Skocz do zawartości

[2047] Power Rankingi


julekstep

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Qcin_69 napisał(a):

a w defensywie Darius zjada Balla 

dziwnie piszesz 'jest odrobinę lepszy'

za to Ball jest lepszy w playmakingu i on ma też masę tych bonusowych, dla PG, skilli (zbiórki, postD), które o ile nie są kluczowe to przy takich różnicach (po 40 pts i tu i tu na korzyść Balla) już wpływają na ocenę

a no i Ball fizycznie lepszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał(a):

dziwnie piszesz 'jest odrobinę lepszy'

za to Ball jest lepszy w playmakingu i on ma też masę tych bonusowych, dla PG, skilli (zbiórki, postD), które o ile nie są kluczowe to przy takich różnicach (po 40 pts i tu i tu na korzyść Balla) już wpływają na ocenę

a no i Ball fizycznie lepszy

może i masz rację, ale czekam na potwierdzenie od CambyGoata, co ważniejsze, post i zbiórki dla PGka czy inside i steale 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, julekstep napisał(a):

(-). Jayson Tatum (Magic) - Słabe campy Tatuma (na 0 w tym wieku to jednak jak na minus), ale ciągle zdecydowanie nr 1 SF w lidze

Kolejny rok nie zgadzam się. Król na SF jest jeden od lat. Tatum na pierwsze miejsce awansuje wtedy jak Butler zaliczy porządny zjazd, a na razie to ciągle nr 2, który jest ewentualnie lepszy w totalu dzięki drugorzędnym cyferkom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cichy napisał(a):

Kolejny rok nie zgadzam się. Król na SF jest jeden od lat. Tatum na pierwsze miejsce awansuje wtedy jak Butler zaliczy porządny zjazd, a na razie to ciągle nr 2, który jest ewentualnie lepszy w totalu dzięki drugorzędnym cyferkom.

jak scoring, handling, atrybuty fizyczne to drugorzędne cyferki to spoko 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PG:

1. Stephen Curry (-) - To nie jest najlepszy point guard ligi, bo wyżej jest wciąż Westbrook, ale że ten raczej dalej będzie grał na SG to Stephen wciąż dzierży pałeczkę lidera. I już rok temu pisałem, że przestał być kosmitą i mamy zejście z Olimpu na poziom śmiertelnych tak ta sytuacja po kolejnych campach się pogłębia. Nie są to tragiczne campy, biorąc pod uwagę jego wiek, a najważniejsze dla organizacji z Nowego Jorku jest fakt, że poleciał głównie w obronie co łatwiej przyjąć niż delikatne spadki w ataku. 

2. Elfrid Payton (+8) - Zanotować campy +44 w wieku 29 lat to jak wygrać na loterii. Ogromny uśmiech losu dla Boston Celtics, którzy są świeżo po przestawieniu wajchy i zmiany kierunku z roli głębokiego tankera do klubu z dużymi aspiracjami. Payton, który często był oddawany za grosze i nie cieszył się należytym uznaniem, co potwierdzają niektóre wymiany, a także FA, gdzie dość długo grzmiałem o niskim kontrakcie teraz notuje tak ogromny progres, że mamy przeskok z elitarnego rolesa na superstara. W overallu ma 100 za obronę, 100 za handling, do tego dodajmy 100 w skillu 3P i elitarny jak na guarda inside. Jedyny red alert to ten ten jumpshot, który nawet u centrów jest często wstydliwy. 

3. Trae Young (+1) - Słabe campy Tatuma i Hardena połączone z plus 7 w ataku Trae spowodowało zmianę na pozycji najlepsza ofensywna opcja ligi. Nie jestem pewny czy Curry w peaku był równie dobry jak obecnie mocna jest gwiazda zespołu z Nowego Orleanu, jeśli idzie o układ skillów w ataku. Walka o MVP w przyszłym sezonie to już nie buńczuczne zapowiedzi, zwłaszcza że poprzedni sezon zakończył w 2nd all-team i największą ilością wyróżnień dla najlepszego gracza tygodnia oraz miesiąca w całej lidze.

4. LaMelo Ball (+5) - Chociaż te różnice są minimalne to jednak doczekaliśmy się tego co zapowiadałem jako bardzo prawdopodobne. LaMelo przeskoczył w tegorocznym notowaniu Haliliburtona. Ball jak rok temu, niby overall bez szału, ale widać pracował nad elementami koszykarskiego rzemiosła, których najbardziej oczekujesz od rozgrywającego. By jednak wspiąć się wyżej i nie zostać na półce z napisem "Lillard" potrzeba rozwoju w inside. Rok temu tu poleciał, teraz spada siła i wyskok. Może nie przeszkodzi mu to w byciu najlepszym rozgrywającym ligi za jakiś czas, ale jednak ucieka mu pułap na bycie ligowym herosem.

5. Tyrese Halilburton (-2) - Miał atakować Currego, a zamiast tego wyraźny spadek w rankingu. Udało się co prawda wyprzedzić John Walla, ale chyba nie w takich okolicznościach chciano to osiągać. Tak jak rok temu mimo pozornie słabych campów udało się znacząco poprawić atak, tak teraz mamy wyraźny spadek. Imponujący jest na pewno rozwój w obronie, ale oczekiwania fanów Byków to jednak Tyrese w roli superstara, a z przeciętnym atakiem będzie to osiągnąć ciężko. A przecież jego klubowego kolegę ząb czasu nadgryza coraz mocniej i ciężko będzie o ponowne sukcesy bez pierwszej opcji od której roli się MVP finałów niestety oddalił.

6. Fred VanVleet (+1) - Nasz simkowy Fred raczej nie naoglądał się swojego odpowiednika z RL NBA i w momencie, gdy jego pierwowzór kolejny sezon z rzędu jest w ogonie ligi, jeśli idzie o kończenie akcji pod koszem, to u Nas lider Lakers kolejnymi campami znacząco poprawia przed wszystkim inside oraz innego elementy scoringu, co pozwoliło mu stać się czołowym PG ligi. Spłacił z nawiązką zaufanie GMa, bo powątpiewałem czy ten kontrakt nie będzie problematyczny.

7. John Wall (-5) - Nie ma się co oszukiwać, tragiczne campy i koniec marzeń GMa Cavs, że John zaprowadzi go jeszcze na jakiś ostatni ciekawy run w Playoffs. W większym stopniu to efekt wąskiego rosteru, ale pamiętajmy że Wall poprzedni sezon spędził na pozycji SG i może mieć to też związek z jego średnim handlingiem. Tym większy na pewno cios dla eMeSa, że ten cenny skill poleciał. Ogólnie to spadki są w każdym elemencie, ale te najbardziej cenne poleciały najmocniej i niestety trzeba godzić się z tym, że zbliża się nieubłagalny koniec tej pięknej kariery.

8. Ja Morant (-) - Zawodnik świeżo po 6-letnim maksie poszedł do przodu, ale nie jest to jakiś bardzo duży rozwój, który pozwoli mu znacząco podbić swoją wartość w lidze. Ciężko mi wskazać jakieś słabe strony gracza Wolves, może tylko to że w żadnym aspekcie nie jest elitarny, ale za to wszędzie bardzo dobry. 

9. Tyrese Maxey (+3) - Biorąc pod uwagę, że Raptors pozyskali Tyus Jonesa to nie mam pewności czy Maxey będzie grał na pozycji rozgrywającego. Oczywiście jako SG wciąż będzie bardzo mocny, ale jednak optymalnie dla Niego i zespołu to Tyrese na kierownicy, a w duecie z Tyusem będą się trochę dublować i tak sobie fitować. Młoda gwiazda Toronto Raptors nie otrzymała należnego QO, więc na FA czeka go pewny 6-letni max. Zawodnik to TOP10 ligi pod względem ataku, a teraz dodał do tego +29 w w obronie na pięknym rozkładzie +8 perD, +7 driveD i +8 steal. Mam wrażenie, że świetną robotą na campach mocno zmniejszył dystans do swoich draftowych rówieśników czyli Halilburtona i LaMelo Balla i nieoczekiwana historia, że to on zostanie najlepszym PG tego rocznika jest wciąż możliwa.

10. Darius Garland (+5) - Długo tu pachniało bustem, a przynajmniej mocnym rozczarowaniem, ale jak się Garland rozkręcił to w ekspresowym tempie doszlusował do czołówki. Mocny rozwój w ataku i obronie na tegorocznych campach i chociaż pewnie były wątpliwości czy ten max z FA się obroni, to rozgrywający Hawks wydaje się spłacać zaufanie swojej macierzystej organizacji.

11. Damien Lillard (-) 12. Dennis Schroder (-6) 13. Kemba Walker (-)  14. Markelle Fultz (*) 15. Spencer Dinwiddie (*)

SG:

1. Russell Westbrook (-) - 35 lat na karku i Westbrook wciąż jest najlepszym guardem ligi, mimo że campy nie poszły najlepiej. Także w tym momencie czek na 25mln jest wciąż wypisywany i wypłacany przez organizacje Pacers z uśmiechem na ustach. 

2. Bradley Beal (-) - Najlepszy gracz świeżo upieczonych mistrzów z Chicago poleciał na campach tylko w obronie, więc jestem mocno zdziwiony że w rankingu zaprzyjaźnionego dziennikarza z Florydy ten osunął się o dwie pozycje. Co prawda Julek nigdy nie był wielkim fanem talentu Beala, mimo różnych narracji, ale faktem jest, że 2/3 spadków Bradleya tyczy się zbiórki i szybkości. Mogło być dużo gorzej. Pomimo spadków Beal i Westbrook są wciąż tier wyżej niż reszta stawki.

3. James Harden (-) - Z tego tieru wypisał się za to po tegorocznych campach Harden. Tu już rozkład spadków mocno pesymistyczny. Poleciał atak, obrona i bardzo mocno warunki fizyczne będące znakiem rozpoznawczym Jamesa. Duże spadki w handlingu jeszcze mocniej odczuje Harden grając na PG, gdzie patrząc na roster Spurs był prawdopodobnie przymierzany, a tu byłby ledwo przed VanVleetem, gdzie jeszcze rok temu stał tylko za Curry. 

4. Shai-Gilgeous Alexander (+1) - Słabe campy SGA i gdyby dalej był oceniany jako PG mielibyśmy spadki aż o 4 oczka, a tak korzystając ze słabszej konkurencji wśród SG mamy awans. Ale nie ma tu GM Bucks powodów do świętowania, bo zamiast kroku naprzód mamy regres. Na plus, że poszły mocno w górę warunki fizyczne, co daje nadzieje na przyszłość, bo jednak te dużo rzadziej ulegają znaczącym zmianą.

5. Desmond Bane (+2) - Każdy draft ma swoje cudowne dziecko i ku zaskoczeniu wszystkich bogowie campów za swojego idola wybrali nie najmłodszego i nie mającego przecież ogromnego potencjału Bane. To co jest największą siłą jego rozwoju to fakt, że nawet jak overall nie idzie mocno do góry, to jednak zawsze rozkład skillów jest wymarzony dla GMa. 

6. Jaylen Brown (-1) - Mimo spadku w rankingu spowodowanego, głównie przejściem na etatowego SG przez SGA to Brown zaliczył bardzo dobre campy  z obu stron parkietu, więc jego przyszła umowa będzie bardzo ciekawa, bo zawodnik zmniejszył sporo dystans do największych gwiazd ligi.

7. Anthony Edwards (-1) - Rozwój o ledwie 7 punktów z czego 10 to stealing to przeskok dla każdego gracza w lidze rozczarowujący, a dla tak topowego prospekta jeszcze bardziej. Kibice czekali na powrót nowej wschodzącej gwiazdy ligi, a tymczasem mamy stagnacje i szóstka draftu Bane zaczyna uciekać dużo bardziej utalentowanemu Edwardsowi. Wiek wciąż przemawia za graczem Magic, ale pora latem postawić na solidny trening kosztem McDonaldsa.

8. Victor Oladipo (-4) - GM Clippers osądzał mnie od czci i wiary nie szczędząc sobie szyderstw, gdy Oladipo został umieszczony w rankingu ogórów, ale jednak pomijając biznesowe negocjacje musiał czuć, że Victor siedzi na większej bombie overpaid niż Bledsoe czy Klay. Sprzedał go w ostatnim możliwym momencie po bardzo dobrej cenie, bo obecny gracz Sixers jest na nieustającej równi pochyłej. Victor to oczywiście absolutnie topowy obrońca na obwodzie i można go nazywać Giannisem wśród guardów, ale w ataku to nie ma go już, nawet w TOP50 ligi.

9. Zach Lavine (-1) - Nie wiem czy po ostatnim sezonie ludzie trochę otworzyli oczy na temat rzekomej "minusowej" wartości Lavine jaką wielu GMów insynuowało. Zach był drugą opcją PO teamu na dobrej efektywności robiąc średnio 24 punktów na mecz i dokładając solidną obronę. Szczerze, nawet tego nie weryfikowałem, bo chociaż doskonały Jalen Green czeka już na swoje minuty jako starter to wciąż jest gorszym graczem od Zacha i nie spodziewam się bym dostał za Niego cenę jakiej jest dla mnie warty. Jeśli ktoś oczywiście dalej czyta wesołą twórczość Julka, że lepszym graczem jest Smart czy Ntilikina to ja mogę tylko życzyć mu powodzenia i życzyć szczęścia w budowie przez tank, bo po prostu inna droga na tym poziomie analizy prostych danych z excela nie jest dla Ciebie. Lavine poprawia atak, obronę i warunki fizyczne. Pogorszył za to zbiórkę i postD dając wyraźnie do zrozumienia GMowi, że grą na SF nie jest zainteresowany. 

10. Jalen Suggs (*) - Muszę przyznać, że byłem przeszczęśliwy, kiedy Suggs poszedł wyżej od Jalena Greena, bo chociaż młody guard wchodził do ligi jako wyśmienity obrońca to jednak ten jego atak wydawał się lekko podejrzany. Raczej widziałem w Nim kogoś ala trochę lepszy Huerter czy Josh Richardson niż pewniak do maxa. Tymczasem jego rozwój jest mocno imponujący i wydaje się, że to jednak będzie bardziej drugi Oladipo. Suggs na pewno osładza sprzedaż Beala i bardzo mierny rozwój Mobleya. Z Jrue Holidayem, Herbertem Jonesem i JJJ mogą stworzyć najlepszą defensywę ligi. Pytanie tylko czy Suggs jest w stanie już przeskoczyć z 10 punktów na mecz do poziomu koło 20. Bez tego może być ciężko myśleć o powrocie do Playoffs w stolicy.

11. Donovan Mitchell (-2) 12. Devin Booker (+3) 13. Josh Richardson (-2) 14. Khris Middleton (*) 15. DeAaron Fox (*)

Mam nadzieję, że reszta najpóźniej jutro :)

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcusCamby napisał(a):

3. Trae Young (+1) - Słabe campy Tatuma i Hardena połączone z plus 7 w ataku Trae spowodowało zmianę na pozycji najlepsza ofensywna opcja ligi. Nie jestem pewny czy Curry w peaku był równie dobry jak obecnie mocna jest gwiazda zespołu z Nowego Orleanu, jeśli idzie o układ skillów w ataku. Walka o MVP w przyszłym sezonie to już nie buńczuczne zapowiedzi, zwłaszcza że poprzedni sezon zakończył w 2nd all-team i największą ilością wyróżnień dla najlepszego gracza tygodnia oraz miesiąca w całej lidze.

LMAO xDDDDD

miejsce Lavine'a też wesołe ofc :)

 

chyba każdy już wie jak należy traktować podrankingi Camby'ego

#jedynyprawilnyrankingtojulkowy !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Pablo81 napisał(a):

Przy dalej historycznym scoringu, dalej elitarnej fizyczności, niezłej obronie napisanie, że Harden wypada z top tieru to niezły żart.

Tu nie wnikajac w detale ale hardy to miał i ma ta obrone tym bardziej teraz, mocno przeciętną, ten przechwyt na propsie ale drive to lipa, oczywisvie jesli ma to jakies znaczenie, bo imo te def staty to sa warte ... no niewiele  co najwyzej komfort psychiczny poprawiają 😋

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, elwariato napisał(a):

Tu nie wnikajac w detale ale hardy to miał i ma ta obrone tym bardziej teraz, mocno przeciętną, ten przechwyt na propsie ale drive to lipa, oczywisvie jesli ma to jakies znaczenie, bo imo te def staty to sa warte ... no niewiele  co najwyzej komfort psychiczny poprawiają 😋

Czyli jest top tier czy nie? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, elwariato napisał(a):

No wiadomo ze jest, juz bycie top 3 to jest przeciez top tier, tu MC sam sobie zaprzeczył 

Trzecia pozycja to oczywiście wciąż potężny impact, ale jednak tier miejsc Westbrook - Beal jest wyżej niż SGA - Bane, a Hardenowi obecnie bliżej do tych drugich impactem.

Zresztą same miejsca to też taka bardzo luźna forma, bo czasem między miejscem drugim, a trzecim potrafi być większa różnica iż między trzecim, a dziesiątym.

Dlatego narracja o wypadnięciu tieru się nie kłóci, bo można by podawać wyniki matematycznie, ale to zabiłoby urok.

7 minut temu, elwariato napisał(a):

A i ps jak cos to imo dinwid>elfrid

Nie no jak? Ja w ogóle jestem ciekaw, nawet na wagach @julekstep jak Dinwiddie mógł skoczyć o co najmniej 13 pozycji. Sam Julek rok temu nie miał go w TOP15, a tu nagle skok na 3 miejsce? To trochę tak jakby Kevin Huerter po jednych campach wskoczył na poziom wspomnianego Hardena. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyną wadą Hardena jest DriveD i nie wiem jakim cudem ranking ignorujący ten Skill (wiadomo u Trae też jest słaby to trzeba jego impact zminimalizować) może mówić, że Harden jest półkę niżej niż Beal czy West :)

Scoring

JH - 272

RS - 248

BB - 252

(Już nie wspominając o rozłożeniu skilla, gdzie Harden zdecydowanie najlepiej rzuca, co przy outside ma znaczenie)

Rozegranie (Handling + Passing)

JH - 160

RS - 161

BB - 142

Fizyczność (siła + wyskok)

JH - 141

RW - 138

BB - 135.

Ofensywnie jest zdecydowana dominacja Hardena i byłbym w stanie zaakceptować, że jest równy z Westem czy Bealem tylko w przypadku rankingu, który uważa DrD za bardzo istotny Skill. A że Harden jest poziom niżej od Westa i Beala nie jestem w stanie zaakceptować w żadnym rankingu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pablo81 napisał(a):

Jedyną wadą Hardena jest DriveD i nie wiem jakim cudem ranking ignorujący ten Skill (wiadomo u Trae też jest słaby to trzeba jego impact zminimalizować) może mówić, że Harden jest półkę niżej niż Beal czy West :)

Scoring

JH - 272

RS - 248

BB - 252

(Już nie wspominając o rozłożeniu skilla, gdzie Harden zdecydowanie najlepiej rzuca, co przy outside ma znaczenie)

Rozegranie (Handling + Passing)

JH - 160

RS - 161

BB - 142

Fizyczność (siła + wyskok)

JH - 141

RW - 138

BB - 135.

Ofensywnie jest zdecydowana dominacja Hardena i byłbym w stanie zaakceptować, że jest równy z Westem czy Bealem tylko w przypadku rankingu, który uważa DrD za bardzo istotny Skill. A że Harden jest poziom niżej od Westa i Beala nie jestem w stanie zaakceptować w żadnym rankingu :)

ranki Marcusa robią dwie rzeczy, które baaaardzo się rzucają w oczy

strasznie promują inside scoring, nawet u guardów (stąd np. brak należytego docenienia Dinwiddie, Tyusa czy Rubio i pewnie dlatego tak Harden traci względem Beala i Russa)

jeszcze bardziej promują graczy Hornets

:P 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, julekstep napisał(a):

ranki Marcusa robią dwie rzeczy, które baaaardzo się rzucają w oczy

strasznie promują inside scoring, nawet u guardów (stąd np. brak należytego docenienia Dinwiddie, Tyusa czy Rubio i pewnie dlatego tak Harden traci względem Beala i Russa)

jeszcze bardziej promują graczy Hornets

:P 

Ale wiesz, że Trae i Lavine byli wysoko w moich rankingach na długo zanim się pojawili u mnie? :) 

Pablo81 mi ich sprzedał, bo miałem ich wysoko. 

Rubio rok temu był w TOP15, VanVleet też do niedawna tu odstawał w inside czy Brogdon. 

Ty masz takie wagi, że gracz którego już nie pamiętam był wyżej niż Vince Carter, a obronę u guardów tak przeceniasz, że nawet bym nie był w dużym szoku, gdyby Kris Dunn był wyżej od Trae Young. 

Inside robi różnicę. To oczywiste. Inaczej Damion Lee i Buddy Hield kręcili by się okolicach chociaż pieniędzy jakie dostawał w peaku Bojan Bogdanovic, a dostawał nawet 15mln za sezon. Tymczasem oni są szczęśliwi jak dostają minimum. 

Będziemy przy każdym PR do tego wracać? :)

Proszę mi tylko nie zarzucać jakiś przekłamań dla swoich korzyści. Po co miałbym to robić? :) czy komuś proponowałem Trae czy Lavine? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MarcusCamby napisał(a):

Inside robi różnicę. To oczywiste. Inaczej Damion Lee i Buddy Hield kręcili by się okolicach chociaż pieniędzy jakie dostawał w peaku Bojan Bogdanovic, a dostawał nawet 15mln za sezon. Tymczasem oni są szczęśliwi jak dostają minimum. 

argument na poziomie Ilyasova był dobry bo dostał duży kontrakt xD

3 minuty temu, MarcusCamby napisał(a):

Ty masz takie wagi, że gracz którego już nie pamiętam był wyżej niż Vince Carter, a obronę u guardów tak przeceniasz, że nawet bym nie był w dużym szoku, gdyby Kris Dunn był wyżej od Trae Young. 

Dunn to poziom Kyrie na ten moment :) 

Przy całej antypatii Trae jednak 2 półki wyżej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.