Skocz do zawartości

Grande Finale OKC vs Indiana Pacers


ignazz

Wyniki Serii  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik Finału



Rekomendowane odpowiedzi

Mathurin reinkarnacja Kobe? Jak. 
Kobe miał grację, kocie ruchy, pięknie ułożone ciało jak składał się do rzutu. Wszystko harmonijnie zestrojone. Rzucał to zatrzymywało powietrze w piersiach. Wydawało się że to poezja. Piłka leciała. I częściej nie trafiał niż trafiał. Ale ładnie nie trafiał. 
 

Benedikt przeciwieństwo raczej. Rzut toporny, siłowy nic pięknego. Wydaje się kwadratowy. I zdziwienie że wpada. Bo wyglądało przeciwnie. 

Częściej trafia niż nie trafia. Brzydko trafia. A dla przeciwników to nawet bardzo brzydko. 

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ignazz napisał(a):

I weź tu kroki policz. 

bez przesady, wszystko na dynamice, nie wiem kto by tu kroki gwizdnął

zresztą sędziowanie było strasznie pod Indy, aż dziwne, bo Brothers zwykle jako taki poziom gwarantuje

a może właśnie nie dziwne? dobrze, że Thunder tak czy inaczej nie zasługiwali na wina

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyglada na to, ze to nakręcanie tempa przez kilka kwart z rzędu zemściło się na Indy okrutnie, Thunder nawet nie zaczęli grać nic soecjalnego, ale nagle byli o ten ułamek szybsi i już nie było tak łatwo o zbiórki czy hustle, atak Pacers stanął strasznie, a w Thunder do Shaia dołączyli też inni i nie było już tak łatwo bronić

bliźniacza sytuacja z serii z Nuggets tylko Denver byli chyba dłużej w grze i nie siedli tak dramatycznie

Wielki, wielki Shai, może i nie będzie nigdy ikoną, ale takie mecze na takiej pompie grają tylko najwybitniejsi

za to Caruso gra chyba najlepsze PO z pozycji rezerwowego ever, nieprawdopodobny jest ten chłop, trzyma stały świetny poziom niemal w każdym meczu

biedny TJ

historyczna szansa przeszła obok nosa, jak oni teraz znowu wygrają w OKC to można będzie te Finały porównywać do najlepszych w tym wieku, ale coś się obawiam, że ciężko będzie Pacers znów zagrać na takiej intensywności i wygrać dwa mecze, to trzeba było zrobić dzisiaj

 

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, z8k napisał(a):

Dokladnie, dzis stracili szanse na cos o czym krecono by filmy ;)

nie ma co też ich skreślać, zasługują na kredyt, tylko ciężko przewidywać, że Thunder zagrają czwarty przeciętny mecz w Finałach, teraz to oni mają momentum, a ich hala potrafi ich nieść jak mało która

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, te play off nauczyly zeby ind szanowac ale to byl mecz ktorym mogli wygrac te finaly, teraz okc serwuja i jak piszesz ciezko bedzie ind przyjac ten serw.

Edit

Ogladam konferencje i dziennikarka Athletic zauwazyla- ind 20 asyst w 3 kwarty i 1 asysta w czwartej.

Edytowane przez z8k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ogóle jakoś w połowie czwartej kwarty spiker zaczął mówić, że OKC byli faworytem -6.5 punktów co czyni Pacers największym underdogiem w historii Finałów, jakiś pocisk w stronę SASa nawet poleciał xd

wtf w ogóle

basketball Gods nie lubią tego

LOL

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remis. Nie było łatwo, bo Indiana to bardzo wymagający przeciwnik. Podoba mi się ich gra i zaangażowanie, naprawdę mogą być z siebie dumni, bo to bardzo dobra organizacja. 

Teraz piłka jest po stronie Oklahomy. Pachnie trochę powtórką z Nuggets i siedmioma spotkaniami, oby też z takim finałem dla Oklahomy jak wtedy - game 7, 9.26 do końca i garbage time, ech piękne wspomnienie😄.

Pięknie się Jalen stawił i trzymał nas w grze praktycznie przez całe spotkanie. Na koniec oddał kierownicę SGA i ten z zimną krwią zamknął spotkanie.

Jak ja się cieszę, że Presti opchnął tego australijskiego paralityka do Bulls w zamian za Caruso - złoty strzał, który może o mistrzostwie zadecydować. Dołożyłbym mu minut, a na ławce niech więcej czasu spędza Wallace, bo to nie ten rozmiar kapelusza.

W tej serii kompletnie wykastrowany jest Harteinstein i tak pewnie będzie już do końca. Szkoda, ale póki inni dowożą, to nie można narzekać.

SGA, Caruso, Dort, Jalen, Holmgren - zabójcza piątka, trzeba grać jak najdłużej takim zestawem. Teraz u siebie koniecznie zwycięstwo. Nie ma innej opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.