Skocz do zawartości

Chytruz nie żyje


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Wow...poryło mnie to strasznie. Zawsze czytalem jego posty, ZAWSZE. Kąśliwy dowcip, wiedza, merytoryka, miał facet ten sznyt. Nie znalem osobiscie i zaluje tego.

Podchodzac do tego z innej strony, chcialem kilka jego postow z lapu capu, bo wlasnie przejrzalem cale 138 stron tematu(tak, wiem, psycho), bo z tym wlasnie bedzie mi sie kojarzyl Chytruz - z humorem. Zawsze bede pamietal jak okolo 2010 roku pisal o jakims kasztanie z Suns, ze jego layupy upierdalaly tablice tak, ze pilka ladowala na polowie przeciwnika. Jest to oczywiscie nie do powtorzenia cytat  bo tylko @Chytruz mial ten sznyt, by odpowiednio dobrac slowa.

W ogóle Bastillon jest cancerem forum i makes everybody worse, nawypisuje coś i potem ludzie dla zasady jebią po KG czy Nashu, bo Bastillon ich wychwala, a potem ja muszę czytać takie kwiatki, że Diaw zagrał dobry mecz bez Nasha.

  Chytruz napisał(a):

Z Duhonem, Chandlerem, Jeffriesem na SF, Lee na PF i jakimś normalnym centrem Knicks mogliby mieć zupełnie niezłą obronę, ale D'Antoniemu wtedy ekspoldowałaby głowa, bo nie miałby kto jebać trójek, a jak wiemy jebanie trójek to najważniejszy element w jakimkolwiek sporcie zespołowym.

Chytruz napisał(a):

  theo001 napisał(a):

- nieprawda. Fakt, że denerwował mnie mocno w Suns jak odpalał jumpery co chwila (ale wynikało to właśnie z tego, że nie dostawał piłki tam gdzie potrafi z nią zrobić najwięcej pożytku, czyli pod koszem), ale teraz poprawił rzut. W 08/09 oddawał prawie 3 rzuty za 3 na mecz ze skutecznością 42%. Jeżeli tak się 'kiepsko' rzuca, to też chcę być kiepski w niemal wszystkich życiowych aspektach

 

Chciałbyś mieć 42% skuteczności w szczaniu? Diaw na pewno ma lepszą skuteczność, bo na pewno szcza na siedząco - w końcu to kobieta.

 Chytruz napisał(a):

Chciałem jeszcze nadmienić jak to Gasol jest cipa. Amare to wielki, przypakowany murzyn z dziarami, pakuje ludziom na mordach i mówi się o nim per "bestia" czy cośtam. Gasol jest biały, więc to w mniemaniu wielu już kwalifikuje go do bycia cipą. Jednak jak Wstrętny dostaje piłkę na post up, patrzy, myśli sobie "kryje mnie ten leszcz, wezmę se go pojadę" albo "kryje mnie ten leszcz, moge się spokojnie obrócić i na luzie poczekać, aż Odom się uwolni i podam mu piłkę" albo "Kobe wali cegłę, uderzam na deskę bo przecież kryje mnie ten leszcz, to sobie pogram w siatkówkę nad jego głową". Tymczasem wielki murzyn z wielkim bicepsem dostaje piłkę 3 metry od kosza i myśli sobie "yyyyy, Steve Nash nie podawać na dunka?".

Chytruz napisał(a):

W ogóle nie wiem jakim cudem Sarver zdołał ściągnąć zawodnika, który broni i zbiera jeszcze gorzej niż Amare, groteska jakaś. Pewnie Donnie Walsh powiedział mu kiedyś, "stary, masz kurde najgorszego na desce i w obronie wysokiego w lidze", a Robert na to: "założę się, że znajdę gorszego, a jeśli mi się uda, będziesz musiał podpisać Amare za maxa na 5 lat", Donnie: "wchodzę".

 Chytruz napisał(a):

Mam tylko nadzieję, ze Riley zastąpi Spoelstrę, bo go nie lubię, c***owo się nazywa i jest pomarańczowy

Chytruz napisał(a):

Brook z piłką obchodzi się naturalnie, Robin jakby to była gigantyczna kostka lodu o nieregularnych kształtach, nadziewana gdzieniegdzie gwoźdźmi

 Chytruz napisał(a):

Carter ma team option za rok więc jego kontrakt jest opychable już teraz

.Cytat

Morał z tej bajki jest krótki i niektórym znany, nigdy nie bierz Turkoglu, bo to c*** jebany

Chytruz o kibicach Cavs, Heat @ Cavs

Schowali głowę w piasek... To znaczy co mieli zrobić, wtargnąć na boisko i spuścić mu wpierdol? Rzucić w niego głową świni z dołączoną kartką z napisem "zginiesz kurwo"?

  Chytruz napisał(a):

Potem oglądam coś Magic, a tam Gortat zadupca rozpaczliwie, zasłony stawia, rękami macha, że wolny, ale piłki nie dostanie, chociaż w porównaniu do Earla jest co najmniej łysym Jezusem koszykówki.

Ostatnio Suns podpisali Earla Barrona, którego może niektórzy tutaj kojarzą, taki wysoki kołek z tych gości, co w wieku 30 lat mają za sobą 50-100 rozegranych spotkań w 5 różnych drużynach, z kilkuletnimi przerwami na D-League czy nieudane podboje ligi izraelskiej. No i ten Earl Barron porusza się jak ostatni kaleka, podania łapie w systemie "próbuj łapać piłkę, a następnie rzucaj się ją ratować po tym jak odbiła ci się od twarzy, a potem od nogi". Ostatnio nawet z layupa spod obręczy upierdolił w tablicę tak mocno, że piłka prawie poleciała na drugą połowę (obręczy nawet nie musnęło).

Chytruz napisał(a):

Jest też Earl Barron, który bije rekordy świata, czasem jak się gra w parku to ktoś przywali babola spod kosza, ale najczęściej ten ktoś ma nie więcej niz 185 cm i rzuca spod tablicy, Earl Barron się za to nie pierdoli i raz za razem nie potrafi skierować piłki do kosza trzymając ją NAD obręczą, ja nie wiem jak to jest w ogóle możliwe.

 Cytat

Od dawna mnie Sarver wkurwiał swoimi c***owymi ruchami, ale teraz to jest przesada, jak można wyjebać tyle kapusty na takie miernoty i to jeszcze samych SFów, szeroka rotacja my ass, co to za różnica czy jest na boisku Hill czy Dudley czy Turkoglu czy Childress, kasę dla 2 z nich można było przeznaczyć na coś pożyteczniejszego, wkłady do Brise'a albo zapasowe drzwi do szatni w razie, gdyby Lopez któreś rozjebał.

chytruz story - w 93 koszykówka była dla niego obrazkową historyjką pod tytułem "kilku panów pod kółkiem osznurkowanym"', mozoląc się osiągnął postęp, bo w 94 'dowiedział się co to zbiórka', ale już w 96 był na tyle wyedukowany, żeby nienawidzić iversona za 'ballhogowanie', a bryanta za 'udawanie jordana', którego jordana chytruz 'nienawidzi za "bo tak" i to jako pierwszego człowieka którego taką namiętnością obdarzył, czyli musiało się to stać jeszcze wcześniej - trzeba przyznać, ze rok 95 musiał być dla niego wzmożony poznawczo, bo w takim czasie przejść od 'eureka, wiem co to zbiórka !", do "hejtowania za udawanie kogoś, kogo ja hejtuję, bo kółka ze sznurkiem nijak nie dałem rady zhejtować, a byłem potrzebowski z dziada pradziada", to jest career year - to tak, jakby od odkrycia "nadzwyczajna sprawa... mam kutasa !" śmignąć w rok do pornooskara za glówną rolę w filmie "On, jego nadzwyczajny kutas i 70 napalonych amazonek".

chytruz:

to tam jeszcze jest modny ostatnio, Syracuse jak zwykle za wysoko w ratingach i jak zwykle mnie nie przekonują, ale mają nowego drewniaka, który się dobrze nazywa - Fab Melo i ma dramatyczny wąs.

 Chytruz napisał(a):

E, pierdolisz, ja nie lubię trenerów, c*** im w dupę.Nawet goście od WFu nie mogli ze mną wytrzymać.

   Findek napisał(a):

No i dlatego teraz w Wawrzkowiźnie robisz 2-13 FG z low postu mając przewagę 25 cm wzrostu nad Shavlickiem ;]

 

  Chytruz napisał(a):

2/13 to mam at rim, bez obrony.

Chytruz napisał(a):

  Jaszcząb z Atlanty napisał(a):

Carter jest k**** da man

Carter to jest k**** da zwłoki

Pamiętam jak w probaskecie napisali wtedy jak to Jason "złamał kostkę" Paytonowi, ja patrze, a tu Payton normalnie gra w meczach i nic mu się nie dzieję i rozkminiam, że coś im się musiało pojebać. Szukam więc kto inny z obwodowych ma złamaną kostkę i wyleciał na dłużej no i w końcu nic nie ustaliłem.

Gortat - głaz, który grał w koszykówkę. Motyw na film familijny na niedzielne popołudnie, zaraz po tym szympansie co grał w hokeja.

Wiecej nie wrzucam, bo tam jest zbyt duzo perelek. Goraco polecam temat lapu capu, to jest @Chytruzat its finest.

RIP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowita aura bije z tych trzech ostatnich postów osób, które Chytrego znały osobiście. Pamiętajmy o nim w chwili gdy będziemy na siłę chcieli wyciągać coś wartościowego z tego chłamu, który na co dzień jest nam serwowany na rodzimym podwórku, gdzie głównym contentem jest kopiowanie taków z twittera i ze świecą szukać oryginalności, a po oczach razi zwykła sztampa i flex, bo ktoś dobił do 300 widzów na lajwie mając byłego gracza NBA w studio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech mu ziemia lekką będzie a niebiańskie obręcze były proste. Kilka razy z nim się chyba wdałem w jakąś dyskusję, ale najbardziej mi się kojarzyć będzie ten avatar i sarkazm płynący z postów.

  

W dniu 13.12.2025 o 17:14, Kubbas napisał(a):

w ogole moze zrobilibysmy jakas grupke na messengerze, taka do pogadanki na biezaco?

Był discord to nie było chętnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On widział NBA jako wielką, ociekającą złotem maszynę do mielenia mięsa i ludzkiej głupoty, a na forum pełni rolę bezlitosnego rzeźnika, który kroił ten kawał mięsa z wiedzą, humorem i sarkazmem. 

With all due respect moi drodzy, ale Chytry był ostatnim na tym forum, który miał swój niepowtarzalny, inny i płynny styl pisania i dzielenie się wiedzą o tej starej raszpli NBA. Nigdy nie poznałem osobiście, ale wielka strata i szkoda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.