Skocz do zawartości

[beGM Play-off '25 ECF] #1 Orlando Magic (56-26) - #3 Milwaukee Bucks (53-29)


ernie9005

Rekomendowane odpowiedzi

@Alonzo

ORLANDO MAGIC (Alonzo)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29 2029-30
1 Karl-Anthony Towns $ 49 205 800 $ 53 142 264 $ 57 078 728 $ 61 015 192    
2 Donovan Mitchell $ 34 848 402 $ 37 096 686 $ 51 033 600 $ 55 116 288 $ 59 198 976 $ 63 281 664
3 Aaron Gordon $ 20 000 000 $ 20 000 000 $ 29 000 000 $ 30 000 000 $ 31 000 000  
4 Immanuel Quickley* $ 19 440 000 $ 20 880 000 $ 22 320 000 $ 23 760 000    
5 Draymond Green $ 21 000 000 $ 21 000 000 $ 21 000 000      
6 Terance Mann** $ 11 539 000 $ 8 500 000 $ 9 180 000 $ 9 860 000    
7 PJ Tucker $ 695 840          
8 Joe Ingles $ 5 000 000          
9 Malaki Branham $ 3 889 920 $ 5 967 137        
10 Yves Missi $ 3 065 640 $ 3 218 760 $ 3 372 120 $ 5 547 138    
11 Jamal Shead $ 385 718 $ 1 955 377 $ 2 296 271      
12 Haywood Highsmith $ 2 196 970          
13 Julian Champagnie $ 2 120 693          
14 Kyle Lowry $ 2 087 519          
15 Jaime Jaquez Jr. $ 1 891 857 $ 2 221 677        

 

@january

 

MILWAUKEE BUCKS (Evitacre)
LP PLAYER 2024-25 2025-26 2026-27 2027-28 2028-29
1 Anthony Edwards $ 42 176 400 $ 45 550 512 $ 48 924 624 $ 52 298 736 $ 55 672 848
2 Rudy Gobert $ 38 749 524 $ 41 619 859 $ 44 490 194    
3 Chris Paul $ 31 900 000        
4 Mikal Bridges $ 29 000 000 $ 30 000 000      
5 Bobby Portis Jr. $ 18 069 767 $ 18 930 233 $ 19 790 698    
6 Jalen Williams $ 3 510 480 $ 5 399 118      
7 Delon Wright $ 3 003 427 $ 3 468 960      
8 Maxi Kleber $ 2 800 834 $ 3 137 977      
9 Cam Reddish $ 2 463 946        
10 Jay Huff $ 2 162 606 $ 2 349 578      
11 Kenyon Martin Jr. $ 2 087 519        
12 Josh Minott $ 2 087 519 $ 2 270 735      
13 KJ Simpson $ 1 157 153 $ 1 955 377 $ 2 296 271    
14 Tristen Newton $ 1 157 153 $ 1 955 377 $ 2 296 271    
15            
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • january przypiął/eła ten temat

Orlando Magic - Finał Konferencji

 

Gratulacje dla @january za wprowadzenie Milwaukee Bucks do Finału Konferencji. Naprawdę wielkie brawa, gdyż nie spodziewałem się, że Bux grający właściwie cały sezon bez GMa raptem w 6 (słownie sześciu !!!) są w stanie tak daleko zajść. Wg mnie @LONGER01 i jego Toronto Raptors zostali tu bardzo mocno pokrzywdzeni.  Zresztą playoffy wyraźnie nam pokazują, że głębia składu to jest jeden z ważniejszych skilli w tych playoffs - w rl mamy Finał Indiana - Oklahoma - a więc dwa teamy, które grają bardzo szerokim składem podobnie jak moi Orlando Magic. Nikt nie katuje graczy po ponad 40min. - jak nasi Bux, ale u nas przy głosowaniu wszystko jest możliwe. Poniżej postaram się uargumentować dlaczego Magic naturalnie biorą tą serię. 

 

Statsy graczy:

3T Donovan Mitchell 19g 32min. 23,9pkt. 5zb. 5,6as. 1,2prz. FG 42% 2,4 3P 30%

I rd D. Mitchell 4g 31min. 23,8pkt. 3,3zb. 4as. 1,5prz. FG 47,8% 4 3P 45,7%

II rd D. Mitchell 5g 33min. 34,2pkt. 5,8zb. 3,8as. 2,2prz. 0,6bl. FG 42,4% 2,2 3P 24,5%

3T KAT 22g 35min. 23,4pkt. 11,1zb. 2,6as. 0,9prz. FG 51% 1,7 3P 40%

I rd KAT 6g 38min. 19,7pkt. 10zb. 1,7as. 1,2prz. 1,3bl. FG 48,9% 2 3P 48%

II rd KAT 6g 34min. 19,8pkt. 12,7zb. 0,5prz. 0,5bl. FG 47,3% 0,5 3P 16%

Finał Konf. KAT 6g 35min. 24,8pkt. 12,2zb. 1,8as. FG 50% 1,8 3P 36,7%

3T Aaron Gordon 19g 31min. 18,9pkt. 4,9zb. 3,2as. FG 57% 2,1 3P 46%

I rd A. Gordon 7g 39min. 18,9pkt. 5,7zb. 2,1as. 0,7prz. FG 51,5% 1 3P 29,2%

II rd Gordon 7g 13,6pkt. 9,4zb. 3,3as. FG 44,4% 2,1 3P 44,1%

3T Immanuel Quickley 17g 28min. 18,8pkt. 4,4zb. 6as. 0,9prz. FG 42% 2,9 3P 38%

3T Draymond Green 27g 30min. 9,8pkt. 6,6zb. 5,7as. 1,7prz. 0,9bl. FG 42% 1,1 3P 30%

I rd D. Green 7g 32min. 8pkt. 5,6zb. 3,3as. 1,6prz. 1,4bl. FG 39,3% 1,1 3P 26%

II rd D. Green 5g 32min. 10,6pkt. 5,4zb. 4,6as. 1,2prz. FG 38,5% 1,6  3P 27,6% 

3T Terance Mann 27g 23min. 10,3pkt. 3,1zb. 2,1as. 0,6prz. FG 55% 1,1 3P 36%

3T Julian Champagnie 27g 22min. 9,8pkt. 3,9zb. 1,5as. 0,6prz. FG 40% 2,1 3P 38%

3T Haywood Highsmith 25g 26min. 6,8pkt. 4zb. 2as. 0,9prz. FG 44% 1,3 3P 37%

I rd H. Highsmith 4g 21min. 7,3pkt. 3,3zb. 1as. 0,8prz. 0,5bl. FG 58% 1,7 3P 46,7%

3T Y. Missi 21g 26min. 10,6pkt. 8,8zb. 1,3as. 1,1bl. FG 55%

3T Malaki Branham 14g 10min. 6,9pkt. 1,1zb. 0,9as. FG 50% 0,9 3P 43%

3T Kyle Lowry 2g 18min. 2,5pkt. 1zb. 1,5as. 1prz. FG 33%

cały sezon K. Lowry 25g 18,8min. 3,9pkt. 1,9zb. 2,7as. 0,9prz. FG 35% 0,8 3P 33%

 

Rotacja (minuty w przybliżeniu):

pg  I. Quickley 30-32/ D. Mitchell 8-10/ K. Lowry 8-10

sg D. Mitchell 24-26/ I. Quickley 4-6 / J. Champagnie 16-18/ M. Branham 4-6

sf  T. Mann 30-32 / H. Highsmith 14-16/ J. Champagnie 4-8/ J. Jaquez Jr.

pf KAT 22-24  / D. Green 10-12/ H. Highsmith 14-16

c D. Green 22-26/  KAT 14-16/ Missi 4-8

 

Z powodu kontuzji nie gra w tej serii Aaron Gordon, a do s5 wprowadzam Terancea Manna, który jednak poza dobrą obroną na Edwardsie daje mi nieco lepszą ofensywę niż Haywood Highsmith. 

Drugim moim usprawnieniem od początku tej serii jest uczynienie z Draymonda Greena centralnej opoki mojej defensywy i tym samym przesunięcie w defensywie KATa na pozycję pf. 

Moja rotacja to s5 (z Mannem zamiast Gordona) + z ławki trójka Highsmith/Champagnie/Lowry, a trójka Branham/Jaquez/Missi gra w minutach rezerwowych i to nieregularnie w zależności od sytuacji i potrzeb. 

Matchupy

Zaczynam tak:

I. Quickley - Ch. Paul

D. Mitchell - M. Bridges

T. Mann (H. Highsmith) - A. Edwards

KAT - J. Williams

D. Green - R. Gobert

Od razu wyjaśniam jednak, że nie ma u mnie twardego krycia 1:1, gdyż będzie sporo switchy oraz grając szerszą rotacją, poszczególnych graczy przeciwników kryje 2-3 moich graczy.

A. Edwards - zaczyna na nim T. Mann, a później przejmuje go H. Highsmith i właśnie ci dwaj gracze przemiennie siedzą na liderze Bucks całą serię. Czasami jako trzeci może Edwardsa bronić J. Champagnie. 

Kogo kryje Towns?

Zaczyna 1 i 3qw. na J. Williamsie, ale tak naprawdę gra na nim tylko w tych fragmentach gry oraz częściowo w końcowych minutach (pewnie max 12-16min.), gdyż pojawienie się na boisku B. Portisa oznacza z reguły przejście na niego Draymonda i KAT przejmuje Goberta lub Huffa - w zależności od ustawienia przeciwnika. 

Zatem Draymond Green kryje albo Goberta, albo Portisa. Huffa zawsze KAT.

Drugim moim słabym punktem obrony jest Donovan Mitchell, który zaczyna na Bridgesie, ale później broni też D. Wrighta i czasami Ch. Paula.

Bucks mają tylko 4 graczy, którzy stanowią zagrożenie w ofensywie jeżeli chodzi o zdobywanie punktów - Edwards, J. Williams, Bridges i Portis - co oznacza, że przeważnie któryś z moich obrońców może pójść do podwojenia i pomocy Mitchellowi lub KATowi. 

Ch. Paul - jego kryje od samego początku I. Quickley odcinając od podań do wingów (Bridgesa i Williamsa), staramy się by grał jak najwięcej na Edwardsa, niech rzuca Edwards, niech grają picki z Gobertem, który nie jest zbyt dużym zagrożeniem w ofensywie. Paula będzie też krył ktoś z trójki Mann/Highsmith/Champagnie, a czasami też Mitchell lub Lowry - Point GOT ma 40 lat, więc z pewnością z biegiem meczu zmęczenie będzie dawało mu się we znaki. Co innego fajna beztroska gra obok Wembyego w rl Spurs, a co innego intensywna gra w playoffs, gdzie to już trzecia seria dla niego.

M. Bridges/J. Williams - mam całą grupę wingów do pilnowania ich - Mann, Quickley (ma bardzo długie łapsa), Champagnie, Highsmith. I faktycznie po pierwszych minutach 1 i 3qw. oraz zapewne końcowym minutom meczy, to przez większość czasu to właśnie moi skrzydłowi bronią Bridgesa i Williamsa. 

 

Karl-Anthony Towns

Rzadko się zdarza, że aż tyle jadu się wylewa na jakiegoś zawodnika na naszym forum. Nie chcę w to szambo wchodzić i nie zamierzam polemizować z jego hejterami. Warto skoncentrować się na faktach - a fakty są takie, że KAT drugi raz pod rząd zagrał właśnie w rl w Finale Konferencji. Przez pierwsze lata gry słyszałem - niech wejdzie w ogóle do playoffs, później - niech przejdzie I rundę playoffs. Był znów w Finale Konferencji - ale jak traktowało się go jak szmatę, tak nadal te same osoby bezreflexyjnie robią to cały czas. KAT pokazał, że można wokół niego stworzyć contendera - zarówno w Socie, jak i w Knicks. Jest bardzo utalentowany ofensywnie i bardzo upośledzony defensywnie. Zresztą sam budując drużynę wokół niego i Mitchella zdawałem sobie z tego doskonale sprawę. Dlatego od samego początku starałem się KATa otoczyć odpowiednimi defensorami. Grałem nim jakieś minuty na czwórce w swoim pierwszym sezonie w BeGM już w 2018r. - gdzie to było wyśmiewane. Obudowywałem go defensywnymi graczami pod koszem. To najpierw ja od samego początku dałem Aaronowi Gordonowi rolę taką jaką dostał w rl faktycznie dopiero po wymianie do Denver obok Jokicia. Wkomponowywałem obok niego Nerlensa Noela, czy później Granta Williamsa czy Daniela Gafforda, a teraz ściągnąłem mu partnera idealnego - czyli Draymonda Greena. Możemy obrażać KATa od pussy i Drymonda od świra, ale obaj powinni się uzupełniać idealnie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić lepiej pasującego do KATa wysokiego niż właśnie Draymond Green. rl Knicks próbowali obok KATa Mitchella Robinsona (z bardzo dobrym skutkiem) i Josha Harta. ja mam Dramonda Greena - który spajałby to lepiej niwelując część wad KATa w defensywie. Pech chce, że nie mam w tej serii kontuzjowanego Aarona Gordona, ale Mann, Champagnie i Highsmith nie są przypadkowymi graczami w mojej drużynie. Właśnie dzięki swojej wszechstronności defensywnej i grze 3&D pasują idealnie do gry z KATem i Mitchellem. Ponadto w naszej grze umyka jeszcze jeden niuans - to historyczne zgranie, którym molestuję Was w moich wszystkich opisach. Moi już z KATem swoje naprzegrywali, by zgrać się i uszczelniać przez te lata liczne luki w defensywie. Oglądałem wszystkie mecze Knicks w tych playoffs - haters gonna hate, ale powiem Wam, że KAT walczył - w ofensywie fajnie przejmował czasami mecze jak Brunson siedział na ławce pokazując, że jest znakomitą drugą opcją, a w defensywie walczył. Podejmował głupie decyzje, niepotrzebnie faulował, ale miał i w defensywie swoje momenty. Najgorzej wyglądało to, w obronie, gdy przeciwnicy mogli atakować i jego i Brunsona, ale gdy Brunson siedział na ławce, to obrona Knicks się trzymała. 

 

Donovan Mitchell gra bez większych problemów z kostką w serii z Milwaukee.

Jeżeli zakładamy, że Milwaukee jest w stanie orać cały sezon 6 graczami + paroma no nameami grube minuty z 40-letnim Paulem na pg (Paulem, który się zawsze łamał gdzieś po drodze w playoffs), to raczej możemy założyć, że Donovan Mitchell wykurowałby kostkę i grał w miarę normalnie - gdyż po sezonie Cavs nie było jakichś informacji o problemach z tą kostką. Z kostką problemy miał przecież w sezonie Brunson (rekontuzjował sobie chyba jeszcze w serii z Pistons) i grał, z Nesmithem też wyglądało poważnie, ale grał. KAT grał z urazem kolana, zatem Mitchell tutaj też dałby radę wg mnie i doszedłby już do siebie po urazie w g4 z Knicks.

 

Jak gram pisałem już wielokrotnie, więc nie ma sensu powielać tego samego. Oczywiście w ataku wykorzystujemy słabość jaką jest gra Chrisa Paula przez którego staramy się często atakować. Ponadto przy wąskim składzie Bucks, Mitchell i KAT wykorzystują wjazdy pod kosz wymuszając faule, co wymusi na Milwaukee większe minuty słabszych unitów. 

 

Mizerna rotacja Milwaukee

Niewiarygodne, że Bucks dotarli aż tutaj. Z Toronto Longera całkiem dobrze się matchupowałem i właśnie na taką serię się szykowałem. Głosowanie jest tu dla mnie sporą niespodzianką. Mało jest u nas dyskusji odnośnie Bux, zatem krótko chciałbym tu opisać największy problem moich przeciwników w tej serii. Oni nie mają kim grać z ławki!!! a przy takiej intensywności gry, ktoś by się u nich połamał niczym Aaron Gordon w rl Nuggets. 

Chyba nikt nie wierzy w to, że 40-letni Chris Paul hasałby sobie całe playoffs zdrowy i grał po 34min. na takiej intensywności. To ja tak samo mogę pisać o nieco młodszym Lowrym. Do tego January chce grać Bridgesem, Edwardsem i Williamsem już trzecią serię po 41min.!!! No sorry, ale nawet Thibs swoimi graczami Knicks grał rozsądniejsze minuty. W rl w tych playoffs Bridges i Edwards grali po śr. 39min. ( u nas 41), a Williams 34,5min. (u nas 6,5min. więcej). I to wszystko po oraniu nimi również dużych minut w sezonie regularnym. A Milwaukee przystępuje do serii ze mną po 7-meczowej morderczej walce z Toronto. Tu każde podkręcenie kostki Edwardsa, czy problemy z faulami (raczej nieuniknione) kończyłyby się problemami ze skompletowaniem rotacji, bo Bucks zwyczajnie nie mają kim zastąpić swoich podstawowych graczy. 

Milwaukee nie mają żadnej morderczej defensywy, gdyż ci gracze muszą ekonomicznie rozkładać swoje siły na 48min. każdego meczu. 

Ponadto w ofensywie każda gorsza dyspozycja kogoś z czwórki - Edwards, Williams, Bridges i Portis oznacza problemy z dobiciem do 100pkt. gdyż Paul i Gobert to gracze poniżej 10pkt. śr. a Huff być może okazyjnie coś dorzuci. Poza tym nie ma tam w ofensywie już zupełnie nic. Delon Wright jest super w defensywie, ale jest aofensywny. Nie ma tam nawet takiego Malaki Branhama, Yvesa Missi, czy Jaime Jaqueza, który w minutach rezerwowych  mógłby coś wnieść w ofensywie. Każdy z tych 3 graczy (a u mnie grają okazyjnie) mógłby rywalizować z Jay Huffem, który w rl w drugiej połowie sezonu był właściwie poza rotacją o rolę 7-go gracza Milwaukee.

 

Dlaczego Orlando Magic wygrają tą serię?

  • Donovan Mitchell rozgrywał kolejne fantastyczne playoffy i wcale nie musiałby tu ustępować Anthonyemu Edwardsowi jako najlepszemu graczowi serii;
  • Karl-Anthony Towns i Jalen Williams to porównywalni gracze jako drugie opcje;
  • Draymond Green i Rudy Gobert równoważą się w najgorszym dla mnie scenariuszu jako centralne postaci defensywy obu teamów;
  • Porównywalne trzecie opcje - Immanuel Quickley i Mikal Bridges;
  • Magic mają przewagę parkietu i ewentualny g7 grają u siebie;
  • Magic mają dużo lepszą i głębszą ławkę;
  • A. Edwards w Finale Konf. miał śr. 23pkt. i 3P na 28%, a wyszydzany KAT miał śr. 24,8pkt.;
  • Magic mają większą elastyczność co do rotacji na boisku, a Bucks przy swoich ograniczeniach muszą się sztywno trzymać swoich - daje mi to możliwość zaskakiwania przeciwnika czymś nowym oraz szukanie lepszych matchupów;
  • Bucks nie mają żadnego marginesu błędu - każda słabsza dyspozycja w ofensywie kogoś z 4 (Edwards, Williams, Bridges, Portis) oraz problemy z faulami, czy też skurczami u 40-letniego Paula lub nieregularnością Williamsa, czy Bridgesa, to kolejne problemy Milwaukee;
  • Magic jako drużyna są bardziej doświadczeni w playoffs, ponadto są uczestnikiem ostatniego Finału, natomiast Bucks to młody i jeszcze mało doświadczony team, który dopiero zbiera doświadczenie i awans do Finału Konferencji, to ich największy sukces od lat w BeGM;

4-2 lub 4-3 dla Orlando. 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milwaukee Bucks opis:

Statystyki:

S5

Chris Paul
RS: 28.0 mpg, 8.8/3.6/7.4, 1.6 stocks, 37,7 3pt% (4.5 3PA), 58,0 ts
Anthony Edwards
RS: 36.3 mpg, 27.6/5.7/4.5, 1.8 stocks, 39.5 3pt% (10.3 3PA), 59.5 ts%
PO: 39.0 mpg, 25.3/7.8/5.5, 1.8 stocks, 35,4 3pt% (8.7 3PA), 56,4 ts%
PO 3R: 37.2 mpg, 23.0/7.4/4.6, 1.0 stocks, 28,2 3pt% (7.8 3PA), 56,9 ts%
Jalen Williams
RS: 32.4 mpg, 21.6/5.3/5.1, 2.3 stocks, 36.5 3pt% (4.9 3PA), 57.3 ts%
PO: 34.6 mpg, 20.4/5.8/5.3, 2.2 stocks, 31,8 3pt% (5.3 3PA), 54,5 ts%
PO 3R: 33.6 mpg, 22.2/6.6/4.4, 2.2 stocks, 46,2 3pt% (5.2 3PA), 59,7 ts%
Mikal Bridges
RS: 37.0 mpg, 17.6/3.2/3.7, 1.4 stocks, 35.4 3pt% (5.6 3PA), 58.5 ts%
PO: 39.2 mpg, 15.6/4.5/2.9, 2.6 stocks, 33,3 3pt% (4.7 3PA), 51,8 ts%
PO 3R: 38.2 mpg, 15.8/3.7/3.2, 1.9 stocks, 35,0 3pt% (3.3 3PA), 51,7 ts%
Rudy Gobert
RS: 33.2 mpg, 12.0/10.9/1.8, 2.2 stocks, 68.7 ts%
PO: 27.4 mpg, 7.9/8.6/0.7, 1.9 stocks, 58,4 ts%
PO 3R: 26.2 mpg, 5.8/6.6/1.6, 1.6 stocks, 51,3 ts%

Bench

Bobby Portis
RS: 25.4 mpg, 13.9/8.4/2.1, 1.2 stocks, 36.5 3pt% (3.6 3PA), 54.2 ts%
PO: 31.6 mpg, 14.0/8.2/1.4, 0.8 stocks, 35,7 3pt% (5.7 3PA), 51,1 ts%
Jay Huff
RS: 11.7 mpg, 6.9/2.0/0.6, 1.2 stocks, 40.5 3pt% (3.1 3PA), 66.6 ts%
PO: 9.0 mpg, 4.0/1.5/0.5, 1.5 stocks, 0 3pt (0/2), 69,4 ts%
Delon Wright
RS: 15.9 mpg, 3.1/1.7/1.9, 1.2 stocks, 27.4 3pt% (1.8 3PA), 44.0 ts%
Statystyki z Knicks: 16.4 mpg, 4.3/1.4/2.1, 1.1 stocks, 33.3 3pt% (1.7 3PA), 56,6 ts%
PO 3R 9.0 mpg, 1.4/0.4/1.0, 0.8 stocks, 1/6 3pt (16,7%), 35,4 ts

Rotacja
G Paul 34
G Edwards 41 / Wright 7
F J. Williams 41
F Bridges 41 / Portis 28
C Gobert 34 / Huff 14

Lineupy:
s5 + closing (20 min):
CP3-Edwards-JDuB-Bridges-Gobert
bez CP3 i Goberta (14 min):
Edwards-JDub-Bridges-Portis-Gobert
bez Edwardsa (7 min)
CP3-JDub-Bridges-Portis-Huff
bez J-Duba i Bridgesa (7 min):
CP3-Wright-Edwards-Portis-Huff

Defensywnie poza mocarną s5 pozostałe lineupy też powinny dawać radę, bo jedynym słabszym obrońcą jest CP3, który nie gra bez Goberta. Ofensywnie z kolei wszędzie jest przynajmniej *teoretyczne niestety* 4-out (kilka minut Wrighta jest z Huffem).

Duże minuty starterów i Portisa, ale podobnie grali w RL. 34 mpg dla dziadka CP3 brzmiałoby dość optymistycznie, gdyby nie to, że Chris zagrał wszystkie mecze w tym sezonie, niezależnie czy b2b, czy nie z 28mpg, więc 34 mpg w PO z odpoczynkiem między meczami nie brzmi jakoś podejrzanie.

O ofensywie i defensywie ogólnie pisałem w poprzednich seriach, nie będę się powtarzać.

Uwaga o absencjach w Magic (i ich braku w Bucks).

Nie da się nie zacząć pisania o tej serii bez kilku słów o urazach, bo mają niebagatelne jak zawsze kiedy są w takiej ilości znaczenie. Przede wszystkim – ciężko pisać o Bucks jako o beneficjentach naszego systemu, skoro 4 starterów i 8 gracz rotacji grali w finałach konferencji, dwóch kolejnych w PO i tylko jeden grał w rl teamie spoza PO (CP3). Po prostu są zdrowi. Po drugie – jeszcze ze strony Bux: dużo o tym 40-letnim CP3. Ja zwracam uwagę, że on był w bardzo nielicznym gronie zawodników NBA, którzy rozegrali wszystkie 82 spotkania w tym RS (łącznie z b2b), średnio wliczając blowouty po 28 mpg. Nie uważam, by w takiej sytuacji jego 34 mpg w PO były w jakikolwiek sposób kontrowersyjne.

Natomiast znacznie gorzej trafiło w Magic. Po skręceniu kostki Donovan wyglądał znacznie gorzej i nie do końca wiem jak go ocenić (bo nie na 100%). Ale przede wszystkim nie widzę w ogóle w tej serii Gordona. Aaron heroicznie wyszedł na G7 w swych rl Nuggets, ale widać jak go uraz ograniczał mimo tony środków przeciwbólowych i cud, że sobie czegoś jeszcze poważniejszego niż grade2 (3-6 tygodni absencji, przypominam) nie zrobił.

Gameplan D

Zakładam, że Gordona w s5 zmienia Highsmith – Magic muszą wystawić choćby jednego gracza potrafiącego bronić na obwodzie…

Matchupy

Quickley- Bridges
Mitchell - Edwards
Highsmith - CP3
Draymond - Gobert
KAT - JDub

Wiadomo, że de facto centrem pod kątem roli w ataku w Magic jest Draymond i to przeciw niemu wystawiam Goberta. Bo Draymond niestety jest ułomny w ataku, a bez Kury obok ułomny do kwadratu. Pozwala mi to na Goberta campiącego w pomalowanym, bo Draymond ani nie rzuca za 3 (w sensie niech rzuca, taki mamy cel w D!), ani nie jest finisherem.

A mając niezaabsorbowanego zbytni indywidualnym kryciem Goberta za plecami moi obrońcy obwodowi mogą troszkę poszaleć z ryzykiem, bo Rudy swoje naprawi. CP3 odpoczywa na Highsmithcie, a JDub krył sporo centrów w tym sezonie, więc z jego poziomem D nie ma co się bać stawiać go na Townsa (z przypominam – Gobertem za plecami). Edwards na Donovanie, Mikal na Quickleyu – wstępne matchupy z jak najbardziej możliwością zmiany, ale tu nie ma żadnej dziury w D. Wstępnie monster defensywa Bux wyczaiła słabsze punkty ofensywy naszych Magic i powinna zgniatać tu troszkę tego osłabionego rywala.

Gameplan O

Koszmarny matchup dla moich rywali. Ledwie 2 dobrych obrońców w s5 i nie bardzo kto ma kogo kryć. Gdzie schować KATa? Jak na C przeciw Gobertowi, to znaczy, że będzie głównym obrońcą picków, a value Draymonda spadnie w D. Jeśli przeciw komuś z obwodowych, to będzie targetowany na switchach niski-niski. Gdzie schować Donovana? Przy jego urazie i obciążeniu w ataku powinien w D odpoczywać. Tylko na kim? Ma kryć wszelakie picki CP3 i przeciskać się przez zasłony Goberta, wycienczając się jako PoA w defensywie? Jak poradzić sobie z undersized backcourtem, gdy jako wings biegają na 2-4 Edwards/Williams/Bridges?

Ta gra się tu sama nakręca dla moich Bux, bo wystarczy krok po kroku eksponować ogromne dziury ekipy z Orlando. Ataki na KATa nasuwają się same, ale tu naprawdę cała paleta ofensywy Bux ma zastosowanie.

Dlaczego Bucks wygrywają serię?

- bo jednak po urazie Mitchella najlepszy gracz tej serii jest w Bucks. A może i dwóch? (JDub).
- star power w każdym razie po stronie Milwaukee
- wylot Gordona to duży cios dla Orlando
- defensywa Bux jest miażdżąco lepsza od obrony oponentów
- Magic za bardzo nie mają, gdzie kryć swych słabości po obu stronach parkietu, piękne matchupy dla Milwaukee
- Bux zniszczą tu siłowo słaby fizycznie (undersized backcourt, miękki Townsik) zespół z Florydy
- tak szczerze to akurat w tej serii Bux nie mają gorszej ławki od rywali
- Edwards nie musi się tu męczyć z defensywnym juggernautem rl OKC tylko z meh defensywą naszych Magic – powinien wymiatać znacznie bardziej.

Doceniam Magic, ale osłabieni urazami trafiają fatalnie (choć szczerze mówiąc z Raptors trafiliby równie źle) i tym razem skończyć powinni swą przygodę na ECF. Braknie im zdrowia, defensywy, załatania słabości obu stron parkietu. Gdzieś tam na jednej nodze Mitchell i tak zagra świetnie, gdzieś tam Towns zagra ten 1 na 10 meczów, gdzie w ataku wygląda wybitnie, jakaś fluktacja skuteczności za 3 się zdarzy. Ale no nie widzę, by Magic mogli tu wygrać z takimi problemami więcej niż 1-2 spotkania. Wszyscy z daleko dochodzących w PO drużyn znamy już ten ból urazów w PO.

Bucks 4-2 (niech będzie w 6 spotkaniach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, january napisał(a):

dużo o tym 40-letnim CP3. Ja zwracam uwagę, że on był w bardzo nielicznym gronie zawodników NBA, którzy rozegrali wszystkie 82 spotkania w tym RS (łącznie z b2b), średnio wliczając blowouty po 28 mpg. Nie uważam, by w takiej sytuacji jego 34 mpg w PO były w jakikolwiek sposób kontrowersyjne.

no nie wiem, gość dwa lata temu grając po 35.7 średnio nie wyrobił z 47TS, co raczej potwierdza, że intensywność PO to trochę inna bajka, a tu jest jeszcze starszy

do reszty ciężko się przyczepić, kontuzja Gordona zabrała Magic szansę by powalczyć w G7 a byłoby ciekawie, bo Edwards im dalej w las grał coraz gorzej

no, ale tu się takie rzeczy dziejo czasami, że nie wypada odbierać szans Orlando do czasu wyników głosowania

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2025 o 21:46, Alonzo napisał(a):

Karl-Anthony Towns

Rzadko się zdarza, że aż tyle jadu się wylewa na jakiegoś zawodnika na naszym forum. Nie chcę w to szambo wchodzić i nie zamierzam polemizować z jego hejterami. Warto skoncentrować się na faktach - a fakty są takie, że KAT drugi raz pod rząd zagrał właśnie w rl w Finale Konferencji. Przez pierwsze lata gry słyszałem - niech wejdzie w ogóle do playoffs, później - niech przejdzie I rundę playoffs. Był znów w Finale Konferencji - ale jak traktowało się go jak szmatę, tak nadal te same osoby bezreflexyjnie robią to cały czas. KAT pokazał, że można wokół niego stworzyć contendera - zarówno w Socie, jak i w Knicks. Jest bardzo utalentowany ofensywnie i bardzo upośledzony defensywnie. Zresztą sam budując drużynę wokół niego i Mitchella zdawałem sobie z tego doskonale sprawę. Dlatego od samego początku starałem się KATa otoczyć odpowiednimi defensorami. Grałem nim jakieś minuty na czwórce w swoim pierwszym sezonie w BeGM już w 2018r. - gdzie to było wyśmiewane. Obudowywałem go defensywnymi graczami pod koszem. To najpierw ja od samego początku dałem Aaronowi Gordonowi rolę taką jaką dostał w rl faktycznie dopiero po wymianie do Denver obok Jokicia. Wkomponowywałem obok niego Nerlensa Noela, czy później Granta Williamsa czy Daniela Gafforda, a teraz ściągnąłem mu partnera idealnego - czyli Draymonda Greena. Możemy obrażać KATa od pussy i Drymonda od świra, ale obaj powinni się uzupełniać idealnie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić lepiej pasującego do KATa wysokiego niż właśnie Draymond Green. rl Knicks próbowali obok KATa Mitchella Robinsona (z bardzo dobrym skutkiem) i Josha Harta. ja mam Dramonda Greena - który spajałby to lepiej niwelując część wad KATa w defensywie. Pech chce, że nie mam w tej serii kontuzjowanego Aarona Gordona, ale Mann, Champagnie i Highsmith nie są przypadkowymi graczami w mojej drużynie. Właśnie dzięki swojej wszechstronności defensywnej i grze 3&D pasują idealnie do gry z KATem i Mitchellem. Ponadto w naszej grze umyka jeszcze jeden niuans - to historyczne zgranie, którym molestuję Was w moich wszystkich opisach. Moi już z KATem swoje naprzegrywali, by zgrać się i uszczelniać przez te lata liczne luki w defensywie. Oglądałem wszystkie mecze Knicks w tych playoffs - haters gonna hate, ale powiem Wam, że KAT walczył - w ofensywie fajnie przejmował czasami mecze jak Brunson siedział na ławce pokazując, że jest znakomitą drugą opcją, a w defensywie walczył. Podejmował głupie decyzje, niepotrzebnie faulował, ale miał i w defensywie swoje momenty. Najgorzej wyglądało to, w obronie, gdy przeciwnicy mogli atakować i jego i Brunsona, ale gdy Brunson siedział na ławce, to obrona Knicks się trzymała. 

 

CO TO ZA pi****leNIE.

posadź go na ławę i będziesz miał z tego tytułu więcej korzyści

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, człowiek...morza napisał(a):

KAT pokazał, że można wokół niego stworzyć contendera - zarówno w Socie, jak i w Knicks.

o Boże Alanzo

https://www.pbpstats.com/wowy-combos/nba?TeamId=1610612752&Season=2024-25&SeasonType=Playoffs&PlayerIds=1626157,1629011 

faktycznie "pokazał"

5 godzin temu, człowiek...morza napisał(a):

Rzadko się zdarza, że aż tyle jadu się wylewa na jakiegoś zawodnika na naszym forum. Nie chcę w to szambo wchodzić i nie zamierzam polemizować z jego hejterami.

Rzeczywiście nie wszedłeś w to szambo, lepiej już wolę być tym hejterem niż mieć taki syndrom sztokholmski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

o Boże Alanzo

https://www.pbpstats.com/wowy-combos/nba?TeamId=1610612752&Season=2024-25&SeasonType=Playoffs&PlayerIds=1626157,1629011 

faktycznie "pokazał"

Rzeczywiście nie wszedłeś w to szambo, lepiej już wolę być tym hejterem niż mieć taki syndrom sztokholmski

To może Mitchell Robinson powinien dostać supermaxa i grać w s5, a KAT z ławki za MLE? 

Rozumiem, że zawsze będą osoby, które na siłę będą tworzyć kwadraturę koła, ale nie wciągniesz mnie w to LBS :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał(a):

To może Mitchell Robinson powinien dostać supermaxa i grać w s5, a KAT z ławki za MLE? 

jest wiele przesłanek, że Knicks z samym Mitchem w s5 wyglądaliby po prostu lepiej i mieli przy tym +30 baniek w payrollu, pisanie, że Towns udowodnił, że można z nim stworzyć contendera jest tak absurdalne, że chyba nawet Ultrasom z działu obok by to ciężko było wymyślić

i nie zgrywaj teraz pokrzywdzonego, bo to nie ja zacząłem post pełen bzdur od wyjaśniania tych hejterów, co tylko czekają aby tak wspaniałego gracza oczerniać

4 minuty temu, Alonzo napisał(a):

Rozumiem, że zawsze będą osoby, które na siłę będą tworzyć kwadraturę koła, ale nie wciągniesz mnie w to LBS

ja Cb w nic nie chcę wciągać, sam się ciągniesz na dno, a potwierdzeniem tego będzie głosowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

jest wiele przesłanek, że Knicks z samym Mitchem w s5 wyglądaliby po prostu lepiej i mieli przy tym +30 baniek w payrollu, pisanie, że Towns udowodnił, że można z nim stworzyć contendera jest tak absurdalne, że chyba nawet Ultrasom z działu obok by to ciężko było wymyślić

i nie zgrywaj teraz pokrzywdzonego, bo to nie ja zacząłem post pełen bzdur od wyjaśniania tych hejterów, co tylko czekają aby tak wspaniałego gracza oczerniać

ja Cb w nic nie chcę wciągać, sam się ciągniesz na dno, a potwierdzeniem tego będzie głosowanie

Szkoda, że nie masz reflexji cały sezon kłócąc się w temacie Knicks o KATa z fanami Knicks.. ale nie oczekiwałem tego od Ciebie widząc ten radykalizm.

Te texty - niech wejdzie do playoffs.. niech przejdzie I rundę - to nawiasem mówiąc były m.in. Twoje. Czy coś się u Ciebie zmieniło jak KAT awansował wreszcie do playoffs i przeszedł I rundę? Oczywiście NIE, więc po co ta dyskusja? 

ja oglądałem baaaaardzo uważnie wszystkie mecze Knicks w playoffs - właśnie pod kątem Townsa - jego wad i zalet - i w moim opisie KATa nie ma niczego kontrowersyjnego. 

Wiesz.. pisanie, że z aofensywnym centrem Knicks byliby lepsi jest tak niepoważne, że nawet nie biorę tego pod uwagę, że pisze to na poważnie. Wiadomo, że wiesz, że inaczej gra się będąc w s5 np drugą opcją, a inaczej jak możesz wnosić jakość z ławki. Inaczej jak przeciwnik szykuje się konkretnie na grę przeciwko Tobie, a inaczej przeciwko rezerwowemu w ograniczonych minutach. Jak profesjonalny klub NBA daje Tobie duże pieniądze, a innemu graczowi znacznie niższe - to też wiadomo, że to z czegoś wynika. Jednak to są oczywistości i naturalnie to wszystko wiesz, zatem albo to robienie już narracji pod Finał z Nuggets, albo z jakiegoś powodu chcesz mnie sprowokować do kłótni - co naturalnie jest bezowocne. 

Wybacz, ale mam trochę zajęć. Miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał(a):

zkoda, że nie masz reflexji cały sezon kłócąc się w temacie Knicks o KATa z fanami Knicks.. ale nie oczekiwałem tego od Ciebie widząc ten radykalizm.

ja się z nikim nie kłóciłem, najpierw pisałem sobie normalnie o tym jakie mam obawy wobec tego sezonu Knicks, a dopiero z czasem pojawiły się totalnie absurdalne ataki na mnie, bo komuś się nie spodobało, że ktoś na forum NBA o NBA pisze

3 minuty temu, Alonzo napisał(a):

Te texty - niech wejdzie do playoffs.. niech przejdzie I rundę - to nawiasem mówiąc były m.in. Twoje. Czy coś się u Ciebie zmieniło jak KAT awansował wreszcie do playoffs i przeszedł I rundę? Oczywiście NIE, więc po co ta dyskusja? 

to bardzo Cie proszę abyś mi podał dokładny taki cytat, gdzie ja podobne rzeczy pisałem, bo jak widać jesteś tego super pewien także daje Ci kilka godzin czasu abyś mi pokazał te posty, w innym wypadku uznam Ciebie za kłamcę i manipulatora

5 minut temu, Alonzo napisał(a):

a oglądałem baaaaardzo uważnie wszystkie mecze Knicks w playoffs - właśnie pod kątem Townsa - jego wad i zalet - i w moim opisie KATa nie ma niczego kontrowersyjnego. 

ja te mecze oglądałem na żywo i mam zupełnie inne zdanie, podobnie jak cm, który sam jest  fanem Knicks, Ronnie zresztą też jest tego samego zdania, pisał o tym otwarcie w temacie serii Pacers

myślisz, że zbudowałeś tutaj sobie przez te lata tutaj autorytet by wciskać w oczy taki kit?

7 minut temu, Alonzo napisał(a):

Wiesz.. pisanie, że z aofensywnym centrem Knicks byliby lepsi jest tak niepoważne, że nawet nie biorę tego pod uwagę, że pisze to na poważnie.

rok temu byli lepsi, w tym roku byli lepsi, nie wiem co jest niepoważne, nawet wkleiłem Tobie linka gdzie to masz czarno na białym

9 minut temu, Alonzo napisał(a):

Jednak to są oczywistości i naturalnie to wszystko wiesz, zatem albo to robienie już narracji pod Finał z Nuggets, albo z jakiegoś powodu chcesz mnie sprowokować do kłótni - co naturalnie jest bezowocne. 

oczywiście, że bezowocne, wszak to ja powinienem poszukać refleksji przez te wszystkie lata gry tutaj xd

o jakim Ty Finale z Nuggets piszesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tam w tabelce widać że najlepiej grał KAT jak miał Robinsona obok siebie. Dobry gracz gdy właściwie jest wykorzystywany. Musi mieć centra obok. 

Zamiast wyśmiewać KĄTA za to że tak się nazywa trzeba rozliczyć Alonzo jak nim gra. Tak że robi to wynik czy tak że traci na wartości. 

Kluczem do odpowiedzi jest rola Greena więc zamiast ośmieszać PF trzeba patrzeć na rolę DG na centrze. Czy to dobry pomysł. 

Zarówno wpis człowieka jak i smoka nie ma niestety tej merytoryki a silicie się tu na ekspercki wpis. 

I pisze to tylko dlatego że nie znam odpowiedzi na pytanie o greena. 

Czy w tych ustawieniach mamy lepszego czy gorszego Kąta bo chyba z tabelki z linku widać że jest ich dwóch. 

Na tym etapie rozgrywek argument absurdalny że ktoś mecze oglądał. 

Inna sprawa czy na żywo w nocy jest lepsze od rano na spokojnie. 

Uznajmy że każdy widział ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, ignazz napisał(a):

Przecież tam w tabelce widać że najlepiej grał KAT jak miał Robinsona obok siebie. Dobry gracz gdy właściwie jest wykorzystywany. Musi mieć centra obok.

tak, rim protcectora, który w tym roku dobrze się sprawdził w tej roli, odwrotnie niż Draymond, dlatego zestawienie z MRobem nie ma przełożenia na obraz naszych Magic, tym bardziej, że wypadł Gordon

16 minut temu, ignazz napisał(a):

Zarówno wpis człowieka jak i smoka nie ma niestety tej merytoryki a silicie się tu na ekspercki wpis. 

przytoczysz te pokłady merytoryki z długiego postu Alonzo? bo ja niestety nie mam na tyle cierpliwości i nawet ochoty by przechodzić obojętnie obok wpisów, że KAT udowodnił, że jest w stanie być elementem contendera, ja się nie siliłem na eskpercki wpis, bo jak ktoś mnie próbuje zdyskredytować w pierwszym zdaniu, a potem sam odlatuje w rejony planety Melmak, to jakoś nie mam potrzeby traktować taką osobę jako odpowiednią do rozmowy na poziomie

16 minut temu, ignazz napisał(a):

Na tym etapie rozgrywek argument absurdalny że ktoś mecze oglądał. 

nieprawda, Alonzo oglądał te mecze lepiej

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań:

@january

W dniu 4.06.2025 o 22:51, january napisał(a):

Matchupy

Quickley- Bridges
Mitchell - Edwards

Dlaczego tak?

Drugie jest o rolę CP3. Co będzie robił na parkiecie?

Wspominasz, że nie masz gorszej ławki niż Magic.

Przedstaw dalszą rotację Bucks proszę? Gdyby faktycznie był problem z faulami czy jakaś kontuzja. Jakie wartości wnosi Twoja ławka wcześniejsza jak i ta dalsza, czyli 8,9,10 gracz?

 

@Alonzo

W dniu 4.06.2025 o 21:46, Alonzo napisał(a):

Matchupy

Zaczynam tak:

I. Quickley - Ch. Paul

D. Mitchell - M. Bridges

T. Mann (H. Highsmith) - A. Edwards

KAT - J. Williams

D. Green - R. Gobert

Kat biega za Williamsem na obwodzie? Będzie przechodził over czy under?

Czy możesz przedstawić kto jest u Ciebie na obwodzie obrońcą na takim poziomie by ograniczyć Edwardsa? Kimś na poziomie Caruso, Wallace? Czy jednak jest to obrona jednak kilka poziomów niżej niż OKC i Edwards robi miazgę? Tylko proszę bez frazesów, że obrona zespołowa itd. Konkretnie poproszę.

W dniu 4.06.2025 o 21:46, Alonzo napisał(a):

Jeżeli zakładamy, że Milwaukee jest w stanie orać cały sezon 6 graczami + paroma no nameami grube minuty z 40-letnim Paulem na pg (Paulem, który się zawsze łamał gdzieś po drodze w playoffs), to raczej możemy założyć, że Donovan Mitchell wykurowałby kostkę i grał w miarę normalnie

To, przyznaję, sprytne zagranie. Tylko mało konsekwentne, bo w całym opisie chyba wielokrotnie jedziesz po tych 40 minutowych występach a o kostce to już nie.

Ja nie mam pojęcia czy Mitchell by tu zagrał wszytkie mecze, jeżeli na przykład, założyłbym, że i Mitchell i Paul wypadają na pierwsze trzy mecze, to jak powinienem zagłosować?

Czy zagrałby napewno choćby na jednej nodze? 😉

W dniu 4.06.2025 o 21:46, Alonzo napisał(a):

Magic jako drużyna są bardziej doświadczeni w playoffs, ponadto są uczestnikiem ostatniego Finału, natomiast Bucks to młody i jeszcze mało doświadczony team, który dopiero zbiera doświadczenie i awans do Finału Konferencji, to ich największy sukces od lat w BeGM;

A jakie drużyny są w finale w real NBA? Doswiadczone czy jednak niekoniecznie?

 

Wielokrotnie się, może i słusznie, czepiasz ławki Bucks. To nie Ty byłeś autorem stwierdzenia, że w takiej drużynie nagle ktoś z końca rotacji mógłby być bohaterem? Takim Alfonso McKinnim?

Mogłem coś przekręcić, skoryguj mnie.

W dniu 4.06.2025 o 21:46, Alonzo napisał(a):

każda słabsza dyspozycja w ofensywie kogoś z 4 (Edwards, Williams, Bridges, Portis)

Kto jest u Ciebie czwartą opcją w ataku i w czym jest lepszy od Portisa? Kto jest piatą, bo zakładam, że sugerujesz, że masz ich więcej. Pytam się, bo jeżeli sugerujesz, może i słusznie, że Paula złapią skurcze a JDub może mieć gorszy dzień to jednak można chyba też fantazjować, że może Mitchellowi odnowi się uraz, czy KAT może mieć problemy z faulami biegając za wingami czy też każdy z nich może mieć swój klasyczny 5/20 mecz to co wtedy?

Co takiego mogą dawać Lowry czy Jaquez czy Branham na podstawie tegorocznych występów?

Czy 40 minut KATa, 30 Highsmitha, 32 Manna, 38 Quickleya to nie za dużo w kontekście jechania po przeciwniku w sprawie wąskiej rotacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

to bardzo Cie proszę abyś mi podał dokładny taki cytat, gdzie ja podobne rzeczy pisałem, bo jak widać jesteś tego super pewien także daje Ci kilka godzin czasu abyś mi pokazał te posty, w innym wypadku uznam Ciebie za kłamcę i manipulatora

Wybacz, ale naprawdę nie mam czasu żeby przeszukiwać forum BeGM sprzed kilku lat by znaleźć te cytaty. Natomiast na 99,9% (staram się unikać pisania na 100%) to byłeś Ty odpowiadając na mój wqurw.. dlaczego KATa tak traktujesz i głosujesz po raz kolejny przeciwko mnie (pewnie to były serie z Knicks C_Ma).  Możesz mnie uznać za kłamcę i manipulanta - nie mam na to wpływu. Może uda mi się w tygodniu znaleźć trochę czasu, żeby przeszukać tematy sprzed lat, ale nie obiecuję, gdyż naprawdę nie mam na to czasu. 

4 godziny temu, ignazz napisał(a):

Przecież tam w tabelce widać że najlepiej grał KAT jak miał Robinsona obok siebie. Dobry gracz gdy właściwie jest wykorzystywany. Musi mieć centra obok. 

Zamiast wyśmiewać KĄTA za to że tak się nazywa trzeba rozliczyć Alonzo jak nim gra. Tak że robi to wynik czy tak że traci na wartości. 

Kluczem do odpowiedzi jest rola Greena więc zamiast ośmieszać PF trzeba patrzeć na rolę DG na centrze. Czy to dobry pomysł. 

Zarówno wpis człowieka jak i smoka nie ma niestety tej merytoryki a silicie się tu na ekspercki wpis. 

I pisze to tylko dlatego że nie znam odpowiedzi na pytanie o greena. 

Czy w tych ustawieniach mamy lepszego czy gorszego Kąta bo chyba z tabelki z linku widać że jest ich dwóch. 

Na tym etapie rozgrywek argument absurdalny że ktoś mecze oglądał. 

Inna sprawa czy na żywo w nocy jest lepsze od rano na spokojnie. 

Uznajmy że każdy widział ;) 

KAT Iggi to fatalny rim protector - z czym w ogóle od dawna nie polemizuję - a i tak mi się regularnie obrywa. Dlatego ściągnąłem Draymonda Greena i tu - pomimo, że KAT lepiej by sobie radził z Gobertem (Gobert w tym sezonie chyba nic przeciwko KATowi nie rzucił z FG) lepiej powinien wyglądać właśnie jako pf którego przeciwnik będzie atakował - ale tu straty powinny być mniejsze.

Mitchell Robinson był świetnym enrgizerem z ławki w rl Knicks, ale wchodząc do s5 - mimo że nadal był świetny - stracił w +/- ale wiadomo - inaczej się gra z ławki, a inaczej w s5. Bardzo fajnie wyglądała piątka KATa z McBridem, Delonem Wrightem, Shametem i pewnie Bridgesem (ale tu pewny nie jestem) jak Brunson siedział na ławce. KAT miał fajne momenty, gdy ciągnął ofensywę Knicks. Dopiero pod koniec serii z Pacers Brunson z KATem zaczęli grać nieco więcej dwójkowych akcji - i tego mi brakowało. Nie wiem czy wynikało to z taktyki Thibsa, czy Brunson wolał iso. 

A mecze oglądałem zawsze następnego dnia z odtworzenia - żadnego nie widziałem live. Prawie wszystkie oglądałem nie znając wyniku - dlatego na forum poszczególnych serii prawie się nie udzielałem, a jak coś czytałem (ale też nie za dużo), to przeważnie grubo po fakcie, żeby unikać spojlerów. Oczywiście najbardziej koncentrowałem się na meczach z udziałem moich graczy. W te playoffs tak fajnie wyszło, że udało mi się praktycznie wszystko obejrzeć (blowouty traktowałem z przymrużeniem oka jednak przewijając przeważnie). 

4 godziny temu, Tecu napisał(a):

@Alonzo

Kat biega za Williamsem na obwodzie? Będzie przechodził over czy under?

Czy możesz przedstawić kto jest u Ciebie na obwodzie obrońcą na takim poziomie by ograniczyć Edwardsa? Kimś na poziomie Caruso, Wallace? Czy jednak jest to obrona jednak kilka poziomów niżej niż OKC i Edwards robi miazgę? Tylko proszę bez frazesów, że obrona zespołowa itd. Konkretnie poproszę.

To, przyznaję, sprytne zagranie. Tylko mało konsekwentne, bo w całym opisie chyba wielokrotnie jedziesz po tych 40 minutowych występach a o kostce to już nie.

Ja nie mam pojęcia czy Mitchell by tu zagrał wszytkie mecze, jeżeli na przykład, założyłbym, że i Mitchell i Paul wypadają na pierwsze trzy mecze, to jak powinienem zagłosować?

Czy zagrałby napewno choćby na jednej nodze? 😉

A jakie drużyny są w finale w real NBA? Doswiadczone czy jednak niekoniecznie?

 

Wielokrotnie się, może i słusznie, czepiasz ławki Bucks. To nie Ty byłeś autorem stwierdzenia, że w takiej drużynie nagle ktoś z końca rotacji mógłby być bohaterem? Takim Alfonso McKinnim?

Mogłem coś przekręcić, skoryguj mnie.

Kto jest u Ciebie czwartą opcją w ataku i w czym jest lepszy od Portisa? Kto jest piatą, bo zakładam, że sugerujesz, że masz ich więcej. Pytam się, bo jeżeli sugerujesz, może i słusznie, że Paula złapią skurcze a JDub może mieć gorszy dzień to jednak można chyba też fantazjować, że może Mitchellowi odnowi się uraz, czy KAT może mieć problemy z faulami biegając za wingami czy też każdy z nich może mieć swój klasyczny 5/20 mecz to co wtedy?

Co takiego mogą dawać Lowry czy Jaquez czy Branham na podstawie tegorocznych występów?

Czy 40 minut KATa, 30 Highsmitha, 32 Manna, 38 Quickleya to nie za dużo w kontekście jechania po przeciwniku w sprawie wąskiej rotacji?

Dużo fajnych pytań Tecu. Dzięki :) 

Z tym KATem biegającym po całym boisku po zasłonach za JDubem, to oczywiście niemożliwe. :)  W takich sytuacjach byłoby jakieś przekazanie. KAT raczej broniłby któregoś z graczy Bux, który byłby najbardziej statyczny gdzieś w rogu. Zależy co by grał Paul. Pisałem w opisie, że Quickley, który by go bronił, starałby się go odcinać na tyle ile by się dało od akcji w których KAT byłby bardziej uruchamiany w obronie.

Natomiast matchup startowy jest dla mnie najmniej korzystny w tej serii, a każde wejście Portisa za kogokolwiek lub pojawienie się Wrighta, czy Huffa, a uważam, że raczej oczywistym jest  pojawienie się jeszcze kogoś w rotacji Bux, bo zwyczajnie takie rzeczy się nie dzieją żeby trzej podstawowi obwodowi byli orani całe playoffs po ponad 40min. i żeby CP3 grał takie minuty, tworzy już dla mnie korzystne matchupy.

Na Edwardsie pisałem - zaczyna Mann i broni go wymiennie z Highsmithem. Mann w tym sezonie przez perturbacje w rotacji Clippers i z przenosinami do Hawks grał mniej przeciwko Edwardsowi, ale sprawdzałem statsy z poprzedniego sezonu oraz te Highsmitha z tego i obaj bronili go ok.jbc w tygodniu mogę wrzucić jak to wyglądało w wolnej chwili. Jak ktoś uważa, że Mann w tym sezonie zapomniałby jak się gra przeciwko Edwardsowi, to nie mam na to wpływu, bo Mann po prostu z grubsza grał swoje - to co przed rokiem i to co rok wcześniej.

Jak mnie pytasz Tecu o moją 4 opcję, to pewnie Mann, albo Draymond ze względu na to, że obaj grają w s5 spore minuty. To są gracze, którzy spokojnie powinni robić średnio po około 10pkt. - możesz rzucić okiem na ich śr. z wcześniejszych playoffs. Z ławki Highsmith gra na takie solidne 7pkt. śr. - i pewnie tak jakoś by mógł mieć (choć oczywiście gdybam), a Champagnie po prostu gra solidnie i tu tez jakichś 7-10pkt. śr. można oczekiwać. Do tego coś zawsze dorzuci Lowry - on gra wreszcie o Finał i tu dałby z siebie pewnie wszystko - tu wystarczy trochę dobrej woli, żeby to sobie wyobrazić. Jak Paul może grać śr. 34min. to czemu nie mogę oczekiwać produtywnych 8-10min. od Lowrego w rezerwowych unitach, gdzie Lowry wykorzystałby swój spryt, siłę i doświadczenie. Do tego młody energiczny Missi pod koszem, który robił w s5 Pels jako rookie 9pkt. 8zb. 1bl grając po 27min. - czemu miałby być gorszy od takiego Huffa, który grał w Grizzlies śr. 12min. notując 7pkt. 2zb. 1bl.? Do tego Jaquez, czy Branham też mogliby mieć w którymś meczu swoje 5min. Branham to typowy scorer - idealny na unit rezerwowy na kilka minut niczym Strawther w Nuggets, czy Shannon w Wolves. Jaquez w ostatnim meczu sezonu regularnego rzucił 42pkt. - wiadomo, mecz o nic, ale pomimo słabszego sezonu i wypadnięcia z rotacji rl Miami, spokojnie mógłbym go próbować w tej serii na podmęczonych Bucks. 

Tu Tecu nawet nie chodzi o to, kto będzie tym 4,5, czy 6 strzelcem, a o to, że Magic mają w ogóle możliwości rotowania wieloma graczami, a Bux nie mają za bardzo jak usprawnić rotację. Jest tu KMart, powracający po kontuzji Kleber, mało grający w Wolves Minott, bedący poza NBA Reddish i dwój rookiech Simpson i Newton (gdzie ja też mam bardzo fajnego Sheada). 

Z McKinniem to bardziej legenda BeGM się zrobiła, bo nikogo za bardzo fakty tam nie interesowały :) 

I nie gram KATem po 40 min. - pewnie coś koło tego co w rl 35-36. Mitchellem koło 34 (co daje przy rozdzieleniu minut KATa i Mitchella żeby zawsze ktoś z nich był na boisku około 22min. wspólnej gry, gdzie KAT idzie szybciej na ławkę w 1 i 3qw. żeby wrócić pod koniec tych qwart gdy siada Mitchell i KAT trafia na minuty Portisa i Huffa). Napisałem około z reguły +/- 2min. choć czasami nieco więcej. Raczej nikt u mnie nie będzie grał śr. więcej niż 36min. Ponad 30min. gra s5. nieco poniżej Highsmith, również około 24-26 Champagnie, 8-10 Lowry, a pozostali elastycznie wg potrzeb. W jednym meczu Branham dostanie 12min. - bo ma dzień, a w drugim 2min. albo w ogóle nie wyjdzie, bo nie będzie takiej potrzeby. Nie wykluczam też meczu Missiego na 20min. jak będzie miał dzień lub będzie blowout w którąś stronę. Szkopuł w tym, że Bux sobie nie mogą pozwolić na wprowadzenie graczy rezerwowych nawet przy dużym prowadzeniu, bo moi rezerwowi by ich pewnie dogonili, zatem zawsze ktoś z tych podstawowych graczy (najpewniej JDub, Edwards, czy Portis) musieliby grać nawet wtedy. Bux zwyczajnie mają bardzo mały margines błędu. 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tecu napisał(a):

1)Dlaczego tak?

2)Drugie jest o rolę CP3. Co będzie robił na parkiecie?

Wspominasz, że nie masz gorszej ławki niż Magic.

Przedstaw dalszą rotację Bucks proszę? Gdyby faktycznie był problem z faulami czy jakaś kontuzja. Jakie wartości wnosi Twoja ławka wcześniejsza jak i ta dalsza, czyli 8,9,10 gracz?

1/ Ogólnie Mikal, Edwards i JDub pewnie dużo się będą zmieniać w D, natomiast odrobinę bardziej wolę jako PoA na Mitchellu Edwardsa, a jako help-D Mikala. Donovan po INJ nie będzie raczej tak dynamiczny i tak biegający bez piłki (to w ogóle nie jego gra), a za Quickleyem niech hasa Bridges.

2/ Kreował;) - chciałbym, by to on głównie przeprowadzał piłkę przez połowę i jako floor general inicjował akcje rozrysowywane pod bardziej utalentowanych kolegów. Edwards i JDub lepiej się będą czuli mając obok true playmakera. Unikną dzięki temu Bucks burdelu w HCO, ale większość czasu potem to spotup CP3 trochę picków z Gobertem.

3/ Chodziło mi o to, że Portis + Huff + Wright to nie jest gorszy zestaw od (jednak nie Manna) Highsmitha, Lowryego, Champagnie i Missiego. Oczywiście, że głębia Bux jest kiepska, pewnie w razie większych problemów więcej na PF grałby poza Portisem Kleber, więcej mpg dla Wrighta, ewentualnie ktoś z tria Simpson/Minott/Martin by się łapał na 'branhamowe' minuty, ale tu jest już bardzo kiepsko w Bux, nie bez powodu tak wąska rotacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli po dżentelmeńsku Panowie @january @Alonzo możecie się zgodzić, że Donovan Mitchell został na finały konferencji postawiony na nogi, a 40 letni CP3, mimo że u Nas rozegrał jakieś 500 minut więcej w sezonie rozgrywa najzdrowszy sezon w karierze? :)

Bucks są tutaj dość mocno zmęczeni fizycznie, bo nie dość że mordercza seria z Raptors to jeszcze bardzo wąska rotacja. Na pytanie Tecu o kolejne nazwiska do gry, ja wciąż nie widzę odpowiedzi. To coś na zasadzie, Bucks mają 15 punktów przewagi w połowie trzeciej kwarty i po go wtedy sięga trener. Czy jest tam możliwość, by chociaż na chwilę dać odpocząć żelaznemu składowi.

I Jasiek tutaj piszesz, że Magic dostają po dupie za kontuzje względem RL NBA. Ale też zapominasz, że Bucks przeszli Raptors, bo mieli mocny handicap za to co zagrali w drugiej rundzie Edwards i Gobert czy w mniejszym stopniu, ale jednak Mikal Bridges. Tu już na poziomie Finałów Konferencji było rozczarowanie i ten handicap się zaciera, a dla mnie osobiście był kluczowy przy kwestii głosowania zwycięzcy serii z Toronto Raptors.

Mam natomiast spore wątpliwości co do impactu nowego startera Magic. Terrance Mann w Clippers był absolutnie fatalny. W Hawks chyba było niewiele lepiej, aczkolwiek tu go już nie śledziłem tak na bieżąco. Aż strach myśleć jak słaby musiał być w takim razie ulubieniec GMa Highsmith, że GM sięga jednak po gracza z tak rozczarowującym sezonem na plecach.

Z Aaronem Gordonem nie byłoby dla mnie miejsca do polemiki, a tak będzie trzeba podjąć kolejną trudną decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarcusCamby napisał(a):

Mam natomiast spore wątpliwości co do impactu nowego startera Magic. Terrance Mann w Clippers był absolutnie fatalny. W Hawks chyba było niewiele lepiej, aczkolwiek tu go już nie śledziłem tak na bieżąco. Aż strach myśleć jak słaby musiał być w takim razie ulubieniec GMa Highsmith, że GM sięga jednak po gracza z tak rozczarowującym sezonem na plecach.

Z Aaronem Gordonem nie byłoby dla mnie miejsca do polemiki, a tak będzie trzeba podjąć kolejną trudną decyzje.

Mann po transferze do Hawks nabijał trochę statsy i miał najwyższe TS czy Per36 w karierze. W playoffs od '21 to gracz na okolice śr. 10pkt. Trochę żałuję, że nie trafił w rl do takich Nuggets (były plotki podczas trade dealine, że Denver było nim zainteresowane) - ale nie można mieć wszystkiego. U mnie Marcus jest stabilizacja jak wiesz i Mann od kilku sezonów to gracz grający sporo w s5 (zresztą tak było też w poprzednich playoffs). Tu musiałem podjąć decyzję czy on czy Haywood w s5 i Mann to właściwy wybór, gdyż Highsmith grający obok Draymonda pogarsza mi ofensywę i od początku jest większa presja na trio Mitchell/KAT/Quickley. A tak Haywood wchodzi do gry już po roszadach wyjściowej piątki Bux. Ogólnie obrona Green/Highsmith/Quickley i Mann lub Champagnie grająca z kimś z dwójki Mitchell/KAT powinna być bardzo dobra, bo mam tylko jednego słabego obrońcę na boisku. 

Jak napisałem wyżej - wychodzi na to, że duet Mitchell/KAT mam śr. 22min. razem na boisku, a w pozostałych 26 gra tylko jeden z nich, więc te ataki na moją fatalną obronę są przesadzone. 

To moi Orlando Magic narzucają tu matchupy, a Bux muszą z tym żyć i liczyć na to, że ich cała szóstka kluczowych graczy będzie w każdym meczu w dobrej formie oraz że ktoś z ławki coś dołoży extra. Cały czas umyka tu jeszcze jednak kluczowa rzecz - przy wąskiej rotacji Bux są narażeni cały czas na problemy z faulami, bo Mitchell i KAT będą z całą pewnością wymuszać sporo osobistych. 3 szybkie faule kogoś z podstawowych graczy i robi się problem w rotacji.

Cała narracja przeciwko moim Magic oparta jest o bezlitosne atakowanie KATa, co jest bzdurą, bo ani KAT nie gra u mnie podstawowego centra, ani tez Bux nie mają takiej ofensywy jak rl Pacers, gdzie u nich każdy rzucał za 3P a tu mamy Goberta i Paula oraz Edwardsa na 28% 3P. 

Zwykłe policzenie opcji ofensywnych działa też na korzyść moich Magic. Doświadczenie, zgranie, przewaga parkietu, głębia. Orlando rzadziej odczują problemy z faulami, Edwardsa moga atakować - Mann, Highsmith, Champagnie - to 18 fauli do wykorzystania. Racjonalniej też operowałem podczas sezonu regularnego oraz podczas playoffs minutami moich graczy. Bux jadą na oparach i naprawdę bez dużego marginesu błędu. 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Alonzo napisał(a):

Wybacz, ale naprawdę nie mam czasu żeby przeszukiwać forum BeGM sprzed kilku lat by znaleźć te cytaty. Natomiast na 99,9% (staram się unikać pisania na 100%) to byłeś Ty odpowiadając na mój wqurw.. dlaczego KATa tak traktujesz i głosujesz po raz kolejny przeciwko mnie (pewnie to były serie z Knicks C_Ma).  Możesz mnie uznać za kłamcę i manipulanta - nie mam na to wpływu. Może uda mi się w tygodniu znaleźć trochę czasu, żeby przeszukać tematy sprzed lat, ale nie obiecuję, gdyż naprawdę nie mam na to czasu. 

Tu musze oddac honor, ze zle zrozumialem, ze to sie odnosi do KATa w Knicks z tego roku

natomiast, tam byly pretensje, o to ze moje nastawienie do Magic i KATa nie zmienilo sie od tamtego czasu, co jest Twoja standardowa zagrywka, bo od tamtego sezonu regularnie glosuje na Magic, tak bylo i w tym sezonie gdzie z roznych przyczyn nie widzialem innej mozliwosci by dac Tobie awans

13 minut temu, Alonzo napisał(a):

Cała narracja przeciwko moim Magic oparta jest o bezlitosne atakowanie KATa

nikt nie napisal slowa o Townsie podczas tej serii do momentu Twojego opisu, gdzie nie widzac zapewne innej dobrej linii obrony, zaczales od atakowania tych hejterow co nie wiedza jak mecze ogladac

podpowiem Ci, przejrzyj temat serii Knicks od serii z Pistons i zobacz ile jest wpisow krytykujach Townsa i od ilu osob one wyszly, potem zobacz ile jest tych chwalacych i sobie policz ratio, moze przestaniesz pisac bazdury o tym, ze garstka osob uwziela sie na niego choc wszyscy wkolo widzieli ze jest inaczej

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

Tu musze oddac honor, ze zle zrozumialem, ze to sie odnosi do KATa w Knicks z tego roku

natomiast, tam byly pretensje, o to ze moje nastawienie do Magic i KATa nie zmienilo sie od tamtego czasu, co jest Twoja standardowa zagrywka, bo od tamtego sezonu regularnie glosuje na Magic, tak bylo i w tym sezonie gdzie z roznych przyczyn nie widzialem innej mozliwosci by dac Tobie awans

Doceniam przyznanie się do błędu, bo często ludzie idą niestety w zaparte. :) 

Dostrzegam również naturalnie, że często głosujesz od dłuższego czasu na Magic w playoffs. 

Z KATem jest jak jest - i muszę z tym żyć w BeGM. Jedyne co mogę zrobić, to otaczać mój duet Mitchell/KAT odpowiednio pasującymi do nich graczami z nastawieniem głównie defensywnym - stąd często obrywa mi się w drugą stronę, że mam kasztany wokół nich, z czym naturalnie się nie zgadzam, jako że naprawdę sporo czasu poświęcam na wyszukiwanie tych rolesów i oglądanie ich gry. Jako, że czy Twoi Nuggets, czy moi Magic nie robią resetu personalnego drużyny, to sam dobrze wiesz jak ciężko jest uzupełnić skład, bo jak tylko ktoś zagra za dobrze, to trudno takiego gracza zatrzymać na nowej umowie. 

Nie będę ukrywał, że właśnie ze względu na czas mało czytałem główne forum podczas playoffs (raczej przeglądałem) i mam ograniczone spojrzenie na to co kto pisał. Tu w BeGM nagonkę na KATa zrobił (zapewne dla inby C_M) zaśmiecając nawet temat z Komunikatami (tu prośba do @Szulim @Reikai @january o usunięcie tych wpisów i przeniesienie do innego tematu). M.in. dlatego postanowiłem w opisie napisać coś więcej o KAtie. Sam mam niedosyt tych playoffs Knicks, bo naprawdę liczyłem na Finał, ale ciesze się mimo wszystko tym co zaprezentował w tym sezonie KAT - głównie oczywiście w ofensywie, ale mimo swojej nieporadności starał się też walczyć w obronie. Mimo wszystko to były jego najlepsze playoffy w karierze (dużo ich nie było.. fakt..), ale drugi Finał Konfy z rzędu i lepsza gra (ogólnie) i lepsze statsy dają jakiś zalążek optymizmu na kolejny sezon. 

Ogólnie wiemy już kim jest KAT - bardzo dobrą drugą opcją ofensywną w contenderze. Liderem on juz raczej nie zostanie. Problemem jest obrona i trzeba szukać dla niego dobrego rim protectora, by mógł grać na czwórce. Co ciekawe, KAT naprawdę sporo atakował w tych playoffs strefę podkoszową i nie siedział tylko na dystansie. Jest tu cały czas potencjał na pewne usprawnienia. Liczę na więcej gry dwójkowej z Brunsonem i ich lepszą współpracę. Obaczymy, co wymyślą Knicks na nowy sezon. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Szulim odpiął/ęła ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.