Skocz do zawartości

Miasto moje a w nim...


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Ja nie wiem jak można się męczyć na wsi -- jak trzeba mieć dwa auta by z dzieckiem gdzieś podjechać... Jak dziecko Ciebie zabije że żyje na zadupiu....

Miasto daje ci mnóstwo atrakcji... Chce iść na mule to idę chce się napić wina whisky czegokolwiek to wracam taxi do domu... Teatr wszystko na wyciagnięcie ręki....

I to jest nieporównywalnie lepsze od życiu daleko od cywilizacji i uwierz mi mieszkam w Poznaniu na Warzelni o mam ciszę spokój widok na las i przystanek MPK i 10 minut do Śródki

Po pierwsze nie rozumiem, czemu uważasz, ze jeżdżenie gdzieś samochodem jest bardziej męczące/ mniej przyjemne/ mniej komfortowe od jeżdżenia komunikacją miejską. Oczywiście, że na wsi trzeba mieć samochód, ale w mieście bez samochodu z dziećmi tez się meczysz.

Co to znaczy, że dziecko mnie zabije, że mieszka na zadupiu? Znam każdego sąsiada i jego dzieci w promieniu pięciu kilometrów, w mieście nie wiedziałem kto mieszka w drzwiach naprzeciwko. Piszesz tak, jakbyś chciał zakazać życia dzieciom w miastach poniżej 100 tysięcy mieszkańców. Nie uważam, żeby mieszkanie na wsi w jakiś sposób sprawiało, że dziecko będzie ograniczone w stosunku do rówieśników z miasta.

A wieś daje Ci święty spokój, kiedy go potrzebujesz. Bo na mule i do teatru też mogę jechać, tylko odpowiednio dłużej od Ciebie. Tylko jak często potrzebuję muli, a jak często świętego spokoju? Chcę zrobić grilla, wyciągam go przed dom, chcę posłuchać muzyki, wywalam wieżę przez okno, puszczam na całą parę, chcę ciszy? Mam ciszę, bo nikt jej nie zakłóca. Mam w domu kilka zwierząt, w mieście byłoby to niemożliwe, także mogę sobie fundować regularną dogoterapię :nevreness:

Poza tym z dużymi miastami zawsze mam złe skojarzenia. W kwietniu musiałem jechać na konferencję do Poznania i przy okazji chciałem obejrzeć mecz Wrocławia na Golęcinie. Mecz odwołali, a konferencja zaczęła się z godzinnym opóźnieniem, bo 2/3 uczestników podziwiało atrakcję w postaci pół maratonu :nevreness:

We Wrocławiu też przez pewien czas mieszkałem w miejscu z jednej strony cichym z widokiem na las, a z drugiej blisko do pętli tramwajowej - Księże Małe. Też nie wspominam dobrze tego okresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na wsi ale blisko Torunia, jakieś 15 min autem mam na Stare miasto jak korków nie ma(a na grudziądzkiej specjalnie często się nie korkuje). Zajebiście chwale sobie to miejsce. Z jednej strony względna cisza ( lekko słychać auta jadące dk91 ale tylko lekko) z drugiej wszędzie blisko. Fakt auto lepiej posiadać ale i bez niego da się obejść - polomarket niedaleko a PKS jeździ dosyć często. Fajna opcja dla tych co nie umieją żyć bez dużego miasta ale cenią sobie spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co takiego fajnego jest w lublinie, że tak go chwalicie? ;]

 

 jedno z najlepszych miejsc dla studentow w polsce  + starowka.

 

ciekawostka: osrodki o marnym potencjale do rozwoju osobistego maja zdaje sie najlepsze miasteczka akademickie w polsce - olsztyn, bialystok

 

 

edit:

oczywiscie mialo byc olsztyn i lublin 

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka zasada w psychologii że doszukujesz się w postach tego co sam myślisz--- czyli jeśli widujesz kompleksy tam gdzie ich nie ma to oznacza że sam je masz... Każde badanie NLP ci to powie.... Więc ja w swoich postach nie dostrzegam kompleksów ... W Twoich nota bene też nie

 

Jest taka zasada na świecie, że wszelkie zasady psychologii* można o dupę potłuc :smile:

 

sorry

 

 

 

* szczególnie jak widzę, że to nlp to jakoś powiązane z tymi 'królami podrywu' robiącymi pseudo-szkolenia dla zjebów :>

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam na wsi ale blisko Torunia, jakieś 15 min autem mam na Stare miasto jak korków nie ma(a na grudziądzkiej specjalnie często się nie korkuje). Zajebiście chwale sobie to miejsce. Z jednej strony względna cisza ( lekko słychać auta jadące dk91 ale tylko lekko) z drugiej wszędzie blisko. Fakt auto lepiej posiadać ale i bez niego da się obejść - polomarket niedaleko a PKS jeździ dosyć często. Fajna opcja dla tych co nie umieją żyć bez dużego miasta ale cenią sobie spokój.

To możemy mieszkać niedaleko siebie bo ja jestem z Ciechocinka, więc w sumie oprócz czasu dojazdu do Torunia to wszystko się zgadza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browar Perły

Starówka

dupy

gastro uboższe od grodu Zenka

ugodowe służby miejskie, które rozumieją potknięcia człeka spragnionego

 ty piszesz z perspektywy studenta, a ja pytam z szerszej (poza tym starowka i browar sa overrated). przeciez pod wzgledem rozwojowym to nawet mniejszy rzeszow przebija lublin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa jest najlepsza!

zwłaszcza kiedy mieszka sie na obrzeżach jak ja

mam 15 minut do metra, autem 25 do centrum

a koło domu las, łąki przestrzeń i ciszę

a kiedy chce to rozrywki, puby teatr kino w promieniu 5km

jedynie te ciagłe podziały na przyjezdnych i tutejszych bywaja uciążliwe, ale mi to (zwłaszcza) ostatnio juz tak nie przeszkadza jak na początku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa jest najlepsza!

zwłaszcza kiedy mieszka sie na obrzeżach jak ja

mam 15 minut do metra, autem 25 do centrum

a koło domu las, łąki przestrzeń i ciszę

a kiedy chce to rozrywki, puby teatr kino w promieniu 5km

jedynie te ciagłe podziały na przyjezdnych i tutejszych bywaja uciążliwe, ale mi to (zwłaszcza) ostatnio juz tak nie przeszkadza jak na początku

Tak sobie pozwolę zacytować, bo widzę że mamy podobne nastawienie do miejsca zamieszkania. Mieszkam jakieś 10-15 min drogi od centrum Katowic, wszędzie na Śląsk blisko bo dojazd świetny, a dookoła cytuje "las, łąki, przestrzeń i cisza" :]

Świetna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa jest najlepsza!

zwłaszcza kiedy mieszka sie na obrzeżach jak ja

mam 15 minut do metra, autem 25 do centrum

a koło domu las, łąki przestrzeń i ciszę

a kiedy chce to rozrywki, puby teatr kino w promieniu 5km

jedynie te ciagłe podziały na przyjezdnych i tutejszych bywaja uciążliwe, ale mi to (zwłaszcza) ostatnio juz tak nie przeszkadza jak na początku

Jedyne, co do czego nie mam wątpliwości, to to, ze mieszkańcy Warszawy uważają, że Warszawa jest najlepsza :nevreness:  Nie wiem z czego wynika to poczucie wyższości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczucie wyzszości?

tylko dlatego, że mi sie podoba w Warszawie?

czy gdzieś napisałęm, ze reszta Polski to wieś zabita dechami, że w innych miastach nie chciałbym żyć?

Pochodze z Płocka i kocham to miasto, jestem dumny skad przyjechałem

Lubie Toruń, bo to wg mnie najpiekniejsze miasto w kraju

Lubię Kraków za historię

Lubie Gdańsk za architekturę

 

Ale Warszawa ma wszystko co tamte miasta i do tego daje mi pracę

tyle

 

być dumnym a mieć poczucie wyzszości to dwie różne sprawy, a to co piszesz to widać Twój kompleks, bo na każde słowa chwalące Warszawę reagujesz wysypką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.