Skocz do zawartości

karpik vs julekstep


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsi obrońcy na Dirka to wcale nie silne krowy, których Nowitzki nie może przepchnać - tylko niżsi zawodnicy, którzy są w stanie dorównać mobilnością Niemcowi.

 

ale Malone to nie jest typowa silna krowa. To silna krowa z motorem w dupie, więc jeśli ktoś ma komuś dorównywać mobilnością w tej parze to razcej Dirk Karlowi.

- Julek, Jones na Pierce'a? Imo tylko i wyłącznie Battier. Jones w help D, passing lanes, Paul jest za duży, silny i sprytny. Chyba że masz jakieś historyczne dane potwierdzające, że to niewygodny matchup (nie sprawdzałem).

 

no miałem tu zagwozdkę kogo wysłać na początku, ale uznałem, że wolę help D od Battiera (szczególnie pod kątem Dirka), no i Artest jest jeszcze większy i silniejszy, więc nie chciałem tworzyć kolejnego potencjalnego zagrożenia (w sumie to nie pamięam czy młody Artest miał jakiś post-up?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to straszną formułę wymyśliliście. X-Factor? Wymień swoje wady? Co to, rozmowa o pracę?

Beznadzieja, pytania do II rundy trzeba zmienić. Jak zacząłem swoje pisać to zauważyłem. Szczególnie te o wadach i brak pytań co zamierzasz mocniej zaakcentować i w jaki sposób bronisz. 

 

Wystarczyłoby zamiast tego parę słów na temat systemu defensywnego (topowe defensywy w NBA potrafią się pod tym względem skrajnie różnić) i kilka założeń taktycznych. Na szczęście co nieco udało się wam, panowie przemycić.

I ja to właśnie próbowałem wsadzić do pierwszego, tutaj mniej więcej równomiernie.

 

- Julek, Jones na Pierce'a? Imo tylko i wyłącznie Battier. Jones w help D, passing lanes, Paul jest za duży, silny i sprytny. Chyba że masz jakieś historyczne dane potwierdzające, że to niewygodny matchup (nie sprawdzałem).

Jakoś świetnie jak patrzyłem w h2h dla Jonesa to nie wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko wrzucę swoją obserwację, że Malone dobrze bronił Dirka gdy grali przeciwko sobie. Na tyle na ile oglądałem ich mecze, to był w tym dużo lepszy niż inni PFs. Tutaj miałby raczej łatwiej, bo ten Dirk 2010-2011 jest bardziej nastawiony na midpost, jest wolniejszy i mniej mija z obwodu. Tamten Dirk przeciwko któremu grał Malone to był taki na granicy PF i SF.

 

Dirk z kolei zawsze tragicznie bronił picki z Nashem, dlatego właśnie Nash na Mavs robił zawsze największe sieczki w playoffs. Nash zrobił z Diawa 24 ppg w playoffs 2006, a tutaj mamy 99 Malone zamiast Diawa.

 

Karpik, mógłbyś się odnieść coś więcej do matchupu Deron vs Nash coś więcej? Jak to widzisz po obu stronach boiska? Czy Deron dobrze broni picki wg ciebie? (dane mówią że jest fatalnym team defenderem overall) Czy Nash da radę wybronić Derona? Macie jakieś dane ciekawe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deron powinien brać Nasha na plecy jak najwięcej. Deron w swoim Jazowym prime ustępował masą i siłą tylko Baronowi von Davisowi. Dirk swojego obrońcę wyciągnie, Bogut stanie na weakside i jazda.

 

Ja mam pytanie co mówią staty o Deronie na low post z Jazz? Nie umiem szukać takich rzeczy. Grał to wtedy ? Z Brooklynu to widziałem parę razy i stąd ten pomysł zresztą ale skoro wybrany z tamtych lat to musi być zweryfikowane.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypiszecie orientacyjnie minuty jakie przeznaczacie na ten mecz? Pomogłoby mi to w oddaniu głosu.

 

january: u mnie w zasadzie to samo co w opisie (wychodzę z założenia, że zmienianie wszystkiego o 180 stopni jest trochę nie fair), drobne zmiany: (pisałem też już o tym, albo tutaj w pytaniach, albo w opisie teamu):

1 - Camby i Hibbert grają na C w zasadzie 50/50 - Hibbert głównie wtedy kiedy jest Varejao, bo wtedy karpik nie ma niego odpowiedzi w obronie), Camby gra głównie wtedy, kiedy karpikowi wbijacze pod kosz (Pierce, Howard, D-Will) pozwalają sobie na zbyt wiele i muszę poprawić bloki z pomocy.

2 - Nie korzystam raczej z klepania Masona (ale dalej będzie te ok 20 min w meczu grał - po prostu jego rola jest mocno ograniczona), ponieważ Artest to chyba jedyny gracz, który może grać przeciwko niemu po obu stronach parkietu (w sumie Mason i Artest są mega podobni: a) Artest jest lepszym obrońcą obwodowym, ale Mason jest bardziej uniwersalny, bo może też kryć post przeciwko bykom B) Artest jest szybszy, ale Mason silniejszy c) Mason dodatkowo ma dużo lepszy ball handling/passing no i stwarza mniejsze zagrożenie pod względem mentalnych odpałów).

3 - Nash/Malone pewnie w kilku meczach serii będą musieli grać te 40 min (ale ta gwiazdka była już przy opisie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę mnie nie było. Odpowiadam po kolei:

 

Dziwię się, że wybrałeś Josha Howarda, bo taki matchup pokazuje, że jest ci zupełnie zbędny. Nie wnosi niczego wyjątkowego do zespołu i ma za zadanie wydymać najlepszych defensorów na swoich pozycjach.

Howarda wziąłem, ponieważ jest idealnym uzupełnieniem Cliffa w 2nd unit. Cliff będzie tu niedoceniany, bo młodsi userzy (w tym pewnie i Ty) nie będę go za bardzo kojarzyć, ale gość daje twardą defensywę all night long, w ataku rozciąga grę, czasem zagra jakiś post up, umi podać - generalnie jest bardzo kompetentny. Ma tylko jedną wadę, czyli słabo zbiera. Dlatego więc wziąłem Josha, bo ten zbiera doskonale i maskując trochę tę wadę Cliffa, pasuje do niego i to bardzo. Howard nie ma na pewno zadania dymać najlepszych defensorów rywala, bo on zdobywał pkt w bardzo zróżnicowany sposób (mało izolacji i post up, dużo cutów, spot up, transition - przede wszystkim korzystał z tego co kreowali Dirk i Harris) oraz sporo gra obok Pierce'a, więc nie spodziewam się na nim najlepszych defensorów. A z drugiej strony nie ukryjesz na nim jakiegoś leszcza w obronie, bo za to zapłacisz.

 

Mnie trochę dziwi, że po jednej stronie biega Nash, po drugiej Dirk, a w dodatku oba zespoły mają w składzie inteligentnych, bardzo dobrych w help-D zawodników i w żadnym gameplanie nie pada nawet wzmianka o podwajaniu. Wiem, że generalnie się od tego w dzisiejszej NBA odchodzi, ale jednak prime Nash i prime Nowitzki to są ludzie, którzy bez specjalnego traktowania robią sieczkę na kosmicznym poziomie.

 

Do tego karpik piszesz, że Twoim planem na ograniczenie Nasha jest zagęszczenie pomalowanego, a jednocześnie na początku meczu wyciągasz Boguta z pomalowanego i sprawiasz, że Twoim obrońcą do rollujących wysokich julka jest Dirk. Dla mnie nie składa się to w całość.

Nakierowywanie na pickach ballhandlera na wysokiego, to nic innego jak podwajanie ;]

 

No i nie pisałem, że chcę ograniczyć Nasha przez zagęszczenie pomalowanego (tak można ograniczyć Rondo), tylko, że skupiam się na picku na Nashu i staram się pomagać przy Nashu Bogutem, jednocześnie Dirk z weakside musi podejść bliżej kosza i dać szansę Hibbertowi oddać rzut z półdychy. Mid range Malone to też zwycięstwo mojej defensywy.

 

ale Dirk dochodzacy do pomocy po p n r to porażka na całej linni w gameplanie karpika, bogut w drugiej akcji rozjebie kostke , na picku przy malonie wazniejszy byl longley czy kukoc niz overrated obrona rodmana, na picku to dochodzacy -rotujacy jest wazniejszy i w tym kg jest goat

 

Obejrzyj sobie może Dirka broniącego rollującego i Nasha. Dirk nie nadąży za Nashem, bo jest za wolny na nogach, a jak nie nadąży, to jest zbyt słabym shotblockerem, żeby w razie czego zdążyć też z blokiem. Efektem takiej obrony byłyby 2 faule w 3 minuty Boguta z weakside help. Poza tym w latach 90-tych nie pamiętam, żeby ktoś bronił picki Ice (więc obrona Bulls to słąby przykład), czyli całkowite zablokowanie przez guarda środka i wpuszczanie rozgrywającego na sideline/baseline, czyli na centra. Dirk nie jest żadnym straszakiem na ballhandlerów, żeby tak bronić na niego, uważam, że znacznie lepiej się spisze, jeśli będzie miał na głowie tylko odpowiednie zrotowanie do środka, w czym akurat jest bardzo dobry. Bogut za to jest straszakiem i to nawet bardzo.

 

- Karpik pisząc o spychaniu picków do linii, masz na myśli ice? Jeśli tak to imo rozsądna taktyka przy twoim personelu, ale w ten sposób umożliwiasz sporo open looków z półdychy (choć o ile dobrze rozumiem, taki jest twój cel, więc spoko),

- Dirk na Hibbercie według mnie bardzo kiepski pomysł. Zobacz co Roy robił, mając przewagę fizyczną przeciwko Heat. I nie mówię tu o klasycznych postupach, ale prostym high-low. Z Malonem i Nashem będzie miał mnóstwo łatwych punktów. Z drugiej strony masz crossmatch, więc ładuj Dirka w transition,

- na kogo ślesz Artesta? Na twoim miejscu cisnąłbym w pierwszej kolejności, żeby przygwoździć Rona na Jonesa/Smitha. Niech Julek zostanie z dwoma scorerami.

1. Tak, chodzi o ice. Nash ma u julka wokół siebie aż dwóch graczy nie rzucających za trzy, próbuję to więc wykorzystać. Ten starszy Karl zresztą operował już znacznie więcej na mid range niż za najlepszych lat.

 

2. Dirk jest mimo wszystko lepszym obrońcą pod samym koszem od Bosha, do tego o wiele lepiej zbiera (Hibbert w tamtej serii miał 5 zb. w ataku na meczu, tu nie ma o tym mowy). Liczę się z tym, że Hibbert będzie punktował na Dirku, ale wolę punktowanie Hibberta niż kogokolwiek innego. Dobrze skonstruowaną ekipę z Nashem (tak jak u julka) można próbować ograniczyć z ORtg 110-115 do 105-107. Hibbert nie zapewni takiej egzekucji, żeby to się julkowi opłacało.

 

3. Artest broni u mnie zawsze najgroźniejszego zawodnika. Także Jones/Smith jak najbardziej (jak grają obaj, to Smith).

 

Wypiszecie orientacyjnie minuty jakie przeznaczacie na ten mecz? Pomogłoby mi to w oddaniu głosu.

Zaczynam Deron-Pierce-Artest-Dirk-Bogut (uważam, że skoro ten lineup startował w hipotetycznych 82G RS, to nagła zmiana w 1. round PO to panic move). W razie problemów pary Deron-Bogut, wchodzi już po 3-4 minutach para Hinrich-Varejao i ta para gra spore minuty przeciwko Nash-Malone, jeśli odpoczywa Dirk (czyli jakieś 8 minut), to pod koszem gram Cliff-Bogut (z tym, że tu Robinson jest na Karlu, Bogut pomaga z weakside). Na julka lineup rezerwowy (czyli bez Nasha+Malone) rzucam small ball z Dirkiem na C (jeśli gra akurat Camby). Generalnie na 2nd unit julka rzucam bardzo ofensywny zestaw i staram się rzucić tyle pkt ile tylko zdążę (z tego co julek pisze, to Mason nie jest w nim playmakerem, więc pierwsze opcje to Jones+Smith, czyli generalnie bardzo słabo). Także minuty pewnie wyglądałyby tak:

 

PG Deron 28-30 Hinrich 18-20

SG Pierce 38-40 Hinrich 8-10

SF Artest 28-30 Howard 18-20

PF Dirk 34-36 Robinson 8-10 Artest 4

C Bogut 20-22 Varejao 22-24 Dirk 4

 

Ja tylko wrzucę swoją obserwację, że Malone dobrze bronił Dirka gdy grali przeciwko sobie. Na tyle na ile oglądałem ich mecze, to był w tym dużo lepszy niż inni PFs. Tutaj miałby raczej łatwiej, bo ten Dirk 2010-2011 jest bardziej nastawiony na midpost, jest wolniejszy i mniej mija z obwodu. Tamten Dirk przeciwko któremu grał Malone to był taki na granicy PF i SF.

 

Dirk z kolei zawsze tragicznie bronił picki z Nashem, dlatego właśnie Nash na Mavs robił zawsze największe sieczki w playoffs. Nash zrobił z Diawa 24 ppg w playoffs 2006, a tutaj mamy 99 Malone zamiast Diawa.

 

Karpik, mógłbyś się odnieść coś więcej do matchupu Deron vs Nash coś więcej? Jak to widzisz po obu stronach boiska? Czy Deron dobrze broni picki wg ciebie? (dane mówią że jest fatalnym team defenderem overall) Czy Nash da radę wybronić Derona? Macie jakieś dane ciekawe?

Z tym, że miałby łatwiej to bez jaj. Młody Dirk nie był jeszcze wtedy tym zabójcą, co 10 lat później, nawet jeśli był szybszy, to miał gorszy arsenał post moves, fake'ów, rzut z jednej nogi i innych. Raz się w PO nawet spotkali w 2001 i Mavs po przegranych 2 pierwszych meczach, wygrali trzy następne i w ten oto sposób Dirk wygrał swoją pierwszą serię w karierze. No ale wtedy oni nawzajem się nie kryli, więc nie wiem kiedy poczyniłeś tę swoją obserwację (za Dirka odpowiedzialni byli Marshall i Manning).

 

Obronę picków Nasha przez Dirka też pamiętam, dlatego u mnie on tego nie robi.

 

Uważam, że Deron bardzo słabo rotuje, sporo śpi w obronie, on ball jest trochę lepiej, ale głównie dzięki jego dobrym warunkom, ta młoda wersja Derona, to szybki i silny 6'3" guard. Niemniej jednak cudów od niego nie oczekuję, dlatego chcę, żeby po prostu blokował Nashowi pewne kierunki, wtedy łatwiej będzie o skuteczną help D. Po drugiej stronie Deron swoimi drive'ami nie da odpocząć Nashowi, który trochę odwrotnie od Derona moim zdaniem był niezły w team D, ale z powodu obowiązków w ataku i wieku nie nadążał za szybkimi guardami on ball. Także widzę tutaj damage po obu stronach, Nash pewnie zrobi większy, ale u mnie od Derona aż tyle nie zależy.

 

Deron powinien brać Nasha na plecy jak najwięcej. Deron w swoim Jazowym prime ustępował masą i siłą tylko Baronowi von Davisowi. Dirk swojego obrońcę wyciągnie, Bogut stanie na weakside i jazda.

 

Ja mam pytanie co mówią staty o Deronie na low post z Jazz? Nie umiem szukać takich rzeczy. Grał to wtedy ? Z Brooklynu to widziałem parę razy i stąd ten pomysł zresztą ale skoro wybrany z tamtych lat to musi być zweryfikowane.

Trochę tych post upów pewnie będzie, zresztą pisałem o tym w opisie zespołu, że zamierzam korzystać z post up Derona. Z tego typu statsami z tamtego okresu jest problem, jedyne co mam na potwierdzenie, że już wtedy Deron tak grał to fragment artykułu z ESPN z 2009r.

 

That led to a lot of talk about Williams as a bigger guard (6-foot-3, 205 pounds) and his ability to post up opposing point guards given his size advantage.

 

http://espn.go.com/blog/boston/celtics/post/_/id/4646024/deron-williams-will-play-for-utah-jazz-against-boston-celtics

 

dopóki na boisku nie pojawi się Hinrich raczej unikam grania dwójkami Nash-Fish, Nash-Smith, Fish-Smith (chyba, że 

potrzebuję porawić ofensywę wtedy gra mój ofensywny lineup z Nashem i Smithem) tak, żeby musieć ukrywać maks jednego gracza. Kiedy na boisku jest Hinrich raczej na luzie mogę rzucić na niego któregoś z 'bulterierów' bez stresu, że coś bardzo złego się stanie.

Hinrich gra zawsze obok Deron bądź Pierce, więc te duety które wypisałeś są dla mnie naprawdę super, bo pomimo tego, że ktoś "odpoczywa" na Kirku (chociaż on też jest groźny na koźle!), to z tym drugim bawią się Pierce lub Deron (ponieważ jak sam pisałeś Battier broni Artesta).

 

Nie mamy tutaj Dirka 11, tylko hybrydę 10-11 o czym sporo osób zapomina.

Jakby co to sezon wcześniej Dirk zrobił 27-8-3 na 64% TS przeciwko Spurs ;]

 

Nie korzystam raczej z klepania Masona (ale dalej będzie te ok 20 min w meczu grał - po prostu jego rola jest mocno ograniczona)

Skoro Malone będzie grał pod 40 min, to znaczy, że Mason dostanie 8 min na PF. Gdzie będzie zatem grał pozostałe 12 minut?

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co to sezon wcześniej Dirk zrobił 27-8-3 na 64% TS przeciwko Spurs ;]

 

i odpadł :smile:, co pokazuje - wbrew temu co parę osób tu wypiswyało - że z drużyną posiadającą hero-mode Dirka (sama ta seria jeśli chodzi o cyferki jest lepsza niż niż average z jego runu w 2011!) można wygrać. Co nie zmienia faktu, że to najlepszy hero-mode typ w tej zabawie (jak już pisałem :smile: )

 

Hinrich gra zawsze obok Deron bądź Pierce, więc te duety które wypisałeś są dla mnie naprawdę super, bo pomimo tego, że ktoś "odpoczywa" na Kirku (chociaż on też jest groźny na koźle!), to z tym drugim bawią się Pierce lub Deron (ponieważ jak sam pisałeś Battier broni Artesta).

 

Nie no jasne że jak mam przykładowo trójkę Nash-Smith-Battier (Jones), to nie rzucam Nasha/Smitha na drugiego najlepszego ofensywnie gracza w drużynie przeciwnej. Smith może spokojnie się ukrywać na Arteście (Smith ma 6'7 wzrostu, u Artesta jakiegoś post-up wielkiego nie kojarzę a każdą próbę RonRona na minięcie przeciwnika z piłką witam z otwartymi rękami), Nash na Kirku a Battier (Jones) leci na Pierce'a i wg mnie nie wygląda to wtedy tak strasznie źle.

 

Skoro Malone będzie grał pod 40 min, to znaczy, że Mason dostanie 8 min na PF. Gdzie będzie zatem grał pozostałe 12 minut?

 

hmm, choćby na SF z wykorzystaniem jego ponadprzeciętnego post offense?  :smile: w momencie kiedy na boisku jest Varejao (który ma grać trochę więcej niż Bogut) a ja wystawiam tarana: Hibbert-Malone-Mason za którym biegają tacy strzelcy jak Nash i Jones/Smith (plus każdy z trójki Hibb/Malone/Mase też jakiś tam range ma i jeszcze dodatkowo wszyscy na boisku, może poza Hibbertem, to b. dobrzy - > elitarni podający) to szczerze mówiąc nie wiem jak możesz to bronić, skoro Twój największy mofo i twardziel w teamie (Artest) będzie przestawiany przez każdego z członków tego 'tarana'. Dodatkowo Dirk broniący kogokolwiek z tej trójki będzie tracił masę sił potrzebnych mu na atak.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i odpadł :smile:, co pokazuje - wbrew temu co parę osób tu wypiswyało - że z drużyną posiadającą hero-mode Dirka (sama ta seria jeśli chodzi o cyferki jest lepsza niż niż average z jego runu w 2011!) można wygrać. Co nie zmienia faktu, że to najlepszy hero-mode typ w tej zabawie (jak już pisałem :smile: )

No tak, support Dirka na pewno nie miał nic wspólnego z tą przegraną ;]

 

 

Nie no jasne że jak mam przykładowo trójkę Nash-Smith-Battier (Jones), to nie rzucam Nasha/Smitha na drugiego najlepszego ofensywnie gracza w drużynie przeciwnej. Smith może spokojnie się ukrywać na Arteście (Smith ma 6'7 wzrostu, u Artesta jakiegoś post-up wielkiego nie kojarzę a każdą próbę RonRona na minięcie przeciwnika z piłką witam z otwartymi rękami), Nash na Kirku a Battier (Jones) leci na Pierce'a i wg mnie nie wygląda to wtedy tak strasznie źle.

Ok, co wtedy, gdy gra zamiast Pierce'a Deron. Też go broni Battier? ;]

 

 

hmm, choćby na SF z wykorzystaniem jego ponadprzeciętnego post offense?  :smile: w momencie kiedy na boisku jest Varejao (który ma grać trochę więcej niż Bogut) a ja wystawiam tarana: Hibbert-Malone-Mason za którym biegają tacy strzelcy jak Nash i Jones/Smith (plus każdy z trójki Hibb/Malone/Mase też jakiś tam range ma i jeszcze dodatkowo wszyscy na boisku, może poza Hibbertem, to b. dobrzy - > elitarni podający) to szczerze mówiąc nie wiem jak możesz to bronić, skoro Twój największy mofo i twardziel w teamie (Artest) będzie przestawiany przez każdego z członków tego 'tarana'. Dodatkowo Dirk broniący kogokolwiek z tej trójki będzie tracił masę sił potrzebnych mu na atak.

Trio Mason-Malone-Hibbert z Nashem prowadzącym grę to jak wywieszenie białej flagi. Mason operował bardzo blisko kosza i prawie nie korzystał z dalszego mid range (w sezonach, które wybrałeś oddał odpowiednio 24 i 79 rzutów z odległości 16 feet+, a o skuteczności stamtąd lepiej nawet nie wspominać), to samo przecież Hibbert - to nie jest ktoś kto robi spacing. Jeśli w tym tłoku zamierzasz grać picki, to powodzenia, ale oprócz Dirka schodzącego do środka, będzie tu też pomagał Artest od Masona - tak żeby uniemożliwić podanie do rollującego/popującego Malone. A więc Nash będzie podwajany na picku przez Hinricha-Varejao (ew. Derona-Boguta), Dirk będzie stał pod obręczą, a Artest zrotuje do Malone. Nash będzie mógł podać do Hibberta lub Masona na mid range jumper.

 

Post upów też się zbytnio nie boję, bo mogę dość swobodnie w razie czego podwajać, bo masz mało shooterów. Poza tym zawsze mogę wystawić frontcourt Artest-Cliff-Bogut - odpowiednio na Masona, Malone i Hibberta. Życzę udanego postupowania ;]

 

Także przez około 12 minut masz beznadziejnie otoczonego Nasha oraz przez prawie tyle samo nie masz Nasha w ogóle i Twoimi podstawowymi opcjami w ataku są Eddie Jones i Steve Smith.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także przez około 12 minut masz beznadziejnie otoczonego Nasha oraz przez prawie tyle samo nie masz Nasha w ogóle i Twoimi podstawowymi opcjami w ataku są Eddie Jones i Steve Smith.

 

Nie bardzo rozumiem ten fragment

 

Post upów też się zbytnio nie boję, bo mogę dość swobodnie w razie czego podwajać, bo masz mało shooterów. Poza tym zawsze mogę wystawić frontcourt Artest-Cliff-Bogut - odpowiednio na Masona, Malone i Hibberta. Życzę udanego postupowania ;]

 

tak jak napisałem - takie coś bym stosował tylko w momentach jak nie gra Bogut (a Varejao ma grać przecież dłużej!) - już od początku piszę, że kiedy Bogut jest na boisku to gra raczej Camby na C.

Mało shooterów? Nash - god tier / Smith, Jones - bdb / Battier, Fisher - zawsze spoko. Dodatkowo Malone i Hibbert to mid-range shooterzy powyżej średniej dla swoich pozycji. Aha i wydaje mi się że mimo wszystko Mason i Malone by przestawiali na luzie odpowiednio Artesta i Cliffa ;) (tak Artest to świetna broń vs klepiący Mason, ale na postupie - gdzie piłkę będzie dogrywał mu Nash - już nie bałdzo)

 

Trio Mason-Malone-Hibbert z Nashem prowadzącym grę to jak wywieszenie białej flagi. Mason operował bardzo blisko kosza i prawie nie korzystał z dalszego mid range (w sezonach, które wybrałeś oddał odpowiednio 24 i 79 rzutów z odległości 16 feet+,

 

 

tak z ciekawości -  mogę prosić o link do tych danych, na bbref widzę tylko od sezonu 00/01 - no i na odległości 3-16 wygląda to już całkiem spoko u Masona ;) No i jasne nie będę takiej taktyki tarana stosował za często - jak sam zauważyłeś nie daje mi to jakiegoś super spacingu pod granie mojej głównej ofensywy (pnr), ale jest to jakaś dodatkowa opcja, która wydaje mi się niezła przeciwko 'słabym' fizycznie teamom.

 

Ok, co wtedy, gdy gra zamiast Pierce'a Deron. Też go broni Battier? ;] 

 

Jak gra Deron to sięgasz po miecz obosieczny o czym była już mowa. To co da w ataku zabierze w obronie. Jeśli mam oddawać pole w obronie to jednak wolę w ataku mieć Nasha niż Derona. No i w pomalowanym combo Hibbert/Camby prezentuje się mimo wszystko chyba lepiej niż Varejao/Bogut (szczególnie, że trochę więcej gra ten pierwszy a i tak pod koniec serii obaj będą mieli po 12541423 urazów :D) jeśli chodzi o obronę przed wjazdami niskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem ten fragment

Przez 12 minut gry Masona na SF Nash ma fatalne warunki do prowadzenia swojej ofensywy. Następne ok. 10 minut Nash odpoczywa, a ofensywę prowadzą Smith i Jones.

 

tak jak napisałem - takie coś bym stosował tylko w momentach jak nie gra Bogut (a Varejao ma grać przecież dłużej!) - już od początku piszę, że kiedy Bogut jest na boisku to gra raczej Camby na C.

Czyli z tego co rozumiem to Ty wystawiasz na Varejao Hibberta, a ja Boguta na Hibberta, Ty Camby'ego na Boguta, a ja na Camby'ego próbuję nawet Dirka. Szykuje się sporo zmian lineupów ;]

 

Mało shooterów? Nash - god tier / Smith, Jones - bdb / Battier, Fisher - zawsze spoko. Dodatkowo Malone i Hibbert to mid-range shooterzy powyżej średniej dla swoich pozycji. Aha i wydaje mi się że mimo wszystko Mason i Malone by przestawiali na luzie odpowiednio Artesta i Cliffa ;) (tak Artest to świetna broń vs klepiący Mason, ale na postupie - gdzie piłkę będzie dogrywał mu Nash - już nie bałdzo)

Mało shooterów, bo jak grają Mason-Malone-Hibbert, to siłą rzeczy większość z tych Twoich shooterów ogląda grę z boku, na ławce. Malone jest ok, ale żeby miał zabijać po double teamach, to nie. Hibbert z kolei sporadycznie coś rzuca z dalsza.

 

Oto zresztą ich dane z 16+(za nba.com):

 

Malone 1999 RS 115-270 (43%) PO 31-77 (40%)

2000 RS 178-418 (43%) PO 36-76 (47%)

RAZEM RS 293-688 (43%) - 2.24 celnego rzutu/mecz PO 67-153 (44%) - 3.19 celnego rzutu/mecz

Hibbert 2012 RS 15-45 (33%) PO 1-7 (14%)

2013 RS 31-70 (44%) PO 6-19 (32%)

RAZEM RS 46-115 (40%) - 0.32 celnego rzutu/mecz PO 7-26 (27%) - 0.23 celnego rzutu/mecz

 

Dlatego daję z 16+, a nie z bliższych odległości, bo to bliższe mid-range nie daje w sumie żadnego spacingu, bo to jest bardzo nieduża odległość między obrońcą idącym z podwojeniem na low post, a mid range shooterem. Na tyle mała, że gros z tych mid range Js będzie contested. U Ciebie tylko Malone rzuca mid range na zadowalającym poziomie.

 

tak z ciekawości -  mogę prosić o link do tych danych, na bbref widzę tylko od sezonu 00/01 - no i na odległości 3-16 wygląda to już całkiem spoko u Masona ;) No i jasne nie będę takiej taktyki tarana stosował za często - jak sam zauważyłeś nie daje mi to jakiegoś super spacingu pod granie mojej głównej ofensywy (pnr), ale jest to jakaś dodatkowa opcja, która wydaje mi się niezła przeciwko 'słabym' fizycznie teamom.

Wszystkie dane z biorę z nba.com.

 

Dla Masona wygląda to tak:

 

2000 RS 7-24 (29%) PO 1-1 (100%!)

2001 RS 30-79 (38%) PO 0-1 (0%)

RAZEM RS 37-103 (36%) - 0.23 celnego rzutu/mecz PO 1-2 (50%!) - 0.14 celnego rzutu/mecz

 

Także obecność Masona i Hibberta RAZEM TO KOSZMAR DO GRANIA PICKÓW, bo można stosować śmiało taktykę Stana Van Gundy "form a fucking wall". A Ty planujesz to robić przez około 12 minut i przez ten czas zabierasz Nashowi jego Winchester, wręczając w zamian skromną szabelkę i w konsekwencji w zasadzie wywieszasz białą flagę. Z tego gówna nawet Nash nie ukręci bata.

 

Post upy też są łatwe do zatrzymania, bo można śmiało podwajać i nie martwić się o tego skutki (pomimo tego, że Malone i Mason to świetni podający).

 

Jak gra Deron to sięgasz po miecz obosieczny o czym była już mowa. To co da w ataku zabierze w obronie. Jeśli mam oddawać pole w obronie to jednak wolę w ataku mieć Nasha niż Derona. No i w pomalowanym combo Hibbert/Camby prezentuje się mimo wszystko chyba lepiej niż Varejao/Bogut (szczególnie, że trochę więcej gra ten pierwszy a i tak pod koniec serii obaj będą mieli po 12541423 urazów :grin:) jeśli chodzi o obronę przed wjazdami niskich.

Ale nie jak gra Deron z Hinrichiem i Artestem przeciwko Nash-Smith-Battier. Nash broni Hinricha - ok, Smith Artesta - też ok, choć tutaj może trochę boleć ścinanie pod kosz Rona, ale Battier na Derona jest za wolny i już w drugiej akcji będzie miał złamane kostki.

Ja z kolei mogę bronić bez żadnych cross-matchy, bo Battier na Deronie nie zrobi mi żadnej krzywdy.

 

1. Nie uwazasz ze jednak post Hibbert na Dirku to jest damage? Pisales ze lepiej broni post niz Bosh. Bosh zle broni post na wlasciwir mismatchach (size Roya, sila Bynuma). Ale czy fizyczna przewaga Hibberta na Dirku to nie bedzie xfactor? Uzasadnisz jakos dlaczego sie tego mismatchu nie boisz (w sensie D Dirka post oceniasz tak spoko i jak tak to dlaczego)

2. Jak wyglada dokladnie ten lineup z Cliffem i Howardem tutaj, jak wtedy ofensywa i na jakie lineupy julka to ustawiasz (te z Nashem czy bez)

1. Hibbert na Dirku to damage, ale nie taki damage jak picki Nash-Malone (przy odpowiednim spacingu, czyli bez Masona). Przede wszystkim julek nie napisał nawet jak (i czy) chce eksponować ten matchup. Ja uważam, że jeśli w przykładowej piątce Nash-Smith-Jones-Malone-Hibbert piłka idzie do tego ostatniego, to ja się cieszę, zawsze mogę też podwajać, ale jak podwajać, to zależy od tego jak julek ma zamiar dokarmiać Roya (a tego ciągle nie wiem).

 

2. Lineup z Cliffem i Howardem wygląda mniej więcej tak: Deron-Pierce-Howard-Cliff-Bogut. Gram to głównie na lineup z Nashem (bo nie da się go nigdzie ukryć). I gram z grubsza to samo co zwykle, tylko z większym akcentem na obwód. Picki Deron-Bogut, staggered pick'n roll, post upy Derona na Nashu i Pierce na Jones/Smith, trochę horns. Ciągle mam świetny spacing i mogę korzystać z korzystnych matchupów.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez 12 minut gry Masona na SF Nash ma fatalne warunki do prowadzenia swojej ofensywy. Następne ok. 10 minut Nash odpoczywa, a ofensywę prowadzą Smith i Jones.

 

myślałem, że jak napiszę 'ok 20 min' to właśnie tak to zostanie zrozumiane - to jest około, dodatkowo mogą być sytuacje losowe, takie jak np foul trouble obu centrów, kiedy to Mason będzie sobie grał nawet na centrze. Prowadzenie ofensywy przez Smitha na czas nieobecności Nasha nie jest problemem (jak parę osób już pisało w temacie mojego teamu) - szczególnie zakładając, że Artest będzie siedział na Masonie (w opisie teamu pisałem, że kiedy nie ma Nasha to zawsze na boisku jest dwóch z trzech klepaczy - Smith, Mason, Fish) a Hinrich niekoniecznie jest dobrym obrońcą na Smitha.

 

 

1. Hibbert na Dirku to damage, ale nie taki damage jak picki Nash-Malone (przy odpowiednim spacingu, czyli bez Masona). Przede wszystkim julek nie napisał nawet jak (i czy) chce eksponować ten matchup.

 

Przecież pisałem, że jak nie ma na boisku Boguta to wykorzystuję Hibberta w ataku częściej niż normalnie, bo nie będziesz miał na niego obrońcy. A damage w takim matchupie będzie podwójny - raz, że Hibbert umie wykorzystać przewagę warunków, dwa - Dirk masując się pod koszem z moimi świniakami straci sporo sił potrzebnych na atak. Co boli, szczególnie biorąc pod uwagę, ze opcji na bronienie Pierce'a mam kilka (Jones, Battier, ba nawet Mason jak będzie trzeba)

 

Ale nie jak gra Deron z Hinrichiem i Artestem przeciwko Nash-Smith-Battier. Nash broni Hinricha - ok, Smith Artesta - też ok, choć tutaj może trochę boleć ścinanie pod kosz Rona, ale Battier na Derona jest za wolny i już w drugiej akcji będzie miał złamane kostki.

Ja z kolei mogę bronić bez żadnych cross-matchy, bo Battier na Deronie nie zrobi mi żadnej krzywdy.

 

 

ej no ale ja mam jeszcze Jonesa jak coś :) (który spokojnie może grać jako SF)

 

 

 Mało shooterów, bo jak grają Mason-Malone-Hibbert, to siłą rzeczy większość z tych Twoich shooterów ogląda grę z boku, na ławce. Malone jest ok, ale żeby miał zabijać po double teamach, to nie. Hibbert z kolei sporadycznie coś rzuca z dalsza.

 

Dlatego daję z 16+, a nie z bliższych odległości, bo to bliższe mid-range nie daje w sumie żadnego spacingu, bo to jest bardzo nieduża odległość między obrońcą idącym z podwojeniem na low post, a mid range shooterem. Na tyle mała, że gros z tych mid range Js będzie contested. U Ciebie tylko Malone rzuca mid range na zadowalającym poziomie.

 

Także obecność Masona i Hibberta RAZEM TO KOSZMAR DO GRANIA PICKÓW, bo można stosować śmiało taktykę Stana Van Gundy "form a fucking wall". A Ty planujesz to robić przez około 12 minut i przez ten czas zabierasz Nashowi jego Winchester, wręczając w zamian skromną szabelkę i w konsekwencji w zasadzie wywieszasz białą flagę. Z tego gówna nawet Nash nie ukręci bata.

 

Post upy też są łatwe do zatrzymania, bo można śmiało podwajać i nie martwić się o tego skutki (pomimo tego, że Malone i Mason to świetni podający).

 

 

ciągle te 12 minut :) - tak jak napisałem to jest po prostu dodatkowa opcja. A post upy są łatwe do zatrzymania kiedy ma się dobrych post up obrońców. Tutaj poza Bogutem takich nie widzę. I pisanie, że coś jest łatwe do zatrzymania bo można podwajać to jakieś samozaprzeczenie - przecież podwaja się jak jest właśnie trudno! I jeśli ktoś ma coś z czegoś ukręcać to właśnie Nash.

 

 

Czyli z tego co rozumiem to Ty wystawiasz na Varejao Hibberta, a ja Boguta na Hibberta, Ty Camby'ego na Boguta, a ja na Camby'ego próbuję nawet Dirka. Szykuje się sporo zmian lineupów ;]

 

 

z tego co widać wśród guardów może być podobnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Julka

1. Gdy w tym meczu schodzi duet Nash Malone napisz mi prosze dwie opcje ofensywne na te 10 minut. W sensie jakichkolwiek zagrywek typu post czy iso, nic dokladnego.

2. Mason to taki tur postup ze odwaznie go na Rona nawet lzejszego niz pozniej wrzucasz?

3. Pisales ze w crunch zrzucasz E.Jonesa w opisie teamu. Czyli rozumiem gra procz Nasha jeszcze Smith badz Fish. Jak kryjesz wtedy S5 Karpika?

 

 

1 - Post Hibberta (kiedy ma matchup jakiego oczekuję - czyli wszystko poza Bogutem) - cały czas będą ludzie którzy mogą dograć mu piłkę - jak choćby Smith - mogę np rozciągnąć defensywę karpika wystawiając pod to lineup Fish-Smith-Jones-Battier-Hibbert (na te momenty Dirka kryć może choćby Battier). Dodatkowo zakładając, że Artest będzie na Masonie to nie bardzo widzę u karpika obrońcę na Smitha, więc możliwy jest choćby jego hi-post (z którego poza punktowaniem potrafił fajnie kreować)

2 - tak :) jasne nie jest to jakiś mój g2move, ale fajna opcja z która raczej Ron sobie nie poradzi (Mason mimo tego, że ma tylko 6'6 czy tam 6'7 potrafił kryć centrów przeciwnych teamów samemu na nich punktując - właśnie w post-up)

3 - W crunch w którym gonie wynik (tak gwoli ścisłości) - mając takie coś Nash-Smith-Battier-Malone-Hibbert vs Williams-Pierce-Artest-Dirk-Bogut/Varejao - w sumie robie to samo co robiłem z tym że na Pierce'a idzie Battier a Smith 'kryje się' na Arteście (a nóż taki 'łatwy' matchup zachęci średnio inteligentnego RonRona do zostania bohaterem crunch time w teamie z Piercem i Nowitzkim :D). Przy wymianie ognia Nash vs D-Will jestem spokojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślałem, że jak napiszę 'ok 20 min' to właśnie tak to zostanie zrozumiane - to jest około, dodatkowo mogą być sytuacje losowe, takie jak np foul trouble obu centrów, kiedy to Mason będzie sobie grał nawet na centrze. Prowadzenie ofensywy przez Smitha na czas nieobecności Nasha nie jest problemem (jak parę osób już pisało w temacie mojego teamu) - szczególnie zakładając, że Artest będzie siedział na Masonie (w opisie teamu pisałem, że kiedy nie ma Nasha to zawsze na boisku jest dwóch z trzech klepaczy - Smith, Mason, Fish) a Hinrich niekoniecznie jest dobrym obrońcą na Smitha.

No ja to też rozumiem jako "około 20 minut", czyli powiedzmy między 16 a 24, jeśli to rozumiesz inaczej, to chętnie poczytam. Smith jest ok jako któraś z kolei opcja, ale jako główny playmaker w ATF choćby przez minutę, to są co najwyżej dolne stany średnie. Bez duetu Nash-Malone masz dwóch podkoszowych bez range'u (Mason+Camby/Hibbert), Fishera i Smitha z Jonesem jako kreatorów. To nie jest wyróżniająca się ofensywa nawet w zwykłej lidze. Hinrich na Smitha jest za mały, ale nie widzę powodu, żeby Pierce bądź Howard sobie z nim nie poradzili.

 

Przecież pisałem, że jak nie ma na boisku Boguta to wykorzystuję Hibberta w ataku częściej niż normalnie, bo nie będziesz miał na niego obrońcy. A damage w takim matchupie będzie podwójny - raz, że Hibbert umie wykorzystać przewagę warunków, dwa - Dirk masując się pod koszem z moimi świniakami straci sporo sił potrzebnych na atak. Co boli, szczególnie biorąc pod uwagę, ze opcji na bronienie Pierce'a mam kilka (Jones, Battier, ba nawet Mason jak będzie trzeba)

Mam wrażenie, że za bardzo interpolujesz gwałt Hibberta na Boshu, na nasze warunki, podczas gdy Dirk jest wyższy, silniejszy i lepiej zbiera od Bosha (poza tym ma jeszcze drugiego wysokiego w razie czego do pomocy, w Heat to Bosh był jedynym wysokim). No i Roy Hibbert wyglądał tam super na tle topornej ofensywy Pacers, tutaj z tego co rozumiem ma nagle stać się jedną z głównych opcji w ataku, zabierając piłkę Nashowi. Poza tym masz Hibberta z dwóch lat, a nie z samej serii z Heat 2013. Napisanie "Hibbert wykorzystuje przewagę warunków" to po prostu trochę mało, żeby sobie wyobrazić jak to wszystko się odbywa. Jakbyś mógł opisać przykładowy set na Hibberta przeciw Dirkowi, to by się wszystko wyjaśniło.

 

Z Masonem na Pierce to na Twoim miejscu cieszyłbym się, gdyby jednak nie było takiej potrzeby. Akurat Jones (czyli Twój główny obrońca na PPP z tego co pisałeś) raczej średnio się nadaje. To nie był klasyczny plaster (dodatkowo Pierce ma tu przewagę fizyczną), tylko raczej świetny team defender, świetnie czytał grę, był szybki i przecinał passing lanes - to były jego główne zalety. Rok temu sam go wziąłem w ATF jako plaster, bo też go tak kojarzyłem, ale po tym co pisał Jendras na jego temat odświeżyłem jego obronę i okazało się, że Jendras lepiej pamiętał niż ja. Także dużo lepiej byś wyszedł, gdyby Battier był głównym obrońcą na Pierce, a Jones mógł pomagać od Rona.

 

 

ciągle te 12 minut :smile: - tak jak napisałem to jest po prostu dodatkowa opcja. A post upy są łatwe do zatrzymania kiedy ma się dobrych post up obrońców. Tutaj poza Bogutem takich nie widzę. I pisanie, że coś jest łatwe do zatrzymania bo można podwajać to jakieś samozaprzeczenie - przecież podwaja się jak jest właśnie trudno! I jeśli ktoś ma coś z czegoś ukręcać to właśnie Nash.

Ciągle te 12 minut, bo po tym jak Cię spytałem "co robi Mason przez te 12 min?", dostałem odpowiedź, że gra te 12 minut na SF, ja tego przecież nie wymyśliłem. Rozumiem, że to wszystko "orientacyjnie", ale orientacyjne 12 minut to przecież 1/4 meczu, a ta Twoja dodatkowa opcja to nie jest żaden strzał w stopę, tylko zwykłe przystawienie pistoletu do skroni i beznamiętne pociągnięcie za spust. Jeszcze raz piszę - to nie ja wymyśliłem te minuty Masona na SF.

 

Poza Bogutem nie widzisz u mnie dobrych obrońców na post up? Bluźnisz nieco, bo moim najlepszym obrońcą post up jest Clifford, tylko oczywiście mało kto go pamięta. Pozwolę sobie wrzucić cytaty, które zapodał Bast - pewnie i tak to nic nie da i mało kto go będzie dalej doceniał, ale przynajmniej nie będzie, że się nie starałem wyjaśnić z kim mamy do czynienia.

 

In Game 3 of the first round of the 2000 playoffs against the San Antonio Spurs, the Suns defeated the Spurs 101-94 to take a 2-1 series lead, and “Cliff Robinson […] defended the much bigger David Robinson through the fourth quarter, when the Spurs’ big man managed only four points” (Rome News-Tribune, Apr 26, 2000).

 

Just because his team is going to miss the playoffs for the first time in his 14-year career doesn’t mean former Piston Cliff Robinson has stopped playing hard and effectively.

 

In recent games, he has shut down such dangerous and diverse offensive threats as Chris Webber, Jermaine O’Neal, Pau Gasol and Carmelo Anthony.

 

“They have guys out here who are worth $120 million,” Robinson said. “I have to be worth at least half of that because I can go out on the floor and be effective at stopping a lot of these guys.”

 

One person who agrees with him is Kevin Garnett, who said Robinson was “hand down” the best defender he plays against.

 

“By far,” Garnett said. “Not even close.”

(Detroit News, Mar 21, 2004)

 

I jeszcze obrona prawie 40-letniego Cliffa na Jermaine O'Nealu

 

 

Pisanie o podwajaniu to nie jest samozaprzeczanie, ponieważ sam nie masz żadnych legit post scorerów i Twoim najlepszym jest Karl Malone, który otoczony Hibbertem i Masonem broniony nawet przez najlepszego post defendera wszechczasów i tak może być śmiało podwajany i będzie to miało sens. Ja to sobie wyobrażam w ten sposób: idze piłka na post up do Malone (załóżmy, że nie broni go nawet żaden Clifford, tylko Varejao). Idzie podwojenie od Masona (czyli Artest) - Malone jest zmuszony do pozbycia się piłki i podaje do wolnego Masona, który ma wybór rzucać albo robić re-post, czas leci, Mason rzuca z powrotem piłkę do Malone, znowu idzie podwojenie od Artesta (wszystko on the catch) i sytuacja się powtarza, ale czasu coraz mniej. W końcu na 5 sekund do końca piłka idzie do Nasha, który musi coś wymyślić. Z tego rodzaju spacingiem można podwajać od słabych shooterów i tylko uśmiechać się pod nosem na widok uciekającego czasu na rzut albo na widok samego rzutu odpalanego przez shooterów pokroju Masona bądź Hibberta.

 

A i jeszcze jedno pytanie - czy w przykładowym lineupie Nash-Jones-Battier-Malone-Hibbert przeciwko Hinrich-Pierce-Artest-Dirk-Varejao wybierasz picki Nash-Malone, czy post up na Hibberta? A może jeszcze coś innego?

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

tak na szybko - przynajmniej się czegoś dowiedziałem - wśród trójki Mason, Malone, Hibbert każdy to bdb podający (po Hibbercie się nawet nie spodziewałem :grin:) dodatkowo widać, że o ile Olajuwonem/McHalem nie jest to ten post wygląda bardzo fajnie ( a to filmik sprzed 4 lat czyli przed jego krótkim 'primem')

 

No ja to też rozumiem jako "około 20 minut", czyli powiedzmy między 16 a 24, jeśli to rozumiesz inaczej, to chętnie poczytam. Smith jest ok jako któraś z kolei opcja, ale jako główny playmaker w ATF choćby przez minutę, to są co najwyżej dolne stany średnie. Bez duetu Nash-Malone masz dwóch podkoszowych bez range'u (Mason+Camby/Hibbert), Fishera i Smitha z Jonesem jako kreatorów. To nie jest wyróżniająca się ofensywa nawet w zwykłej lidze. Hinrich na Smitha jest za mały, ale nie widzę powodu, żeby Pierce bądź Howard sobie z nim nie poradzili.

 

Ja rozumiem, że mając takiego 7 footera jak Dirk można mieć nieco zawyżone standardy, ale jak na centrów to akurat Hibbert i Camby mają niezły range. Słówko 'główny' to spore nadużycie skoro rozmawiamy o typie, który ma klepać 8-10 min w meczu (dodatkowo mając do pomocy dwóch innych 'klepaczy'). Jakoś nie kojarzę, żeby Pierce albo Howard byli jakimiś super-elite-perimeter-defensorami, więc spoko, dodatkowo nie mam w ofensywie drewien (no ewentuaaaalnie Camby), mam bdb passerów, więc ta piłka może chodzić jeśliby faktycznie Pierce sprawiał Smithowi taki problem.

 

 

Poza Bogutem nie widzisz u mnie dobrych obrońców na post up? Bluźnisz nieco, bo moim najlepszym obrońcą post up jest Clifford, tylko oczywiście mało kto go pamięta. Pozwolę sobie wrzucić cytaty, które zapodał Bast - pewnie i tak to nic nie da i mało kto go będzie dalej doceniał, ale przynajmniej nie będzie, że się nie starałem wyjaśnić z kim mamy do czynienia.

 

http://www.basketball-reference.com/play-index/h2h_finder.cgi?request=1&p1=malonka01&p2=robincl02 nie wiem, czy Clifford bronił Malone'a w każdym/większości meczów (ale skoro był taki dobry, to wypadałoby żeby bronił) i dla Karla nie wygląda to jakoś źle - szczególnie patrząc na interesujące nas lata. Akurat argumentów 'zapomniani/niedocenieni gracze', 'cytaty Basta' bym przeciwko mojej drużynie nie wyciągał :smile:

 

 

Z Masonem na Pierce to na Twoim miejscu cieszyłbym się, gdyby jednak nie było takiej potrzeby. 

 

No jest to trzecia opcja, więc obstawiam że potrzeby nie będzie :smile:

 

 

Pisanie o podwajaniu to nie jest samozaprzeczanie, ponieważ sam nie masz żadnych legit post scorerów i Twoim najlepszym jest Karl Malone, który otoczony Hibbertem i Masonem broniony nawet przez najlepszego post defendera wszechczasów i tak może być śmiało podwajany i będzie to miało sens. Ja to sobie wyobrażam w ten sposób: idze piłka na post up do Malone (załóżmy, że nie broni go nawet żaden Clifford, tylko Varejao). Idzie podwojenie od Masona (czyli Artest) - Malone jest zmuszony do pozbycia się piłki i podaje do wolnego Masona, który ma wybór rzucać albo robić re-post, czas leci, Mason rzuca z powrotem piłkę do Malone, znowu idzie podwojenie od Artesta (wszystko on the catch) i sytuacja się powtarza, ale czasu coraz mniej. W końcu na 5 sekund do końca piłka idzie do Nasha, który musi coś wymyślić. Z tego rodzaju spacingiem można podwajać od słabych shooterów i tylko uśmiechać się pod nosem na widok uciekającego czasu na rzut albo na widok samego rzutu odpalanego przez shooterów pokroju Masona bądź Hibberta.

 

A i jeszcze jedno pytanie - czy w przykładowym lineupie Nash-Jones-Battier-Malone-Hibbert przeciwko Hinrich-Pierce-Artest-Dirk-Varejao wybierasz picki Nash-Malone, czy post up na Hibberta? A może jeszcze coś innego?

 

to, że każdy widzi grę swojego teamu przez różowe okulary a dla przeciwników pisze najczarniejsze scenariusze to już taka specyfika tej zabawy w gdybanie. Ja mogę odpowiedzieć, że widzę to tak, że Hibbert przepycha Dirka (jednocześnie męcząc go, co odbija się potem po drugiej stronie!) idzie podwojenie od Rona przez co Hibbert (a wiem już teraz, że to też bdb passer) podaje do Malone;a, który wbija pod kosz i punktując patrzy jak Varejao się potyka i łapie kontuzje do końca serii - ale po co?

 

te przykładowe lineupy dają mi możliwości grania i tego i tego. jak już pisałem - pewnie żadna z osób biorących udział w tej zabawie nie sprawdziłaby się jako coach w D-League - ja mając tego świadomość wziąłem gracza z jednym z najwyższych bbiq ever, który ma prowadzić mój atak ( a koleś w przeciwieństwie do reszty all-timerów prowadzonych przez popa, jaxa czy innego carlisle'a ma doświadczenie w graniu z trenerem debilem! :grin:) - wierzę, że mając kilka różnych opcji na przeprowadzenie akcji wybierze tą najlepszą w danej sytuacji (ja po prostu w gameplanie i tu w pytaniach chciałem zaakcentować to co powinien grać najczęściej - czyli pnr to standard zawsze, w tej konkretnej sytuacji może wykorzystywać Hibberta itepe)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na szybko - przynajmniej się czegoś dowiedziałem - wśród trójki Mason, Malone, Hibbert każdy to bdb podający (po Hibbercie się nawet nie spodziewałem :grin:) dodatkowo widać, że o ile Olajuwonem/McHalem nie jest to ten post wygląda bardzo fajnie ( a to filmik sprzed 4 lat czyli przed jego krótkim 'primem')

Akurat też uważam Hibberta za niezłego podającego, ale problem jest taki, że jak ma odgrywać do tej klasy shooterów, to na niewiele się to zda ;]

 

Ja rozumiem, że mając takiego 7 footera jak Dirk można mieć nieco zawyżone standardy, ale jak na centrów to akurat Hibbert i Camby mają niezły range. Słówko 'główny' to spore nadużycie skoro rozmawiamy o typie, który ma klepać 8-10 min w meczu (dodatkowo mając do pomocy dwóch innych 'klepaczy'). Jakoś nie kojarzę, żeby Pierce albo Howard byli jakimiś super-elite-perimeter-defensorami, więc spoko, dodatkowo nie mam w ofensywie drewien (no ewentuaaaalnie Camby), mam bdb passerów, więc ta piłka może chodzić jeśliby faktycznie Pierce sprawiał Smithowi taki problem.

Camby jest akurat niemalże tragiczny jeśli chodzi o range, bo rzuca dużo z półdychy, a trafia 35% przy prawie 3 próbach na mecz. Hibbert i Mason są pod tym względem znacznie lepsi, ponieważ rozumieją, że nie trafiają zbytnio z półdychy i dzięki temu rzadko w ogóle się decydują na tego typu rzuty. Lepiej by było jakbyś jednak próbował temat "range Camby'ego" głęboko schować w nadziei, że nikt nie zauważy, a Ty tymczasem sam wyciągasz ten temat na światło dzienne.

 

Na Steve Smitha nie trzeba żadnych super-elite-perimeter-defenders (to nie Kobe), wystarczą dobrzy, którzy nie dadzą się przestawić i nie zgubią w razie czego go w rotacjach. I między kim ma chodzić, ta piłka w 2nd unit, skoro w zasadzie nie masz tam żadnego legit scorera, który złamie moją pierwszą linię?

 

 

 

http://www.basketball-reference.com/play-index/h2h_finder.cgi?request=1&p1=malonka01&p2=robincl02 nie wiem, czy Clifford bronił Malone'a w każdym/większości meczów (ale skoro był taki dobry, to wypadałoby żeby bronił) i dla Karla nie wygląda to jakoś źle - szczególnie patrząc na interesujące nas lata. Akurat argumentów 'zapomniani/niedocenieni gracze', 'cytaty Basta' bym przeciwko mojej drużynie nie wyciągał :smile:

Cytaty nie są Basta, tylko np KG ;] A tym linkiem bez analizy wrzuconych meczów nie wiem za bardzo co chciałeś wnieść w kwestii post up D Cliffa.

 

to, że każdy widzi grę swojego teamu przez różowe okulary a dla przeciwników pisze najczarniejsze scenariusze to już taka specyfika tej zabawy w gdybanie. Ja mogę odpowiedzieć, że widzę to tak, że Hibbert przepycha Dirka (jednocześnie męcząc go, co odbija się potem po drugiej stronie!) idzie podwojenie od Rona przez co Hibbert (a wiem już teraz, że to też bdb passer) podaje do Malone;a, który wbija pod kosz i punktując patrzy jak Varejao się potyka i łapie kontuzje do końca serii - ale po co?

To napisz wreszcie jak ma taki set na Hibberta wyglądać, bo sam nie wiem w zasadzie jak mam bronić coś, co nie wiem jak wygląda. I fajnie, że Hibbert jest bdb passerem, ale szwankuje z tego co piszesz u niego decision making - Artest podwaja od Masona, a ten podaje do krytego Malone ;]

 

No i znowu się spytam - czy wolisz grać picki Nash-Malone czy może karmić Hibberta na low post? Bo zostawiane decyzji Nashowi to dla mnie wymijająca odpowiedź, z której niewiele wynika (zwłaszcza, że dalej nie wiem jak ma ten post up wyglądać).

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znowu się spytam - czy wolisz grać picki Nash-Malone czy może karmić Hibberta na low post? Bo zostawiane decyzji Nashowi to dla mnie wymijająca odpowiedź, z której niewiele wynika (zwłaszcza, że dalej nie wiem jak on ma wyglądać).

 

no przecież odpowiedziałem już - decyzje podejmuje mój lider (chyba najlepsza osoba do tego wśród grajków NBA) w zależności od sytuacji. Ale skoro oczekujesz odpowiedzi a albo b (bez sensu) to wolę picki - bo to mój g2move pod który układałem cały team (co wyszło mi całkiem nieźle moim zdaniem), a post Hibberta to po prostu jeden z pomysłów na tą konkretną serię, który uważam, że może wypalić (czyli w standardowej serii na 10 akcji mając do wyboru pnr Nash/Malone a post hibberta byłby pewnie stosunek 9/1 to tu będzie 7-8/2-3). Co jak ma wyglądać? Nash? Taki biały, chudy, z dłuższymi włosami.

 

To napisz wreszcie jak ma taki set na Hibberta wyglądać, bo sam nie wiem w zasadzie jak mam bronić coś, co nie wiem jak wygląda. I fajnie, że Hibbert jest bdb passerem, ale szwankuje z tego co piszesz u niego decision making - Artest podwaja od Masona, a ten podaje do krytego Malone ;]

 

ej w mojej wersji kryli na odwrót!

 

Na Steve Smitha nie trzeba żadnych super-elite-perimeter-defenders (to nie Kobe), wystarczą dobrzy, którzy nie dadzą się przestawić i nie zgubią w razie czego go w rotacjach. I między kim ma chodzić, ta piłka w 2nd unit, skoro w zasadzie nie masz tam żadnego legit scorera, który złamie moją pierwszą linię?

 

Wybierając zawodników wychodziłem z założenia, że volume scorerzy sprowadzeni do roli rezerwowych niekoniecznie będą dawali ten sam firepower co w normalnej lidze grając po 40 min. Akurat Jones choćby może 'łamać' pierwszą linię, dodatkowo Smith i Mason też jakiś scoring zapewniają.

 

 

To napisz wreszcie jak ma taki set na Hibberta wyglądać, bo sam nie wiem w zasadzie jak mam bronić coś, co nie wiem jak wygląda. I fajnie, że Hibbert jest bdb passerem, ale szwankuje z tego co piszesz u niego decision making - Artest podwaja od Masona, a ten podaje do krytego Malone ;]

 

choćby na tym filmiku trzy akcje od 00:45 - dwie akcje rozpoczęte dograniem na low post - u mnie jak najbardziej będzie mu kto miał tą piłkę dograć (imho akcja nr 2 z tych trzech baaardzo ładna - z dedykacją dla wszystkich którzy mają go za drewno)

 

 

 Cytaty nie są Basta, tylko np KG ;] A tym linkiem bez analizy wrzuconych meczów nie wiem za bardzo co chciałeś wnieść w kwestii post up D Cliffa.

 

- pierwszy filmik (nie licząc jakiegoś nie na temat) który wyskakuje w YT po wpisaniu 'Karl Malone Clifford Robinson' Malone kryty przez Cliffa (i innych - foul trouble Robinsona) robi 31 pts (na ponad 60% skuteczności) - polecam szczególnie ostatnią akcję - clutchness na poziomie Dirka co najmniej :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywalilo mi post. No nic. Jestem ciekawy zasłon szczególnie, że podobno Deron gra bardziej w second unit. Co do głosu jestem bliżej Karpika, bo lepiej Cię punktuje, ale od głosu się jeszcze powstrzymuje. Kurde jakbyś Julek miał KG, albo Antka Davisa to wybronilbys jakoś tego Dirka, a tak masz ciężko. Z drugiej strony masz Battiera, który bardziej widzi mi się w tym matchupie u Karpika. Malone po picku nadziewa się na offens Battiera. To byłoby coś.

 

Jakbym miał KG + Nasha to chyba by można było kończyć zabawę.

Akurat do krycia Dirka zdecydowanie wolę Malone'a niż Davisa (Karl to żaden rim protector, shot blocker etc, więc nie jest powszechnie pamiętany jako super obrońca - ale jako m2m defender jest świetny - też przeciwko wyższym od siebie graczom - 3x all-defensive first team to nie przypadek ;) )

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.