ATF WORLD CUP

[P_M]

1 minutę temu, Braveheart22 napisał(a):

Martinez to chyba będzie najcięższy do oceny bramkarz. Mocne highlightsy (karne + ta interwencja w końcówce finałowej dogrywki po strzale Kolo Muani), ale on na tym turnieju to więcej bramek wpuścił niż strzałów obronił. Krótko mówiąc, nie zachwycał.

To jest definicja mocnego występu na mundialu? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć.

Na szczęście to nie będzie mój problem xD 

[airmax]

Teraz, Braveheart22 napisał(a):

Martinez to chyba będzie najcięższy do oceny bramkarz. Mocne highlightsy (karne + ta interwencja w końcówce finałowej dogrywki po strzale Kolo Muani), ale on na tym turnieju to więcej bramek wpuścił niż strzałów obronił. Krótko mówiąc, nie zachwycał.

To jest definicja mocnego występu na mundialu? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć.

Yup gość jest minimum w TOP2 interwencji jeśli chodzi o trudność i wagę obrony ale cały turniej? Hmm ciężko powiedzieć. Dojeżdżał w najważniejszych momentach jak obrona vs Australia w 120 minucie, karne z Holandią czy Kolo Muani w 123 (dobra, jednak biorę interwencję Martineza over ta Casillasa, choć nieznacznie) ale tak patrząc overall ciężko ocenić przez to jak mocna defensywnie była Argentyna do ~70 minuty finału 

[jack]

3 minuty temu, Braveheart22 napisał(a):

Martinez to chyba będzie najcięższy do oceny bramkarz. Mocne highlightsy (karne + ta interwencja w końcówce finałowej dogrywki po strzale Kolo Muani), ale on na tym turnieju to więcej bramek wpuścił niż strzałów obronił. Krótko mówiąc, nie zachwycał.

To jest definicja mocnego występu na mundialu? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć.

A on nie był drugim najlepszym zawodnikiem Argentyny w tych mistrzostwach? 

[julekstep]

14 minut temu, jack napisał(a):

Ja mam romantyczne podejście do mistrzostw świata. To jest czas bohaterów. Tych co potem dzieci na boisku krzyczą ich nazwiska. Dlatego turniej z 94' był taki fantastyczny bo bohaterów była tam długa lista 

po prostu wtedy byłeś w wieku żeby krzyczeć te nazwiska na boisku 

[airmax]

1 minutę temu, jack napisał(a):

A on nie był drugim najlepszym zawodnikiem Argentyny w tych mistrzostwach? 

osobiście mam jednego na pewno wyżej (nie licząc Messiego), drugi to tak bez 100% przekonania 

[Braveheart22]

2 minuty temu, jack napisał(a):

A on nie był drugim najlepszym zawodnikiem Argentyny w tych mistrzostwach? 

Ogólnie to nie była drużyna gwiazd, gdzie kilku graczy wiedzie mocny prym, ale z perspektywy całego turnieju imho raczej nie.

[jack]

Tak się rodzą legendy - Marcelo Salas, nieznany w Europie Chilijczyk, pomagier Zamorano, na MŚ 98 strzelił 2 bramki Włochom, którzy uratowali remis wątpliwym karnym, Austriakom i Brazylii. 

[BMeF]

9 minut temu, jack napisał(a):

Tak się rodzą legendy - Marcelo Salas, nieznany w Europie Chilijczyk, pomagier Zamorano, na MŚ 98 strzelił 2 bramki Włochom, którzy uratowali remis wątpliwym karnym, Austriakom i Brazylii. 

Ten nieznany w Europie Chilijczyk przed Mistrzostwami Świata został zakupiony przez Lazio Rzym za czwartą najwyższą kwotę w historii futbolu.  

[julekstep]

5 minut temu, BMeF napisał(a):

Ten nieznany w Europie Chilijczyk przed Mistrzostwami Świata został zakupiony przez Lazio Rzym za czwartą najwyższą kwotę w historii futbolu.  

przecież @jack dokładnie napisał jak 'rodzą się legendy' -> poprzez naginanie faktów, ciężko się nie zgodzić!

https://talksport.com/football/832908/marcelo-salas-maradona-england-juventus-ronaldo-man-united/

'nieznany' Salas już przed mundialem był porównywany do Maradony a Ferguson latał osobiście żeby go polukać

Edytowane 5 godzin temu przez julekstep

[jack]

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

przecież @jack dokładnie napisał jak 'rodzą się legendy' -> poprzez naginanie faktów, ciężko się nie zgodzić!

https://talksport.com/football/832908/marcelo-salas-maradona-england-juventus-ronaldo-man-united/

'nieznany' Salas już przed mundialem był porównywany do Maradony a Ferguson latał osobiście próbować go kupić  

To, że znał go Ferguson i jakieś typy z Rzymu nie znaczy, że był znany w Europie. To nie te czasy, że w Europie znało zawodników River Plate. 

[julekstep]

Teraz, jack napisał(a):

To, że znał go Ferguson i jakieś typy z Rzymu nie znaczy, że był znany w Europie. To nie te czasy, że w Europie znało zawodników River Plate. 

w Anglii go znali

we Włoszech też patrząc po kwocie jaką dali

[agresywnychomik]

6 minut temu, jack napisał(a):

To, że znał go Ferguson i jakieś typy z Rzymu nie znaczy, że był znany w Europie. To nie te czasy, że w Europie znało zawodników River Plate. 

Co za nonamow wybierasz xD

11 minut temu, julekstep napisał(a):

przecież @jack dokładnie napisał jak 'rodzą się legendy' -> poprzez naginanie faktów, ciężko się nie zgodzić!

https://talksport.com/football/832908/marcelo-salas-maradona-england-juventus-ronaldo-man-united/

'nieznany' Salas już przed mundialem był porównywany do Maradony a Ferguson latał osobiście żeby go polukać

Wiadomix że do Ciebie dużo brakuje ale trzeba próbować w PR xD

Edytowane 5 godzin temu przez agresywnychomik

[julekstep]

1 minutę temu, agresywnychomik napisał(a):

Wiadomix że do Ciebie dużo brakuje ale trzeba próbować w PR xD

łącznie z Tobą już z 5 osób się do mnie tu zesrało bo zamiast lajkować wszystkich jak leci (pod osobisty PR i bonusy głosowankowe) to jadę z Wami do spodu

 

faktycznie super PR  

[agresywnychomik]

Teraz, julekstep napisał(a):

łącznie z Tobą już z 5 osób się do mnie tu zesrało bo zamiast lajkować wszystkich jak leci (pod osobisty PR i bonusy głosowankowe) to jadę z Wami do spodu

 

faktycznie super PR  

xDDDDDDDD

[BMeF]

Jest jeden gracz z Ameryki Południowej faktycznie z epicką historią od no name'a do legendy futbolu w swoim kraju właśnie na turnieju MŚ, ciekawe czy ktoś pamięta.  

[julekstep]

Teraz, BMeF napisał(a):

Jest jeden gracz z Ameryki Południowej faktycznie z epicką historią od no name'a do legendy futbolu w swoim kraju właśnie na turnieju MŚ, ciekawe czy ktoś pamięta.  

Messi?

[agresywnychomik]

3 minuty temu, BMeF napisał(a):

Jest jeden gracz z Ameryki Południowej faktycznie z epicką historią od no name'a do legendy futbolu w swoim kraju właśnie na turnieju MŚ, ciekawe czy ktoś pamięta.  

Od 1990?

[jack]

No dobra niech wam będzie. Wziąłem w piątej rundzie chilijskiego nowego Maradonę, który był tak zajebisty, że sam Ferguson latał do niego w Patagońskie góry by namówić go do gry w MU. Jak się okazało na MŚ słusznie bo Salas w pojedynkę prawie pokonał Włochów, którzy by uratować remis musieli posunąć się docelowego nabijania ręki w polu karnym  

Ja go nie znałem, oglądałam ten mecz z kumplami i liczyliśmy na gładkie zwycięstwo wielkich Włoch. 

Zajebisty napadzior. 

10 minut temu, BMeF napisał(a):

Jest jeden gracz z Ameryki Południowej faktycznie z epicką historią od no name'a do legendy futbolu w swoim kraju właśnie na turnieju MŚ, ciekawe czy ktoś pamięta.  

Mam takiego na liście

Edytowane 4 godziny temu przez jack

[antek]

35 minut temu, BMeF napisał(a):

Jest jeden gracz z Ameryki Południowej faktycznie z epicką historią od no name'a do legendy futbolu w swoim kraju właśnie na turnieju MŚ, ciekawe czy ktoś pamięta.  

Oscar Schmidt. Co wygrałem?