Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

@Kubbas

Również uwielbiam "JFK", świetne kino. Natomiast Gary Oldman to faktycznie kapitalny aktor, aczkolwiek ostatnimi czasy coraz częściej grywa w filmach klasy B, a to nie przystoi GOAT'owi. Mnie dziwi, że nikt nie wspomniał jeszcze o takim aktorze jak Willem Dafoe. Charakterystyczny i znakomity, za rolę w "Lighthouse" powinien zgarnąć wszystkie nagrody. Kawał gracza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Denzel sympatyczna facjata, dobrze się go ogląda, ale mina prawie ciągle ta sama. To przypomniało mi o innym czarnoskórym aktorze. Ossie Davis kapitalny był we Wzgórzu Sidneya Lumeta, Łowcach sklapów i Dziwaku z Central Parku.  W sumie dziwne że po takich dobrych rolach w latach 60-tych potem przez kilkanaście lat nie zagrał w żadnym filmie, który byłby pamiętany i w sumie dopiero go Spike Lee na dobre "wyciągnął z szafy" i doszły do tego role w komediach Dwaj zgryźliwi tetrycy i wspomnianym już Dziwaku z Central Parku.

Jak tak wymieniamy tych aktorów to ciężko nie wspomnieć o moim ulubionym filmie i postaci Tuco Benedicto Pacifico Juan Maria Ramirez granej przez Eli Wallach i jakie potem było moje zdziwienie że Tuco tak naprawdę jest Żydem pochodzącym prawdopodobnie z Łodzi (ciężko znaleźć info na 100% potwierdzające). Aktor na tyle charakterystyczny, że do każdego filmu dodawał kolorytu. 

Nie wspomniał też nikt o Dustinie Hoffmanie, a to za dobry aktor żeby go pominąć. Bruce Willis też dawał radę, choć w dwudziestym pierwszym wieku za bardzo się rozdrabniał, grał dużo i w większości średnich filmach. W sumie to samo tyczy Samuela L. Jacksona, ale za samą słynną scenę jego przemowy w Pulp Fiction zasługuje na uznanie. I warto jeszcze wspomnieć o Sean Penn i Kevin Bacon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualne top 5 to Leonardo, Brad Pitt,  Tom Hardy, Edward Norton, Collin Farell. Filmy z nimi zawsze chętnie obejrzę. Plus Tom Cruise bo ten to od dziesięcioleci gwarantuje stały solidny poziom rozrywki. 

Nie liczę emerytów w stylu Daniel Day-Lewis czy wszystkich odcinaczy kuponów po dawnej świetności jak De Niro, Ford czy Pacino. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
Christian Bale podzielił się bardzo ciekawym spostrzeżeniem.. Powiedział, że jeśli aktor w jego wieku dostaje rolę w Hollywood, to tylko dlatego, że DiCaprio ją wcześniej odrzucił 🤔
"Wiem, że w większości moich filmów zagrałem tylko dlatego, bo Leo je wcześniej odrzucił. I to nie tyczy się tylko mnie. Do dziś jest tak, że jeśli ktokolwiek w tym wieku dostaje jakąś rolę, to tylko dlatego, że wcześniej DiCaprio odmówił. Nie ma znaczenia, co mówią ci ludzie. Nie liczy się, czy kumplujesz się z reżyserami. Każda z tych osób, nawet ci, z którymi pracowałem na planie wielokrotnie, proponowała rolę w swoim filmie najpierw jemu. Rozumiesz to? Powiedział mi o tym kiedyś jeden z reżyserów. Więc podziękowania za mój angaż w tym filmie należą się Leo, ponieważ on dosłownie może wybierać spośród wszystkiego. I dobrze, że tak jest – jest fenomenalnym aktorem.
Wiesz, jaki jestem wdzięczny, że dostaje jakiekolwiek role? Przecież ja nie potrafię tego co on. Nie chciałbym być też tak wyeksponowany jak on, być na świeczniku. A on radzi sobie genialnie. Ale podejrzewam, że każdy w mniej więcej tym wieku w Hollywood zawdzięcza swoją karierę DiCaprio, który rezygnuje z kolejnych projektów".
Bale zdradził też, że za film "American Psycho" był opłacany tak źle, że charakteryzatorzy śmiali się z niego, że mają lepszą stawkę 💵
A pracę na tle green screenu nazwał "definicją monotonii".

Właśnie przeczytałem, nawiązując do dyskusji :) 

Moim zdaniem Bale jest co najmniej na tym samym poziomie co Leo.

Edytowane przez Sewer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najwiekszych aktorow wyroznia to, ze potrafia zagrac 'wszystko' (zaden gatunek filmowy im nie przeszkadza). aktor bdb natomiast moze wykonac robote na podobnie wysokim poziomie - jak ci najwybitniejsi - jesli tylko zostanie dobrze obsadzony...

jesli nie jestes dicaprio, najwazniejsze pozostaja 'warunki'. generalnie, w hollywood, nie ma zlych aktorow. czyli, jak w zyciu, lepiej byc 'pieknym i mlodym' ;)...

Edytowane przez kcp78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waltz chyba jeszcze nie padł w tym temacie, a ma papiery. I Pesci! 

Z kolei DiCaprio od zawsze mi wyglądał na syna Nicholsona, nie wiem dlaczego. A coś w sobie mają, jakieś podobieństwo. Sam Leo dla mnie top, i dobrze się starzeje, a miałem w pewnym momencie obawy, jak z wiekiem będzie mu szło z doborem ról. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.