Grande Finale OKC vs Indiana Pacers

[LeweBiodroSmoka]

jak ktoś ma jeszcze wątpliwości jak bardzo znienawidzony jest Shai przez inne fanbazy, to niech sobieodpali x'a

poziom szamba jaki się wylał na niego i Fostera związku z kilkoma typowymi SGA callami jest ciężki do ogarnięcia, szkoda, że nikt się nie reflektuje, że to Pacers najbardziej zjebali i mieli wciąż wszystko w swoich rękach

zresztą w G3 było z grubsza na odwrót i nikt się jakby za bardzo nie przejmował

[Vice-rezerwa-rezerwy2]

[RonnieArtestics]

Pacers pierwszy raz w tych PO przegrali wg mnie wygrany mecz, ciekawe jak na to zareagują. 
 

Obawiam się, że na wyjeździe drugi raz wygrać będzie mega ciężko. 
Przed tym meczem mówiłem, że to bedzie prawdopodobnie mecz o mistrzostwo, no ale zobaczymy, trzeba dalej wierzyć. Na pewno pokazali dziś, że OKC jest jak najbardziej do jebnięcia, ale tym razem to naszym zabrakło pary w końcówce. 
 

Turner w tej serii jest mega słaby, poza czwartą kwartą game3 nie istnieje. Jak chcemy wygrać to musi się wykazać w jakimś meczu. 
Nesmith też mógłby być dużo bardziej agresywny, chłopak robił solidne 15ppg do finałów. Całe finały niewidoczny i bierny w ataku. 

Edytowane wczoraj o 09:58 przez RonnieArtestics

[LeweBiodroSmoka]

też dziwne, że Mathurin gra nagle tylko 13 minut, gdy go już Carlisle w crunch wsadził na konia to chłop pudłuje trzy clutch FT pod rząd

[RonnieArtestics]

Teraz, LeweBiodroSmoka napisał(a):

też dziwne, że Mathurin gra nagle tylko 13 minut, gdy go już Carlisle w crunch wsadził na konia to chłop pudłuje trzy clutch FT pod rząd

Przecież on wszedł tylko dlatego ze Nesmith złapał szósty faul. 

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał(a):

Przecież on wszedł tylko dlatego ze Nesmith złapał szósty faul. 

no tego akurat nie ogarnąłem, bo często przeskakiwałem między oknami, ale czy to zmienia sens tego co napisałem?

[RonnieArtestics]

5 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

no tego akurat nie ogarnąłem, bo często przeskakiwałem między oknami, ale czy to zmienia sens tego co napisałem?

W sensie ze powinien dostać więcej minut? 
nesmith zapierdala za dwóch w obronie, wiec nie sadze by kilka punktów więcej od mathurina coś by zmieniło. 
do ostatnich trzech minut ten mecz układał się raczej pięknie dla Pacers, wiec nie uważam ze to był jakiś błąd trenera. Grał tym co miał bo działało nieźle. 
już prędzej bym spróbował grać Siakam + Obi zamiast tego Turnera, chłop ma przed sobą najwiekszego chudzielca w lidze, a gra jak mięczak i ani razu nie bierze go pod dziurę przez cała serie. Myles gra zachowawczo jakby miał przeciwko conajmniej Anthony Davisa. Do tego jak zwykle nic nie zbiera. O niego najbardziej się obawiałem przed serią i póki co wszystko się sprawdza. 

Edytowane wczoraj o 10:21 przez RonnieArtestics

[BMeF]

Ostatni raz, trafiając =<3 trójki w playoffach, mecz wygrali Nuggets sześć lat temu. ;] 

Thunder w ataku to jest dobra zagadka, w końcówce zaczęli egzekwować jakieś basicowe switche i Shai zanotował topowy mecz w clutch*, ciekawe czy będzie schemat z serii z Nuggets (czołk w G1 -> presja -> odzyskanie HCA w shady stylu -> finisz). Nie było od Celtics '08 tak uzależnionej od D ~mistrzowskiej ekipy.

* Gilgeous-Alexander scored 15 of the Thunder's final 16 points, including 11 in the last 2:58. That is the most points by any player in the final three minutes of a Finals win in at least 50 years.

[LeweBiodroSmoka]

4 minuty temu, RonnieArtestics napisał(a):

do ostatnich trzech minut meczu to mecz układał się raczej pięknie dla Pacers, wiec nie uważam ze to był jakiś błąd trenera. 

to dziwne, bo ostatnie w miarę bezpiecznie prowadzenie Pacers to było +7 w drugiej minucie 4 kwarty, a przez ostatnie 6 minut Indy zdobyła łącznie 10 punktów w tym 7 z FT

ja tam się nie będę wykłócać, ale atak mocno stał jednak

[RonnieArtestics]

6 minut temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

to dziwne, bo ostatnie w miarę bezpiecznie prowadzenie Pacers to było +7 w drugiej minucie 4 kwarty, a przez ostatnie 6 minut Indy zdobyła łącznie 10 punktów w tym 7 z FT

ja tam się nie będę wykłócać, ale atak mocno stał jednak

z czego w ostatnie 2:54 rzucili 1pkt wiec ten okres na 6-3 min do końca rzucili 9, a hali tam raczej solidnie rozgrywał każda akcję. 
W ogóle jak ktoś chce w tym meczu krytykować haliego, to nie będę w stanie się z kimś takim zgodzić. Podejmował dobre decyzje i nawet ten stepback 3 zakończony airballem to była bardzo dobra decyzja, a że airball, cóż, zdarza się, nie można całe PO trafiać wszystkich rzutów w clutch na 100%. W ostatnich akcjach brał holmgrena na mismatch i robił z tego open looki dla siebie lub dla kogos innego (pozdro Turner). Ale nie wpadało tym razem i tyle, i tak cud ze dopiero w game4 finalow taki mecz się im trafia. 

Edytowane wczoraj o 10:35 przez RonnieArtestics

[ignazz]

Zapeszylismy z tym Mathurin Kobe gość przeczytał forum postanowił mniej trafiać. 

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał(a):

W ogóle jak ktoś chce w tym meczu krytykować haliego, to nie będę w stanie się z kimś takim zgodzić.

do decyzji ciężko sie przyczepić, ale sił zabrakło ewidentnie, nie było już tago mation, którym tak imponowali, zresztą, to nie tylko Haliego się tyczy, dlatego być może przydałby się ktoś kto potrafiłby sobie sam coś wykreować?

Teraz, ignazz napisał(a):

Zapeszylismy z tym Mathurin Kobe gość przeczytał forum postanowił mniej trafiać. 

no gość miał akurat 50%fg, tyle, że z dwóch rzutów ;]

[Chytruz]

Pacers dla odmiany znaleźli się po drugiej stronie clutch runa. Czy też unclutch runa, bo nie mogli nic ustrzelić w czwartej kwarcie. Win some, lose some - 1-1 w dramatycznych wygranych.

 

2 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

jak ktoś ma jeszcze wątpliwości jak bardzo znienawidzony jest Shai przez inne fanbazy, to niech sobieodpali x'a

Ja widziałem na X taką akcję:

1. Nesmith kretyńsko trzyma rękę na barku Shaia (rzucającej ręki)

2. Shai nic nie robi

3. Nesmith postanawia nie skorzystać z szansy na zabranie swojej pierdolonej ręki z barku Shaia i trzyma ją dalej

4. Shai idzie w górę

5. Nesmithowi zostaje odgwizdany faul, o który tak długo dosłownie się prosił jak debil

6. Ludzie na X: reeeeee, co to k**** jest, gwizdek z dupy, płacz, liga drukuje, sraczka

 

Shai nawet nie musiał robić side-to-side rip through, żeby złapać rękę Nesmitha, aż tak beznadziejny był to defense.

[LeweBiodroSmoka]

2 minuty temu, Chytruz napisał(a):

Pacers dla odmiany znaleźli się po drugiej stronie clutch runa. Czy też unclutch runa, bo nie mogli nic ustrzelić w czwartej kwarcie. Win some, lose some - 1-1 w dramatycznych wygranych.

 

Ja widziałem na X taką akcję:

1. Nesmith kretyńsko trzyma rękę na barku Shaia (rzucającej ręki)

2. Shai nic nie robi

3. Nesmith postanawia nie skorzystać z szansy na zabranie swojej pierdolonej ręki z barku Shaia i trzyma ją dalej

4. Shai idzie w górę

5. Nesmithowi zostaje odgwizdany faul, o który tak długo dosłownie się prosił jak debil

6. Ludzie na X: reeeeee, co to k**** jest, gwizdek z dupy, płacz, liga drukuje, sraczka

 

Shai nawet nie musiał robić side-to-side rip through, żeby złapać rękę Nesmitha, aż tak beznadziejny był to defense.

no dokładnie, sam Nesmiths zresztą zero pretensji po wszystkim, ilość januszerki (sorry Tato) w tym uniwersum przebija skalę

tam jest też jedna akcja gdzie rzeczywiście są i kroki i ofens Shaia, ale no, to jest NBA, takie rzeczy wykupuejsz w październiku w cenie LP

[rw30]

2 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

poziom szamba jaki się wylał na niego i Fostera związku z kilkoma typowymi SGA callami

podrzucisz filmiki / timeStampy?

[RonnieArtestics]

https://www.facebook.com/reel/723416723508565/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
 

ja to bym się jak już tej akcji mocno przyczepił, powinny być dwa ft dla haliego a poszło dwa ft w druga stronę przy 104:103.

Edytowane wczoraj o 11:18 przez RonnieArtestics

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, rw30 napisał(a):

podrzucisz filmiki / timeStampy?

głównie chodzi o tą akcje

i tą co opisał Chytry

generalnie, Shai do pewnego momentu miał chyba 2FTA, dopiero pod koniec było tego więcej i ludzie się zesrali tak czy inaczej

[Kubbas]

2 godziny temu, Vice-rezerwa-rezerwy2 napisał(a):

?

oczywisty faul

[rw30]

no dobra, zesrali się bo są debilami, to co ja poradzę, trzeba było tak napiać w swoim pierwszym poście nt sędziowania, bo nie wiedziałem że interesujemy się tu gównoburzami bez powodu / z powodu tego że ktoś nie zna przepisoov

 

nt drugiej akcji to tak jak chytruz pisał, zero complaints Neismitha, no challenge, nuthin

co do niby offensa Shaia to lekki bardzo ten push-off, chyba nie zasługujący na calla, nie wiem czy Neismith przyaktorzył czy stracił równowagę. Kroki tak, no ale nie gwiżdże się takich rzeczy w 2025, co zrobisz.

[agresywnychomik]

Dajcie spokój Shai nie stoi nawet w lidze obok Hardena (na którego nie dało się patrzeć).