Skocz do zawartości
Chytruz

Eurobasket 2013

Rekomendowane odpowiedzi

Pipan jest znany z liberalnych podejść do zawodników i ich potrafił zmobilizować. najsłabszym składem mistrzostw potrafił pokonać wtedy mocną Turcję i tylko Deng nam pokrzyżował plany wyjścia z grupy. chyba chłopacy się spalili i tyle. nie wytrzymali tego napompowanego balonu.

Zgoda. Tamta kadra była bardzo specyficzna, chłopaki pojechały w składzie moco ligowym i grali bez presji. Coś jak wcześniej Urlep na Eurobaskecie z Frasunem, Iwo i resztą. Pojechać, w miare możliwości nie skompromitować się i do domu. Szkoda meczu z Brytolami, ale to był już mecz o realną stawkę i widać było lekkie nerwy. Nie jestem ekspertem od Euro-kosza, ale czy Pipan nie ma czasem opinii trenera, który nie potrafi postawić przysłowiowej kropki nad i?

 

Nie mówię, że trenerem wszystkich zespołów mają być ludzie o mentalności obozowych kapo. Engel to też typ "dobrego wujka", a na mundial awansował, potem nawet był z Wisłą o krok od LM. Jednak model "sierżanta" chyba ma u nas większą rację bytu (Wenta, Lozano, Urlep chyba też, choć nie chcę go mitologizować).

 

@Steve

Może Dirk uznał, że tego właśnie potrzebują? Nie przeczę, wyszło śmiesznie. Tak jakby ktoś zapomniał, że oprócz chwalenia potrzeba też zaszczepić w drużynie wolę walki. Ocenianie ludzi po wyglądzie jest słabe, ale jak tak patrzę na Lampe czy Koszarka, to nie widzę wojowników.

 

@Arctus

Faktycznie, "Złotousty" Marcin powiedział coś takiego. Z jego kłapania jęzorem można zrbić niezłą listę hitów.

Edytowane przez Jinks

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"kazać im zap...dać" :] Litości, to nie drużyna licealna czy uniwersytecka. To zawodowi gracze. Jak oni sami nie poczuwają się do tego, zeby "zap...ać", to ich żaden trener nie zmusi. Zmusić może ambicja własna albo presja grupy.

 

Ambicję Polacy powinni posiadać, w końcu żaden z tej grupy nie osiągnął niczego na szczeblu międzynarodowym. Powinno im zależeć. Ewentualnie, ambicję mieli, ale poczucie słabości było większe. Zobaczyli rywali, którzy wyszli po swoje, emanując pewnością siebie i poczuciem wyższości i zaczeli się miotać.

 

"żeby zaczynali od razu od mocnego uderzenia" - najlepiej jeszcze,zeby mocne uderzenie mieli też na koniec, bo 2 mecze przegrali wysoko, a w 2 następnych nie umieli skończyć.

 

Ktoś powiedział, ze "mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna". Polska drużyna albo nie umiała zacząć, wskutek czego nie doczekała się szansy, by po męsku skończyć, a jak już miała szansę skończyć po męsku, to zachowywała się tak, że lepiej by było, gdyby w ogole nie zaczynała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagrodę za najlepszy tekst turnieju zdobywa....

Uwaga, uwaga... Koszałek-opałek!!!!!!

cytat przed meczem ze Słowenią: "musimy dać z siebie wszystko, będziemy walczyć, zagramy dla orzełka!!" - nie ma to jak motywacja na mecz o pietruszkę... Dlaczego nigdy nie podchodzą z takim nastawieniem już do meczu otwarcia?!?!?! dziwna ta mentalność polskich kadrowiczów (nie tylko koszykarzy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagrodę za najlepszy tekst turnieju zdobywa....

Uwaga, uwaga... Koszałek-opałek!!!!!!

cytat przed meczem ze Słowenią: "musimy dać z siebie wszystko, będziemy walczyć, zagramy dla orzełka!!" - nie ma to jak motywacja na mecz o pietruszkę... Dlaczego nigdy nie podchodzą z takim nastawieniem już do meczu otwarcia?!?!?! dziwna ta mentalność polskich kadrowiczów (nie tylko koszykarzy)

ja bym jeszcze dodal odpowiedz Koszarka na pytanie Romanskiego:czemu Gortat nie rozmawia z dziennikarzami i ich omija odpowiedizal:nie wiem moze ich nie slyszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziwna ta mentalność polskich kadrowiczów (nie tylko koszykarzy)

jaka mentalność ? najbardziej mnie ******* pisanie takich głupot. Gortat także przed Eurobasketem szczycił się, że Bauermann zmienił ich tą polską mentalność. a co mają powiedzieć Turcy których jest dużo więcej a dostają w każdym sporcie w baty? jeśli w każdym sporcie mamy taką mentalność to znaczy, że sami jako kibic także ją mamy. przecież to właśnie przedstawiciele sportów w jakiś sposób nas reprezentują i przekazują dalej pewne cechy obecne w społeczeństwie. tutaj nie ma żadnej mentalności tylko brak kasy. nasze reprezentacje są w dupie ponieważ Polacy nie kochają sportu. świadczy o tym otwarcie pierwszego lepszego tygodnika z programem telewizyjnym i przejrzeniem kanałów. wypisz sobie co leci codziennie o godzinie 20-tej w polskiej telewizji i będziesz wiedział czym się Polacy interesują i jaką mają mentalność. w takiej Serbii na każdym kanale sport i w dodatku kanały bukmacherskie. bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaka mentalność ? najbardziej mnie ******* pisanie takich głupot. w takiej Serbii na każdym kanale sport i w dodatku kanały bukmacherskie. bajka.

może dla Ciebie bajka ale obiektywnie patrząc 95 % społeczeństwa wyłączyłoby tv po 5 minutach mając taki dobór kanałów. Chyba wiesz, że to co interesuje Ciebie nie musi interesować innych? Kasa kasą ale jaj też nie mają. I możesz pisać, że to nie tak, że to wszystko kwestia warunków sportowym ale w tym momencie sam to sobie wmawiasz... popatrz na taką Litwę chociażby, warunki i kasę mają pewnie gorszą niż Polacy a od lat miażdżą. Po prostu tam jest to sport narodowy a u nas to pożal się boże piłka kopana a i tak ofermy nic nie grają. Czemu? bo naszych sportowców łączy jedno - brak jaj i mentalność frajera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje, ze zwalanie wszystkiego na mentalność to fałszowanie obrazu. Ok, jest coś takiego, że dla większości polskich sportowców (ich trenerów, działaczy) szczytem kariery jest zakwalifikowanie się na imprezę docelową (to starcza na stypendia i rozliczenie się z ministerstwem), ale prawda jest też taka, że Polska prawie nigdy nie była sportową potęgą. I my, mieszkańcy tego pięknego państwa, tak naprawdę to zbyt wielkich inklinacji do uprawiania sportu nie posiadaliśmy i nie posiadamy.

 

Wyjątki były dwa. Po pierwsze, te wszytskie polskie szkoły z lat 50/60, kiedy można było względnie tanim kosztem (mniejsza rywalizacja) zrobić wynik w jakimś sporcie - choć nawet tu warto zauważyć, że sukcesy opierały się często na jednym facecie i po jego odejściu system szedł w piz... I potem w latch 70., kiedy PRL mógł sie uważać za pomniejszą potęgę sportową, ale można założyc, że wtedy sport był najlepiej finansowany w naszej historii. I całkiem możliwe, że i dopingowany.

 

Ups, oddaliłem się od tematu. Chodzi o to, ze my lubimy sobie wmawiać, że polskim sportowcom najbardziej przeszkadza mentalność, brak wiary w siebie, rezygnacja z pracy nad warstwą psychologiczną. Tak jakby nie chcieliśmy przyjąć do wiadomości, ze inni zwyczajnie są lepsi. Lepiej wyszkoleni, mają lepszą bazę, więcej trenerów i wychowanków, kasę albo system. A u nas? Jeśli start się nie udał, to przez psychikę. Albo nie trafiono z formą na zawody. Ale jakby trafiono, to byłby rekord swiata.

 

---

Obejrzałem sobie końcówkę GRE i ESP i raczej cieżko wskazywać Hiszpanów jako faworytów. Roztrwonili 10 punktów przewagi. Grecja mnie nieustannie zadziwia. Nie potrafię ich rozpoznać z gęby, ciężko się ich często ogląda, a wyniki robią.

 

Słowenia ładnie wyszarpała zwycięstwo Włochom. Ten drugi Dragić to ma jaja.

 

Na Datome liczą jakoś bardziej w Detroit? Ręka przy wzroście 203 pięknie ułożona, ale może się odbijać od przeciwników. Będę się przyglądać Gentile.

 

Co pewien czas się zastanawiam, dlaczego Francja nie rywalizuje o bycie najlepszym w Europie z Hiszpanią. Nazwiskami powinni. A potem oglądam kawałek meczu, fajnie ci wszyscy gwadelupscy Murzyni skaczą, ale sensu w tym nie ma zbyt wiele. Parker powinien mieć pomnik gdzieś w Paryżu - zawsze jest na kadrze, od 10 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może dla Ciebie bajka ale obiektywnie patrząc 95 % społeczeństwa wyłączyłoby tv po 5 minutach mając taki dobór kanałów. Chyba wiesz, że to co interesuje Ciebie nie musi interesować innych? Kasa kasą ale jaj też nie mają. I możesz pisać, że to nie tak, że to wszystko kwestia warunków sportowym ale w tym momencie sam to sobie wmawiasz... popatrz na taką Litwę chociażby, warunki i kasę mają pewnie gorszą niż Polacy a od lat miażdżą. Po prostu tam jest to sport narodowy a u nas to pożal się boże piłka kopana a i tak ofermy nic nie grają. Czemu? bo naszych sportowców łączy jedno - brak jaj i mentalność frajera.

nie brak jaj i mentalność frajera. na wszystko składa się wiele czynników. u nas to jest kasa, brak zainteresowania polaków sportem, brak zainteresowania sportem młodzieży i tak można ciągnąć dalej. nie mam pojęcia co to dla Ciebie znaczy brak jaj czy mentalność frajera ale bardzo rzadko występujemy w roli faworyta (nawet meczu) więc nie wiem do czego się odnosisz. podałeś przykład wszystkich sportów a dziwnym trafem w piłkę ręczną i w siatkówkę dosyć długo trzymaliśmy się w topie. a Kubica nie ma jaj? Małysz nie miał jaj? Żyła nie ma jaj?

ja też jestem sfrustrowany, że odkąd żyję w naszym kraju w dyscyplinach którym się interesuje czyli piłka nożna i koszykówka osiągamy gówno ale akurat te dwa sporty są najbardziej prestiżowymi i naładowanymi na świecie. (chodzi mi o sporty drużynowe). i dziwnym przypadkiem nie osiągamy w nich sukcesów. od wielu lat moi koledzy, trenerzy młodzieżówek mają problemy z naborem! co na takich bałkanach czy litwie to nie problem ponieważ jest selekcja. a u nas się bierze co jest. nie stać wielu ośrodków na wynajęcie hal nie wspominając o treningu codziennie czy wyjazdach na obozy. często bogaci synkowie grają których stać na składki a wiele chłopaków gdzieś tam lata po osiedlach. w Polsce nie ma mentalności sportowca a później jak przychodzą jakieś mecze to mamy pretensje, że nie mamy jaj.

trzon kadry Polski to eksport Gortat-Niemcy, USA Lampe- Szwecja, Hiszpania Kelati-USA Ignerski-SMS, USA

nie mamy praktycznie żadnego wychowanka na Polskim gruncie.

w Piłce kopanej jest praktycznie to samo a przy pospolitym ruszeniu na mistrzostwa nagle żal i szukanie winnego.

 

Co pewien czas się zastanawiam, dlaczego Francja nie rywalizuje o bycie najlepszym w Europie z Hiszpanią. Nazwiskami powinni. A potem oglądam kawałek meczu, fajnie ci wszyscy gwadelupscy Murzyni skaczą, ale sensu w tym nie ma zbyt wiele. Parker powinien mieć pomnik gdzieś w Paryżu - zawsze jest na kadrze, od 10 lat.

w piłce nożnej Francuzi nie osiągają już od dekady sukcesów. Ci to mają mentalność frajera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) Grecy - no nie przesadzaj - o obliczu repry dalej decydują wyjadacze - Spanoulis&Bourousis&Zisis&Fotsis &Kaimakoglu&perpeloglu wszyscy >30 letni gracze wi,ęc te gęby są znane.....

świeżym talentem jest jedynie 23 letni Sloukas, który z łąwki jest lepszy niz nasi PGs razem wzięci....takiego gracza nam trzeba PG z 1.98m

2) Datome w NBA bedzie uciekał na SF na razie a po nabraniu masy wyjdzie jako rozciagająca 4 ale zadko bo pamietajmy, ze jest tam Josh Smith- ma tylko 203cm więc przede wszystkim wykorzysta swój zasięg rzutów. Lepsza i mobilniejsza wersja Mike Millera to ideał dla niego a nie robienie z niego wycierusa podkoszowego

3) Myślę, ze Parker szacunek we Francji ma należyty i o dziwo w reprezentacji mniej Gwiazduje a więcej gra i to praktycznie bez przerwy od 7 turniejów Euro i gra już od 135 meczów czyli od 2000 roku...... Był talentem oczywistym a i MVP i Mistrzem już od czasów U18 z 2000.

Kurcze rok 2000 kiedyyyy to było? Na nbalive 2000 na okładce był Duncan - gwiazda na dorobku dopiero w NBA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naprawde Koelner uwazasz ze Serbowie maja lepszych graczy bo tam sport, zwlaszcza juniorski jest bardziej doinwestowany?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi tylko o doinwestowanie tylko właśnie o tę mentalność i sposób patrzenia na sport. U nas chyba dalej wysiłek fizyczny młodych to sporadyczne granie w nogę po lekcjach (bez omawiania taktyki i strategi o wzorcach postaw sportowcówogólnie nie wspominając) i obowiązek zaliczenia wf. Na poziomie amatorki dziecinnej i tak nie ma jakiegoś większego konceptu i decyduje tu moda (teraz na tenisa) i ośrodki tylko regionalne. Ośrodki centralne oprócz zbierania tylko pogłównego w ligach (nożna do 5 za kartę zawodnioka, żółta kartkę i licencje) NIC NIE ROBIA. Ogromna i żałosna korupcja działaczy i sędziów na nawet niskim poziomie odstrasza skutecznie tych mądrzejszych. Wynika z tego, ze sportem w Polsce zajmują się albo przygłupy z układu zwane BETONEM albo fizole mający w dópie te układy. Im bardziej oddalamy się od tych masowych sportów tym trudniej zauważać pozytywy choć poprzez dużo mniejszą kasę i gęb chętnych jest mniej bo zostają ochłapy.

 

Wydaje mi się że nawet dobrym przykładem jest osoba Zbyszka Bońka, który z osoby biznesmena z sukcesami i przejrzystością poczynań ewoluje niestety poprzez kontakt z bagnem i betonem i tak w stronę schematu Kręciny czy Lato.

Ostatnie ruchy związkowe w kopanej, koszu i żużlu uważam za bardzo kontrowersyjne a i tak mam poczucie, ze jest w miarę spokojnie.

 

Nie przeprowadzono niestety w Polsce żadnej poza pyskówkami w stylu Janka Tomaszewskiego żadnej MERYTORYCZNEJ DYSKUSJI o koncepcji szkoleniowej i zostają narzucane tylko limity np. medali olimpiad gdzie nijak się ma to do realnego poziomu sportowego. Na szczęście dla Polaków ale i działaczy rodzą się czasem prawdziwe perełki sportowe typu Małysz, Boniek, Lewy, Kubica, Gollob, Marszałek, Otylka, Partyka i są one mega eksponowane ale i eksplatowane na maksa. Taka moda na sukces kreuje czasem i fałszywe perły bo np. gortat a tym bardziej Lampe Małyszem koszykówki patrząc na konkurencje nigdy nie będzie ale musi niejako w obowiązki (np. z tytułu zarobków) takiego mega geniusza wejść z marszu a oczekiwania rosną. My to zrozumiemy ale niedzielny kibic którego jest więcej tego nie ogarnia......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naprawde Koelner uwazasz ze Serbowie maja lepszych graczy bo tam sport, zwlaszcza juniorski jest bardziej doinwestowany?

oczywiście, że nie! ale ciężko jest porównywać kraj-Serbia do Polski. na własnym przykładzie. gdy zaczynał się marzec to cieszyłem się jak była pogoda do grania w kosza, gdy tylko była pogoda to się grało. jak byłem młody w Belgradzie to byłem zaskoczony, że tamtejsza ekipa na treningach tylko i wyłącznie trenuje taktykę oraz jakieś przygotowanie fizyczne a takie rzeczy jak rzut sami doszkalają grając na ulicy! co dla mnie to było całkowicie niemożliwe , nierealne to przeniesienia na Polski grunt. tam każdy uprawia sport i to jest piękne. sam jesteś znawcą Serbi ale to jest niebywałe w Serbii, że w kulturze Serbii wszyscy spędzają czas poza domem ,dorośli siedzą w knajpach a młodzież w tym czasie non stop gra. i tam naprawdę jest z kogo selekcjonować. jeśli moi znajomi z miejscowości Pancevo mają wybór klubów i jeszcze jest rywalizacja wewnątrz zespołu to jest coś pięknego. u mnie znajomi trenerzy wydają (w Gdańsku) wszystkie pieniądze na wynajem hali i jej ogrzewanie. ile takich problemów ma taki trener-Serb?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie wylewać ból dupy - grają jeszcze inne, fajniejsze zespoły niż Polska.

 

Grecja tak jakoś pechowo awansowała do II rundy z 0-2, ale ogólnie mają bardzo fajny i wyważony składzik (chociaż nie przywieźli paru mocnych kozaków - Koufos, Diament, Calathes, Giankovits, Pappas) i przede wszystkim mają lidera z krwi i kości, który daje do pieca kiedy zespół go porzebuje a gra everybody involved całą resztę spotkania. Grecja będzie mocna na IO - ma dobrą młodzież i ciągle niepewne jakim projektem okaże się Antentokuonpopopopo.

 

Hiszpanie też przyjechali raczej w nie najlepszej formie - brakuje przede wszystkim mocy pod koszem (Pau, Mirotic, Reyes, Ibaka) szczególnie że widać duży spadek obrony kiedy siada Marc. Sa teraz 1-2 i ogólnie muszą wygrać wszystko co im zostało.

 

Włosi są live by 3 die by 3 i nie mają totalnie zbiórki i obrony pod koszem, ale przyjemnie się ich ogląda. Ten Allesandro Gentile jest '92 rocznik i będą z niego ludzie -full package w ataku. Jak zbiorą najmocniejszą kadrę to po cichu mamy mocarza na Kontynencie (lineup Hackett-Belinelli-Gallo-Datome-Bargs i Gentile z ławki to kosmos ofensywny).

 

Francja trafiła na dwie najłatwiejsze grupy na swojej drodze, a ogólnie są mega wydmuszką i zdziwi mnie jak dotrą do 4-ki. Czas na bardziej odważne angażowanie młodzieży, czego od lat nie boją się Serbowie i przyjechali z bardzo okrojoną kadra, a podejrzewam, że do top4 jakoś dotrą. Krstic to szatan na tej imprezie.

 

Zoran Dragic miał ze 3-4 takie akcje, że brat przy nim wyglądał jak kruszynka. Mega gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Koelner - na tyle sie nie znam na sytuacji trenerow w pl, ze sie nie wypowiem. ale tez klasa wydaja sie nieco roznic od balkanskich, chwala wyjatkom. natomiast co do warunkow trenowania to nie jest juz takie proste, pogoda to jedno, a zadza wygrywania, rywalizacji i po prostu zapierdalania w dziwnych miejscach i o dziwnych porach to co innego. Litwa nie ma lepszej pogody zreszta, ale tez tam Marculonis i Sabonis zrobili chyba duzo zeby poprawic warunki.

 

a - no i na wuefach to my w Serbii gralismy w gale tylko pierwsze 2 lata podstawowki, potem na zmiane kosz i siatka z tego co pamietam.

 

co do samego euro, to Serbowie maja 3 zawodnikow ktorzy na swoich pozycjach nie musza sie czuc gorsi od kogokolwiek w tym turnieju i reszte mlodych zdolnych lub role-playerow z ktorej Duda jak zwykle wykroil zespol. oprocz Krstica ewidentym co-mvp albo nawet mvp jest trener.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu chodzi o pewna mentalnosc i kult sportu

ja akurat przez ponad 13 lat mieszkalem na Litwie i sam pamietam jak to bywalo, boisko mielismy nie najlepsze bo taki najgorszy z betonow, ze takie kamyki wystawaly a w wakacje sie spedzalo doslownie caly dzien na boisku od 8 do 20. byly 2 boiska otoczone blokami i caly czas sie zbieralo tyle ludzi ze trzeba bylo czekac zeby wejsc na boisko jelsi sie nie mialo starszego brata/kolegow co by tu sie wcisnac do meczu czasem.

w Warszawie mam 2 boiska blisko domu, oba bardzo dobre, z metalowymi siatkami w parku, nawet swiatla sa wlaczane jak sie robi ciemno za darmo no i ciezko czasem 3 na 3 skleic mecz ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwnym trafem, polscy gracze w klubach jakoś sobie dają radę i tak kompletnie bezjajeczni nie są.

 

Imo, to jest syndrom polskiego pracownika. Na Zachodzie, u Niemca czy Angola : zapier..dala jak mały motorek, bo boss przyjdzie i może skrzywić się, że kibelek wypucowany nierówno. Stara się, aż mu żyły na czoło wyłążą. A w kraju, i powiedzmy, że na budżetówce ? A takiego wała, 10 minut roboty, 50 minut przerwy, a do domu wychodzi 2 godziny przed czasem. Jedyna opcja, to oddać kadre Niemcom czy Anglikom w ajencję.

 

Albo mental polski. W takiej Ameryce od dziecka każdy, nieważne - bambo straight outta compton czy białaś z Whisteria Lane - wie, że winner takes it all, jest konkurencja i leninowska zasada "albo ja ich albo oni mnie". I im kto bardziej arogancki - tym lepiej. W Polsce ? "Kochani, nic się nie stało" i "synku, nie wychylaj się, pokorne ciele dwie matki ssie". I paradoksalnie, kultura zdrowej ambicjonerii i arogancji nie przeszkadza Amerykanom i innym rozumieć istoty zespołowego współdziałania. POlacy zaś tworzą grupki ludzi pozbawionych pewności siebie i energii.

 

Spójrzcie na polskich kiboli :] 50 sterydów ze Ślunska napada na 2 małych Meksikanos. Przeciw 50 kibolom z Holandii czy Anglii spier.dalali by z tej plaży w podskokach, ba - oni by z niej wyszli po angielsku już w momencie, gdy tamci by na nia weszli.

 

W Polsce istnieją w kulturze społecznej instytucje "moralnego zwycięstwa" i "pięknej przegranej która przynosi chwałę'. W Ameryce czy na Zachodzie przegrana to przegrana, nikogo nie obchodzi w jakim pięknym stylu poniesiona. I jest to akceptowane przez uczestników tej zabawy.

 

Po częsci, słusznie piszecie powyżej, bo jest konkurencja, zrodzona z masowości uprawiania sportu i rozbudzania ambicji zawodowych wśród uprawiających. Jak widzę tych Jugoli czy Litwinów, to wiem, ze mogą mieć paskudny dzień w rzutach czy mogą podejmować błędne decyzje w dryblingu i shot selection, ale wiem także, że cokolwiek by się działo, to sa ludzie, którzy nie spasują, nie zesrają się ani razu, z kimkolwiek by grali. Powazne ekipy. Polacy na odwrót, przyznajcie się sami, który z was naprawde wierzył, że oni wygrają te końcówki z Czechami czy Chorwacją ? Ja po prostu nie dopuszczałem mysli, że oni moga to wygrac. NO fuckin WAY. I ubolewam nad tym, że - we własnym mniemaniu - byłem w tym momencie w ogromnej większości, a awangardę stanowili tylko optymiści, prawdopodobnie pod wpływem sporej ilości wypitego alkoholu.

Edytowane przez vasquez

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spójrzcie na polskich kiboli :] 50 sterydów ze Ślunska napada na 2 małych Meksikanos. Przeciw 50 kibolom z Holandii czy Anglii spier.dalali by z tej plaży w podskokach, ba - oni by z niej wyszli po angielsku już w momencie, gdy tamci by na nia weszli.

Chyba sie za duzo tvn naogladales i wypisujesz takie rzeczy.

 

Imo, to jest syndrom polskiego pracownika. Na Zachodzie, u Niemca czy Angola : zapier..dala jak mały motorek, bo boss przyjdzie i może skrzywić się, że kibelek wypucowany nierówno. Stara się, aż mu żyły na czoło wyłążą. A w kraju, i powiedzmy, że na budżetówce ? A takiego wała, 10 minut roboty, 50 minut przerwy, a do domu wychodzi 2 godziny przed czasem. Jedyna opcja, to oddać kadre Niemcom czy Anglikom w ajencję.

Wg ostatnich badan Polacy są na trzecim miejscu jezeli chodzi o najdluzszy godzinowy czas pracy na swiecie ( po Koreańczykach z poludnia i kims jeszcze). Niestety są równiez bardzo dalego w innowacyjnosci gospodarki , tu kłaniaja sie czasy komuny a pozniej dzikiego kapitalizmu, zwyczajnie nikt na takie rzeczy nie zwracał uwagi

 

Ogólnie wypisujesz jakies glupie uogulnienia i swoje domysly jako obowiązujacą normę.

 

Tak też jestem zawiedziony postawą Polaków na eurobaskecie, natomiast jezeli ktos stawiał naszą reprezentacje w roli jakichkolwiek faworytów to mu gratuluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spójrzcie na polskich kiboli :] 50 sterydów ze Ślunska napada na 2 małych Meksikanos.

Ahh ci biedni Meksykanie, nic zlego nie robili, chcieli sobie tylko poopalac sie na plazy, a glupie sterydy popsuly im zabawe :-(

Jesli myslisz, ze w Polsce sie nie zapierdala w pracy, tylko sam "luz blus"", to pozdro. nie wiem, chyba w innym kraju zyjesz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli myslisz, ze w Polsce sie nie zapierdala w pracy, tylko sam "luz blus"", to pozdro. nie wiem, chyba w innym kraju zyjesz ;)

oczywiście, że się zapierdala, w dużej większości w prywatnych firmach , które wyciskają pracownika jak cytrynę.

W budżetówce zaś, o której pisał vasquez, czy często w budowlance wygląda to często zupełnie inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W budżetówce zaś, o której pisał vasquez, czy często w budowlance wygląda to często zupełnie inaczej.

szczególnie w budowlance jak pracuje się od 7 do 18tej i dostaje się 8 zł za h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.