Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2025/26 - najtrudniejszy pierwszy krok...


DRK

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Cade chyba już złapał gaz

Nie zapeszajmy :), ale mnie szczególnie cieszy jego 36 asyst i 4 straty w tych ostatnich trzech grach. Zawsze był kłopot z ratio as/t.

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

a i z kolegów co mecz ktoś ładnie odpalił. 

Z Mavs Duren życiówka - 33 pts na 13/16 FG. Dziś z Grizzlies Tobajasz pauzował, szansę w S5 dostał Stewart. Zagrał świetnie, punktowo career high + 4 blk i na ten moment ma ich 16 i prowadzi w ligowej klasyfikacji blokujących w kategorii ,,ziemianie" ;)

Zwycięstwo nad Memphis tym cenniejsze, że był to team z którym Tłoki najdłużej nie zaznały smaku wygranej. W ubiegłym sezonie udało się przerwać serie kilkunastu porażek vs Bulls i Knicks. Teraz przyszedł czas na Grizzlies. Ostatni raz wygrana z nimi miała miejsce w maju 2021. Jeszcze przed wojną można rzec.

I po raz pierwszy w sezonie wygrana 1q.

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Jest bilans 5-2, w zeszłym roku o tej porze zaczęli od 2-5.

Rok temu było 2-5, dwa lata temu również 2-5, ba, udało się wówczas dociągnąć do 2-29 😱. Na dziś jest bilans 3-0 vs WestConf. Oczywiście Mavs i Grizz mają swoje kłopoty, ale jest też perełka w postaci wyjazdowego W z Rockets. 

10 godzin temu, Braveheart22 napisał(a):

Ciekawe, w jaki bilans może celować ten zespół

Gra Pistons nie jest jeszcze tak dobra jak w najlepszych momentach zeszłego sezonu. Tzn obrona już nawet nawet, ale atak kuleje przez marny volumen trójek - średnio niecałe 11 na mecz to jest jakieś bottom 5 ligi. Z kamyczków do ogródka poszczególnych zawodników to na pewno osobiste Ausara. Chyba można zapomnieć, że on kiedykolwiek trójkę opanuje na zadowalającym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ignazz napisał(a):

3 wśród Ziemianie ale pierwszy wśród Wołowiny

No, wczoraj jeszcze był graczem z największą liczbą bloków pośród normalnych ludzi :). Zeszłej nocy Turner i Kalkbrenner go przeskoczyli i  spadł na ostatnie miejsce na podium. Ale dziś Pistons vs Jazz i liczę, że Beef Stew znów popracuje w roli rok protectora. Tym bardziej, że Tobajas dalej będzie nieobecny.

Miłe, że pielęgnowana jest tradycja przekazywania pasa. Sam pas nieco kiczowaty, ale czego się nie robi dla atmosfery.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czub tabeli Wschodu jakoś dziwnie znajomy. Już tak kiedyś było. Dawno temu. 

Screenshot_2025-11-06-13-25-36-257_com.android.chrome-edit.thumb.jpg.cae18836543adaac19934d0129bb6b78.jpg

 

Pistons znów z rilistrongdifens. Przeciwnicy trafiają przeciwko Tłokom ze skutecznością 42,3 % 💪 Najlepszy wynik w lidze. Thunder chwilowo na drugim miejscu.

Najwyższa średnia bloków 💪💪.

I fauli też najwyższa 💪💪💪;)

Powyższa tabela jak z przełomu lat 80/90. I Pistons też tak grają. Kopalnia punktów z pomalowanego, mało z trójek plus do tego excellent defence.

Kto pamięta jeszcze tamten styl, który modny wtedy był :)

 

Klip nie dla ludzi o słabych nerwach ⚠️

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zastanawiam kiedy ostatnio byliśmy na pierwszym miejscu w Konferencji. Nieźle, biorąc pod uwagę, że gra nie wygląda jakoś zachwycająco. Mą duszę najbardziej raduje Duren, chłop się ogarnął i jest bestią również w ataku. Beasleya brakuje, takiej seryjnej trójki, ale nie można mieć wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze raz, już z miniaturką 

 

 

Godzinę temu, balech napisał(a):

Duren jest zajebisty.

To jak swobodnie gra teraz pod koszem w ataku i jaki robi przegląd opcji jest niesamowite. Ciekawe co mu dawali jeść przez wakacje 😆

PNR z Cadem będzie zmorą dla przeciwników przy takim progresie JD  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Grzechu napisał(a):

 symboliczny triumf nad symbolem złych czasów - pingwinem

 Owszem - Drummond symbol marazmu Pistons drugiej dekady XXIw. , ale jak dziś trójki sypał.

A w sumie to zagrał takiego typowego dawnego Dre (no, oprócz tych 3FGM). Zaliczył double double na wysokiej skuteczności, a przy tym  minus 11 (tylko jeden gracz Sixers miał gorsze +/-) w meczu na styku.

59 minut temu, balech napisał(a):

Duren jest zajebisty.

Cade przychyla się do Twojej opinii

Duren świetnie fituje z Cadem. Dzięki niemu zarobi na sowity kontrakt w przyszłym roku. W bieżącej serii sześciu zwycięstw linijki ma zaiste okazałe

https://www.statmuse.com/nba/ask/jalen-duren-last-6-games

Screenshot_2025-11-10-22-19-51-585_com.android.chrome.thumb.jpg.ee4e59d17293a55ed5a17a34c864b611.jpg

Na 68% FG i 86%FT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie pierwszej i ostatniej drużyny EC. Powinno być nudno, a nie było.

Pistons byli w B2B świeżo po bardzo intensywnym meczu w Philadelphii, gdzie wynik ważył się do ostatniej minuty. W dodatku klubowemu znachorowi mogło zabraknąć druków L4. Out byli Ivey, Harris, Stewart, LeVert, Thompson, Sasser - sześciu z dziesięcioosobowej rotacji. Już w czasie gry koledzy pomagali Cunninghamowi opuścić parkiet po upadku, Duren w ostatniej akcji q4 trochę się podkulawił, a i nie wiem co z  Hollandem bo grał ledwie 23 minuty, krócej niż Lanier. Pojutrze z Bulls zagra pół składu z Motor City Cruise.

Cade przed meczem pewnie założył sobie, że to jest dobry dzień na rzucenie setki punktów. Odpalił 45 rzutów 🫣. Rzucił życiówkę + TD, znowu 15 pkt w q4, ale zwycięstwa nie byłoby bez tułeja Jenkinsa, który dziś zdobył więcej punktów od Cadea w q4 (nieczęsta sytuacja)+rzut na OT

Przy okazji tej właśnie akcji Duren ucierpiał. Ale jakoś on i Cade dograli OT. Zobaczymy kogo da się uzdrowić na mecz z Chicago.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Koelner napisał(a):

lubię cunninghama ale 14/45 FG wygląda kozacko 😁

 

17 godzin temu, ignazz napisał(a):

W nocy tik tok pokazywał Kobasa to sobie chłop zrobił tasks. 

Okropnie ciężko ocenić jednoznacznie ten występ Cunninghama. Kto nie oglądał meczu i nie widział pełnego boxscora, a zobaczy coś takiego-

- powie, że to najlepszy występ Cunninghama w karierze. Ja tak nie powiem, bo ten mecz jak i wszystkie gry Tłoków obejrzałem. 

14/45 FG robi wrażenie, pełna zgoda. W XXI wieku tylko Kobe, Brunson i Webber oddali więcej rzutów w meczu. 

Ale częściowo Cadea muszę usprawiedliwić. Grali trzeci mecz w cztery dni oraz B2B. Poprzedni mecz Pistons w Filadelfii zaczęli się o 1:30 (w dodatku zacięty do końca), ten z Waszyngtonem o 1:00.  21 godzin różnicy pomiędzy ostatnim, a pierwszym gwizdkiem, a jeszcze podróż do Detroit. Grał grube minuty bo już z 76ers był szpital, a co dopiero z Wizards. W sumie około 120 minut musiały grać takie wynalazki jak Jenkinsa, Klintman, Lanier, Reed, Green. Widać było zmęczenie u niego. Z tych 30 nietrafionych rzutów to w poprzednich dziesięciu meczach normalnie z 10 byłoby celnych (gdyby nie trafiał to dziś pewnie byłby bilans zwycięstw 5-6 ). To były takie jego typowe wejścia pod kosz. A jeszcze w q4 trzeba go było za ramiona do szatni zaprowadzić po solidnym kontakcie z podłożem. Dobrze, że zrobiła się dłuższa przerwa czelendżowa i zdążył obolały wrócić. Na razie ma status questionable na dzisiejszy mecz z Bulls. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duren.png

https://www.sports-reference.com/stathead/basketball/versus-finder.cgi?request=1&seasons_type=perchoice&player_id1=durenja01&p1yrfrom=2026&p1yrto=2026&player_id2=howardw01&p2yrfrom=2008&p2yrto=2008

obaj 22 lata, Duren gra o 8 minut krócej

i teraz najlepsze

W dniu 9.11.2022 o 00:50, Lu- napisał(a):

Ale wiesz, że chodzi o to, że Duren robiący AST ratio na poziomie manekina z Zary ma ponoć mieć, zdaniem autora, lepszy passing skill niż Dwight?

Powiedzmy sobie szczerze - gość jest młody, fajny, ale jego ograniczenia ofensywne są tak znaczne, że jego prime to syn Mitchella Robinsona i Clinta Capeli.

 

W dniu 19.11.2022 o 14:28, Lu- napisał(a):

0,9 > 0,1 i to bez kozery dziewięciokrotnie więcej. To jednak mimo wszystko śmiała teza, że gość, który robi(ł) 0,1 asysty na mecz miał być uberDwightem, Sheedem, Kempem, czy kogo tam jeszcze sobie koledzy wymarzyli. 

Rozumiem, że jesteś smutny i rozczarowany, gdyż nie mogłeś zwalić pod dzisiejszą linijkę Serba, ale spokojnie, jeszcze na niejednej Krakowskiej obrobisz derpthroaty ku chwale Joka.

 

W dniu 19.11.2022 o 15:11, LeweBiodroSmoka napisał(a):

Jeny jaki Ty jesteś kontrowersyjny. Śledzisz tą ligę pewnie z dobre 20 lat i udajesz,że nie wiesz, że nie każdy grajek musi być od razu dominatorem, który gra po 35 minut i pokazuje wszystkie te cechy, które może jeszcze spokojnie rozwinać. Bam pierwsze dwa sezony grał średnio tyle co Duren, Ból Ból został przez trzy kluby wysłany na śmietnik historii a teraz jest frontrunnerem do MIPa i takie przykłady można mnożyć. Ja nie uważam, że Duren będzie tak dobry jak Dwight ale absolutnie rozumiem podejście kibicowskie i patrzenie przez różowe okulary. Ty natomiast myślisz, że jesteś tu po to by mówić komuś co ma robić i kim się jarać, no niestety, nie jesteś i dobrze jakbyś to zrozumiał bo się tylko ośmieszasz, już nie mówię o tych odzywkach rodem z rynsztoka, stary powinien Cię nauczyć szacunku do ludzi ale jak na moje jest po herbacie.

 

W dniu 19.11.2022 o 21:19, Lu- napisał(a):

Och, ależ Ty nerwowy jesteś, ale gremialnie chcesz pokazać w każdym temacie, że jesteś taki fajny i sympatyczny. Ja akurat jestem zdania, że aż tak fajny i zabawny nie jesteś, ba wręcz twierdzę, że żyłka pierdząca Ci się natężyła, a mój post zdaje się, że niechcący spenetrował Twoją kiszkę stolcową. Żeby było więc jasne, powtórzę raz kolejny - Duren to nie Durant, ale sympatyczny roookas, który wykręci czasem fajne 15-10-2 i gdyby szedł do draftu w 2001 roku, to by poszedł w top2. Niestety koszykówka od tego czasu mocno się zmieniła i jego max to, jak powtarzałem, czarna dziura po koszem z fajnymi statsami na rebs i blks, jak Mitch Robinson (ot, typowy kołek, jakich wielu). Ba, wbrew temu, co piszesz, lubię gościa, ale jeszcze daleko mi żeby stawiać go w jednym rzędzie z Billem Russellem i wydaje mi się, że nie czynię tego bezpodstawnie. Nie spinaj się tak, bo odnoszę nieodparte wrażenie, że jak cokolwiek napiszę raz na pól roku, to zdajesz się być niezdrowo obsrany. Może pogadaj z Tatą, pewnie ma więcej doświadczenia życiowego.

to chyba też jakiś Ultras, ale ja bym się nie przyznawał chyba

fajnie mieć czasem racje, ale to smakuje wyjątkowo

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.