, bo pod tym względem wydaje się być kilka lat przed rówieśnikami. Ale jak pisałem wyżej, bez dobrego Wigginsa prognozowanie świetlanej przyszłości wilków zaczyna przypominać słynne "Polska wciąż ma matematyczne szanse na awans". Może przesadzam, ale uważam że zgodnie z prawem Newtona allstar przyciąga allstara. Problem polega na tym, że więcej szans daję temu, że to Towns wrzuci ckliwe pożegnanie na twittera i wyląduje na południu, niż wieściom że ktoś pakuje się ze swoimi talentami w sam środek zimy w Minneapolis. Zamiast myśliwego na rynku FA staną się ponownie zwierzyną. 

 

A czego moim zdaniem brakuje Wigginsowi w ataku? Z długiej listy widać już poprawę w rzucie. Coraz częściej zaczyna też funkcjonować jako składowa ofensywy, a nie osobny byt, który stopuje cały zespół. Martwi za to syndrom Stevie Wondera, bo na chwilę obecną jego jedyne asysty biorą się ze zwykłego oddania piłki kolejnej osobie (co często nawet liczone być nie powinno) i akcji w której atakuje kosz, wybija się w górę i odgrywa na obwód (a że nie zawsze do swoich to inna sprawa). To pokazuje jak wciąż mało widzi w ataku i powiem szczerze, powoli zaczyna to być niepokojące. Inny temat to inicjowanie przez niego ataku. Na chwilę obecną jest to jedna z najbardziej koślawych akcji jakie grają, ale w tym szaleństwie jest metoda. Andrew ma przewagę atletyczną nad większością ligi i jeśli będzie potrafił sprawnie obsługiwać warsztat slashera to może się okazać najmocniejszą bronią Minnesoty. I nie chodzi tu tylko o punkty, które sam w ten sposób zdobędzie. Żeby dostać open looka trzeba zmusić obronę przeciwnika do załamania. Dobry ruch piłki i silny obwód to niezłe typy, ale moim zdaniem dopiero w połączeniu z ciągłym zagrożeniem penetracjami dostaje się na to największe szanse. Póki co ta broń była raczej niewypałem, ale stawiam że w wakacyjnej rozpisce od Thibsa rzeczy z nią związane będą wysoko na liście.

[ely3]

 

Co do Wigginsa to pełna zgoda. Nie wydoroślał. Fizycznie jest ciągle na dużym minusie kilogramów mięcha względem innych SF. Mentalnie też nie wygląda najlepiej i jest przynajmniej półkę niżej od Townsa. Chociaż KAT nie jest najlepszym punktem odniesienia, bo pod tym względem wydaje się być kilka lat przed rówieśnikami. Ale jak pisałem wyżej, bez dobrego Wigginsa prognozowanie świetlanej przyszłości wilków zaczyna przypominać słynne "Polska wciąż ma matematyczne szanse na awans". Może przesadzam, ale uważam że zgodnie z prawem Newtona allstar przyciąga allstara. Problem polega na tym, że więcej szans daję temu, że to Towns wrzuci ckliwe pożegnanie na twittera i wyląduje na południu, niż wieściom że ktoś pakuje się ze swoimi talentami w sam środek zimy w Minneapolis. Zamiast myśliwego na rynku FA staną się ponownie zwierzyną. 

 

Jak Deron odchodził to głównie dlatego że żaden gwiazda NBA nie byłą fanem snowboardu i dlatego nikt się nie kwapił do przenoszenia sie w środek zimy w Utah

Wszystko to kwestia wizji

Jeśli TT i szefostwo Minnesoty potrafi pokazać weteranom, źe wiedzą czego chcą oraz co będzie wyznacznikiem klubu to będziecie ich ściągać.

JJ wybrał Jazz za relatywnie małe pieniądze bo rozumiał wizje zespołu - ba on od pcozątku akceptował że będzie rezerwowym i że głównie będzie grał jako PF

Myślę że Sota ma duże szansę pójść drogą Jazz tylko musi mieć jasna wizję kto ma tam prowadzić grę.. Rubio czy LaVine.. Tym drugim powinni handlować bo to fajny gracz ale nie pasujący do Rubio i nie będzie pasował też do Fultza bo on potrzebuje piłki w dłoniach a kreatorem wybitnym to on nie jest... Chyba że w kontrach

 

Byłem pewien że Sota odpali w tym roku ale realnie to w przyszłym roku powinni być w PO zwłaszcza gdyby jeszcze trafił im się Isaac z draftu

[dannygd]

Co powinni zrobić Wolves z 7 pickiem? Moim zdaniem na pewno nie powinni brać PG, bo talentu mają tam dużo. SG? bez sensu - wiggins czy LAVine wystarczą. C? Na pewno nie. Zdecydowanie potrzebują F który będzie mógł grać zarówno rzucającego jak i silnego skrzydłowego i potrafi bronić gwiazdy. Isaac wydaje się idealny, pytanie czy dotrwa?

[Lucas]

Isaac / trade. Może jakiś down trade, zeby zgarnąć Anunoby'ego (no ale chce go do Nuggets) i jakiegos przyzwoitego weterana przy okazji. 

[zalias]

https://www.instagram.com/p/BT7woFEADMI/

 

to LaVine

wyglada na to ze dolozyl sporo kilogramow

[ely3]

Wilki niech startują po Sapa albo Ibakę byle nie za maxa i mają ekipę , która wbija się do PO i to mega wysoko

[Konto usunięte (BullsFaN)]

Tak się zastanawiam czy Gar/Pax nie spróbują wykorzystać sytuacji i nie ruszą po pakiet typu Lavine/Dunn/#7.

[shevcu]

Tak się zastanawiam czy Gar/Pax nie spróbują wykorzystać sytuacji i nie ruszą po pakiet typu Lavine/Dunn/#7.

Rozumiem ze to pakiet za Butlera? W sumie to wcale nie jest wielka cena jak za niego.

[dannygd]

Kurcze ja tego Dunna bym zostawił, a jeśli już by szedł w paczce za Butlera to raczej za Wigginsa. Natomiast #7 bym nie oddał, szansa na Isaaca jest na tyle duża, a on daj to czego PG13, Wiggins czy Butler nie dadzą - rozwiązuje problem rozciagajacej 4 z dobrą obroną.

[matek]

Zaczyna mnie już pomalutku rozwalać hype na ten draft... w prawie każdym temacie. Już nawet #7 nie warto oddawać za PG lub Butlera, bo jakiś tweener Issac może być do wzięcia.

 

Miazga. 

 

Spoko, potencjał jest, ale nie popadajmy w paranoję z tym naborem.

[shevcu]

Kurcze ja tego Dunna bym zostawił, a jeśli już by szedł w paczce za Butlera to raczej za Wigginsa. Natomiast #7 bym nie oddał, szansa na Isaaca jest na tyle duża, a on daj to czego PG13, Wiggins czy Butler nie dadzą - rozwiązuje problem rozciagajacej 4 z dobrą obroną.

Wolisz Dunna niz Wigginsa? Serio...Isaac to prospectt, cholera wie jak sie rozwinie. A wiggins z Butlerem na 2-3 wyglada zajebiscie.

Zaczyna mnie już pomalutku rozwalać hype na ten draft... w prawie każdym temacie. Już nawet #7 nie warto oddawać za PG lub Butlera, bo jakiś tweener Issac może być do wzięcia.

 

Miazga.

 

Spoko, potencjał jest, ale nie popadajmy w paranoję z tym naborem.

Zaraz bedzie powtorka z 2014 roku, z duzej chmury maly deszcz ;-)

Edytowane 21 Maja 2017 przez shevcu

[dannygd]

https://www.hoopsrumors.com/2017/05/timberwolves-to-pursue-derrick-rose.html

[denixior]

https://www.hoopsrumors.com/2017/05/timberwolves-to-pursue-derrick-rose.html

Jeśli go wezmą to idę do kościoła a baardzo dawno nie byłem

[Dnc]

Jeśli go wezmą to idę do kościoła a baardzo dawno nie byłem

Przypomnę Ci to