Skocz do zawartości

Grande Finale OKC vs Indiana Pacers


ignazz

Wyniki Serii  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik Finału



Rekomendowane odpowiedzi

48 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

a tu o następny ekspertunio

serio mam tutaj wrzucać jak pisałeś że Barton jest dobrym kreatorem itp?

albo kwiatki o Żuniorze, bohaterze Denver? 

 

no i w sumie dalej utrzymuję że z perspektywy listopada 2018 to było dość niesamowite że TJ przez czwarty rok z rzędu utrzymał ~podobną rolę w zespole grając zarówno w ekipach najgłębszego 'procesu' jak i potem w ekipie która już zaczęła bić się o wyniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, julekstep napisał(a):

serio mam tutaj wrzucać jak pisałeś że Barton jest dobrym kreatorem itp?

albo kwiatki o Żuniorze, bohaterze Denver? 

a czemu nie? wrzucaj, ja się do tych błędów przyznałem, prędzej czy później, raczej później

a Ty mógłbyś oddać chłopowi co jego zamiast podtrzymywać zdanie z 18, skoro już od wielu lat jest czołowym rolsem w lidze, ale po co nie? to, że utrzymywał tą rolę nie znaczy, że ktoś widział w nim coś więcej?

a wrzutka nie ma być ofensywna, tylko poglądowa, jak to nie warto ludzi czasem przekreślać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

a czemu nie? wrzucaj, ja się do tych błędów przyznałem, prędzej czy później, raczej później

a Ty mógłbyś oddać chłopowi co jego zamiast podtrzymywać zdanie z 18, skoro już od wielu lat jest czołowym rolsem w lidze, ale po co nie? to, że utrzymywał tą rolę nie znaczy, że ktoś widział w nim coś więcej?

a wrzutka nie ma być ofensywna, tylko poglądowa, jak to nie warto ludzi czasem przekreślać

Uspokoj sie

On tego nie czyta

I co to znaczy 'czolowy rols od lat' skoro on dopiero drugi rok gra na powaznie w PO?

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie Shai jest obrzydliwie żałosny w obronie w całych playoffach i każda drużyna go targetuje, OKC wygrywało te wszystkie serie tym ,że mieli więcej talentu na ławce od każdej innej drużyny z którą grali. Do czasu ,aż trafili na Indiane która ma naprawdę długą ławkę i OKC nie jest w stanie odjechać jak ważni gracze Indiany odpoczywają.

Edytowane przez kndz_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

no dobra, to mnie już zastrzeliło

Hali 0 FTA

SGA 23/26

damn

Jednym z elementów które sprawiaj że jest hejt na SGA to jest ta ilość wolnych. Tym bardziej że istnieją memy gdy leży plackiem na parkiecie. W nocy znowu się położył i leżał chwilkę. Jeżeli to jest jego cel aby zrobić taki signature move to pogratulować mądrości. 

Ogólnie to leżenie nie wynika zbytnio z sytuacji boiskowych więc oceniam że jest głupie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ignazz napisał(a):

Jednym z elementów które sprawiaj że jest hejt na SGA to jest ta ilość wolnych. Tym bardziej że istnieją memy gdy leży plackiem na parkiecie. W nocy znowu się położył i leżał chwilkę. Jeżeli to jest jego cel aby zrobić taki signature move to pogratulować mądrości. 

trochę za ostro chyba, zwłaszcza, że w tej serii nie ma tych gwizdków aż tyle, nie dostaje już FT od każego bumpa i tak dalej

3 minuty temu, ignazz napisał(a):

Ogólnie to leżenie nie wynika zbytnio z sytuacji boiskowych więc oceniam że jest głupie. 

no jakbyś tyle razy leżał, to byś w końcu zaczął też dzięki temu łapać oddech, co jest w sumie mądre raczej :)

bardziej bym tu zwrócił uwagę jak jeszcze bardziej imponuje tutaj impact Haliburtona, gość wczoraj zapierdalał jak motorek przez cała drugą połowę, generalnie wyśmienicie się ogląda to jak Pacers dzielą się piłką i szukają pozycji, dlatego nie zgodzę się jak ktoś napisał, że to dwie podobnie grające drużyny, w Thunder jest strasznie dużo izolacji czy to SGA czy J-Duba ewentualnie pałowanie trójek, mnóstwo zwalniania gry i liczenie na liderów w Pacers gra każdy i każdy może mieć swój moment w meczu, wczoraj to się pięknie potwierdziło gdy ich ławka była 18/32 z gry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sędziowanie mi się podoba choć w G3 po tych ekspresowych gwizdkach na początku widziałem oczami wyobraźni mecz ASG. 

Leżeć i odpoczywać ok. Ale on raczej tak prowokacyjnie się napina horyzontalnie. Tylko czekać aż ktoś go nadepnie. 

Tym bardziej że pokłada się przy muśnięciach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ignazz napisał(a):

Sędziowanie mi się podoba choć w G3 po tych ekspresowych gwizdkach na początku widziałem oczami wyobraźni mecz ASG. 

no akurat świeżo po meczu na tt wyłapałem trzy bardzo dziwne gwizdki(lub ich brak) na korzyść Pacers, ale ja tam już nie zakładam żadnych wałków, wolę myśleć, że to po prostu fajtłapy gwiżdżo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weźcie przestańcie z tym pierwszym postem lol. Kogo obchodzi co jest w pierwszym poście.

Co do meczu, to Thunder podali do Pacers trzy razy wznawiając spod swojego kosza. Ludzie powiedzo coś o braku doświadczenia w finałach czy whatever, ale Pacers mają tyle samo doświadczenia w finałach co Thunder. Poza tym kluczową strate odjebał NBA Champion 2020, Caruso.

Ogólnie myślałem, że Thunder będą tu zdecydowanym faworytem, ale Pacers mają na tyle resilient atak, że nie dają się stłamsić historycznej obronie + na tyle dobrą obronę, że toporność ataku OKC jest exposed i wychodzi dzięki temu wyrównany matchup. Thunder nie pomogli sobie chokując w G1 i kto wie czy się nie okaże, że tamten mecz ustawił całą serię.

Co do Afery McConnellowskiej, to on na internetach, z nieznanych mi powodów, był defaultowym kozłem ofiarnym w tamtej ekipie dzbanów z Philly. Może dlatego, że wtedy jeszcze się światek do końca nie poznał jak legendarnej klasy dzbanami są Embiid i Simmons i na siłę trzeba było szukać wyjaśnień na niepowodzenia gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poranna dawka contentu dla Państwa

trzeba przyznać, że to nie jest najgorszy czas na bycie kibicem ze stanu Indiana

tutaj zaś typo ma sporą sumkę do wygrania, wzbudza mą sympatie chłop

zresztą już zdążył coś wygrać, oba kupony z 12go kwietnia

"Show me your Celtics -150 tickets too" 🤣

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.06.2025 o 13:01, wiLQ napisał(a):

He? Przeciez w tym finale nie brakuje gwiazd, Shai juz jest lepszym graczem niz Kobe kiedykolwiek byl.
Ale nie gra w Los Angeles tylko na jakims zadupiu w srodku kraju.

@RappaR już Ci odpowiedział, że biorąc pod uwagę rozwój, to... ale prawda jest taka, że liczy wpływ gracza w danym okresie na tle ligi i dopiero potem all-time. 

Można być w small markecie, ale można być wyrazistym, mieć charyzmę, determinację, styl gry, wpływ na kolegów itd. Co z tego, że SGA jest efektywny, skoro jego najbardziej rozpoznawalne zagrania to poziom Harden light wymuszania fauli? Nie robi ultra wsadów, nie ma markowych zagrań (choć kilka osób próbuje pokazywać jego podobieństwo do Kobasa, tak jak pokazywano Kobasa do MJa), nie podaje co chwilę no look passów czy finezyjnych lobów, nie wyróżnia sie na tle drużyny w defensywie, a nawet w clutch w tym sezonie mało rzuca - gdzie poprzednie 2 sezony miał super. To będzie taki cichy mistrz advanced stats dla promila zjebów jak my, no chyba, że odjebie coś poza boiskiem ;)

Patrząc na jego konkurenta do MVP finals Haliburtona, to pewnie SGA robi 80% basketball things lepiej czy znacząco lepiej od Haliego, ale to ten drugi porywa ludzi winnerami, finezyjnymi podaniami, przeglądem pola, widowiskowymi przechwytami czy potencjalnie wpływem na swoich teammates. Szukałem trochę porównania dla niego w historycznych graczach i wychodzi mi takie połączenie Nasha, Kidda i CP3, ale jeszcze nie ma swojej marki. Niemniej jak ktoś będzie chciał powspominać absolutnie widowiskowe rozgrywanie czy podania, to z grubsza jednym tchem wypowie Magica, WhiteChocolate czy Jokera. Czy dołączy tu TH? Nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy musi być win Oklahomy, w innym wypadku będzie może z 1% na tytuł i w zasadzie po zawodach, więc waga spotkania bardzo duża. Problemem Oklahomy są ograniczeni ofensywnie wysocy w starciu z Indianą. Niemiec z Holmgrenem muszą dać od siebie dużo więcej. Caruso przytrafił się ostatnio najgorszy występ w tych play-offach, także musi być poprawa. Na Wigginsa i Joe nie ma co liczyć. Mój plan byłby taki, by ograniczyć rotację do siedmiu osób na to spotkanie. (Caruso i Harteinstein z ławki), Jalen - lekkie obcięcie minut, Wallace mocniejsze obcięcie minut, więcej rzutów dla SGA i Caruso grube minuty. Okla tylko zwycięstwo, niech żyje radość z kibicowania.🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw w Q1 Dort trafia 3/3 za łuku a Holmgren daje 13pts, a później w tym samym meczu Pacers wrzucajo 40pts w kwarcie ponoć jednej z najlepszych obron w historii, Mathurin okazuje się reinkarnacjo Kobego a McConnell nieślubnym synem JoeDumarsa spłodzonym w polu kukurydzy. Welcome to 2025 NBA finals!

(jeszcze miałem wspomnieć o Siakamie ale nijak mi to nie pasowało do szyku zdania)

Jak w Q3 Pacers złapali mocno zadyszke w ataku po fenomenalnej G3 to chyba wszyscy myśleliśmy że zaraz poleci decydujący gong / run od OKC, a tu proszę, niespodzianka  w Q4.

 

7 godzin temu, shadowy86 napisał(a):

Problemem Oklahomy są ograniczeni ofensywnie wysocy w starciu z Indianą

 

 

7 godzin temu, shadowy86 napisał(a):

Mój plan byłby taki, by ograniczyć rotację do siedmiu osób na to spotkanie. (Caruso i Harteinstein z ławki)

dziwne oczekiwanie, żeby nagle w takiej fazie sezonu Hartenstein zaczął grać coś, czego nie potrafi. On jest ogólnie ograniczony ofensywnie, tutaj w ataku psuje spacing (który jest dość ważny przy ogólnych problemach OKC w ataku) a w obronie musi biegać po łuku  (bo albo Turner albo Toppin, który, pewnie na sporym farcie, ale zrobił z Harta dziffkę w G1), więc szczerze to bym się spodziewał coraz mniej Harta (osobiście po G1 myślałem że zostanie zezłomowany na resztę serii) niż więcej. 

Raczej bym więcej starał się grać Wigginsem czy nawet JWillem licząc, że pomogą w rozciągnięciu obrony niż liczył na to że Hart nagle zacznie robić coś czego nie potrafi, i to po obu stronach parkietu

7 godzin temu, shadowy86 napisał(a):

Na Wigginsa i Joe nie ma co liczyć

no tak, Joe trafił 2x  (na dwie próby) za 3 w krótkim czasie który dostał, więcej szans nie dostał.... więc jeśli się go przyspawa do ławki to tak, nie ma co liczyć, ale jakby mu dać dłużej pograć to kto wie, nie żebym go miał za game-changera, ale jak mu siedzi a atak kuleje to można by mu tych parę min więcej dać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.