Skocz do zawartości

Jamison w Cavs


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Ale takim stylem pisania nawiązuje się do obecnego poziomu ich gry, ocenia się Shaqa, Malone'a czy Paytona na daną chwilę korzystniej niż faktycznie to wygląda...

 

A to wprowadza niepotrzebne zamieszanie, Shaq zawsze będzie tak pamiętany, ale mówienie o HOFie kiedy jeszcze gra (i siłą natury gorzej niż kiedyś) nie ma sensu. Nie odpowiadam za tanie haterskie teksty innych, więc nie chciałbym czytać podobnych farfocli w rewanżu.

 

PS. Chodzi o ojojoj i wcześniejsze forumowe pustaki Kubbas, a mogłeś pokazać Findkowi i innym, że potrafisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Chodzi o ojojoj i wcześniejsze forumowe pustaki Kubbas, a mogłeś pokazać Findkowi i innym, że potrafisz...

O które konkretnie? Podaj co tam pamiętasz, bo jak potrafiłem i stawiałem coś to zazwyczaj broniłem, nie mam zamiaru po raz kolejny rozpisywać supportów LBJ i KB obecnie bo do tego chyba pijecie dla kogoś kto potrafi tylko używać wycieczek osobistych na poziomie podstawówki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kibice LA L i Cavs są najgorsi :D

 

To może ja wypunktuje swoje porównanie Cavs i LA L

-zarówno kobe jak i LJ czynią swoich partnerów lepszymi[nie wiem, który robi to lepiej]

-kobie ma obecnie lepszy support niż LJ

- LAL mają lepszych zawodników podkoszowych

- LA L i Cavs są faworytami

Pisanie o tym, że Cavs mają teraz 5all starów jest dziecinne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli kibice LA L i Cavs są najgorsi :D

 

To może ja wypunktuje swoje porównanie Cavs i LA L

-zarówno kobe jak i LJ czynią swoich partnerów lepszymi[nie wiem, który robi to lepiej]

-kobie ma obecnie lepszy support niż LJ

- LAL mają lepszych zawodników podkoszowych

- LA L i Cavs są faworytami

Pisanie o tym, że Cavs mają teraz 5all starów jest dziecinne.

I tyle w tym temacie.

 

Jako postronny widz, napiszę też, że trochę się zagolopowałeś P1ETR45 akuratnio w tym temacie, wymagając (ty uważasz, że sprawdzając, ale zacząłeś od słów: Ja bym chciał teraz przeczytać z ust fanów Cavs (wystarczy mi: Lorak, Kily, Lucc, hieronim, maredbor czy jeszcze jakiś inny redaktor cavs.e-nba.pl) analogiczne słowa do tych Vanowych - że jak teraz Lebron nie ugra mistrzostwa, to będzie to przede wszystkim jego wina. Który z was ma jaja? czy twoja kolejna odpowiedź na słowa Loraka, które brzmiały: a dlaczego mam tak mówić? w przeciwieństwie do Vana nie uważam, że posiadam moc przewidywania przyszłości (więc jeśli coś się zdarzy, to już za wczasu nie wiem z czyjej winy) i przede wszystkim zdaję sobie sprawę, że to gra zespołowa.. Odpowiedziałeś wówczas: może dlatego, że wreszcie (chociaż imo miał już wcześniej) ma wszystko, żeby zdobyć mistrzostwo. Nadal czekam.), które dla mnie nie są sprawdzaniem czyjegoś zdania, ale bardziej wywieraniem wpływu na innych, by odpowiedzieli w satysfakcjonujący dla drugiej osoby, akurat tutaj dla ciebie, sposób.) od kibiców Cavs, by w końcu przyznali, że James ma odpowiedni support do wygrania mistrzostwa, choć oni sami tak nie uważają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo, widzę że rozgorzała ostra dyskusja pomiędzy fanami Cavs a LAL :D

Pozwólcie, że się delikatnie wtrące ;) Od razu chciałbym zaznaczyć że nie jestem fanem zadnej z tych drużyn ani tym bardziej ich liderów tak więc prosze nie zarzucać mi faworyzowania ;)

 

NIe będe się rozpisywal o całych zespołach, bo to temat na dłuzsza dyskusje tylko postaram się skupić na frontcourcie bo to chyba o to ta cała dyskusja, prawda ?

Tak więc, jeśli patrzymy na PO to nie wolno pominąć faktu że rotuje się wtedy 8-9 zawodników. Patrząc na LAL trójka Bynum/Gasol/Odom może bezproblemowo rozgrywac cale dostepne 96 min na PF i C. Do tego każda kombinacja podkoszowa, czy to Andrew/Gasol czy Gasol/LOczy nawet Bynum/LO wyglada co najmniej bardzo dobrze. Do tego dochodzą pionki Powell i Mbenga. No i rzecz o ktorej chyba nikt nie wspomniał a mianowicie Ron Ron :D . Facet może spokojnie zagrac jakiegos parta jako PF, czy nawet nominalnie w small ballu.

 

Teraz Cavs. Nie wiem czemu zaliczacie jeszcze do ich frontcourtu Big Z :twisted: Facet poki co jest zawodnikiem czarodzieji więc mimo że chodzą pogłoski o jego powrocie to nie bierzmy tego za pewnik ;)

Tutaj pod koszem mamy starego Shaqa który obecnie grywa po 20-25 minut na przyzwoitej intensywnosci, do niedawna dziura w obronie, teraz spoko defensor :wink: ( wątpie aby był w stanie grac w PO po 30 i wiecej minut na wysokim poziomie), całkiem niezłego obrońcę, floppera Vareajo. Notabene retarda ofensywnego. Do tego dochodzi Tweener Jamison, za niski na PF, za wolny na SF, który w obronie zabardzo nie ma się czym szczycić. No i jest jeszcze Hickson, któego szczerze mówiąc za wiele sie nie naoglądałem, ale za dużo dobrego o nim powiedzieć raczej nie można ( przewielki Bast uznał go za scruba więc niewątpiliwie nim jest ;))Niewiadoma Jest jeszcze do sprawa Big Z którego obecnie nie ma, Jak wróci to na pewno będzie wzmocnieniem patrząc na to że na C Cavs mają tylko Shaqa. Ale swoją drogą ile on jest jeszcze wart? Wolny, stary, słaby w obronie ale mimo wszystko mięso pod kosz.

 

I teraz pytanie, która para wysokich Cavs wygląda lepiej od możliwych par Lakersów ? Shaq - Vareajo? o ile w obronie dawalilby jeszcze radę to w ataku są troche jednowymiarowi. Vareajo-Jamison? Big Z - Jamison ?A może Hickson-Jamison ? :D

Bądźmy poważni. Jakby nie patrzęć to LAL mają przewagę pod koszem, mają tam wszystko co jest potrzebne aby tam dominować, wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem Ilgauskas już w przyszłym tygodniu może być "wolny" od Wizards i może być problem, bo poważne podchody pod niego robią Hawks, oferujący mu znacznie więcej minut niż Cavs, i do nich mógłby przejść od razu, podczas gdy do Cleveland dopiero po 3-4 tygodniach. Mam jednak nadzieję, że słowa o "domu" i "jego drużynie" były w 100% prawdziwe i bardzo mocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van,

mi chodzi o to:

1. mówicie, że jeśli Lebron nie wygra (czy też fani cavs nie chcą powiedzieć, że wygra), to znaczy iż LJ zawodzi jako lider

2. mówicie (to zresztą nie tylko wy, ale większość się z tym zgadza), że lakers są lepsi niż cavs

 

Lorak więc przyjmijmy na chwilę scenariusz, że Lebron całą karierę tego tytułu nie zdobędzie grając w drużynach, które jak Cavs drugi sezon są uznawane za contenderów i co wtedy też nie będzie można jego jako lidera krytykować ? też będziemy słuchali wymówek ? przecież mówimy o zawodniku, który jest czy ma być jednym z najlepszych w historii, absolutny top i uważasz, że kiedy już jest w drużynie robiącej najlepsze bilanse w lidze, zgarnia kolejne MVP nie należy wymagać od niego również tytułu ? ja doskonale rozumiem, ze to jest sport drużynowy, ale dobrze wiesz, że tych największych rozlicza się z tytułów i trudno mieć pretensje do lidera kiedy nie zdobywa tytułów jak ma gówniany zespół, ale kiedy zespół jest już silny to od największych moim zdaniem należy wymagać tytułów i nie wiem czemu Lebron miałby być tu wyjątkiem.

 

Chcialem krotko tylko wzyasnic jedna kwestje, bo zaczelo sie od tego, ze zostalem wywolany prze Vana odnosnie mojego cytatu w temacie Jeziorany.

Moj nowszy cytat dotyczyl: "LBJ and Kobe make their TEAMS better, but Kobe does it by not playing". TEAMS a nie teammates. Pisze to glownie dla Vana, bo widze ze dyskusja znow popadla na tory supportow, a mi chodzilo o teams, a nie teammates, wiec nie wiem skad ten tekst Vana, ze teammates kobego staja sie bardziej zajebisci pod jego urokiem.

 

czy napiszesz teams czy teammates tekst jest tak samo idiotyczny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Oruss

No i jest jeszcze Hickson, któego szczerze mówiąc za wiele sie nie naoglądałem, ale za dużo dobrego o nim powiedzieć raczej nie można

Sorry ale jest dokładnie odwrotnie. Ten koleś ma przed sobą świetlaną przyszłość.

 

Oczywiście od LJ powinno oczekiwać się tytułów. Jeśli chce być zaliczany do najlepszych. Tylko o jednym zapominają co niektórzy. On ma jeszcze duuużo czasu żeby to udowodnić;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lorak więc przyjmijmy na chwilę scenariusz, że Lebron całą karierę tego tytułu nie zdobędzie grając w drużynach, które jak Cavs drugi sezon są uznawane za contenderów i co wtedy też nie będzie można jego jako lidera krytykować ?

po pierwsze, chodzi o to, czy cavs są uznawani nie za contendera, ale za najlepszą drużynę. zarówno ty, jak i inni fani lakers oraz większość fanów cavs, a także ogólnie światek koszykarski nie uznaje clevelend za najlepszą drużynę. tak więc znowu wracamy do absurdalności tego, o czym pisaliście wcześniej.

 

po drugie, jeśli cavs przegrają z winy LeBrona, to jak najbardziej będzie on krytykowany. ale gdy mieliśmy taką serię jak rok temu, gdy super druga opcja Mo w pierwszych czterech meczach (3-1 dla magic) pudłowała ile się dało (32% z gry, 22% za trzy), a o wyniki spotkań rozstrzygał jeden kosz (3 z 4 meczów łącznie różnicą 4 punktów), to czemu mamy o tym nie mówić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lo przypome ci tylko, ze lakers ulegli w 2006 roku suns lacznie 46 punktami. suns byli 1 ekipa zachodu, a wciaz wielu postrzega tamta serie jako wielka porazke kobego jako lidera, ze nie byl w stanie jej wygrac i do dzis sa na nim wieszane psy za tamta serie.

 

a skoro bawimy sie w wyliczanki, to przypominam ci, ze gdyby nie jednen buzzer beater lebrona mielibysmy sweep w tejze serii z magic.

 

i przypominam, ze nie wszyscy kibice lakers uwazaja cavs za groszy zespol od la. ja stawiam w tej chwili cavaliers wyzej od lakers, czego powierdzeniem sa chocby te 2 mecze po miedzy tymi ekipami oraz bilans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czas się zreflektować. 3 porażka z rżedu Cavs. Wiedziałem, że tak będzie. Ja w tą ekipę po prostu nie wierzę. Mają lepsze okresy po prostu i tyle. Wygrana z Lakers dwuktronie jeszcze o niczym nie świadczy i dziwię się Tobie Badboys, że tak łatwo uwierzyłeś w potęgę Cavs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie dziwie, że po trzech porażkach z rzędu, dwóch z contenderami, jednej z drużyną potrafiącą wygrać z każdym, nagle ich skreślasz. Tak to jest, Cavs mają 3 porażki z rzędu, więc jest moment, żeby sobie popisać o braku szans dla nich. Ja w tej chwili typuje ich na mistrza. W zeszłym roku byli w c*** mocni, ale nie umieli wygrywać z contenderami, teraz umieją, taka jest różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jest jeszcze Hickson, któego szczerze mówiąc za wiele sie nie naoglądałem, ale za dużo dobrego o nim powiedzieć raczej nie można

Sorry ale jest dokładnie odwrotnie. Ten koleś ma przed sobą świetlaną przyszłość.

O tym że koleś jest niezłym prospectem to slyszałem i wcale tego nie neguje,

ale zauważ, że mówimy o sile zespolów tu i teraz. Obecnie Hickson to jeszcze pionas. Nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciezko oceniac to wszystko juz teraz.

raz ocenilem po miesiacu eksperyment pt. shaq w cavs i nagle zaczeli grac jak mistrzowie ale...

pisalem, ze ten transfer, w przypadku nie dostania z powrotem ilgauskasa moze nie okazac sie tak dobry jakby to moglo sie wydawac.

z big Z beda jaja bo liga podobno wyslala list do menadzerow ligi o tym, iz Z nie wroci do cavs. albo nba dostala jakies przecieki w tej sprawie albo jest cos wiecej na rzeczy. poki co Z nie gra i jest... dziwnie. bo nie jest kontuzjowany. byc moze nawet nie ruszyl dupy do waszyngtonu, stad reakcja ligi.

 

powrocmy jednak do jamisona. w nba jest tak, ze dodajac do zespolu goscia, ktory rzuca 20ppg, nie do konca jest tak, ze do rachunku dopisujemy 20ppg, wszystko wygrywamy o 20 wiecej niz dotychczas i jest milo. sam wielokrotnie obserwowalem to na przykladzie lakers, czy byly to czasy jonesa, van exela i shaqa gdy mieli 4 gosci mogacych rzucac po +20ppg, czy z czasow malone'a i paytona, cz yteraz gdy jest ron ron i zdrowy bynum.

 

do tej pory rotacja w cleveland byla jasna i klarowna. kazdy znal swoje miejsce, wiedzial mniej wiecej ile pilek dostanie w meczu itd. teraz varejao bedzie musial wiecej grac jako center, co niejest dobrym rozwiazaniem, a na pf swoje minuty beda musieli podzielic jeszcze jamison, hickson,varejao,jawad williams a dojdzie jeszcze leon powe. strach pomyslec co by sie dzialo gdyby faktycznie wrocil big z. oczywiscie swoje minuty na sf moze dostac jamison ale wtedy mniej dla moona, ktory w meczu z magic w ogole nie wystapil. bo na sf gra james ktory zostawia reszcie tak naprawde 8-10 minut w meczu o stawke.

 

reasumujac dodanie jamisona ma swoje minusy.

mniej minut dla varejao czy moona. monn jak wspomnialem w ogole nie wszedl a andy po 1 tracil energie na bez sensowna walke z howardem. i wyszlo tak, ze zamiast zbierac w ataku i dawac swojej ekipie kolejne ponowienia, czym nie raz juz wygrywal im mecze (chocby z la) to andy musial martwic sie o faule i o to jak zatrzymac dh i pozostac w grze. oczywiscie nie kazdy rpzeciwnik ma howarda czy bynuma ale droga do mistrzostwa prowadzi wlasnie minimum przez orlando. moon nawet dzis nie wystapil bo zabraklo dla niego miejsca a szkoda dla cavs bo to tez jest energizer mogacy zmienic losy spotkania.

 

pojawienie sie jamisona ma rowniez swoj wydzwiek nie tylko w minutach poszczegolnych graczy ale i ich roli na boisku. widac to bylo po grze mo williamsa. wszyscy zachwyali sie tym jakie cyferki zrobil jamison ale aby on mogl je zrobic, ktos musial na tym ucierpiec. wczoraj padlo na mo, ktory co prawda oddal 9 rzutow ale w jego przypadku, zeby byc efektywnym on potrzebuje tych 13-17 rzutow.

 

oczywiscie to wciaz poczatek. jamison jak i mike brown zostali wrzuceni na gleboka wode. potrzebuja troche czasu by sie zgrac ale poki co ta dobrze dziajaca maszynka zostala zachwiana. zaraz kolejne 2 sprawdziany w bostonie i toronto. pozostaje czekac...

 

jednak mam wrazenie, ze Z byl duzo lepsza odpowiedzia jako backup dla shaqa w kontekscie takich pojedynkow jak ten z magic czy z lakers gdzie trzeba powstrzymywac zdolnych 7-footerow. w pierwszym meczu z La gasol ewidentnie nie poradzil sobie z Z. d otego ilgauskas byl idealnym centrem do rozciagania defensywy przy lebronie. w tym sezonei nawet trojki trafial...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.