Skocz do zawartości

Gry komputerowe


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę dziwny post z racji, że inni grają i sobie chwalą. Miałeś prawdopodobnie jakiś techniczny problem, który zdarza się nie często, ale to nie jest powód żeby pisać nieprawdę Bóg wie komu na złość.

Też grałem przez miesiac i sobie chwaliłem w wersję PIRACKĄ. Po zakupie oryginału nie udało mi się jej uruchomić.

Zdarza się nieczęsto? Setki ludzi an całym świecie mają taki problem i nie ma rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W klimacie WoW'a i Warcrafta, ktoś już pisał kilka stron wcześniej ale powtórzę. Hearthstone - kapitalna, darmowa karcianka Blizzarda. Warto spróbować.

Nie wiem, mnie się znudziła po 2h a uwielbiam karcianki i Blizzarda. Z karcianek o wiele, wiele, wiele lepszy jest Cardhunter - jak na grę w przeglądarce interfejs i usability genialne, nie ma lagów, jest kampania i multiplayer. Miliony sposób na budowanie postaci. Hearthstone pada na mordę przed CH, szczerze pisząc.

 

Hearthstone to po prostu karcianka. W CardHunter robimy ekipę 3 postaci i idziemy grać w lochy i smoki. Przedmioty, które zdobywamy, dają nam określone karty. Ubierając przedmioty budujemy talię. Gra wygląda ostatecznie jak final fantasy (turowa walka) tylko mocami (atakami) są karty z przygotowanej talii. Na planszy są przeszkody więc oprócz dobierania odpowiednich ataków trzeba jeszcze odpowiednio się ustawić. Nie potrzeba wiele czasu by się zapoznać, także jeśli ktoś lubi ten klimat to zdecydowanie najlepsza karcianka jaka jest. Przedmioty ze skrzyń jak w diablo - zwykłe, niezwykłe, rzadkie, unikatowe, legendarne. A co dla mnie najważniejsze - odpalam sobie przygodę (każda składa się z 3 misji), która zajmuje mi od 10-20 minut i spokojnie wyłączam gierkę.

 

 

Aha. Ktoś wspominał o Dark Souls II. NO I JAK ?

 

Jedynkę przeszedłem ale bez osiwienia się nie obeszło. Trudniejsze ? Łatwiejsze ? Podobne ? Ciekawsze ? W zalewie gier prostych jak konstrukcja cepa ta była dla mnie cudownym urozmaiceniem. Po przejściu jej sprzedałem konsolę z czystym sumieniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Souls 2 podobnoe trudniejsze, lepsze, ciekawsze itd. Nie grałem, ale zachwalane niesamowicie.

Co do HS mam podobne uczucia jak Findek - kiedyś marnowałem całe kieszonkowe na LOTR TGC i MTG, Blizzarda jestem fanboyem od 4 roku życia, a to coś jest po prostu nudne. Do tego nie ma nawet czatu w grze by czymś zabić ją. Nie odradzam, bo za darmu, każdy może sobie spróbować.

Ja ze znajomymi ze studiów zaczynam w najbliższym czasie grać w Wowa, to znaczy ja zaczynam, oni już od lat napierdalają. Jak ktoś chętny to BL po stronie Hordy, ja biorę abon pod koniec tygodnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Souls 2 podobnoe trudniejsze, lepsze, ciekawsze itd. Nie grałem, ale zachwalane niesamowicie.

Co do HS mam podobne uczucia jak Findek - kiedyś marnowałem całe kieszonkowe na LOTR TGC i MTG, Blizzarda jestem fanboyem od 4 roku życia, a to coś jest po prostu nudne. Do tego nie ma nawet czatu w grze by czymś zabić ją. Nie odradzam, bo za darmu, każdy może sobie spróbować.

Ja ze znajomymi ze studiów zaczynam w najbliższym czasie grać w Wowa, to znaczy ja zaczynam, oni już od lat napierdalają. Jak ktoś chętny to BL po stronie Hordy, ja biorę abon pod koniec tygodnia.

To, co sprawiło, że przestałem grać w WoWa było równocześnie jego największą zaletą. To, że trudne i wymagające, naprawdę ciekawe i klimatyczne raidy wymagały długich ćwiczeń, koordynacji w klanie i po prostu godzin treningu. Skoordynuj 25 osób na bossie, do którego dojście zajmuje 2h ... masakra ale dawało to ogromną satysfakcję. Teraz to proste jak jebanie, większość instancji 5-osobowych, automatycznie wyszukiwanie ekipy, to musi być prostsze z automatu i faktycznie jest bo mi potem koleżka pokazywał. Nie jestem z tych, którzy potrzebują grupy koleżeńskiej w rzeczywistości wirtualnej dlatego uwolniłem się z spod czaru WoWa jak tylko przyszły wakacje i nie wróciłem, bo wiedziałem że nie będę mógł poswięcić jej tyle czasu, żeby granie miało mieć dla mnie sens. Jak zrobisz to tanka to możesz mnie podpytać. Grałem w BC i kończyłem jako jeden z bardziej przykozaczonych. Sprzętowo nie byłem jeszcze na najwyższej półce, bo dopiero wchodzilismy klanem do Black Temple ale znałem instancje, itemy i moją rolą było szkolenie nowych, wprowadzanie ich w najłatwiejsze raid, nauka team play. Doba powinna mieć 142 godziny najmniej, żeby czas poświęcony na takie pierdoły nie bolał jak drzazga w ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co sprawiło, że przestałem grać w WoWa było równocześnie jego największą zaletą. To, że trudne i wymagające, naprawdę ciekawe i klimatyczne raidy wymagały długich ćwiczeń, koordynacji w klanie i po prostu godzin treningu. Skoordynuj 25 osób na bossie, do którego dojście zajmuje 2h ... masakra ale dawało to ogromną satysfakcję. Teraz to proste jak jebanie, większość instancji 5-osobowych, automatycznie wyszukiwanie ekipy, to musi być prostsze z automatu i faktycznie jest bo mi potem koleżka pokazywał. Nie jestem z tych, którzy potrzebują grupy koleżeńskiej w rzeczywistości wirtualnej dlatego uwolniłem się z spod czaru WoWa jak tylko przyszły wakacje i nie wróciłem, bo wiedziałem że nie będę mógł poswięcić jej tyle czasu, żeby granie miało mieć dla mnie sens. Jak zrobisz to tanka to możesz mnie podpytać. Grałem w BC i kończyłem jako jeden z bardziej przykozaczonych. Sprzętowo nie byłem jeszcze na najwyższej półce, bo dopiero wchodzilismy klanem do Black Temple ale znałem instancje, itemy i moją rolą było szkolenie nowych, wprowadzanie ich w najłatwiejsze raid, nauka team play. Doba powinna mieć 142 godziny najmniej, żeby czas poświęcony na takie pierdoły nie bolał jak drzazga w ...

Sam grałem w TBC też w dość dobrej gildii rajdowej i faktycznie - środa, czwartek na clear szybki wcześniejszych instancji i potem kilkanaście godzin na bossa.

Pierwsza liceum, więc napierdalałem wtedy praktycznie od powrotu ze szkoły, bo przed rajdem trzeba zrobić daily, by mieć kasę na potki i inne tego typu, potem trochę farmy na crafting i potem 6 godzin rajdu. Więc faktycznie - nowa formuła mi raczej bardziej podpasuje, kiedy to jak widzę można grać stylem casual.

I będę robił dps na bank :) Zresztą wiedza z TBC na temat tankowania nic nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już nawet stacji cd-rom nie mam w kompie. Wszystko steam/origin.

W pt. na promocjach wydałem 115 zł na origin i chyba tych gier nie przejdę nawet. Ale jak tak patrzyłem an te gry po kilka złotych, to żal było nie brać. Tylko na titanfall deluxe edition wydałem jakąś konkretną kasę - bodaj z 50 zł. Assasin Creed 2 - 7 zł :D


Ja już nawet stacji cd-rom nie mam w kompie. Wszystko steam/origin.

W pt. na promocjach wydałem 115 zł na origin i chyba tych gier nie przejdę nawet. Ale jak tak patrzyłem an te gry po kilka złotych, to żal było nie brać. Tylko na titanfall deluxe edition wydałem jakąś konkretną kasę - bodaj z 50 zł. Assasin Creed 2 - 7 zł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stracraft 2 - wings of liberty.

Najlepsza

Kampania

W Historii

Nie wiem czy całą kampanię określiłbym jako najlepszą, ale In Utter Darkness to najlepsza misja ever.

 

W HSa gram cały czas. Nie wiem jak można wydać opinię, że gra jest nudna już po 2 godzinach. Przecież nie macie wtedy nawet części kart, a wiadomo, że podstawowe są nudnawe i raczej później się nimi nie gra. Czy spróbowaliście w ogóle tryb areny? Super sprawa, ja właściwie tylko w arenę gram.

 

No i fajne jest to, że HS nieoczekiwanie odniósł ogromny sukces e-sportowy. Turnieje ogląda się znakomicie a mecze najlepszych graczy są bardzo emocjonujące (polecam półfinał Kolento-StrifeCro z ostatniego DreamHack), ale podejrzewam, że naprawdę podobać się mogą tylko osobom, które co nieco wiedzą o grze, aby umieć interpretować sytuację na planszy.

 

WOW ciągnął mnie od lat ale dopiero od września zacząłem grać. Mam teraz czas na gry może z godzinkę dziennie wieczorem, więc ten abonament mi się średnio opłaca, ale gram sobie totalnie casualowo i jest fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, mnie się znudziła po 2h a uwielbiam karcianki i Blizzarda. Z karcianek o wiele, wiele, wiele lepszy jest Cardhunter - jak na grę w przeglądarce interfejs i usability genialne, nie ma lagów, jest kampania i multiplayer. Miliony sposób na budowanie postaci. Hearthstone pada na mordę przed CH, szczerze pisząc.

Grałem w CardHuntera i przyznaję, że gierka fajna, ciekawie pomyślana. Jednak dla mnie Hearthstone o wiele bardziej wciągający plus oczywiście ten sentyment do serii Warcraft (w WoW'a nigdy nie grałem).

I do HS'a też możesz wskoczyć na pół godzinki, zrobić daily questa i koniec. Z drugiej strony możesz spędzić kupę czasu tworząc decki na arenę (tu nie ma znaczenia jakie karty posiadasz bo losujesz z wszystkich w grze dostępnych). Wg mnie gra naprawdę nie jest typu pay-to-win i można świetnie się bawić nie wydając nawet eurocenta.

Jeśli ktoś nie wie, to w grudniu wypuszczą pakiet ponad 120 nowych kart, które nieźle zamieszają grą. Warto odkładać złoto :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak powyżej. To jest idealna gra na 2-3 szybkie partyjki wieczorem, nawet ze znajomymi. Wiadomo, że jeśli chcesz walczyc o najwyższe cele (ranga legendy, sukcesy turniejowe) to trzeba poświęcić znacznie więcej czasu i pewnie pieniędzy, ale tak jest z każdą grą, no i nie każdy ma takie cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.