Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, fluber napisał:

Był bezsensownym przykładem, bo póki pensje rosną szybciej niż inflacja, to stać Cię na więcej, a taka sytuacja występuje w Polsce od lat.

Mam tutaj odmienne zdanie, odnośnie wzrostu pensji na lepiej opłacanych stanowiskach czy bardziej bogatych regionach, a także realnej inflacji :)

i tak wiem, że masz swoje statystyki, ale ja znam trzy rodzaje kłamstwa :)

A w banku oszczędności też w takim tempie nie rosną jak rząd "pompujący" gospodarkę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Cardi napisał:

Jeżeli zmieniłem na gorzej płatną to moja pensja nie stoi :) Zwiększenie pensji minimalnej spowodowało, że zostając w obecnym miejscu pracy moja pensja stałaby w miejscu i byłoby mnie stać na mniej niż wcześniej. 

No nie, spowodował to Twój skąpy pracodawca, który nie chciał zapłacić swojemu pracownikowi wartości, jaką ten mógł dostać na wolnym rynku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

No nie, spowodował to Twój skąpy pracodawca, który nie chciał zapłacić swojemu pracownikowi wartości, jaką ten mógł dostać na wolnym rynku:)

I to, że został zmuszony wyrównać X osobom pensję do warunków narzuconych mu przez rząd na pewno nie miało żadnego wpływu na jego "skąpstwo" :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Mam tutaj odmienne zdanie, odnośnie wzrostu pensji na lepiej opłacanych stanowiskach czy bardziej bogatych regionach, a także realnej inflacji :)

i tak wiem, że masz swoje statystyki, ale ja znam trzy rodzaje kłamstwa :)

A w banku oszczędności też w takim tempie nie rosną jak rząd "pompujący" gospodarkę :P

To nie są moje statystyki tylko Eurostatu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fluber napisał:

No nie, spowodował to Twój skąpy pracodawca, który nie chciał zapłacić swojemu pracownikowi wartości, jaką ten mógł dostać na wolnym rynku:)

Hiena, nie pracodawca! Tylu ludziom podniósł pensje, a Cardiemu czy Camby już nie chciał rzucić równie hojnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cardi napisał:

I to, że został zmuszony wyrównać X osobom pensję do warunków narzuconych mu przez rząd na pewno nie miało żadnego wpływu na jego "skąpstwo" :) 

Dlaczego został zmuszony? Mógł przecież część z tych osób zwolnić.

Jeżeli Twoja wartość jest wyższa niż to co Ci płacił Twój pracodawca, a wartość tych za minimum jest niższa niż ta minimalna pensja, to Twój były pracodawca jest idiotą, że podnosi pensję nierentownemu pracownikowi, czego konsekwencję jest odejście rentownego pracownika, zamiast go zwolnić. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Dlaczego został zmuszony? Mógł przecież część z tych osób zwolnić.

Jeżeli Twoja wartość jest wyższa niż to co Ci płacił Twój pracodawca, a wartość tych za minimum jest niższa niż ta minimalna pensja, to Twój były pracodawca jest idiotą, że podnosi pensję nierentownemu pracownikowi, czego konsekwencję jest odejście rentownego pracownika, zamiast go zwolnić. 

 

I jak wtedy utrzymałby produkcję na tym samym poziomie? :) Ale fajnie, że w końcu widzisz do czego prowadzi sztuczne pompowanie płacy minimalnej. Nominuję siebie do pokojowej nagrody Nobla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Hiena, nie pracodawca! Tylu ludziom podniósł pensje, a Cardiemu czy Camby już nie chciał rzucić równie hojnie!

Przecież tu nie chodzi o to, czy rzucił równie hojnie, czy nie, tylko czy rzucił tyle, ile inny pracodawca był skłonny Cardiemu dać:) 

1 minutę temu, Cardi napisał:

I jak wtedy utrzymałby produkcję na tym samym poziomie? :) Ale fajnie, że w końcu widzisz do czego prowadzi sztuczne pompowanie płacy minimalnej. Nominuję siebie do pokojowej nagrody Nobla.

No to jeżeli zamiana Ciebie na pracownika za minimalną pensję była dla niego opłacalna, to w czym problem?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Dlaczego został zmuszony? Mógł przecież część z tych osób zwolnić.

Jeżeli Twoja wartość jest wyższa niż to co Ci płacił Twój pracodawca, a wartość tych za minimum jest niższa niż ta minimalna pensja, to Twój były pracodawca jest idiotą, że podnosi pensję nierentownemu pracownikowi, czego konsekwencję jest odejście rentownego pracownika, zamiast go zwolnić. 

 

Jako polityk byłbyś spalony po takiej wypowiedzi :D

Inna sprawa, że obecnie to brakuje rąk do pracy, by to często się kręciło na wysokiej jakości obsługi, a tu jeszcze zwalniać radzisz.

To jest polityka PiSu? Większa pensja tylko dla wybranych i wzrost bezrobocia?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Jako polityk byłbyś spalony po takiej wypowiedzi :D

Inna sprawa, że obecnie to brakuje rąk do pracy, by to często się kręciło na wysokiej jakości obsługi, a tu jeszcze zwalniać radzisz.

To jest polityka PiSu? Większa pensja tylko dla wybranych i wzrost bezrobocia?

 

Nie jestem politykiem, ani tym bardziej nie jestem politykiem PIS-u, więc nie wiem czemu w takich kategoriach oceniasz moją wypowiedź:)

No to jednak nie opłaca się zwalniać tego pracownika z minimum za 2600 brutto?:) To właśnie chciałem usłyszeć:)

2 minuty temu, Cardi napisał:

Skąd to wziąłeś?

Stąd, że bardziej mu się opłacało zostawić tego ziomka z produkcji niż dać Tobie podwyżkę, bo dzięki temu jego produkcja nie spadnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Stąd, że bardziej mu się opłacało zostawić tego ziomka z produkcji niż dać Tobie podwyżkę, bo dzięki temu jego produkcja nie spadnie:)

Problem w tym, że jak ja odejdę, to jest szansa że znajdzie na rynku kogoś za tyle samo co płacił mi, jeżeli zwolni kogoś z nową minimalną to musi zatrudnić kogoś nowego, również z nową minimalną, także jaki jest sens w zwolnieniu tej jednej osoby z minimalną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cardi napisał:

Problem w tym, że jak ja odejdę, to jest szansa że znajdzie na rynku kogoś za tyle samo co płacił mi, jeżeli zwolni kogoś z nową minimalną to musi zatrudnić kogoś nowego, również z nową minimalną, także jaki jest sens w zwolnieniu tej jednej osoby z minimalną?

Czyli są osoby, które zarobiłyby dla tej firmy minimum tyle co Ty i zrobiłyby to za taką samą cenę?

Właśnie sobie odpowiadasz, po co jest pensja minimalna:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fluber napisał:

Nie jestem politykiem, ani tym bardziej nie jestem politykiem PIS-u, więc nie wiem czemu w takich kategoriach oceniasz moją wypowiedź:)

No to jednak nie opłaca się zwalniać tego pracownika z minimum za 2600 brutto?:) To właśnie chciałem usłyszeć:)

Oczywiście, że nie opłaca się go zwalniać. Wprost przeciwnie trzeba mu dać. I to nie 2600 brutto, ale powiedzmy 3000zł brutto, bo konkurencja będzie dawała 2800 brutto, bo jest walka o pracownika. Wydatki oczywiście odbić sobie śmiało w cenach :)

Dlatego mówię, że wynagrodzenia się zrównują. Być może Ci biedniejsi zawyżają twoje statystyki, ale Ci bardziej zaradni, pracowici na tym tracą. Bo tam takiego tempa wzrostu nie ma, a wzrost cen zależy głównie od tych najmniej opłacanych, bo to niejako z ich pracy wytwarzane są dobra. Jak ktoś kradł miliony na VAT to bogaciły się jednostki, ale nie ruszało to aż tak rynkiem. Teraz mamy ogromne wsparcie socjalne i bardzo dynamiczny wzrost pensji.

1 minutę temu, fluber napisał:

Czyli są osoby, które zarobiłyby dla tej firmy minimum tyle co Ty i zrobiłyby to za taką samą cenę?

Właśnie sobie odpowiadasz, po co jest pensja minimalna:)

I szef i pracownik jest dla firmy równie ważny, co nie znaczy, że powinni zarabiać tyle samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Oczywiście, że nie opłaca się go zwalniać. Wprost przeciwnie trzeba mu dać. I to nie 2600 brutto, ale powiedzmy 3000zł brutto, bo konkurencja będzie dawała 2800 brutto, bo jest walka o pracownika. Wydatki oczywiście odbić sobie śmiało w cenach :)

No to skoro firmy walczą między sobą o pracownika kwotami 2800-3000, to pensja minimalna 2600 brutto nie ma żadnego wpływu, prawda?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, fluber napisał:

Czyli są osoby, które zarobiłyby dla tej firmy minimum tyle co Ty i zrobiłyby to za taką samą cenę?

Właśnie sobie odpowiadasz, po co jest pensja minimalna:)

Na pewno jest większa szansa na znalezienie takiej osoby niż osoby pracującej za starą minimalną. Dzięki rządowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

 

Dlatego mówię, że wynagrodzenia się zrównują. Być może Ci biedniejsi zawyżają twoje statystyki, ale Ci bardziej zaradni, pracowici na tym tracą. Bo tam takiego tempa wzrostu nie ma, a wzrost cen zależy głównie od tych najmniej opłacanych, bo to niejako z ich pracy wytwarzane są dobra. Jak ktoś kradł miliony na VAT to bogaciły się jednostki, ale nie ruszało to aż tak rynkiem. Teraz mamy ogromne wsparcie socjalne i bardzo dynamiczny wzrost pensji.

Nie tracą, tylko mniej zyskują!!!

Wspomniał już o tym krótko @polskignom , ale powtórzę i może trochę rozszerzę. Nie da się gonić w poziomie życia krajów zachodnich, jeżeli opierasz swój model biznesowy i model gospodarczy kraju na niskich kosztach pracy, bo w ten sposób zawsze będziesz za tymi, których gonisz, jeżeli Twoją przewagą konkurencyjną są niższe ceny, wypłaty, koszty. Jeżeli chcesz konkurować i uciec, jak to nazywa Morawiecki, z pułapki średniego dochodu, to musisz konkurować czymś innym. Ale sam z siebie nikt tego nie zrobi, bo dla przedsiębiorcy opieranie się na niskich kosztach pracy jest bardzo wygodne. W ciągu ostatnich 11 lat pensja minimalna poszła 100% do góry i zostało to wymuszone, a rozwijamy się we wspaniałym tempie. A robimy to, żeby uwolnić inwestycję i innowacyjność i żeby konkurować inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fluber napisał:

No to skoro firmy walczą między sobą o pracownika kwotami 2800-3000, to pensja minimalna 2600 brutto nie ma żadnego wpływu, prawda?:)

Nie udawaj, że nie rozumiesz. Podnosząc minimalną pracodawca musi się dostosować do realiów. Jak pensja minimalna była 1750zł to walka nie trwała na poziomie 2800-3000zł :)

Sukcesywnie idzie w górę wraz z ustawami rządu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarcusCamby napisał:

Nie udawaj, że nie rozumiesz. Podnosząc minimalną pracodawca musi się dostosować do realiów. Jak pensja minimalna była 1750zł to walka nie trwała na poziomie 2800-3000zł :)

Sukcesywnie idzie w górę wraz z ustawami rządu.

Bo gdyby rząd nie podnosił minimalnej to walka dalej by trwała na poziomie 1900-1950?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.