Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Sebastian napisał:

Ale odrywając się od tego. To nadal nie rozumiem, dlaczego ktoś kto więcej pracuje, jest zdolniejszy i skłonny do samodzielnych przedsięwzięć  nie ma z tego czerpać profitów ? To może i wszystkim lekarzom dajmy taką samą pensję. I wszystkim nauczycielom. I w ogóle wszystkim. Skoro zdolność i pracowitość nie ma znaczenia ?

Idea piękna.

Wiara że 'niewidzialna ręka rynku' w złotym kapitalizmie to załatwi jest dość zabawna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Bez pracy nie ma kolaczy, bez zachodu nie ma miodu, bez pracy nie ma macy, kawalek chleba nie spadnie z nieba, pieczone golabki nie leca do gabki.

kapitalisci nieprzypadkowo juz w 19 wieku wtlukli ciemnemu ludowi te oczywistosci:)

Cała władza w ręce rad !

 

Tyle ode mnie, tracę czas tutaj a jest cenny 😳

1 minutę temu, julekstep napisał:

Idea piękna.

Wiara że 'niewidzialna ręka rynku' w złotym kapitalizmie to załatwi jest dość zabawna.

Ja pierdolę, Ty jesteś tak głupi, że nawet czytać ze zrozumieniem nie umiesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, julekstep napisał:

Niektórzy z nich nawet nie wiedzą jaki kształt ma ziemia!

Ich wiedza o kształcie ziemi jest bez znaczenia, bo nie za to im płacą.

Mój brat jest cenionym programistą, a na pytanie o starożytne imperium odpowiedział Związek Radziecki.

Jedna wiedza lub umiejętność (np. gra w koszykówkę) jest ceniona, a inna jak np. naprawia obuwia już nie.

I przeważnie do tej wiedzy czy umiejętności dochodzi się ciężką pracą ;)

1 minutę temu, polskignom napisał:

I naprawdę możesz mi nie wierzyć, ale nie mam dzieci, w drugi próg wskakuje całkiem szybko, wiec jeśli jest ktoś, kto powinien być przeciwko jakiemukolwiek socjalizmowi, to pewnie powinienem byc w pierwszym rzędzie tych, co podnoszą ręce, bo nic z tych programów socjalnych, co teraz są do mnie nie dociera.

Jako finansista znając życie głównie pasożytujesz pewnie na tych mniej zaradnych, więc pewnie jak oni się bogacą, to i ty potem robisz dobry geszeft :P

Wiem, że nie masz dzieci i że ogólnie inteligentny z Ciebie człowiek o którym można rozmawiać nie tylko o Sacramento Kings, dlatego od czasu do czasu zaskakujesz mnie podejściem do tych spraw. Co lepsze ja sam bliżej jestem Ruchu Narodowego niż ruchu skrajnie wolnościowego. Nie wiem czy to nie na tym forum kiedyś pisałem, że w wolnym rynku obawiam się korporacjonizmu. Jestem mocno przeciw prywatyzacji.

Czyli rozumiem, że wrzuciłeś tą myśl o "roszczeniowych mądrych i bogatych" tak po prostu na forum, bo parafrazując klasyka "lubisz patrzeć jak forum płonie"? ;) Bo nijak w tekście nie znalazłem potwierdzenia dla tych słów.

4 minuty temu, julekstep napisał:

Idea piękna.

Wiara że 'niewidzialna ręka rynku' w złotym kapitalizmie to załatwi jest dość zabawna.

Ale wy właśnie ideę krytykujecie i tu jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MarcusCamby napisał:

I przeważnie do tej wiedzy czy umiejętności dochodzi się ciężką pracą ;)

Przede wszystkim do tych najwyższych zarobków w tej konkretnej dziedzinie (koszykówka) dochodzi się 'dobrym urodzeniem'.

W kapitalizmie będzie tego więcej.

8 minut temu, MarcusCamby napisał:

Ale wy właśnie ideę krytykujecie i tu jest problem.

Bo sama w sobie ta idea jest nie do zrealizowania.

W kapitalizmie to już w ogóle.

No i dążenie do równości nie jest wcale gorszą ideą od umożliwiania samorealizacji tym 'lepszym' (jak np. Sebastian). Znalezienie odpowiedniego balansu to całe clue :P 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RappaR napisał:

comment_LbKfCNhXNYyesnbcnLz2fFRGKEYV82v0,w400.jpg

No nie będziesz szejkiem arabskim. Mi jakoś idzie żyć z tą myślą.

Ale czemu z powodu takich skrajności po przeczytaniu tylu medycznych książek, które leżały u Ciebie pod stolikiem na którym piliśmy wolisz ciągnąć myśleniem w dół to nie wiem.

4 minuty temu, julekstep napisał:

W kapitalizmie będzie tego więcej.

W jaki sposób? Bogaci będą zawsze będą pchali swoje pociechy, bo też po to pracujesz, by coś tym dzieciom zostawić. Ale by ten interes nie upadł będą musieli go ciągnąć po prostu najlepsi, a tu urodzenie pomaga, ale od dłuższego czasu otwierają się nowe możliwości dla coraz większej ilości ludzi. Możesz wyjechać z małego polskiego miasteczka i studiować zagranicą. I nie jest to żadne science-fiction.

Zresztą ja tu nie będę bronił kapitalizmu. Ja tylko nie chcę promowania lenistwa i miernot, bo świat jest zły i niesprawiedliwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Sebastian napisał:

Ale to biznes jest temu winny czy system ? Przecież jeśli system jest rozsądny to gwarantuje odpowiednią równowagę (pensja minimalna, odpowiednie opodatkowanie, kwota wolna itp itd)

Jako, ze jestesmy na e-nba, to odpowiem po murzynskiemu. Pls nigga. Im mniej panstwa w panstwie (kapitalizm czystej postaci), to system jest tworzony przez biznes, wiec bajki pisane o tym, ze biznes sie dostosowuje do czegostam nie w tej sytuacji. Mniejsi gracze dostosowuja sie do wiekszych, a nie biznes do systemu, bo zadnego systemu nie ma (nierownosci sie powiekszaja -> zamieszki). Naprawde myslisz, ze chilijskie lewiatany chcialy przez ostatnie 30 lat dobrze zrobic pinochetom, ktorzy teraz gina w zamieszkach mowiac o tym, ze pensja minimalna musi pozostac na niezmienionym poziomie, bo mydlo i chleb wystarczy do godnej egzystencji?

Na jeden z nastepnych akapitow odpowiem Marcusowi. USA mnie srednio interesi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

W jaki sposób? Bogaci będą zawsze będą pchali swoje pociechy, bo też po to pracujesz, by coś tym dzieciom zostawić. Ale by ten interes nie upadł będą musieli go ciągnąć po prostu najlepsi, a tu urodzenie pomaga, ale od dłuższego czasu otwierają się nowe możliwości dla coraz większej ilości ludzi. Możesz wyjechać z małego polskiego miasteczka i studiować zagranicą. I nie jest to żadne science-fiction.

Im więcej kapitalizmu tym większy wpływ graczy na tworzenie reguł gry. Słaba sytuacja imho - bo gracze z natury 'chcą wygrać'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, MarcusCamby napisał:
19 minut temu, RappaR napisał:

 

No nie będziesz szejkiem arabskim. Mi jakoś idzie żyć z tą myślą.

 Ale czemu z powodu takich skrajności po przeczytaniu tylu medycznych książek, które leżały u Ciebie pod stolikiem na którym piliśmy wolisz ciągnąć myśleniem w dół to nie wiem.

Wolę ciągnąć myśleniem w górę i po prostu zauważyłem, że dużo lepiej funkcjonuje komunistyczno-totalitarny oddział, w którym ordynator zarządza pracą, miast kapitalistyczno-wolnorynkowy system, w którym każdy sam wie co robić najlepiej ze swoim czasem i zdolnościami. 

11 minut temu, MarcusCamby napisał:
20 minut temu, julekstep napisał:

 

W jaki sposób? Bogaci będą zawsze będą pchali swoje pociechy, bo też po to pracujesz, by coś tym dzieciom zostawić. Ale by ten interes nie upadł będą musieli go ciągnąć po prostu najlepsi, a tu urodzenie pomaga, ale od dłuższego czasu otwierają się nowe możliwości dla coraz większej ilości ludzi

Znaczy od kiedy pojawił się socjalizm i komunizm. Bez 45 lat PRL te możliwości byś miał równe co w Bangladeszu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MarcusCamby napisał:

Jako finansista znając życie głównie pasożytujesz pewnie na tych mniej zaradnych, więc pewnie jak oni się bogacą, to i ty potem robisz dobry geszeft :P

Wiem, że nie masz dzieci i że ogólnie inteligentny z Ciebie człowiek o którym można rozmawiać nie tylko o Sacramento Kings, dlatego od czasu do czasu zaskakujesz mnie podejściem do tych spraw. Co lepsze ja sam bliżej jestem Ruchu Narodowego niż ruchu skrajnie wolnościowego. Nie wiem czy to nie na tym forum kiedyś pisałem, że w wolnym rynku obawiam się korporacjonizmu. Jestem mocno przeciw prywatyzacji.

Czyli rozumiem, że wrzuciłeś tą myśl o "roszczeniowych mądrych i bogatych" tak po prostu na forum, bo parafrazując klasyka "lubisz patrzeć jak forum płonie"? ;) Bo nijak w tekście nie znalazłem potwierdzenia dla tych słów.

Ale wy właśnie ideę krytykujecie i tu jest problem.

Mysl byla skrotem myslowym. Generalnie jak ktos bardziej pracowity i lebski, to nie mam problemu, zeby zarabial, a nawet powinien zarabiac wiecej, ale nie w skali 30:1, tylko w skali 2:1 np (a na forum jest kilku gagatkow, ktorzy twierdza, ze gdyby nie 500+ czy inne c***u muju socjalne, to juz by mieli 3-pietrowe chalupy za gotowke zamiast m2 na kredyt - celowa hiperbola). Bo co z tego jak ktos madrzejszy, skoro w x lat przy takich roznicach, nierownosci beda tak wielkie, ze ciemny, glupi, leniwy lud na etacie za minimalna wyjdzie na ulice. Kraj rozsadzi i caly majatek tego pracowitego, lebskiego pojdzie sie pasc? To jest czyste podcinanie galezi, na ktorej sie siedzi, nic poza tym. 

Chcialbym, zeby moja kariera wygladala jak mowisz, ale prawda jest taka, ze 10 lat temu wykonywalem prace karalucha siedzac w biurze po 15 h dziennie, dzis sie troche zmienilo, ale te kilka h wiecej, ktore mam zamienilem na wieksza odpowiedzialnosc i nadstawianie lba za ludzi, ktorzy siedza po nocach. Wiec all in all, nic w naturze nie ginie. Pare firm zaliczylem i z kazdej clue jest takie, ze jak przychodzi do mnie klient, obojetne czy wielka firma czy Kowalski (odbiorca nie ma znaczenia), to wszedzie w lancuchu na koncu znajdzie sie Kowalski, ktory ilestam zarabia. I im wiecej Kowalskich stac na produkt mojego pracodawcy czy produkt klienta mojego pracodawcy, tym wiecej ja moge na koncu zarobic/wynegocjowac gdzie indziej jak moj obecny pracodawca nie bedzie chcial mi tyle zaplacic, ile chce. Dlatego sila rzeczy musi byc jakis socjal, bo nie wszyscy sa tacy lebscy/pomyslowi/pracowici i musza byc jakies reguly gry ustalone przez panstwo, bo czlowiek jest tylko czlowiekiem i jak masz na koncie 1k, to chcesz miec 2 k, a jak masz milion to chcesz miec 2, wiec skoro nie musisz placic swojemu karaluchowi nic poza minimalna, nawet jak jego praca jest dla Ciebie warta wiecej, to i tak mu nie zaplacisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

A promowanie lenistwa i miernot polega na czym?:) rzucaniu pieciu stow na dzieciaka co miesiac?:)

Wychowywanie dzieci nie ma nic wspólnego z lenistwem. Moim zdaniem w dzisiejszych czasach to niedoceniana praca. Zresztą my tu fluber nawet nie o PiSie rozmawiamy, więc nie wiem skąd ten wniosek.

4 minuty temu, julekstep napisał:

Im więcej kapitalizmu tym większy wpływ graczy na tworzenie reguł gry. Słaba sytuacja imho - bo gracze z natury 'chcą wygrać'.

Punkt dla Ciebie. Dlatego rola państwa jest ważna. Państwo musi być silne, by ograniczać zapędy korporacji, a nie się od Nich uzależniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarcusCamby napisał:

Punkt dla Ciebie. Dlatego rola państwa jest ważna. Państwo musi być silne, by ograniczać zapędy korporacji, a nie się od Nich uzależniać.

I tego zabraklo w Chile. Z reszta jakby przestudiowac ich historie, to ewidentnie widac, ze jak nie bylo zadnych regul, to kraj byl w stagnacji, pozniej wprowadzono lekkie reformy socjalne - kraj ruszyl z kopyta, ale przez 20 lat fajnie szlo, poki piramida demograficzna wygladala zajebiscie (malo emerytow, duzo dzieci). Teraz dzieci weszly na rynek pracy i sie okazalo, ze krol jest nagi. Emeryci pojda na ofeemeryturke i sie okaze, ze krol nawet nie mial siusiaka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, fluber napisał:

Wiec co masz na mysli piszac o promowaniu lenistwa i miernot?:)

Dyskusja zaczęła się od rozszczeniowych mądrych i pracowitych, że śmią chcieć od życia więcej. Dla mnie normalne, a tu spotkało się z niezrozumieniem. Potem było wyśmiewanie julka, absurdalne przykłady i przejście do narracji w stylu po co się starać jak jedni rodzą się bogaci, a drudzy dostają dobre geny. A ty możesz się starać i dalej będziesz biedny bo ten świat tak jest skonstruowany.

Ogólnie polskignom, Rappar i koniec końców nawet julek dobrze to zamknęli i ja w sporej części zgadzam się z ich myśleniem i go popieram. Problem w tym, że by tych biedniejszych i mniej zdolnych móc wspierać, to ta inteligencka klasa średnia musi chcieć się edukować i poprawiać swój skillset, a nie zostać rozpuszczona. Pieniądze to najlepsza motywacja. Jeśli wyrzuć marginesy z obu stron tych co zawsze będą bardzo bogaci, bo się urodzili ze złotą łyżką w zębach oraz tych którzy od małego są w fatalnej sytuacji i są właściwie pozbawieni perspektyw to kluczowa jest polityka wobec całej reszty. Czy będzie zachęcała do rozwoju i bogacenia się, tym samem napędzając też państwo czy postawi na inwestowanie w lenistwo, bo po prostu inwestowanie w siebie będzie zbyt mało opłacalne.

Także dla pracowitych i mądrych od mnie tylko brawa i szacunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, polskignom napisał:

Jako, ze jestesmy na e-nba, to odpowiem po murzynskiemu. Pls nigga. Im mniej panstwa w panstwie (kapitalizm czystej postaci), to system jest tworzony przez biznes, wiec bajki pisane o tym, ze biznes sie dostosowuje do czegostam nie w tej sytuacji. Mniejsi gracze dostosowuja sie do wiekszych, a nie biznes do systemu, bo zadnego systemu nie ma (nierownosci sie powiekszaja -> zamieszki). Naprawde myslisz, ze chilijskie lewiatany chcialy przez ostatnie 30 lat dobrze zrobic pinochetom, ktorzy teraz gina w zamieszkach mowiac o tym, ze pensja minimalna musi pozostac na niezmienionym poziomie, bo mydlo i chleb wystarczy do godnej egzystencji?

Na jeden z nastepnych akapitow odpowiem Marcusowi. USA mnie srednio interesi.

Przecież napisałem Ci w pierwszym akapicie, że państwo powinno regulować takie rzeczy. I jeszcze raz - nie interesuje mnie Chile i się w ogóle do niego nie odnoszę. Po prostu sądzę, że państwo powinno zarówno zapewniać wypłatę rozsądnej minimalnej pensji jak i pozwalać na promowanie myślenia, samodzielności i przedsiębiorczości. I nie widzę nic złego aby ten kto jest przedsiębiorczy miał z tego profity.  A to, że Ty piszesz o chorym systemie to na drugiej stronie możesz przywołać przykład ZSRR gdzie było tak zajebiście w systemie który tutaj pochwalacie. Także sorry ale to jest wina aparatu państwa.

2 godziny temu, polskignom napisał:

Mysl byla skrotem myslowym. Generalnie jak ktos bardziej pracowity i lebski, to nie mam problemu, zeby zarabial, a nawet powinien zarabiac wiecej, ale nie w skali 30:1, tylko w skali 2:1 np (a na forum jest kilku gagatkow, ktorzy twierdza, ze gdyby nie 500+ czy inne c***u muju socjalne, to juz by mieli 3-pietrowe chalupy za gotowke zamiast m2 na kredyt - celowa hiperbola). Bo co z tego jak ktos madrzejszy, skoro w x lat przy takich roznicach, nierownosci beda tak wielkie, ze ciemny, glupi, leniwy lud na etacie za minimalna wyjdzie na ulice. Kraj rozsadzi i caly majatek tego pracowitego, lebskiego pojdzie sie pasc? To jest czyste podcinanie galezi, na ktorej sie siedzi, nic poza tym. 

 

Dobra, dla przykładu prowadzę firmę o miesięcznych obrotach rzędu 1 mln złotych. Zatrudniam dla przykładu 20 pracowników Inwestuję w maszyny, materiały itp. Zysk przed pensjami na poziomie 20% czyli 200000 zł.Rozumiem, że proponujesz abym pracownikom dał po te 9000 brutto (w rzeczywistości mniej bo są jeszcze składki na różne fundusze itp ale to pomijam) a sam wziął 18 tys zł.  Czyli podejmował ryzyko dla 1,8 %  zysku rocznego ? 

Gdybyś nawet zrobił z tego 30% zysku przed pensjami (oj bardzo grubo - tylko niektóre branże) to wciąż było by 2,7% dla właściciela. 

Możesz mi wyjaśnić kto o zdrowych zmysłach chciałby w takich warunkach prowadzić firmę ? Jaką miałby motywację, skoro na  lokacie zarobi więcej ? I nie pisz mi o inflacji bo ona dotyczy tak pieniędzy ulokowanych na lokatach jak i tych w obiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.