Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2025/26 - najtrudniejszy pierwszy krok...


DRK

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, pistons70 napisał(a):

Czemu na forum o Pistons zamiast pisać o meczach obrzucacie się wyzwiskami? Oki, jak Was to pobudza to bawcie się dobrze. Zobaczcie dzisiejszy mecz z Bulls to może skończycie nazywać zawodników "wynalazkami". Hej.....

To było w 22… nikt tu się  nie wyzywa

jeszcze

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia wygrana z Bulls to jedno z najdziwniejszych zwycięstw Tłoków jakie dane było mi widzieć. Na L4 była cała standardowa S5 + dwóch rotacyjnych rezerwowych. 

JBB wystawił skład całkiem zbliżony do tego, jaki występował w summer league, upgradowany Robinsonem i LeVertem. W sumie wystąpili:

- jeden gracz z picku loteryjnego

- dwóch late first rounderów

- trzech second rounderów 

- czterech niewydraftowanych

Ale kiedyś bywało jeszcze lepiej:

https://www.basketball-reference.com/boxscores/202201010DET.html

Bey i Diallo z rotacji, Garza głęboka rezerwa. Reszta z łapanki.

Spotkanie z Bulls było lustrzanym odbiciem meczu inaugurącego sezon, wtedy Pistons grali przez większość czasu padakę i dopiero w Q4 zniwelowali 23 pkt deficyt wychodząc na remis. Wczoraj Bulls odpłacili się tym samym - gruzowali się przez 3/4 meczu, żeby w Q4 odrobić również 23 pkt straty. 

W dniu 13.11.2025 o 06:19, pistons70 napisał(a):

Zobaczcie dzisiejszy mecz z Bulls to może skończycie nazywać zawodników "wynalazkami"

Luzzz. To było pisane w dobrej wierze, po meczu zwycięskim z Wizards, po którym przecież nie było się do rezerw o co czepiać. Raczej pochwalić. I właśnie tym bardziej życzę JBB jak najwięcej takich wynalazków. 

A jeśli już jestem przy JBB to można wysuwać jego kandydaturę do nagrody coacha. Na razie miesiąca. Tak jak ustawił drużynę w ostatnich grach pod nieobecność starterów to duże gratki dla niego. Chyba jedną rzecz bym mu wytknął za listopad - kiedy Bulls niwelowali 23 pkt deficytu to nie wziął ani jednego czasu. No chyba, że któryś przegapiłem. Ale nie raczej.

A co do Chicago. Wygląda na to, że Giddey proporcjonalnie więcej znaczy dla Bulls, niż te wszystkie absencje dla Pistons. Słabo bez niego wyglądali, Vuk dramat w ataku i obronie, a w pierwszym meczu vs Duren i Beef Stew grał po profesorsku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezerweiros - bohateiros.

Po Wizards i Bulls kolejną ofiarą second unitu Pistons stali się 76ers. Zaznaczę, że Philadelphia przyjechała do Detroit w piątkowy wieczór w roli - co by nie mówić - wicelidera EC.

Cade, siedząc na ławce w cywilnych ciuchach i obserwując grę dublerów w ostatnich dwóch meczach pewnie myśli sobie tak: ,,Aha, więc teraz to jednak umiecie rzucać za trzy punkty. A jak ja ściągam na siebie dwóch albo trzech i odrzucam gałę na open looki na obwód to kasztanicie i ceglicie na potegę"😀

Co ciekawe rezerwowi Pistons dokonali sztuki, która obca jest S5 - mianowicie Green, Jenkins, Reed etc zdołali prowadzić w obu meczach po Q1. Wcześniej Cade, Duren i spółka byli prawie zawsze w plecy po pierwszych 12 minutach.

Ogólnie Pistons ostatnimi czasy to jakaś aberracja. Wpierw zdołali wypracować epickie 28L, a w składzie byli już Cade, Beef Stew, Ausar, Ivey, Duren. Naprawdę tą serię można i trzeba było przedzielić choć jednym zwycięstwem. W kolejnym sezonie zrobili postęp jak nikt inny wcześniej i pomnożyli liczbę zwycięstw X3. Nikt (kibice, buki, experci) tego nie spodziewał się. Teraz trzy ostatnie mecze wygrywają w dużej mierze dzięki graczom z Summer League. 

Co dalej - czas pokaże. Ale jak wrócą starterzy głębia składu będzie wyglądała na solidną.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótkie info dla tych fanów Pistons, którzy być może bawią się w bukmacherkę ;) Dzisiejsze kursy (STS) na końcowe zwycięstwo w Central Division: Cavaliers (na razie 9 - 5) to 1,45, Pistons (na razie 11 - 2) to 4,00, Bucks (na razie 8 - 6) to 10. Bulls i Pacers już nie liczę, bo kursy na ich wygraną w dywizji to odpowiednio: 30 i 600. Ale nie ukrywam, ta czwóreczka przy Pistons wygląda zachęcająco, biorąc pod uwagę, że grają półrezerwowym składem.

P.S. Nie grywam za duże kwoty. I nikogo do tego nie namawiam. Ale jak ktoś lubi zakłady długoterminowe, to taki typ na Pistons może być dobrym dodatkiem do jakiegoś "tasiemca" ;) A nuż się sprawdzi ...

Edytowane przez SpursNation
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie przyszłościowo rola Hollanda w tym zespole. Może mu być ciężko zafunkcjonować obok Ausara, zespół będzie miał inne potrzeby. Btw, kto wie, czy Jenkins tymi ostatnimi występami nie wywalczy sobie na stałe miejsca w rotacji, ale to już w preseason było widać, że chłopak ma coś w sobie.

Ile Duren chciał przed tym sezonem?

Jest jeszcze trochę do poprawy, ale są wyniki i charakter w tej ekipie. Ciekawe, czy nie uderzą po kogoś przed TD, całkiem możliwe wydaje mi się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Shams: Cade Cunningham and Nike have agreed to a new six-year endorsement deal that will include his own signature shoe. Cunningham's signature shoe is expected to be released during the second half of the 2026-27 season. 

Godne uwagi wyroznienie dla gracza Pistons!

Cytat

Cunningham, who was an All-NBA selection last season, will become the sixth active NBA player with a signature shoe with Nike alongside LeBron James, Kevin Durant, Giannis Antetokounmpo, Ja Morant and Devin Booker.

Z drugiej strony ten typ Moranta slabo sie zestarzal...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.11.2025 o 16:18, SpursNation napisał(a):

Dzisiejsze kursy (STS) na końcowe zwycięstwo w Central Division: Cavaliers (na razie 9 - 5) to 1,45, Pistons (na razie 11 - 2) to 4,00

Pewnie już z dziesięć lat temu dałem sobie spokój z obstawianiem, ale często obserwuję jakie są tendencje na poszczególne zdarzenia. Ze szczególnym uwzględnieniem Pistons oczywiście. O ile dobrze pamiętam to 7-10 dni temu kurs na zwycięzcę Central Division był w przypadku Cavs ~1,25, a na Pistons 7,50-8,00. Mimo to zalecałbym znaczną ostrożność. Cavs pozostają faworytem EC, w bezpośrednim pojedynku okrutnie wytarmosili Pistons w LCA (garbage już w 3q był, S5 nawet nie wyszli na q4), trzeba będzie z ~55W, aby wyprzedzić Cavs. Za dużo, wg mnie jak na możliwości Pistons.

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Zastanawia mnie przyszłościowo rola Hollanda w tym zespole. Może mu być ciężko zafunkcjonować obok Ausara, zespół będzie miał inne potrzeby

Holland niezbyt wykorzystał szansę grając ostatnie cztery mecze w S5. Na razie lepiej sprawdza się jako energizer z ławki.

 

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

kto wie, czy Jenkins tymi ostatnimi występami nie wywalczy sobie na stałe miejsca w rotacji, ale to już w preseason było widać, że chłopak ma coś w sobie.

Na pewno zasłużył sobie na zmianę formy zatrudnienia z TW na tradycyjny kontrakt.

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Ile Duren chciał przed tym sezonem?

Rzekomo jego otoczenie sugerowało 30 mln. Przed sezonem. Na ameryckich forach Pistons pisali, że Duren ponoć jest celem nr 1 Lakers. Trudno to zweryfikować, ale widać, że Jalen że dużo zyskuje na grze z Cadem. Luka też fajne lobbiki potrafilby rzucać...

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Ciekawe, czy nie uderzą po kogoś przed TD, całkiem możliwe wydaje mi się

Ja jeszcze ciągle nie wykluczam powrotu Beasleya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Cade, no Ausar, no Harris, no Ivey, no Sasser, a a nawet no Duren a oni maja 10-0, z czego bez w/w wszystkich wygrali ostatnie mecze...

Może terminarz nie był trudny, ale...  klimat w szatni świetny, trener dobrze matchupuje, ekipa ma znakomite flow w sytuacji, kiedy mają kontuzje, schodzi Duren - mecz życia odpala Reed czy Stewart, schodzi Cade - pojawia sie jakiś Jenkins, nie gral Harris czy Ausar, mecze odpalają LaVert, Ducan czy Green. Trochę mi to przypomina powoli OKC jak zaczęli wygrywać i raptem z dupy pojawili sie tam Wiggins, Mitchell, Jaylin, Wallace a nawet IH grał ponad oczekiwania. Wg mnie nie powinni nic zmieniać w tym sezonie, żadnych Markannenów, którzy nie dość że chimeryczni i kontuzjogenni, to własnym ego mogą atmosferę zepsuć. Tu jest talent, jest potencjał, jest pomysł na grę i powinni dać "urosnąć" takim graczom jak Jenkins, Holland Reed czy Green żeby budować siłę głębi tej ekipy. 

Po gwiazdę zawsze zdążą sięgnąć...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie powinni brać pod uwagę graczy z półki Markkanena, czy np. Trey'a Murphiego. Zgadza się to, co piszesz @dannygd, ale Pistons odróżna od Thunder, czy takich Wolves to, że grają na wschodzie i tutaj już z tego poziomu, na którym są teraz, można spokojnie myśleć o Finałach, co pokazała Indiana. Wg mnie jeśli będzie okazja na oczywisty upgrade, to powinni to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Braveheart22 napisał(a):

Mnie to bardziej po głowie chodzi jakieś mocniejsze nazwisko typu Markkanen.

Z chytrym Dannym nie ma co siadać do stołu negocjacyjnego bo z picków oskubie.

Dziś był trudny mecz w Atlancie. Wyjazd + Pistons w B2B+ Hawks w formie z graczem tygodnia Johnsonem i z serią 5W - najdłuższą w EC (nie licząc Pistons). Czyjaś passa musiała się zakończyć. Padło na Jastrzębie.

Detroit wygrywa i to jest dobre. Wszak następny mecz aaaż za cztery dni i w przypadku dzisiejszej porażki kac  mógłby długo trzymać. 

Również dobre, że powrót części starterów nie zakłócił dobrych schematów wypracowanych wcześniej przez rezerwy :) m.in dziś znów wygrana 1Q. Wcześniej na początku sezonu każdą 1Q zaczynali jacyś tacy nie rozgrzani albo zaspani.

 

Kolejna gra to będzie pojedynek z Bucks, z którymi Pistons od 2018 mają intrygujący bilans 1-25 (hejterzy, jeśli chcą być okrutni mogą jeszcze doliczyć sweepa w PO 2019 :)). Warto spróbować zacząć odkuwać się za te lata poniewierki.

Duren miał wczoraj 22 urodziny. W sumie młody, a już tyle lat w Detroit. Jubileusz uczcił godną linijką, którą od 1982 miało czterech zawodnikow:

 

https://www.statmuse.com/nba/ask?q=most+games+with+15%2B+rebounds+30%2B+points+on+90%+shooting

Screenshot_2025-11-19-13-38-59-425_com.android.chrome.thumb.jpg.db7f92ea286feb5466d7e2787f157f7e.jpg

 

 

 

To też jest dobre

Tym razem medycy dotrzymali słowa i po czterech tygodniach Ivey faktycznie wraca do gry. Dużo rdzy będzie musiał zrzucić w G League, bo konkurencja do minut w Detroit zrobiła się spora ostatnimi czasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2025 o 01:40, DRK napisał(a):

Holland niezbyt wykorzystał szansę grając ostatnie cztery mecze w S5. Na razie lepiej sprawdza się jako energizer z ławki.

Holland to za chwilę może mieć problem. Jenkins czy Green lepiej wykorzystują szansę w tym momencie, a zaraz wrócą jeszcze przecież Tobi, LeVert i trochę później Ivey. Ciasno się robi.

19 godzin temu, barcalover napisał(a):

Wg mnie powinni brać pod uwagę graczy z półki Markkanena, czy np. Trey'a Murphiego. Zgadza się to, co piszesz @dannygd, ale Pistons odróżna od Thunder, czy takich Wolves to, że grają na wschodzie i tutaj już z tego poziomu, na którym są teraz, można spokojnie myśleć o Finałach, co pokazała Indiana. Wg mnie jeśli będzie okazja na oczywisty upgrade, to powinni to zrobić.

Dokładnie, wschód a zachód to duża różnica w tym kontekście. No i przydałoby się, żeby Markkanen w końcu w playoffach zagrał xd

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DRK napisał(a):

Tym razem medycy dotrzymali słowa i po czterech tygodniach Ivey faktycznie wraca do gry. Dużo rdzy będzie musiał zrzucić w G League, bo konkurencja do minut w Detroit zrobiła się spora ostatnimi czasy.

Jaden to już chyba powoli 'odd man out'... Niby zrobił jakieś postępy ale w sumie więcej przesiaduje na ławce niż gra. A zbliża się do końca rookie kontraktu, chyba będzie szkoda inwestować w niego kasę przy max przedłużeniach dla Durena i Ausara i mając w zanadrzu niespodziewany postęp kilku tanich no-name'ów jak Jenkins. Sasser i Holland też w razie czego są do spakowania w jakiejś wymianie. Sasser tak czy inaczej wyleci bo jest słaby 

Ten Jenkins fajnie grał w ostatniej SL ale kto by się spodziewał, że chłop zacznie tak dobrze rozgrywać w normalnych meczach

    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej imponuje to na jakiej to wszystko jest swobodzie i gracji, a to w zasadzie efekt jednego offseason, nie będzie chyba jakimś zyczeniowym betem, że za rok Pistons będą mieli dwóch graczy all-nba, a kto wie czy nie stanie się to już w tym sezonie

szkoda, że kolega @Lu- już chyba odszedł z forum, mógłby się odnieść do tych sytuacji w kwestii porównań do Howarda

wczoraj obejrzałem pierwszą połowę meczu z Hawks i tak na świeżaka jak się patrzy, to to jest jakieś Archiwum X, nie dość, że ja nie znam połowy tych ludzi co tam biega często, to kultura gry, intensywność i egzekucja urywa łeb, Cade powinien już sobie darować mecze na +25fga by szlifować passing skillsy i dyktowanie tempa, na pewno na tym tylko zyska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2025 o 16:52, dannygd napisał(a):

Może terminarz nie był trudny, ale...

Też mam takie odczucie - że to wszystko przyszło lekko, łatwo i przyjemnie, że terminarz pomógł. Ale z drugiej strony z ciekawości popatrzyłem na rozpiskę (wiem, że to dopiero 1/5 sezonu) średniej mocy (na podstawie bilansu W-L) pozostałych przeciwników 

https://www.tankathon.com/remaining_schedule_strength

Pistons ma piąty najłatwiejszy, z kolei Thunder na przeciwnym biegunie, tylko Suns mają trudniej. Jasne, że pomaga tu słabość EC i np Detroit ma jeszcze w sumie 9 meczy z Nets, Wizards, Pacers, a na Wschodzie łatwiejszy terminarz mają tylko Bulls i Hawks.

Ale jak powiedziałem, sezon w początkowej fazie i jeszcze dużej wagi do tej rozpiski nie ma co przywiązywać. 

22 godziny temu, barcalover napisał(a):

Wg mnie powinni brać pod uwagę graczy z półki Markkanena, czy np. Trey'a Murphiego.

Jeśli Weaver wytransferuje do nas Murphiego (a Dumars to klepnie, choćby to miała być jego ostatnia decyzja w roli GM Pels) to z pewnością odkupi znaczną część win i zarazem uniknie wiecznego potępienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2025 o 20:17, barcalover napisał(a):

Wg mnie jeśli będzie okazja na oczywisty upgrade, to powinni to zrobić.

Nie ma czegoś takiego jak "oczywisty upgrade"... drużyna to nie matematyka, niestety nie sumują się talenty tak jak byśmy tego oczekiwali. W ostatnich latach wiele takich przykładów było czy to MIL, LAC, CHI, BRK, PHI czy PHO. Z kolei w kontrze do tych ekip są dobrze zbilansowane i zarządzane ekipy jak MIA, IND, OKC, NYK (przed KATem i Mikalem), Sota czy nawet Denver, gdzie raczej sukces był efektem dobrze dobranych klocków.

Wg mnie w ekipie gdzie jest Cade i Duren, jednowymiarowy Lauri z historia kontuzji i 200 mln w 4 lata to nie jest dobry klocek, to jest raczej 1 way ticket na dużym ryzyku. Murphy jako dużo lepszy obrońca i podający, będąc porównywalnie kontuzjogenny ma znakomity kontrakt, jest sporo młodszy i nie zabija SC - więc mógłby łatwiej wpasować się w rolę "better T.Harris". Co więcej mam nieodparte wrażenie, że byłby tańszy w zakupie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, dannygd napisał(a):

Nie ma czegoś takiego jak "oczywisty upgrade"... drużyna to nie matematyka, niestety nie sumują się talenty tak jak byśmy tego oczekiwali. W ostatnich latach wiele takich przykładów było czy to MIL, LAC, CHI, BRK, PHI czy PHO. Z kolei w kontrze do tych ekip są dobrze zbilansowane i zarządzane ekipy jak MIA, IND, OKC, NYK (przed KATem i Mikalem), Sota czy nawet Denver, gdzie raczej sukces był efektem dobrze dobranych klocków.

No nie. Hartenstein i Caruso w OKC zamiast Giddeya to nie był oczywisty upgrade? Siakam w Pacers to nie był oczywisty upgrade? Doszliby do finałów z Brucem Brownem i pickami zamiast niego? NYK przed KATem i Mikalem co zrobili wielkiego? Tak samo Sota bez Goberta nic nie znaczyła.

Więc w zasadzie pokazałeś, że nawet bardzo dobrze zarządzane ekipy czasami potrzebują takiego "oczywistego upgradu". 

Ja nie uważam, że Murphy byłby tańszy, ale też wolałby na miejscu Pistons jego zamiast Markkanena. Lauri jest przede wszystkim już trochę stary - za rok stuknie 29 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.